Jump to content

Search the Community

Showing results for tags 'polityka'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Stulejman Wspaniały
    • Stulejman Wspaniały
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • Stulejman Wspaniały
    • Stulejman Wspaniały
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu; podrywanie
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Stulejman Wspaniały
    • Stulejman Wspaniały
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub's HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub's Rowery
  • Samczy Mobil Klub's Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub's Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub's Samochody
  • Samczy Mobil Klub's Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub's Motocykle
  • MacGyver a's GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze's Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze's Tematy
  • IT's Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT's Linux
  • IT's Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty's Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE's Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu's Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu's Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu's Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu's Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu's Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji's s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji's Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji's 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji's Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji's NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji's Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki's Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki's Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki's Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki's Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki's Mongolia
  • In web development's Przydatne linki
  • In web development's Mam problem
  • NMMNG (grupa wsparcia)'s Ogólne
  • NMMNG (grupa wsparcia)'s Podstawy | Wiki
  • NMMNG (grupa wsparcia)'s BFA

Blogs

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Młodzi samcy w równowadze's Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny)'s Blog muzyczny
  • Red Pill's Blog Redpill

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość


Interests

  1. wrotycz

    Inflacja

    Inflacja - (gwałtowny) wzrost podaży pieniądza powodujący, podążający za nim, wzrost cen. Od inflatio (łac. puchnąć, nadymać). Ostatnio, ta definicja, która obowiązuje od zdefinionwania tego terminu, czyt. ponad sto lat, została, w sposób "niezauważalny" zmieniona, a raczej zamieniona na wzrost cen. No cóż, inflacja to nie wzrost cen. Wzrost cen to wzrost cen, nazwa mówi sama za siebie. Wzrost cen jest, miedzi innymi, spowodowany inflacja ale nią nie jest. Inflacja ma inną definicję, a została zmieniona, żeby ukryć prawdziwą przyczynę i prawdziwe skutki inflacji. "Nieznana" przyczyna oznacza jednocześnie "nieznany" sposób zapobiegania i kółko się zamyka. A przyczyna jest prosta - rosnące wydatki państwa. To rząd i jego polityka pieniężna jest odpowiedzialny za inflację i jej wszystkie, jak najbardziej negatywne skutki. Nie widać tego tylko dlatego, że efekty inflacji nie są natychmiastowe tylko odłożone w czasie. (Proszę zauważyć, że wzrost cen w skutek inflacji /cpi-inflation/ jest przesunięty w czasie o około 18 miesięcy) I gwałtowny wzrost podaży pieniądza powoduje "stymulację" wydatków, wszyscy zarabiają więcej, wydają więcej, i są zadowoleni. Do czasu. Do czasu gdy wzrost płac powoduje wzrost kosztów dla producentów, którzy są zmuszeni podnieść ceny żeby związać koniec z końcem, rosnące ceny powodują spadek popytu, i jeszcze głębszy spadek przychodów, a co za tym idzie i zysków producentów. Konsumenci też są niezadowolenia bo pomimo chwilowego wzrostu ich wartości nabywczej, po wzroście cen ta wartość nie tylko nie wróciła do poprzedniego poziomu a spadła. Wszyscy na tym stracili. W takim razie dlaczego w ogóle powodować inflację skoro wszyscy na tym tracą? No bo nie wszyscy tracą. Zyskuje rząd, i rządowi pracownicy, których przybyło, którym wzrosły płace, oraz bank centralny i banki w ogóle bo więcej pustych pieniędzy to większe zyski bez kosztów (Skoro nie ma kosztów wytworzenia pieniądza to mniejsze koszty). Czyli jednak jest, czy raczej są beneficjenci inflacji i to oni są za nią odpowiedzialni, to oni na tym zarabiają, kosztem konsumentów i producentów. Czy jest na to lekarstwo. Jest! Tylko nikt go nie chce przyjąć. To jak z alkoholikiem. Inflacja, znaczy alkohol w krótkim okresie polepsza samopoczucie, przyjemne skutki przychodzą wpierw, bolesne skutki, w postaci kaca, przychodzą następnego dnia. Odstawienie alkoholu też jest bolesne, ale też tylko tymczasowo - po przejściu początkowego pragnienia i równie bolesnych skutków odstawienia, przychodzi wyleczenie. Sęk w tym, że w przypadku leczenia, nieprzyjemne skutki uboczne przychodzą pierwsze i jako nieprzyjemne są niepożądane ich nikt nie lubi. Zwłaszcza rząd, który, wraz ze swoimi pracownikami dostanie po tyłku najmocniej. Niestety nie mamy alternatywy. Znaczy mamy - możemy się zamienić w republikę Wajmarską czy też bliższą nam czasowo Wenezuelę. Wybór należy do nas. Wykład profesora Miltona Friedmana na temat inflacji:
  2. Skąd wzięła się fortuna Obajtka, kto na to wszystko łoży pieniądze i gdzie jest granica absurdu jaki ma miejsce w PL?
  3. Nie znalazłem na forum wzmianki o tym filmie. Wydaje mi się, że odpowiedni dział, jako, że Zielke nie jest Youtuberem, tylko dziennikarzem śledczym.
  4. Ostatnio rozpoczęły się kampanie wyborcze wszystkich partii i widzę postępujące zezwierzęcenie i strybalizowanie zachowań ludzi. PO jebie PiS, PiS jebie PO, Lewica jebie Konfę, Konfa jebie jedno zło i tak dalej. Gdy się wejdzie w kanały informacyjne związane z jakąkolwiek partią pierwsze co człowiek widzi to stek wyzwisk na temat wyborców innych partii. Że zdrajcy, że komuniści/naziole, że antypolskie, że co oni mają w głowie, trzeba być debilem żeby głosować na X. Ja rozumiem, że wewnątrz swojego kręgu trzeba się jednoczyć wobec wspólnego wroga, ale takie zachowanie powoduje gorszy wynik wyborczy. Bo jeśli mamy kogoś kto np. poprzednio głosował na PiS, a tym razem rozważa PO, wejdzie sobie na taki portal X i przeczyta że jest debilem to natychmiast z niego wyjdzie i nigdy nie wróci. Okopie się w swoich przekonaniach i zagłosuje znów na tę samą partię co poprzednio, bo ktoś go nazwał idiotą. Wyzywają się politycy, wyzywają się ich poplecznicy, aż w końcu zwykli ludzie. Jedyna konstruktywna metoda przekonywania ludzi zasadza się na znalezieniu punktów wyjścia, co do których przekonywany i przekonujący się zgadzają. Bez tego nie dotrzesz do człowieka, bo najpierw trzeba go pozbawić instynktu obrony przed obcym, żeby mógł w ogóle usłyszeć, przemyśleć i zrozumieć Twoje postulaty. Dobrym punktem wspólnym dla wszystkich zaangażowanych politycznie jest chęć działania na rzecz dobra kraju. Wszystkie strony sceny politycznej głosują i działają, bo chcą, żeby w Polsce było lepiej. Różnią się tylko systemem wartości i pomysłem na tę lepszą Polskę. Wyborcy PiS uważają, że najważniejsze jest, żeby zachować tradycyjne wartości i zadbać o nie redystrybuując pieniądze. Wyborcy PO uważają, że najważniejsze jest, żeby zrobić tak żeby było wygodnie, odsunąć szkodzący PiS od władzy i mieć dobre stosunki z Unią, bo ona jest źródłem dobrobytu. Wyborcy Lewicy uważają, że najważniejsze jest, żeby zadbać o kobiety i wprowadzić progresywizm obyczajowy, a w polityce i prawie kierować się moralnością i byciem "dobrym". Wyborcy Konfederacji uważają, że najważniejsze jest, żeby zadbać o silną gospodarkę narodową, uwolnić ludzi od obciążeń nakładanych przez państwo, bronić interesu Polski przed zakusami Unii i odsunąć od władzy partie starego układu. Wyborcy Polski 2050 uważają, że najważniejsze jest, żeby dbać o konstytucję i prowadzić dialog. Wyborcy PSL uważają, że najważniejsze jest, żeby dbać o polską wieś i samorządy. *Powyższe to przykłady, na pewno rozmija się to trochę z prawdą odnośnie tych grup. Nie znam wszystkich opcji. Wszyscy chcą dobrze. Jeśli jesteśmy zwolennikami jednej opcji, naszym zadaniem jest przekonać do niej zwolenników innych opcji, a w podczas dyskusji formować także naszą opinię tak, aby podjąć jak najlepszą decyzję. Bo w końcu nie liczy się która konkretnie partia wygra, tylko która partia wprowadzi najlepsze dla Polaków zmiany. Bez dopuszczenia do siebie faktu, że nasz rozmówca to też człowiek nie mamy szans ani przekonać jego, ani zmienić swojego zdania na lepsze. Bez takiego podejścia każda kłótnia polityczna jest jedynie stratą czasu i wysiłku skutkującą obniżeniem nastroju wszystkich uczestników i NICZYM WIĘCEJ. Także podsumowując. Nie "jebmy" partii X, krytykujmy partię X. Nie krzyczmy "wypierdalać", tylko mówmy spokojnie "nie zgadzam się co do X". Zdrowa rozmowa w której ścierają się odmienne poglądy jest podstawą rozwoju i demokracji. Ktoś kto głosuje na X to nie debil, tylko osoba o innych priorytetach, ale tym samym celu. Czym innym jest obłuda samych polityków i partii, mówimy tutaj o osobach je wspierających.
