Skocz do zawartości

gallanonim

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia gallanonim

Kot

Kot (1/23)

43

Reputacja

  1. Ja nie.mowie, że sam ma spłacić, ale może dziewczynę nakierować. Jeśli jest zagubiona i nie wie, co zrobić, to będzie to dla niej wielka pomoc.
  2. Właśnie sprawdziłem na przypadkowej stronie z chwilówkami w internecie. Dla przeterminowanej pożyczki RRSO wynosi 2241%. Czyli z tysiaca robi się do spłaty 22000zl. Działaj szybko, bo dziewczyna będzie latami pracowała na spłatę tego.
  3. Chwilówki są bardzo wysoko oprocentowane, więc może tak być. Warto je jak najszybciej spłacić, może wziąć jakiś kredyt konsolidacyjny? Cokolwiek, co ma niższe oprocentowanie. Obecnie kredyty konsumenckie mają oprocentowanie 10-13% w skali roku, np. ING, Santander, Paribas. Uważaj, bo niektóre mają prowizję. Nie zazdroszczę sytuacji i nieroztropności dziewczyny.
  4. W artykule jest opisane, że miała dług po zmianie banku 95kPLN. Za 370kPLN zlicytowali mieszkanie, więc jeśli obsługa długu (odsetki i inne koszty) wyniosła do 75kPLN, to dostałaby te 200. Tylko nie wiemy jakie są koszty dodatkowe (założone przeze mnie 75kPLN).
  5. Sprawa nie jest świeża, bo mieszkanie zostało zlicytowane w roku 2020. Przez zakaz eksmisji w czasie covidu, teraz takich przypadków będzie więcej przez prawie 2 lata bez eksmisji. Co więcej, bohaterka tematu miała problemy psychiczne, co spowodowało stratę pracy i nieogarnięcie życiowe. Jak dla mnie to może mieć miejsce w każdych czasach. A co do wyceny mieszkania, nie komentuję. i tak pewnie ze 200tys jej oddadzą. Na mieszkanie w Warszawie mało, ale spokojnie może kupić kawalerkę albo i mieszkanie dwupokojowe gdzieś w małej miejscowości, dobrze skomunikowanej z większym miastem. Kwestia tylko jaki ma się kontekst. Nie piszę tu, że wszystko jest super, ale nie jest to sytuacja, że już zostaję tylko sznur.
  6. Kiedyś też bym tak powiedział, ale w myśl idei przekazywanych na tym forum trzeba trzymać ramę i nie okazywać słabości (a to mogłoby zostać odczytane jako słabość). (Nie)stety do tej pory nie miałem doczynienia z cichymi dniami, dlatego pytam tutaj jak to rozegrać, jak poprowadzić ten okręt, aby nie zatonął.
  7. Odkopię temat, żeby nowego nie zakładać. Jestem z dziewczyną 1,5 roku. W międzyczasie zaszla w ciążę. Wcześniej nie było cichych dnia, generalnie sielanka. W sobotę jak sprzątałem szafę, do której nie zaglądałem długo, to znalazłem papiery z nauk przedmałżeńskich, na których byłem z poprzednia dziewczyną. Odłożyłem to na bok, przykryłem papierami "do przejrzenia", idę pod prysznic. Wracam, a te papiery na stole. Chciała dołożyć coś do tej szafy, a ja to zostawiłem na wierzchu w szafie. I od tego momentu foch. Przy ludziach niby normalnie się zachowuje, ale na osobności ignorowanie, odzywanie się tyle ile musi, jakby się zmuszała. Od razu nie było czasu na zareagowanie, bo znajomi do nas przyszli po kilku minutach. Wczoraj uznałem, że jak ona nie chce gadać, to ja też nie będę. W nocy odwróciłem się tyłem do niej, próbowała się przytulać, a ja nic. W połowie nocy poszła spać na kanapę. Rano mi zrobiła kanapki do pracy. Teraz pojawia mi się pytanie, jak dalej to pociągnąć. Gdyby nie ciąża, powiedziałbym jeszcze raz i do widzenia, lecz w tej sytuacji i tak będzie nas łączyło dziecko. Raczej myślę nad wytłumaczeniem, że to było dziecinne i dorośli nie powinni się tak zachowywać. Na spokojnie, bez nerwów. Jakie macie rady? Tylko proszę na poważnie, do kwiaciarni lub jubilera mi nie po drodze 😉
  8. Ale prowizji masz pewnie około 3%, a aktualne oprocentowanie kredytu jest w okolicach 9% (dla zaokrąglenia obliczeń). Oznacza to, że przy nadpłacie musisz bankowi oddać 4 miesięczne "odsetki", a gdybys spłacał to w terminie, to byś im oddał kilkuletnie odsetki za ten kapitał. Reasumując, jeśli masz do końca kredytu więcej niż 3 miesiące, to nie stracisz przy nadpłacie.
