Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'forum' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Grupy produktów

  • Aktywuj konto

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Witajcie Bracia. Wiem, że to co zaraz napiszę prawdopodobnie nie spodoba się części z Was, ale trudno. Otóż proponuję poddanie pod dyskusję/rozważenie przez Pana Marka @Marek Kotoński pomysłu wprowadzenia stałych opłat członkowskich na forum. Dla pojedynczej osoby byłby to niewielki wydatek (bo np. 5pln czy 10pln miesięcznie). Natomiast dla Pana Marka rozwiązałoby to problem bankructwa (spowodowanego rozdawaniem jego książek przez "Hejtelów"). Nie chcę dysponować niczyimi pieniędzmi, ale chyba nie jest to wielkie wyrzeczenie odmówić sobie miesięcznie 1nej kawy lub dwóch piw z Biedronki. I to w zasadzie tyle. Przepraszam za zbytnią śmiałość, ale nie mogę już dłużej na to patrzeć, patrzeć na to jak uczciwym ludziom dzieje się krzywda. Coś tam przeszedłem w życiu i darmowa wiedza z forum czy audycji ocaliła mi życie i była/jest bezcenna. Wszystkiego dobrego!
  2. Bracia, ponieważ YouTubem wstrząsnęła afera pedofilska z udziałem znanych postaci, powstało ogólnopolskie oburzenie. Moi wieloletni "krytycy" podniecili się tym, że na fali tych zdarzeń, do worka z osobami podejrzanymi o pedofilię, można spróbować wrzucić mnie i forum. Było też w innym screenie o Szarpanki, że o nim też wysłano. Dlatego proszę o czujność. Jeśli ktoś napisze coś związanego z pedofilią, natychmiast proszę o zgłoszenie tego moderatorom. Żeby coś zrobić forum, nie wystarczy oskarżenie, trzeba dowodów - i mogą próbować te dowody zdobyć. Konto hejtera na forum "poświęca się", pisze coś obrzydliwego i robią NATYCHMIAST screena. My to po jakimś czasie, po zauważeniu tego ohydztwa, kasujemy i wypowiedź i forumowicza, ale "dowód" już jest. Tak już robiono w przeszłości. Przypominam, że w trakcie wielu spraw sądowych z moimi hejterami, wątek pedofilii był wielokrotnie poruszany - byłem ZAWSZE I WSZĘDZIE z tego potwornego zarzutu uniewinniany. Nie mam o to żadnych zarzutów, oskarżeń i skazań. Nic, zero, mimo pisania od lat o tym przez moich "krytyków". Napiszę brutalnie - jak skasują mnie i forum, to gdzie popiszecie o naprawdę ważnych sprawach? Wszędzie was zbanują, źle potraktują. Jak was spotka coś złego w tematach które poruszamy, gdzie pójdziecie się wyżalić? Na wykop, żeby was opluły jakieś dzieciaki? Zbanowali jak podpadniecie komuś? Dbajmy wszyscy o nasze forum, bo wszyscy z niego korzystamy i czerpiemy wiedzę, pociechę. Napiszę jeszcze jeden wątek, ale przypominam że jutro mam ostatnią rozprawę we Wrocławiu z moim krytykiem, Panem Sekułą. Do zobaczenia.
  3. Dobry wieczór, Czuję się bardzo niezręcznie, pisząc te słowa. Jak wiecie, żyję ze sprzedaży książek, które napisałem sam lub w duecie z Panem Rotholtzem. Z pisania książek utrzymuję nie tylko siebie, ale i forum, strony internetowe itd. Jestem pisarzem, prowadzę działalność gospodarczą, jest to moja praca. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, mam obecnie w ofercie 19 książek, 4 nagrania medytacyjne, jedno nagranie - coaching dla młodzieży o tym, jak się przełamać i nie dać się obijać, a przyłożyć napastnikowi. Oprócz tego stworzyłem plus minus dwa tysiące nagrań audio i video, oraz kilka tysięcy felietonów. O forum i innych stronach nie wspominam. Treści te były zawsze za darmo dla potrzebujących, oprócz książek, ale treść książek zawarta była w moich audycjach, jak kogoś nie było na nie stać, o czym zawsze mówiłem w audycjach na Radio Samiec2. Są to projekty, które miały pomagać ludziom w tragicznej sytuacji emocjonalnej i finansowej, robiły to i mimo obecnej, bardzo trudnej sytuacji dla mnie, nadal to działa. Obecnie znajduję się w nie za ciekawej sytuacji finansowej, pewnie jak wielu Polaków. Złożyły się na to nie tylko obecny kryzys, ale i świadome działania osób mi nieżyczliwych, które już lata temu miały rozpisane na pewnym forum dokładne działania, jak sprawić bym przestał zarabiać i zbankrutował, a także wpadł w inne problemy. Pewien Pan rozpisał punkt po punkcie, jak zgłaszać moje kanały na Youtube, wysyłać na mnie donosy do przeróżnych organizacji, np. feministycznych itd. Od kilku lat, ta właśnie "strategia" jest realizowana. Kryzys jest rzeczą straszną, lecz nawet w kryzysie ludzie się zakochują, wchodzą w związek małżeński, umiera im ktoś bliski z majątkiem do podziału, mają wiele problemów z różnymi sytuacjami w życiu, chodzą do sądu - i nawet wtedy, w kryzysie i biedzie, znajdzie się wiele osób, chętnych na kupno książki doradzającej jak sobie z tym poradzić. Nawet w kryzysie, będąc w biedzie, można stracić ziemię, zapisane mieszkanie itd., więc ocalenie tego co się posiada, jest warte wydatku na książkę dokładnie opisującą, jak nie dać się zniszczyć. Tak więc kryzys nie jest jedyną odpowiedzią na pytanie, dlaczego moja sytuacja finansowa się pogorszyła. Natomiast wszechobecne w sieci oszczerstwa na mój i forumowiczów temat sprawiają, że ja jako autor kojarzony jestem z najohydniejszymi przestępstwami. Ten czarny PR, rujnuje mi od lat możliwość zarobkowania. Trzeba przyznać, że nieźle prosperowałem przez ostatnie lata, a dopiero ostatnie miesiące mnie wykończyły, gdzie mówiąc wprost, muszę dokładać do utrzymania forum. No i co z tego, że wygrałem do tej pory kilka spraw karnych, oraz zostałem uniewinniony od WSZYSTKICH oszczerstw podnoszonych w Internecie na mój temat? Co z tego, że prokuratorzy, policjanci, sądy - nikt nie dopatrzył się nawet nędznego promila z tego, co powtarzają na mój temat moi prześladowcy? Co z tego, że zakładam coraz to nowe sprawy, by chociaż po części oczyścić moje nazwisko z najbardziej obłąkanych oskarżeń? To głównie nazwisko i związane z nim emocje i informacje, sprzedają książkę. Obecnie moje nazwisko kojarzy się z bardzo nieciekawymi sprawami. Gdzie nie spojrzeć, są osoby, które jak mantrę powtarzają że jestem przestępcą, bandytą, pedofilem, że sądy powinny mnie zamknąć do więzienia - gdy tylko skończą to mówić, zaczynają lżyć mnie i moich bliskich, czasami nawet grozić kalectwem bądź śmiercią bądź chwalić i klepać po pleckach tych, którzy tak czynią. Wszystko to jest powtarzane zgodnie z nazistowską szkołą Goebbelsa - kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Żadna z tych osób nie podaje żadnych dowodów, faktów, posługuje się tylko domysłami, że skoro ktoś ich obraża, to na pewno jestem to ja. Tak jakby moi adwersarze sami nie obrażali wielu innych osób, które mogą chcieć się odpłacić pięknym za nadobne. Ludzie ci twierdzą, że walczą z moimi kłamstwami, gdyż rzekomo niszczą one kobiety a ja ich ponoć nienawidzę... To, że ja mówię