Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'seks' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Grupy produktów

  • Aktywuj konto

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Cześć bracia Od dawna już wierzyłem wam że większość z kobiet które na starcie mówią ,,seks tylko po ślubie" to laski które spały z wieloma mężczyznami (którzy nie potrzebowali ,,papierka" a czasami nawet znać dziewczyny imienia aby mieć niesamowiecie prosty dostęp do jej majtek) ale teraz nagle stały się czyste, nietykalne i chcą być ,,tradycyjną" żoną. Szukają teraz faceta który będzie (Nie lubie kategoryzacji na alphe, bete, omege więc pozwólcie że sobie daruję) provider-em który będzie zabierał do restauracji, kupował kwiaty, samochody może nawet i drogie wycieczki (bez seksu) w zamian za nic, a ostatecznie podpisze papierek który sprawi że na conajmniej kilkanaście lat mężczyzna będzie trzymany przez kobietę na smyczy prawnej i reputacyjnej w zamian za OBIETNICE zrobienia z nim czegoś, co z innymi robiła wcześniej bez żadnych niemalże wymagań. To jest strasznie poniżające dla mężczyzny - i na dodatek taka właśnie dziewczyna ma opinię ,,porządnej" wśród rodziny, przyjaciół itd. Jeśli spała z innymi bez problemu a nagle jakiś mężczyzna potrzebuje oddać większość swoich starań, pieniędzy i resztek wolności to znaczy że dla niej on jest po prostu gorszy od pozostałych. Nie do końca w to wierzyłem. Dziś po prostu to tu zostawie. Oczywiście panienka jest już skreślona. Informacyjnie laska 22 lata 5.5/10 PS. Nie chce na nią tracić trudu, naprawde. Jestem jeszcze zbyt słaby żeby ,,przełamywać opory zaawansowanymi taktykami w których jedna pomyłka oznacza zawalenie się wszystkiego". Ciągle jeszcze pracuje nad samooceną więc proszę turbopua o nie pisanie ,,gdybyś jednak dobrze poprowadził z nią randkę i gwiazdy Ci sprzyjały to na pewno byłby lay". Ja chcę poświęcać energię na pasje, nie podrywanie niezainteresowanych dziewczyn, ok?)
  2. Nie wiem czy dobry dział, ale na Wybiórczej jest prawdopodobnie ciekawy wywiad. http://wyborcza.pl/7,161389,22960774,sekrety-ewolucji-kochania-i-swawolenia.html Niestety nie mam abonamentu i tylko początek mogę zobaczyć. Spodobał mi sie jeden komentarz pod spodem: Koniecznie, zaraz, natychmiast wstawić to do Wysokich Obciachów! Ale by się działo. Poza tym - wywiad rewelacyjny. Czysta nauka w akcji. Miło znaleźć taki skarb pośród odmętów poprawnej politycznie ściemy. Może ktos z braci ma do tego normalny dostęp i może skopiować treść??
  3. Panowie, obrabiacie tutaj naprawdę niezłe ilości wiedzy. Ale nikt z was nie znajduje rozwiązań poza "rozejdź się z nią", ani jak znaleźć sobie kobietę. Otóż po nastu latach doświadczeń z kobietami doszedłem do bardzo prostego wniosku mając ogromną wiedzę. Otóż kobietę można z gruntu, jednym pytaniem, przetestować, czy nadaje się na relację z wami. Oczywiście dotyczy to osób dojrzałych. Kobiety bardzo mocno reagują na słowo seks ale tylko te niedojrzałe. A jak sprawdzić czy kobieta faktycznie na mnie leci, jeżeli nie jestem znanym milionerem? Bardzo prosto, jest to pytanie wypracowane po latach doświadczeń i jedyną właściwą odpowiedzią na to pytanie jest słowo "nie". To pytanie to: Czy robisz jakieś problemy z seksem? Jeżeli kobieta cokolwiek kręci wobec was jeżeli chodzi o odpowiedź na to pytanie - sprawa prosta - nie pożąda was żeby mogła powstać z tego dłuższa relacja, czy nawet krótsza. Prosty test a zaoszczędza wiele czasu. Oczywiście musicie się pogodzić z wieloma odrzuceniami, czy np. bluzgami (takie są kobiety, a jakże!) ale jeżeli do sprawy podchodzicie pragmatycznie, to nie ma lepszej opcji jak po "cześć" i odpowiedzi - zadać to pytanie. Jeżeli odpowiedź jest "nie" - to wiecie na czym stoicie. Pytanie odwołuje się do racjonalnej części kobiety. Tak więc wszystkie księżniczki, landrynki czy inne karyny od razu odpadną na tym teście. Ich wybór. Nie mówię też, że jest to zaproszenie do seksu, o nie, partnerkę trzeba poznać, spędzić z nią czas, zaangażować się itd. No chyba że liczycie na przygodny seks i jesteście wyglądu powyżej przeciętnej (i to mocno) i taki jest wasz plan. Wtedy użyjecie innych sposobów.