  5. Kilka dni temu trafiłem na ten świetny podcast. Polecam w wolnej chwili odsłuchać. Dzięki pamiętnikom ministra spraw zagranicznych III Rzeszy, Joachima von Ribbentropa, możemy dostrzec ogromne podobieństwa między nieudolną polityką Sanacji, a obecnym frajerstwem imbecyli z rządu. Historia lubi się powtarzać.
  6. Do ataku na prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza doszło podczas "światełka do nieba". Po tym wszystkim sprawca kręcił się jeszcze jakiś czas po scenie unosząc nóż aż przemówił do mikrofonu: Sprawca został zatrzymany przez ochronę. Prezydent był reanimowany i został przewieziony do szpitala. Jego stan oceniany jest na krytyczny. źródło: https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/190119734-Prezydent-Gdanska-Pawel-Adamowicz-raniony-nozem-na-finale-WOSP.html https://dorzeczy.pl/kraj/89903/Pawel-Adamowicz-dzgniety-nozem.html Nagrania z miejsca zdarzenia: https://streamable.com/kqygo https://www.youtube.com/watch?v=JuYC0xpgGJo https://www.facebook.com/gdanskpl/videos/627879211002588/ Wykopki twierdzą, że sprawcą jest ten gość: https://dziennikbaltycki.pl/napady-na-banki-w-gdansku-ruszyl-proces-dwoch-oskarzonych-mezczyzn-zdjecia/ar/3299916?fbclid=IwAR3CthUSpb85eZ9MUFsewFVS58-FQ_fyuVkuTakEsLyVRmWX_tsBnGxD7Bo https://www.wykop.pl/link/4745937/siedzacy-za-niewinnosc-stefan-w-napadl-na-bank-w-2014-roku/ Oświadczenie J. Owsiaka:
  7. Ostatnio zauważam że forum przypomina tylko ścianę hańby gdzie wszyscy narzekają. Każdy ma wiele zarzutów do wszystkich. Jako że to forum ludzi czynu chciałby zbierać tutaj przykłady zachowań pro-polskich. Wszelkie inicjatywy wsparte lub zainicjowane by żyło nam się tutaj lepiej. Nie narzekaj-działaj!
  8. Globalne ocieplenie i test Feynmana Współczesne klimatyczne straszenie jest najnowszym przykładem prostytucji nauki w służbie neoliberalnej ideologii. Gdyby żył dziś polimatyczny fizyk Richard Feynman, laureat Nagrody Nobla, podejrzewam, że potępiłby cały spisek klimatyczny jako rażące nadużycie dobrego imienia nauki. Oto jak Feynman opisał prawdziwą naukę: "Ogólnie rzecz biorąc, szukamy nowego prawa poprzez następujący proces. Najpierw je odgadujemy (śmiech publiczności), nie, nie śmiejcie się, to naprawdę prawda. Następnie obliczamy konsekwencje tego przypuszczenia, aby zobaczyć co, jeśli to jest słuszne, jeśli to prawo, które zgadujemy jest słuszne, aby zobaczyć co ono implikuje, a następnie porównujemy wyniki obliczeń z naturą, lub mówimy porównujemy z eksperymentem lub doświadczeniem, porównujemy bezpośrednio z obserwacjami, aby zobaczyć czy to działa. Jeśli nie zgadza się z eksperymentem, to jest błędne. W tym prostym stwierdzeniu jest klucz do nauki. Nie ma znaczenia, jak piękne jest twoje przypuszczenie, nie ma znaczenia, jak mądry jest ten, kto je wysnuł, ani jak się nazywa... Jeśli nie zgadza się z eksperymentem, jest błędne. To wszystko." Krytyczną rzeczą do zauważenia jest to, że każda teoria, nieważne jak przekonująca, lub jak mądrzy są jej twórcy, lub jak wielu naukowców uważa ją za słuszną, nie jest prawdziwa, jeśli nie zgadza się z danymi eksperymentalnymi. Jeśli każdy naukowiec na świecie powiedziałby, że kiedy jabłko spada z drzewa, powinno spaść w górę, nie uczyniłoby to teorii antygrawitacji prawdziwą. Ale współczesne przypuszczenia dotyczące klimatu okazały się błędne, co pokazuje ten wątek. Czerwona linia to to, co według modeli klimatycznych ocieplenia powinno się wydarzyć, a niebieska i zielona linia to to, co się wydarzyło. Wszystkie współczesne modele klimatyczne nie zdają testu Feynmana; przypuszczenia klimatyczne nie zgadzają się z eksperymentami, więc są błędne. Koniec historii. Prawdziwi naukowcy wiedzą, że modele klimatyczne są błędne. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż fakt, że obecne przypuszczenia są błędne, nie oznacza, że Ziemia się nie ociepla, ani że ocieplenie, jeśli występuje, nie jest spowodowane przez człowieka. Możliwe, że Ziemia się ociepla, a obecny okres jest spowodowany ciepłem płynącym do głębokich oceanów lub tajnym kolektorem cieplnym braci Kochów znajdującym się pod polem w Iowa. Ale nie ma dowodów na żadną z tych hipotez. Dalej wiemy, że Ziemia w swojej historii była o wiele cieplejsza niż obecnie bez pomocy człowieka i że wychodzimy z małej epoki lodowcowej, więc ocieplenia należy się spodziewać. Ponieważ okazało się, że domysły były błędne, nie mamy żadnego naukowego sposobu na przewidzenie tego, co zrobi klimat, a uprzedzenie do znacznego ocieplenia jest tylko tym; uprzedzeniem. Chodzi o to, że podczas gdy zwolennicy ocieplenia gorączkowo szukają sposobów na poprawienie swoich przypuszczeń, jest całkiem możliwe, że tak naprawdę brakuje im naturalnych procesów, które łagodzą wpływ CO2 w atmosferze. Nie jest nauką po prostu zakładać, że gdy przypuszczenie jest błędne, to przewidywania przypuszczeń są słuszne, ale musimy zmienić przypuszczenie, aby wyjaśnić, dlaczego przewidywania są słuszne. To jest ślepa wiara, a nie nauka. Musimy kontynuować badania, ale jak na razie fani ocieplenia nie mają absolutnie żadnych wiarygodnych podstaw naukowych dla swoich prognoz klimatycznych dotyczących dalszego ocieplenia. Niestety, naukowcy są skłonni kłamać na temat nauki, jeśli te kłamstwa sprzyjają polityce, którą lubią. I nie chodzi tylko o klimat. Na przykład, kiedy Ronald Reagan próbował powstrzymać Sowietów przed rozpoczęciem wojny nuklearnej poprzez budowę Inicjatywy Obrony Strategicznej (SDI), Carl Sagan twierdził, że nawet niewielkie uderzenie Sowietów spowodowałoby śmierć wszystkich mieszkańców planety z powodu "Zimy Nuklearnej". Nie było żadnej prawdziwej nauki, która by to wspierała i wiele powodów, aby powiedzieć, że to głupie, ale naukowcy