  9. Klasyka. Laska nie ma do Ciebie szacunku, Twoja sytuację wyolbrzymia, przy okazji umniejsza swoją winę racjonalizując to. Na dodatek ma problemy z emocjami, bo w gniewie rozwaliła szklankę. Nie zauważa tego, że gdyby z kolesiami z kawalerskiego nie poszła, to cała sytuacja nie miałaby miejsca. Usłyszałeś już "Miś, nie wiem co czuję"? Dla mnie albo musisz ustawić pannę, żeby zrozumiala, że to, co zrobiła było złe i jest to jej wina, albo znaleźć nową, która będzie Cię szanowała. Już sam złośliwy tekst o Twoim zmęczeniu był bardzo nie na miejscu, nie mówiąc już o reszcie tej sytuacji.
  10. Jak kolega chce, to mogę mu odsprzedać zloty pierścionek. Co prawda z cyrkonią, ale zawsze może sobie zmienić na diament. Waży 1,8 g, rozmiar jakiś mały, chyba 10,5. Była po rozstaniu mi go oddała, może jemu też się poszczęści jak mi 😉
  11. Widzę kilka wątków luźno powiązanych z moją historią. Po pierwsze dziewczyna ma problemy ze sobą. Wierz mi, nie naprawisz jej, to nie ma sensu. Ona zawsze będzie chciała Twojej pomocy, czy to w kwestiach psychicznych, czy w kwestiach radzenia sobie z codziennymi czynnościami. Lepiej znaleźć kobietę zaradną, z normalnej rodziny. Po drugie odpowiedź sobie, czy będziesz potrafił zapomnieć o zdradzie. Czy nie będą Ci się w głowie pojawiały projekcje tamtej sytuacji. Mi one nie dawały spokoju i po prawie roku od zdrady zdecydowałem się na definitywny koniec. Przez ten rok byłem bardzo zestresowany, zacząłem przesadzać z alkoholem, zazwyczaj w samotności. Każda sobota i niedziela to była pobudka z kacem, wydaje mi się że podświadomie chciałem jakoś uśmierzyć ból. Po zakończeniu odetchnąłem, wziąłem się za siebie. Oczywiście wszystko co tu napisałem to moje subiektywne odczucia, poparte moim i nie tylko doświadczeniem. Sam musisz podjąć decyzję. Ważne, żebyś Ty był szczęśliwy, a nie uszczęśliwiał na siłę kogoś innego. Jeśli oboje nie będziecie szczęśliwi z samym sobą, to z sobą nawzajem również. Teraz jestem z kimś innym. Zupełnie inny charakter, dziewczyna z pełnej rodziny, zaradna, pracowita, ten związek jest dużo spokojniejszy i daje mi o wiele więcej satysfakcji i szczęścia niż wcześniejszy, którego też nie chciałem zakończyć. Życzę Ci mądrej decyzji. I żeby to była Twoja decyzja, jakakolwiek by nie była.
  12. Od siebie moge tylko dodać, że niektóre gumki mają mniejszą średnicę. W tej grupie są unimil, smakowe durexy. Za to większą średnicę mają durex classic i fetherlite (te ultracienkie). Mi te z pierwszej grupy też bardziej przeszkadzały, więc starałem się ich unikać.
  13. Dla mnie też, ale funkcję spełnia. Według mnie lepiej wygląda farba lateksowa, więc umieściłem ją przed lamperią. Może jeszcze jakieś płyty z tworzywa sztucznego, lub na ścianę w strefie mokrej znowu panele winylowe. Jest teraz tego od groma w marketach budowlanych, a ceny ostatnio mocno spadły.
  14. Na podłogę panele winylowe, ewentualnie wykładzina. Tylko pod panele winylowe musi być bardzo równe podłoże. A na ściany dobra farba lateksowe, lub "tradycyjna" lamperia
  15. Cześć, U mnie ostatnio możliwość samokontroli tez trochę spadła. Bylem u fizjoterapeuty, z zupełnie inną sprawą (problem z kolanami). Wymasował mnie, miałem wiele mięśni bardzo pospinanych, rozluźnił je. Zauważyłem, że od tego czasu moja samokontrola wzrosła, również czas utrzymania wzwodu się wydłużył. Od razu powiem, że w okolicach krocza mnie nie dotykał. Bardziej nogi i okolice kręgosłupa. Może ktoś jeszcze ma podobne doświadczenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.