Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'prawda' .
Znaleziono 35 wyników
-
Przepraszam za taki sam temat co u panów zapodany. Jeśli jest już zamieszczony w Rezerwacie, Proszę o przeniesienie. Przepraszam i dziękuję. Od dawna zadaję sobie pytanie Dlaczego Żydzi - ten temat wzbudza wiele kontrowersji , na przestrzeni wieków. ??? Moje zdanie - Myślę, że szukamy odpowiedzi daleko, zagłębiamy się, a ona jest pod nosem i prosta. Zazdrość! Zazdrość - o IQ! A waszym zdaniem jak jest?
-
Nitrozyniak mówi całą prawdę o członkach Pompa Team
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Newsy/Skandale/Dramy
-
- nitrozyniak
- stream
- (i 11 więcej)
-
"Szokująca prawda o większości kobiet" - wideo
Qaikwow opublikował(a) temat w 'Wojna płci' - jak nas wszystkich okłamano.
Gościu mówi jak jest. Kobiety starają się dowartościowywać poprzez portale, ciuchy itp. by być "lepszą". Mówi to, o czym my mówimy tylko, że w skrócie. -
Witam Braci to jest drugi temat co chciałem poruszyć. Było to w jednym z felietonów ale nie przywiązałem do tego wielkiej wagi otóż: Przyznaję się że zdobyłem wiedze o samiczkach ale olałem temat samooceny(nie była jakaś tragiczna na początku). Dzisiaj widzę że to poważny błąd zacząłem traktować to wszystko jako grę nie ważne czy w relacji czy też beż z czego jestem nie zadowolony.
-
Zaobserwowałem ciekawe zjawisko. W trakcie zmieniania moich przekonań na własny temat, wychodzą ze mnie różne paranoiczne stany. Coś takiego potrafi trwać kilka dni, tłumaczę to sobie, że wkręcam sobie jakieś głupoty, a z czasem okazuje się, że to co zdawało się wytworem umysłu, zaburzonym obrazem rzeczywistości, jest prawdą. Dla przykładu: ostatnio chodziło za mną, że niektórzy ludzie w przeszłości mogli mnie perfidnie wykorzystywać, tłumaczyłem sobie to, że nie możliwe itp. ,ale po czasie doszło do mnie, że nie chciałem dostrzec tego jak to naprawdę wyglądało, a rzeczywiście byłem wykorzystywany. Takich rzeczy jest mnóstwo, też sporo samokrytyki wychodzi, zrzucam z siebie zakłamany obraz moich i cudzych zachowań, zaczynam widzieć co mną naprawdę kierowało i kieruje. Doświadczyliście czegoś takiego? Definicja którą kiedyś podał Red wpasowuje mi się w to zjawisko, tylko, że tutaj to wychodzi ze mnie, a nie z zewnątrz. Udostępnię post
-
Czy w ogóle jest sens szukania prawdy na tym padole łez? Przecież chaos informacyjny jest tak ogromny, możliwości przenikania, zachodzenia i całej złożoności świata w jakim jesteśmy osadzeni niezliczone, więc szanse na poznanie po co to wszystko praktycznie nie istnieją. Od kilku lat mam nomen omen nieziemski głód poznawczy, ale im bardziej się zagłębiam pokonując kolejne "schody" tym bardziej widzę, że jesteśmy pyłem i nigdy się nie dowiemy dlaczego i jak tutaj się wszystko odbywa... Chujnia z grzybnią i kurwica mnie ogarnia, bo życie beznadzieją wieje, kiedy tę bezradność się poczuje... :/
-
O kobietach z internetowego miszmasza
Critical Thinker opublikował(a) temat w Rozmowy o wszystkim i o niczym
Czasem znajduje się ciekawe wypowiedzi o kobietach w krótkiej i dosadnej formie. Takie filozofie w pigułce. Niekoniecznie do końca prawdziwe, ale jednoznaczne. Te znaleziska będę umieszczał tutaj, można komentowac i dorzucać własne. Dzisiaj natrafiłem na to http://m.youtube.com/watch?v=2HOSiQa4zvo haha oceńcie czy dobrze mówi Cejróś- 17 odpowiedzi
-
- kobiety
- o kobietach