milczeli. Tony Rothman, kosmolog, napisał długi artykuł o antynaukowej postawie wielu naukowców w debacie o "Nuklearnej Zimie" w swojej książce Science a la Mode. Podstawowym punktem było to, że zamiast powiedzieć "Nuklearna Zima nie jest naukowo wspierana, ale potępiam ideę wojny nuklearnej", duża liczba naukowców powiedziała "Nuklearna Zima zabije całą ludzkość." Zasadniczo kłamali, a przynajmniej milczeli, aby osiągnąć cel polityczny, który uważali za warty zachodu. W końcu, gdy teatr ucichł, ustalono, że gdyby każde miasto na półkuli północnej spłonęło doszczętnie, to na półkuli północnej mogłaby nastąpić nuklearna zima. Ale Sagan twierdził, że nawet ograniczone radzieckie pierwsze uderzenie w pola amerykańskich ICBM - pola, które SDI miało chronić - zlikwidowałoby ludzkość. Nie mógł prowadzić kampanii przeciwko SDI za pomocą prawdziwej nauki. Ale on i inni wybrali chwiejną, w najlepszym razie, naukę w tym, co niewątpliwie uważał za szlachetny cel. Globalne ocieplenie, zmiany klimatyczne, czy jakkolwiek to się nazywa w tym tygodniu, stawia naukowców w podobnej sytuacji. Mają oni tendencję do bycia neoliberałami przychylnymi wielkiemu rządowi - ponieważ to on płaci ich rachunki - i "ekologicznie świadomymi", stąd atrakcyjność nie potępiania kampanii mającej na celu masowe powiększenie rządu i zmuszenie ludzi do prowadzenia liberalnego, zatwierdzonego stylu życia - bez samochodu dla ciebie - musi być kusząca. Sytuacja jest jeszcze gorsza niż w przypadku "Nuklearnej zimy", ponieważ naukowcy, którzy mówią nam, że wszyscy jesteśmy skazani na zagładę z powodu zmian klimatycznych, zyskują mnóstwo pieniędzy, sławę i władzę tak długo, jak długo będą przewidywać zagładę. Gdyby zaczęli mówić: "Cóż, wygląda na to, że jest szansa, że możemy mieć niewielki problem z klimatem za 50 lat", ich fundusze wyschłyby. W końcu kto kiedykolwiek słyszał o naukowcu zajmującym się klimatem, jeśli ten naukowiec nie ogłosił, że Ziemia wkrótce zamarznie lub że Ziemia wkrótce się roztopi i że to wszystko wina chciwych Amerykanów z klasy średniej? Skończ z groźbą zagłady, a nauka o klimacie wróci do zaścianka, którym zawsze była. Nawet gdyby fałszywa mantra "97% naukowców wierzy w globalne ocieplenie" była prawdziwa i nie było konfliktu interesów, to nic by to nie znaczyło. Przez dziesięciolecia był w zasadzie tylko jeden naukowiec - Alfred Wegener, który wierzył w dryf kontynentów - że duże masy lądowe przemieszczają się po powierzchni Ziemi z powodu tektoniki płyt - a jednak okazało się, że miał rację i wszyscy geolodzy, którzy twierdzili, że się mylił, byli w błędzie. Feynman mówi to samo powyżej; opinie ludzi nie mają znaczenia w nauce, ostatecznym sędzią są dane. To dotyczyło dryfu kontynentalnego i zimy atomowej i dotyczy też globalnego ocieplenia. Potrzebujemy więcej badań nad klimatem, ponieważ Ziemia może się ocieplać z powodu normalnych i czysto naturalnych procesów, ale niezależnie od przyczyny, wiedza o tym, co prawdopodobnie się stanie, pozwoli na inteligentne dyskusje o tym, co, jeśli w ogóle, należy zrobić. Ale nie potrzebujemy podatków węglowych i wynikającego z nich zniszczenia klasy średniej, aby walczyć z problemem, o którym nikt nie wie na pewno, że istnieje.
  9. Witam Szanowne Panie i Szanownych Panów! Chciałabym stworzyć miejsce w którym moglibyśmy powymieniać się naszymi spostrzeżeniami, poglądami i newsami politycznymi. Od kilku dni nurtuje mnie pytanie, dlaczego pomimo empirycznych dowodów na destrukcyjność socjalizmu Państwa dalej w niego brną? Znany przykład: Wenezuela. Dawniej kraj zwany Szwajcarią Ameryki Południowej. Obecnie ruina z ogromną inflacją i wszechpanującą biedą. Kto skorzystał? Podobno władza się wzbogaciła na całej sytuacji. Kolejny przykład: rosnąca inflacja w krajach zachodnich po kryzysie koronawirusa. Ok, wojna swoje też namieszała, ale wszystkiego nie można nią tłumaczyć. Trzeba też pochylić się nad faktem, iż państwa zachodnie oraz Polska do bólu klasycznie i schematycznie idąc nurtem polityki opartej na interwencji państwa w gospodarkę stymulowały popyt w trakcie kryzysu zerowymi lub ujemnymi stopami procentowymi oraz gdzieniegdzie transferami socjalnymi. Efekt? Chyba nie trzeba tłumaczyć. Bałagan ciężki do opanowania. Wobec tego skoro tyle ludzi ma świadomość, że nie tędy droga, dlaczego wciąż rządy różnych państw w to brną? Dlaczego osoby hołdujące wysokie stanowiska w Państwie są miernotami w dziedzinach, którymi się zajmują? Rozumiem, że jest część wyborców która wykazuje ignorancję wobec polityki oraz część która mogłaby mieć problem z pojęciem tych prostych zależności (choć sorry, jak mój ojciec to pojmuje, to oni też powinni, to osoba z inteligencją niższą niż przeciętna, a jednak potrafi nie nabierać się na plusy i "rządowe pieniądze", rozumie, że to jego skubią) ale ciężko mi uwierzyć, że tych ludzi jest na tyle dużo, żeby coś tak beznadziejnego w skutkach panoszyło się w kraju pod pełnym przyzwoleniem. --- Małe anegdotki: Gdy zapytasz kogoś o pomysł na rozwiązanie danego problemu społecznego, to zazwyczaj będzie to rozwiązanie angażujące środki finansowe i rozbudowujące administrację państwową. Mówiąc w skrócie chodzi o podanie rozwiązania pod nos, a nie wskazanie drogi i pokazanie rozwiązań, które wymagają wysiłku i czasu. Odbiorców finalnych (społeczeństwo, dane warstwy w społeczeństwie) traktuje się jak jednostki niezdolne do szukania rozwiązań i brania odpowiedzialności za siebie. Rozwinięcie skrótu PiS -> Prawo i Sprawiedliwość -> chyba tylko w mokrych snach Jarusia i Pinokia. Brzmi jak gorzki kawał, a nazywanie się przez partię prawicową? Ekhem. --- Zapraszam do dyskusji i podrzucania własnych tematów dot. politycznego eldorado XXI wieku!
