Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'religia' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. https://vibez.pl/wydarzenia/japonia-chce-zabronic-straszenia-dzieci-pieklem-to-znecanie-6850187773520704a Mam zagwozdkę widząc podobne newsy - z jednej strony jestem za tym, żeby rodzice mogli wychowywać dzieci wg wyznawanych przez siebie wartości i zasad, a ingerencja instytucji państwowych powinna być koniecznością tylko w przypadku patologii takich jak znęcanie się psychiczne i fizyczne i tym podobne nadużycia. Jednocześnie jestem przeciwny przymusowemu pompowaniu do głów dzieci zarówno turboprogresywnych jak i turbokonserwatywnych narracji, bo dziecko chłonie wzorce z otoczenia bezrefleksyjnie jak gąbka i nie jest w stanie zweryfikować pewnych treści i tego jak będą na nie wpływać w przyszłości. W związku z tym straszenie piekłem też odbieram jako formę znęcania się psychicznego, ale wciąż jest szereg możliwości siania strachu niepodlegających penalizacji - można straszyć Covidem albo Putinem. ☺️ Także patrzę na ww próby zmian w japońskim prawie z ostrożnym optymizmem, chociaż mam też pewne obawy, a Wy co myślicie? Trzeba będzie patrzeć obiektywnie za parę lat, jakie skutki przyniosło, o ile w ogóle zostanie wprowadzone. Nomen omen diabeł tkwi w szczegółach, a piekło jest wybrukowane dobrymi intencjami.
  2. Na forum wielokrotnie bracia pisali o tym ,że nie mogli zbudować stałego normalnego związku z religijnymi „myszkami” .Na kilku filmikach są zwierzenia zniszczonych dziewczyn przez religie , zaburzenia seksualności i poczucie winy. Kilka filmów o wdż i jakie głupoty na nich uczą.
  3. Zenon Kalafaticz - ciekawy kanał na YT . Filmy Dokumentalne: Odcinki: ATEIŚCI Mohamed Hashem - ateista ucieka z Egiptu
  4. Molekularne podstawy obowiązującej rzeczywistości, skłaniają do przemyśleń, o psychopatycznym eksperymencie stwórcy, datującym się od "wielkiego wybuchu". Podejrzewam, że uwolniona wtedy energia, wielokrotnie przewyższała wszystko, co mogło do tej pory wydarzyć się w sławojkach, i za stodołami, a nawet w nadmorskich lasach, porastających wydmy. Z powyższego powodu, prawdopodobnie, nie powinno się traktować życia zbyt poważnie, choć wcale nie uważam, że jest ono krótkie, i kończy się niebytem, po biologicznej śmierci. Przeciętna kobieta, ma w sobie poczucie misji, podobnie, jak przeświadczenie, o pierwszeństwie, na skrzyżowaniu, nawet, na czerwonym świetle. Prawdopodobnie owo przekonanie legitymizuje czerwona pieczęć na podpasce. Problemy człowieka związane są zwykle z kreacją rzeczywistości, w której królewna uwięziona w wieży, powiewa z okienka brudnymi majtkami, wabiąc rycerzy, by usiekli smoka, co to ją pilnuje . Tak więc one machają do nas brudną szmata, z tej okazji korzysta jakiś Pokurcz, dobierając, się im do pupy, kiedy wychylają się ku nam z okienka, na szczycie wieży, czy innej szklanej góry. Pokurcz się ślini, i cieszy, smok przygotowuje się do uczty, a mięso rycerskie, gotuje się, na śmierć w obronie cnoty, honoru, bogów, i i idei miłości. Taką rolę przypisano nam, od zarania dziejów - oto wielki szwindel natury. Powstaje więc pytanie, czy istnieje jakaś alternatywna rzeczywistość ? Może po drugiej stronie lustra ? Zastanawiam się, czy kobieta, czyli taki trochę głupszy facet bez sisiaka, z trochę tylko większymi cyckami, pasożytujący na człowieku, nie wymaga zbyt wiele, od swojego żywiciela ?
  5. Historia Warrena Jeffsa. Przywódca sekty religijnej uważał, że im więcej żony, tym bliżej Nieba Warren Jeffs mawiał: "Nie pójdziesz do nieba ani nie zostaniesz bogiem, chyba że będziesz miał więcej niż jedną żonę". Sam miał ich ponoć 87, w tym 19 "w spadku" po ojcu, wcześniejszym Prezydencie Fundamentalistycznego Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Był zwolennikiem gwałtów i za gwałty resztę swojego życia spędzi w więzieniu. Ale zza krat wciąż wyrządza krzywdy kobietom. Warren Steed Jeffs urodził się 3 grudnia 1955 r. jako syn Rulona i Merilyn. Na świat przyszedł 2 miesiące za wcześnie. Wychowywany w mormońskiej sekcie szybko pokazał, jak pojętnym jest uczniem. Przerósł swojego ojca pod każdym względem. Kiedy Rulon zszedł z ziemskiego padołu, zostawiając 19 lub 20 żon i 60 dzieci, Warren oświadczył kościelnym oficjelom: "Powiem wam tylko jedno – nie macie prawa ich tknąć". Potem zwrócił się do wdów: "Wy kobiety będziecie żyć, jakby ojciec siedział w pokoju obok". W ciągu tygodnia zmusił dwie z nich do ślubu. Jedna odmówiła i w rezultacie nie mogła już wyjść za nikogo. Druga, Rebecca Wall, uciekła. "Tak" Jeffsowi powiedziała za to Naomi Jessop, szybko stając się jego ulubioną żoną i powiernicą. Miała się czym chełpić, w końcu prawie 90 innych kobiet nie cieszyło się takim statusem. "Byłam przerażona" Radości z samego faktu bycia 65. żoną Warrena nie czerpała Briell Decker. Miała jedynie 18 lat, gdy jej ojciec, wierny Kościołowi, zdecydował, że jest gotowa na ślub z jego przywódcą. Wcześniej wydał za niego starszą córkę i cieszył się na myśl, że Briell również spotka zaszczyt życia u boku Jeffa w 44-pokojowym domu w Hildale na granicy dwóch stanów Utah i Arizony. Dziewczyna nie podzielała tego entuzajzmu. Bała się przyszłego męża, starszego od niej o trzy dekady. – Po ślubie zawołał mnie do siebie i kazał mi usiąść na kolanie – wspomina Brielle w rozmowie z Sunday Mirror. – Zamarłam. Nie wiedziałam, co powiedzieć – mówi. Przez kolejne cztery lata nie zająknęła się słowem. Była wykorzystywana seksualnie, tak jak pozostałe żony, z których część miała 12 lat. Wszystkie poddawano "praniu mózgu", wszystkie nosiły pastelowe suknie i tak samo się czesały. Na jednym z oficjalnych zdjęć stoją pod portretem Jeffsa i szeroko się uśmiechają. To, że kobiety są własnością mężczyzny w sekcie, było tak oczywiste jak oddychanie. Najlepiej oczywiście, jeśli jest ich kilkanaście lub kilkadziesiąt. Wyznawcy Kościoła trzymają się tego od 1890 r., kiedy ówczesny prezydent i prorok Kościoła Wilford Woodruff namówił ich do jawnego łamania rządowego