Skocz do zawartości

Martius777

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3662
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Martius777

  1. Nibiru posiadało gęste chmury, które chroniły przed duża ilością promieniowania słońca. chmury pełniły dodatkowa funkcje - zatrzymywały ciepło planety. Dlatego tak bardzo naciskali na załatanie dziury w atmosferze, bo przyczyniała się do susz. Alalu podczas lotu na Ki zdziwiony był, ze Ki posiada tak cienką atmosferę. Sumerowie wspominali, że wielkie jaszczurki żyły jeszcze przed potopem. Wyginęły podczas potopu. Według Enki część dinozaurów była wymarła jak przyleciał na Ki. Opis potopu zawiera informację, że po potopie Anunnaki odtworzyli tylko część zwierząt. Jest więcej takich rzeźb, zabawek i malowideł naskalnych ale naukowcy nie widzą tych rzeczy.
  2. 3. ENKI I STWORZENIE CZŁOWIEKA 1/2 Krótkie przypomnienie ciągu wydarzeń według sumeryjskich zapisów, które doprowadziły do stworzenia człowieka. - Planeta Nibiru przeżywała katastrofę klimatyczną, ratunkiem miało być zmielone złoto rozpylane w atmosferze albo pobudzenia wulkanów z pomocą Broni Terroru. Zdenerwowany bezczynnością starego króla Lahmu, Alalu zabija go i przejmuje władzę. - Alalu zrzucił Broń Terroru na wulkany ale to było z mało. - Anu wystąpił z pretensjami o tron bo miał do niego prawa jak uzurpator Alalu. Umówili się na pokojowe współrządzenie, które jednak w rzeczywistości wyglądało tak, że Anu był "podczaszym" Alalu. Syn Anu żeni się z córką Alalu i w ten sposób Alalu stał się teściem dla Enki. - Po latach Anu występuje przeciw Alalu. Pokonuje go w honorowej walce. Alalu ucieka z Nibiru w stronę ruin dawnej Tiamat, na planetę Ki, wiedział, że posiada duże ilości złota. - Alalu potwierdza odkrycie złota i żąda tronu Nibiru. Mędrcy ustalili, że tymczasowo Alalu będzie królem Ki a Anu Nibiru, jak Alalu uratuje Nibiru dostawami złota to ma odbyć ponowną walkę z Anu. - Król Nibiru Anu wysyła swojego syna Enki z 50 innymi Anunnakami aby założyli bazę i wydobyli złoto. - Złoto naprawiło atmosferę Nibiru ale niestety jak przechodizło koło Słońca to straciło swoje właściwości, okazało się, ze trzeba będzie po każdym przelocie koło Słońca uzupełniać złoto w atmosferze. - Enki odkrył duże ilości złota w krainie Abzu, w południowej Afryce. W tym czasie schował Broń Terroru, która posiadał Alalu na swoim statku powietrznym. - Królestwo Nibiru wysłało kolejnych ludzi, w tym brata Enki Enila, który miał ustalić z Enkim co dalej z wydobyciem, postanowili wezwać swojego ojca Anu aby rozstrzygnął sprawę. - Postanowiono wydobywać złoto za pomocą głębinowych kopalń (tak powstała Kraina Podziemi, którą władcą był hades - Enki). - Droga losowania zdecydowano, że Anu pozostanie królem Nibiru, Enil ma być królem KI i rozbudowywać nowe miasta, między innymi założyć miasto Edim, zaś Enki ma władać morzami i oceanami, zatrzymać Eridu i ma nadzorować kopalnie w Abzu. - Alalu przypomniał Anu o umowie, że nadal był władcą Ki, że miała być walka rozstrzygająca kto będzie rządzić na Nibiru, nie podobało mu się to, ze rozstrzygali ważne decyzje za jego plecami. - Alalu przegrał walkę i w akcie zemsty okaleczył Anu tak aby nie miał więcej potomków. - Alalu został wygnany na Lahmu (Mars), gdzie dokonał swojego żywota, z nim pozostał wierny dowódca Anzu. Anu obiecał, że jeśli Anzu przeżyje to będzie dowódcą Lahmu. - Przyrodnia siostra Enki o imieniu Ninhursag wskrzesiła Anzu. Anunnakowie wyrzeźbili twarz Alalu w skale, która miała byc jego grobowcem. Anunnakowie co zostali na Lahmu nazywnai byli jako Igigi. - Wybuchały bunty niezadowolenia z powodu ciężkich warunków wydobycia złota i faktu, że zmiany robotników trwały co kilka sar (1 sar to 3600 ziemskich lat). - Anzu dokonuje zamachu stanu i za to zostaje skazany na śmierć. Władzę na Lahmu obejmuje syn Enki - Marduk. Z czasem znany będzie jako bóg Marsa. - Wybucha kolejny bunt na Ki. Enki znajduje rozwiązanie - trzeba stworzyć istotę co wyręczy w wydobyciu złota. ........................................ Gdy Enki zaproponował stworzenie istoty co by pracowała za Anunnakich doszło do burzliwych dyskusji i kłótni. Podnosili kwestię, że niewolnictwo zostało zakazane, że za nich mają pracować maszyny, że Anunnacy-górnicy de facto stali się niewolnikami kopalń Abzu. Mieli problem z maszynami, bo nie wszystkie były możliwe do wyprodukowania na miejscu, było ich za mało, w czasie kiedy padł pomysł stworzenia człowieka, było ich zaledwie 600-set na Ki! Jak te 600 Anunnakich ma uruchomić fabrykę metali, odlewnie, otworzyć kopalnie różnych minerałów, fabryki procesorów, jak przetransportować, byli w takiej sytuacji tak jak pierwsi badacze na Antarktydze. Niby cywilizacja była na wyciągnięcie reki za pomoca shem (rakiet kosmicznych) to i tak była za daleko! Nawet gdyby przetransportowali część maszyn to problemem było, że najekonomiczniejsze przeloty na Nibiru były tylko wtedy jak przelatywało koło Słońca! Co 3600 ziemskich lat! W ciągu 3600 lat w warunkach wilgotności powietrza i innych czynników Ki, których nie znali na Nibiru narzędzia im rdzewiały, psuły się szybko. Musieli budować swoje siedziby z kamienia na Ki, bo drewno w końcu butwiało, cegła z gliny była trwała do czasu. Kolejnym problemem dla nich było to, że Stwórca Wszystkiego zakazywał stwarzania żywych istot. Pozwalał na pomoc w zapłodnieniu, w leczeniu chorób, lekkich modyfikacji organizmu, przywracania do życia wymarłych organizmów ale na stwarzanie nowej istoty zakazywał powołując na to, że ich wiedza jest za mała i mogą skrzywdzić nowe istoty stwarzając bublowate DNA. Ostrzegał, że istoty stworzone przez nich będą sądzić stwórców! Echa tych słów znajdziemy nawet w Biblii - Czyż nie wiedzie, że będziecie sądzić aniołów? W innych księgach jest opis upadłych aniołów siedzących w więzieniu i czekających na sąd Ziemian. Z czasem w Biblii Enki stał się symbolem szatana, upadłego anioła. Jak opiszę czasy przedpotopowe to zrozumiecie Księgę Henocha, która nie został włączona w kanonu Pisma Świętego. Opisywał grzech aniołów - Anunnakich i czekającej na nich karze. Droga do stworzenia człowieka była bardzo trudna. Zanim doszli do człowieka to stwarzali hybrydy, które nam znane są jako wytwór mitologii. Przypominam, ze Ninhursag pierwotnie miała na imię Ninmah. Enki tak relacjonował stworzenie człowieka: W Domu Życia w Abzu Enki wyjaśniał Ninmah, jak ukształtować istotę. Do miejsca wśród drzew posłał Ninmah, było to miejsce klatek. W klatkach znajdowały się dziwne stworzenia, w przyrodzie nikt nie widział podobnych: Część przednią miały z jednego gatunku, innego stworzenia część zadnią miały. Stworzenia dwóch gatunków esencją zmieszane Enki pokazywał Ninmah! Wrócili do Domu Życia, poprowadzono ją do czystego miejsca, jaśniejącego i blaskiem. W czystym miejscu Ningiszzida sekrety esencji życia objaśniał Ninmah. Pokazywał jej, jak połączyć esencje dwóch gatunków, -Stworzenia w klatkach z drewna są zbyt dziwne, są potworne! — mówiła Ninmah. -Istotnie, są takie! — odpowiedział Enki. — Aby osiągnąć doskonałość potrzebuję ciebie! -Jak łączyć esencje, ile jednej, ile drugiej zmieszać, w jakim łonie począć ciążę, jakie łono powinno rodzić? Potrzebna jest twoja znajomość leczenia i zdolność niesienia pomocy; Wymagane jest zrozumienie kobiety rodzącej, tej która jest matką! Na twarzy Ninmah pojawił się uśmiech, dobrze pamiętała dwie córki, spłodzone przez Enki. Razem z Ningiszzida przejrzała święte formuły, które na ME przechowywano w tajemnicy, Wypytywała go, w jaki sposób to zrobił, a w jaki sposób tamto. Badała stworzenia w klatkach z drewna, rozmyślała nad stworzeniami dwunożnymi. Esencje przekazywane są podczas zapłodnienia samicy przez samca, Dwie splątane nitki rozdzielają się i łączą, aby w końcu ukształtować potomstwo. -Niech męski Anunnaki zapłodni dwunożną samicę, niech urodzi się zmieszane potomstwo! — tak powiedziała Ninmah -Próbowaliśmy już tego, ani jedna próba się nie powiodła! — odpowiedział jej Enki. Nie było poczęcia, nie było urodzin! — Musimy spróbować w inny sposób uzyskać mieszaninę esencji - powiedziała Ninmah. — Musimy znaleźć inny sposób połączenia dwóch nitek esencji, Część pochodząca z Ziemi nie może być uszkodzona. Otrzymanie naszej esencji musimy podzielić na etapy. Formuły ME, dotyczące esencji Nibiru, mogą być stosowane jedynie krok po kroku! W kryształowym naczyniu Ninmah przygotowywała miksturę, jajo dwunożnej samicy delikatnie w nim umieściła. Za pomocą ME, zawierającego nasienie Anunnaki, zapłodniła jajo. Umieściła je następnie z powrotem w łonie dwunożnej samicy. Tym razem nastąpiło poczęcie, zapowiadały się urodziny! Przywódcy czekali na upływ wyznaczonego czasu, z niespokojnym sercem wyglądali rezultatu. Wyznaczony czas upłynął, nie było narodzin! W rozpaczy Ninmah zrobiła nacięcie; to, co zostało poczęte, wyciągnęła kleszczami. Była to żywa istota! Ea krzyknął z radości. — Udało się! — wykrzyknął uradowany Ningiszziida Ninmah trzymała w rękach noworodka, nie dzieliła tej radości: Noworodek porośnięty był na całym ciele włosem, jego głowa i tułów upodobniały go do stworzeń ziemskich. Część tylna jego ciała przypominała bardziej ciało Anunnaki. Pozwolili dwunożnej samicy niańczyć dziecko, karmiła je piersią. Noworodek rósł szybko, co było dniem na Nibiru, w Abzu było miesiącem. Gdy ziemskie dziecko urosło jeszcze bardziej, nie przypominało z wyglądu Anunnaki. Jego ręce nie pasowały do narzędzi, zamiast mówić, wydawało pomruki — Musimy jeszcze raz spróbować! — mówiła Ninmah. — Mikstura maga dostosowania. Pozwólcie ME wypróbować, tym czy tamtym ME właściwych prób dokonać! Mając Enki i Ningiszzidę do pomocy, powtórzyła procedury. Esencje- zawarte w ME Ninmah starannie przebadała. Z jednej wzięła jedną część, z innej wzięła inną, Potem w kryształowej miseczce zapłodniła jajo ziemskiej samicy. Było poczęcie, we właściwym czasie nastąpiło rozwiązanie! Tym razem noworodek bardziej przypominał Anunnaki. Pozwoli jego matce karmić go piersią, pozwolili noworodkowi stać się dzieckiem. Przyjemny miało wygląd, kształt jego rąk był odpowiedni do trzymania narzędzi. Zbadano jego zmysły, okazały się upośledzone: Ziemskie dziecko nie słyszało, miało słaby wzrok. Raz za razem Ninmah do mikstury wprowadzała zmiany, z formuł ME brała części i fragmenty. Jedna istota miała sparaliżowane stopy, z innej wyciekało nasienie, miała drżące ręce, inna zaburzenie czynności wątroby. miała ręce zbyt krótkie, aby sięgnąć do ust, inna płuca nieodpowiednie do oddychania. Enki był zawiedziony wynikami tych doświadczeń. — Prymitywny robotnik nie powstał! — mówił do Ninmah. -Co jest dobre, a co złe w tej istocie, przez próby odkrywam! — odpowiadała Ninmah. -Serce mi podpowiada, żebym próbowała dalej, aż do skutku! Znów przyrządziła miksturę, znów noworodek okazał się ułomny. -Być może nie w miksturze przyczyna niepowodzeń! — mówił Enki. -Być może nie w jaju samicy ani nie w esencjach tkwi przeszkoda? Być może tym, czego brakuje, jest jakiś składnik ziemski? Nie nibirańskiego kryształu użyj naczynia, lecz z ziemskiej gliny! Tak w swej wielkiej mądrości do Ninmah mówił Enki. -Być może naturalnej ziemskiej mieszaniny, złota i miedzi potrzeba! Enki,który ma wiedzę o rzeczach, podpowiadał jej, żeby użyła gliny! W Domu Życia Ninmah zrobiła naczynie, zrobiła je z gliny Abzu. Oczyszczającej kąpieli poddała naczynie, chcąc przyrządzić w nim miksturę. Do glinianego naczynia delikatnie włożyła jajo dwunożnej ziemskiej samicy. Esencję życia, otrzymaną z krwi Anunnaki, umieściła w naczyniu. Przygotowała esencję według formuł ME, dodawała ją do naczynia w prawidłowo odmierzonych częściach. Zapłodnione w ten sposób jajo wprowadziła do macicy ziemskiej samicy. — Nastąpiło poczęcie! — ogłosiła Ninmah z radością. Pozostało czekać na rozwiązanie w wyznaczonym czasie. W wyznaczonym czasie ziemska samica zaczęła rodzić. Dziecko, noworodek, przychodziło na świat! Własnymi rękami Ninmah przyjęła noworodka; był to chłopiec! Trzymała dziecko na rękach, badała jego wygląd: był to obraz doskonałości. Podtrzymywała noworodka na rękach; Enki i Ningiszzida byli przy tym. Troje przywódców porwał radosny śmiech, Enki i Ningiszzida poklepywali się po plecach, Ninmah objęła i pocałowała Enki. — Twoje ręce to zrobiły! — z błyszczącymi oczami mówił do niej Enki. Pozwolili matce noworodka karmić go piersią. Rósł szybciej niż rosną dzieci na Nibiru. Z miesiąca na miesiąc noworodek się rozwijał, z niemowlęcia przemieniał się w dziecko . Jego członki były odpowiednie do narzędzi, mowy nie znał. Nie rozumiał mowy, pomruki i parsknięcia były jego słowami! Enki zastanawiał się nad tą sprawą, każdy krok w działaniu i przy gotowaniu mikstury rozważał. — We wszystkim, co próbowaliśmy i zmienialiśmy, jedna rzecz robiona była zawsze tak samo! — mówił do Ninmah. — Zapłodnione jajo wprowadzaliśmy zawsze do łona ziemskiej samicy; Być może jest to ostatnia przeszkoda! — tak mówił Enki. Ninmah wpatrywała się w Enki, patrzyła na niego zbita z tropu. — Doprawdy, o czym ty mówisz? — żądała odeń odpowiedzi. — O łonie rodzicielki mówię! — odpowiedział jej Enki. -Tej,która odżywia zapłodnione jajo, która nosi ciążę aż do porodu; Aby dziecko urodziło się na nasz obraz i podobieństwo, być może trzeba łona Anunnaki! W Domu Życia zapadła cisza; Enki wypowiadał słowa nigdy nie słyszane. Patrzyli na siebie, starając się wzajem odgadnąć, co każde z nich ma na myśli. -Mądre są twoje słowa, mój bracie! — powiedziała wreszcie Ninmah. -Może właściwa mikstura wprowadzona była do niewłaściwego łona, lecz gdzie żeńska Anunnaki, która udostępni swe łono, Aby doskonałego prymitywnego robotnika stworzyć, a może potwora nosić w brzuchu? Tak mówiła Ninmah drżącym głosem. -Pozwól,że zapytam o to moją żonę Ninki! — powiedział Enki. — Wezwijmy ją do Domu Życia, przedstawmy jej sprawę, Chciał odejść, lecz Ninmah położyła mu dłoń na ramieniu. Nie ! Nie! — mówiła do Enki. -Ja zrobiłam miksturę, nagroda powinna być moja i na niebezpieczeństwo ja powinnam być narażona! Ja będę tą, która łono Anunnaki udostępni, aby doświadczyć dobrego lub złego losu! Enki schylił głowę, łagodnie objął Ninmah. — Niech tak będzie! — powiedział do niej. W glinianym naczyniu przyrządzili miksturę. Połączyli jajo ziemskiej samicy z esencją męskiego Anunnaki; Zapłodnione do łona Ninmah Enki wprowadził; wtedy nastąpiło poczęcie! Jak długo potrwa ciąża poczęta miksturą? Zastanawiali się wszyscy. Czy to będzie dziewięć miesięcy nibirańskich, czy dziewięć ziemskich Po czasie dłuższym niż na Ziemi, krótszym niż na Nibiru przyszły bóle porodowe: Ninmah urodziła chłopczyka! Enki trzymał chłopczyka na rękach; był obrazem doskonałości, Dał niemowlakowi klapsa; noworodek wydał z siebie zdrowy krzyk! Nowo narodzonego wręczył Ninmah; podtrzymywała go na rękach. — Moje ręce to zrobiły! — triumfalnie krzyknęła.
