Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pieniądze' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Cześć. Mam 22 lata, mieszkam we Wrocławiu, wynajmuję pokój. Uczyłem się pilnie, ale nie w szkole. Całe życie pracuję w sprzedaży. Potrafię tworzyć systemy marketingowo-sprzedażowe (sklepy internetowe, grafikę, organizuję reklamę). Biznesowych książek mam sporą kolekcję, przeczytałem z 50. W skrócie - mam teorię. Nie miałem nigdy swojej firmy, nie wiem jak to jest w praktyce. Moi rodzice prowadzą od kilkunastu lat firmę produkującą meble, mają pracę, ale brakuje tam dobrze zorganizowanych systemów i marketingu. Nisko cenią swoje usługi chodź są jednymi z lepszych w branży. (wspominam o tym bo sprawa tego dotyczy) Ostatnio wymyśliłem i sprawdziłem kilka pomysłów - przekalkulowałem wszystko i wyszło mi, że opłaca się robić dla mnie 2 rzeczy. 1. Mogę zacząć tworzyć kontent w internecie (kursy, blogi, wideo, podcastu). Myślę, że mógłbym pomóc ludziom, którzy chętnie mi za to zapłacą. Wiem i już. Biznes bym rozwijał po godzinach w międzyczasie jebał bym na etacie na niezbyt wymagającym stanowisku, po to by zapewnić sobie przepływ pieniężny. 2. Mogę wejść do rodzinnego biznesu, gdzie teren jest już rozeznany, firma i magazyn stoi, a pracownicy pracują. Działał bym tam w kontekście marketingu i sprzedaży, oraz obsługi klienta. Żeby być cenny w firmie zaplanowałem to tak, że zajmę się tym na co mam największy wpływ i da największe rezultaty tzn. sprzedaż. A kiedy zdobędę, dzięki sprzedaży wpływ na firmę to będę mógł wprowadzić zmiany, które ułożą biznes i zapewnią większy zwrot z biznesu dla mnie i rodziców. Do tej pory wszystko wygląda super tylko. Mam problem z ojcem. Nigdy nie traktował, poważnie moich pomysłów. Niszczył poczucie mojej własnej wartości. Wiem, że może to brzmieć jak lament, ale często wyśmiewa moje propozycje. Nie ukrywam takie zachowanie podcina mi skrzydła. Wiem, że muszę ojcu udowodnić, że jestem warty tego, by być traktowany poważnie w ich firmie, ale boję się, że to może skończyć się jak walka z wiatrakami. Zawsze moje działania będą uzależnione od tego co on o tym myśli, a na to nie mam wpływu. A nie chcę, by moja przyszłość zależała od kogoś innego. Mając te 2 możliwości. 1. Jestem zależny tylko od siebie i tego co robię. Nie mam nikogo kto podcinał by mi skrzydła co jest oczywiście plusem. Jednak zwrot z tej opcji pojawi się dopiero po dłuższym czasie (1-2 lata). Nie mam tu pewności czy to będzie dobry biznes, co wiąże się z ryzykiem. 2. Mam dobry, sprawdzony interes rodzinny. Gotową infrastrukturę i now how w branży. Ale mam też człowieka, który nademną stoi i może w prosty sposób zniszczyć efekty mojej pracy. Robiąc z rodzina biznes narażam swoje z nimi relacje. Czy ktoś z Was też miał taki dylemat? Jak kończy się współpraca z rodziną? Może jakieś przykłady? Czy warto ryzykować i tracić czas? Może lepiej zająć się swoimi sprawami i szukać swojej drogi? Jak przeobrazić się w oczach ojca z dziecka na mężczyzną, z którego zdaniem trzeba się liczyć?