zakazu poligamii. Im więcej żon, tym bliżej Nieba Przekaz dotarł do rzeszy mężczyzn, którzy zajęli Hildale i Colorado City, by słowo stało się ciałem. Miasta te znane były wówczas jako Short Creek, a życie w nich, na przecięciu stanów, oznaczało jedno: brak jakiejkolwiek kontroli ze strony władz. Istna sielanka, prawda? Nie do końca – jeśli mężczyzna chciał korzystać z podstawowych przywilejów grupy, musiał poślubić co najmniej dwie kobiety. No, chyba że marzył o najwyższej formie zbawienia, wtedy w grę wchodziły trzy. Wyobraźmy sobie teraz grupę facetów, którzy potrzebują trzech całkowicie poddanych mu żon. Skąd je brać? A no daleko poza granicami społeczności. Jeśli trzeba, wolno je było nawet porywać, przywozić do Short Creek i siłą poślubić. W 2011 r. ponad 50 dziewczynek w wieku od 12 do 17 lat zniknęło ze swoich domów w Bountiful (Kolumbia Brytyjska) i zasiliło grupę żon w Hildale i Colorado City. Co najmniej dwie z nich, 12- i 13-latka, poślubiły Warrena Jeffsa. On mógł je sobie wybrać, pozostali mężczyźni musieli czekać na swój przydział. Tego oczywiście dokonywał sam Jeffs, wcześniej oceniając ich wartość. Sprawdzał również, czy są godni zostać ojcami. Jeśli nie, zapładniania ich żon dokonywali tzw. Roznosiciele Nasion. Zgodnie z Wyższym Prawem Sary mogli przyjść do domu "niegodnego" i na jego oczach zgwałcić żonę, czasem nawet zmuszając go, by przytrzymywał jej ręce. Wspomniane prawo ma mistycznie brzmiące uzasadnienie: linia krwi musi pozostać czysta i silna. Ze względu na dużą liczbę żon przyznanych przywódcom Kościoła, prawie każda osoba w Hildale lub Colorado City jest dzieckiem któregoś z ich założycieli, Josepha Smitha Jessopa lub Johna Yeatsa Barlowa. Można powiedzieć, że każde miasto stoi kuzynami, często mających tę samą wadę genetyczną potocznie nazywaną "poligamistycznym zespołem Downa". Choroba wywołuje choroby mózgu, niedorozwój intelektualny czy epilepsję. Stoi też za sporym czynnikiem umieralności noworodków w Colorado City. Członkom społeczności wydaje się to zupełnie normalne, chyba że ją opuszczą i dowiedzą się, że wcale takie nie jest. Prorok za kratami Fundamentalistyczny Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich wciąż funkcjonuje, choć nie tak jak przed aresztowaniem Warrena Jeffsa w 2006 r. Samozwańczy prorok spędzi w więzieniu resztę życia, przekonując wyznawców, że świat niedługo się skończy. Nie myśli o tym, że skrzywdził dziesiątki kobiet, choć ostatecznie skazano go za gwałty na nieletnich. Colorado City bardzo się zmieniło od kiedy go tam nie ma. Ale ludzie wciąż podążają jego śladami. I to ci mu najwierniejsi więzili Briell Decker, aż w końcu udało się jej uciec. – Kiedy mnie nie obserwowali, zamykali mnie w pokoju bez klamki. Jakimś cudem udało mi znaleźć i ukryć nożyczki. Dzięki nim udało mi się poodkręcać gwoździe przy oknie. Jakoś przez nie wyszłam i wreszcie byłam wolna – wyznaje dziś kobieta. Pomocy udzieliła jej grupa wsparcia dla uciekinierów z Kościoła. Po latach Briell przejęła dom Warrena Jeffsa i stworzyła w nim centrum pomocy ludziom takim jak ona. Razem z innym wspiera ich w terapii czy szukaniu pracy. – Poczułam, że mogę zrobić tu coś pozytywnego. Nikt nie zna historii tego miejsca jak ja. Pragnę, by ludzie, którzy również uciekli, mogli doświadczyć w nim przemiany – dodaje. O zmianie nie ma jednak mowy w przypadku nawet 10 tys. osób żyjących w Short Creek. Wśród nich są ojciec, brat i siostra 65. eksżony Jeffsa. Ci ludzie wciąż w niego wierzą, wciąż robią to, co im kazał. Kobiety noszą staroświeckie sukienki i służą mężczyznom. Każdego z nich wciąż namawia się do posiadania co najmniej trzech żon. Gwałty i napaści seksualne są na porządku dziennym. Briell udało się wydostać, wyjść za mąż za kogo chciała, a jej życowym celem jest być szczęśliwą. Na pytanie, co powiedziałaby Jeffsowi, gdyby miała okazję, odpowiada: "Dlaczego, mając taką władzę, nie wykorzystał jej w dobrym celu? Władza psuje. A na pewno zepsuła jego". Źródło: https://kobieta.wp.pl/historia-warrena-jeffsa-przywodca-sekty-religijnej-uwazal-ze-im-wiecej-zony-tym-blizej-nieba-6524571468327776a
  6. Poniższy tekst stanowi wyłącznie aktualny stan wiary, wiedzy i przypuszczeń osobnika zwanego tu Kespertem. Kto nie chce, niech nie czyta. Grozi utratą wiary. Oczywiście, mogę się mylić (stąd tag "spisek"). W kilku dyskusjach już, Kespert przedstawiał pewne wnioski czy używał aluzji, odnoszących cię do chrześcijaństwa, ale nigdy nie napisał skąd się one wzięły. Więc dla zainteresowanych, poniższy tekst stanowi aktualny stan wiedzy i przypuszczeń, popartych kilkoma latami zastanawiania nad zagadnieniem. Więc zaczynając od podstaw - Kespert nie jest katolikiem (cokolwiek w księgach parafialnych zapisano). Kespert jest chrześcijaninem. Bo podąża za drogą wskazaną przez Chrystusa, a nie za drogą wskazywaną przez ludzi zwanych Kościołem. A bardziej poprawnie - Kespert jest IHRI. Samozwańczo. Tak, jak zapisywali to "chrześcijanie przed Chrystusem". Cofamy się odrobinę w czasie. Trzysta pięćdziesiąt mniej więcej lat p.n.e, jechała sobie kapłanka przez Europę, ale się jej zmarło. Pochowano ją wraz z wszystkim co posiadała, a jakaś nieznana ręka napisała koślawo i szybko na jednym z dzbanów brązowych - skarbów zmarłej - "Póty czekaj, aż zmartwychwstaniesz". Oczywiście, dziś nauka nazywa ją Celtką, Scytką, Vinca itd, ale nie nazwa się tu liczy - można ją znaleźć w necie jako "Damę z Vix". Wyciągamy wnioski jak najbardziej logiczne - kapłanki podróżowały. Oczywiste To były kobiety (być może mężczyźni też, ale na pewno - tu mamy kobietę). Wraz z religią IHRI - zmartwychwstania. Bardziej może poprawnie - że nie cali umieramy (dusza/reinkarnacja). Konkretne tłumaczenie wędruje do Autora - https://krysztalowywszechswiat.blogspot.com/2017/11/pare-uwag-o-napisie-na-kraterze-z-vix.html I chociaż nie zgadzam się z Autorem w wielu kwestiach, tego tłumaczenia akurat - moim skromnym zdaniem - dokonał poprawnie. Trzysta lat później, podobna kapłanka przybyła do