  3. Czytam różne historie. Jak opiszę do końca sumeryjskie, najważniejsze historie, (tak naprawdę to co piszę to jest ledwo małym wycinkiem z ich bogatej spuścizny, musiałem dużo poopuszczać aby nie mieszać w głowach czytającym, skupiłem się na najważniejszych postaciach które doprowadziły do powstania człowieka a potem pomału opiszę co robili z ludźmi i co się stało, że opuścili Ziemię) to potem jak weźmiesz historie z innych miejsc na świecie, nawet z terenów Majów czy innych cywilizacji Mezoameryki to będziesz miał ciągłe deja vu - przecież to wszystko powtarza się pod innymi nazwami! Zwłaszcza te pisma z Indii czy Chin bo tam rządziła Inanna, wnuczka Anu, która była przyczyną wojny i upadku Anunnakich. Sumerowie opisywali cywilizacje w Egipcie, dolinie Indusu, nawet wspominali o tych zza wielkiego oceanu - potomkach Kaina - Indian. Wg Sumerów Kain został ukarany piętnem- (zmienili mu esencję (DNA) - brakiem brody i od tego czasu jego potomkowie nie mieli brody. (tutaj to już odrębna ciekawa historia z potomkami Kaina, tam później udał się Enil). Jak zainteresujesz się budowlami powstałymi w tych rejonach to zobaczysz, że są identyczne. Nic dziwnego to Anunnaki rozeszli się po świecie. Jak popatrzysz na proporcje, wysokości drzwi, schodów, sufitu - identyczne. Zwróć uwagę na charakterystyczne trzy drzwi wejściowe w budownictwie Anunnakich to zrozumiesz o czym mówię. Popatrz tez na obrazy bogów - zawsze byli wyżsi od ludzi. W religiach powtarza się takie zdanie : Bóg jest wielki. To nie jest metafora! Był wielki w sensie wzrostu! Zwróć uwagę na modlitwy różnych religii to znajdziesz ciekawe i spójne opisy bogów. Dlaczego dawni ludzie bali się końca świata i czym on był? Końcem świata był dla nich przelot Nibiru. Straszyli Dniami Pana, że wtedy ziemia skacze jak cielę, opisywali kataklizmy i dni ciemności. Jak poznasz podstawowe opowieści Sumerów to zrozumiesz dosłownie każda religię Mała ciekawostka - Marduk, który rządził na Lahmu, stał się znany jako bóg wojny Mars - i to nie bezpodstawnie - rozpętał wiele wojen na Ziemi - to on wymyślił religię - nakazał oddawać sobie czci od ludzi i wmówił im, że jest Stwórcą Wszystkiego!
  4. 2. HISTORIA WYDOBYCIA ZŁOTA I BUNTU ANUNNAKICH Napiszę w wielkim skrócie omijając pomniejsze historie typu, jacy kolejni członkowie rodziny przybyli na Ki, o romansach, niesnaskach, które nie miały wpływu na główną historię Anunnakich na Ki. Pamiętacie jak wspomniałem, że przybyła przyrodnia siostra Enki'ego co była zwaną Ninhursag? Pierwotnie zwana była jako Ninmah. Swoją drogą Anunnaki zmieniali co jakiś czas swoje imiona identycznie jak Indianie w zależności od swoich osiągnięć czy innych rzeczy, które zaczęły ich definiować - najlepiej opisane jest to w trylogii Złoto Gór Czarnych - takie małe wtrącenie ode mnie Znana była także pod imionami: Aruru, Mama/Mami, Ninmah, Ninsikil, Nintu. Dlaczego nazywam ją Ninhursag - bo tak brzmiał ostatni jej tytuł a tytuł znaczył dosłownie Pani Gór - w domyśle Pani Piramid, bo to ona później strzegła piramid w Gizie, gdzie odegrała kolejną ważną rolę podczas wojny Horusa w Egipcie, ale to później opiszę Jak zna się nieco sumeryskich słówek słówek to rozumie się jej imię - Nin.hur.sag. Nin - imię - hur - góra - sag - władczyni/pani To nie przypadek, że Ziemianie nazywali ją boginią płodności, w Egipcie była czczona pod postacią Izydy w Egipcie, w następnym odcinku dowiecie się dlaczego tak była nazywana, tylko rzucę niewinny obrazkowy spoiler. Była zazwyczaj przedstawiana jako bogini płodności, z czasem również jako Demeter (znała się też an roślinach i uprawie) oraz bogini mądrości bo objęła władze nad piramidami, które wymagały dużej wiedzy. Tak, Sumerowie pisali o piramidach jako sztucznych górach, które zawierały pewną funkcję. Z pewnością wam powoli świta, że Enki był znany pod postacią Trytona, Posejdona - pan mórz i oceanów (cofnijcie do opisu jaką władzę otrzymał w losowaniu!), był Hadesem - panem podziemi - kraina podziemi - Abzu - kraina kopalń, był biblijnym wężem ale to zrozumiecie w kolejnym odcinku. Enil był znany jako Zeus, Odyn i jako inni najważniejsi bogowie. zawsze był jako władca panteonu bogów rzymskich, greckich, nordyckich i innych. Bo był Władcą Ki i rządził bogami. Watek dwóch braci bogów lub konfliktu dwóch bogów znajdziecie dosłownie na każdej szerokości geograficznej Wystarczy poszperać w mitach. Kolejny ciekawy fakt, zazwyczaj zawsze było 12 najważniejszych bogów - Anunnaki też tak mieli! Mieli radę 12 z odpowiednimi rangami. Ale to na razie pominę, bo omówienie rang i liczb jest skomplikowane. Wolę skupiać się na najważniejszych wydarzeniach. Ninhursag / Ninmah nie była byle kim, to ona często zajmowała się wskrzeszaniem. Pierwsze opisane wskrzeszenie przez Ninmah/Ninhursag. Pamiętacie tego pilota co został na Lahmu z wygnanym, byłym królem Alalu? Ninhursag poleciała na Lahmu i wskrzesiła go. (...) Na brzegu jeziora znaleźli Anzu; sygnały nadawane były z jego hełmu. Anzu leżał bez ruchu, bezwładny, martwy. Ninmah dotknęła jego twarzy, sprawdziła stan jego serca. Z kieszeni wyjęła pulsator, zrobiła Anzu masaż serca. Z kieszeni wyjęła promiennik, życiodajne promienie bijące z kryształów skierowała na jego ciało. Sześćdziesiąt razy włączała Ninmah pulsator, sześćdziesiąt razy włączała promiennik; Za sześćdziesiątym razem Anzu otworzył oczy, poruszył wargami. Ninmah delikatnie wylała mu na twarz wodę życia, zwilżając mu nią Ostrożnie włożyła mu do ust chleb życia; Wtedy wydarzył się cud: Anzu powstał z martwych! Wtedy poczęli wypytywać go o Alalu; Anzu opowiedział im o śmierci Alalu. Zaprowadził ich do wielkiej skały, strzelającej z równiny w niebo. Tam im opowiedział, co się wydarzyło: Wkrótce po wylądowaniu Alalu zaczął krzyczeć z bólu, który nie ustawał. Wnętrzności z ust wypluwał, w agonii widział, co jest po tamtej nic! — tak mówił do nich Anzu. Zaprowadził ich do wielkiej skały, jak góra wznoszącej się z równiny pod niebo, W wielkiej skale znalazłem jaskinię, ukryłem w niej zwłoki Alalu. Wejście do jaskini zamknąłem kamieniami — mówił do nich Anzu. Poszli z nim do tej skały, usunęli kamienie, weszli do jaskini. W środku znaleźli to, co zostało z Alalu; Ten który był niegdyś królem na Nibiru, stał się kupą kości leżących w jaskini! Po raz pierwszy w naszej historii pisanej król umarł nie na Nibiru, nie na Nibiru został pochowany! Tak powiedziała Ninmah. — Niech spoczywa w pokoju na wieki! — mówiła Ninmah. do jaskini zamknęli na powrót kamieniami; Wizerunek Alalu na wielkiej skalnej górze promieniami wyrzeźbili. Ukazali go w hełmie orła na głowie, z odkrytą twarzą. -Niech ten wizerunek zawsze spogląda ku Nibiru, gdzie Alalu panował, W stronę Ziemi, gdzie odkrył złoto! - fragment z Zaginionej Księgi Enki Czyżby to była ta słynna marsjańska twarz na Lahmu? Co myślicie o tym? Enil nadzorował rozbudowę nowych miast na terenach Mezopotamii, Enki zaś zajmowął się budowa kopalni w Abzu. Utworzyli stację przesiadkową na Lahmu obsługiwana przez 300 Igiggi (tak byli nazywani Anunnaki co zamieszkali na Lahmu) Enki znajdował się w Abzu razem z żoną i synem Mardukiem - zapamiętajcie jego syna bo przyczyni się do upadku Anunnakich i opuszczenia przez nich Ki! Mieli coraz większy problem z wydobyciem złota, bo bunty były coraz częstsze. Bunty były w Abzu i na Lahmu - wskrzeszony Anzu był rozgoryczony okropnymi warunkami. Wskrzeszony Anzu doprowadził do buntu - ukradł sprzęt z Ki, bez którego tabliczki ME stały się bezużyteczne! W złym zamiarze Anzu porwał tablice przeznaczeń. Odleciał w niebiańskiej izbie, na górę niebiańskich izb chyżo poszybował Tam, na miejscu lądowania, czekali na niego zbuntowani Igigi. szykowali się do ogłoszenia Anzu królem Ziemi i Lahmu! Pierwszy bunt został zdławiony przez Ninurtę. Siedmiu skazało Anzu na śmierć. Śmiercionośnym promieniem oddech życia Anzu zdławiono. — Rzućcie jego ciało sępom! — powiedział Ninurta. Pochowajcie go na Lahmu, złóżcie jego ciało na spoczynek w jaskini obok Alalu! — mówił Enki. Obaj pochodzili z tego samego rodu! — Niech Marduk zaniesie ciało na Lahmu, niech Marduk zostanie tam jako dowódca! Podjęcie takich kroków sugerował sędziom Enki. — Niech tak będzie — powiedział Enlil. Takim sposobem syn Enki Marduk objął władzę na Lahmu. Z czasem Marduk znany był jako Mars - bóg Mars - władca Marsa. Gdy poznaje się sumeryskie zapisy to nagle wszystkie mity stają się zrozumiałe! Po pierwszym zdławionym buncie pokój wrócił na jakiś czas. Enki poświęcił się badaniom Ki i jej faunie. Odkrył w Abzu (południowej Afryce) dziwne stworzenia. W pewnych żywych stworzeniach Enki był szczególnie rozmiłowany. Żyły one wśród wysokich drzew, przednich nóg używały jako rąk. W wysokich trawach stepów pokazywały się dziwne istoty; wydawało się, że chodzą wyprostowane. Wybuchł drugi bunt. Podpalili narzędzia, podłożyli ogień pod swoje siekiery. Udręczyli Ennugi, naczelnika robót w kopalniach, trzymali go w tunelu; Mieli go ze sobą, gdy podeszli pod drzwi kwatery Enlila. Była noc, w połowie nocnego czuwania; otoczyli dom Enlila, podpalone narzędzia jak pochodnie trzymali nad głową. Kalkal, strażnik stojący przy bramie, zaryglował drzwi, zbudził Nusku. Nusku, zarządca Enlila, obudził swego pana, wyciągnął go z łóżka, tak mówiąc: — Panie mój, twój dom jest otoczony, bitwa z Anunnaki szykuje się U twoich drzwi! Podczas kłótni, przepychanek i pretensji powstaje nowy pomysł: Do przywódców Ennugi tak przemówił: Odkąd podniosła się temperatura Ziemi, praca jest mordercza, nie do wytrzymania! -Niech buntownicy powrócą na Nibiru, niech na ich miejsce przybęda nowi! — powiedział Ninurta. Może uda ci się stworzyć nowe narzędzia — powiedział Enlil do Enki -aby bohaterowie Anunnaki uniknęli tunelów. Wezwijmy mojego syna Ningiszzidę, chcę zasięgnąć jego rady! — odpowiedział na to Enki. Wezwano Ningiszzidę, przybył z Domu Życia. Enki naradził się z nim, zamienili ze sobą parę słów. Rozwiązanie jest możliwe! — mówił Enki. — Stwórzmy lulu , prymitywnego robotnika, niech on dźwiga jarzmo, Niech ta istota ponosi trud Anunnaki! Oblężonych przywódców ogarnęło zdumienie, oniemieli. to słyszał o nowej istocie, robotniku, który może wykonywać pracę Anunnaki? Wezwano Ninmah, tę, która miała wielką wiedzę o uzdrawianiu i udzielaniu pomocy. Powtórzono jej słowa Enki: — Czy ktoś słyszał o czymś takim? — zapytali Ninmah. — Nikt o czymś takim nie słyszał! — powiedziała do Enki. — Wszystkie istoty powstają z nasienia, jedna istota z drugiej powstaje przez całe eony, nigdy żadna nie powstała z niczego! — Masz zupełną rację, siostro! — powiedział Enki z uśmiechem. Pozwólcie, że wyjawię wam wszystkim tajemnicę Abzu: Istota, której potrzebujemy, już istnieje! Wszystko, co musimy zrobić, to nadać jej piętno naszej istoty. W ten sposób stworzymy lulu, prymitywnego robotnika! — tak powiedział do nich Enki. — Podejmijmy więc decyzję, pobłogosławmy moim zamysłom: Stwórzmy prymitywnego robotnika, ukształtujmy go, nadając mi piętno naszej istoty! (fragment z Zaginionej Księgi Enki) Mam książkę na ten temat - dobitnie powiedziałeś to co ja tez tak myślę! Na Ziemi mamy tyle pamiątek z lat kiedy istniała wysokozaawansowana cywilizacja a archeolodzy i naukowcy maja kneble na ustach i każdy przedmiot nazywają przedmiotem kultu, religijnym a teksty mitami czy świętymi tekstami. Nawet gdy odkryli takie rzeczy w Gobekli, których współczesny człowiek nie dałby rady zrobić swoimi maszynami i komputerami to rzekli, że to nic takiego, jakaś świątynka, skatalogować i czas na csa!