głównie o Psychologii Ewolucyjnej jest nienawiścią (Pani którą często cytuję, to naukowiec - kobieta), a wysyłanie ciężko chorej na serce lekarce policji do domu, że handluje narkotykami, jest w porządku. Niszczenie jej opinii że utrzymuje męską prostytutkę w domu, także jest w porządku. Dowodów zero, ale po co dowody. A że ja mam dowody że tak nie jest, i nawet pokazywałem je wszystkie w sądzie? Pewnie sfałszowałem. Obrońcom kobiet nie przeszkadza lżenie mojej przyjaciółki, ciężko chorej, wspaniałej lekarce (chirurg i stomatolog) po trzech zawałach serca, która całe życie poświęciła na pomaganie ludziom, leczenie ich, często za darmo. Obrońcom kobiet nie przeszkadza, gdy prawie do samobójstwa doprowadzono Ankę, gdzie policja pokazywała mi zdjęcia, na których ja i ona mamy na czole pociski karabinowe. Obrońcom kobiet nie przeszkadza, gdy człowiek z ich zorganizowanej grupy, mówi publicznie że brutalnie zgwałci moją mamę i każe jej spożywać własne ekskrementy. Obrońcom kobiet nie przeszkadza, gdy osobnik z ich zorganizowanej grupy pastwi się publicznie nad starszą kobietą, prowadząc ją niemalże do ruiny, a także mówi obrzydliwe rzeczy na inną, młodą kobietę, publicznie ją ośmieszając, mimo że przysięgał nie mówić już nic na jej temat. Obrońcom kobiet nie przeszkadza, gdy człowiek z ich zorganizowanej grupy, lży w najohydniejszy sposób swoją byłą dziewczynę, publicznie zdradzając jej problemy zdrowotne. Obrońcom kobiet natomiast bardzo przeszkadza, że mówię o ślubie i związanych z nim konsekwencjach, o zdradach, testach DNA, żeby mężczyzna nie został wykorzystany. MĘŻCZYZNA, który także ma matkę, która jest, uwaga - KOBIETĄ! I oszukanie mężczyzny np. na mieszkanie, które kupiła synowi ciężko pracująca całe życie matka, jest tak naprawdę oszustwem i wykorzystaniem KOBIETY. Gdy ta kobieta płaci alimenty za syna (bo ten popełnił samobójstwo z rozpaczy, albo go nie stać) na cudze dziecko, bo nie zrobiono testów DNA, to też jest zrujnowaniem KOBIETY. Ja niszczę tylko i wyłącznie nieuczciwych ludzi, niszczę niewiedzę która sprawia, że kobieta lub mężczyzna staje się ofiarą. To oczywiście nie podoba się wszelkiej maści "pasożytom", którzy w życiu chcą się ustawić cudzym kosztem. Bo i cóż ja mogę zrobić tym co mówię i piszę uczciwej osobie? Nic, mogę jej tylko pomóc. Obrońcom kobiet przeszkadza także to, że dużo zarabiałem, że kupiłem sobie nowy rower (!), kartę graficzną (ponoć ze światełkami, co jest wymysłem ciasnego, zawistnego umysłu) (!!!) kolekcjonuję latarki czy też jeżdżę mocnym autem, bo ich na to nie stać. Nie chcą zrozumieć, że kilkanaście lat uczyłem się pisać i mówić, a lepsze pieniądze zacząłem zarabiać tuż przed 40-tką, jako efekt olbrzymiej ilości pracy i nauki. Na aferkach, dramach i oszczerstwach nie zbudujecie zdrowego, porządnego sukcesu, tylko zgorzknienie i nędzę na starość. Niektórzy z "obrońców kobiet" się ukrywają, jeden występuje w kominiarce, kiedy ja chodzę do sądu i nie mam problemu z pokazaniem się. Czy to nie jest tchórz? Ukryć się i rzucać oszczerstwa, łgać bez podania żadnych dowodów, których nie ma i być nie może, pisać masę rzeczy, które z czasem okazały się bredniami. Miałem przegrać z jednym Panem - wygrałem. Potem zdaniem tego Pana miałem przegrać z następnym, wygrałem, i tak to można ciągnąć. A teraz kolejne "proroctwa", płynące z ust zamaskowanego, kieszonkowego antagonisty, które skończą jak poprzednie. Ale to będę sobie z tym Panem wyjaśniać w Sądzie, najpierw w karnym, później w cywilnym. Wróćmy do tematu. Co z wyroków, oświadczeń sądowych, uniewinnienia mnie i skazania moich przeciwników? Proszę spojrzeć tutaj, na jedno z zakończeń procesu - znajduje się tu uzasadnienie sądu, który zbadał wszystkie oszczerstwa na mój temat i opisał to wszystko. Oczywiście ja zostałem prawomocnie uniewinniony a mój przeciwnik - prawomocnie uznany winnym. Moi prześladowcy milczą jak zaklęci na ten temat, ciekawe dlaczego? Żeby to wywołało efekt w postaci zaufania i kupna książki, osoba która przeczytała że jestem pedofilem, męską prostytutką, stalkerem i złodziejem, musiałaby trafić na tę informację - a to jest niemożliwe. Nie mam takich możliwości jak zorganizowana grupa, zajmująca się masowym, codziennym umieszczaniem oszczerstw na mój temat w sieci. Na mój i moich bliskich temat, powstało sporo kanałów, blogów, stron internetowych, zajmujących się zestawianiem mojego nazwiska i dokonań z przestępstwami, oraz lżeniem i wyzwiskami w stronę każdej osoby, która np. okaże mi publicznie sympatię. Żeby temu zapobiec, musiałbym mieć dwa razy większą grupę ludzi, która by to odkłamywała, np. pytała o dowody na dane twierdzenie o mnie, o pokazywanie że to są kłamstwa. Stworzenie takiej grupy jest dla mnie niemożliwe - za darmo nikt tego nie zrobi, a na zakup takiej "usługi" mnie nie stać. Żeby więc z tym sobie poradzić, od lat jeżdżę po całej Polsce po sądach, stale bywam na policji, w prokuraturze itd. To systematycznie wysysało moje zdrowie, siły i pieniądze. Nadszedł więc ten czas, kiedy po kilku latach walki z oszczercami, stałem się bliski bankructwa. Z jednej strony walka o przywrócenie dobrego imienia, stale i systematycznie pozbawia mnie pieniędzy, a z drugiej malejąca sprzedaż książek doprowadza mnie do finansowego Armageddonu. A faktury przychodzą stale. By móc komfortowo czuć się na forum, by nic się nie psuło a wszystko "śmigało", trzeba słono zapłacić. Podkreślam - nie jestem bankrutem, pieniędzy starczy mi jeszcze na jakiś dłuższy czas, ale będzie to zaciskanie pasa i wchodzenie w długi. Na jazdy na rozprawy sądowe, będę musiał pieniądze pożyczać, albo powoli się wyprzedawać. Jest mi niezmiernie głupio pisać te słowa, ale milczenie w tej sprawie doprowadzi mnie do ruiny, a oszczerców do triumfu wygranej. Wizja ta nie jest moim faworytem, mówiąc dyplomatycznie. I by ta wizja się nie spełniła, potrzebuję pieniędzy. Na sprawy sądowe i wszystko co z procesami jest związane, na opłacanie wszystkiego oraz na życie. Pracuję non stop, bez przerw i urlopów. Zarządzanie forum i innymi projektami, zabiera cały wolny czas, a możliwość awarii i niespodziewanych zdarzeń, nie pozwala mi odprężyć się w nocy, święta, weekendy czy na urlopie. 