Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'matka' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. https://www.tvn24.pl/pomorze,42/25-lat-wiezienia-dla-matki-ktora-zabila-synka-i-wjechala-pod-tira,808737.html Dzieciobójczyni oczywiście obwiniła o wszystko ojca dziecka Powiedziała, że był tyranem. Mąż niby "tyran", a jednak nie zabił dziecka. Zrobiła to jego "biedna i pokrzywdzona" żona. Piszcie co sądzicie na ten temat Sąd wydał wysoki wyrok w sprawie Pauliny M. Najpierw zabiła nożem swojego synka, Olafa. Potem przejechała samochodem ponad 400 kilometrów i wjechała pod tira. Przeżyła. Sąd skazał ją na 25 lat więzienia. Sąd Okręgowy w Szczecinie nie miał wątpliwości. 32-letnia Paulina M. została skazana na 25 lat pozbawienia wolności za dwa czyny – zabójstwo swojego 14-miesięcznego synka Olafa oraz spowodowanie wypadku drogowego. – Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności łagodzących. Oskarżona była w pełni poczytalna, to znaczy rozumiała, co czyni i potrafiła kierować swoim postępowaniem – komentuje Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie. Wyrok jest nieprawomocny – można się od niego odwołać. Nóż wzięła, by zabić siebie Wtedy to kobieta, na co dzień mieszkająca z mężem i dwójką dzieci w Niemczech, zabrała młodszego synka i odjechała w kierunku Szczecina. To tu zabiła go nożem zabranym z domu. W trakcie rozprawy tłumaczyła, że ostrze wzięła, by zabić siebie. Z martwym chłopcem na foteliku na tylnym siedzeniu auta przejechała ponad 400 kilometrów. Pod Sierpcem w Mazowieckiem nagle zjechała na przeciwległy pas ruchu pod pędzącego tira. Chciała popełnić w ten sposób samobójstwo. Tak sama przyznała w trakcie składania zeznań. Ratownicy nie mieli jednak świadomości tego faktu i próbowali chłopca uratować. To, że został zamordowany, wyszło na jaw dopiero w trakcie sekcji. Do wszystkiego się przyznała Paulina M. Przed sądem przyznała się do wszystkiego. Tłumaczyła, że od dawna zmagała się z depresją, która pogłębiała się przez pogarszające się relacje z mężem oraz śmierć rodziców. Już wcześniej leczyła się psychiatrycznie. - Gdyby mój mąż poświęcał więcej czasu rodzinie, gdyby zajmował się dziećmi, by dać mi czas na odpoczynek, cała zaistniała sytuacja nie miałaby miejsca – mówiła Paulina M. podczas rozprawy. Zarzucała mężowi, że był tyranem w domu, a kłótnie stały się nie do zniesienia. – Nie było ratunku dla naszej rodziny – stwierdziła. W trakcie składania zeznań cały czas płakała. – Jak już go zabiłam, to postanowiłam pojechać jak najszybciej na cmentarz do swoich rodziców i tam zabić siebie. Zadzwoniłam wtedy do siostry, by poprosić ją, by pochowała mnie i Olafka z rodzicami – opowiadała.