  5. Bingo, w kalendarium podawałem datę 300 tys lat przed naszą erą. Wtedy według Sumerów najpierw powstał Neandertalczyk a potem Homo Sapiens Były 2 etapy stworzenia człowieka, Biblia też ma 2 opisy stworzenia człowieka
  6. CO SIĘ DZIAŁO NA KI PRZED POJAWIENIEM SIĘ CZŁOWIEKA 1/3 Opiszę w trzech częściach: 1. HISTORIA ALALU 2. HISTORIA WYDOBYCIA ZŁOTA I BUNTU ANUNNAKICH 3. ENKI I STWORZENIE CZŁOWIEKA - uwaga, to będzie bardzo emocjonalne, bo Enki miał dużo przykrych doświadczeń w tej sprawie HISTORIA ALALU Alalu po wylądowaniu na Ki zajął się poszukiwaniem złota. Przez pierwsze dni ciężko było mu się przyzwyczaić do Ki, największym minusem dla niego były łatwość doznawania oparzeń słonecznych oraz zbyt szybko mijające dni i noce. Szedł i patrzył, że nastaje dzień, noc i dzień i noc, że czuł się źle. Kolejni Anunnakowie, którzy w przyszłości wylądowali na Ki tez mieli identyczne problemy. Narzekali na zbyt krótkie dni i noce. To było tak jakbyśmy my Ziemianie wylądowali na planecie co ma dzień trwający 6 godzin i 6 godzin nocy. Straszliwy dyskomfort, prawda? Jak wspomniałem spotkał najpierw węża, który go przeraził. Nigdy nie widział zwierzęcia co by mogło chodzić bez nóg. Był pierwszym Anunnakim, który postawił stopę na Ki. Alalu odkrył złoto w wodzie za pomocą swoich przyrządów. Zrozumiał, ze ma szanse odzyskać władzę jak skontaktuje się z Nibiru i poda receptę na uratowanie - Należy rozpylić złoto w atmosferze. (Na Nibiru złoto było w śladowych ilościach) Skontaktował się z Nibiru. Przekazał wieści, że może uratować Nibiru. Zażądał powrotu na tron NIbiru za złoto. Anu, ten, który zwyciężył w walce z Alalu o tron przedstawił sprawę radzie królewskiej. Rada Królewska miała problem, bo Anu wygrał walkę i jednocześnie Nibiru rozpaczliwie potrzebowało ratunku. Enki zaproponował następujące rozwiązanie - Niech Alalu będzie królem na Ki, w czasie gdy będzie czekał na werdykt mędrców. Jeśli ocali Nibiru, niech odbędą się jeszcze raz zapasy, które rozstrzygną, kto będzie rządził Nibiru! Po burzliwych dyskusjach stanęło na tym, że Alalu musiał udowodnić istnienie złota - przesłał wyniki badań. Gdy upewnili się, że mówił prawdę to Enki odbył wiele rozmów z nim na temat w jaki sposób pozyskiwać złoto, jak zorganizować transport, jak przebić się przez Wykutą Bransoletę (pas asteroid między Marsem a Jowiszem) Enki bał się używać Broni Terroru aby utworzyć drogę przez Wykutą Bransoletę tak jak zrobił Alalu. Zdecydował się, że użyje wodnych pocisków. Enki wsiadł na największą niebiańską łódź dostępną na Nibiru razem z 50 Anunnakimi. Podróż upłynęła im spokojnie, przebili się przez Wykutą Bransoletę i odkryli, że mają niski stan wody. Zdecydowali się zrobić lądowanie na Lahmu aby uzupełnić zapasy wody. (Lahmu to Mars, w tych czasach posiadał jeszcze atmosferę i wodę aż do pewnej katastrofy). Potem musieli wytracić prędkość przez lądowaniem na Ki okrążając kilka razy Kingu (Księżyc). Wylądowali z hukiem na oceanie blisko lądu. To musiał być widok, największa niebiańska lódź z Nibiru pikująca ku Zatoce Perskiej! Enki spotkał się z Alalu. Powitanie było radosne, Enki wskoczył do wody i dopłynął do brzegu aby uściskać Alalu, który był jego teściem. Enki usunął Broń Terroru ze statku Alalu i schował je w sekretnej jaskini na innym lądzie. Było ich 7 sztuk. Zapamiętajcie to, bo ta sprawa powróci przed upadkiem Anunnakich. Enki był zdania, ze taka broń nie powinna istnieć, że jest zbyt dużym zagrożeniem jeśli znajdzie się w niewłaściwych rękach. Przez pierwsze sześć dni zbudowali bazę a siódmego odpoczęli. Ustalili, ze zawsze siódmy dzień będzie dniem odpoczynku. Zauważyli też korelację z tym, że Ziemią była siódmą planetą od Nibiru. Enki zachwycał się Kingu. Zaobserwował jego fazy i ustalił , że miesiąc będzie trwał tyle co fazy księżyca. tak powstał miesiąc księżycowy. Potem wiele lat później ustalił wiele obliczeń na temat Ki. Miejsce nowego domu nazwali ERIDU - słowo znaczyło dosłownie - dom daleko od domu. Małe info - Nibiranie inaczej liczyli planety, pierwszą planeta była Gaga (Pluton), potem drugą Neptun, trzecią Uran, czwartą Saturn, piątą Jowisz, szóstą Mars i wreszcie Ziemia była siódma. Liczyli planety tak jak widzieli je po kolei podczas zbliżania się do Słońca. (w tym momencie pomijam szereg drobnych wydarzeń aby nie przedłużać kalendarium, te wydarzenia były związane z odkrywaniem Ki, fauny, metali itp) Zabrali się do wydobywania złota. Wydobywali je z Zatoki Perskiej. Wysłali transport ze złotem na Nibiru. Rozpylili złoto na Nibiru, atmosfera naprawiła się. Kiedy Nibiru zbliżyło się do Słońca, promienie słoneczne zaburzyły powłókę złotego pyłu. Zasklepianie się atmosfery osłabło, dziura znowu się ukazała. Naukowcy-Nibiranie doszli do wniosku, że trzeba będzie uzupełniać atmosferę zmielonym złotem po każdorazowym przelocie Nibiru koło Słońca. Konieczność stała się także większa ilość złota i liczba ludzi do pracy. Przylecieli kolejni Anunnakowie, w tym przyrodnia siostra Enki - Ninhursag, która była biologiem i w przyszłości pomogła bratowi w stworzeniu człowieka. Enki odkrył duże żyły złota w południowej Afryce, w krainie Abzu. Enki i Alalu postanowili wezwać Anu z Enilem aby przylecieli na KI, chcieli im pokazać jak wygląda sytuacja, ze konieczna będzie budowa kopalni głębinowych w Abzu. Gdy przybył Anu pojawiła się kwestia tego, kto będzie rządzić na Nibiru, kto wybuduje nowe miasto Edin dla kolejnych Anunnakich i obejmie rządy nad ziemiami KI a kto zajmie się przyszłymi kopalniami w Abzu. Cytuję fragmenty kończące dzieje Alalu z książki Zapomniana księga Enki. W tym fragmencie Enki miał najpierw na imię Ea zanim stał się Enki. — Kto powróci na Nibiru, aby zasiąść na tronie, kto będzie dowodził Edin, kto będzie panem Abzu, Ustalmy we trzech, ja razem z wami, przez losowanie! Bracia milczeli, zaskoczyły ich te śmiałe słowa. — Ciągnijmy losy! — rzekł Anu. — Niech los o decyzji zrządzi! Wszyscy trzej, ojciec i dwóch synów, uścisnęli sobie ręce. Rzucili losy, co tak ustaliło podział zadań: Anu na Nibiru miał wrócić, jako jego władca miał pozostać na tronie Edin los przyznał Enlilowi, miał być Panem Rozkazu, zgodnie z własnym imieniem; Miał założyć więcej osad, miał zarządzać statkami powietrznymi ich załogami. Miał być przywódcą wszystkich ziem aż do miejsca, gdzie spotykają sie z morzami. Ea dostał we władanie morza i oceany, Nad krajami zamorskimi otrzymał zarząd, Miał być panem Abzu, miał przemyślnie starać się o złoto. Enlilowi odpowiadał wynik losowania, wyrok losu przyjął z ukłonem. Oczy Ea napełniły się łzami, oderwania od Eridu i Edin nie życzył sobie. — Niech Ea na zawsze Eridu jako swój dom zachowa! — mówił Anu do Enlila, Niech pozostanie w wiecznej pamięci, że to on pierwszy wodował, Niech Ea będzie znany jako pan Ziemi; niech jego tytuł brzmi Enki. czyli Pan Ziemi! Słowa ojca Enlil przyjął z ukłonem; do swego brata przemówił w te słowa: — Enki, Pan Ziemi, będzie odtąd twoim tytułem; ja będę znany jaku Pan Rozkazu. Anu, Enki i Enlil ogłosili te decyzje zgromadzeniu bohaterów. — Zadania są wyznaczone, spodziewamy się powodzenia! — mówił do nich Anu. Teraz mogę się pożegnać z wami; ze spokojnym sercem mogę wracać na Nibiru! W stronę Anu wystąpił naprzód Alalu. — Zapomniano tu o bardzo ważnej sprawie! — krzyknął. Panowanie nad Ziemią zostało mnie przyznane; taka była obietnica gdy doniosłem na Nibiru o odkryciu złota! Nie zrzekłem się roszczenia do tronu na Nibiru! Chęć Anu do rozdzielenia wszystkiego między siebie i swoich synów budzi we mnie głęboką odrazę! W ten sposób Alalu sprzeciwił się Anu i jego decyzjom. Z początku Anu odjęło mowę, potem przemówił z gniewem: Niech nasz spór rozstrzygnie druga walka zapaśnicza, walczmy tu, my teraz! Ze wzgardą Alalu zdjął ubranie; podobnie jak on rozdział się Anu. Dwaj nadzy królowie wzięli się za bary, walka była nieprzejednana. Alalu ugiął kolano, padł na ziemię Alalu. Anu pierś Alalu przycisnął stopa do ziemi, ogłaszając w ten sposób zwycięstwo w zapasach. - Oto wynik zapasów; ja jestem królem, Alalu na Nibiru nie wróci! Tak mówił Anu, gdy zdejmował stopę z leżącego Alalu. Jak błyskawica Alalu się poderwał. Przewrócił Anu ciągnąc go za nogi. usta szeroko otwarte, szybko odgryzł przyrodzenie Anu, Alalu połknął przyrodzenie Anu! Cierpiąc ból nie do zniesienia, Anu krzyczał pod niebiosa. Zraniony upadł na ziemię, Enki ruszył do leżącego Anu. Enlil pojmał śmiejącego się Alalu. Bohaterowie zanieśli rannego Anu do jego chaty; Anu przeklinał Alalu. Czyń sprawiedliwość! — krzyknął Enlil do swego zastępcy. — Swoją bronią-promieniem zabij Alalu! Nie! — krzyknął wściekle Enki. — Sprawiedliwość jest w nim, w jego wnętrzności wniknęła trucizna! Zabrali Alalu do trzcinowej chaty, związali mu ręce i nogi jak więźniowi. W swej trzcinowej chacie leżał zraniony Anu, w trzcinowej chacie leczył go Enki. W swej trzcinowej chacie siedział Alalu, ślinę wypluwał z ust. Przyrodzenie Anu było mu we wnętrznościach ciężarem. Jego wnętrzności zapłodniło nasienie Anu; brzuch mu spuchł jak 1 kobiecie w ciąży. Trzeciego dnia bóle Anu osłabły, ale jego duma była głęboko zraniona — Chcę wracać na Nibiru! — powiedział do synów Anu. — Przedtem musi się odbyć sąd nad Alalu. Odpowiedni do zbrodni wyrok musi być wydany! Zgodnie z prawem Nibiru siedmiu sędziów było wymaganych, przewowodniczyć miał najwyższy z nich rangą. Na placu Eridu zebrali się bohaterowie, chcieli obserwować proces Alalu. Przygotowano siedem miejsc dla siedmiu, którzy sądzą; dla przewodniczącego Anu przygotowano miejsce najwyższe. Po jego prawej ręce zasiadł Enki, po lewej usiadł Enlil. Po prawej stronie Enki siedzieli: Anzu i Nungal. Abgal i Alalgar siedzieli na lewo od Enlila. Przed oblicze tych siedmiu, którzy sądzą, przyprowadzono Alalu; miał związane ręce i nogi. Pierwszy przemówił Enlil: — Odbyła się uczciwa walka zapaśnicza, Alalu na rzecz Anu utracił królestwo! — Co na to powiesz, Alalu? — Enlil zadał mu pytanie. — Odbyła się uczciwa walka zapaśnicza, utraciłem królestwo na rzecz Anu! — powiedział Alalu. — Pokonanym będąc, Alalu popełnił ohydną zbrodnię, przyrodzenie Anu odgryzł i połknął! Tak Enlil sformułował oskarżenie o zbrodnię. — Karą jest śmierć! -mówił Enlil. — Co na to powiesz, Alalu? — zapytał Enki, jego zięć. Zapadła cisza. Alalu nie odpowiedział na to pytanie. — Wszyscy byliśmy świadkami tej zbrodni! — mówił Alalgaroku — Wyrok musi być stosowny do winy! Jeśli chcesz wypowiedzieć jakieś słowa, mów, zanim sąd się wypowie — powiedział Enki do Alalu. W ciszy Alalu począł mówić z wolna: Na Nibiru byłem królem, panowałem zgodnie z prawem sukcesji. Anu był moim podczaszym. Podbuntował książęta, wyzwał mnie na walkę wręcz. dziewięć obliczonych cykli byłem królem na Nibiru, królestwo należało do mojego rodu. na moim tronie zasiadł Anu. Chcąc śmierci uniknąć, ruszyłem w niebezpieczną podróż na Ziemię. Na tej obcej planecie ja, Alalu, znalazłem ocalenie dla Nibiru! Obiecano mi powrót na Nibiru, abym uczciwie odzyskał tron! Potem na Ziemię przybył Ea; ten, który w drodze ugody wyznaczony został na następnego władcę Nibiru. Potem przybył Enlil, roszcząc sobie prawo do sukcesji po Anu. Potem przybył Anu, losami oszukał Ea. Ogłoszono Ea panem Ziemi, Enki, Abybył władcą Ziemi, nie Nibiru. Potem dowództwo powierzono Enlilowi, do dalekiego Abzu odesłano Enki. Wszystko to z bólem serca przyjąłem, serce mało mi nie wyskoczyło z piersi ze wstydu i złości. Potem Anu postawił mi stopę na piersi, zdeptał moje bolejące W ciszy Anu przemówił: — Zgodnie z prawem i z racji pochodzenia w uczciwych zapasach zdobyłem tron. Odgryzłeś i połknąłeś moje przyrodzenie, aby przerwać linię mojego potomstwa! Przemówił Enlil: — Oskarżony przyznał się do zbrodni, wydajmy wy- rok, niech karą będzie śmierć! Śmierć! — powiedział Alalgaroku — Śmierć! — powiedział Abgal. — Smierć! — powiedział Nungal. Śmierć do Alalu sama przyjdzie; to bowiem, co połknął, przyprawi go o śmierć! — mówił