  4. Perfensona

    Rimming ?

    Witam serdecznie Panów! Chciałam spytać jak postrzegacie rimming i czy fantazjujecie o takich pieszczotach. Mój TŻ ostatnio nawija mi sporo rzeczy na ten temat i nie wiem za bardzo jak mam to postrzegać? Proszę o opinie i Wasze zdanie na ten temat PS. Nie wiem czy nie zbłądziłam i nie dodałam posta w złym miejscu, ale raz kozie śmierć. Potrzebuję opinii mężczyzn
  5. Witajcie bracia! Czas i też w skrócie opisać swoją historię i potwierdzić regułę. W skrócie. Pierwsza dziewczyna 17-18 lat, schematy biało rycerskie, choć starałem się być twardy. Pierwsza odwzajemniona miłość o 2 lata młodsza, trochę inna niż typowe rówieśniczki. Wszystko było idealne jak nigdy, w szkole przerabialiśmy Wertera, a tu jeszcze trafił się taki cud, w dodatku był to czas gdy po dotychczasowym byciu szarakiem z nadwagą, stałem się bardziej wysportowany, uczyłem się gry na gitarze, zależało mi na szkole(informatyka). Wspólne spacery wieczorami, gdyż mieszkaliśmy od siebie jakieś pół godziny pieszo, wypady na koncert, gdzieś na miasto. Po miesiącu znajomości wspólny sylwester i z jej koleżanką jako przyzwoitką, od tego czasu odważyłem się już na konkretniejsze wyznania Całowanie, przytulanie, trzymanie za rękę. Ona prze szczęśliwa, miała w sobie dodatkowo pewną charyzmę jak na kobietę i tajemniczość co dodatkowo wtedy mnie fascynowało, gdyż byłem raczej miłym chłopcem. Niestety wszystko się skończyło nagle i bez powodu po 4-5 miesiącach znajomości. Dziewczyna zginęła w wypadku, została śmiertelnie potrącona na pasach. Od tego czasu życie się ostro zmieniło, ciężko to określić w słowach. Wiec przez ten pryzmat do tamtej dziewczyny zawsze bede miał inny stosunek. Po 5 latach powstał inny zwiazek, (dziewczyna można śmiało okreslic na mocne 9/10) niby doroślejszy, po 2 miesiacach znajomosci wspólne mieszkanie, po roku koniec i nie bede tu sie rozpisywał bo klasyczny schemat PS. W połowie pisania coś mi sie poklikało i temat sie wstawił z dupy :/ wiec nie pisze więcej szczegółów bo wygląda to z dupy ;p
  6. Witajcie Bracia, mój pierwszy post choć społeczność znam od dłuższego czasu pokrótce opiszę historię(Jeśli zły dział proszę o przeniesienie ). Pewnie jak większość z Was posiadam swój ulubiony bar w którym dość często jestem z racji, że dwóch kumpli tam pracuje znam dobrze właściciela etc ale nie oto chodzi przechodzę do meritum. Jest tam fajna barmaneczka kocia blondi 8/10 od dłuższego czasu widziałem, że coś ją ciągnie do mnie maślane oczka dobre zniżki wypytywanie co robię w wolnym czasie piwko na koszt firmy, ale z braku czasu jakoś nie było jak jej zaprosić ciężkie studia i dodatkowe zajęcia. 