24h na dobę, 365 dni w roku muszę być gotowy do działania. Oprócz tego i braku możliwości wypoczynku, dochodzą jeszcze stresy związane z lżeniem mnie gdzie się tylko da, i wiadomo jakim zdrowiem, przez mój IBS. Stąd też dziękuję wszystkim, którzy wpłacają pieniądze na forum (kwota wyświetla się pod nickiem), wpłacają darowizny oraz kupują książki i nagrania w sklepie strefasamca.pl -to wystarczało mi do życia, oraz utrzymania wszystkich projektów. Gdy rynek osób mnie znających, wiedzących że okropne oskarżenia o mnie to zorganizowana akcja a nie prawda, kupowali produkty ze sklepu. Ale te osoby już niemalże wszystko kupiły, i w normalnej sytuacji książki powinny znaleźć odbiorców na "rynku zewnętrznym", wśród ludzi mnie nie znających. I ten "rynek" został dla mnie zamknięty, przez działania zorganizowanej grupy, bo ludzie przed kupnem ebooka za stówę czy drożej, klikną by sprawdzić kim jest ten Kotoński... co dalej, chyba nie trzeba pisać. Tak właśnie zamknięto mi możliwość rozwoju. Przypominam Państwu także, iż na forum ani na kanałach YouTube nie zarabiam. Nie ma u mnie reklam mięska z Lidla czy taniego piwa z biedronki. Jedyne na czym zarabiam to 25 złotych za rejestrację na forum. Zrobiłem to nie dla zysków, ale po to by powstrzymać osoby mi nieżyczliwe przed łatwym wchodzeniem na forum i robieniem tu "dram", co wcześniej miało miejsce cały czas. Jak się okazało, na moje szczęście, dla niektórych z moich wrogów którzy pokrzykują że mam wypier... do kopania rowów, jak oni, 25 złotych okazało się barierą nie do przejścia. Oczywiście osoby chcące czytać forum, czerpać wiedzę, mogą to robić za darmo. Opłata umożliwia pisanie, branie udziału w dyskusjach, tworzenie klubów prywatnych, pisania blogów i wielu innych aktywności. Wszystko za darmo, przy wsparciu Braci Moderatorów. Jeśli więc ktoś chce wspomóc ideę forum, misję niesienia wiedzy ludziom, którzy przez brak wiedzy doświadczają wielu tragedii, mogą wspomóc to wszystko wpłacając pieniądze. Proszę także pamiętać, że z każdej wpłaconej sumy płacę podatek, a większość portali potrąca prowizję. Np. w Tipply wpłacenie pieniędzy (sms chyba 50%) kosztuje prowizję, wypłacenie sumy też kosztuje prowizję, a od końcowej sumy trzeba odjąć bodajże dwadzieścia kilka % podatku. Reasumując, uznałem że warto się zwrócić do społeczności. Ja sam po prostu tonę, a chcąc zachować opinię człowieka który nie robi wszystkiego dla pieniędzy, zrezygnowałem z możliwości zarobku z reklam, a często zwracałem ludziom potrzebującym pieniądze, które mi wpłacali gdy im pomogłem. Wydało mi się to wszystko szalone. Z jednej strony zorganizowana grupa, latami skrupulatnie niszcząca mi i moim bliskim życie (a także wam, bo forum i jego uczestnicy jest ośmieszane na równi ze mną), a z drugiej strony ja sam, chcący sam wszystko ogarnąć. Tak niestety się nie da, nie mam takiej siły. Obecnie już prawie w ogóle nie mam siły, taka wieloletnia walka, jest niesamowicie energochłonna. "Oni" korzystają z każdej możliwości dokuczenia. Na zmianę piszą że jestem konfidentem policyjnym (bo zakładam sprawy sądowe, które wygrywam), co nie przeszkadza im pisać donosów (skarbówka i chyba wszystkie w kraju instytucje). Na zmianę piszą że jestem stalkerem, po czym za chwilę mi grożą. Czy wstydzą się takiego wstrętnego zachowania? Ależ skąd, śmieją się (śmiech z nienawiścią i zazdrością, nie jest to czysty i radosny śmiech) z dręczenia człowieka, który chciał w swoim kraju coś zmienić, coś ulepszyć, zrobić coś dla innych, ofiary zmienić w umiejących się obronić ludzi, a wszelkiej maści pasożytom, narcyzom i psychopatom przytrzeć nosa. No cóż, wielu złym ludziom nie było do śmiechu, gdy "ofiara" nagle się wyszarpała z sideł, gdy zrozumiała dzięki forum, co się naprawdę dzieje. Tymczasem ja, mając na forum tysiące ludzi, powinienem się na nich oprzeć gdyż sam jestem za słaby, a nie ciągle udawać chojraka, który ze wszystkim sobie da radę. Każdy korzysta z własnych możliwości, a czy moje są większe czy mniejsze, czas pokaże. Jeśli mi się nie uda, w co wątpię, będę zmuszony sprzedać forum. Jestem prawie pewien, że dzięki wsparciu przejdę przez te bagno suchą i czystą stopą, a później już normalnie będę funkcjonował i żył z mojej pracy. Mbank 97 1140 2004 0000 3902 4436 3874 Marek Kotoński Tipply (sms i inne formy wpłat) - https://tipply.pl/u/pieszczoch Dziękuję i pozdrawiam, miłej nocy.
  4. Ostatnie zapytanie o @mac sprawiło, że podumałam o użytkownikach, którzy: - nie logują się tutaj od dłuższego czasu; - nie uaktywniają się tutaj w postaci : komentowania w wątkach, zakładania wątków, pisania na czacie; - usunęli swoje konta na bs Co do @macmam nadzieję, że komuś udało się nawiązać z nim kontakt. Zacznę moją subiektywną listę user 'ów, których mi brakuje: @Hippie Niezwykle optymistyczna, łagodna, zaradna kobitka! Jej kobiece, dobre flow, jak dla mnie, wnosiło tutaj dobrą, kobiecą energię. Dziękuję jej za Nasze rozmowy na priv dot.pracy z dziećmi. @absolutarianin Człowiek z innego świata. Ponadprzeciętnie inteligentny i mający rozległą wiedzę. Dobrze jest poczytać człowieka, który wiedzę akademicką/teorię przekłada na empiryczne zagadnienia. Na yt obejrzałam jego filmy dot. opisu życia i relacji międzyludzkich w danym kraju. Dobrze posłuchać kogoś, kto nie serwuje lukrowego lifestyle'u na obczyźnie. Nie będę ukrywać, że naturalnie darzę sympatią ludzi, którzy są "antysystemowi". @Szalony Koń Jest prawdziwie spełnionym ojcem. Za to go szanuję. Ogromnie szanuję. Pomimo mojego ateizmu, rozmowy z nim o Bogu były dla mnie mądrymi rozmowami. Gdyby tacy ludzie, a dokładniej mężczyźni, byli w Kościele Katolickim, być może Nasza cywilizacja łacińska nie przeżywałaby kryzysu. Nie chcę, żeby ten wątek stał się offtop 'em na temat KK. Dyskusje o KK proszę czynić w nowym wątku. @azogh Za Boga nie mogę sobie przypomnieć nick 'u! Ogarnia mnie wstyd, że nie umiem go znaleźć na bs! Gdy dołączyłam na forum podzielił się ze mną swoją historią. Wtedy raczej podeszłam gówniażersko do Naszej rozmowy - "syty głodnego nie zrozumie!". Zaradny facet, "nawet jeśli doświadczył zdrad od żony, to i tak to na niego nie wpłynęło! Ma hajs, więc se nowe dupy i zdrowie ogarnął!". Zamiast docenić wtedy jego dobre słowo, mądre wskazówki, za to, że podzielił się swoją bardzo smutną historią małżeńską, to po prostu potraktowałam go na zasadzie "pan z wyższych sfer przyszedł się popastwić nad brzydką, wiejską gąską!". Wstyd mi za tą postawę, nie dałam jej odczuć jemu, ale sam fakt, że taką postawę miałam. Jego wpisy przypominały mi momentami energię @niemlodyjoda "Koniec marudzenia, zacznij prawidłowo prowadzić relacje!". @Stefan Batory Opis pracy i życia na morzu. 💪💪💪 Książkę można o tym napisać! Szacun za to, że jest dobrym ojcem dla dziecka (z niepełnosprawoscią). Niby nie powinno się wzdychać do rodziców dziecka z niepełnosprawoscią, bo to rzekomo nieprawidłowa i "kryptostygmatuzująca" postawa. Dla osób, które pracują z rodzinami, w których jest niepełnosprawny członek rodziny moja postawa nie będzie dziwna. Nie sprawdzałam logowania ww user 'ów. Nie widzę ich aktywności w postaci wpisów, stąd subiektywnie oceniam ich ograniczoną aktywność na forum.