  2. Witajcie Zwracam się do Was o radę oraz o wnioski/relacje z ewentualnych doświadczeń. Sprawa wygląda następująco: Mój partner zaproponował, że może się "dorzucić " to mojego pierwszego w życiu projektu/inwestycji. Chcę zainwestować pieniądze - kupić małe mieszkanie do remontu w dobrej cenie/wyremontować i szybko sprzedać. Jestem na etapie poszukiwania okazji. Nie mam 100% wkładu na tą inwestycję więc miałam w planach zaprosić kogoś do projektu (znam sporo takich osób więc nie ma kłopotu). Do projektu brakuje mi ok. 50-40% wkładu. (Chciałabym temat wykonać w tym roku, a nie trzymać pieniędzy na lokacie - co mnie osobiście boli ...a nie wchodzę w nic czego nie rozumiem.) Nie proponowałam nigdy mojemu partnerowi tego, ponieważ: - on nigdy nie kupował nieruchomości (poza garażem w zeszłym roku- chciał spróbować...) - miał negatywne doświadczenia (jakieś 3lata temu) z byłym wspólnikiem(kuzynem) i stracił prawie całą kasę/do dziś nie odzywa się z kuzynem. - nie wpadłam na to ...My oddzielamy sprawy zawodowe i prywatne, nic nas nie łączy pod kontem finansowym. Fakt, że mi to zaproponował ...bardzo miłe ...ponieważ świadczy o tym że mi ufa po kilku latach (a bywało różnie). Zakładając, że wejdziemy wspólnie w projekt, należy ustalić zasady korzystne dla dwóch stron. Pytanie, czy robić jakieś "fory" ? Czy potraktować temat czysto jako interes tzn: - on daje ok. 50% wkładu - ja daje ok. 50% wkładu + wiedza + czas- wyszukuję okazję, podejmuję decyzje/negocjuje + organizuje formalności + zajmuje się remontem+ wystawiam i szukam kupca ( mój partner będzie za granicą wiec technicznie nic nie pomoże) Biorę na siebie całą odpowiedzialność za projekt. Projekt jest dosyć prosty dla mnie, ponieważ pracuję w tym zawodowo, ale też mam możliwość uzyskania pomocy/rady od osób które już na tym zjadły zęby - ufam ich doświadczeniu i wiedzy. - najważniejsza kwestia - podział X dochodu. Uważam że podział 70/30% byłby uczciwy - Czy spisać jakąś umowę?/ jak tak to jaką? Jak uważacie ? Czy może lepiej dać sobie spokój... Z góry dziękuję za merytoryczne rady/opinie/ocenę
  3. Witam braciszkowie! Za nami mija piękny wiosenny kwiecień,a ja jako świeżo upieczony maturzysta stanę przed wyborem kierunku studiów. Chodzi mi po głowie podjęcie się studiów zaocznych z pójściem do pracy. Wiem, że będzie ciężko, ale da mi to pełną niezależność od rodziny. Z drugiej jednak strony mam możliwości podjęcia się studiów stacjonarnych, ale będąc przez to na wikcie rodziny. I tutaj rodzi się mój dylemat z którym chciałbym się do was zwrócić. Nad rodzinną kasą czuwają samice, czyli mamy totalny rozpierdol i panoszenie się w domu. Jazdy psychiczne to rytuałowy początek dnia. A więc mam duże wątpliwości, czy dobrym posunięciem byłoby dalsze utrzymanie się na koszt rodziny. Wiem do czego są one zdolne, a ich gierki i manipulacje sięgają zenitu. Rozum podpowiada, ze jeśli zdecyduję się na wariant drugi, one będą mieć mnie na talerzu i będę mnie totalnie i na maksa wykorzystywać. Jednak pewna osoba, która mi pomaga aktualnie twierdzi jednak na odwrót, że relacje się polepszą, ja jednak jestem zdania, że ludzie się nie zmieniają tak szybko, bo wymaga to dużego nakładu pracy, a tym bardziej jeśli chodzi o kobietę. A wy jak myślicie panowie? Co byłoby najlepszym posunięciem?
  4. Miner

    Wynagrodzenie

    Rzucam hasło "Wynagrodzenie". Nie wiem, może podobny temat był już przerabiany. Jeżeli tak, to wskażcie tyko gdzie. Pracuję jako klasowy urzędas i dorabiam na zlecenie. Męcze się jak nie wiem, ale muszę mieć staż pracy żeby podejść do egazminu zawodowego. Choć dżentelmeni o pieniądzach nic, a nic nie mówią, to zaznaczam że nie pytam o wysokość osiąganego wynagrodzenia, bo wiadomo że jest różne (branża, wykształcenie, zdolności, etc.). Moje przemyślenia kierują się w kierunku pytania: jakie wynagrodzenie wg Was jest tym minimalnym, które zapewnia niezależność i normalne życie? Uważam, że moje zarobki, w kontekście doświadczeni zawodowego, rodzaju wykonywanych obowiązków, faktu dodatkowych godzin, jest żenująco małe i są momenty, że się mega nakręcam (negatywnie). Oczywiście nakładają się tu jeszcze inne rzeczy, ale o tym może napiszę w innym miejscu. Po opamiętaniu się (np. po lekturze forum albo bloga Marka;) kilka tygodni zajmuje mi dojście do psychicznej równowagi. Z tym, że w głowie (może podświadomości) ciągle mam to przeświadczenie, że muszę się pilnować, nie czytać głupot z onetu, ani żadnych fachowców nt. rynku pracy, itd. Myślę, że mam relatywnie dobre życie, ale ciągle trudno mi o ten mityczny wewnętrzny spokój ducha. Szukam, analizuję i pytam Was? Bo może ja mam jakieś nierealne wyobrażenia. Pozdrawiam. ps. oczywiście historie zawodowe (o ile będą pouczające) też są mile widziane.