bardziej na południe położonego kraju - ale tu mężczyźni nie chcieli słuchać kobiety. Kobieta była przedmiotem domowym, a nie kimś do słuchania. Problem. Udała się więc do starszej "siostry" - Elżbiety, która przedstawiła jej swój plan - skoro nie chcą słuchać kobiet, damy im mężczyzn. Tak więc ci mężczyźni, synowie kapłanek, mieli nauczyć się religii IHRI od matek, a potem przekazać ją innym. Stąd Jezus kłócił się w świątyni z kapłanami jako dwunastolatek - przekazywał im to, czego sam uczył się już jako dziecko. " Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie " Stąd, Poncjusz Piłat, jako człowiek światowy, wiedział o co należy zapytać Jezusa. Nie było to oczywiście pytanie o "króla żydowskiego"; jak w apokryfach, Piłat wprost zapytał "czy jesteś Synem Bożym?", a Jezus odpowiedział "jam jest". Czy jesteś z tych, co sami siebie nazywają Dziećmi Bożymi? Tak więc, jako titulus damnationis nikt nie bawił się w rzeźbienie długiego napisu w trzech językach - jakiś podrzędny Rzymianin wyrył najkrótsze co zdołał, IHRI. Tytuł winy, powód śmierci. Zabawne że starzy malarze wiedzieli, że oryginalna nazwa IHRI to transkrypcja innego pisma, i zapisywali INRI z odwróconym N, połączonym z R - głoskowo to poprawniej brzmi. Ich następcy - kopiowali mistrzów. Stąd też wziął się Iesus Nazarejczyk - aby dopasować do każdemu znanych literek, jakikolwiek wiarygodny tekst. A "król żydowski" to prawdopodobnie zasługa Konstantyna, aby władzę królewską powiązać z namiestnictwem Bożym. Stąd źródło Q jest tu jednoznaczne w nazewnictwie "król żydowski" - ale reszcie poszczególnych Ewangelii zdarzają się już odwołania do "Syna Bożego". "Oryginalną" tabliczkę z Golgoty, w trzech językach, odnalazła w 325 r. n.e. św. Helena, cesarzowa, matka Konstantyna Wielkiego. Przypadek? - Nie sądzę Zabawne jest, jak widać w dzisiejszych wersjach Ewangelii, jak ponadpisywano w KK jedne wersy, zostawiając inne. Odpowiedzieli mu Żydzi: «My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym» - Prawda. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: «Skąd Ty jesteś?» - Piłat wiedział skąd IHRI przybywali i gdzie mieszkają a Konstantynowskim skrybom wydawało się to nieistotne, więc zostawili. Żydzi jednak zawołali: «Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi». - nie królem, a Synem Bożym, z ludu walczącego z Cezarem. To w końcu król żydowski czy Syn Boży? Jak ktoś ma jakieś wątpliwości niech przypomni sobie Credo. Co sam mówi co niedzielę: "Nazywamy się Dziećmi Bożymi, i nimi jesteśmy." Dziś nazywamy się tak, jak Jezus - sami siebie nazywamy Synami Bożymi, Córkami Bożymi. I nimi jesteśmy. A bycie IHRI było równoznaczne ze sprzeciwieniem się Cezarowi - który akurat z tym ludem walczył. Stąd IRowie. Stąd ARIanie. Nawet jak spojrzymy wstecz - może nawet ARIowie, czy IRańczycy. Nawet kilkanaście setek lat później, w Polsce, aby ośmieszyć tych, którzy odrzucili boskość Jezusa, nazywali ich przeciwnicy pogardliwie - arianami. To też tłumaczy, dlaczego Maria podróżowała z Jezusem. Skąd się właściwie wzięła. Dlaczego nie przypisuje się jej jednoznacznie do żadnego z Plemion Izraela. Dlaczego apokryfy mówią, że w wieku 3 lat oddano ją do świątyni (ale do której już nie). Dlaczego o Elżbiecie mówiła "siostra" - vide Dzieci Boże. Maria - Miriam - MIR-JAM. Jam jest Pokojem. Brzmi znajomo imię... W zasadzie inny wątek, ale co tam, z apokryfów o rodzicach Maryi: Kiedy najwyższy kapłan odrzucił dar ofiarny Joachima, udał się on na pustynię, aby tam przez 40 dni pościć i modlić się o potomstwo. Wówczas we śnie ukazał mu się archanioł Gabriel i powiedział, aby udał się do czekającej na niego w Jerozolimie Anny, a Bóg obdarzy ich upragnionym dzieckiem. W tym samym czasie Anioł powiedział Annie, że urodzi córkę, o której będzie mówił cały świat i polecił, aby wyszła na spotkanie męża. Czyli leczenie niepłodności kobiecej polegało na tym, że mąż udawał się na jakiś czas "na pustynię" z dala od domu, a wracając zastawał żonę brzemienną - to była dość powszechna praktyka wśród Słowian. Rzuca też światło na istniejący do dziś kult Matki-Polki, i szczególne uprzywilejowanie kobiet. No i rzuca światło na "niepokalane poczęcie" - skoro Józef był podeszły w latach, Maria rozwiązała problem "tradycyjnie". Stąd też takie pragnienie Kościoła Katolickiego, aby wszystkie pisma po chrzcie Polski - spalić, niszcząc zawarte w nich informacje jakie były różne wierzenia na terenach Słowian. Szczególnie - jedno z nich tkwiło kołkiem w gardle rzymsko-niemieckiego kościoła, i słowiańskiego rytu być może też. Stąd Mieszko I nie był poganinem, a był heretykiem; "był ślepy, ale otworzyły mu się oczy". A jako heretyk, nie mógł być kanonizowany po śmierci. Stąd, słowiański ryt jako "skażony u źródła" - musiał zostać zniszczony, bo nie mógł uznawać Jezusa za Boga w takim sensie jak KRK. Stąd też taka popularność i szybkie rozprzestrzenianie chrześcijaństwa w Rzymie, szczególnie wśród Etrusków - bo to nie była nowa religia. To była nowa nazwa, istniejącej religii. Stąd nawet niektóre listy apostolskie szły do "wspólnoty". Jakiej, skąd, kto ją założył, kiedy, ile czasu istniała - na te pytania nie odpowiada się, bo w tamtych czasach skóra była droga, i nie zapisywano rzeczy "oczywistych" czy powszechnie znanych. W drugą stronę, tego co było powszechnie znane, nie można było zbyt oczywiście fałszować, bo każdy krzyknąłby "kłamstwo" - stąd dość dużo się uchowało w Biblii. Jak chociażby Credo. Powyższy wątek oczywiście nie wyczerpuje tematu nawet w drobnym stopniu, jako że cofa chrześcijaństwo zaledwie o 350 lat. Można dalej dyskutować, na przykład zaczynając od "Modlitwy ślepca/Echnatona", z papirusu o tysiąc lat starszego od Chrystusa. Od historii Ozyrysa, Horusa, Mitry, czy innych. Ale to już temat na zupełnie inny wątek. PS: Jeszcze raz powtarzam - nie mam na celu urażenie niczyich uczuć religijnych. Nie chcę objawiać jedynej prawdziwej wiary, bo mogę się mylić. Dlatego wszelką kulturalną dyskusję - zapraszam z otwartymi ramionami.