  10. Przy okazji tzw krajowego Planu Odbudowy, czyli Eurokołchozowego planu pożyczkowego, Gierek+ niejaki Suski, członek Rady Doradców Politycznych powiedział o tym wynalazku, że to jest dalszy krok w likwidacji państwa polskiego po czym bez krępacji powiedział że nie wiedział co podpisywał. Nie wiem, czy on jest taki głupi czy taki bezczelny ale zważywszy na fakt, że kancelaria premiera kosztuje nas 850 mln złotych rocznie, tj. 3 miliardy za cztery lata, co jest dziesięć razy więcej niż za Tuska i wszyscy ci urzędnicy mają co robić, jak np. wypisywać na wyścigi co dziś zrobił premier, to ja sądzę, że on jest jednak zwyczajnie głupi. To, że robi co mu prezes każe, i bez szemrania podpisuje każde gówno, nie zmienia faktu, że jest głupi. Zresztą posłuchajcie Jesteśmy w mocy wariatów. Nie wiem jak to się skończy; nie, to się dobrze nie skończy. Z takim nawet łajdakiem można się jakoś ułożyć. Łajdak to łajdak, ale jest przewidywalny, natomiast wariat jest absolutnie nieprzewidywalny i to właśnie widać.
  11. Jak zauważył Alexis de Tocqueville demokracja skończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi za ich własne pieniądze. # To dla tych, którzy wierzą, że państwo im coś daje.
  12. Polecam, do zapoznania. Pan Jaśkowski, w sposób ciekawy i przystępny, tłumaczy jak jesteśmy ogłupiani i sterowani.
  13. Partia się nie patyczkuje i tłumi legalny protest pod pretekstem.., no właśnie pod jakim pretekstem? Oficjalnie ponieważ, tu cytat za @Policja_KSP: Wczoraraj, 24 października AD 2020, policja III RP spacyfikowała, w znaczeniu rozgromiła, legalny, pokojowy Marsz o wolność. Marsz zgłoszony, znany władzy już od września, tak że mieli czas żeby się przygotować. I się przygotowali. W przeciwieństwie do wcześniejszych wystąpień publiki przeciwko bezprawnym nakazom/zakazom, gdzie policja przyszła ochraniać, tym razem przyszła spacyfikować. Zamiast zwykłych oddziałów, tysięce karnych, posłusznych i bezwględnych oddziałów prewencji z całego kraju (aż tylu ich w Warszawie nie mają). Policja otoczyła kilka tysięcy osób, które się zebrały przed dwunastą, odcinając je od dziesiątek tysięcy poza kordonem. Potem policja zaatakowała, użyła gazu łzawiącego, granatów hukowych (wg GW) i gumowych kul. W każdym razie po ataku policji wyłapano tych, którzy się napatoczyli ze środka kordonu, zapewne zostaną oskarżeni o "atak na funkcjonariuszy", "stawianie oporu przy aresztowaniu" itp. Potem jakoś się im udało zacząć negocjacje, część wypuścili z kółka, potem się rozmyślili i znowu zaczęli zabawę. Ludzie na zewnątrz rozdzielili się i poszli w kilku kierunkach. Tamtejsze oddziały też próbowały ich zatrzymać ale to nie były doborowe oddziały waffen prewencja i im się nie udało. Dlaczego do tego doszło? Nie będę komentował rzecznika Komendy stołecznej policji, który na twitterze tłumaczył interwencje tak: Takiego dzbana to ze świeca szukać. W rzeczywistości pretekstu nie widać na filmie. Zaczynają zatrzymania ludzi już w momentem ustawionym na filmie (@1:41:30), dosłownie w sekundę po otwarciu. Potem "nieznani sprawcy" rzucją zapałki dymne (takie po 4zł sztuka) i podobnej wielkości petadę i ale akcja zaczyna się na hasło "otwieram zgromadzenie". Zgromadzenie, podkreślę, legalne, zarejestrowane we właściwym urzędzie, z ustaloną trasą przemarszu iwszystkimi pozwoleniami. Odnoszę nieodparte wrażenie, że "sprawcy" tych "zamieszek" pracują w KSP albo prewencji i przyszli na marsz "po cywilu". Zresztą nasza dzielna policja ma długą tradycję organizowania takich "przypadkowych" zamieszek w celu pacyfikacji legalnych marszy, nieprzychylnych władzy. Ot kilka przykładów: Robert Winnicki - Prowokacja POlicji na Marszu Niepodległości (11.11.2012) (dokument TVP! z 2013 o marszu w 2012) (2011) Tak, że ja władzy nie wierzę, bo oni czerpią wzorce od swoich wielkich protoplastów - PZPR/UB. Do tego w mediach rządowych i nierządnych uczestnicy legalnego marszu sa nazywani kibolami, a sam marsz zamieszkami. No szlag by ich trafił. A jak lewackie bojówki napadają na kościoły to jest wolność ekspresji a policja nie interweniuje. A ponoć taka praworządna jest. Po co im to? Wg mnie, chcą nas nastraszyć, żebyśmy się nie wychylali. Poddani nie mają głosu. Ale to moje zdanie. Ciekaw jestem waszego. -- relacje w mediach, ze zdjęciami, filmami itd. -- niezależne: Zdjęcie symbol „Marszu o wolność”. Policja użyła gazu i gumowych kul przeciw manifestantom [FOTO/WIDEO] „Marsz o wolność”. Manifestacje przeciw obostrzeniom koronawirusowym w całej Polsce rządowe: TVPiS nierządne: Gaz i granaty hukowe. Policja zatrzymała 120 osób. Zamieszki w centrum Warszawy (GW)
  14. https://dorzeczy.pl/sport/251086/setki-milionow-zlotych-maja-poplynac-do-klubow-pilkarskich.html Mało tego, że samorządy pakują nieprawdopodobne pieniądze w stadiony, a nierzadko są nawet właścicielami nierentownych klubów (i nie chodzi tu o szkolenie młodzieży tylko utrzymywanie przepłacanych zawodowców), to teraz rząd planuje w ciągu trzech lat przeznaczyć nawet 300 mln zł na same tylko kluby piłkarskie. Chyba nie muszę was pytać co o tym sądzicie, bo nawet wśród fanów piłki nożnej są niemal wyłącznie negatywne opinie. Pytanie natomiast mam inne: po co oni to robią skoro większość jest przeciwna? Co do pakowania pieniędzy w stadiony przez samorządy to najgorsza jest bezmyślność, w takiej Łodzi np. zamiast jednego, wielofunkcyjnego stadionu musieli wybudować dwa po 20 tyś, bo przecież wrogie kluby nie mogłyby grać na jednym. Tymczasem Milan i Inter w Mediolanie mogą grać od lat na tym samym obiekcie. Albo budowa Stadionu Śląskiego w Chorzowie, który jest za duży na śląskie kluby więc Ruch domaga się od miasta budowy nowego, mniejszego.
