Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'krytyka' .
-
Wystarczyło że Marek stworzył filmy o tym co sądzi na temat Szkolnej a zwłaszcza obecnie na temat Nera bożego to już są tacy którzy mu cisną: https://drive.google.com/file/d/17LvZvnvZqDZwYrUQzhJ3H88GLQanLig-/view?usp=sharing
- 3 odpowiedzi
-
- 1
-
- nero boży
- major suchodolski
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Autorka artykułu, który obrażał mężczyzn skarży się na hejt.
deleteduser28 opublikował(a) temat w Społeczeństwo
https://www.newsweek.pl/opinie/mezczyzni-ktorzy-sie-boja-jak-zostalam-ofiara-internetowego-hejtu/pyd9ybs Pani niedawno napisała artykuł na temat "toksycznej męskości", "męskich przywilejów" i podobnych tematów, mocno generalizując i przekłamując rzeczywistość, co spotkało się jak widać z dosyć mocnym odzewem. Autorka artykułu na początku tekstu standardowo przytacza jedynie ordynarną krytykę wymierzoną w jej kierunku, celowo pomijając jakiekolwiek wartościowe i wyważone uwagi, by wytworzyć wrażenie, że jej adwersarzami są jedynie osoby prymitywne, o słabej percepcji i z niezbyt pojemnym aparatem poznawczym, a [w domyśle] popierający tezy z pierwotnego tekstu, to "młodzi, wykształceni, z wielkich miast". Dosyć prymitywna technika manipulacji, tutaj trochę zawoalowana, jednak wciąż widoczna. Z innych ordynarnych technik manipulacji, jest też nazywanie oponentów "chłopcami", a nie "mężczyznami", próba zaszczepienia wstydu i/lub poczucia winy. Dalej też jest dosyć standardowo, sofizmaty rozszerzenia, różne sposoby mające uwiarygodnić tekst pisany pod z góry założoną tezę. Zabawny wydaje się akapit, gdzie zostaje zadane pytanie retoryczne, czy feministka musi być sfrustrowana seksualnie [oczywiście zostało to wyśmiane jako krzywdzący stereotyp], a chwilę wcześniej autorka określa część osób identyfikujących się z konserwatywną prawicą jako inceli i miłośników teorii spiskowych. ? Co myślicie na ten temat? -
Jakub Czarodziej zaczął krytykować mężczyzn na swoim FB. Co sądzicie o tym co ten wydziarany, łysy gość pisze? Jak dla mnie to jest post pisany pod kobiety. Jeszcze jego komentarz poniżej: Chłopcy, serio myślicie, że widząc wasz bulwers w komentarzach, ciężko Nam się domyślić, iż post tknął Was jak komar w letni wieczór? Tekst pisany pod publikę? Co mam kurwa, do ściany pisać? Ściano Ma, piękna Tak, jak kolor Twój, i chuj.
-
https://tech.wp.pl/publicystki-szydzily-z-dyskusji-politykow-youtube-uznal-ze-nawolywaly-do-przemocy-6239686556567169a Czasami Youtube zrobi coś dobrego Publicystki Krytyki Politycznej w serii youtube'owych filmów nabijały się z politycznych dyskusji mężczyzn, którzy dyskutowali o sprawach kobiet - nie pytając ich o zdanie. YouTube uznał, że satyryczny materiał "zachęca do przemocy i niebezpiecznych zachowań". Nagranie nosiło tytuł "Czy bić mężczyzn?". Publicystyki w żartobliwy sposób pokazały poważny problem, zwracając uwagę na to, że "tylko 13 proc. publicystów w mediach to kobiety". A co za tym idzie, dziennikarze i politycy, dyskutując np. o aborcji, w ogóle nie biorą pod uwagę głosu kobiet i w swoim męskim gronie debatują o problemie, który nie zawsze bezpośrednio ich dotyczy. Dziennikarki postanowiły więc odwrócić rolę. "Robimy to cytując i parafrazując PRAWDZIWE wypowiedzi polityków i publicystów. Zmiana polega tylko na tym, że ich podmiotem czynimy mężczyzn" - wyjaśniały zasady programu uczestniczki dyskusji. Ale algorytmy YouTube'a tego najwyraźniej nie zrozumiały i zapaliła im się czerwona lampka przy tytule "Czy bić mężczyzn?". Na portalu Krytyki Politycznej możemy przeczytać wiadomość od YouTube'a, który poinformował o blokadzie kanału: "Wasze video Przy Kawie o Sprawie: Czy bić mężczyzn zostało zgłoszone do weryfikacji. Po przejrzeniu go uznaliśmy, że łamie nasze zasady (…) YouTube nie akceptuje treści, które zachęcają do przemocy i niebezpiecznych zachowań, które mogą powodować ryzyko poważnego uszkodzenia zdrowia lub śmierci. Na przykład nie akceptujemy pokazywania uzależnienia od narkotyków, picia alkoholu i palenia przez nieletnich albo produkowania bomb. Jedyne przedstawienia takich aktywności, na jakie moglibyśmy się zgodzić, to te, które mają charakter edukacyjny lub dokumentalny i nie zachęcają do naśladownictwa" - napisano w liście. Reakcja YouTube'a zapewne spowodowana jest licznymi zgłoszeniami. "Te same prawicowe kręgi polityczne i ich akolici w mediach społecznościowych uznały satyryczny program Przy Kawie o Sprawie za niebezpieczny na tyle, żeby zgłosić go trollować, hejtować w komentarzach oraz zgłaszać do moderacji. Oczywiście – schlebia nam to i cieszy ich stracony czas. Tylko czemu platforma YouTube dała się na to nabrać?" - pisze Agata Diduszko-Zyglewska, publicystka Krytyki Politycznej.