  5. Dziś kolega mi wysłał link do dość starego już komentarza, zamieszczonego przez Pana, który w ostatnim czasie został skazany w sądzie prawomocnym wyrokiem i oprócz prac społecznych, musi mnie ładnie przeprosić. Nie zrobił tego do tej pory, mimo że minął termin do tego przeznaczony, ale liczę że będziemy mogli wszyscy się cieszyć jego pięknymi przeprosinami, których treść określił sąd w 1 instancji a później w drugiej. Czekam na te przeprosiny, by zestawić je z jego oszczerstwami (np. na screenie), i właśnie dlatego tak cieszymy się z ich daj Panie dobry Boże, niechybnego nadejścia. Co na powyższym obrazku mamy? Oprócz namawiania ludzi na feministycznym blogu do "uwalenia" mojego kanału na YouTube, jest tworzenie w wyobraźni odbiorców tego komentarza kłamstwo, że zachęcam do gwałcenia i bicia kobiet, a także creme de la creme oszczerstw - pedofilia. Każdy kto chociaż troszkę zna moją działalność, wie że są to bardzo poważne oszczerstwa, obliczone na zniszczenie mojej opinii a także liczenie na to, że "ktoś" w Internecie, czytając o mnie takie rzeczy, oburzy się moją rzekomą bezkarnością i czy to spróbuje mnie napaść, okaleczyć bądź zabić. Będzie przekonany, że atakuje potwora w ludzkiej skórze - a tak naprawdę został perfidnie, świadomie zmanipulowany. Takie przypadki już były, a tu się nad tym usilnie pracuje. Ostatni czas w moim życiu, to coraz gorsza sytuacja finansowa. Prowadząc forum i nie tylko, mam spore wydatki na serwery, liczne domeny, dodatkowe usługi by na forum było szybko, miło, bezpiecznie - i tak jest. Niestety od miesięcy walczę o opłacenie ZUS-ów, gdyż nawet taka kwota staje się dla mnie zbyt duża. Każdy miesiąc to coraz większy stres - gdyż muszę posiłkować się pożyczkami. Stało się to, do czego od lat dążą moi hejterzy - Nie jestem już w stanie utrzymać sam forum, Jest to pierwszy, tak poważny krok do zrealizowania wizji zniszczenia wszystkiego, co tworzyłem kilkanaście lat ciężką pracą. Jest to świadoma, systematyczna "praca", którą zorganizowana grupa ludzi wykonuje. Oni, podobnie jak i ja, nie mają wolnego, świąt, urlopów. Każdy dzień jest dobry na pyszną kawkę, i napisanie że jestem pedofilem i cwelem. Mimo wszystko, ostatnio nie chciałem was tym zamęczać; cieszyło mnie, że ludzie mają swoje fajne miejsce, gdzie mogą spędzać czas, a ludzie poszukujący odpowiedzi na swoje problemy czy też wsparcia, niekiedy znajdują tu to, czego szukają. By tak się stało, trzeba było włożyć w to wszystko ogromną ilość pracy, i to nie tylko moją, a przecież są moderatorzy, ludzie którzy wcześniej to wszystko wspierali, a ja głównie byłem pomysłodawcą i zapalnikiem tej banalnie prostej idei, byśmy sobie wzajemnie pomagali. Skąd taka sytuacja, skoro przez lata wiodło mi się o wiele lepiej? Są dwa powody, lecz zanim je wymienię, przypomnę Państwu, że utrzymuję się ze sprzedaży książek (19) i nagrań (5). Nagrałem też myślę że ponad 3 tysiące audycji (na obecnym koncie RS2 jest ponad 1400 nagrań, a było SR1 i inne konta, np. Marek Kotoński na YT) oraz napisałem też coś koło kilku tysięcy artykułów, na czym nie zarabiałem. Na reklamach na forum i YT nie zarabiam świadomie - a był czas, gdy wiązały się z tym konkretne pieniądze. Zwracałem też spore pieniądze które mi wpłacano, by pokazać że nie chodzi mi o pieniądze, a także gdy zwracał się do mnie ktoś z prośbą o pilną pomoc. W sumie nieproszony zawsze wyskakiwałem z pieniędzmi, by osoba w nieszczęściu miała chociaż na taxi, jakieś leki czy coś na start. Aukcje charytatywne - nie mam węża w kieszeni, zresztą lubię pomóc, mi też ludzie pomagali nie raz i nie dwa. Chciałem pokazać, że nie wszystko jest dla pieniędzy, a pewnego rodzaju misja jest dla mnie ważniejsza, niż pieniądze. Kwoty które w porywie "honoru" zwracałem, obecnie powodują u mnie zawrót głowy, np. 5 tysięcy za kilka rad pewnemu Panu. A że w tym przypadku rady były w sprawach bardzo ważnych życiowo, chciałem pokazać że nie robię tego dla pieniędzy, a ta osoba też mi kiedyś dała pieniądze, więc chciałem się odwdzięczyć po 10 latach od pięknej sumki, która umożliwiła mi wydanie pierwszej książki. Do tej pory się zastanawiam, czy być z tego dumnym, czy żeby walić głową w ścianę z powodu mojej głupoty. Jeden rabin powie że zrobiłem dobrze, drugi że źle. W sumie czuję się z tym dobrze - sferą emocji odczuwam zadowolenie, a logicznie, umysłem, tego nie pochwalam. A oto te dwa powody: - Książki (ebooki) zostały udostępnione do ściągnięcia za darmo w sieci, a były sprzedawane w moim sklepie strefasamca.pl Sprzedaż momentalnie zaczęła spadać, mało tego, ludzie z "dobrej woli", sobie te ebooki przesyłali mając życiowe problemy, bo po co płacić, a przecież z tych pieniędzy nie tylko "żyłem", ale i utrzymałem forum z pomocą dla każdego, biednego czy bogatego. - Moja opinia została publicznie kompletnie zniszczona. Pedofil, męska prostytutka, złodziej, podjudzacz do gwałcenia i bicia kobiet itd., lista jest długa. W sądzie KAŻDE z tych oszczerstw upadło, zostałem prawomocnie uniewinniony z każdego hejterskiego zarzutu. Zapis tego jest na forum, w razie czego proszę pytać, to poszukam i wskażę, jak ktoś sam nie znajdzie. Ludzie często mnie pytają, czemu sprzedaż książek spadła? Dlaczego ewentualne zarabianie na reklamach upadło, oraz dlaczego sam się nie reklamuję w sieci? Odpowiedź jest o tyle smutna co i prosta, wystarczy spojrzeć na screen. Takich komentarzy jest całe mnóstwo, na stronach od gotowania, religijnych po obyczajowe. Ludzie je zamieszczający mają czas, a ja prowadząc nie tylko forum, nie mam na to czasu - muszę zarabiać na prowadzenie działalności, prowadzić ją a także mam swoje życie. To jaką mam szansę przeciwstawić się wieloletniej, zmasowanej nagonce samemu? Żadnej. Czasem ktoś odważniejszy zaczyna prostować kłamstwa o mnie, pytać o dowody, a kończy zasypany lawiną bluzgów i prześladowaniem w sieci. Niektórzy skończyli gorzej, stając się obiektem nękania w sieci, np. oczerniania po nazwisku, pisaniu meili do pracy, szkoły itd. Straciłem przez to masę znajomych, porządnych ludzi. Porządny, normalny człowiek, pracuje na chleb w tym biednym kraju i unika wszelkich problemów. Taki człowiek nie będzie załatwiał tora by nie znaleźli jego danych i bluzgał na tych ludzi, bo to by go rujnowało moralnie i psychicznie, a tamtych ludzi to rozkoszuje, napędza. Niejedna osoba mi mówiła, że na Karnistrowie, blogu organizującym ten cały ruch "hejkerów", jak lubią się nazywać, przebywanie i czytanie dłużej niż pół godziny powoduje chęć na wymioty, ból głowy, uczucie dziwnego rozdrażnienia. Jest tam negatywna aura, odpychająca normalnych ludzi - takie jest tam nagromadzenie