  7. Witajcie! Krótka lecz mam nadzieję pouczająca historia z dziś. Ale najpierw o sobie. Pracowałem parę lat w Polsce, trochę za granicą. Ostatnio mniej czasu przebywałem w granicach naszego państwa, niż byłem na miejscu. Obecnie jestem tu, gdyż wróciłem, mam wolne i dużo spraw do zrobienia, których nie zrobię będąc na obczyźnie. Obecnie stacjonuję w tzw "domu rodzinnym"... Tymczasowo. Mój stosunek do religii - wyjebane na wszelkich bogów i religie. Nie palę kościołów, meczetów, odnoszę się do każdego człowieka z szacunkiem, pod warunkiem że dostaję to samo. Pracowałem z wieloma nacjami oraz kolorami skóry. Jednakże moje podejście do ludzie nie oznacza, że inni stosują takie wartości życiowe jak ja. Niestety. Bez dwóch zdań nie uczęszczam na żadne religijne eventy, gdyż nie utożsamiam się z żadną z nich. Siłą wcielili mnie do katolicyzmu, co miało poważny wpływ na pierwsze dwie dekady mojego życia, i był to wpływ negatywny, destrukcyjny, zwłaszcza że pochodzę z ultrakatolickiej rodziny. I tu się zaczyna akcja... Dziś zostałem "przywitany" przez jednego z rodziców takimi pejoratywnymi określeniami jak chuj i inne, usłyszałem też że mam wypierdalać z domu, oprócz tego padły słowa że moje auto zostanie spalone, i nie mam wstępu na teren posesji. Dlaczego, co takiego zrobiłem że zostałem tak potraktowany? A no nie uczestniczyłem któryś raz w wydarzeniach religijnych odkąd wróciłem. Jeden z rodziców, który parę godzin wcześniej uczestniczył w tzw mszy świętej (hahaha kurwa...), który klękał przed żydem na dwóch skrzyżowanych deskach, który żarliwie się modlił a być może spożywał tzw ciało jezusa chrystusa, po powrocie z tegoż przybytku bez mrugnięcia okiem potraktował tak swojego syna. Rozumiecie? Mógłbym być skurwysynem, złodziejem, pijakiem czy narkomanem, ale będąc czynnym katolikiem to nieważne - bóg rozgrzesza, wszystko jest ok. Nauka na dziś - ja i moje zdrowie jest najważniejsze, oprócz tego liczą się pieniądze, samochód i przyjaciele. Pierwsze - wiadomo. Drugie - bez tego byłbym uwięziony i zdany na łaskę bądź niełaskę innych ludzi. Trzecie - mogę się w każdej chwili spakować, i na parę razy pozabierać swoje rzeczy. I wyjebać na drugi koniec kraju, bądź poza jego granice. Po czwarte - mając takie osoby zawsze znajdzie się ktoś, kto przechowa część moich rzeczy jak choćby motocykl, którego nie mogę zabrać od tak do walizki i wyjechać. Obecna sytuacja? Rozmawiałem z drugim rodzicem, wiem że tamten mnie kocha ale nie widzę tu przyszłości. Z dniem 28 lipca 2019 szukam własnego lokum, przynajmniej zdrowie i pieniądze to nie problem, bo bez tego bym sobie nie poradził. I apel do was - zastanówcie się dwa razy, zanim zgodzicie się być rodzicem chrzestnym (tzw kszesny) nieświadomego niemowlaka, bądź jako rodzic ulegniecie presji partnera życiowego bądź rodziny, teściów, społeczeństwa że maluszka "czeba okżcić". Pozdrawiam wszystkich.