Enki. — Niech Alalu po kres swoich dni będzie więźniem na Ziemi! — mówił Anzu. Anu namyślał się nad ich słowami; przepełniał go gniew i żal. — Niech umrze na wygnaniu, niech taki będzie wyrok! — mówił Anu. Sędziowie spojrzeli po sobie w zdumieniu. Zastanawiali się, o czym mówi Anu. — Jego wygnanie nie będzie ani na Ziemi, ani na Nibiru! — mówił Anu. — Po drodze jest planeta Lahmu, która ma wodę i atmosferę. Ea i Enki zatrzymywali się na niej. Myślę o Lahmu jako stacji przesiadkowej. Jego sieć przyciągania jest słabsza niż ziemska, tę korzyść trzeba w 1 mądrości rozważyć; Alalu zostanie przewieziony w niebiańskim rydwanie. Odbędzie podróż ze mną, gdy będę opuszczał Ziemię. Będziemy krążyć wokół planety Lahmu, damy Alalu niebiańską izbę, opuści się w niej na planetę Lahmu. Będzie samotnym wygnańcem na obcej planecie. Sam będzie liczył swoje dni aż do dnia ostatniego! Takie słowa wyroku wypowiedział Anu, wypowiedział je z zamierzoną powagą. Jednomyślnie wydano wyrok na Alalu, w obecności bohaterów ogłoszono. — Niech Nungal będzie moim pilotem w drodze na Nibiru, skąd rydwany z bohaterami na Ziemię z powrotem poprowadzi. Niech do tej podróży przyłączy się Anzu, niech przypilnuje lądowania na Lahmu! Takie rozporządzenia wydał Anu. Następnego dnia przygotowywano się do odlotu; wszyscy odlatujący przewożeni byli łodziami do rydwanu. — Miejsce do lądowania na stałym gruncie musisz przygotować! — mówił Anu do Enlila. — Jak wykorzystać Lahmu jako stację przesiadkową, powinieneś sporządzić plany! Zegnano się zarówno z radością, jak i ze smutkiem. Osłabiony Anu wsiadł do rydwanu. Ze związanymi rękami wszedł do rydwanu Alalu. Potem rydwan wzniósł się do nieba i królewska wizyta dobiegła końca. Okrążyli Księżyc; tym widokiem Anu był oczarowany. Podróżowali w stronę czerwonego Lahmu, okrążyli go dwa razy. Opuścili się niżej nad tą obcą planetą, zobaczyli na powierzchni niebosiężnej góry i dziury. Zauważyli miejsce, gdzie kiedyś wylądował rydwan Ea; było to przy u jeziora. Wyhamowani przez sieć przyciągania Lahmu, szykowali niebiańską izbę w rydwanie. Jej pilot, wypowiedział wtedy nieoczekiwane słowa do Anu: Razem z Alalu zejdę na stały grunt Lahmu. Nie chcę wracać z niebiańską izbą do rydwanu! Zostanę z Alalu na obcej planecie; aż do śmierci będę go ochraniał. Jak umrze z powodu wewnętrznej trucizny, pochowam go, jak przystoi królowi! Co się mnie tyczy, okryję się sławą. .Anzu — powiedzą — wbrew wszelkim przeciwnościom towarzyszył królowi na wygnaniu. Widział rzeczy, których inni nie widzieli, na obcej planecie stawiał czoło rzeczom nieznanym! Anzu — będą mówić aż do kresu czasów — zginął jak bohater! Łzy za kręciły się w oczach Alalu, sercem Anu targnęło zdumienie. Twoje życzenie będzie uszanowane — powiedział Anu do Anzu. Powól, że w tym miejscu złożę ci pewną obietnicę. Podnosząc rękę, przysięgam ci, co następuje: Przy następnej podróży rydwan okrąży Lahmu, z rydwanu zejdzie do ciebie statek powietrzny. Jeśli znajdzie cię żywym, ogłoszony zostaniesz panem Lahmu. Kiedy zostanie założona na Lahmu stacja przesiadkowa, będziesz jej dowódcą! Anzu pochylił głowę. — Niech tak będzie! — powiedział do Anu. Wprowadzono Alalu i Anzu do niebiańskiej izby. Wyposażono ich w hełmy orłów i ubiory ryb, zaopatrzono w żywność narzędzia. Statek powietrzny odłączył się od krążącego rydwanu, z rydwanu obserwowano, jak schodzi w dół. Potem zniknął z pola widzenia, rydwan zaś podążył dalej na Nibiru. Przez dziewięć szar Alalu był królem na Nibiru, przez osiem szar komendantem Eridu. W dziewiątym szar los przeznaczył mu śmierć na wygnaniu na planecie Lahmu. Krótkie przypomnienie: 450,000 lat temu Alalu wylądował na KI. 445,000 lat temu - Enki razem z 50 Anunnakami ląduje na Ki, zakładają pierwsze miasto Eridu. 430,000 lat temu - Więcej Annunaki przybywa na Ziemię, miedzy nimi znajduje się przyrodnia siostra Enkiego Ninhursag. 416,000 lat temu - Uzgodniono że wydobycie złota przeniesione zostanie do południowej Afryki, w miejscu zwanym ABZU, które nazywane także było Krainą Podziemia. z powodu licznych kopalni złota. Alalu konfrontuje się z Anu. Alalu umiera na Lahmu. 400,000 lat temu - W siedmiu funkcjonalnych osadach w południowej Mezopotamii zostaje wybudowany kompleks portów kosmicznych (Sippary). Centrum kontroli nad produkcją złota (Nippur), centrum metalurgiczne (Shuruppak). Złoża zostają przewiezione z Afryki przez statki kosmiczne. Przerobione minerały zostają przesłane na orbitalna stacje po czym wędrują do Nibiru. 300,000 lat temu - W kopalniach złota wszczyna się bunt. Powstanie człowieka.
  7. Według Sumerów podczas zderzenia się Nibiru z Tiamat ich wody zmieszały się, esencje - DNA w z Nibiru przedostały się na Tiamat, która potem stała się Ki - Ziemią. Anunnaki byli zdziwieni tym, że ewolucja na Ki przebiegała trochę inaczej niż na Nibiru bo wiadomo Ki miała odmienne warunki do życia. Enki badał faunę Ki i stwierdził, że mamy zbliżone esencje - DNA i dlatego wiele lat później podjął się stworzenia człowieka z esencji małpoluda i esencji Annunakiego. Enki był pewny, że gdyby nie zeszli na KI, to małpoludy po wielu milionach lat w końcu staliby się Homo Sapiens bez żadnej ingeneracji tak samo jak wyewoluowali Anunnaki na Nibiru. Od Anunnakich mamy niebieskie oczy, jasne włosy , delikatną skórę podatną na oparzenia słoneczne, (naukowcy dziwią się tym, że człowiek ma oparzenia słoneczne, przecież ewolucja dałaby nam takie skóry abyśmy ich nie mieli) jasną skórę i inteligencję. U niektórych odzywają się uśpione geny - wysoki wzrost, który przez nas uważany jest z chorobę o nazwie gigantyzm. Od małpoluda mamy napletek, (Anunnaki nie mieli i stąd te obrzędy religijne z usuwaniem napletka aby upodobnić się do nich) silny popęd płciowy i skłonność do przemocy. Co poszło nie tak - za duże dzieci w łonie matki, ze mają problemy z wyjściem na świat, nie do końca dobrze ukształtowane kręgosłupy, które tak do końca nie spełniają swojej roli - masa ludzi ma z nimi problemy, skrócili życie ludzi na rozkaz Enila, który nienawidził ludzi. Zanim powstał człowiek, Anunnaki eksperymentowali z innymi zwierzętami, powstawały różne chimery. Część chimer przetrwała do pewnego czasu dopóki nie wyginęły albo zostały zabite i stąd te "legendy" i obrazy dziwnych zwierząt. Sumerowie opisywali dary od bogów - otrzymali pszenicę z Nibiru oraz owce, które dawały wełnę. Współcześni biolodzy mają ogromny problem z pszenicą - bo badając ją dochodzą do wniosku, że była modyfikowana lub celowo uprawiana tak aby zaczęła aby dawać jak najwięcej nasion, że pierwotna pszenica mogła dawać tylko 1 lub kilka ziaren. jakim cudem tak szybko zaczęła dawać duże plony? Mają problem także z owcami - na wolności niestrzyżone owce obrastają wełną tak, że jest ciężka, przygniata je i potem nie mogą się ruszać, umierają z głodu. Zobaczcie sobie zdjęcia zbłąkanych owiec - jakim cudem żyły tysiące lat bez strzyżenia? Wedle Sumerów były zmodyfikowane tak aby cały czas rosła im wełna.
  8. @Throgg Bylem skupiony na wyjaśnieniu na tym, że w oryginale epos inaczej brzmi i rozumiem dobrze twoje uwagi bo faktycznie w języku polskim tak brzmi. Gdybym znał tylko w wersji j. polskiego to bym pisał dosłownie jak Ty, kropka w kropkę. Kto by pomyślał , lektury szkolne przydają się na starość i mogą być tematem przyjemnej dyskusji. Opowiem ci smieszną historię do czego doprowadza dziwne tłumaczenia książek. Bylem na wycieczce szkolnej. Koleżanka rzekła, że jest nowy film o Romeo i Julii, spytałem się czy czytała książkę. Odpowiedziała, że tak, że była smutna czytając opis jak Julia wypiła truciznę. Ja zdziwiony na to - Nie, Julia przebiła się sztyletem! Ona upierała się przy truciźnie ja przy sztylecie. Zawołaliśmy kolegę aby rozstrzygnął nasz spór jak Julia odebrała sobie życie. - Zastrzeliła się. - odpowiedziała a my w taki ryk ze śmiechu, że poplakalismy się. Okazało się, że oglądał nowy film z tym zakończeniem. Poszliśmy do polonistki. Popłakała się ze śmiechu jak dowiedziała się o strzelbie. Odpowiedziała, że my w Polsce mamy dwa przekłady, w jednej jest sztylet a w drugiej trucizna, że ja i koleżanka mamy rację. Dodała, że na pewno nie zastrzeliła się My właśnie jesteśmy w takiej sytuacji
  9. @Throgg Z tlumaczeniami jest taki problem, że w przekładzie na język polski pozmieniano część nazw albo zastąpiono oryginalne słowa jak w oryginale GUD.AN.NA co przetłumaczyli na niebiańskiego byka. To tak jakby Anne of Green Gables przetłumaczyć na Anię z Zielonego Wzgórza a powinno być Anne z Zielonych Szczytów. Innym problemem jest to tłumaczenie tłumaczenia np z sumeryjskiego na angielski a potem na polski zamiast z sumeryjskiego na polski. Tłumaczenia tłumaczenia rodzi coraz większy słowny rozdźwięk. A teraz zajrzyj na informacje jak tłumaczone są polskie wersje językowe w książkach naukowych... Kolejnym problemem jest to, że jak weźmiesz oryginał, zestawisz z badaniami Sitchina czy innych sumerologów, sam weźmiesz slownik sumeryjski i przetłumaczysz samodzielnie kilka zdań aby sprawdzić czy faktycznie pisali prawdę to nagle okazuje się, że epos inaczej brzmi niż w języku polskim! Biblia ma taki sam problem. Biblia w oryginale momentami brzmi całkowicie inaczej niż w języku polskim. Sam sprawdzałem. Znasz fragment, że "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa Bożego”? Trudna jest to metafora, tym trudniejsza, że wielbłąd do igły ma się tak jak przysłowiowy piernik do wiatraka. Co ma jedno z drugim wspólnego? Czemu akurat wielbłąd a nie inne, choćby jeszcze większe zwierzę, miał usiłować przecisnąć się przez ucho igły? Gdy przez wieki nie umiano sobie poradzić z tajemniczym wielbłądem, pewien XIII-wieczny irlandzki mnich wymyślił, że w Jerozolimie mogła być bardzo ciasna brama, którą nazywano „ucho igielne”. Dziś dobrze wiemy, że żadne źródła pisane ani archeologiczne o takiej bramie nic nie mówią, a cała teoria jest owocem fantazji mnicha, niemniej jednak z taką interpretacją po dziś dzień można się spotkań choćby na kazaniach. Ciekawe jest to, że słowo „wielbłąd” to po grecku „kamēlos” – pisane przez długie „e” (gr. eta). Zwolennicy jotacyzmu – jednej z teorii fonetyki języka greckiego – od czasów Erazma z Rotterdamu twierdzą, że długie samogłoski wypowiadano już w starożytności jako „i”. Zatem greckiego wielbłąda pisano: „kamēlos”, a wypowiadano: „kamilos”. Ewangelia – jak i inne pisma NT – już w II wieku po Chrystusie przepisywana była w starożytnych skryptoriach, gdzie manuskrypty powielano metodą „ze słuchu”: jeden lektor czytał tekst linijkami, a wielu skrybów pisało teksty jak dyktando. A zatem z ewangelicznym wielbłądem mamy podobną sytuację jak z „ch” i „h” w słowie Chełm / hełm na dyktandach w szkole podstawowej: jeden dźwięk, ale różne możliwości zapisu i różne znaczenia słowa. Lektor przeczytał: „kamilos”, a piszący mogli zapisać „kamilos” (przez jota) lub kamēlos (przez eta). W toku historii transmisji manuskryptów „wygrała” druga opcja, ale równie dobrze mogła wygrać pierwsza. A „kamilos” opcji pierwszej – pisane przez jotę – oznacza linę okrętową. Słowo znane jest w grece klasycznej choćby u Arystofanesa w „Osach” (V, 1030). Jeżeli zgodzimy się na taką interpretację wynikającą z greckiego zjawiska jotacyzmu (oczywiście jest ona hipotezą – jedną z możliwych opcji), to obraz staje się bardziej klarowny: trudno jest linie okrętowej (czyli wielkiej nici) przejść przez małe ucho igły… Temat jest trudny. Masz prawo być przywiązany do polskiej wersji, tylko miej świadomość, że w oryginale są inne słowa. Jestem dwujęzyczny i doskonale wiem, że nie zawsze da się przetłumaczyć 1:1 dane słowo, czasami trzeba użyć bliskiego znaczenie ALE TO NIE BĘDZIE TO SAMO! Mało tego, dany język powoduje inny odbiór rzeczywistości! A to już inny rozległy temat, którego nie streszczę w kilku zdaniach. Sitchin i inni badacze byli poliglotami i doskonale znali ten problem. Zawsze bierz oryginal i próbuj zrozumieć co autor chciał powiedzieć.