nienawiści, zazdrości, wszelkich podłości, że przekracza to jakąkolwiek moralną skalę. Ale są ludzie, którzy lubują się z przebywania w takiej "energii", kochają wojenki, dramaty, ploteczki, opluskwianie innych, poniżanie, gnojenie itd. Blog jest prowadzony przez Pana, który od plus minus 12, 13 lat tylko tym się zajmuje - moją skromną osóbką. Chcieliby Państwo, żeby waszą firmę reklamował gość, rzekomo zachęcający do gwałtów i przemocy na kobietach? Chcielibyście czytać książki człowieka zamieszanego w pedofilię? Wspierać jego misję pomagania i edukowania ludzi, którzy bez wiedzy o związkach tracą majątki, przeżywają lata piekła na salach sądowych, rujnując zdrowie i niekiedy tracąc życie, gdy poczucie rozpaczy i frustracji staje się nie do wytrzymania? No właśnie... Dlatego właśnie zwracam się kolejny raz do Państwa z prośbą o pieniądze - żeby przetrwać ten zły czas, pospłacam należności i kilka niewielkich jeszcze pożyczek, oraz żeby mieć na życie i możliwość ruchu, gdyż obecnie kończymy nowy projekt - plusujemy.pl Od lat państwu powtarzam znane powiedzenie, że najlepszą obroną jest atak. Więc im gorzej się działo, tym mocniej myślałem nie nad wycofywaniem się, a pójściem do przodu. efektem tego jest portal plusujemy.pl - z jednej strony po prostu ledwo się trzymam, z drugiej szykuję się do ofensywy. Wiele o tym myślałem, i moim zdaniem jest to jedyny ruch, który mogę wykonać. Przypomina to Ardeny 44, gdzie szaleńczy zryw niemców miał uratować ich przed pancernym walcem ze wschodu. Nie udało się, ale właściwie oprócz obrony pozbawionej sensu, nie mieli innego wyjścia militarnego. Zebrali więc wszystko co mieli, by wyprzeć aliantów z kontynentu, a po sukcesie, wojska z tej operacji rzucić na wschód. Ja jestem w o wiele lepszej sytuacji, chociażby moralnej. Wschód i kacapy pijący wodę z toalet to "hejkery", wypchnięcie aliantów z francji to próba osiągnięcia sukcesu za pomocą plusujemy.pl Jak się uda, to wszystko co na tym zyskam, pójdzie "na wschód", czyli do obrony i być może kontrataku. Jeśli się skulę w sobie by przetrwać, rozniosą mnie na strzępy. Myślę że przetrwam. Póki co, mam sporo rzeczy do sprzedania, rower, latarki, multitoole, sprzęt elektrotechniczny ze zbiórki na warsztacik, laptopa, słuchawki niezłe. Jeśli plusujemy się rozwinie, pojawią się nowe opcje na zarabianie, a także na poradzenie sobie z innymi problemami. Jeśli ktoś z Państwa chce, by kwota którą wpłaci, była widoczna na forum przy nicku, proszę w tytule przelewu napisać "Nick - Twardy i Gruby, zawsze gotowy", a jeśli nie macie konta na forum, to bez nicka oczywiście. Proszę też pamiętać, że od danej kwoty płacę podatek od darowizn, a w niektórych przypadkach (chociażby widoczne poniżej Tipply, prowizję od wpłaty i wypłaty, ale można wpłacać SMS z szalonym, chyba 50% haraczem i kilkoma innymi drogami) Mbank 97 1140 2004 0000 3902 4436 3874 Marek Kotoński PayPal - [email protected] https://tipply.pl/u/pieszczoch Jeśli ktoś nie może wpłacić, albo nie chce - nie ma to żadnego wpływu na funkcjonowanie na forum. Wprawdzie widać pod nickiem kto ile wpłacił, ale żadne pieniądze nie uratują kogoś od konsekwencji złego zachowania na forum. Natomiast nie ma co ukrywać, być może kogoś to oburzy, ale jeśli widzę kogoś, kto mi pomógł, to choćbym się zaparł z całych sił, chcąc nie chcąc odczuję wdzięczność i sympatię. Każdy tak by to odczuł. Bardzo też proszę, by czasem odświeżać ten temat. Myślę że niejedna osoba nie ma pojęcia, że tak wygląda sytuacja, a chętnie by pomogła. Z góry dziękuję. W razie braku wpłat, myślę że strzelam - przetrwam na 68%. Jeśli nie przetrwam, to znaczy to że nie nadaję się do tego i gdy wreszcie forum zniknie ze mną z Internetu w sensie społeczności, to znaczy to tylko tyle, że przyjdzie ktoś, kto lepiej to wszystko ode mnie zrobi i nie popełni tylu błędów co ja. W sumie dla Państwa będzie to też lepiej, dla mnie też, bo jeśli do tego się nie nadaję, to znaczy że być może istnieje gdzieś nisza, w której lepiej się odnajdę i będę szczęśliwszy. W sumie prowadzenie forum przez te lata, oprócz satysfakcji z wielu działań i możliwości poznania świetnych ludzi, to ogólnie gehenna i dużo, dużo nieprzyjemności, głównie z toksycznymi ludźmi. O policji w domu, jeżdżeniu po sądach, przesłuchaniach i kasie na to wydanej, nawet nie wspominam.
  6. Stare polskie przyslowie mowi: "Jesli wejdziesz miedzy wrony, musisz krakac tak jak one". Mam swiadomosc, ze jest to redpillowe forum, ale pamietajcie ze to Wasze slowa, mysli i wyobrazenia kreuja rzeczywistosc i przyciagaja ludzi i wydarzenia do Waszego zycia. W ostatnim temacie o reklamie L'Oreal, z wielu z Was wylala sie wrecz nienawisc, brak szacunku i przedmiotowe traktowanie kobiet. Z takim podejsciem, bedziecie powtarzac swoje schematy jak mantre, dopoki nie zrozumiecie i nie przerobicie lekcji. " Powyzsze cytaty sa zenujace i tragicznie swiadcza o poziomie uzytkownikow. Bardzo duzo zawdzieczam forum, spotkalem tu duzo wartosciowych ludzi i wartosciowych tresci. To co czesc z Was pisala w tamtym temacie, tragicznie swiadczy o tym miejscu i jego uzytkownikach. Tego typu posty moga byc pozywka dla przeciwnikow forum i sa najzwyczajniej niesmaczne. Z takim podejsciem do kobiet, totalnym brakiem szacunku i przedmiotowym traktowaniem, ciezko bedzie Wam zbudowac cos wartosciowego. Jak to spiewal Wojtek Sokol w jednym z utworow, Kobieta potrafi dac ogrom radosci, spokoju, szczescia i przyjemnosci. Trzeba tylko umiec szukac i znac instrukcje obslugi. Umiec wydobyc nuty i dzwieki, nauczyc sie byc wirtuozem. Nie desperatem, nie ruchac co popadnie, nie brac co pod reka. Mam nadzieje, ze chociaz jedna osobe to skloni do refleksji. Pozdro. P.S Nie dziwie sie ze @absolutarianin odpuscil sobie kopanine.
  7. Jak myślicie zdała by test? Widzę cos takiego ktoś ściąga apke i ma tam swój profil. Fajnie by bylo zrobić forum/grę. Czyli tak jak jest każdy ma swoje osiągnięcia za posty, Dotacje i tak dalej oraz dostawałby jakieś punkty doświadczenia, Może jakieś przedmioty do budowania postaci i to by było jakoś wbudowane w forum nawet w wersji przeglądarkowej. Wiem że to pewnie koszty i tak dalej ale patrząc ile jest gierek i jakie pieniądze zarabiają na właścicieli to może warto wspólnie pomyśleć i coś zrobić w tym kierunku. Nie wiem każdy by tam miał swoje frakcje na przykład Absolut czy Obli i w nich ludzie którzy mieliby podobne zainteresowania. Jakieś bitwy idei. Wiem ze niektóre fora mają swoje Apki. Może by pójść o krok dalej? Ludzie lubią coś tworzyć i się do tego dokładać. Widzę jak ludzie grają w takie shakes and fidget latami. Kto wie może warto cos takiego stworzyć.