2 tygodnie temu poszedłem tradycyjnie na piwko człowiek musi się odprężyć, po kilku browarkach zostałem zaproszony przez szefa na imprezę już po zamknięciu, szef Ona koleżanki barmanki i jedna barmanka z baru obok. Trochę popiliśmy potańczyłem z Nią okej fajnie wiedziałem, że coś się kroi po jej zachowaniu kiedy wszyscy przystawianie się wychwalanie jaki to jestem fajny etc. Ok godziny 5 panna podchodzi do mnie i zaczyna mnie całować, poszliśmy na zaplecze ostre macanki w obie strony po czym ona mówi, ale dziś tego nie dokończymy bo jedna z dziewczyn u niej śp, ok skoro tak jakoś to domknę innym razem. Chciała mnie jeszcze pocałować na pożegnanie, ale dałem jej tylko buziaka w policzek. Jakieś 3 dni później myślę sobie napiszę do panny, może jakieś spotkanie zaproponuję na mieście później na mieszkanie i jazda, rzuciłem datę nie mogła na drugi dzień miała egzamin, ok miłej nauki ucz się pilnie. Za jakieś 4 dni krążę po mieście z kumplem po barach w sumie wysłałem jej fotkę browarka, że piję coś takiego kiedyś po prostu od tak, może gadka się rozkręci coś tam popisaliśmy i rozmowa się urwała. Rozstałem się z kumplem i stwierdziłem, że idę sobie jeszcze dolać do owego baru wychyliłem kilka, patrzę wchodzi Ona wita się i zlewa mnie chamsko, myślę obie teścik ok. Wyszła z koleżanką ja jeszcze zostałem piłem dalej po czym druga z barmaneczek zaproponowała mi piwko po pracy fakt często zdarzało się, że wychodziłem z kimś z obsługi później. Idziemy do docelowego miejsca patrze tam siedzi Ona z kumpelą z którą wyszła, gadki szmatki fakt byłem już podchmielony gadki szmatki laska nagle laska wypala tekstem "Pierdolisz głupoty dziś" na co ja karcę ją wzrokiem. Dokańczam piwo godzina późna czas lecieć laska znów powtarza ten tekst, wkurzyło mnie to trochę więc mówię do odjedzmy na bok nie podoba mi się twoje zachowanie musimy pogadać, oburzona księżniczka odparła nie. Z racji tego, że byłem wypity powiedziałem jej tylko "I tak jeszcze przyjdziesz" po czym wyszedłem. Trudno niech idzie w cholerę płakał nie będę. Wczoraj umówiłem się z dwoma ziomkami i starą dobrą koleżanką na piwko, nie wiedziałem że będzie w pracy. Wchodzę podchodzę do baru pierwsza do mnie krzyczy cześć odpowiadam witam się ze znajomymi. Siadam do stolika czekam, aż ktoś z obsługi podejdzie po zamówienie Ona wychyla się z baru i krzyczy do mnie co pijesz? Podszedłem poleciła mi piwko dała próbkę zamówiłem wracam do stolika. Po jakimś czasie chłopaki poszli dalej, a ja zostałem z ową kumpela pogadać nadmienię tylko, że ciągle spoglądała na stolik z dziwnym wyrazem twarzy i suczą wściekłością w oczach. Po dopiciu piwka stwierdziliśmy, że przesiądziemy się do baru bo było miejsce siedział tam znajomy gość, pogadamy. Ciekawe zachowanie widziałem, że przysłuchuje się rozmowie jest milutka, gdy coś rozmawiałem z typem wtrącała swoje 5 groszy, ale tym razem już nie mówiła "Pierdolisz" tylko też tak sądzę etc W stosunku do mnie była przesadnie miła jakby nic się nie wydarzyło, ale do kumpeli była bardzo arogancka jak to Ona określiła laska chciała atencji. Kiedy poprosiłem o próbkę piwka podała mi cały pokal ( normalnie próbki idą w kielonach do wódy). Wypiliśmy co nasze i do nara. Bracia powiem wam tak "Kobietopedię" mam przeczytaną, ale szczerze pogubiłem się w sytuacji. Jak myślicie, mogę jeszcze bzyknąć? Jak to rozegrać bo kurna chyba pierwszy raz w życiu nie wiem jak podejść do sprawy. Mówię od razu ja chcę tylko bzyknąć nic więcej na związkach mi na razie nie zależy. Co Wy o tym sądzicie? Co to się odwala?