  10. @OdważnyZdobywca @Druid Po prostu interesuję się wieloma tematami, te informacje które podałem są na podstawie pism Sitchina i innych ludzi, to im należy się pochwała bo to oni tłumaczyli tabliczki, jeździli na ekspedycje i użerali się o pozwolenia na badania, konsultowali się z naukowcami, porównywali teksty, uczyli się starożytnych języków aby całą zdobytą wiedzę przełożyć na współczesny język i przekazać nam co odnaleźli. Dzięki nim mamy gotowe książki i wiedzę na wyciągnięcie ręki za kilkanaście groszy To im dziękujcie.
  11. Roboty są pod nazwą Huwawa i niebiański byk. Słyszeliśmy, że Huwawa jest cudownie zbudowana; Kto jest w stanie stawić czoła jego broni? Nierówna walka toczy się z machiną oblężniczą Huwawa. ... „Znalazłem ją. przyjacielu, w górach, gdy wędrowałem z dzikimi zwierzętami. Las ciągnie się tam na wielkiej przestrzeni; zapuściłem się w środek lasu. Huwawa [jest tam]; jego ryk jest jak powódź. jego usta to ogień. jego oddech to śmierć [...]. Jest strażnikiem cedrowego lasu, ognistym wojownikiem, jest potężny, niestrudzony. Wyznaczony przez boga Enlila, aby śmiertelnikom do cedrowego lasu bronił wstępu, siejąc strach". ... „ Huwawa usłyszał hałas i rozgniewał się…” Jego wygląd był „Potężny, jego zęby jak zęby smoka, jego twarz jak lwia twarz, jego przyjście jak napływające wody powodziowe.” Najbardziej przerażający był „jego promień promieniujący”, emanujący z jego czoła, „pożerający drzewa i krzewy”. Przed jego zabójczą siłą „nikt nie mógł uciec”. Niebiański Byk . Sumeryjskie określenie – GUD.AN.NA oznacza „napastnika Anu”, i jednocześnie jako jego „pocisk manewrujący”. Tak widnieje w języku sumeryjskim. Starożytni artyści, zafascynowani tym epizodem, często przedstawiali Gilgamesza lub Enkidu walczących z prawdziwym bykiem, na oczach nagiej Isztar (a czasami Adada ). Jednak z tekstu eposu jasno wynika, że ta broń Anu była mechanicznym urządzeniem wykonanym z metalu i wyposażonym w dwa przebijaki („rogi”), które „odlano z trzydziestu min lapisu, a powłoka każdego z nich miała grubość dwóch palców. " Niektóre starożytne przedstawienia przedstawiają takiego mechanicznego „byka” zlatującego z nieba. Po pokonaniu Niebiańskiego Byka Gilgamesz „zawołał rzemieślników, płatnerzy, wszystkich”, aby obejrzeli mechanicznego potwora i rozłożyli go na części. Następnie triumfalnie udał się wraz z Enkidu , aby złożyć hołd Szamaszowi . Jeśli chcesz dokładniejszą analizę eposu o Gilgameszu pod okiem sumerologa to znajdziesz ją w 7 rdz książki pt. Schody do nieba Zecharii Sitchina.
  12. W wolnej chwili poszukam te fragmenty i ci tu wkleję
  13. Zainteresuj się sumeryjskim eposem o Gilgameszu Wspomniane jest shem/rakieta i jego lądowisko oraz to, że były roboty pilnujące to miejsce. Gilgamesz chciał polecieć do bogów aby wydrzeć ich chleb i wino bo nie chciał umierać. Epos ma bardzo ciekawe ironiczne zakończenie. Poloniści po cichu omijają te fragmenty Zapraszam do wojska - zobaczysz, że ci żołnierze nie używają superzaawansowanej technologii ze względu aby mieć jak najniższe ryzyko awarii Dlaczego zamiast używać smartfona taszczą 10 kilowe telefony i laptopy z ekranem a 'la tetris z lat 90 z możliwością zasilania prądu za pomocą dynamo? Sam widziałem na własne oczy ich "super gadżety" i długo nie mogłem wyjść z szoku Anunnaki na Ziemi zapisywali teksty w kamieniu aby teksty przetrwały tysiące lat. papier zgnije, spłonie, płyty CD mają określona trwałość, internet może paść, grafen z czasem rozpada się. Kamienie do dzisiaj są Budowali domy z kamienia bo żyli bardzo długo, domy z drewna czy cegieł mają określoną trwałość
  14. Sitchin nie jest krytykowany za tłumaczenia lecz za to, że postanowił poważnie potraktować historie Sumerów. Inni sumerologowie traktuję przekazy Sumerów jako bajki, mity, opowieści, coś zmyślonego, religijnego. Sitchin wyłamał się z tego schematycznego myślenia. Naprawdę serdecznie polecam Dwunastą Planetę - jak wszystko składa do kupy, łączy fakty historyczne z tablicami to jest coś rzetelnego, bez narzuconego z góry punktu widzenia, że to jakieś mity. Wskazuje na to, że oni znali wszystkie planety, ich kolory, skład, znali pojęcia takie jak rok platoński, procesja Ziemi. Skąd wiedzieli bez komputerów i lunet? Oni wyraźnie pisali, że taką wiedzę otrzymali od Anunnakich. Czy mamy traktować nadal jako mity? Że wpisywali przypadkowe liczby? Że losowo wykuli na ścianach wszystkie planety plus Nibiru? Czy te ich traktaty chemiczne, matematyczne, astronomiczne to były bajeczki? Czy te opisy shem, maszyn latających, o bombach atomowych to takie fantasy w stylu Gra o tron? Czy te wszystkie listy królów, zarządców, skrupulatne spisy kto i ile lat rządził to po prostu wykuli z nudów? Czy opis shem i ben-ben na wodę (!!!) który do złudzenia przypomina sprawozdanie wynoszenia naszych rakiet w kosmos to też bajka? Mieli nawet tabliczki na temat jak powstaje człowiek, wykuli na ścianach plemnika, komórkę jajową nie mając mikroskopów! Sitchin to wszystko prezentuje w swoich książkach i pyta się - czy to są mity czy raczej dawne spisane fakty? Dlaczego ludzie boją się Sitchina? Bo okazuje się, że my to wszystko odkryliśmy dopiero niedawno... a oni wiedzieli dawno, dawno temu. Jesteśmy w tym momencie na żałosnym poziomie wiedzy o świecie i rozwoju technicznego. To przeraża sumerologów i wolą traktować wszystkie jako mity. Nie chcą burzyć naszej słodkiej nieświadomości. Tak, mam te książki, przeczytałem i czasami wracam do niektórych opisów
  15. Już wyjaśniam. Sumerowie widzieli ich ze świecącymi kryształowymi tablicami. Anunnaki nazywali je tablicami ME, posiadali specjalistyczne biblioteki wiedzy przechowywane w tych tabliczkach ME. Dlatego bardzo pomocna jest Zaginiona Księga Enki, gdzie Enki dokładnie tłumaczył w niej o tabliczkach ME. Tabliczki ME odegrają istotną rolę jak na scenę wejdą kolejni Annunakowie. Walczyli o zawartą w niej wiedzę, nawet Inanna, wnuczka Enila dopuściła się do kradzieży tablic ME aby stworzyć własne państwo. Współcześnie byśmy powiedzieli, że te tabliczki ME były odpowiednikiem naszych tabletów z internetem Używam te słowa tak jak pisali Sumerowie co nie rozumieli technologii, pisali na glinianych tablicach naśladując Anunnaki jak notowali rysikiem na swoich tabletach - tablicach ME. Istnieją rzeźby przedstawiające tablice ME, które przechowywane były w teczce przypominającej do złudzenia torbę na laptop. Innym razem wkleję te zdjęcia. @Druid Aby zacząć przygodę z odkrywaniem tajemnic Sumerów zacznij od książek Zecherii Sitchina, napisał na ten temat 11 tomów. Dlaczego od niego? Bo używa przystępnego języka i pokazał ryciny, zdjęcia z Sumeru. To był jeden z najwybitniejszych badaczy Sumeru. Pisze w doskonały sposób nie przytłaczając ma raz dużymi informacjami. Na pewno zacznij od książki pt: Dwunasta planeta Opisuje w nim powstanie Układu Słonecznego, analizuje teksty opisujace stworzenie człowieka, jak działały statki shem, historię Nibiru, dochodzi do potopu i tutaj kończy się tom. To taka wiedza w pigułce. Potem jeśli cię to wciągnie to bierz bez wahania kolejne tomy. Schody do nieba Omawia w tym tomie porty kosmiczne Anunnaki, analizuje wyjście Izraelitów z Egiptu i ich spotkanie z Bogiem, omawia cel budowy piramid, ba nawet rozszyfrowuje Epos o Gilgameszu i pewne historie z Egiptu dokumentujące bytność Anunnaki. Ryciny to uczta dla oczu! Wojny bogów i ludzi Omawia tu wojny Anunnaki, między innymi wojnę Marduka. Opisuje też ich bronie i pojazdy. Zaginione królestwa Omawia tu ludy Mezoameryki, Inków. Są potomkami Kaina, ze słynnym znamieniem Kaina - brakiem brody. Pokazuje ich teksty, budynki i historie, które mają tak dużo wspólnego z Sumerami, że szok. Kiedy zaczął się czas Fascynująca podróż na temat jak obliczali czas, do czego służyły zigguraty, świątynie itp. Mowa też jest o kalendarzach. Jest dużo astrologii. Nie brakuje ciekawostek. Kosmiczny kod Rozwinięcie niektórych tematów z tomu Kiedy zaczął się czas. U kresu czasów Przepowiednie i opisy czasów przybycia Nibiru, który dla Ziemian był okropnym czasem. Wszystkie przepowiednie o końcu świata tak naprawdę dotyczyły dni przelotu Nibiru. Boskie spotkania Ta książka to opis interakcji bogów z ludźmi, co przekazywali, jak ratowali (jest też o Noe!), o tym jak powstaly kulty i religie sławiące Anunnaki. Można wiele razy zdziwić się w trakcie lektury! Byli na ziemi olbrzymi Bogowie i półbogowie, opisy, historie i znaleziska potwierdzające ich istnienie. Genesis jeszcze raz Bardziej szczegółowe omówienie stworzenie człowieka i innych tajemnic bogów Jak poznasz wszystkie to czas na wisienkę na torcie, po lekturach będziesz swobodnie wszystko rozumieć co on miał na myśli. Zaginiona ksiega Enki Ta księga została napisana na polecenie Enkiego, opisuje w niej wszystko co wydarzyło się na Ziemi, komentuje wydarzenia, stworzenie człowieka,wyjaśnia niuanse wydarzeń w rodzinie królewskiej, odsłania kulisy wielu wydarzeń np co działo się z nimi podczas potopu i jak dwa razy spotkali się z posłańcem Stwórcy Wszystkiego - Galzu, który znany jest nam jako archanioł Gabriel, który przyniósł wiadomość, że Ziemia ma być tylko dla Ziemian, aby ratował ludzi itp, na koniec Enki ostrzega Ziemian aby nie skończyli jak oni z wojną światową i zniszczeniem planety.
  16. Po lekturze tablic ENKI wiemy: - Annunaki ewoluowali na planecie Nibiru, z czasem stworzyli 2 królestwa. Doszło do wybuchu wielkiej, wyniszczającej wojny. Użyto między innymi Broń Terroru - tak nazywano bombę atomową, wzmianki o niej istnieją na innych tabliczkach. - Aby zjednoczyć 2 królestwa zdecydowali się na złączenie 2 dynastii w jedną i na drodze losowania wybrali króla i królowę z poszczególnych państw. Tak powstało planetarne państwo Nibiru. - Z czasem doszło do komplikacji w dziedziczeniu tronu bo doszły żony i konkubiny. Specjalnie wkleiłem teksty od ENKI mówiące o tych komplikacjach bo ta informacja jest ważna - konflikty w dziedziczeniu tronu przeniosą się na KI - Ziemię! Ten wątek odegra wielką rolę podczas wielkiej wojny między dwoma rodami Anu, ale to później opiszę. - Nibiru przeżywało degradację środowiska, zagrożone zostało życie Nibiran. Badali planety Ukłądu Słonecznego. Nazwali je po władcach. Nibiranie nie liczyli planet od Słońca lecz od Nibiru! Pierwszą planeta była GAGA - Pluton, potem Neptun, Uran itp. Ziemia była siódmą planetą. Skupili się na badaniu atmosfer aby znaleźć odpowiedzi jak ratować atmosferę Nibir. Szukali przyczyny problemów i rozważali różne rozwiązania jak rozpylenie złota w atmosferze czy pobudzenie śpiących wulkanów za pomocą Broni Terroru. Władca Lahma nie mógł zdecydować się co zrobić. - Alalu dokonuje przewrotu, zabija króla Lahmę i zagarnia tron, przedstawia swój rodowód. Konkurentem staje się Anu ale ustalili między sobą dwupodział władzy. W innych sumeryjskich tekstach opisane jest to, że Alalu był naukowcem i podejrzewał, że KI (Ziemia) posiada duże ilości złota, które można by było wykorzystać do ratowania atmosfery Nibiru. - Alalu był serdecznym przyjacielem i zarazem teściem Enki, zaraził go pasją do nauk przyrodniczych i związanych z badaniem kosmosu. Teraz rozumiemy skąd Enki miał wiedzę jak stworzyć człowieka. - Enki był synem Anu, był pierworodny ale z konkubiny i dlatego zdecydowano, że po śmierci Anu tron przypadnie jego bratowi Enilowi. Z czasem ukażę kolejnych członków rodziny, którzy mieli wielki wpływ na dzieje Ziemi. Najważniejszy jest motyw rywalizacji między Enkim a Enilem, którzy z czasem byli znani pod żydowskimi imionami - Pan i Jahwe. - Alalu zrzucił Broń Terroru na wulkany ale nie przyniosło to efektów. Wciąż postępowała degradacja planety Nibiru. Spadła mu popularność. Anu postanowił skorzystać z takiej okazji - wyzwał go na pojedynek. Alalu przegrał pojedynek. Anu został królem. - Alalu uciekł z planety Nibiru i postanowił polecieć na KI aby sprawdzić swoją teorię o tym, że ma duże ilości złota. Myślał, że dzięki temu uratuje Nibiru i wróci na tron. - Podróż Alalu na Ki była niebezpieczna, o mało jego statek nie został wciągnięty w orbitę Anszara - Jowisza! Pokonał przeszkodę jakim był pas asteroid znajdujący się między Marsem a Jowiszem. Pamiętamy, że kamienne asteroidy to były rozbite kawałki dawnej Tiamat, która znalazłszy się na nowej orbicie, pomniejszona o połowę - stąd nazwa Ki - stała się współczesną Ziemią. - Alalu minął Marsa - szóstą planetę i znalazł się nad KI. - Alalu był pierwszym Nibiraninem, który wylądował na Ki. Po znalezieniu się na powierzchni pierwszą ziemską istotą jaką ujrzał był wąż. Bardzo go przeraził sposobem poruszania się bez nóg. Współczuję mu pierwszego strasznego spotkania z ziemską fauną. 450 000 lat temu ALALU wylądował na KI. 150 000 lat później ENKI stworzył człowieka. Stworzenie człowieka Sumerowie datują na 300 000 lat temu. W wolnej chwili opiszę co się działo na Ki przed pojawieniem się człowieka. @Druid Pamiętem o tym, jak wrócę do domu wieczorem to ci spiszę tytuły.
