Search the Community
Showing results for tags 'geopolityka'.
-
Witam wszystkich forumowiczów. W moim komentarzu pod postem odnośnie skali samotności polskich mężczyzn rozwinąłem się na temat upadku cywilizacji - jej skutkach oraz przyczynach. Będzie trochę diagramów i statystyk. Post więc będzie trochę długi, choć i tak będę pisał skrótowo. Zacznę od razu. Pierwsze poważne symptomy upadku cywilizacji zachodniej rozpoczęły się w latach '60 i '70 wieku XX, kiedy to młodzież poczęła należeć do różnych marksistowskich organizacji, zaczęła być moda na "dzieci kwiaty", a także nastąpiła II fala feminizmu w Europie i Stanach. Czym to poskutkowało? Nagły ogromny spadek dzietności poniżej poziomu zastępowalności pokoleń. Mógłby ktoś rzec, że co to ma do sprawy? Otóż wskaźnik dzietności jest dobrym odzwierciedleniem tego, czy kultura jest zdrowa i czy się rozwija. Największy boom demograficzny świat zachodni przeżył w XIX wieku, kiedy to Europa rządziła dosłownie całym światem (w tym Chinami). Rozpoczęła się moda na masowe aborcje, rozwody, promowanie homoseksualizmu i transseksualizmu pod przykrywką "nowoczesności" i "tolerancji". Biali ludzie - twórcy cywilizacji - są na każdym kroku obwiniani o przyczynę zła na tym świecie na nic nie zważając, że to biali ludzie wynieśli świat do przodu, tak więc i przez to kultura zaczęła się staczać i dzietność poczęła maleć. Statystyki odnośnie prac naukowych i Nobli: Co z tego wynika? Wszelki postęp cywilizacyjny pojawił się w Europie - z cywilizacji zachodniej zbudowanej z trzech fundamentów: etyki chrześcijańskiej (głębiej mówiąc - protestanckiej), filozofii greckiej i prawie rzymskim. Z tego połączenia wyłonił się na początku XIX wieku sprawny kapitalizm (bazujący na pismach Adama Smitha), który przez swoich prekursorów - Anglię i Stany Zjednoczone - wyciągnął ludzkość z pułapki maltuzjańskiej. Poprzez koniec pułapki maltuzjańskiej zakończyły się także więc de facto "czasy zwierzęce" w historii ludzkości, kiedy to populację ludzi nie ograniczał niedobór żywności. Skutkiem tego był ogromny wzrost ludności zaczynający się w około roku 1820. Dlatego czasy 1820-1914 można określać jako szczyt panowania i kultury zachodnioeuropejskiej. Tyle z historii zachodu, teraz trochę o przyszłości. Polska jest około 20-25 lat przed zachodem nie tylko ekonomicznie, ale także demograficznie (choć kulturowo już nie). Jak kraje zachodnioeuropejskie w latach '80 miały niże demograficzne, tak Polska i inne kraje wschodniej Europy miały ogromny wyż. Wezmę za przykład największy kraj zachodnioeuropejski - Niemcy. Od 1970 roku dzietność spadła do 1,3. Od tego czasu nie wzrosła ani w ogóle. Na rynek pracy niemiecki wchodzi rocznik urodzony w około 1995 roku, czyli już dzieci niżu. Oznacza to tylko tyle, że potężny niemiecki przemysł ciężki nie może pozyskać wykwalifikowanych pracowników, ponieważ zwyczajnie się tacy nie narodzili. Pokolenie wchodzące na rynek pracy jest nawet 3 razy mniej liczne (licząc rodowitych Niemców) niż wyż demograficzny niemiecki lat '60, który słynie z ogromnej ilości inżynierów i biznesmenów, a którzy to wkrótce pójdą na emeryturę. W tej sytuacji Niemcy nie są same, a wręcz cala zachodnia Europa (może poza Francją i Wielką Brytanią, choć tam już imigracja też się rozwinęła na niepokojącą skalę). W Niemczech zaproszono imigrantów. Z całej wschodniej Europy, Bliskiego Wschodu (głównie Turcji) i Północnej Afryki zaczęli przyjeżdżać. Poskutkuje to tym, że w roku 2020 liczba mężczyzn niemieckich