  2. http://starachowicki.eu/informacje/paragraf/spalila-piecu-zwloki-noworodka-wiezienia-pojdzie/ Tak właśnie wygląda uprzywilejowanie kobiet. Patologia! Nie półtora roku, a jedynie sześć miesięcy w zawieszeniu na 3 lata – to wyrok dla mieszkanki gminy Pawłów.… Kilka miesięcy temu, Sąd Rejonowy w Starachowicach skazał ją m.in. za spalenie zwłok narodzonego dziecka w piecu. Kobieta odwołała się od tego orzeczenia. 16 listopada br. w sądzie II instancji, została uniewinniona od jednego z zarzucanych jej czynów. Którego? Rodzinna tragedia rozegrała się na terenie jednej z miejscowości w gminie Pawłów. Kobieta, która była w widocznej ciąży, tuż po tym jak została zatrzymana przez policję nie była w stanie odpowiedzieć na pytanie, co stało się z jej narodzonym dzieckiem. Prokuratura Rejonowa miała nie lada orzech do zgryzienia. Jak się okazało, martwy noworodek miał zostać spalony w piecu. – Mieszkanka powiatu starachowickiego usłyszała zrzut w związku z art. 160 par. 2 Kodeksu Karnego. Miała narazić człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a okoliczności wskazywały na to, że ciążył na niej obowiązek sprawowania opieki. Po rozpoczęciu akcji porodowej, nie wezwała służb medycznych dysponując telefonem, którym przyświecała sobie w trakcie porodu. Nie powiadomiła członków rodziny, w tym matki, braci, którzy przebywali w tym czasie w mieszkaniu. Po urodzeniu nie podjęła żadnych czynności ratunkowych, mogących umożliwić życie dziecku – poinformował Jan Klocek, rzecznik prasowy ds. penitencjarnych, karnych i nieletnich Sądu Okręgowego w Kielcach. – Drugi zarzut dotyczył spalenia w piecyku zwłok noworodka. Nadpalone tkanki kobieta wrzuciła na pryzmę obornika, przez co doprowadziła do znieważenia zwłok – dodał. Sąd Rejonowy w Starachowicach, za pierwszy z opisanych w akcie oskarżenia czynów wymierzył jej karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Za drugi 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara łączna to 1,5-roczny pobyt w więzieniu. – Mieszkanka gminy Pawłów odwołała się od tego orzeczenia. Sprawa trafiła do sądu II instancji, a zatem Sądu Okręgowego w Kielcach – wyjaśnia rzecznik Klocek. W połowie listopada br. zapadł wyrok. – Sąd odwiesił karę łączną. Kobieta została uniewinniona od pierwszego z zarzutów. Będąc osobą, na której ciążył obowiązek opieki, nie naraziła swojego dziecka na wspomniane niebezpieczeństwo. Zarzut z pkt. 2 został. Orzeczenie zostało zmienione, wobec pojawiania się nowych okoliczności i faktów. Sąd doszedł do wniosku, że nie było wystarczających dowodów przyjmujących, że doszło do tego przestępstwa. Ostateczna kara to pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Orzeczenie jest prawomocne – mówił sędzia Klocek.
  3. Pytania Bracia. Jakie podejście macie , mieliście do swoich synów ? Jak widzę swojego syna 3 letniego , który dajmy na to przewrócił się : Mowie mu wprost - Synek wstań , otrzep się za chwile przestanie boleć . Lub z czymś sobie nie radzi - najpierw mowie mu , zrób to jeszcze raz , uda się , poradzisz sobie . Jak nie daje rady wkraczam do akcji i mu pomagam. I wiele wie innych sytuacji o których nie wspomniałem a zdarzają się w życiu . Do każdej sytuacji jak jest zona obok , słyszę komentarze typu pomóż mu jesteś jego ojcem , pocałuj go , podmuchaj mu rączkę . Wpienia mnie to niemiłosierność . Chce aby mój syn był zaradnym facetem , odporny na ból oraz wiedział ze dopóki dopóty się nie sparzy to nie przekona . Nie trafiają do niej argumenty , ze nie chce aby wyrośl na przyslowiowa cipke w spodniach typu rurki.