  8. Wczoraj miałem wesołe spotkanie rodzinne, na którym omawialem różne ciekawe rzeczy ? Jedna z nich było to, ze moja babcia mówiła o swoich nieżyjących znajomych, braciach itd pokazując jakieś video z przed 10 lat. Ona caly czas mówiła, ze ten nie żyje tamten nie żyje itd. Na co ja "ale jak to nie żyją, nie powinno sie mówić, ze nie żyją tylko, że opuścili powłokę cielesną" ta sie odwróciła i spojrzała na mnie jakbym zabił jej pół rodziny. Potem mówię "przecież wierzymy w życie po śmierci, wiec oni żyją tylko w stanie ducha w niebie, jeśli mówimy ze ktoś umarł to oznacza, że zniknął/przepadł a oni przecież żyją ale w niebie" Dodam tylko, że babcia jest katoliczką i codziennie sie modli, chodzi do kosciola itp. Wiem, ze babci nie powinienem tak mówić no ale na litość boską albo wierzymy i nie płaczemy po zmarłych albo płaczemy i walimy scieme przed sobą i innymi, że wierzymy. Chyba mnie wyklneła ? Co zrobić, że lubię ludziom podważać ich dogamty
  9. Kult Cargo - jest to religia, kult, który powstał podczas II WŚ na wyspach Pacyfiku zamieszkałych przez prymitywne, wcześniej odizolowane od reszty świata ludy, w wyniku obserwowania dostaw do baz wojskowych zakładanych na tych wyspach. Żołnierze czasami podarowali tubylcom konserwy, zapalniczki, scyzoryki, cukierki itd. Do dziś, te plemienia uważają, że ładunek to dar bogów lub przodków (tamtejsi "teolodzy" mają różne zdania) dla nich. Samoloty są ich posłannikami, a biali ludzie podstępnie przeprowadzili rytuały, które oszukały/związały tych "posłanników", przez co biali kradną dobra przeznaczone dla nich. Dlatego postanowili wybudować własne atrapy lotnisk i samolotów, robią sobie ubrania wzorowane na mundurach, słuchawkach itd. licząc na to, że bogowie/przodkowie poznają się na oszustwie białego człowieka i zaczną im zsyłać dary. W sumie, to wydaje mi się, że większość religii ma wiele wspólnego z Kultem Cargo. Wyznawcy czekają, aż manna spłynie im z nieba, bóg da im bogactwo, szczęście, domek w niebie, zaprowadzi pokój, znajdzie męża/żonę, ogólnie spełni ich pragnienia, a zamiast robić coś produktywnego w świecie rzeczywistym, zbierają się wokół świątyni i w modlitwach czekają, proszą, błagają o zmianę. Na tym przykładzie, można zaobserwować, jak powstawała religia na początku, jak tłumaczyli sobie zjawiska. Oni uważają samoloty za boskich posłańców, tak jak ludzie uznawali pioruny, epidemie, kataklizmy jako znaki od bogów.
  10. Pytanie czysto teoretyczne i tylko dotyczące sfery związkowej. Panowie Co sądzicie? Jak może się zmienić relacja pomiędzy kobietami a mężczyznami, jeśli faktycznie Islam w Polsce zwycięży. Kobieta do kuchni, faceci zaczną być dominujący. Może zacznie się terror facetów wobec kobiet za te ostatnie lata upokorzeń. A może wszystko takie jakie powinno być od początku (mam na myśli tylko sferę relacji). A relacje pozamałżeńskie? Jak może wówczas wyglądać podryw? itd. Nie jestem ekspertem w tych tematach, chętnie poznam wasze opinie.
  11. https://www.pch24.pl/feministki-z-czarnego-protestu-zapowiadaja-manifestacje-przed-siedziba-radia-maryja,59696,i.html Feministki będą robić zadymę pod Radiem Maryja Ciekawe co na to Ojciec Rydzyk „Urodzinowa chryja pod Radiem Maryja” – to hasło feministycznej manifestacji, która ma się odbyć 3 maja przed budynkiem katolickiej rozgłośni radiowej w Toruniu. Organizatorem protestu są środowiska zaangażowane w „Czarny Protest”. Przed budynkiem „Radia Maryja” w Toruniu, feministki zorganizowane w ramach tzw. „Ogólnopolskiego Strajku Kobiet”, będą protestowały przeciwko działalności katolickiego radia. Oficjalnie manifestacja jest zaplanowana w związku z rocznicą urodzin założyciela rozgłośni – o. Tadeusza Rydzyka. Nie ma jednak wątpliwości, że feministki nie będą wyrażały swego poparcia dla redemptorysty, a ich celem jest wyśmianie zakonnika i działalności radia. „Przyjdź, zaskocz Ojca, chryjnij jego Radiu, pozdrów Rodzinę!” – czytamy w zapowiedzi manifestacji na Facebooku. „Kolektyw Manifa Toruńska i kolektyw Warszawski Strajk Kobiet, Ogólnopolski Strajk Kobiet, oraz Fundacja Nie Tylko Matka Polka postanowiły zatem, że Ojciec Dyrektor, obok oficjalnej imprezy urodzinowej, na swoje 73 urodziny (oraz niemalże 74-lecie istnienia, wliczając nienaganne życie płodowe) zasługuje też na małą niespodziankę” – piszą organizatorzy wydarzenia. Autorki wydarzenia w serwisie społecznościowym kpią z założyciela „Radia Maryja” i sugerują, że inicjatywy podejmowane przez o. Tadeusza Rydzyka są typową działalnością biznesową. „Wstąpił do seminarium, studiował teologię w Warszawie, otrzymał święcenia kapłańskie. Naturalną rzeczy koleją założył rodzinę, wybudował dom, posadził drzewo. Rozwinął firmę rodzinną (znaną jako Rodzina Radia Maryja), ustanowił fundację, dla zabicia czasu założył radio, telewizję, gazetę, szkołę, postawił skromny kościół” – czytamy w zapowiedzi protestu. Przypomnijmy, że środowiska związane z tzw. „Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet” nawoływały oraz brały udział w protestach przed kuriami biskupimi. Miało to miejsce w związku z poparciem Kościoła dla projektu „Zatrzymaj Aborcję”, który pozwoliłby na prawne ograniczenie liczby aborcji. Feministki podczas agresywnych protestów skandowały m.in.: „Słowa z ambony to zabobony”, „Kobieto szanuj się. Nie chodź do kościoła” oraz „Lekarzy nie misjonarzy”. „Bierzemy wieszak dla biskupa i idziemy ze słowem na niedzielę powiedzieć, co myślimy o urządzaniu nam życia i odbieraniu nam zdrowia, godności i wolności przez biskupów” – wzywała wówczas Marta Lempart, jedna z głównych organizatorek manifestacji.
