Skocz do zawartości

Uczonypragmatyk29

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Uczonypragmatyk29

Kot

Kot (1/23)

2

Reputacja

  1. Załóżmy taką sytuację: Że mieszkamy w wynajętym apartamentowcu natomiast ja sobie z roku na rok buduję owy domek, wykańczam to samodzielnie i tak np. Stan zamknięty - 2 lata Developerka - 2 lata Wykończenie do wprowadzenia - x lat Wtedy potrzeby mieszkaniowe zapewniane są w wynajętym mieszkaniu A dom czeka na wykończenie (I tak sobie poczeka) Pytam gdyż czytam forum od lat. Na prawnika przyjdzie czas. Teraz pytam doświadczonych lub osób, które były w podobnej sytuacji
  2. Dzień dobry, Jak W temacie - w jaki sposób zadbać prawnie o bezpieczeństwo majątku, na który się pracuje ? Szczegóły: Jestem właścicielem ładnej działki niedaleko dużego miasta, gdzie na wiosnę rozpoczynam budowę domu. -dzialka to darowizna ojca -posiadam już projekty, pozwolenia, opłaconych geodetę, architekta, kierownika etc Zakładając, ślub (za 2 lata) (Budowa będzie trwała 4-5lat (bez kredytu) całość kosztów pokrywam ja - i teraz pytanie - jak wygląda temat owej własności po ślubie? Jak być mądrym wcześniej i co zrobić?
  3. @ Nie programista - zawód to doktor nauk w przemyśle ciężkim
  4. Cześć, Partnerka dostała zaproszenie od psiapsióły na sylwestrową domówkę ponad 600km od naszego miejsca zamieszkania - szczerze to wolę spędzić ten wieczór na spokojnie w domu, nie widzi mi się perspektywa gnania w sumie 1200km żeby pojawić się na domówce psiapsióły partnerki. Ta jednak upiera się, że chce jechać i oznajmia, że kompromisem jest sytuacja, że ona jedzie, natomiast ja mogę sobie zostać w domu jak nie chce jechać bla bla bla (...) Niech jedzie ? Jechać z nią ? Więcej o mnie/nas: *razem od 3 lat *buduję dom na wsi *mam prestiżowy zawód *studentka
  5. Witajcie, Krótko - otóż w temacie owej dziwnej (?) Fantazji partnerki "Uczony - mam taką fantazję - umówmy się na mieście w hotelu, gdzie nikt nas nie zna...ubierzmy się elegancko i spotkajmy się w barze hotelowym o 21 --> udawajmy, że się nie znamy, że to nasze pierwsze spotkanie - uprawiajmy seks jak nieznajomi" Jak to interpretować? Dziękuję za opinię i pozdrawiam serdecznie
  6. Uczonypragmatyk29

    Ahoj!

    Ahoj! O mnie: -powiedzmy, że uczony -powiedzmy, ze pragmatyk -grający w golfa 29 lat Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.