  7. Spodziewałem się, że do tego dojdzie. Rafatus i Marlenka uprawiali seks za 5000 żetonów (500 złotych). Już są z nim 4 filmy na Pornhubie Tutaj cała scena seksu na Pornhubie
  8. https://www.o2.pl/artykul/latka-chce-sprzedac-dziewictwo-tylko-w-ten-sposob-moze-zarobic-na-studia-6210955408037505a Wystarczy, że dziewczyna sprzeda swe dziewictwo i stanie się milionerką Co sądzicie na ten temat? 18-latka chce sprzedać dziewictwo. Tylko w ten sposób może zarobić na studia Nie każdego stać na opłacenie czesnego na prestiżowej uczelni. Do grona osób, które nie mogą sobie na to pozwolić, należą rodzice 18-letniej Nicole. Dziewczyna wymarzyła sobie studia w Cambridge i postanowiła, że sama na nie zarobi. W jaki sposób? Włoszka chce sprzedać swoje dziewictwo. Nicole to jedynie pseudonim, którego nastolatka używa w agencji Elite Models VIP, pośredniczącej w tego typu "transakcjach". Gwarantują oni ochronę danych personalnych dziewczynom. Oprócz tego każdy klient otrzymuje od nich świadectwo zdrowia i dziewictwa wybranej przez siebie kandydatki. Włoszka na decyzję o sprzedaży cnoty zdecydowała się w wieku 16 lat. To wtedy postanowiła, że na ekskluzywne studia zarobi sama i nie będzie prosić o pomoc rodziny. Mało tego, rodzice Nicole nie mają pojęcia, co dziewczyna zamierza zrobić. – Będą tym zdruzgotani – przyznała w rozmowie z "The Sun". Nicole nie boi się spotkania z nieznajomym mężczyzną. W rozmowie z dziennikarzami przyznaje, że przeraża ją nieco wizja "pierwszego razu", ale nie boi się o swoje bezpieczeństwo. – Myślę, że dobrze spędzimy ze sobą ten czas – mówi. Nastolatka zdradza również, że już teraz jeden z mężczyzn chce zapłacić za jej dziewictwo 890 tys. funtów. To ponad 4 mln złotych. Podobna historia miała miejsca kilka miesięcy temu, kiedy to dwie studentki z Holandii – Lola i Monica – postanowiły sprzedać swoje dziewictwo, by zarobić na studia. Dziewczyny korzystały z pośrednictwa agencji Cinderella Escort, którą założył Polak. Kolejnym głośnym przypadkiem sprzedaży cnoty poprzez portal Cinderella Escort był przypadek Alexandry Khefren z Rumunii. Nastoletnia modelka wystawiła swoje dziewictwo na aukcję, której finał przyniósł dziewczynie ogromne bogactwo. Jej pierwszy raz kosztował bowiem 2,3 mln funtów, czyli ponad 10 mln złotych. Nabywcą cnoty Alexandry był azjatycki biznesmen.
  9. Hej Kobietki! Zwracam się do Was z nietypowym zapytaniem i prośbą o opinie, mianowicie jak postrzegacie fantazjowanie swojego partnera na temat rimmingu? Oczywiście tylko w ramach związku hetero? Czekam na opinie
  10. Piszę w rezerwacie, bo interesuje mnie opinia kobiet w temacie. Z moich długoletnich obserwacji wynika, że w niezaspokojoną kobietę wstępują demony. Jeśli nie ma wystarczającej ilości seksu, nie jest dla niej satysfakcjonujący, udaje orgazmy (motywacja dziwaczna, ale nie niemożliwa np. aby nie sprawić swojemu partnerowi przykrości itp. ) dostaje wścieku mózgu. Moja kobieta, zawsze była dość bezpośrednia i wiele rzeczy waliła prosto z mostu, niemal jak facet, choć spokojniej (może dlatego tak dobrze zawsze się dogadywaliśmy). Taki przykład. Drobna sprzeczka o poranku, o coś mało istotnego, już mi gól skoczył, ale spoko, minął dzień. Przyszedł wieczór i biorę ją na rozmowę dyscyplinującą. Ona przeprasza, jest jej przykro, nie chciała, nie rozumie czemu tak się zachowała. Mówi też, że pokłóciła się także z koleżanką z pracy i dla swojej matki była nie zbyt miła i w ogóle chodzi jakaś podminowana. Pytam ją: - no i co zamierzasz z tym zrobić? Ona na