  12. W czasie 20:18 Krzysztof Karoń mówi o największej wadzie chrześcijaństwa, która spaczyła ludziom wizję rzeczywistości Polecam zobaczyć
  13. http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/a/adam-nergal-darski-spiewa-piosenke-na-dzien-kobiet-wymachujac-penisem-obrazil-uczucia-religijne-artysta-znow-budzi-kontrowersje,12991460/ Negal na Dzień kobiet śpiewa wymachując penisem do, którego przytwierdzony jest Jezus Chrystus. Co o tym sądzicie? Jak dla mnie to mocno przesadził mimo, że nie jestem chrześcijaninem. Adam "Nergal" Darski, wokalista zespołu metalowego Behemoth po raz kolejny wzbudza kontrowersje. Tym razem burzę wywołał opublikowany na facebookowym fanpage'u artysty film, w którym ten - z okazji Dnia Kobiet - śpiewa piosenkę, wymachując przy tym... penisem, do którego przytwierdzony jest Jezus Chrystus. Nagranie wywołało spore kontrowersje wśród komentujących i podzieliło internautów. Niektórzy byli rozbawieni - inni przeciwnie. Jeden z internautów stwierdził, m.in. (pisownia oryginalna): - Więcej szacunku do drugiego człowieka! To co zrobiłeś jest żenujące. Nikt nie ma prawa szydzić z jakichkolwiek uczuć religijnych! Usuń ten film, inaczej będziesz miał duże problemy! Na ten wpis odpowiedział Nergal (pisownia oryginalna): "Jeśli to obraza Twoje uczucia religijne ... to pracuj nad sobą, żeby nic ich nie obrażało. Twój fundament tzw moralny jest najwyraźniej bardzo kruchy skoro zabawny filmik budzi w Tobie takie negatywne emocje. Praca nad sobą, terapia, zmiana wiary... bo może ta jest po prostu do d***(-red.)? Jest wiele możliwości. A poza tym penis to symbol miłości... jezus rzekomo tez. Wiec skąd to oburzenie koledzy katole-patrioci-PISowcy? Hm? Poza tym polecam skupić się na GENIALNYM wykonie wokalnym a nie na jakichś pierdołach. No i dobrego dnia kobiet". Adam Nergal Darski już w przeszłości miał problemy, w związku z rzekomą obrazą uczuć religijnych. Wówczas chodziło o podarcie Biblii. - To jest księga kłamstw, p... to g..., p... tę hipokryzję - powiedział muzyk podczas występu z 2007 roku, rwąc kartki, które następnie rozrzucił wśród publiczności. Zachowaniem i słowami Darskiego dotknięty poczuł się Ryszard Nowak, szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami oraz kilku posłów PiS. Działacz i politycy - jak sami przyznawali - na koncercie nie byli. Obejrzeli jednak umieszczone w internecie nagranie i złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Muzyk został jednak w tej sprawie prawomocnie uniewinniony.
  14. Przyznam szczerze, że jestem w takim szoku, że musiałem zamknąć wszystkie okna, aby przez nie nie wypaść Materiał naprawdę mocny
  15. Oto co napisał Hans Frank w swoim dzienniku na temat polskiego katolicyzmu. "Klechy są naszymi śmiertelnymi wrogami. Kościół pozostawał zawsze jako ostatni ośrodek polskiego nacjonalizmu. Kościół jest dla umysłów polskich centralnym punktem zbornym, który dominuje stale w milczeniu i spełnia przez to funkcję jakby wiecznego światła. Gdyby wszystkie światła dla Polski zgasły to wtedy zawsze były jeszcze te z Częstochowy i kościoła. Katolicyzm nie jest bowiem w tym kraju żadnym wyznaniem lecz koniecznością życiową." Zaczyna się w 9:24 Co sądzicie na ten temat?
  16. https://www.wprost.pl/swiat/10094522/skandal-na-placu-sw-piotra-polnaga-aktywistka-probowala-porwac-figure-jezusa-z-szopki.html Patologia feminizmu trwa zawsze i wszędzie. Nawet w święta. Dziewczyna rzeczywiście odstawiła szopkę Piszcie co sądzicie na ten temat "Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Boże Narodzenie. Kobieta z feministycznego Ruchu Femen przeskoczyła przez barierki i rzuciła się w kierunku szopki. Krzyczała przy tym, że „Bóg jest kobietą”. Takie samo hasło miała napisane na plecach. Aktywistka chciała porwać z szopki figurę Jezusa, ale w porę zareagował watykański żandarm, który nie dopuścił do kradzieży i zatrzymał kobietę. Do incydentu doszło około dwie godziny przed oficjalnym wystąpieniem papieża Franciszka. Ojciec Święty w Boże Narodzenie przemawiał do około 50 tys. osób, które zgromadziły się na placu św. Piotra." "Grupa Femen poinformowała później, że kobieta, która chciała zabrać figurę Jezusa to „sekstremistka” Alisa Vinogradova. Reuters podkreśla, ze ta sama osoba dopuściła się podobnego czynu w 2014 r. Wtedy Vinogradova zdołała wyjąć figurkę zanim została aresztowana przez policję."
  17. Witam bracia. Ostatnio kupiłem książkę "Złota Gałąź" J. Frazera, która wyjaśnia ewolucję wierzeń ludzi na przestrzeni tysięcy-dziesiątek tysięcy lat. Ogólnie był on bardzo wybitnym antropologiem, na którym się powoływał m.in. nasz rodowity Bronisław Malinowski, który wywarł znaczny wpływ w wiedzę o prymitywnych kulturach. Żył w latach 1854-1941. Jest w tej książce objaśnione, jakie mity sprawiły, że ludzie wierzą w to, co wierzą, czyli na przykład w Boga, zrodzonego z dziewicy, zmartwychwstałego po trzech dniach, nauczającego i tak dalej, i tak dalej (wszyscy to znamy). Wyodrębnił on jednak coś bardziej ciekawszego. Wyróżnił on trzy stadia poziomu ewolucyjnego, na które miały się składać wierzenia ludzi. Były to: 1. Magia - dzikość (skrajnie prymitywne ludy); 2. Religia - barbarzyństwo; 3. Nauka - cywilizacja (nowożytny typ); Twierdził, że wraz z ewolucją kultury ludzkiej, ilość powyższych typów może się zwiększyć. Więcej, link: https://pl.wikipedia.org/wiki/James_George_Frazer Jakkolwiek przedstawianie religii, jako wynik ewolucji ludzkiej według samych wiernych może wydawać się śmieszny, tak