  8. Bracia, ostatnio zauważyłem na naszym forum wysyp... pogardy. Nawet między zasłużonymi użytkownikami lub jeszcze częściej atakujących zasłużonych forumowiczów. I to nie na Arenie. Do czego to zmierza? Może ktoś ma w tym cel? Już różnie sobie myślę. Nie będę sypał przykładami bo każdy aktywny użytkownik wie o co chodzi. Mamy tak świetne forum, mamy wiedzę za darmo, tyle się możemy nauczyć. Komu zależy by robić chlew? I na koniec apel i prośba. Chcecie się obrzucać gnojem, zakładajcie wątek w Arenie.
  9. Witam. Jakie macie powody by czytać te forum dziewczyny, bo jakby nie duża część facetów wam ciśnie lub ma głębokie urazy, które wyładowuje raz po raz na was, co was tu trzyma?
  10. Witam. Na samym początku pragnę zaznaczyć, że lubię przebywać i udzielać się na forum, wymieniać się poglądami z innymi użytkownikami. Jestem również wdzięczny @Marek Kotoński za stworzenie takiego miejsca w sieci i propagowanie ruchu redpill na polskiej scenie. Dziękuję również Moderacji, za wyrozumiałość w stosunku do popełnianych sporadycznie błędów językowych (i niepoprawne użycie autokorekty) . Do rzeczy zatem: Są takie chwile, gdy nie rozumiem. Czy to ja jestem szalony, czy świat. Nie poruszałbym tego tematu, gdyby nie ukaranie użytkownika @SzatanKrieger. Który napisał: Za co otrzymał ostrzeżenie (warna). Oczywiście stwierdzenie to było generalizacją i wyolbrzymieniem, jednak według mnie przedstawia prawdę. Pragnę więc przypomnieć wypowiedz @Mosze Red który warna "wlepił". Zatem czy my, nie powinniśmy starać się, by społeczeństwo/media/kobiety odbierały nas lepiej? By osoby, które przyjdą tu z pytaniem, czy prosząc o pomoc, chciały polecić forum dalej? (Nie twierdzę, że mamy głasnąć ich po głowie i pisać kłamstwa, które chcą usłyszeć). Mało to było tematów i przeprowadzanych sąd, żeby zamknąć rezerwat? Wystarczy otworzyć dowolny temat, by móc przeczytać docinki w stronę użytkowniczek. Jeśli chcemy zmienić odbiór forum, musimy zmienić siebie. Nie udawać, zaklinać rzeczywistość, czy stosować cenzurę. Solidaryzuję się z opinią @SzatanKrieger i ubolewa mnie fakt jego ukarania. W związku z tym proszę @Mosze Red o wymierzenie mnie identycznej kary, za insynuowanie prawdy / stawienie forum w złym świetle. Zachęcam również wszystkich, którzy czują podobnie do przyłączenia się (lub polubienia postu). Dziękuję i pozdrawiam Dakota
  11. Ograniczam aktywność na forum w postaci zmniejszenia ilości postów, komentarzy. Oczywiście z chęcią będę czytać wpisy, które będą warte (subiektywnie rzecz ujmując) uwagi i "przycupnięcia" na moment. Mam sentyment do tego forum, choć moje poglądy nie są całkowicie spójne z filozofią popularyzowaną w tej przestrzeni. Podzielę się się z Wami jakie małe zmiany u mnie nastąpiły. 1. Wracam do roli gospodyni. Pisałam o tym, że wśród znajomych byłam znana jako "u Gosi się dobrze zje i napije". Bardzo obraziłam się na ten wizerunek. Dosłownie obraziłam. Od dwóch lat moje spotkania ze znajomymi sprowadziły się do ilości 0. Wkurzało mnie to, że męskie grono znajomych widziało we mnie wyłącznie taką śmiszną znajomą ze wsi, która jest chodzącą orkiestrą. Od dwóch miesięcy praktycznie mężowi nie gotowałam, bo również w domu strzeliłam focha na tę rolę (również to zachowanie było dyktowane chęcią wskrzeszenia w mężu jakiegokolwiek innego zainteresowania mną, niż żona, kucharka). Przez koronaświrusa prawie dwa miesiące spędziłam na wsi, codziennie gotowałam, wróciłam do zajęć w ogrodzie. Z powrotem to polubiłam. Chyba po prostu to "moje". Takie mam po predyspozycje, idzie mi gotowanie, kwiotki mi rosną i tyle. Planuję wrócić do domowych biesiad, których to będę organizatorem. 2. Ja jako kobieta. Tu jeszcze w ciul roboty. Taki plus, że psycholog uzmysłowiła mi oczywiste rzeczy : Po prostu muszę wybrać : albo całą uwagę, kasę, wręcz większość czasu poświęcam na wyrobienie wyglądu z obecnego kanonu piękna albo poświęcam kasę, uwagę, czas na moje cele (w tym przypadku można jedynie prowadzić skromne codzienne dbanie o siebie, a odpierdalanie się na bóstwo trzeba zostawić na kilka razy w roku). Tym bardziej mam takie usposobienie, które no cóż, nie wzbudza tsunami pożądania u mężczyzn. Raczej nie będę na co dzień zrobioną Kardashianką, która ogarnia pracę na wsi, dom, pracę na etat, robienie studiów, a w przyszłości dzieciaki. Wiem, że w moim przypadku wszystko się rozbija o poczucie własnej wartości. 3. Seks. Jest przynajmniej 2 razy w miesiącu. Dzięki Bogu libido mi spadło, to się tak nie męczę przy takiej częstotliwości. Godzę się z faktem, że mąż chyba tak po prostu ma. No cóż, nie chce tak "czerpać ze źródełka" to trudno. Jego problem. Być może kiedyś będę miała fajny seks, a może nawet somewhere else. 4. Forum a życie/rzeczywistość. Kilka wpisów kiedyś mnie naprawdę dotknęło. Wyrobiłam sobie złotą zasady interpretacji tego, co tutaj przeczytam : 1) jestem dorosła, więc dlaczego czyiś komentarz ma wpływać na moje samopoczucie?! 2) są tutaj różni ludzie, którzy przeszli różne rzeczy, mają prawo na subiektywizm 3) to forum jest z założenia dla facetów, więc mogą oni tutaj wypisywać co chcą (oczywiście w ramach regulaminu) 4) skoro jestem wierna mężowi, ma seksik, obiad, mój śmiech, to co mnie tutaj powinno zaboleć? 5) to tylko przestrzeń internetowa, która nijak powinna wpływać na moje życie. Nie czerpię zysków, nie buduję wizerunku/marki w necie, więc jak to może wpływać na moje życie? Dzięki tej stronie poznałam fajnych ludzi, którzy pomogli ogarnąć swój łeb, była bezinteresowna pomoc w postaci rozmów. Mi pozostaje robić swoje. Pozdrawiam Gosia
  12. Załóżmy, że to forum i kanał na yt albo innym serwisie pożyje jeszcze min. z 10 lat, w zasadzie to życzmy tego. Tak sobie rozmyślałam, bo np. Lalka będzie niedługo rodzić, w związku z tym naszły mnie pewne pytania. Jak uważacie: lepiej trzymać dziecko w błogiej niewiedzy dotyczącej matrixa (tak to ogólnie nazwijmy), lepiej podesłać najważniejsze rzeczy powiedzmy jakieś audycje Radia Samiec ew. książę Marka albo rzeczy innych autorów, lepiej podesłać całe forum (czy nie, bo tu za dużo przytłoczonych życiem ludzi co lubią sobie ponarzekać?), lepiej przekazać wiedzę osobiście zamiast poprzez innych (przy okazji różnych sytuacji w życiu) czy po prostu niech się uczy na zachowaniu rodzica i samo obserwuje świat? Skoro już zdobyliśmy wiedzę i się z nią różnie czujemy to jak wg Was najlepiej postąpić? Chcielibyście by siedział tu Wasz dzieciak i chłonął forum?