  15. https://www.money.pl/gospodarka/zarobki-panstwowo-regulowane-w-socjalizmie-juz-bylismy-wiemy-czym-to-sie-konczy-6668597067291168a.html Kolejny krok w stronę powrotu socjalizmu.
  16. Witam, Ciekawi mnie Wasza opinia na temat Wojtka Olszańskiego, występującego pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski. Kilka lat temu wypłynął na tematach związanych z wybuchem potencjalnego konfliktu USA-Rosja, dziś na tematach anty covidowskich, choć mu żona w wieku 63 lat zmarła nagle, mając koronawirusa. Lubię go słuchać, gość ma charyzmę, mówi szybko i ciekawie. Z większością jego poglądów można się utożsamiać, a w swoje wypowiedzi mądrze i tak niby mimo chodem wrzuca pozytywne informację o Rosji czy Sowietach. Nazywa się Stalinowcem, bagatelizuje zbrodnie radzieckie winiąc za nie anglosasów, uważa zabór rosyjski za najlepszą rzecz jaka się mogła Polakom przydarzyć a morderców spod znaku NKWD uważa za bohaterów. Uznani publicyści typu: Żebrowski, Gadowski czy Michalkiewicz, uważają, że nie jest idiotą tylko reprezentuje interesy rosyjskie w Polsce i sieje zamęt. Ma sporo wyświetleń, może namieszać w głowach wielu młodych ludzi.
  17. Filmik dla co niektórych bo są tu tacy co nie odróżniają prawaka od lewaka.
  18. Posłuchaj to do Ciebie opowiem Ci o Tobie i o mnie. (Kazik) To był ciepły wieczór, koniec lata. Wracałem od nowo poznanej kobiety, pani po 30tce, bezdzietna. Poznaliśmy się przez Internet. Miała „wolną chatę” i zaprosiła do siebie. Odbyliśmy trzy stosunki seksualne w stosunkowo krótkim czasie. Chciała bym został na noc, nie chciałem, powiedziałem, że nie mogłem. Dlaczego nie zostałem? Otóż bałem się, że obudzony w środku nocy lodzikiem nie strącę jej z siebie gdy mnie dosiądzie i sperma się rozleje. Postanowiłem opuścić jej dom - „kasyno” z zaspokojeniem „żetonami” które wygrałem. Ruch o tej porze był już śladowy, a ja myślałem o tym, jak pani bez cienia żenady i skrępowania opowiadała mi o kolekcji swoich wibratorów których używa gdy nie ma możliwości by ktoś ją odwiedził. Mówiła w sposób jaki Ty czytelniku opowiadasz o płynie do kąpieli którego używasz, lub o swoim ulubionym posiłku. Trochę sprawozdanie, czasem szczypta ekscytacji. Była to druga kobieta w tym roku która nagromadziła stosik zabawek i chwaliła się nim przede mną. Każdy radzi sobie jak może pomyślałem. Dwa miesiące później spotykałem się z inną kobietą. Młodszą o ponad dekadę od tej opisanej wyżej. Byliśmy już po zapoznaniu i penetrowaniu. Atmosfera rozmów była przepełniona seksualnością, to był ten moment kiedy wiesz, że seksualne dopasowanie jest na przyjemnie wysokim poziomie, ale z racji braku czasu i dystansu oboje czujecie niedosyt. Zaraz po spotkaniu ustalaliśmy kolejne. Starałem się utrzymywać ją w stanie lekkiego pobudzenia. Na tyle, żeby łatwo było się „ustawić” ale nie przesadzić z nakręceniem. Zbliżała się kolejna wizyta, moje jądra pracowały jak Radzieckie fabryki militarne w latach 40tych minionego wieku. Wiedząc, że nastąpi konsumpcja prowadziłem literacki desant na komunikator partnerki. W końcu rozgrzana pani pisze, że weźmie swój wibrator i zajmę się obiema dziurkami naraz. P – No dobrze człowieku, do czego zmierzasz? O – Zmierzam do upokorzenia. Nie, nie kobiet opisanych wyżej. P - ? Nie jestem ani incelem, ani puasem. Miałem w życiu okresy gdzie możliwości do stosunku miałem więcej niż czasu i siły. Miałem miesiące gdzie żadna kobieta nie chciała mnie ugościć pomiędzy swoimi udami. Zaznałem przesytu, niedosytu i głodu. Parafrazując Billa Hicksa. Jestem cipkoholikiem, lubię jak cipka pachnie i jak smakuje. Popęd seksualny. O ile nie masz problemów z gospodarką hormonalną, lub nie osiągnąłeś wieku starszego pana to wiesz co chodzi mi po głowie. Mówią o miliardach plemników które chcą opuścić Twoje jądra. Mówię o biologicznym imperatywie. O nasionach które należy siać. Pozwól proszę, że w podpunktach wymienię dostępne dla samca możliwości zaspokojenie popędu. Niżej omówimy je trochę szerzej. 1. Partnerka na „stałe”. Żona, dziewczyna. FWB – Friends with benefits / Benedicts 2. Prostytutki. 3. Masturbacja 4. ONS. One night stand z nową poznaną panią. 5. No fap. Ad 1. Żona, każdy wie co się z tym wiąże. Często brak seksu tygodniami lub miesiącami. Nie możesz w żaden sposób wyegzekwować stosunku. W drugą stronę może być też tak, że żona „bierze” antykoncepcję, ale nagle chce drugiego dzieciaka, zachodzi w ciążę i co robisz i jaki masz na to wpływ? Kobiety decydują o liczbie potomstwa i ilości seksu. Mężczyzna ma statystycznie wyższe potrzeby seksualne, widzisz problem? Zostawmy to jednak, pomówmy o czym ważnym. Odłóż tą kawę. Prawo i aparat państwowy coraz mocniej zaciskają pętle. Wektor zmian jest niezmienny od wielu lat. Marek wydaje właśnie Brudną grę 2. Jestem pewien, że z roku na rok będzie można dopisywać kolejne części. Ludzie na forum strzelają ile to kobiet na 100 lub 1000 nadaje się do związku. Problem jest większy. Uczmy się na cudzych błędach. Johhny Depp zostaje pozbawiony ról. Aktor przegrywa sprawę z magazynem „The Sun” pomimo tego, że jego żona nie tylko go zdradza, ale stosuje przemoc fizyczną do której się przyznaje. Kiedy Will Smith zostaje publicznie upokorzony przez swoją żonę która odreagowywała trudy małżeństwa z młodszym od niej raperem. Ze łzami w oczach przyznaje się do tego, ze nie był taki jaki powinien być. Kiedy Brad Pitt dostaje pozew rozwodowy od swojej żony, wiesz, że coś tutaj nie gra. Potem dowiadujesz się, że Eddie Murphy musi płacić 25 tysięcy dolarów na dzieci co miesiąc a Mel B żąda od niego więcej, bo to za mało. Myślisz sobie, spokojnie, za pewne nie trzymali ramy, poza tym, każdy ogarnięty wie, że trzeba mieć podpisaną intercyzę. Po czym czytasz, że żona Dr Dre żąda od niego połowy majątku, bo zmusił ją do podpisania intercyzy, myślisz, że nie można podważyć intercyzy? No dobrze, w takim razie odłóżmy na bok małżeństwo w ogóle. Nie żenię się im