to, - weź mnie porządnie wyruchaj, bo już nie mogę wytrzymać sama ze sobą. I był ogień. ALE CO WAŻNE! Był to koniec około 3 tygodniowego okresu, który zaczął się od momentu, gdy pewnego wieczoru, przytuliła się na filmie, mi się zachciało, wiec zrobiłem co chciałem. Na koniec widzę, że nie patrzy na mnie, nie odzywa się. Pytam o co chodzi. Ona na to, że chciała się tylko przytulić, a ja od razu jazda bez gadania, gry wstępnej ect. Ciśnienie mi skoczyło. Ale mówię spokojnie. OK., jak nie chcesz, to nie, ja nic nie inicjuję, masz ze mną luz. Kolejne tygodnie bez żadnej inicjatywy z mojej strony. Buzowało we mnie, ale się nie ugięłam, żadnych prób seksu z mojej strony. Chodziłem nerwowy, to było widać. Parę razy zainicjowała seks, w celach leczniczych jak sądzę, żebym był spokojniejszy, ale po zrobieniu mi laski, ładnie dziękowałem i szedłem spać, nie robiłem nic aby ją zaspokoić. Przez te trzy tygodnie, plus czas tuż przed okresem, tak na nią wpłynęły, że zaczęła tracić nad sobą kontrolę. Czy można wysnuć wniosek, że jeśli kobieta robi jazdy jest po prostu (lub między innymi) niezaspokojona?
  11. Wreszcie ta cała akcja #MeToo odwraca się przeciwko kobietom Mężczyzna oskarżył kobietę o molestowanie. Ciekawe tylko jaki będzie wynik tego oskarżenia. http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-11-10/stanela-przed-nim-w-rozpietym-szlafroku-ochroniarz-oskarza-mariah-carey-o-molestowanie/?ref=kafle "Michael Anello, były ochroniarz Mariah Carey, oskarża ją o molestowanie seksualne. Miało do tego dojść podczas pobytu piosenkarki w kurorcie Cabo San Lucas w Meksyku, gdy wnosił bagaż do jej pokoju. Carey miała otworzyć mu drzwi w przezroczystym szlafroku i rozchylić jego poły. - Do kontaktu fizycznego nie doszło, ochroniarz mimo nalegań wyszedł z jej pokoju - informuje amerykański serwis TMZ." "Poza podanym przykładem molestowania, który również znalazł się w pozwie, Anello oskarża wokalistkę o wielokrotne poniżanie. Carey miała go porównywać do nazisty, skinheada, członka Ku Klux Klan (organizacja rasistowska walcząca o utrzymanie supremacji białych w USA) i nazywać białym supremacjonistą (osobą uznającą rasę białą za lepszą od innych)"
  12. No w Skandynawii coraz bardziej "postępowo" W Danii od 2018 roku wystartuje serial o nazwie "Gravid med en fremmed” czyli "Ciąża z nieznajomym". Teraz uczestniczki nowego programu mają zachodzić w ciążę z obcymi sobie mężczyznami. To osoby, które chcą mieć dziecko, ale pozostać jednocześnie singlami. Po dobraniu partnera wedle preferencji mają zajść z nim w ciążę, a potem wspólnie sprawować nad nim opiekę, mieszkając osobno. "Format reklamowany jest jako odejście od tradycyjnego modelu rodziny." Takie seriale oglądają głównie kobiety i mają one utrwalić w kobiecych głowach przeświadczenie, że ich dzieci nie potrzebują ojca, a mężczyzna jest im jedynie potrzebny do zapłodnienia. Co sądzicie o tym serialu? źródła: http://www.fronda.pl/a/ciaza-z-nieznajomym-w-dunskiej-telewizji-oto-kolejny-dowod-moralnego-upadku-europy,101770.html http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/discovery-networks-reality-ciaza-z-nieznajomym-pregnant-with-a-stranger https://www.wprost.pl/teatr-opera/10083912/slub-z-nieznajomym-nowy-hit-telewizji-to-ciaza-z-nieznajomym.html