również, gdy podda się to analizie, to można zauważyć silne powiązanie. Historia kultur to historia ludzkości - Ludzie pierwotni bodajże jeszcze zanim zaczęli się stale osiadać, zaczęli mieć wierzenia. Przed "Magią" mieli zwierzęcy ateizm, który oznacza puste poddanie się instynktom. Kultura oznacza więc po części przeciwstawienie się naturalnym popędom. Część kultury - religia - otwarcie przeciwstawia się we wszystkim z naturalnych instynktów. "Nie uprawiaj seksu przed małżeństwem", "nie przeżeraj się", patriarchat, "nie zdradzaj" (i tak dalej) są jednymi z postulatów prawie wszystkich głównych religii. Oznacza to, że są to bardzo ważne postulaty stanowiące o istnieniu danej kultury. W religii przedstawiane w formie przypowieści, oraz w "ogólnych prawdach", które są tematem bardziej tabu - czymś, co jest oczywiste dla ludu, ale także wiąże się z ostracyzmem, kiedy się o tym mówi. Dlaczego seksualność ma takie zainteresowanie w religii? Zygmunt Freud, żydowski psychoanalityk, który badał podświadomy umysł człowieka, zauważył, że wręcz religia powstała sama w sobie, aby zmienić instynkty seksualne u ludzi. Istnieje ścisła korelacja pomiędzy rozwojem kulturalnym, jak dana kultura jest rozwinięta, a ograniczeniem seksualności w ów kulturze. Mężczyźni, zamiast w wieku nastoletnim skupić się na nauce, budowaniu własnej pozycji społecznej, myślą o seksie, dziewczynach itd. Tu na ich miejscu (powinna) stoi kultura. W cywilizacji zachodniej, sprzed stu laty, kiedy biali ludzie niezaprzeczalnie rządzili światem, istniały szkoły koedukacyjne mające na celu oddzielenie chłopców i dziewczyn od siebie, odseparowanie. Ta analiza ma bardziej podłoże naukowe, aczkolwiek należy pamiętać, że ewolucja kultury doszła do tego sama. Na zasadzie doboru naturalnego zwyciężył ten, który dotrwał do naszych czasów. Po czym widać, że kultura upada? -Łamane jest tabu; -Niski przyrost naturalny -Rozwiązłość seksualna -Inne kultury wchodzą w jej miejsce -Degeneracja, brak tożsamości jednostki z daną grupą (podobne przyczyny upadku miał starożytny Rzym, choć to temat na inną dyskusję) Teraz trochę bezpośrednio o skutkach odrzuceniu kultury przez ludzi zachodu na podstawie grafik z filmu Stefana Molyneux'a "The uncomfortable truth about sex": Wstawię osiem najważniejszych wykresów. 1. Liczba partnerów seksualnych wciągu życia(oś y), a wiek pierwszego stosunku (oś x). Czyli średnio jeśli kobieta rozpoczyna życie seksualne w wieku 14 lat, to w ciągu życia będzie mieć 13 partnerów seksualnych 2. Kobiety w wieku 30+ lat w stabilnym związku. Oś y oznacza procent kobiet, zaś oś x wiek rozpoczęcia aktywności seksualnej 3. Podobny wykres, tyle że oś x oznacza liczbę partnerów seksualnych z poza małżeństwa 4. Niespodziewana ciąża (nieślubne, pozamałżeńskie) - oś x - wiek rozpoczęcia aktywności seksualnej, a oś y - prawdopodobieństwo nieplanowanej ciąży 5. To samo, tyle że oś y reprezentuje ilość partnerów seksualnych. (Virgin at Time of First Marriage - pierwszy raz jest po ślubie; Pre_martial sex with first husband - pierwszy raz ze swoim mężem) 6. Procent dzieci urodzonych od niezamężnych kobiet na zachodzie. (ewentualnie chodzi o Kanadę, choć to nie ma większego znaczenia) 7. Procent kobiet, które są szczęśliwe (oś y) i wiek rozpoczęcia aktywności seksualnej (oś x). 8. Prawdopodobieństwo, że kobieta zostanie samotną matką. Os y to procenty prawdopodobieństwa, a oś x - wiek rozpoczęcia aktywności seksualnej. Po tych statystykach widać, jak ważne jest ograniczenie aktywności seksualnej do czasu, aż płat czołowy w mózgu skończy się rozwijać (wiek około 20 lat). Jest to bardzo długi temat i bardzo wiele mógłbym pisać, choć mam nadzieję, że wypowiecie się co wam wiadomo na ten temat. Jakie są wasze przemyślenia odnośnie tego? Jeśli się mylę, to gdzie? Czy zauważacie trafność tych statystyk na podstawie obserwacji kobiet w swoim życiu?
  18. Cześć Bracia. Natrafiłem dziś na ten film: Człowiek z którym przeprowadzany jest wywiad jest nawróconym katolikiem, którzy organizuje wyjazd dla mężczyzn do Częstochowy aby oddać pokłon Marii, matce Jezusa, którą dodatkowo tytułuje jak "Matkę i Królową Polski". Uważa on też, że bronią mężczyzny nie są pięści lecz różaniec. Mężczyźni biorący udział w tej inicjatywie mają powierzyć swoje życie i swoich rodzin Marii. Powiedźcie mi bracia dlaczego nasza płeć tak upadła, że ciągle stawia kobiety na piedestale i z własnej woli ustawia je ponad sobą? Jak wiemy Maria była żoną Józefa, który został rogaczem, ponieważ Jezus nie był jego synem, a jakiegoś ducha świętego i taki właśnie przekaz jest kodowany w głowach katolików. Jezus został zabity na krzyżu, a ten koleś uważa, że Maria jest królową Polski oraz matką wszystkich Polaków. Jaki to daje przekaz? Taki, że my jako naród skończymy tragicznie jak Jezus który także był dzieckiem Marii. Jeszcze tylko wspomnę, że Maria była żydówką, a oni ją obwołali królową Polski... Ja nie jestem katolikiem ani nawet chrześcijaninem, ale nie czepiałbym się tej akcji gdyby nie fakt, że organizuje wyjazd mężczyzn dla Marii, która jest kobietą. Czemu nie wybrał postaci Boga Ojca czyli postaci potęgi, dumy, siły, mądrości i chwały? Wyjazd ma niby jednoczyć "prawdziwych mężczyzn", a jedyne co robi to krzewi męską uległość wobec kobiet. W tym przypadku chodzi o matkę Jezusa. Chrześcijaństwo odwróciło się od męskości co jest mocno widoczne. Polski Kościół zrezygnował ze ślubowania posłuszeństwa żony wobec męża już w 1928 r. – na fali ruchów emancypacyjnych.