  17. W pracy brak prądu Będziemy mieli za godzinę, bez komputera nic nie zrobię ale za to mam komórkę i na przymusowej przerwie napiszę co nieco. Najpierw chciałem po prostu wrzucić kalendarium "na sucho" ale pomyślałem, że dla tych co nie są obyci z tą historią - mocno odrzuci bo będą czuć się jakby uczyli się historii obcej cywilizacji. Suche kalendarium będzie dla was bezużyteczne i OBCE. Przeczytacie i zapomnicie. Doszedłem do wniosku, że najlepszym wyjściem będzie omówienie historii tak jak omawia się np. historię Anglii aby dopiero na samym końcu dać suche kalendarium. Wtedy kalendarium stanie się czymś znanym, zrozumiałym i pomocne w określeniu kolejności danych wydarzeń. Historia jest bardzo obszerna, ale spokojnie, opiszę jak najbardziej krótko na kilka postów. Uprzedzam, że jak pierwszy raz się przeczyta to ma się dziwne wrażenie obcości historii, kto tu jest kim, co oznaczają dane słowa jak np SHEM, IGIGI, Tabliczki ME itp. Będę starać się dorabiać własnych komentarzy aby rozjaśnić to i owo. Zamieszczać mini słowniczki co oznaczają dane sumeryjskie słowa, opiszę królewską dynastię NIBIRU. Przede wszystkim pytajcie, bo mogę niechcący napisać coś zbyt mocno w języku sumerologa, będę starać się pisać tak aby nawet babcia zrozumiała Będę jak najwięcej pisać własnymi słowami, w stylu gawędziarskim aby wydarzenia zapadły wam w pamięć. 1. Kalendarium planety NIBIRU - fragment opowieśći ENKI. Od tego zaczyna się historia cywilizacji w naszym Układzie Słonecznym. 2. Wydarzenia poprzedzające przylot Anunnaki na Ziemię - to bardzo ważne! 3. Kalendarium Ziemi zapisany przez Sumerów. 4. Wydarzenia nie ujęte w kalendarium, opisane na innych tabliczkach - dla nich były oczywiste a dla nas są dodatkowym wyjaśnieniem dlaczego i jak doszło do danego wydarzenia. To coś takiego jak np. dla Anglików słowa - Cud nad Wisłą nic nie mówią a Polacy wiedzą na czym to polegało. To ruszamy z historią, która nie musi być nudna Dla tych co natrafili pierwszy raz na ten post polecam lekturę wcześniejszych postów gdzie opisałem powstanie Układu Słonecznego. Jak to przeczytacie to wróćcie tutaj ................................................................................... HISTORIA NIBIRU .................................................................................... Nibiru z kosmosu widziane jest jako rdzawoczerwona planeta z gęstymi chmurami, jest wulkaniczną planetą z długim obiegiem liczącym 3600 lat ziemskich. Dla Nibiran jeden obieg to 1 SHAR. 1 SHAR to 3600 lat. Istnieje starożytny żydowski przekaz ustny - Ktoś zapytał się rabina gdzie mieszka Bóg. Odpowiedział tak - Bóg ma ruchomą siedzibę, najdalej przebywa od nas na 3600 OLAM. - Cytuję z pamięci. Nibiranie żyją bardzo długo, dla nich jeden dzień to ziemskie 1000 lat. Długowieczność zawdzięczają dzięki chlebie nibirańskim i winie z Nibiru, które spożywane jest przez nich podczas specjalnych okazji. Nie mam pojęcia czym był ten chleb i z czego było to wino. W dalszej historii dowiemy się, że takiej szczegółowej informacji ZAKAZALI dla Ziemian aby nie stali się długowieczni jak oni. Chyba w tym momencie czujecie, że skądś znacie te rzeczy. Korzystali także z leczących łóżek do odmładzania DNA. Takie specjalne łóżko było też na Ziemi w mieście ERIDU i wykorzystali do dwukrotnego wskrzeszenia Inanny ale nie wybiegajmy daleko w przyszłość. Nibiranie potrafili wskrzeszać zmarłych z zastrzeżeniem, że to musi nastąpić w ciągu 3 dni, bo potem było niemożliwe, dusza nie wracała do ciała, połączenie było już zerwane. Wierzyli w reinkarnację co opisane będzie podczas historii Inanny i jej zmarłego kochanka co został odnaleziony w innym ciele. Według nich życie na Nibiru zostało "zasiane" przez samego STWÓRCĘ WSZYSTKIEGO. DNA nazywane było esencją. Esencja znajduje się w każdej żywej istocie jak rośliny zwierzęta czy istoty rozumne. Jeszcze nie było Nibiran jak planeta Nibiru zderzyła się z TIAMAT (Tiamat to dawna Ziemia), wtedy istniały tylko proste żywe organizmy. Część tych organizmów zmieszała się z wodami TIAMAT, gdzie z czasem powstało znane nam życie na Ziemi. Po zderzeniu się z TIAMAT ewolucja na Nibiru przyspieszyła tempa bo Nibiru zaczęło krążyć wokół Słońca zamiast dawnego słońca Nemezis, które nazywane było przez nich jako ZAOS. Po zderzeniu zmienił się klimat Nibiru na lepsze, dostała więcej wody od Tiamat i warunki stały się jeszcze bardziej sprzyjające dla rozwoju życia. Tak powstali Nibiranie podczas długiej ewolucji. Byli wysocy na 3-4 metry, śnieżnobiałe włosy, jasną skórę, niebieskie oczy, mężczyźni mieli brody i nie posiadali napletka. Gęste chmury na planecie praktycznie nie przepuszczały promieni słonecznych ale mieli bardzo ciepły klimat z powodu "efektu cieplarnianego". Tutaj mała ciekawostka rzucająca nieco informacji na ich temat : Pobyt na Ziemi okazał się dla nich destrukcyjny, mieli oparzenia słoneczne, skóra szybko starzała się, jedynym plusem dla nich była mniejsza grawitacja na Ziemi, pokolenia Nibiran, które zamieszkały na Ziemi stawały się coraz niższe z powodu mieszania się z ziemskimi żonami. Nibiranie z czasem stali się niscy jak Ziemianie. Dlatego na Ziemi budowali monumentalne budowle z kamienia aby mieli gdzie mieszkać przez tysiące lat, najczęściej były bez okien (!!!) aby było jak najmniej promieni słonecznych, oczywiście drzwi były wysokie na 3-4 metry. Obejrzyjcie sobie starożytne budowle to zrozumiecie o czym mówię. Nibiranie, którzy po długim pobycie na Ziemi wracali na Nibiru szybko umierali z powodu większej grawitacji, kości im się łamały. Przeżywali szok na widok swoich rodziców - ich wygląd był starszy od wyglądu ojca czy matki! Wyglądali na pradziadków a nie synów/córek swoich rodziców. Tak mocno im starzała skóra. Dlatego z czasem zrobili system rotacyjny, przebywali na Ziemię przez "bezpieczny okres" i wracali do domu. Istnieje lista wszystkich "namiestników Ziemi" z adnotacją po ile shar służyli. (podam później) Jedynie władcy Ziemi mieszkali na stałe i mieli świadomość, że jeśli wrócą na Nibiru to czeka na nich śmierć. Teraz przytaczam opis ENKI, mieszkańca Nibiru, tak, mamy wspomnienia NIbiranina na Ziemi. Opisuje historie powstania cywilizacji i w tym rodziny królewskiej, której był częścią. UWAGA! Tekst zawiera sumeryjskie nazwy planet! Merkury - Mummu Tiamat - dawna Ziemia, potem po zderzeniu się z Nibiru nazywana była jako KI (połowa planety) Wenus - Lahamu Mars - Lahmu Jowisz - Kishar Saturn - Anshar Pluton - Gaga - pierwotnie był księżycem Saturna Uran - Anu Neptun - Ea Fragment opisujący ich historię przed przybyciem na Ziemię: (...) Przed czasami pierwszymi był początek; po czasach pierwszych były czasy dawne. W czasach dawnych bogowie przybyli na Ziemię i stworzyli śmiertelników. W czasach pierwszych żadnego z bogów nie było na Ziemi ani też śmiertelnicy nie byli jeszcze stworzeni. W czasach pierwszych siedzibą bogów była ich planeta; zwie się ona Nibiru. Wielka planeta o czerwonawej poświacie; po wydłużonym kręgu wokół Słońca bieży. Przez pewien czas Nibiru zanurza się w chłodzie, w innej natomiast części swego obiegu jest przez Słońce mocno przygrzewana. Nibiru jest gęstą atmosferą spowita, bezustannie wybuchami wulkanów karmiona. Jej atmosfera podtrzymuje wszelki przejaw życia; bez niej wszystko wymrze, nic się nie ostanie! Ona w okresie chłodu ciepło wewnętrzne Nibiru trzyma, jak ciepły płaszcz, wciąż odnawiany. W okresie gorącym ochrania Nibiru przed palącymi promieniami Słońca. W okresach pośrednich trzyma i uwalnia deszcze, tworząc jeziora, napędzając rzeki. Bujną roślinność nasza atmosfera karmi i osłania; wszelkie życie w wodzie i na lądzie pobudziła do wzrostu. Po upływie eonów powstał nasz gatunek, przez naszą istotę wieczne nasienie miało się rozradzać. Gdy wzrośliśmy w liczbę, nasi przodkowie rozeszli się w różne rejony Nibiru. Część uprawiała ziemię, część wypasała czworonożne stworzenia. Niektorzy żyli w górach, inni w dolinach czynili swoje domostwa. |Jedni byli rywalami drugich, zdarzały się napaści, wybuchały walki, pałki stały się bronią. Klany zbierały się w szczepy, potem dwa wielkie narody stanęły naprzeciw siebie. Naród z północy podniósł oręż przeciw narodowi z południa. Co ręka mogła utrzymać, zwrócone zostało przeciw miotanym pociskom; grzmot i błysk potęgowały przerażenie. planeta pogrążyła się w wojnie, zażartej i długiej, brat gromadził braci przeciw bratu. Śmierć i zniszczenie zapanowały na południu, śmierć i zniszczenie zapanowały też na północy. W wielu okręgach kraju nastąpiło zniszczenie; wszelkie życie zostało przetrzebione. Potem ogłoszono rozejm; prowadzono rozmowy pokojowe. Niech narody się zjednoczą — mówili do siebie wysłannicy. — Niech jeden tron będzie na Nibiru, jeden król niech panuje nad wszystkimi. Niech przywódca z północy lub z południa, przez los wybrany, będzie królem najwyższym. jeśli będzie z północy, niech południe wybierze mu żonę, aby panowała z nim razem jako równa mu królowa. Jeśli los wybierze króla z południa, niech z północy będzie miał żonę. Niech będą mężem i żoną, niech staną się jednym ciałem. Niech ich syn pierworodny będzie następcą tronu; niech powstanie zjednoczona dynastia, która na zawsze zaprowadzi zgodę na Nibiru! Pokój nastał wśród ruin. Północ i południe zjednoczyły się przez małżeństwo. T ron królewski połączony w jedno ciało, nieprzerwana linia królestwa ustanowiona! Nastał pierwszy król po zaprowadzeniu pokoju, był to wojownik z północy, wódz potężny. Został wybrany w drodze losowania, rzetelnie i uczciwie, jego dekrety przyjmowano w zgodzie. Na swą siedzibę wspaniałe miasto wybudował; nazywało się Agade, co znaczy jedność . Na czas swojego panowania otrzymał królewski tytuł An, co znaczy niebiański . Silną ręką przywrócił w kraju porządek; wprowadził prawo, wydał przepisy. Wyznaczył zarządców każdej ziemi; odbudowa i odnowa była głównym ich zadaniem. W królewskich annałach tak o nim zapisano: An zjednoczył ziemie, przywrócił pokój na Nibiru. Zbudował nowe miasto, naprawił kanały, dostarczył żywność mieszkańcom; w kraju zapanował dostatek. Południe wybrało dlań pannę na żonę; miłość i wojna jej domeną była, z tego słynęła. Jej królewski tytuł brzmiał An.Tu, przywódczyni, która jest żoną A-na — takie było przemyślne znaczenie danego jej imienia. Urodziła Anowi trzech synów; córki nie urodziła. Pierworodny syn, przez nią nazwany An.Ki, co znaczyło stały grunt stworzony przez Ana . Sam zasiadł na tronie; wybór żony dla niego odraczano dwa razy. W czasie jego rządów do pałacu sprowadzono konkubiny; syn mu się nie urodził. Dynastia tak zapoczątkowana, przerwana została wraz ze śmiercią Anki; na tym gruncie potomstwo nie wzrosło. Drugi syn, choć nie pierworodny, ogłoszony został prawowitym dziedzicem. Był to jeden z trzech braci, od młodości nazywany czule przez matkę Ib; jego imię znaczyło ten średni . W królewskich annałach nazywany jest An.Ib — w panowaniu niebiański. Przez pokolenia jego imię znaczyło ten, który jest synem Ana . Był następcą swego ojca Ana na tronie Nibiru; był władcą trzecim z kolei. Na swoją żonę wybrał córkę młodszego brata. Nazywana była Nin.Ib, pani Iba . Ninib urodziła syna Aniba; był następcą tronu, czwartym królem z kolei. Chciał być znany pod imieniem An.Szaroku Gal, znaczyło to książę Ana, który jest największym z książąt . (ego żona, siostra przyrodnia, nazywała się w ten sam sposób — Ki.Szaroku Gal. Wiedza i rozum były jego główną ambicją; drogi niebios wytrwale badał. Badał wielki obieg Nibiru, długość jednego obiegu jako szar ustalił. Było to miarą jednego roku Nibiru, według tego liczono i zapisywano okresy rządów królewskich. Podzielił szar na dziesięć części, dwa święta przy tym ogłosił. W położeniu najbliższym Słońcu obchodzono'święto ciepła. Gdy Nibiru przebywał w siedzibie najodleglejszej od Słońca, przypadało zadekretowane święto zimna. Zastępując dawne święta plemienne i narodowe, dwa te święta wprowadził, chcąc zjednoczyć Nibiran. Ustanowił dekretem prawa małżeńskie, prawa dotyczące synów i córek; Obyczaje pierwszych szczepów ogłosił w całym kraju za