  4. Nawet Gocha stosuje kobiece wybielanie siebie i przerzucanie winy na faceta.
  5. Specjalnie zakładam ten wątek w rezerwacie aby jak najwięcej osób mogło się wypowiedzieć. Po poście @krótkowłosy postanowiłem stworzyć temat, którego celem jest porównanie cech dzieci wychowywanych przez samotne matki i samotnych ojców z drugim podziałem na chłopców i dziewczynki. Piszcie o przykładach, które znacie z własnego życia, waszych dzieci oraz obserwacji i wiedzy, którą uzyskaliście od rodziny, znajomych, kolegów, przyjaciół czy innych osób. Jeśli ktoś posiada na ten temat jakieś dane naukowe to są one tutaj mile widziane. Zasady: Powyżej swojej wypowiedzi piszcie pogrubionymi literami o kim piszecie np. Samotny ojciec - syn, Samotna matka - córka. Dopiero potem piszcie resztę swojej wypowiedzi. Tu ułatwi wszystkim czytanie, a następnie porównywanie cech dzieci wychowywanych przez samotnych rodziców obojga płci. Gorąco zapraszam do udzielania się w tym temacie
  6. Witam braci. Piszę z bardzo wstydliwym dla mnie problemem natury rodzinnej. Pewnie niektórym wyda się to frajerstwo i wyżalanie się z mojej strony ale nie mam wyjścia. Proszę o wyrozumiałość. Jestem studentem. Synem rozwodników. Odkąd pamiętam wychowuje mnie tylko matka. Bodajże od 3 roku życia. Z ojcem nie utrzymuję kontaktu od kilku lat ze względu na jego chorobę psychiczną. Mama , z wiekiem coraz bardziej fanatyczna katoliczka. Córka alkoholika i również katoliczki. Odkąd pamiętam , zbytniego wsparcia psychicznego od Matki nie miałem ale od ok. 10 lat żyję w ciągłym stresie i emocjonalnym terrorze. Ciągle nap***anie i szmacenie mnie , bo jestem od niej zależny finansowo i wogóle to powinienem tylko wykonywać jej rozkazy. A jak się nie podoba to won do ojca.(takiej możliwości nie ma. 1.Ojciec jest jeszcze bardziej toksyczny. 2.Gołodupiec i przegraniec życiowy). W domu robię wszystko co w mojej mocy. Sprzątam , robię zakupy , wynoszę śmieci , czasem coś naprawię... standard. Jedynie nie gotuję bo w tej kwestii mam dwie lewe ręce. Jak podłapię na chwilę jakąś pracę , zawsze starałem się jakoś mamę odciążyć. Pomimo tego ciągle słyszę , że nic nie robię. A robię. Uczę się , a od kilku lat realizuję swoją pasję - sztuki walki. Odstresowuje mnie to częściowo i myślę , że tylko dzięki temu jakoś się odkuwam. W momencie kiedy (kulturalnie!) prubowałem się sprzeciwiać jej fochom , pewnie siebie się wypowiedzieć słyszę , że jestem chamem , że tak nie wypada i w ogóle to ona by do swojej matki się nigdy nie sprzeciwiła. Ciągle chodzę spięty , w stresie przed kolejną awanturą o nie wiadomo co. Raz , że nie tak umyłem podłogę inny raz , że kot zwymiotował w przedpokoju a inny raz , że jestem gnojem i leniem no bo jak to ja sobie nie radzę w pracy. Przecież wszystko jest okej. I tu dochodzimy do sedna. Przez ostatnie ok. 5 - 6 lat mój organizm zaczął już odmawiać posłuszeństwa. Zaczęło się od ciągłego chorowania , potem problemów z kręgosłupem , kończąc na ciężkiej depresji (po dziś dzień praktycznie nie jestem w stanie pracować ze względu na moje nerwy) braku chęci do życia , wycofaniu się z życia toważyskiego i kończąc na (na szczęście teraz) nie udanej próbie samobójczej. Zgadniecie co usłyszałem z ust matki po tym ostatnim punkcie kiedy odwiedziła mnie w szpitalu? ”Dlaczego ty mi chciałeś to zrobić? Co ja bym powiedziała rodzinie? Przecież ojciec by mnie zabił.” !!! K****a czaicie? W jednej z ostatnich audycji @Stulejman Wspaniały mówił o podobnych zachowaniach u małżonek oraz , żeby się w takiej sytuacji wykazać samczą siłą , postawić i wyznaczyć jasne granice oraz karać. Ale ja mojej matce tego nie zrobię. Raz.. jest moją matką a nie partnerką. Dwa.. to ona ma nade mną władzę a nie na odwrót. Choćby finansową. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? O pójściu na swoje w tym momencie niema mowy , tak jak wcześniej pisałem. Nie jestem w stanie funkcjonować w żadnej pracy ani psychicznie ani fizycznie (biegunki , chyba ze stresu). W każdej pracy po miesiącu / dwóch mi dziękują albo sam się zwalniam bo nie daję psychicznie rady. Z góry dziękuję Po samym wyrzuceniu tego z siebie trochę mi lepiej , chociaż wiem , że to tylko na chwilę.