-
https://www.prawdaobiektywna.pl/kultura/cielecka-krytycznie-o-metoo-4158.html https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/59148/Cielecka-o-przyjmowaniu-rol-za-seks-Jesli-chcialam-zostac-zostawalam.html https://www.salon24.pl/u/magazyn/852917,cielecka-krytykuje-akcje-metoo-i-przyznaje-skladano-mi-propozycje-seksualne Znana aktorka przyznała na łamach prasy, że otrzymywała propozycje seksualne w zamian za konkretne role. Magdalena Cielecka dziwi się, że aktorki po latach opowiadają o molestowaniu przez reżyserów. Sama korzystała z pokojów hotelowych, kiedy tylko chciała - ujawniła. Od miesięcy obserwujemy trzęsienie ziemi w show-biznesie, kiedy to świat obiegły informacje na temat Harveya Weinsteina. Hollywoodzki reżyser molestował szereg gwiazd światowego kina. Poszkodowane kobiety skrzyknęły się w sieci pod hasztagiem "MeToo", "ja też". Celebrytki i zwykłe kobiety postanowiły opowiedzieć swoje dramatyczne historie, związane z molestowaniem seksualnym. Magdalena Cielecka w wywiadzie dla "Twojego Stylu" nie kryje zdziwienia, że ktoś przypomina sobie po latach niestosowne zachowania mężczyzn. Co najbardziej szokuje - aktorka przyznała, że otrzymała seksualne propozycje i kiedy tylko chciała, to zostawała w pokojach hotelowych. To cena, za którą w show-biznesie można było otrzymać intratną rolę w produkcjach filmowych. - Teraz dużo mówi się o przemocy wobec aktorek, przypadkach molestowania. Dziwi mnie trochę i wzbudza moje podejrzenia, gdy aktorka po 20 latach przypomina sobie, że producent położył jej rękę na kolanie, że ktoś proponował jej, żeby wpadła do niego do pokoju hotelowego. (...) Mnie także składano takie propozycje. I jeśli chciałam w tych pokojach zostawać, zostawałam. A jeśli nie - wychodziłam. Byłam dorosła. Biorę za to odpowiedzialność - wyznała Cielecka. Jednocześnie aktorka dodała, że niechętnie grała w scenach erotycznych na początku swojej kariery - mimo swobodnego podejścia do nagości. Cielecka była w stanie odmówić reżyserowi, gdy zaproponował jej rolę z erotyką w tle. - Byłam zdania, że moja nagość nic w tym przypadku nie wnosiła. Dopięłam swego, choć reżyser obraził się na mnie na kilka tygodni - powiedziała. Cielecka znana jest z liberalnych poglądów na temat aborcji, praw kobiet. Bierze udział w "czarnych marszach", manifestuje solidarność z reformowanym wymiarem sprawiedliwości na demonstracjach antyrządowych. Zwierzeniami na temat "metoo" i przyjmowaniem ról w zamian za seks przysporzy sobie nowych fanów?
-
http://www.rp.pl/metoo/180119169-Brigitte-Bardot-krytykuje-kampanieMeToo-Przejaw-hipokryzji.html Dobre wieści z Francji Francuska aktorka Brigitte Bardot ostro skrytykowała kampanię #MeToo i jej francuskie odpowiedniki mówiąc, że to "przejaw hipokryzji". Brigitte Bardot dołączyła do Catherine Deneuve, wyrażając niechęć wobec kobiet pracujących w przemyśle filmowym, które skarżą się na molestowanie seksualne. Jak powiedziała, "w ogromnej większości przypadków jest to obłudne, śmieszne i nieciekawe”. - Wiele aktorek flirtuje z producentami, aby dostać rolę. Potem, kiedy opowiadają historie, mówią, że były nękane. W rzeczywistości, zamiast im to pomóc, tylko im to szkodzi - powiedziała Bardot w wywiadzie dla "Paris Match". Bardot podkreśliła także, ona nigdy nie padła ofiarą molestowania seksualnego. - Uważałam, że to urocze, kiedy ktoś mi mówił, że jestem piękna albo, że mam fajną pupę. To sympatyczny rodzaj komplementu - powiedziała. Brigitte Bardot jest już drugą francuską aktorką, która krytykuje kampanie przeciwko molestowaniu seksualnemu w branży filmowej. 9 stycznia okazało się, że Catherine Deneuve podpisała list otwarty krytykujący kampanie dotyczące molestowania seksualnego. W liście pisano o "purytańskiej fali oczyszczenia”. Deneuve przeprosiła później ofiary napaści seksualnych, mówiąc, że "zniekształcono ducha tego tekstu”.