  5. Proszę was o wzięcie udziału w dyskusji na temat mojego dołączenia do patronite.pl - żeby nie było że mówię tylko o sobie, wy też skorzystacie. Jeśli będą pieniądze, ruszymy z czasopismem realnym, o czym w innym wątku rozmawiamy, a wy będziecie tam pisać - konieczne są także filmy, to musi być zrobione gdyż najwięcej ludzi przyciąga się filmami, ludzie nie lubią czytać i myśleć :> Może zarobicie, może staniecie się znani, a może się dobrze zabawicie i spełnicie marzenia. Pieniądze mogą to wszystko umożliwić. Teraz tak. Jak chcę zainteresować ludzi? Chcę im napisać, że nasza wiedza wprowadzona w świat dzięki ich pieniądzom: 1. Ocali młodych i starszych przed nieszczęściem, złymi wyborami w życiu, alkoholizmem, bankructwem itd. 2. Przypierdoli w nos ludzkim drapieżnikom i pasożytom wszelkiej maści, a chyba każda zna osobę, która żywiła się ludzkim nieszczęściem. Oni biorą 5% z tego co dostajesz, sporo. Ale nawet jak nic nie dostanę, to będzie w jakiś sposób reklama dla forum, więc zysk będzie tak czy siak. Co o tym wszystkim sądzicie?
  6. Ostatnio często spotykam się z tak zwaną "motywacją", która jest robiona generalnie przez osoby, które są łase na pieniądze, bądź są zwykłymi cwaniakami. O ile Karmowskiego nie neguję, bo stara się ruszyć tyłek ludzi ku siłowni, to jednak reszta motywacji wydaje się być wątpliwa. Niedawno była afera, jakoby wysportowani ludzie z fitnessu opowiadali jak to jest im ciężko odnosić sukcesy i motywowali innych jadąc samemu na soku. Ludzie, którzy ćwiczą naturalnie trudno jest zdobyć wymarzoną masę czy ograniczyć BF do minimum, jednak często osobom z fitnessu to się w magiczny sposób udaje i zarazem pisząc o ciężkiej pracy... A co jeśli chcesz osiągnąć sukces w życiu?? Tu sprawa jest prostsza, bo wystarczy, że ktoś Ci powie, że musisz iść do przodu... Nieważne, że masz problemy... Musisz osiągnąć sukces!!!
  7. Cze! Panowie, zawsze chcialem byc oszczedny, a mam z tym problem, i to dość spory...Teraz jak przypomne sobie ile wydalem pieniedzy na rzeczy "z dupy" to az mi wstyd... Co zainwestuje to przewale...:) Pieniadze zaoszczedzone z pracy na wyspach uciekaja w szybkim tempie...:) No ale...przyjemnosci muszą być :) Oszczędzacie? Macie na to jakies sposoby, sprawdzone?