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Myślę że forum weszło już w taką fazę popularności i jakości, że trzeba troszkę poważniej pomyśleć o ideologicznej podbudowie. Proponuję zrobić wspólnymi siłami taki jakby dział - czyli zestaw wiedzy o kobietach i życiu, który jest na forum promowany. Może zrobimy tak, że ja to napiszę "na brudno", a forumowa elita na poważnie pouzupełnia swoją wiedzą moje braki - tak by było to pełne kompendium kobiecych gierek, wiedzy o nich. Z waszych wypowiedzi wybiorę najlepsze, ładnie się wszystko pokoloruje, a później się pogada z Arturem, by jakoś gdzieś to na widoku umieścić - nie wiem gdzie? Musi być tak że każdy kto tu wejdzie, zapozna się z duchem forum, gdyż ten jest ściśle określony, szowinistyczny ale w dobrym znaczeniu tego słowa. Byłoby wspaniale, gdyby dziewczyny też się przyłożyły - może się wydawać że zdradzą kobiecą rasę, ale też kiedyś będą matkami synów, i chyba będą chciały by syn się nie dał wkręcić w związek z oszustką, która pozbawi go zdrowia, majątku albo i życia. Marzy mi się więc taki kodeks praw i nauk, a każdy mądry wasz cytat czy krótki opis będzie oczywiście oznaczony waszymi nickami, nazwiskami czy inicjałami. Najwyższa pora uderzyć szpadą w te królestwo hipokryzji nas otaczające. Najwyższa pora by żyjący w ciemności bracia poznali prawdę, a siły ciemności (frajerzy i manipulatorki) tej skały nie zdobędą. A gdy zapełni się tenże kodeks wiedzą i światłem prawdy, wyda się go jako książkę - by nasza wiedza szła w świat, a pieniążki na moje konto, bym mógł wreszcie kupić sobie sonatkę w automacie i gazie, amen.
-
Robię ciasto. A przy okazji... Wychodzi to teraz. A miało być mi tak źle... Niby tak bardzo zostałem na lodzie... Do rzeczy: dzwonisz jedna z drugą z pytaniem "co u ciebie?". Bardzo ładnie, dziękuję. A kolejne Twoje pytania już jakoś mnie nie interesują. Wiem, tak masz - musisz wchodzić w płytkie relacje, pędzisz w grzmot, w łomot łożka, sapanie i pękanie prezerwatyw, a czasami nagle brakuje Ci mnie, kogoś, o kim możesz pomarzyć. Dałem Ci się trochę poznać, resztę sama dopowiedziałaś, bardzo trafnie zresztą - jak to kobieta. Miało być odwrotnie. Teraz robię ciasto, pachnie mi w całym domu - kardamon i cynamon zaromatyzowały mi całą chałupę. Tak, oczywiście, wpadnę kiedyś na herbatę, bardzo się nadal lubimy, cenimy, rozmawiamy, śmiało nazywaj nas przyjaciółmi. Oczywiście, pociągasz mnie nadal, tak, wiem że masz do mnie słabość i to ona sprawia że dzwonisz, no ale tam są wiśnie na spodzie i nie chcę by mi się przypaliło. Tak, dzwoń o każdej porze. Cudna jesteś, pa! Posypię brązowym cukrem, zrobi się taka szklista bursztynowa powłoczka.
-
Zgoda, uprzedziłem się do rozmów z kobietami. To prawie sakramentalne.
Pan Kabat75 opublikował(a) wpis na blogu w Pan Kabat Blog
Możemy rozmawiać. To nic złego, to nic z tych rzeczy, które mogą dzielić. Ale są pewne zasady, które wyznaję; i nie chodzi u o to, bym panował nad sytuacją - to i tak by mnie nie zadowoliło, a zresztą nie szukam wyłącznie zadowolenia. Zależy mi na tym, co nas może połączyć, czyli tym rodzaju realności, którego w nas* coraz mniej. Zapomnij zatem o czymkolwiek, co pozwoli ci przedłużać kominikację na tyle, żeby drążyć, a do niczego nie dotrzeć. Owszem, bywają chwile zapomnienia w komunikacji i temu też możemy się oddać. Oczekuję jednak zysku prędzej czy później. Tu nie chodzi o mój styl, prowadzenie się, chwilowe potrzeby. Chodzi o to, czego mi brakowało, i przez czego brak straciłem wiele - to była cena jaką zapłaciłem za to, z czego teraz korzystam. Właśnie na to nadszedł czas. Przychodź zatem albo ja przyjdę i komunikujmy się. Po to jesteśmy. * - uogólnienie, które odniósłbym raczej do obecnych, rozchwianych norm społecznych