mam spokój. Mam złe wieści. Państwo nie potrzebuje już Twojego cyrografu, wystarczy, że mieszkacie razem 6 miesięcy, rok czy dwa, popatrz na prawo w UK, Australii i niektórych stanach w USA. Myślisz, że u nas nie będzie niebawem podobnie? Dobrze, czyli nie żenię się i nie mieszkam z myszką. Teraz jestem bezpieczny. Chciałbym żeby tak było. Wiatr zmian dmie nieustannie. Pamiętacie historię milionera z Kanady który nie był w związku małżeńskim, nie miał dzieci i nie mieszkał ze swoją „partnerką” ? Sąd uznał ich za parę, koniec, kropka. Dzięki dobrym prawnikom wyratował się na kwotę 50tysięcy dolarów miesięcznie, przez 10lat. No dobra, ale to zgniły zachód, a nie Polska u nas to nie przejdzie. Naprawdę nie przejdzie? Co nasz rząd zrobił w tym roku? Będziemy mieli u siebie kalkę prawa wziętego prosto ze słonecznej Hiszpanii. Co zrobiliśmy w kierunku tego, żeby nie można było wyrzucić mężczyzny z własnego mieszkania gdy myszka oskarży go o przemoc a policjant uzna, że takie oczy nie mogą kłamać? Ad 2. Płatne dziewczyny. Ogumienie to podstawa. Oczywiście można zostać oszukanym. Głównie na jakości usługi, na wieku partnerki, na jej wyglądzie. Pole do nadużyć jest ogromne. Prostytucja pomimo że nie jest zakazana nie jest uregulowana. Przynajmniej w Polsce. Ad 3. Masturbacja. Co myślę o samej masturbacji? Zaspakajasz się męską dłonią, czy to nie odrobinę gejowskie ? Mózg wie, że nie uprawiasz seksu z kobietą i dostajesz z tego co pamiętam 1/5 dopaminy która jest uwalniana podczas stosunku. Poza tym jak masturbacja to i często pornosy, pasują jak masło do chleba. Osobiście nigdy nie miałem problemu z nadużywaniem pornosów, ale wiele osób wpadło w tą pułapkę. W mojej opinii wszystko z głową, jak obejrzysz pornosa raz w tyg pewnie nic Ci nie będzie, jak odpalasz go co drugi dzień, to znaczy, że masz problem. Ad 4. ONS. Prezerwatywa jest koniecznością. Możesz trafić na wariatkę. Możesz zostać oskarżony o gwałt. Możesz zostać pomówiony, obrabowany. Pani może przedziurawić gumę, guma może się zsunąć. Pani przy lodziku może udać że połknęła, udać się do łazienki ogarnąć i jednocześnie wtrysnąć strzykawką spermę. Science fiction? Nie, świat zna takie przypadki. Jeśli pani nie była singielką to w bonusie możesz dostać w twarz z partyzanta od jej partnera o którym nie wiedziałeś. Tu scenariuszy jest mnóstwo, nie dałbym rady ich wszystkich wypisać. Ad 5. No fap. Brak zaspokojenia jest też formą radzenia sobie z popędem. Po prostu nie masturbujesz się. Jest o tym wiele tematów na forum. Próbowałeś? Ja tak. Skutkowało to u mnie ciągłym rozdrażnieniem w ciągu dnia. Byłem sfrustrowany. Nieprzyjemny dla otoczenia. W nocy może zdarzyć Ci się polucja i cała pościel będzie w spermie. Budzisz się, musisz zmienić pościel, rozregulujesz sobie sen. Może się zdarzyć, że obudzić się sekundy przed wytryskiem i doświadczysz jednocześnie bólu, frustracji i nie zaśniesz długo. Nie polecam. Możesz spróbować, nie stracisz za wiele. Niektórym to może posłuży, ja do tego grona nie należę. Mało? Nawet nie poruszyłem tematu randkowania we współczesnym świecie. Wielu mężczyzn po 40tce nie ma pojęcia jak brutalna jest teraz rzeczywistość dla młodych mężczyzn. Jeśli jesteś w związku od więcej niż 5lat, to jesteś bardzo odrealniony w swoich wyobrażeniach. Spójrzcie na temat tinder/badoo jaki mamy na forum. Co kilka stron powtarza się ten sam schemat. Osoba X stwierdza, że rynek jest paskudny a potencjalne partnerki mogą nieść gorsze niespodzianki niż puszka Pandory. Co poza tym? Dziewczyny podbijają atencje, farmią followersów na IG, sprzedają prywatnego snapchata premium, sprzedają używane ciuchy, bieliznę. Podają namiar na swoje only fans (tak, już w Polsce i na Białorusi). Podają namiary na swoje fanpage na FB. Sprzedają, sprzedają i sprzedają, Ty jesteś klientem. Ty masz mieć $ albo geny odbiegające inaczej od średniej. Inaczej nawet z Tobą nie porozmawiają. Tylko przejechałem się po tematach, że można znaleźć o wiele więcej wad. Czy mamy alternatywę do tego co wyżej? Tak. Niesie jednak ze sobą problem. Powiedz mi proszę. Rozmawiałeś kiedyś ze swoim kolegą o jakichś zabawkach seksualnych? Rozmawiałeś kiedyś o tym ze swoją kobietą? Pomimo tego, że jesteśmy na męskim forum. Wydaje się, że mamy dwie opcje. Porzuć seks albo przygotuj się na wojnę żeby ten seks mieć. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyn jest kilka. Scenariuszy nieskończenie wiele. Jakiś rok temu widziałem film z roku 1987. Cherry 2000. Fantastyka, połączona z kiepskim kinem akcji. Film zaczyna się od tego, że nasz bohater wraca do domu gdzie czeka na niego gorąca żona 10/10, która ma awarie podczas przyjemnego tete a tete w pianie na podłodze w kuchni... Jest robotem. Znajomi z pracy gdy się o tym dowiedzieli wyciągają naszego bohatera do klubu z prawdziwymi kobietami. Jest tam urzekająca scena gdzie jeden z nich w obecności adwokata ( młodego Morfeusza z Matrixa) ustala warunki stosunku seksualnego z kobietą. Akcja idzie mniej więcej tak : Adwokat : Standardowe ustalenie ONS, tak? Ona : Chyba tak. Adwokat : Czyli powiedzmy kolacja, pełne spotkanie seksualne, penetracja, opcjonalnie epizod o poranku. Ona : Raczej nie (Just slow down) On : Myślałem, że tak byłoby miło. Ona : (oglądając wydrukowaną umową) Niech na to spojrzę. Niech mój prawnik to najpierw zobaczy. Na przykład, klauzula dotycząca oralu wydaje się trochę „czepliwa”* On : Mała sprawa, możemy to dogadać w łóżku. Ona : Nie! Ty dogadaj to w łóżku! Bez umowy nie ma miziania* (no deal, no peel) * slangiem, ciężkie do przetłumaczenia Scena jest oczywiście przerysowana. Zobaczmy jednak co dzieje się obecnie. Wczoraj czytałem o tym, że lewica w Polsce znowu kombinuje przy definicji gwałtu. Gwałt jest zły i powinien być karany. Problem powstaje wtedy, kiedy kobieta bez konsekwencji(słowo klucz) może bezkarnie zniszczyć mężczyźnie życie oskarżeniami o gwałt bez żadnych dowodów. Problem leży w