-
https://wpolityce.pl/lifestyle/376630-liam-neeson-nie-dostanie-juz-pracy-w-hollywood-irlandzki-aktor-skrytykowal-akcje-metoo-to-polowanie-na-czarownice Nesson był gościem jednego z irlandzkich tok show. Aktor znany m.in. z ról w filmach takich jak Gwiezdne Wojny czy Rob Roy został zapytany m.in. o ocenę akcji #MeToo, która ma za zadanie walkę z molestowaniem kobiet. Akcja rozpoczęła się od ujawnienia przez media zachowania producenta z Hollywood Harveya Weinsteina. Zdaniem Nessona akcja przybiera zły obrót. Stwierdził, że jest w niej „trochę z polowania na czarownice”. Aktor przekonywał, że: Znani ludzie są nagle oskarżani o złapanie dziewczyny za kolano i nagle tracą program. Neeson przypomina sprawę Garrison Keillora, który stracił pracę w Minnesota Public Radio za dotknięcie za położenie ręki na plecach kobiety. Keillor objął kobietę, która wcześniej opowiedziała mu smutną historię nt. swojego życia. Dziennikarz objął ją ramieniem i położył dłoń na plecach. Przeprosił ją za swoje zachowanie, kobieta uznała, że to żaden problem. Po kilku miesiącach skontaktowali się z nim prawnicy kobiety, którzy oskarżyli go o molestowanie seksualne. Piszcie co na ten temat sądzicie Bracia
-
Krytyczne oko, kwintesencja samodoskonalenia.
Jednonogi Kapelusz opublikował(a) temat w Męskość i rozwój ogólnie
Witam panowie. Czytam to forum od niedawna i niestety dochodzę do smutnych wniosków, że Ci czytelnicy, którzy zwą się tutaj świadomymi, wpadli w pułapkę szatkowania rzeczywistości. Skoro userzy tego forum uważają się za świadomych, w moim poście postaram się wykazać, że tak nie jest i potraktujcie to jako część samodoskonalenia. Zacznę od tego, co pisze guru tego przedsięwzięcia pod koniec jednego ze swoich felietonów pt. "Faceci przegrali wojnę płci". Pośród tych wszystkich pomyj, które wylewane są tutaj na działania kobiet, zapominacie o jednej podstawowej rzeczy, o której sam wasz guru wspomniał - w większości one nawet nie są świadome tego iż, manipulują waszym (męskim) życiem. Najśmieszniejsze jest, że działa to i w drugą stronę - faceci manipulują kobietami, bo kochają dymać ich cipki (ale oczywiście twierdzicie tutaj, że to wy macie monopol na miłość bezwarunkową). Problem polega tylko na tym, że w tej manipulacyjnej grze, to faceci z reguły wychodzą na debili i to boli męskie ego - tak, tak ból dupy jest waszym spoiwem, spoiwem tego przedsięwzięcia. Niechaj dotrze do waszej "świadomej" świadomości, że gra ludzkiego ego, dotyczy obu płci, z tym, że inaczej działa przechodząc przez pryzmat męski, inaczej przez żeński. Niestety gra ego jest katastrofalna w skutkach dla świata a dymanie mężczyzn przez kobiety, jest tylko częściowym jej skutkiem. Jeśli rzeczywiście pragniecie się samodoskonalić, zamiast piętnować działania innych, zacznijcie obserwować krytycznie siebie, a w szczególności ludzi, którzy twierdzą, że mają monopol na prawdę. Specjalnie dla was przytoczę cytat z Dhammapady, duchowego testamentu wczesnego Buddyzmu: Dodatkowo chciałbym przestrzec przed chorobą, która dotyka wiele osób, a jest nią pseudoduchowość. Nie wierzcie w książki typu "Potęga podswiadomości" ,"Potęga teraźniejszości", a już w szczególności polskim samozwańczym nauczycielom. Owszem, znajdziecie tam dość wartościowy kontent, opisujący działanie ludzkiego ego, ale nie uczynią was świadomymi ! Tego typu książki przeważnie służą upiększaniu swojego ego, a w szczególności robieniu kasy ich autorom. Oto co mówi mistrz zen, Roshi Kodo Sawaki w darmowym spisie jego kazań pt."Zen - Siła Życia": Idźcie własną drogą ale pamiętajcie, żeby mieć czyste i otwarte umysły ! Dhammapada.