  7. http://pilne24.pl/2017/11/16/przywiazala-trzylatka-poreczy-zostawila-ojciec-zaplacil-malo-alimentow/ Matka trzyletniego chłopca postanowiła ukarać go za to, że zbyt mało pieniędzy dostał od ojca. Kobieta, której małżonek nie zapłacił części alimentów o równowartości około 540 złotych wystawiła chłopczyka przed mieszkanie, przywiązała go do poręczy i sobie poszła. Przerażone, zapłakane dziecko odnaleźli dziadkowie. Do sieci wyciekły zdjęcia, które kobieta zrobiła chłopcu, po to, aby następnie przesłać je byłemu mężowi, który zapłacił zbyt małe alimenty. Co o tym sądzicie bracia? Jak dla mnie to jest o wiele większa patologia niż to co się dzieje u Magicala czy innego youtubera na streamie.
  8. Chłopak prosi o pomoc, grzecznie i miło. W komciach chyba jego dziadek, sugerujący że dzieciakowi chodzi tylko o prezenty (kłamstwo), i Pani która pisze, że matka zawsze kocha bezgranicznie swoje dzieci - musiałem jej wspomnieć o morderczyniach dzieci i pedofilkach, bo chyba ZAPOMNIAŁA. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=307725526371719&id=100014028213893
  9. Ojciec nie może wydziedziczyć córki tylko dlatego bo stanęła po stronie matki. Widać tu doskonałe wzajemne wspieranie się kobiet i prokobiece prawo. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1083598,wydziedziczenie-mozna-podwazyc.html Sprawa dotyczyła powództwa o zachowek, z którym wystąpiła córka zmarłego przeciwko swojemu bratu, dziedziczącemu na podstawie testamentu cały spadek. Kobieta domagała się blisko 130 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami. Jej zdaniem wydziedziczenie w testamencie z powodu uporczywego niedopełniania przez nią obowiązków rodzinnych względem ojca było nieskuteczne. Tłumaczyła, że złe relacje pomiędzy nią a zmarłym wynikały z konfliktu ojca z matką. W wieloletnim sporze kobieta opowiedziała się za matką, jednak jak zaznaczyła „nigdy nie wyrzekła się ojca i zawsze odwzajemniała próby nawiązania kontaktów, nigdy nie odmówiła mu opieki w chorobie i nie dopuściła się względem niego rażącej obrazy czci”. Z tymi twierdzeniami nie zgadzał się pozwany. Przekonywał, że to powódka ponosiła odpowiedzialność za pogorszenia się wzajemnych relacji. Decyzję o wydziedziczeniu nazywał przemyślaną. Rozpatrujący sprawę w pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Gliwicach zgodził się z kobietą i zasądził na jej rzecz żądaną kwotę. Oczywiście były tez oskarżenia mężczyzny o znęcanie się nad matką i obronę jej przez córkę. Co o tym sądzicie?
  10. Temat chyba w dobrym miejscu Jak w tytule tematu - syn udaje przed swoją matką geja, do spółki z kumplem. Film poniżej
  11. Dziś mając chwilę refleksji zacząłem zastanawiać się nad powyższym tematem. W moim ostatnim przypadku było typowe pasożytnictwo nastawione na żerowanie, tzw nie dawanie dupy bo dziś rodzice jej nie przyjdą, zaprosiłem znajomych, foch, wychodzenie, zostawałem sam, a ona szla do swojej rodzinki (ciotki, babki, matki, brata ciotecznego, whatever..) i zostawałem z nimi sam (gośćmi), a niekiedy spotkanie odwoływałem ze znajomymi bo wiedziałem, ze tak będzie drugi raz... swoja droga był to jeden z powodów dla którego bylem dla niej ten ZŁY, zadałem pytanie a czy jakbym zapraszał Twoje ciocie do domu (340m2, nowy standard itp itd) to byłbym dobry, odpowiedziała TAK, wtedy byłbym dobry.... wygląd mój oceniam 6/10 sml (czy jakoś tak) (SMV - Sexual Market Value - może warto byłoby rozumieć na co się powołujesz w poście?! - Długowłosy) 7/10 (było 9/10) ale z związku z nią spadło, dużo alkoholu, nie przyjemny dla otoczenia, z czym walczę, podnosi się. Ale do tematu. Są