Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'życia' .
-
* - niewrażliwców temat raczej nie dotyczy Roosh V opisał pewien mechanizm. Trafił w sedno czy nie, sami wyciągnijcie wnioski, może się komuś przyda (dla znających angielski): https://www.rooshv.com/casual-sex-creates-guilt " At the height of my casual sex phase, when I was sleeping with numerous women per year, I was also attacking feminists and “sluts” with a level of hostility that I wouldn’t use today. " " (...) there is another kind of guilt that you don’t become consciously aware of. It happens when you engage in behavior that goes against the natural order or moral law but which is encouraged, promoted, or enabled by your culture. " " Subconscious guilt is a form of negative internal pressure that the soul can neither handle nor endure. As if in a game of tag, you must pass on the guilt to someone else, or find a method to dissipate it. This can occur by attacking other people, engaging in combative politics, abusing substances, or seeking a soothing form of ego gratification, often the exact same behavior that is causing the guilt in the first place. " " This phenomenon also happens to women who engage in casual sex. The women who cry most about “toxic masculinity” or “rape culture,” and who believe that sex is a source of empowerment and confidence, are promiscuous or “polyamorous” women who are relieving their guilt. " Wiktoria vel FitDaria aka Sara musi atakować jako feministka, by znaleźć ujście swojego poczucia winy za swoją przeszłość jako prostytutka, stąd jej zawziętość, kompulsywność i niezłomność. Stąd ogólna przewaga lewaków nad prawakami. Prawacy nie odczuwają potrzeby wyniszczania lewaków takiej jak lewacy prawaków, bo hołdują zasadom, które ich ograniczają, dzięki czemu szkodzą sobie w mniejszym zakresie. Dziękuję za uwagę.
- 9 odpowiedzi
-
- 5
-
Wyższa Szkoła Boża - gratka dla tegorocznych maturzystów!!!
deleteduser28 opublikował(a) temat w Uniwersum Kononowicz
-
- 3
-
- kononowicz
- szkoła
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Matka niesłusznie skazanego za gwałt i zabójstwo: jest wrakiem człowieka
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Społeczeństwo
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/matka-nieslusznie-skazanego-tomasza-komendy-jest-wrakiem-czlowieka/bt89m8t Oto przykład z polskiego podwórka do czego doprowadzają fałszywe oskarżenia. Co sądzicie na ten temat? Matka Tomasza Komendy oskarżonego o gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty K. wie, że jej syn jest niewinny. Kobieta w rozmowie z "Superwizjerem" wyznaje, że 18 lat spędzonych w więzieniu za przestępstwo, którego nie popełnił, odcisnęło na jego życiu ogromne piętno. - Był wesołym chłopakiem. Był, bo teraz jest wrak, a nie dziecko - mówi Teresa Komenda. - Jak ogłoszono, ile dostał, nie wytrzymałam. Wyszłam z sali, naprawdę, nie wierzyłam. Chciałam sobie coś zrobić. Jak ja mogę żyć bez dziecka 25 lat? - wyznaje Teresa Komenda w rozmowie z dziennikarzem "Superwizjera". Jej syn został skazany za zabójstwo i gwałt 15-letniej Małgorzaty Kwiatkowskiej, która zginęła podczas imprezy sylwestrowej w Miłoszycach pod Wrocławiem. Zakrwawiona dziewczyna została pozostawiona przez sprawców na mrozie. Niedługo potem zmarła. Kod DNA pozostawiony na czapce sprawcy i fakt, że na portrecie pamięciowym rozpoznała go sąsiadka, wskazywał na to, że sprawcą był Tomasz Komenda. Jak ustalili dziennikarze "Superwizjera", po latach okazało się, że wyniki badań DNA mogły być bardzo niedokładne. Zęby odciśnięte na ciele 15-letniej Małgosi także pasowały do uzębienia Tomka Komendy. Choć 12 świadków dawało mu alibi - mówili, że był z nimi na imprezie sylwestrowej, sąd nie dał im wiary. Płacz i próby samobójcze Po osiemnastu latach odsiadki śledczy zrozumieli, że popełnili błąd. Teraz są pewni, że Tomasz Komenda siedzi w więzieniu za niewinność. Będą składali wniosek o uniewinnienie. Mężczyzna podczas procesu krzyczał i płakał, że nie popełnił zbrodni. Podobnie było podczas pierwszego widzenia z matką. - To był po prostu jeden wielki dramat, płacz z dwóch stron. Powiedział, że nie zna tej dziewczyny i nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Był bardzo delikatny w stosunku do koleżanek, nigdy żadnej nie ubliżył. Był wesołym chłopakiem. Był, bo teraz jest wrak, a nie dziecko - opowiada Teresa Komenda w rozmowie z dziennikarzem "Superwizjera" W czasie przesłuchań Tomasz Komenda przyznał się tylko raz, że odbył stosunek seksualny z nieznajomą kobietą na dyskotece w Miłoszycach, czyli tam, gdzie zginęła Małgosia. Jego matka w rozmowie z "Superwizjerem" ujawnia, że został wtedy dotkliwie pobity przez policjantów. Jak przyznaje Teresa Komenda, odkąd Tomek trafił do więzienia, odwiedza go regularnie. Nie opuściła ani jednej wizyty. - Tomek był załamany, miał próby samobójcze. Dostałam od niego list, w którym się ze mną żegna - opowiada. - Więc przybiegłam tu z powrotem i krzyknęłam, że jeżeli coś sobie zrobi, to niech pamięta, że rodzina nie straci jednej osoby tylko dwie, że ja pójdę za tobą. Będą dwie trumny stały, a nie jedna - wyznaje matka mężczyzny. Prokuratura przyznała się do błędu Po osiemnastu latach od aresztowania Tomasza Komendy prokuratura ustaliła, że w dniu zabójstwa 15-letniej Małgosi mężczyzna nawet nie przebywał w Miłoszycach. Jak ustalono, w sylwestrową noc nie miał czym tam dojechać. 18 lat temu zeznał, że jechał autobusem do pobliskiego Gajkowa, a następnie szedł 10 kilometrów pieszo do Miłoszyc. Po latach okazało się, że taki autobus w ogóle nie kursował. W końcu Tomasz Komenda przyznał, że zeznania wymusili na nim policjanci. Prokuratura cały czas ustala, jak mogło dojść do tak skandalicznej pomyłki. Niewykluczone, że dowody zostały zmanipulowane. Do Sądu Najwyższego trafił wniosek o wznowienie postępowania ws. Tomasza Komendy. Jeżeli sąd uniewinni niesłusznie skazanego Tomka, chłopak będzie mógł się ubiegać o gigantyczne odszkodowanie