w wieku 20-35 lat będzie mniejsza od liczby mężczyzn-imigrantów w wieku 20-35 lat. Czyli gdy nie podejmą odpowiednich kroków, to czeka ich coraz to bardziej stopniowy upadek. U nas szykuje się to samo. Po wyciśnięciu ostatnich soków jeśli chodzi o dzietność, to za około 5 lat liczba ludności Polski zacznie intensywnie maleć w tempie tak szybkim, że każdy nie będzie wiedział jak to powstrzymać. Niż zacznie rodzić kolejny niż, a wyż powojenny zacznie wymierać. Szacuje się, że liczba ludności Polski będzie maleć 300 000 rocznie. Całe małe miejscowości zaczną zanikać, pustoszeć, a także cmentarze wypełnią się po brzegi. Zacznie brakować miejsca w służbie zdrowia, toteż nie zapowiada się, aby mechanizacja sprostała tak ogromnemu wyzwaniu, które pierwsze owoce pokaże już za parę lat. Podejrzewam, że zacznie się ogromna panika, każdy każdego będzie obwiniał o tą sytuację, a rząd pod naciskiem społeczeństwa będzie zwiększał kwoty za urodzenie dziecka, które w dłuższym okresie doprowadzą do zadłużenia i inflacji. Do uratowania sytuacji potrzebna będzie dzietność 4 (4 dzieci na matkę), toteż nawet w przypadku uratowania sytuacji wyniki będą dopiero za 20 lat (po wychowaniu). Niemcy to mają dosłownie teraz, ale dają radę na razie, ponieważ mają ogromny przemysł ciężki i na tym się trzymają. Dużo mówi o tym Maciej Bienert na YouTube, polecam. Polska nie ma tak silnego przemysłu na tak dużą skalę. Sytuacja demograficzna to jedno. Pozostaje obecnie ogromny dług do spłacenia, czekająca islamizacja Polski (wydarzy się to i u nas wraz z upadkiem zachodniej Europy, od której Polska jest uzależniona), a także wymieszanie się ludności z afrykańską, co poskutkuje gwałtownym wzrostem przestępczości (Jak Polki z Anglii by wróciły ze swoimi ciemnymi potomkami wychowywanymi bez ojca, to nagle się okaże, że lepiej nie wychodzić i w Polsce po zmroku). Wstawię kolejną ciekawą statystykę. Problem starzejącego się społeczeństwa jest przed nami (tj. już jest, ale apogeum jeszcze nie nastąpiło), toteż odpowiedzialna za ten stan rzeczy - niska dzietność - jest silnie skorelowana z prawami kobiet. Co można zrobić w takiej sytuacji? Walczyć na każde możliwe sposoby, szykować się do wojny, kształcić ciało i ducha (psychikę), uczyć się fizyki, medycyny, ekonomii, oraz nauki ogólnie, aby być świadomym. Przyszłość rysuje się w ciemnych barwach, a wszystko to wydaje się jakby bajką - czymś, co jest niemożliwe do spełnienia. Uratować tą sytuację może robotyzacja, lecz nie powstrzyma panującej degeneracji w Europie, która jest przyczyną tego upadku. A tak na koniec jeszcze... Ludzie zachodu dobrze widzą, co się dzieje i do czego prowadzi marksizm, oraz wszelkie rzeczy związane z "anty-wartości europejskie". W Stanach Zjednoczonych powstał ruch Alt-Right, którego maskotką jest żabka pepe. To oni między innymi rozpropagowali D. Trumpa jako kandydaturę, w którym widzieli nadzieję. Tu są założenia "zdrowego" Alt-Right'u: Jak o czymś zapomniałem, to dopiszę. Jak pisałem chaotycznie, to przepraszam - nie spałem 20 godzin.
- 76 replies
-
- 14
-
- rozważania
- geopolityka
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
https://www.facebook.com/1421797348053344/posts/3284635675102826/ No to jakie będą następne typowania, Panowie? https://youtu.be/vEE_vS6aeMQ
- 126 replies
-
- 1
-
- wojna
- geopolityka
-
(and 3 more)
Tagged with:
-
1) Free Rider - Izrael w polityce USA. Nagranie z wykładu 25 sty 2019
- 10 replies
-
- 3
-
- geopolityka
- pan nikt
- (and 4 more)