  13. Wklejam w nowym wątku, bo w tym o rozprawie za chwilę się zagubi w gąszczu komci. A tak zostanie na pamiątkę. Jak doślą mi chłopaki inne zdjęcia ze mną, to też wstawię. Chłopaków było więcej, niż jest na zdjęciu. Jedyna osoba z widoczną twarzą oprócz mnie, to Zbyszek któremu dziękuję - miał dwa wielkie pudła z kamerą i mikrofonem. Ogólnie nie polecam, by osoby które były na zlocie, pisały kim są na zdjęciu - lepiej nie ryzykować. Tu krótkie video z hotelu, gdzie mnie skierowali po tym, gdy samolot z Wawy do Rzeszowa odleciał beze mnie. Byłem mega zmęczony, półprzytomny, miałem też rozwalone od butów palce u stóp do krwi:
  14. Witajcie. Chciałbym aktywnie uczestniczyć w interesujących dyskusjach.
  15. Witam, Forum przeglądam od kilku miesięcy, ale nie tworzyłem konta. Już kilka razy naszło mnie, żeby coś napisać, więc pomyślałem, żeby to konto stworzyć. Coś o mnie? Mam 25 lat, na co dzień pracuje przy uprawie roślin, a po pracy w ramach odskoczni interesuje się psychologią. Od pewnego czasu uczę się nowych rzeczy np. jazdy na motocyklu. W wolnych chwilach lubię posłuchać muzyki, pograć w jakąś grę. Oczywiście też tracę czas na duperele też, ale ograniczam. W przyszłości może pogłębię zainteresowania muzyczne, jeśli mnie wena najdzie, może nauka śpiewu i grania na gitarze. Mam kilka pomysłów na Siebie, ale nie mam parcia na to, że cokolwiek muszę, dobrze mi jest jak jest i to mnie już cieszy. Co do relacji damsko-męskich mam dosyć krytyczne podejście do tego, co się dzieje, ale nie jestem zamknięty w swoich przekonaniach. Okres złości na to, jak to wygląda sytuacja mam za Sobą. Najważniejsze to nie dać Sobie zamydlić oczu i robić to, co nam służy. Do zobaczenia w innych tematach.
  16. Cześć Panowie Czytając od czasu do czasu tematy forumowe o naszych paniach mam czasami wrażenie, że mamy zupełnie różne percepcje jeśli chodzi o nasze spojżenie na kobiety zależnie od naszego wieku. Ale upraszczając sprawę mam wrażenie, że: ludzie na forum którzy są w wieku 18-25 opisują panie w swoim przedziału wiekowym (większość) jako: atencjuszki, materialistki, egoistki, narcyzki, instagramowiczki etc.. Czy z waszej perspektywy jest aż tak źle z paniami w tym przedziale wiekowym? Czy one na prawde są wszystkie takie królowe lodu zlewające wszystkich i chcą tylko pachnieć? Może zbyt wysoko mierzycie (wygląd) nie patrząc na siebie obiektywnie? A czy może macie obszary życia w których macie do się do podciągnięcia aby stać się "atrakcyjnymi" dla większej rzeszy pań w tym i tych bardziej wartościowych? Skoro te panie (większość) są aż tak zmanierowane teraz to chyba nie myślicie, że one będą lepsze jak dojrzeją? Rozmawiam czasami z dziewuchami w tym przedziale i wydaję mi się, że aż tak źle nie jest. Z mojej perspektywy (35+) wygląda to tak, że mam teraz szeroką pulę wiekową pań (18-40), które mi wpadają często w oko więc byćmoże dzięki temu nie mam aż takiej "spiny" jeśli chodzi o target docelowy. Żeby nie było, w okresie ostatniego roku zlewki dostawałem (nie miałem spotkań dużo bo czas mam ograniczony) od pań od 24-36 także też mam różne doświadczenia. Uważam je jednak za wartościowe bo dały mi wgląd w siebie. Wiem też, że sam się przejechałem na zbytnim negatywnym nastawieniu do kobiet (chłonąc negatywne opowieści z forum i nie tylko) i prawdopodobnie ominęło mnie parę wartościowych znajomości. Podsumowując: 1) Jak z perspektywy 18-25 latka wyglądają kobiety w tym przedziale wiekowym jeśli chodzi o LTR 2) A jak wyglądają panie 25+ jeśli się z takimi spotykaliście?
  17. Czy u waż też od jakiegoś czasu niezależnie od pory i rodzaju połączenia forum po prostu zwyczajnie zauważalnie wolniej działa?
  18. davider1991

    Witam!

    Miło mi gościć na państwa forum :)
  19. Witam wszystkich ? Jestem zaniepokojony ostatnimi wydarzeniami w Polsce i na świecie - zapewne świadomi czytelnicy tego forum znają sytuację, która się wydarzyła niedawno w związku ze zamknięciem blogu dwóch adwokatów ze Szczecina. Kanały tzw "Czerwonej pigułki" oraz MGTOW są zamykane przed wściekłymi feministkami oraz siłami stojącymi za nimi. "Czerwoną pigułką" nazwałbym bym http://blogdlamezczyzn.pl który został zamknięty kilka dni temu. Dla tych co się nie orientują, był to blog dwóch adwokatów specjalizujących się w sprawach rozwodowych. Opisywali w nim o instytucji małżeństwa jaka ona jest wybitnie nie korzystna dla mężczyzn. Wspominali oni również o innych kwestiach w relacjach damsko/męskich, oraz innych ciekawych rzeczach, lecz więcej się od tych dwóch Panów niczego nie dowiemy, ponieważ blog został usunięty - wielka szkoda! Następnym blogiem zamkniętym jest kanał MGTOW PL - http://mgtow.pl Gdy wejdziecie na stronkę jest informacja: "Ten blog został zamknięty dobrowolnie" Oraz widnieje link do artykułu na temat zamkniętego bloga dwóch adwokatów: http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,24114555,mizoginiczne-wpisy-na-blogu-dwoch-adwokatow-zajmuje-sie-nimi.html?fbclid=IwAR3LV3735N3-2embV02NbMh_wKGxzYwsHUyafgCvU9Puvh5oB8KJBrQ2qh8#s=BoxOpLink Pan z kanału MGTOW PL - opowiadał w swojej audycji, że również zamyka swojego bloga właśnie przez sytuację, którą mają aktualnie dwaj adwokaci. Obawia się, że również może zostać zgłoszony do prokuratury czy innych organów za słowa, jakie wypisuje na swoim blogu na temat relacji damsko/męskich. Audycja w której się wypowiada na ten temat to: Jak sądzicie, czy forum zostanie pozostawione w spokoju, czy również padnie ofiarą ataku feministek ze ślinotokiem na ustach, które zdaje się ignorują wolność słowa w Polsce oraz na świecie? Wiemy doskonale jak do Pana Marka przyczepili się YouTuberzy, którzy być może są (tak piszą w internecie) są sponsorowani przez kapitał Niemiecki u nas w Polsce. Dlatego też się obawiam, ponieważ kapitał niemiecki, połączony z siłą feminazistek, może przysporzyć wielkich problemów. Mimo, że forum to prywatna inicjatywa, to jednak pewne stresy związane z aktualną sytuacją pozostają dla samego gospodarza tego miejsca w internecie. Czy Marek, który jest osamotniony w tej walce, zostanie zmieciony jakimiś zarzutami? (tfu) Czy są plany na wypadek ataku, wściekłych kobiet których zdradzane są ich manipulacje? Boje się o to, tym bardziej iż chciałem zaproponować nie jako sojusz, taki bardziej oficjalny by właśnie, właściciele kanałów i blogów o podobnej tematyce nie jako się polecali na wzajem oraz połączyli siły. Feministki mają za sobą pieniądze pana Sorosa oraz innych ludzi, którzy pragną destrukcji narodów zachodu, plan jest odgórnie sterowany dlatego też uważam, że należałoby łączyć siły z innymi mediami by stworzyć sojusz, który miałby szanse się chociaż obronić. Pojedynczo nas wyłapują jak tygrysy - antylopy. Jesteśmy mięskiem, które nic nie może zrobić i które w każdej chwili może zostać zjedzone. Natomiast gdy jest jeden tygrys ale antylop jest więcej, to musi się zastanowić nad atakiem, bo jest zawsze szansa iż oberwie i antylopy się obronią (wiecie co mam na myśli) Jak wy widzicie sytuację? Ja odczuwam iż pętla się zacieśnia i może przyjść moment, gdzie po prostu nie będzie możliwości nawet walczyć, gdyż nie będzie ucieczki z pętli, która będzie nam założona na szyję... Pozdrawiam i życzyłbym owocnej dyskusji.