majstrowaniu nad definicją gwałtu i zmienianie jej w taki sposób, że wszystko można interpretować jako gwałt. Wiemy gdzie to wszystko zmierza, „mee too”. Niszczenie ludziom karier, życia. Reguła Pence’a. „No dobrze, ale przecież są jeszcze kraje trzeciego świata. Graniczymy z Białorusią i Ukrainą. Tam są jeszcze nieskażone młode panny, szukaj po wsi, a znajdziesz materiał na żonę.” Nie. Po prostu nie, nawet jeśli takie kobiety istnieją to znikają w tempie jakim rozszerza się Instagram, Tinder, TIK TOK i inne które dopiero powstaną. Wczoraj przeczytałem na tym forum relację użytkownika który pisał, że jeździ regularnie na Białoruś i Ukrainę i mentalność tamtych kobiet zmienia się w zastraszającym tempie. Poza tym, musisz się tam przeprowadzić żeby to miało sens, wzięcie tych kobiet do Polski to jest samobój. To źródło z dnia na dzień jest mniej obfite, więc życzę Ci powodzenia, jeśli zamierzasz skorzystać z tej opcji. Mam złą wiadomość. Wielu z nas nie spotka na swojej drodze „dobrej” kobiety, lub nawet kobiety która nadaje się „tak sobie”. Jeśli takie kobiety się trafią, to zostaną szybko wyłuskane przez otoczenie. Niektórzy z nas nigdy nie będą mieli rodziny i dzieci pomimo dużej chęci by je mieć. Jeśli nie masz możliwości lecieć do Kambodży i zapłodnić miejscowej dziewczyny w wiosce pomiędzy Phnom Penh a Kaoh Kong to zostaje Ci życie w Polsce na łasce samiczki. Pamiętaj, tylko o oceanie różnic kulturowych które będą was dzielić. Biologicznie Twoja wybranka nie będzie różnić się od kobiet w Europie, może jest trochę niższa, ma więcej melatoniny z skórze, ale „hardware” jest ten sam. Hipergamia nie zniknie. Tylko jej starter kulturowy nie jest jeszcze tak zepsuty. Co nam pozostało i dlaczego nie jesteśmy na to jeszcze gotowi. Pięć lat temu miałem przyjemność oglądać bardzo dobry film „Ex machina”. Jest tam zabawna scena gdy właściciel firmy pracującej nad sztuczną inteligencją tańczy ze swoim seks robotem do kawałka Olivera Cheathama „Get down saturday night”. Była to przyjemna oku Azjatka. Zaprogramowana do tego by „czynić dobrze”, swojemu właścicielowi. Wtedy pierwszy raz zakiełkowała we mnie myśl, która była czymś więcej niż żartem. Myśl, że gdyby taka technologia była dostępna, to rozważałbym skorzystanie z niej. Jakoś dwa lata później, dowiedziałem się o pierwszych przedstawicielach MGTOW którzy kupili sobie lalkę lub kilka lalek i nie tylko, że przyznają się do tego publicznie, ale mówią o tym głośno. Bez wstydu i zażenowania. Jeśli ktoś trzy lata temu powiedziałby mi, że będę pisał na forum post w którym będę zachęcał do zrozumienia względem osób które lalki posiadają i sam zachęcał do tego, żeby rozważyć możliwość posiadania takiej lalki, to powiedziałbym tej osobie, żeby zaczęła brać połowę z tego co normalnie bierze. Minęło jednak kilka lat i w mojej opinii, w mojej obserwacji jest coraz gorzej. Gorzej jeśli chodzi o jakość kobiet, gorzej jeśli chodzi o nawiązywanie z nimi kontaktu, tak samo jak i próbę utrzymania i zaangażowania w związek. Kobiety od lat przedstawiają nam coraz gorszą ofertę. Jest to równia pochyła. Niestety, my mężczyźni godzimy się na te warunki. Z historii wiem, że mężczyźni w potencjalnej żonie oczekiwali dziewictwa. Potem już nie musiała to być dziewica, byle nie była rozwódką. Po pewnym czasie rozwódki stały się ok, ale bezdzietne. Teraz jesteśmy na etapie wiązania się przez wielu z rozwódkami z dwójką, dzieci. Co będzie dalej? Myślę, że związki z byłymi pracownicami seksualnymi, z kobietami które sprzedawały swoje zdjęcia i filmy jak tylko miały osiemnaście lat. Coraz gorsze warunki. Mamy tyle samo lub więcej obowiązków. Lecz mamy coraz mniej do powiedzenia. Co zyskujemy w zamian? Niszczący aparat państwowy, prawo i sądy wymierzone przeciwko mężczyznom. Dlaczego zatem głośno nie mówimy o alternatywach? Dlaczego pozwalamy, żeby to kobiety miały monopol na to jak mówi i zachowuje się „prawdziwy mężczyzna”? Po części samy jesteśmy winni. Załóżmy, że stworzyłbym na forum wątek, w którym pokazuje moją lalkę. Mówię o tym jak o nią dbam. Że rozmawiam z nią za pomocą wgranego software’u. Wiem co się stanie, wyśmianie i pogarda ze strony „mężczyzn”. „Jak to, ruchasz lalki!? Masz coś z głową. Ogarnij się.” Do tego dochodzi wstyd. Wstyd, że nie potrafimy zwabić samicy i spółkować z nią jak w filmach porno które tłoczą nam do głowy. Gdzie aktorzy z 22cm penisami, żrący viagrę garściami, chędożą partnerki godzinami. Wracając do dialogu z początku tego postu. Kobiety będą Cię upokarzać bo lalki dla wielu stanowią realną konkurencję. Mężczyźni będą Cię upokarzać, żeby się dowartościować, poczuć lepiej. Ja chciałem Ci powiedzieć, że rozumiem. Rozumiem, że nie masz ochotę wchodzić w relację w Polsce. Rozumiem, że nie chcesz latać do Azji żeby mieć łatwiejszy dostęp do waginy i lepszą prognozę na związek. Pamiętej że lalka nie zgłosi Cię organom ścigania. Nie stracisz przez nią połowy majątku. Nie stracisz przez nią mieszkania nawet jeśli ją uderzysz. Lalka będzie dla Ciebie zawsze miła *(chyba, że zaprogramujesz ją inaczej). Będzie zawsze dostępna seksualnie *(chyba, że ją inaczej zaprogramujesz) Nie zrobi Ci sceny zazdrości. Nie da Ci co prawda dzieci, ale również ich nie odbierze. Będzie tam dla Ciebie. Zawsze Twoja. Sam nie mam lalki. Jeszcze, ale nie wykluczam jej posiadania w przyszłości. Chciałbym dodać, że każdy ma swoją granicę. Ty też czytelniku. Może jesteś jeszcze daleko od swojej i potrzebujesz kolejnych kilku praw wymierzonych przeciw mężczyznom, i/lub kolejnych kilku lat rozkwitu feministycznej ideologi. Ja powoli zbliżam się do granicy, gdzie życie z kobietami w Polsce stanie się na tyle groźne, nieznośne i bolesne, że bilans korzyści i strat jednoznacznie wskaże, że nie warto. Mam nadzieję, że nie zmarnowałem Twojego czasu, jeśli tak to przepraszam. Mam nadzieje, że chociaż jeden z was spojrzy na sprawę pod trochę inny kątem niż dotychczas. Powodzenia.