faceci, kobiety, zżyci z rodzina ja to wiem, co drugi dzień babcia, ciocia, ploteczki, siedzenie, pierdzenie w fotelik, ludzie z dziećmi i non stop przesiadywanie z siostrami rodzicami, babciami, czego JA nie trawie, ktoś może się nie zgodzić, bo dziecko, bo pomoc kobiecie, (strasznie nadwyrężała moje ego kiedy mówiła, że gdy będzie dziecko będzie przy nim robić wszystko, a ja pieluchy nie zmienię, to strasznie mnie denerwowało bo ok, dziecka nie miałem, ale wiem, że bym podołał takie rzeczy robić, ale nie dało się jej tego przetłumaczyć) ale ja wole z kumplem przy aucie pogrzebać, pojechać na strzelnice (rzadko ale jednak) pojechać na pojeżdżawkę na tor, spoko następny weekend dla nas i rodziny, ale niekiedy spotkałem się z naciskami, ze gdy jestem w pracy od 7 do 17 to oni mogą sobie tu przychodzić (mój dom, w którym mieszkała ze mną jako DZIEWCZYNA) jej rodzice, ciocie i "ja nie muszę o tym wiedzieć" - twierdziła. Postawisz sprawę jasno, ze nie będzie tak, ze wszystko jest dla ludzi, są weekendy wódeczka proszę bardzo, ale to nie, to za mało... Pomijam to, ze moje rodzicie w ... mieli ja życie z kimś układam i mi do szczęścia w tym domu nie potrzebni byli, raz na miesiąc wpadli przy niedzieli na 2 h i tyle... Pomijając to ze moja ex babka (rozwódka) miała 30 lat (za miesiąc kończy 31). Nie było jej rodziców co drugi dzień, straszyła ze się wyprowadza i to zrobiła itp itd... Pomijam fakt, że gdy mieszkałem u niej wcześniej, takiego nastawienia nie zauważyłem, ok może była bardziej rodzinna niż moja rodzina (byle okazja i biba, oczywiście nie u siebie - u kogoś). Ale nie aż tak gdy zamieszkała, wtedy jej naciski były większe. I takie patologiczna "zżycie" matki i córki gdzie matka pytała córki jak jej dobrze ze mną w łóżku.... nie wiem, może dla kogoś to normalne, nie dla mnie (ona kawalerka swoja 46m2, rodziców jej mieszkanie 36m2). Do tego gdy zamieszkaliśmy u mnie nigdy ale to nigdy, już już JEJ rodzice nie zaprosili nas na obiad do nich, NIGDY. Moi a to na grilla, a to gdzieś ,a to coś, tamci NIGDY. My jej rodziców zaprosiliśmy dwa razy, w tym jeden raz wpadli niby "przypadkiem" po zakupach w przeciągu 3-4 miesięcy. Oczywiście ona non stop się z nimi widziała co drugi dzień po pracy do nich szła i nie interesowało ją czy idę na rehabilitację (przepuklina kręgosłupa), czy co. Wcześniejszy związek, nie zaznałem czegoś takiego wszystko "normalne" żadnego nachodzenia, latania do mamusi, wszystko na spokojnie. Chce teraz powiedzieć miliony słów, ale nie mam ich w zanadrzu, bo nie było się o co tam przyczepić jeśli chodzi o te sprawy. Jak to wygląda/wyglądała sprawa na etapie dziewczyny/narzeczonej/zony u Was ? Czy ktoś z Was miał podobnie ? Jak rozwiązywać takie sprawy z rodzinnymi kobietami ?
  12. Jak wspominałem rozstaje się z kobietą z którą mam dziecko. Mam spory problem, rozterkę. Dziecko 2 lata, chłopak. Przy wszystkich zachowuje się normalnie, a przy niej wpada w szał, jak tylko ona chce go ubrać, wykąpać itp. itd. Ona w odpowiedzi wyzywa go od gnoi, bachorów, przyciska go siłą i ubiera. Zjebałem ją za to kilka razy ,ale nic nie dociera. Ona uważa, że to jest ok, bo dziecko ma się słuchać. Wykładałem jej łopatologicznie, że jak robi tak i to nic nie daje, ale jest gorzej, to znaczy, że nie przynosi to efektów i będzie jeszcze gorzej. Wściekła się. Nic nie dociera. Czy da się jakoś wytłumaczyć jej, żeby coś dotarło do łba? Jak poruszam ten temat, to zachowuje się sama jak małe dziecko, wychodzi, pokazuje fucka itp. Oczywiście, uważa się za dobrą matkę... ręce opadają...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.