  8. Witam, jestem tutaj nowy i nie wiem czy na pewno trafiłem w dobry dział. Jeśli nie, przepraszam. Postaram się zaoszczędzić wam moich wypocin, i opiszę to krótko. Aktualnie mam 20 lat i czeka mnie wybór studiów. I tutaj pojawia się problem, bo nigdy tak naprawdę niczym się nie interesowałem. Matura zdana, nie najlepiej ale jakoś zdana. No totalnie nie mam pomysłów, zacząłem myśleć o ekonomii ale z drugiej strony nie jestem najlepszy z matematyki. Tragedii nie ma ale potrzebuje włożyć wiele pracy żeby coś z tego przedmiotu osiągnąć. Macie jakieś doświadczenia, lub kierunek który wam się spodobał? Czy wybór ekonomii to dobry pomysł? Nawet najgłupsza rada mi może w czymś pomóc. Nie mogę zrobić sobie też roku przerwy żeby ogarnąć to co będzie mnie interesować. Dzięki
  9. video z "wykładu" dla różowych pasków ( made in wykop) zdaje się że w innych tematach już było omawiane to zagadnienie ciekawe ile tych kobit cokolwiek zrozumiała ze słów prowadzące
  10. Na początek polecam zajrzeć tutaj: http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatk%C3%B3w/$FILE/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatkow.pdf Na stronie 6 można znaleźć dane dotyczące wpływów do budżetu z poszczególnych podatków w roku 2013 r. A kształtują się one tak: Wpływy z VAT - 46% Wpływy z podatków akcyzowych - 25% Wpływy z PIT - 17% Wpływy z CIT - 10% Pozostałe - 2% Jakie z tego można wyciągnąć wnioski? Po pierwsze aż 71% wszystkich podatków stanowią podatki pośrednie. Po drugie 88% wszystkich podatków płacą osoby fizyczne (podatki pośrednie + PIT) a tylko 10% osoby prawne, czyli prowadzące działalność gospodarczą. Jednak nie znaczy to też że ten CIT płacą jacyś bardzo bogaci biznesmeni. W Polsce aż 99,8% firm to sektor MSP (małych i średnich przedsiębiorstw). A 96% to mikrofirmy. Źródło: http://www.parp.gov.pl/raport-o-stanie-sektora-malych-srednich-przedsiebiorstw-w-polsce A więc i znaczna część płatników CIT to mikro i małe firmy. Z pozostałych 2% podatków mamy chociażby podatek od nieruchomości, czy od zysków kapitałowych, a ich też nie płacą tylko jacyś bogacze. Wystarczy mieć otworzoną lokatę i płacisz "podatek Belki". Tak czy inaczej zbierając to wszystko do kupy, dobre 98% wszystkich podatków płacą zwykli ludzie, nie zarabiający nie wiadomo ile. Tymczasem jak się powszechnie przyjęło jak tylko ktoś podda pomysł znacznej obniżki podatków i wprowadzenia wolnego rynku, zaraz słychać odzew, że to będzie korzystne "dla bogatych". Oj tak, naiwne wy kuce, myślicie że jak biznesmen będzie płacił niższe podatki, to da wam dobrowolnie podwyżkę, zamiast kupić nowe Audi za 400 tys., zwłaszcza właściciel małej pizzerii zarabiający 2,5 tys. na rękę . Dobra, ale już tak bez żartów. Pozostaje jeszcze pytanie czy ta garstka naprawdę wielkich firm (korporacji) płaci w ogóle jakieś konkretne podatki? W Polsce jak wiadomo nie bardzo, zwłaszcza korporacje międzynarodowe. A za granicą? Podobno grzecznie płacą bardzo wysokie stawki, tak przynajmniej twierdzi Marek. Hmm, trochę dziwne, czyli jak w jakimś kraju najwyższa stawka CIT wynosi 40%, to zarząd firmy, która notuje zysk np. 2 mld dolarów rocznie, grzecznie płaci 800 mln rocznie, zamiast zainwestować kilkadziesiąt tys. (strzelam na ślepo) na prawników, którzy odpowiednio doradzą jak ładnie rozliczać się w rajach podatkowych, czy skorzystać z optymalizacji podatkowej, z czym radzi sobie już nawet niejeden średniak, który nie ma nie wiadomo jakiego kapitału? Ale spójrzmy jak to wygląda za granicą. Np. Wielka Brytania: http://natemat.pl/62061,3-4-mld-zyskow-i-tylko-3-4-mln-podatkow-tak-google-placi-podatki-w-wielkiej-brytanii-rzad-wypowiada-wojne Google płaci 3 mln z 3 mld zysków, Amazon oddaje 9 mln z 23 mld. Ładnie ich "orżnęli" nie ma co. A może USA? Chyba nie bardzo: http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/454969,apple-microsoft-ibm-nie-placa-podatkow-w-usa-ile-traci-fiskus-w-ameryce.html Niektóre korporacje nawet wsparcie z budżetu otrzymują, np.: http://forsal.pl/artykuly/766351,mcdonald-s-i-wal-mart-to-najwieksi-beneficjenci-pomocy-spolecznej-w-usa.html Itd. itd. No ale to że wielkie firmy nie płacą podatków to akurat bardzo dobrze. Dzięki temu zyskują konsumenci w postaci dostępu do nowych i tańszych dóbr. Złe jest to że mniejszych się łoi, całe sukinsyństwo korporacjonizmu polega na lobbingu i korupcji, przez co nie daje się dorabiać reszcie społeczeństwo. Niestety logika lewicowców jest tu taka, dojechać korporacjom (nie ważne że odbije się na konsumentach) zamiast odciążyć od podatków całą resztę. Czyli jak mamy epidemię, nie leczmy chorych, tylko zarażajmy zdrowych . Na koniec kwestia przerzucalności podatków, z pracodawcy na pracownika i z producenta na konsumenta, tu pozwolę sobie oddać głos Miltonowi Friedmanowi: Ale dodam ważną uwagę, często wykrzywianą przez początkujących wolnorynkowców. To nie jest tak że jak np. podatek dla przedsiębiorcy rośnie o 5% to automatycznie podnosi on ceny o 5%. Nie. To wszystko zależy od gry popytu i podaży, czyli wyższe podatki zwiększają koszty produkcji, to przekłada się na mniejszą podaż dóbr w danym okresie czasu, a więc siłą rzeczy ceny idą w górę. To nie arbitralna decyzja przedsiębiorcy, które postanawia przenieść koszty na konsumentów a jedynie kwestia kalkulacji ekonomicznej.