  19. Wykład o przyczynach, przebiegu i skutkach kulturowego marksizmu/komunizmu w Europie i Ameryce i postępach rewolucji komunistycznej, która rozgrywa się za naszymi oknami a której często nie widzimy. Nie widzimy, bo nie rozgrywa się ona wg modelu bolszewickiego, a wcześniej francuskiego, a wcześniej "klasycznego" czyli bezpośredniego, za pomocą broni i armii (tu rewolucyjnej) a rozgrywa się na płaszczyźnie kultury. Skąd się w ogóle wzięła taka teza? Wyrosła ona w umyśle Antonio Gramsciego, włoskiego komunisty z doświadczenia I wojny światowej, kiedy ci główni ideologowie komunizmu mieli nadzieję, że kiedy klasa robotnicza dostanie broń do ręki, w związku z wybuchem tejże wojny, robotnicy obrócą broń przeciwko kapitalistom, przeciwko fabrykantom i wywołają rewolucję. Ale okazało się, że ci robotnicy wcale nie byli skłonni wywoływać rewolucji tylko tylko walczyli w obronie swoich państw narodowych z pobudek patriotycznych, które okazały się ważniejsze dla nich niż motywacje klasowe. Wtedy ideolodzy komunizmu stanęli przed dylematem dlaczego robotnicy postępują wbrew własnym interesom? Dlaczego bronią państw burżuazyjnych zamiast próbować je obalić. I doszli do wniosku, że robotnicy mają po prostu fałszywą świadomość. A dlaczego mają fałszywą świadomość? Bo ich dusze i umysły są owładnięte miazmatami kultury burżuazyjnej, u źródeł której leży religia chrześcijańska. Wtedy Gramsci przedstawił tezę odwrotną do Lenina. Lenin twierdził, że najpierw trzeba zdobyć bazę, czyli środki produkcji, czyli twardą władzę a dopiero potem rozszerzać ją na tzw nadbudowę czyli kulturę. Gramsci twierdził, że jest to model, który da się urzeczywistnić tylko na wschodzie, w kraju takim jak Rosja, gdzie władza jest wszystkim. W Rosji obejmując władzę można było zrobić wszystko, natomiast na zachodzie gdzie sieć instytucji pośredniczących między władzą a obywatelem była gęsto rozwinięta tego się tak nie dało zrobić. W związku z tym na zachodzie należało zastosować inną metodę - rewolucję w sferze świadomości i kultury. Nie bez znaczenia na taki werdykt miała klęska bolszewickiego modelu terroru, albowiem w ZSRS okazało się, i to bardzo szybko, że proletariat jest wysoce nielojalny wobec rewolucji, i zamiast działać dla dobra rewolucji działa przeciwko niej bo jego nadrzędnym celem jest się wzbogacić a jak już się wzbogaci to nie ma ochoty się swoim bogactwem z państwem dzielić. Dlatego do utrzymania proletariatu w ryzach potrzebny był nieustanny terror. Problem w tym, że człowiek poddany terrorowi wie, że jest terroryzowany i nie poddaje się wtedy takiej idei. Żeby tym problemom zaradzić Gramsci uznał, że należy właśnie zmienić świadomość człowieka poprzez jego kulturę tak by człowiek sam zdecydował się wybrać socjalizm. Ażeby osiągnąć wpływ na kulturę zaproponował tzw. długi marsz przez instytucje czyli opanowywać kolejne instytucje kultury, redakcje, ośrodki kształtowania opinii publicznej, uniwersytety, teatry, kino, media, poprzez nie nasycać kulturę pierwiastkami pierwiastkami socjalistycznymi, marksistowskimi, i tak zmienić światopogląd ludzi, żeby oni nawet nie zdjąć sobie z tego sprawy sami zaczęli wybierać propozycje socjalistyczne, marksistowskie i w ten sposób przejąć władzę. Jak wygląda marsz przez instytucje dziś, w Europie, jak wygląda postęp kulturowego kuminizmu w przodującej w tym względzie Hiszpanii, jak niszczona jest rodzina, kobiety i mężczyźni i jak to się ma do Polski, o tym wszystkim jest ten wykład. Wykład bardzo ciekawy i wciągający, pokazujący historyczne powiązania z ideami Marksa, Engelsa, z rewolucją francuską a nawet reformacją. Gorąco polecam.
  20. Bracia. Dziś niejaki Szymon Beta Hołownia ogłosił powstanie jakiegoś ruchu 2050. Pytam, Was czy nie nadchodzi czas by ruszyć z własnym ruchem , platformą, partią. Pana Marka Kotońskiego ogłosić kandydatem ruchu na urząd prezesa Rady Ministrów, a pana Szarpanki z Życia - kandydatem na prezydenta 2025. Mają gadane, mają głowę na karku. Pomysł na program pisany jest na forum. Nie ma co zwlekać, nie ma na co czekać. Możemy być siłą, której nikt nie zatrzyma. Naprzód Bracia !!!
  21. Będzie bóldupienie na politykę, czyli to, co tygryski lubią najbardziej. Jak w tytule, nie mam na kogo głosować. Znowu. A dlaczego? Ano dlatego, że w politykę weszła jakaś bezsensowna pakietyzacja poglądów pomieszanych tak, że nie ma obecnie nikogo na scenie politycznej, z kim zgadzałabym się w stu procentach. A może jest, tylko nie zauważyłam? Niestety moje poglądy ni chuja nie wpisują się w polski podział na lewo-centrum-prawo, więc dla "lewaków" jestem homofobiczną rasistką i wspieram kulturę gwałtu, a dla "prawaków" jestem marksistowską szmatą i feminazistką, tak, że ogólnie jest wesoło, polecam tę opcję, ale tylko, jeśli masz rozdwojenie jaźni lub przynajmniej bardzo bogatą wyobraźnię. To teraz trochę konkretów. 1. Na linii społecznej (sprawy typu LGBT, aborcja i te klimaty), ekologicznej, oderwanie kościoła od państwa, polityki międzynarodowej jestem umiarkowanie do skrajnie lewicowa. Zależy w jakiej dokładnie kwestii, ale to chyba nie jest bardzo istotne. 2. Na linii gospodarki (podatki, prywatyzacja służby zdrowia, zniesienie 500+ i innych patopomocy), kwestii posiadania broni, roli państwa i jego przymusów jestem umiarkowanie do skrajnie wolnościowa/prawicowa. Jak żyć? Na kogo głosować? W kwestii numer 1 oczywistym wyborem jest Biedroń. On mi się naprawdę podoba, jego podejście do ekologii, kościoła, lgbt, ale jak przeczytałam o darmowych lekach dla kobiet w ciąży to lekko śmiechłam, bo chyba nikt się nie łudzi, że to nie będzie pole do nadużyć, a gdy przeczytałam o 500+ to już nawet się śmiać przestałam. W kwestii numer dwa, bo ja einfacha frela i lubię prostych ludzi- Żółtek. Super podejście do wojska, prywatyzacji, bonu oświatowego (to naprawdę super rozwiązanie), podatków i socjalu, no ale bez, kurwa, przesady z więzieniem za aborcję i wyjście z UE. Czy jest ktoś, kto łączy wolnościową gospodarkę z lewicowym "stylem życia"? Jak żyć?
  22. Zewsząd dochodzą mnie słuchy, że wprowadzą stan wyjątkowy jeszcze przed wyborami, że nie wyjadę z kraju. Sytuacja dla mnie patowa, bo w Polsce mam matkę wymagającą pomocy, jsst po wypadku, a w Niemczech praca, chłopak, życie. Boję się, że znowu będą kontrole graniczne i będzie syf, kiła i mogiła. I najważniejsze pytanie: czy przy stanie wyjątkowym są utrudnienia przy wyjeździe z kraju?
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.