  19. Ciekawy wykład. Nie znałem wcześniej tego autora. Od dawna myślę, że religia odcina od Boga. Czasem widzę też podobne opinie tutaj i w innych miejscach. Tutaj też ciekawie: Z pobieżnego przeczytania biografii wynika też, że popiera idee reinkarnacji. Kiedy skończę dwie pozycję które teraz przerabiam, zamierzam przeczytać jego książkę "Poznaj siebie". http://lubimyczytac.pl/ksiazka/263977/poznaj-siebie I będzie można wyrobić opinię, pierwsze wrażenie jest mocno pozytywne. EDIT:
  20. Obecnie w USA bardzo spadła ilość białych chrześcijan stanowiących przez wiele lat większość w tym kraju. Coraz więcej osób, które identyfikują się jako chrześcijanie to Latynosi oraz osoby o pochodzeniu afroamerykańskim. Jesteśmy świadkami sporych zmian kulturowych w USA. Co sądzicie na ten temat? link do artykułu: http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-09-06/biali-chrzescijanie-w-usa-obecnie-stanowia-mniejszosc/ treść artykułu: Biali chrześcijanie w USA obecnie stanowią mniejszość Odsetek ludności Stanów Zjednoczonych, która identyfikuje się jako biali chrześcijanie, spadł poniżej 50 proc. - wynika z opublikowanych w środę badań instytutu sondażowego PRRI z Waszyngtonu. Na taki stan rzeczy wpływ ma imigracja i rosnąca liczba ludzi, którzy odrzucają wszelkie oficjalne religie - podał Public Religion Research Institute. Chrześcijanie nadal stanowią w USA większość, jest ich niemal 70 proc. Ale białych chrześcijan, niegdyś dominujących w religijnym życiu Stanów Zjednoczonych, jest obecnie tylko 43 proc. 40 lat temu stanowili oni 80 proc. ludności USA. Na zmianę składają się różnorakie czynniki: spadła przede wszystkim liczba białych należących do głównych wyznań protestanckich, jak prezbiterianizm i luteranizm. Wzrasta natomiast w Kościele katolickim obecność Latynosów, a maleje liczba białych wiernych z krajów niehiszpańskojęzycznych (non-hispanic). Wzrost zaniepokojenia o miejsce chrześcijan w społeczeństwie Jednocześnie kurczy się też liczba wiernych wyznań ewangelikalnych, które jeszcze do niedawna uchodziły za niepodatne na utratę swych wyznawców. Ewangelikalizm to konserwatywny nurt, sprzeciwiający się tendencjom liberalnym, powstały na gruncie purytanizmu, protestanckiej ortodoksji i pietyzmu. Jego istotnym rysem jest wiara w osobistą relację z Jezusem Chrystusem i konieczność osobistego nawrócenia. Nurt ewangelikalny obejmuje dużą część prezbiterian, część kongregacjonalistów, metodystów i adwentystów, większość anabaptystów i baptystów, mennonitów, zdecydowaną większość Kościołów Chrystusowych, zielonoświątkowców, lokalistów. Trendy opisane w badaniu PRRI przyczyniają się do wzrostu zaniepokojenia o miejsce chrześcijan w społeczeństwie, zwłaszcza wśród wyznawców chrześcijaństwa ewangelikalnego, których obawy budzi m.in. wzrost poparcia dla małżeństw osób tej samej płci, wyrażany już przez jedną czwartą Amerykanów nie identyfikujących się z żadną grupą wyznaniową. W Partii Demokratycznej biali chrześcijanie to mniejszość Prezydent USA Donald Trump, który wielokrotnie obiecywał chronić wolność religijną chrześcijan, ma wśród swoich najwierniejszych zwolenników białych wyznających któreś z ewangelikalnych wyznań. Badanie PRRI wskazuje również, że ponad jedna trzecia wszystkich Republikanów uznaje się za białych chrześcijan ewangelikalnych. W porównaniu z tym w Partii Demokratycznej biali chrześcijanie należą do mniejszości, która liczy obecnie 29 proc., podczas gdy dziesięć lat temu wynosiła ona 47 proc. Natomiast 40 proc. Demokratów deklaruje brak przynależności wyznaniowej. Obecnie jako biali chrześcijanie ewangelikalni identyfikuje się około 17 proc. mieszkańców USA, podczas gdy 10 lat temu było ich, zgodnie z badaniem, 23 proc. Rośnie liczba katolików pochodzących z Ameryki Łacińskiej Największą społeczność protestancką w Stanach Zjednoczonych obejmuje Południowa Konwencja Baptystów (neoewangelikalna), powstała w 1845 roku i skupiająca stanowe konwencje i lokalne zbory baptystyczne, przede wszystkim z południowej części USA. Jest ona bardziej organizacją współpracy, zgodnie z tradycyjną silną autonomią poszczególnych zborów. Łącznie do Konwencji należało w zeszłym roku już tylko 15,2 mln Amerykanów - co według przewodniczącego seminarium teologicznego w Nowym Orleanie, Chucka Kelleya, jest najmniejszą liczbą od 1990 roku. Badaniem prowadzonym od stycznia 2016 roku do stycznia br. PRRI objął ponad 100 tys. ludzi, a margines błędu wyniósł 0,4 pkt. procentowego. Poprzednie sondaże wskazywały, że protestancka większość, która ukształtowała oblicze kraju i jego historii, spadła około 2008 roku poniżej 50 proc. Dyrektor PRRI Robert Jones wskazał, że wzrost liczebności chrześcijan latynoskich w Stanach Zjednoczonych i stabilna liczba chrześcijan pochodzenia afroamerykańskiego przesłaniają częściowo zmniejszanie się liczby białych chrześcijan. Wśród amerykańskich katolików obecnie 55 proc. identyfikuje się jako biali, w porównaniu z 87 proc. 25 lat temu. Jednocześnie rośnie liczba katolików pochodzących z Ameryki Łacińskiej. W ostatnim dziesięcioleciu odsetek białych Amerykanów wyznających religię rzymskokatolicką spadł z 16 do 11 proc., podczas gdy białych protestantów zmalał z 18 do 13 proc.
  21. Przed chwilą znalazłem ciekawy film wyjaśniający dlaczego feministki wolą Islam od Zachodu. Co o tym sądzicie Bracia?
  22. https://www.o2.pl/hot/skandal-w-kosciele-w-starachowicach-libacja-przed-oltarzem-6144147267442305a Ludzi oburza to, że dwóch mężczyzn spożyło alkohol z mszalnego kielicha w świątyni (nawet go nie ukradli) - a pomijają milczeniem fakt, że miejsce gdzie rzekomo przebywa sam Bóg, twórca całego, nieskończonego wszechświata, trzeba pilnować za pomocą monitoringu. Czyli ten Bóg ma pilnować interesów Polski, mojej ojczyzny (próby intronizacji Jezusa na króla Polski), a nie umie upilnować jednej ze swych placówek handlowych? Jeśli chodzi o religię i tysiące bogów, jestem fanem wolnego rynku - niech naszych interesów pilnuje ten Bóg, który jest skuteczny. Bo póki co na obecnego Boga - żyda idą olbrzymie pieniądze, a efektów żadnych nie ma. Biedę Bóg - żyd zlikwidował? Nierówności społeczne? Przemoc? Wyzysk? To może wstawił się za nami na arenie międzynarodowej? A gdzie tam, wszędzie na nas plują. Ocalił nas przed TW Bolkiem? Rozkradzeniem kraju? Zaciągnięciem wielkich pożyczek, nie wiadomo na co? Mniej ludzi ginie na drogach? Mniej uzależnionych od alkoholu i narkotyków, że o papieroskach nie wspomnę? W niczym nie pomógł, ale pieniążki samozwańczy pośrednicy chętnie biora, rozdzielając włości w niebie dla płacących i wiernych, i w piekle dla zadających pytania o sens tego całego absurdu. I owszem, jest to wszystko śmieszne, ale i też trochę przerażające.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.