obowiązujące. Z powodu wojen Nibiran żeńskich było o wiele więcej niż męskich. I ogłosił dekret, że mąż może mieć więcej partnerek niż jedna. Jedna wybranka miała być z mocy prawa oficjalną żoną; miała się ona nazywać pierwszą żoną. Pierworodny syn był prawnym następcą swego ojca. Z tych praw wkrótce powstał zamęt; powstał problem, jeśli pierworodny nie pochodził od pierwszej żony. A jeśli potem pierwsza żona urodziła syna, z mocy prawa stawał się on prawowitym dziedzicem. Któż teraz będzie następcą: ten, który według rachuby szar jest pierworodnym? Czy ten, którego urodziła pierwsza żona? Pierworodny syn? Prawowity dziedzic? Kto będzie dziedziczył? Kto będzie następcą? Podczas rządów Anszargala ogłoszono Kiszargal pierwszą żoną. Była ona siostrą przyrodnią króla. Za rządów Anszargala znów sprowadzono konkubiny do pałacu. Z konkubin rodziły się królowi synowie i córki. Syn jednej z nich urodził się pierwszy; syn konkubiny był pierworodnym. Potem Kiszargal urodziła syna. Był on z mocy prawa legalnym dziedzicem, ale nie był pierworodnym. Kiszargal podniosła głos w pałacu, krzycząc w złości: - Jeśli według przepisów mój syn, urodzony przez pierwszą żonę, wyłączony będzie z dziedziczenia, Niech podwójne nasienie nie będzie pomijane! Choć z różnych matek, to jednego ojca, król i ja, jesteśmy potomstwem. Jestem siostrą przyrodnią króla; król jest moim przyrodnim bratem. Przez to mój syn ma podwójne nasienie naszego ojca Aniba! Niech odtąd prawo nasienia weźmie górę nad prawem zaślubin! Niech odtąd syn urodzony przez siostrę przyrodnią, bez względu na to, kiedy się urodzi, przed innymi synami powstanie do sukcesji. Anszargal, po namyśle, prawo nasienia z życzliwością przyjął: Uniknie się przez to zamieszania z powodu żony i konkubin, małżeństwa i rozwodu. Królewscy prawnicy na radzie prawo nasienia na rzecz sukcesji przyjęli. Z królewskiego rozkazu skrybowie ów dekret zapisali. W ten sposób ogłoszono wstąpienie następnego króla na tron z mocy prawa nasienia do sukcesji. Przyznano mu królewskie imię An.Szaroku Był on piąty z kolei na tronie. To jest zapis panowania Anszara i królów, którzy po nim nastąpili. Kiedy zmieniono prawo, inni książęta zaczęli się spierać. Były słowa, nie było buntu. Anszar wybrał siostrę przyrodnią na żonę. Uczynił ją pierwszą żoną; nazywano ją imieniem Ki.Szaroku , Na mocy tego prawa w ten sposób kontynuowano dynastię. Za rządów Anszara pola wydawały mniejszy plon, urodzaj owoców i zbóż stracił obfitość. Z obiegu na obieg w rejonie bliskim Słońca upał wzrastał. W odległej siedzibie Nibiru chłód był coraz ostrzejszy. W Agade, siedzibie tronu, król zebrał tych, którzy mieli wielką wiedzę. Uczonym, wielkim umysłom, rozkazał przeprowadzić badania.Zbadali ziemię i glebę, jeziora i potoki poddali próbom. To się już kiedyś wydarzyło — niektórzy dali odpowiedź — w przeszłości planeta Nibiru oziębiała się i ocieplała; Takie jest przeznaczenie Nibiru, w jej obieg wpisane! Inni badacze, którzy obieg Nibiru obserwowali, nie poczytywali przeznaczenia Nibiru za przyczynę. Nastąpiło uszkodzenie atmosfery — doszli do przekonania. Wulkany, które rodzą atmosferę, mniej gazów miotały w coraz rzadszych wybuchach! Warstwa powietrza na Nibiru stała się cieńsza, powłoka ochronna została uszczuplona! Podczas rządów Anszara i Kiszar pojawiły się zarazy pól; gleba nie mogła ich przemóc. Potem ich syn En.Szar wstąpił na tron; był szóstym z kolei władcą w tej dynastii. Imię to znaczyło dostojny pan szar . Był nader rozumny, ucząc się wiele, opanował wiedzę ogromną. Poszukiwał sposobów zaradzenia nieszczęściom, niebiański obieg Nibiru wnikliwie badał. Nibiru obejmuje swoją pętlą pięć członków Rodziny Słonecznej, planet olśniewającej piękności. Zeby znaleźć środki zwalczenia plag, polecił zbadać atmosfery tych planet. Kazdej planecie nadał nazwę, uczcił swych przodków, poczytując ich za pary niebiańskie. Dwie pierwsze na drodze Nibiru, bliźniacze planety, nazwał An i Antu.Za nimi, wewnątrz obiegu Nibiru, były Anszar i Kiszar, w swym rozmiarze największe, ród innych planet Gaga jako posłaniec przebiega, czasem pierwszy wychodząc Nibiru na spotkanie. Ogolem pięć planet wita Nibiru podczas jego obiegu wokół Słońca. Za nimi, jak linia graniczna, Wykuta Bransoleta okrąża Słońce. Do zakaza-i tego rejonu nieba broni wstępu, grożąc intruzom zniszczeniem. Ochrania czworo innych dzieci Słońca przed wtargnięciem z zewnątrz. Atmosferę pięciu planet witających Nibiru Enszar wyruszył badać. W powtórnym obiegu Nibiru pięć planet wewnątrz jego orbity zbadanych zostało starannie. Przez obserwację i za pomocą niebiańskich rydwanów usilnie badano, jaką mają atmosferę. Wyniki badań były zdumiewające, odkrycia trudne do zrozumienia. Z obiegu na obieg powiększała się dziura w atmosferze Nibiru. Podczas rad uczeni debatowali gorąco nad środkami zaradczymi; pilnie rozważano sposoby zasklepienia rany. Usiłowano stworzyć nową osłonę wokół planety, ale wszystko, co wyrzucano do góry, spadało z powrotem. Podczas rad uczeni badali kwestię wybuchających wulkanów. Atmosfera powstała wskutek wybuchów wulkanów; jej rana była skutkiem zanikania wybuchów. — Jakąś wymyślną metodą sprowokujmy nowe wybuchy, niech znów wulkany wymiotują! — tak mówiła jedna grupa uczonych. Ale jak to osiągnąć, jakimi narzędziami więcej wybuchów spowodować, nikt nie potrafił królowi powiedzieć. Za rządów Enszara dziura w niebie stała się większa. Deszcze przestały padać, wiatry wiały mocniej, źródła nie tryskały. Klątwa zaciążyła nad ziemiami, wyschły piersi matek. W pałacu zapanowała rozpacz, klątwa dom królewski przygniotła. Enszar poślubił siostrę przyrodnią jako pierwszą żonę, obstając przy prawie nasienia. Nazywano ją Ninszar, pani szar '. Nie urodziła ani jednego syna. Z konkubiny Enszarowi syn się urodził; był pierworodnym synem. Z Ninszar, siostry przyrodniej i pierwszej żony, syn się nie urodził. Zgodnie z prawem sukcesji syn konkubiny wstąpił na tron; był władcą siódmym z kolei. Jego królewskie imię brzmiało Du.Uru, co znaczyło ukształtowany w miejscu zamieszkania . Zaiste, w domu konkubin, nie w pałacu, został poczęty. Duuru wybrał na żonę pannę, którą ukochał w młodości. Dokonał wyboru pierwszej żony kierując się głosem serca, nie prawem nasienia. Jej królewskie imię brzmiało Da.Uru i znaczyło która jest u mego boku . Na dworze królewskim panował zamęt. Synowie nie byli dziedzicami, żony nie były siostrami przyrodnimi. Cierpienie w kraju było coraz większe. Pola zapomniały o obfitych plonach, płodność populacji słabła. W pałacu płodność zanikła; nie rodził się ani syn, ani córka. Z nasienia Ana było siedmiu władców. Potem tron wysechł, nikt z jego nasienia się nie zrodził. Dauru znalazła dziecko u wrót pałacu; przyjęła to dziecko jako syna. Duuru w końcu go usynowił, prawowitym dziedzicem ogłosił; nadano mu imię Lahma, co oznacza jałowość . W pałacu książęta szemrali; wielu królewskich doradców narzekało. Na koniec Lahma wstąpił na tron. Choć nie pochodził z nasienia Anu był ósmym władcą z kolei. Podczas rad uczeni wysunęli dwie sugestie co do sposobu uzdrowienia uszkodzonej atmosfery: Jedna zakładała użycie metalu — złota. Na Nibiru występowało niezwykle rzadko, w strefie Wykutej Bransolety zaś było go w bród. Byla to jedyna substancja, jaka dawała się zemleć na najdrobniejszy pył. Rozpylona wysoko w niebie mogła tam pozostać. W ten sposób, przez wypełnienie, usunęłoby się dziurę w atmosferze, wzmocniłoby się ochronę. Zbudujmy niebiańskie łodzie, niech flota niebiańska dostarczy złoto na Nibiru! Stwórzmy broń zastraszenia! — taka była druga sugestia; Broń, która wstrząśnie gruntem, rozszczepi góry. Stwórzmy ją, aby pociskami zaatakować wulkany, wytrącić je ze stanu uśpienia, pobudzić do częstszych wybuchów, Po to, aby uzupełnić atmosferę, sprawić, że dziura zniknie! Lahma był zbyt słaby, nie umiał podjąć decyzji. Nie wiedział, jakiego dokonać wyboru, len obieg Nibiru się zakończył, kontynuowano liczenie czasu w drugim szar na Nibiru. Na polach panowała klęska. Wybuchy wulkanów nie załatały atmosfery. Trzeci szar przeminął, liczono czwarty. Złota nie pozyskano. Konflikty wybuchały w obfitości; obfitości pożywienia i wody nie było. Jedność została wspomnieniem; oskarżeń było bez liku. Na dworze królewskim uczeni przychodzili i odchodzili, doradcy wpadali i wypadali. Król nie zwracał uwagi na ich słowa. Szukał rady jedynie u żony. Nazywała się Lahama. — Jeśli takie jest przeznaczenie, błagajmy Wielkiego Stwórcę Wszechrzeczy — mówiła do króla. — W błaganiu, nie w działaniu jedyna nadzieja! Na dworze królewskim książęta byli poruszeni. Przeciw królowi kierowali oskarżenia: — Postępując głupio, bezrozumnie, miast uzdrowienia sprowadził nieszczęścia! Z dawnych magazynów wydobyto broń, mówiono wiele o buncie. Pewien książę w królewskim pałacu pierwszy podniósł oręż. Obietnicami zbuntował innych książąt; jego imię brzmiało Alalu. — Niech Lahma nie będzie już królem! — krzyczał. — Niech decyzja zastąpi wahanie! Nuże, odbierzmy odwagę królowi w jego siedzibie. Niech ustąpi z tronu! Książęta jego słów posłuchali; bramę pałacu wzięli szturmem. Do sali tronowej przez wejście strzeżone wdarli się jak woda. Król uciekł na wieżę pałacu. Alalu ruszył za nim w pogoń. Na wieży starli się w walce; Lahma runął w dół na spotkanie śmierci. — Lahmy już nie ma! — krzyczał Alalu. — Króla już nie ma — z radością obwieścił. Do sali tronowej Alalu pośpieszył, sam zasiadł na tronie. Bezprawnie, nie zwołując Rady, sam się królem ogłosił. W kraju nie było jedności; niektórzy cieszyli się ze śmierci Lahmy, innych zasmucał postępek Alalu. To jest zapis [dziejów] królestwa Alalu i [jego] podróży na Ziemię. W kraju nie było jedności, wielu smuciło się z powodu królestwa. W pałacu książęta chodzili wzburzeni, członkowie rady byli w rozterce. Następstwo tronu przechodziło od Ana z ojca na syna. Nawet Lahma, ósmy na tronie, przez adopcję ogłoszony był synem. Kim był Alalu? Czy był prawowitym dziedzicem, czy był pierworodnym? Jakim prawem uzurpował sobie prawo do tronu? Czy nie był zabójcą króla? Przed oblicze Siedmiu, którzy sądzą, wezwano Alalu, aby los jego rozważyć. Przed Siedmioma, którzy sądzą, roztoczył Alalu swoje argumenty: Choć nie był ani prawowitym dziedzicem, ani pierworodnym synem, pochodził w istocie z królewskiego nasienia! Jestem potomkiem Anszargala — oświadczył przed sędziami. — Mój przodek był jego synem z konkubiny; nazywał się Alam. Zgodnie z rachubą szar Alam był pierworodnym; tron należał się jemu. Królowa wszakże podstępnie zniosła jego prawa! Prawo nasienia z niczego stworzyła, aby jej syn otrzymał królestwo. Pozbawiła królestwa Alama; miast jemu, jej synowi korona przypadła. Jestem dziedzicem linii Alama; nasienie Anszargala jest we mnie! Siedmiu, którzy sądzą, wzięło pod uwagę słowa Alalu. Jego sprawę przekazało Radzie Królewskiej, aby orzekła prawdę lub fałsz, Przyniesiono roczniki królewskie, przeczytano je z wielką uwagą. Pierwszą parą królewską byli An i Antu; urodziło im się trzech synów, córek nie mieli. Pierworodnym był Anki. Zmarł na tronie, nie miał potomstwa. Drugi syn w jego miejsce na tron wstąpił; nazywał się Anib. Anszargal był jego pierworodnym synem, on też na tron wstąpił. po nim tronu w królestwie nie objął pierworodny. Prawo sukcesji zostało wyparte przez prawo nasienia. Syn konkubiny był pierworodnym. Zgodnie z prawem nasienia pozbawiono go królestwa. Królestwo, zamiast jemu, przyznano synowi Kiszargal; a stało się tak, bo była ona siostrą przyrodnią króla. O synu konkubiny, pierworodnym, niczego w annałach nie zapisano. Jestem jego potomkiem! — zakrzyknął Alalu przed członkami rady. Według prawa sukcesji królestwo należało do niego. Według prawa sukcesji ja teraz do królestwa mam prawo! Wahając się, rada zażądała od Alalu przysięgi, że mówi prawdę. Alalu przysiągł na śmierć i życie. Rada uznała go za króla. Wezwano starszych, wezwano książąt; ogłoszono przed nimi decyzję. Spośród książąt wystąpił pewien młody książę; chciał powiedzieć parę słów o królestwie. — Kwestię następstwa tronu trzeba rozważyć — powiedział