  11. Myślę że w przeciągu dwóch tygodni będzie gotowa moja nowa książka - kobietopedia. Jak ją reklamować, by trafiła do jak największej liczby ludzi? Będę wdzięczny za pomysły i idee.
  12. Proponuję takie ćwiczenie umysłu - oto tekst na wykopie http://www.wykop.pl/link/2825791/dlaczego-mezczyzni-boja-sie-malzenstwa-ang/31885219/#comment-31885219 Oraz ciekawy komentarz: ufokufok1 12 godz. temu +77 Słusznie się boją. Mam staż sześcioletni i teraz moja żona spędza od kilku do kilkunastu godzin dziennie z telefonem/laptopem na rozmowach z jakimś krzysiem. No i cóż mogę powiedzieć, chyba muszę uznać te lata za stracone. Tak więc polecam zachowanie stanu kawalerskiego, luźne związki, żadnych zobowiązań i żadnych marzeń o miłości, wierności i żadnego "żyli długo i szczęśliwie". No i wyobraziłem sobie taką sytuację, że wyrywam jej laptopa i biegnę do łazienki gdzie się zamykam. Co napisać chutliwemu Krzysiowi, żeby nie chciał już dupczyć żonki? Oczywiście wiem że nie Krzychu to inny Mareczek będzie, ale chodzi o ćwiczenie, gimnastykę umysłu. Co mu napisać jako żonka? Wpadłem na taki pomysł - "Ukochany mój, pragnę być Twoja do końca życia - nie mówiłam Ci, ale zaplanowałam już nasze życie. Mam paru takich chłopaków, pomogą Ci - zabijesz z nimi tę kreaturę, mojego męża, mam wszystko przygotowane a chłopaki pomogą Ci pokroić ciało. Będziemy mieli pieniądze z ubezpieczenia. Musisz to zrobić bo ci chłopacy mi grożą, muszę im zapłacić a boję się że są z policji. Kocham Cię i zawsze będziemy razem". No i co, który kochaś po czymś takim by się nie posrał? A wy co byście napisali?
  13. Jakiś czas temu zadzwoniłem do znanego jasnowidza (jego sekretarki), by umówić sesję uzdrawiania (przez tel). Koszt dla mnie i rodziców 120 złotych - nie specjalnie wierzę w moc tego Pana, ale chcę spróbować - brzuch bezustannie mnie boli, paraliż życia kompletny, wiecie o co biega. A wiem że są ludzie, którzy mają uzdrowicielskie talenty, jak ja mam talenty innego typu. Umówiłem się z tą Panią, że o 15.30 w sobotę zadzwonię na podany nr i odbędę rozmowę z Panem jasnowidzem. Pod koniec rozmowy spytała mnie o mój numer komórki, dostała go. No i kompletnie o tym zapomniałem, chyba pierwszy raz w życiu. Przypomniałem sobie dopiero wieczorem i od razu napisałem meila. Nie odpowiedzieli, dziś zadzwoniłem, prosili o smsa więc napisałem co dalej - i cisza. I teraz tak. Mają prawo mi zabrać ten hajs? Ja się czuję winny, jest to ewidentnie moja wina - ale mogli zadzwonić, bo po co wzięli mój numer komórki? Ja się specjalnie nie będę o to kłócił, sam nie cierpię jak ktoś zapomina o spotkaniu ze mną, ale parę razy tak było i nie robiłem nigdy problemu. Jak to widzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.