  20. Po wizycie u siostry na 1 listopada stwierdzam, że to forum to kopalnia prawdy. Dzięki wiedzy z tego forum wiedziałam z góry, w których momentach siorka zacznie kręcić dramaty i kłótnie. Najlepsze było jak w dniu wyjazdu siorka narzekała, że samochód jest za daleko zaparkowany, że dużo rzeczy trzeba do niego zanieść, że ja prowadzę (mam prawko od niedawna), jak z bratem nie reagowaliśmy za bardzo, to zaczęła wkręcać, że co tacy nieodpowiedzialni jesteśmy skoro się tym nie przejmujemy, mówiła coś dalej i ja wiedząc z góry, że ona właśnie tak się zachowa wybuchnęłam śmiechem, potem brat i potem sama siorka. Hahaha!! Śmiała się z idiotyzmu własnego shit testu! A kiedyś bym po prostu myślała, że z nią jest coś nie teges, a to po prostu standardowe kobiece zachowanie. Dzięki za to forum! I jednocześnie postanowiłam, że dosyć już matrixa i niewiedzy, przedstawię rodzeństwu audycje Marka i mają to powoli wszystko przyswajać. Jak nie przyswoją to niech spadają na drzewo.
  21. Bo mnie ten, że zapach innej kobiety na samcu jest silnym afrodyzjakiem dla kobiety, stałam się po tym aseksualna. A Was co najbardziej poruszyło?
  22. Cześć, przeglądam tematy na głównej, a tu pojawiają się coraz częściej zagadnienia z rezerwatu zakładane przez trolle/feministki czy jak je tam ładnie ujmują feminazistki. Kilkanaście postów i "same się orają", jojcząc i odwracając wszystko na opak. Pomijając walory poznawcze dla użytkowników - manipulacje trolli/feminazistek, jest tego dużo w ostatnim czasie i wywołuje mieszanie uczucia czytając forum. To forum jest przed wszystkim dla ludzi którzy próbują zrozumieć o co chodzi w tym świecie relacji z kobietami, a nie bad-boyów szukających jak zbajerować sarenke 8/10 na szybki seks. Zastanawiam się jak z tym walczyć, może zakładać punktacje dla użytkowników i blokować nowym zakładanie tematów w głównych wątkach, jakieś pomysły? Zdaje sobie sprawy, że nie ma złotego środka walki z trollami, ale warto ogarnąć kilka przypadków.
  23. Cześć Na początek zanim zacznę mała prośba - ten temat nie ma nic wspólnego z moją osobą. Jest on opisem przykrego precedensu który już od dłuższego czasu obserwuje na forum. Dlatego proszę was - bez osobistych wycieczek. Omówmy ideologię a nie wytykajmy się palcami. Sam nigdy nie poszedłem do łóżka z kobietą kiedy byłem w związku z inną. Mam nadzieję że to wystarczy żebyśmy prowadzili tutaj dyskusje a nie pisali niczego w stylu ,,TY tak piszesz bo pewnie...". Jednocześnie proszę aby temat nie przerodził się w dyskusje o moralności ani tym bardziej czy zdrada jest dobra czy zła. Jest już wiele takich tematów, a ten chciałbym poświęcić bardziej w większym stopniu opinii ludzi z forum na dany temat a konkretnie o reakcji na historie o zdradzie a nie o istocie zdrady samej w sobie. Mogę na was liczyć że nie będzie offtop-ów? Do tematu zainspirował mnie znany trener podrywu Paweł G. którego ok 5 lat temu byłem uczniem oraz dogłębna lektura forum. Temat niejako sprostowany przez @Marek Kotoński w jednej audycji, ale pomimo tego jest wiele głosów na forum że nie wystarczyło to. Niemniej bardzo dziękuję Marku za tę świetną audycję. Ja dużo z niej wyniosłem. Przejdźmy zatem do rzeczy. W niemalże każdym temacie w którym pojawia się kobieca zdrada pojawia się jeden lub więcej komentarzy w stylu: ,,Nie Wolno/Nie można winić kobiety za zdradę. Taka jest jej natura". Co zgadza się z mechanizmen hipergamii - jeśli kobieta spotka samca o wyższym smv i ma do niego dostęp naturą jej jest pójść z nim do łóżka i nie przejmować się że aktualnie oficjalnie jest z innym. Zatem rzeczywiście jest taka natura. Naturę można ujarzmić do pewnego niewielkiego stopnia, jednak jak dobrze wiemy kultura i obyczaje w których żyjemy tworzą środowisko dla kobiet w którym nie tylko nie muszą ale i nie mają żadnych zagrożeń z powodu żadnych zachamowań i uleganiu swojej naturze w całości bez najmniejszego nawet oporu. Natomiast sprawa wygląda zgoła inaczej jeśli jest mowa o męskiej zdradzie. Wtedy na forum znacznie więcej jest bezpośredniej krytyki wobec mężczyzny. Być może coś mi umknęło ale nie spotkałem się jeszcze z ,,To nie jest jego wina tylko natury która dała mu potężny popęd seksualny nad którym trudno zapanować." Zapewne zamiast tego pojawiłyby się opinie że ,,za słabo on nad swoją naturą panował", ,,powinien być bardziej ascetą", powinien xxxxxxxxxxx Co ciekawe w przeciwieństwie do kobiet obwinianie, oczernianie, opieprzanie mężczyzny za jego ,,naturę" już bardzo pokrywa się z aktualną mainstreamową, medialną opinią. Jednak tam podwójny standard w przekazach poza tym forum jest dla naszej społeczności oczywisty. Skąd zatem te komentarze? Przecież analogicznie do natury kobiety która kieruje się hipergamią - zdobyciem zasobów najlepszego samca, natura mężczyzny polega (natura, nie wychowanie) na zapłodnieniu swoimi genami jak największej ilości samic po to aby zapewnić jak największą szansę na przekazanie swoich genów. Czemu więc krytykujemy mężczyzn bardziej za ten czyn, podczas gdy kobiety wybielamy każdym możliwym sposobem? Tak robią media, mainstream, instytucje edukacyjne ale dlaczego to forum też musi iść z tym zakłamanym prądem. Proszę was - to jest podwójny standard, od którego niewiele miejsc w internecie jest wolnych. Uczyńmy nasze forum jednym z nich. Nie dajmy się gynocentryzmowi bracia.
  24. Regulamin ośmielił mnie, by się przywitać. Trafiłam tu oczywiście poprzez słuchanie audycji Pana Kotońskiego... w zasadzie jestem uzależniona od jego głosu, codziennie zasypiam ze słowami, które wypowiada. Z wieloma opiniami, na różne tematy, poruszane w audycjach się zgadzam, generalnie przypada mi do gustu forma przekazu i czarny humor założyciela forum. Co do forum, zastanawia mnie, czy rzeczywiście istnieje tu taka wspólnota i panuje pokój wsród Braci i Sióstr. Pozdrawiam serdecznie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.