do zgromadzenia. — Choć ani pierworodnym nie jestem, ani synem królowej, pochodzę z czystego nasienia. Esencja Ana we mnie się zachowała, nie rozcieńczona przez konkubinę! Rada wysłuchała tych słów ze zdumieniem. Wezwała młodego księcia, żeby podszedł bliżej. Zapytali, jak się nazywa. — Nazywam się Anu, po moim przodku Anie tak mnie nazwano! Wypytywali o jego ród. O trzech synach Ana im przypomniał: — Anki był pierworodnym, umarł bezpotomnie; Anib był drugim synem, wstąpił na tron w miejsce Anki. Anib córkę swego młodszego brata pojął za żonę; począwszy od nich porządek dziedziczenia tronu zapisywano w rocznikach. Kto był tym młodszym bratem, synem Ana i Antu, potomkiem najczystszego nasienia? Członkowie rady spojrzeli po sobie ze zdumieniem. — Nazywał się on Enuru! Był moim wielkim przodkiem! — oznajmił im Anu. — Jego żona Ninuru była siostrą przyrodnią. Jej syn był pierworodnym, nazywał się Enama. Jego żona była siostrą przyrodnią; wedle praw nasienia i sukcesji u- rodziła mu syna. Pokolenia te zachowywały czystość linii; w zgodności z prawem i pod względem nasienia były doskonałe! Moi rodzice nazwali mnie Anu po moim przodku Anie. Usunięto nas z tronu; z czystego rodu Ana nas nie usunięto! — Niech Anu będzie królem! — krzyknęło wielu w radzie. — Niech Alalu odejdzie! Inni zalecali ostrożność: spór trzeba zażegnać, niech jedność przeważy! wali Alalu, aby przedstawić mu to, czego dowiedziała się rada. Alalu objął w uścisku księcia Anu; przemówił doń w te słowa: — Choć pochodzimy z różnych gałęzi rodu, mamy wspólnego przodka. Żyjmy w pokoju, razem przywróćmy dostatek na Nibiru! Niech ja pozostanę na tronie, ty zaś bądź moim następcą! rady skierował słowa: — Niech Anu będzie księciem korony, niech będzie moim następcą! Niech jego syn poślubi moją córkę, sukcesja niech będzie zjednoczona! Anu skłonił się przed radą, do zgromadzenia przemówił w te słowa: Będę podczaszym Alalu, jego następcą-dworzaninem; mój syn jego córkę wybierze na żonę. Tulca też była decyzja rady; zapisano ją w królewskich rocznikach. W ten sposób Alalu zachował miejsce na tronie. Następnie wezwał mędrców, długo radził się uczonych i dowódców Zebrał dużą wiedzę potrzebną do podejmowania decyzji. Trzeba zbudować niebiańskie łodzie, zdecydował, by szukać złota na Wykutej Bransolecie. Wykuta Bransoleta potrzaskała łodzie, żadna z nich nie wróciła. Niech wnętrza Nibiru zostaną otwarte bronią zastraszenia, niech wulkany znów wybuchają! — rozkazał wtedy. Uzbrojono rydwany niebieskie w broń zastraszenia, z nieba pociskami siejącymi grozę uderzano w wulkany. Góry się kołysały, doliny drżały, gdy z wielkim błyskiem i grzmotem następowały wybuchy. Zrodziło to w kraju wiele radości; spodziewano się dostatku. Wpałacu Alalu podczaszym był Anu. k taniał się Alalu do stóp, podawał mu czarkę do ręki. Alalu był królem, Anu traktowany był przez niego jak sługa. W kraju radość znikła; deszcze nie padały, wiatry wiały coraz mocniej. Wybuchy wulkanów nie stały się częstsze, dziura w atmosferze się nie zasklepiła. Na niebie Nibiru obiegał swoją drogę. Z okrążenia na okrążenie upał i zimno były coraz sroższe. Mieszkańcy Nibiru przestali czcić króla: miast ulgi sprowadził nieszczęście! Alalu zachowywał swoje miejsce na tronie. Potężny i mądry Anu, pierwszy wśród książąt, stał przed nim. Kłaniał się do stóp Alalu, podawał czarkę do ręki Alalu. Przez dziewięć obliczonych cykli Alalu był królem na Nibiru. W dziewiątym szar Anu wydał wojnę Alalu. Wyzwał Alalu na walkę wręcz, bez okrycia ciała. — Niech zwycięzca będzie królem — Anu powiedział. Mocowali się na placu publicznym; odrzwia drżały, ściany się trzęsły. Alalu ugiął kolano, piersią zarył się w ziemię. Alalu został pokonany w walce, Anu z miejsca okrzyknięto królem. Anu odprowadzono do pałacu, Alalu do pałacu nie wrócił. Wymknął się niepostrzeżenie z tłumu. Bał się, że umrze jak Lahma. Bez czyjejkolwiek wiedzy udał się spiesznie na miejsce postoju niebiańskich rydwanów. Na rydwan miotający pociski wspiął się Alalu, właz zamknął za sobą. Wszedł do przedniej kabiny; zajął miejsce dowódcy. Zapalił to-co-wskazuje-drogę, błękitną poświatą kabinę wypełnił. Uruchomił kamienie ogniste. Ich warkot upajał jak muzyka. Odpalił główny silnik rydwanu, bluznął czerwonawym blaskiem. Bez czyjejkolwiek wiedzy Alalu w niebiańskim rydwanie z Nibiru uciekł. W stronę śnieżnobiałej Ziemi skierował się Alalu; wybierając swe przeznaczenie, u zarania wybrał tajemnicę. W stronę śnieżnobiałej Ziemi skierował się Alalu; wybierając swe przeznaczenie, u zarania wybrał tajemnicę, W zakazane rejony udał się Alalu. Nikt przed nim nie przebył tej drogi, Nikt nie próbował się przedrzeć przez Wykutą Bransoletę. Od początku szlak Alalu wytyczała tajemnica. W rece Alalu złożyła los Nibiru, aby przez intrygę uczynić jego domene królestwem uniwersalnym! Na N ibiru wygnanie było pewne, tylko śmierć groziła tam Alalu. W tej intrydze podróż była ryzykiem, nagrodą zdobywcy — wieczna chwała! Szybując jak orzeł, Alalu lustrował niebiosa. Poniżej była Nibiru niczym piłka w próżni zawieszona. Wabiąca była jej postać, jej blask rozświetlał otaczający ją przestwór niebios Jej rozmiar był ogromny, jej wulkany strzelały językami ognia. Jej podtrzymująca życie powłoka pieniła się wśród czerwonawej poświaty jak wzburzone morze. W środku dziura widniała wyraźnie, szeroka jak rana, okryta mrokiem. Alalu znów w dół spojrzał: dziura zmalała do wielkości kociołka. Spojrzał jeszcze raz, wielka kula Nibiru zmieniła się w mały owoc. Gdy spojrzał następnym razem, Nibiru zniknęła w morzu czerni. Żal ścisnął serce Alalu, strach go za gardło pochwycił. Decyzja przemieniła się w wahanie. Alalu rozważał, czy nie zatrzymać się w drodze. Potem, w przypływie odwagi, do podjętej decyzji powrócił. Sto league, tysiąc league przemierzył rydwan; dziesięć tysięcy league rydwan miał za sobą w podróży. W szerokich niebiosach ciemność była najczarniejsza, w dalekiej przestrzeni gwiazdy mrugały. Alalu przebył jeszcze więcej league, a wówczas wielce radosny widok uderzył go w oczy: W przestworze niebios witał go niebiański wysłannik! Mały Gaga, ten, który wskazuje drogę , witał go biegnąc swoim torem. Przeznaczone mu było podążać w pochyleniu, krocząc przed niebiańską Antu i za nią, Obdarzony dwiema twarzami — jedną zwrócony do przodu, drugą zasie się do tyłu. Jego pojawienie się, aby jako pierwszy powitać wędrowca, Alalu od razu za dobry omen poczytał. Witają go bogowie niebiańscy! Tak Alalu rozumiał spotkanie. W swym rydwanie Alalu podążył torem Gagi. Prowadził on do drugiego boga w niebie. Wkrótce niebiańska Antu, jej imię przez króla Enszara nadane, wynurzyła się z ciemnej otchłani. Błękit czystej wody jej barwą; strefa Górnych Wód od niej się zaczyna. Alalu widokiem piękności był oczarowany, przeleciał obok niej w pewnej odległości. Małżonek Antu zaczął migotać z daleka, planeta dorównująca Antu rozmiarem. Jako sobowtór swej małżonki, zielonkawym błękitem An się wyróżnia. Olśniewający zastęp u jego boku krąży; złożony z ciał niebieskich o stalym gruncie. Tych dwoje mieszkańców niebios Alalu czule pożegnał, nie tracąc z o- oczu toru Gagi. Gaga wskazywał drogę do dawnego pana, któremu służył niegdyś jako doradca: Do Anszara, pierwszego księcia w niebiosach, szlak ów prowadził. Szybszy bieg rydwanu był dla Alalu oznaką usidlającej siły Anszara. To Anszara jasne pierścienie olśniewającej barwy tak przyciągały rydwan! Alalu szybko skierował wzrok w jedną stronę, to-co-wskazuje~drogę z mocą odwrócił. Okropny widok pojawił się przed nim: jasną gwiazdę z tej rodziny dostrzegł w dalekich niebiosach! Po tym odkryciu ujrzał rzecz jeszcze straszniejszą: Olbrzymi potwór, poruszający się zgodnie ze swym przeznaczeniem, cień rzucił na Słońce: Kiszar swego stwórcę połknęła! Przerażający był to widok. Zaiste zły omen , pomyślał Alalu. Olbrrzymia Kiszar, główna z planet o przytłaczającym rozmiarze. Wirujące burze zaciemniały jej oblicze, barwne plamy wędrowały po niej Nieprzeliczony zastęp ciał niebieskich — niektóre szybko, inne powoli,okrążały niebiańskiego boga. Uciążliwe były ich poruszenia: unosząc się i opadając, falowały niespokojnie. Sama Kiszar rzucała urok, boskie miotała błyskawice. Kiedy Alalu przyglądał się temu, zboczył z kursu, Stracił kierunek, pogubił się w czynnościach. Potem najgłębsza ciemność zaczęła ustępować: Kiszar podążała dalej, zgodnie ze swym przeznaczeniem. Poruszając się powoli, podniosła zasłonę znad Słońca. Ten, który jest od początku ukazał się w pełni. Radość w sercu Alalu nie postała długo. Za piątą planetą czyhało niebezpieczeństwo największe, o czym dobrze wiedział Alalu. Przed nim była strefa panowania Wykutej Bransolety, która tylko czekała, by zniszczyć intruza! Wykuta ze skał i z głazów, które jak sieroty bez matki trzymały się razem. Unosząc się i opadając, falując, wypełniały dawne przeznaczenie. Ich postępki były wstrętne, poczynania kłopotliwe. Pożerały sondujące rydwany Nibiru niczym lwy drapieżne; Drogocennego złota, potrzebnego do przetrwania, nie pozwalały ruszyć z miejsca. Rydwan Alalu zmierzał niechybnie ku Wykutej Bransolecie, aby śmiało zmierzyć się w bezpośredniej walce z okrutnymi głazami. Alalu wzbudził większą moc w kamieniach ognistych swego rydwanu. Pewną ręką kierował tym-co-wskazuje-drogę. Złowrogie głazy zaszarżowały na rydwan jak wróg atakujący w bitwie. Przeciw nim Alalu śmiercionośny pocisk z rydwanu wypuścił; Raz za razem zadawał wrogowi ciosy bronią zastraszenia. Głazy zawróciły jak wojownicy zdjęci trwogą, dając wolną drogę Alalu. Jak zaczarowana, Wykuta Bransoleta otworzyła przejście królowi. W ciemnych głębiach Alalu widział wyraźnie niebiosa. Srogość Bransolety go nie pokonała, jego misja nie była skończona! Ognista kula Słońca swą jasność roztaczała z oddali. Wysyłała do Alalu powitalne promienie. Przed nią czerwono-brązowa planeta biegła po swojej orbicie; w rachubie niebiańskich bogów była szósta. Alalu ujrzał ją tylko w przelocie: na swym szlaku przeznaczonym oddalała się szybko od jego drogi. Potem ukazała się śnieżnobiała Ziemia, siódma w niebiańskiej rachubie. W kierunku tej planety skierował się Alalu, ku przeznaczeniu kuszącemu najbardziej. Jej powabna postać mniejsza od Nibiru, jej przyciągająca sieć słabsza. Jej atmosfera cieńsza niż na Nibiru, pełna kłębiących się chmuroku A pod chmurami ziemia na trzy regiony podzielona: Śnieżnobiała na szczycie i na dnie, a pośrodku błękitna i brązowa. Alalu sprawnie rozłożył hamujące skrzydła rydwanu, aby zacząć krążyć wokół ziemskiego globu.
  18. Tak, jest mowa o najstarszych kopalniach na świecie, w ABZU - Krainie podziemi czyli Afryce. Mało tego zostawili nazwy prawie całego znanego nam układu pierwiastkowego! Istnieje sumeryjska tabliczka z symbolami każdego pierwiastka, tylko musiałbym przejrzeć książki i nie pamiętam już w której jest. W wolnej chwili spiszę ci kalendarium, jest w książkach Zecherii Sithina. Spiszę ci najciekawsze książki o Sumerze W tej chwili jadę do pracy Wieczorem napiszę. Pozdrawiam!
  19. Bo to historia 2 bogów a nie jednego boga, mało ludzi zna sumeryjskie teksty. Scalenie 2 bogów spowodowała, że stał się schizofrenicznym bogiem! Abraham był Sumeryjczykiem, przyniósł że sobą historię o Enki i Enilu, którzy z czasem stali się znani jako Pan i Jachwe. Żydzi zcalili w jednego Boga Pana Jahwe. Jak zapoznasz się z sumeryjskim tekstami to zauważysz, że to są kopie! Jahwe -Enil nienawidził ludzi, wygnał ich z Edenu-Eridu, (zwróć uwagę na opis raju, że był między Tygrysem a Eufratem!), zsyłał plagi, ukarał Kaina, zrzucał karę na Sodomę i Gomorę, skazał ludzi na wyginięcie przez potop zaś Pan-Enki stworzył ludzi, uratował rodzinę Noe, udoskonalił gatunek z Neaderdalczyka na Homo Sapiens (Drzewo poznania dobra i zła, występuje jako wąż!). Jest wiele, wiele innych analogii... Drugą sprawą jest to, że słowo bóg oznacza tego co przybył z nieba/kosmosu!
  20. W dodatku ochroniarz uprzejmie przepuszcza tych z darmowymi rzeczami, nie goni. Kolor skóry chyba przypadkowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.