  13. Historia z typu tych prawdziwych, ale muszę to z siebie wydusić. Byliśmy parą przez 3 lata, bywało gorzej i lepiej jak to w każdym związku, rozstawaliśmy się kilka razy i kilka razy do siebie wracaliśmy. Jak to na studiach seks zaczął się szybko, wiadomo tabletki weszły do jej rutyny więc byliśmy bezpieczni. Jednak nie chcąc dawać ślepemu losowi pola do popisu zawsze latałem w ogumieniu - 1zł więcej, i 5% przyjemności mniej ale za to 100% pewności. Polecam. Byliśmy tak ze sobą 3 lata i zaczęły się przebąkiwania że Miś ma z nią zamieszkać (a nie chciałem bo nie byłem pewny w pewnych aspektach i wiedziałem że to podróż w jedną stronę prowadząca do ślubu). Zaczęła się ostra manipulacja " Nie chcesz ze mną mieszkać to wypie!@#!, z nami koniec". Sprowadziło to związek do bytu w którym ludzie się nienawidzą i są ze sobą z przyzwyczajenia - ostatnie pół roku agonii. W sumie to nie dziwie się tej kobiecie. 25 lat na liczniku, blisko do 30. Zegar biologiczny tyka, a kto będzie chciał używany towar? Zwrot akcji 2.02.2017 Wytoczone zostały główne działa - dobry seks o każdej porze dnia i nocy. Było magiczne "Misiu kończ we mnie przecież biorę tabletki" i mówiłem że ok, udawałem że dochodzę to ona dosiadała mnie jak konia i robiła wszystko żebym się "schlapał". Jednak w głowie w tym momencie miałem słowa Marka i mówiłem że muszę założyć jednak ogumienie Wszystko kończyło się dla mnie dobrze i bezpiecznie, jednak ona widać że była zawiedziona Każdy normalny zdrowy facet chciałby skończyć bez, ale tylko mądry facet będzie miał w głowie całe konsekwencje całego tego "zajścia". Jednak kilka razy zapomniałam tabletek. 8-07.2017 Nastała sytuacja w której "wygadała się' że tydzień wcześniej wypiła dużo alkoholu ( 1.02.2017) i ponadto nie wzięła tabletek na wieczór. Przypadek? Nie sądzę. Po kilku akcjach kiedy nie chciałem kończyć w środku, a mimo to zapewniłem jej zajebisty seks zaczęły się ciche dni, nieodzywanie się itp. Po co chciałaby tego skoro oficjalnie oboje stosowaliśmy antykoncepcję? A no chciała mnie wziąć podstępem i wrobić w rolę ojca. Im większe naciski były tym większy był opór z mojej strony na to wspólne mieszkanie i dzieci, zwłaszcza że nie zarabiamy ponad 5k aby zapewnić im godne życie. Historia kończy się bardzo typowo. Przespała się z kolegą na wyjeździe integracyjnym i to by było na tyle. Koniec związku. Ciężko jest ja oceniać, jest kobietą, rządziły nią hormony i instynkty pierwotne - byliśmy ze sobą kilka lat, nie mam prawa jej szmacić. Podziękowanie dla Marka Kotońskiego Dzięki tym twoim nagraniom umiałem zachować trzeźwość umysłu, przejrzałem ją na wylot i nie dałem wrobić się w ojcostwo, na które były duże szanse - prędzej czy później. Nauczyłem się dużo, nie minęły dwa miesiące i poznałem kilka dużo lepszych dziewczyn. Do tego rozwój, siłownia i dbanie o siebie. Powodzenia chłopaki i uważajcie na kobiece instynkty pierwotne.
  14. Niedawno internet, obiegła pewna fotografia ze ślubu pewnej pary. Ona, dumnie klęcząca przed swoim wybrankiem, On - dumnie przed nią stojący, w spodniach opuszczony. Co o tym sądzić? 1) Pamiątka ostatniego lodzika w życiu? 2) Pomnik zwycięstwa mężczyzny, który uchował sobie Panią? 3) Marna prowokacja? 4) Duży dystans świeżo poślubionej pary? 5) Tani chwyt reklamowy? Przecież autor się podpisał na zdjęciu. 6) Przekroczenie granic dobrego smaku, nawet jak na taką uroczystość? Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszam do dyskusji!
  15. Kariera młodego brytyjskiego chirurga Philipha Queree po tym jak jego partnerka oskarżyła go oto, że w trakcie seksu zbyt mocno chwycił ją za biust. Poznał ją na Tinderze. Kobieta w zeznaniach powiedziała, że najpierw pozwoliła mu się chwycić za pierś, a potem wycofała zgodę. Tak czy tak chłopak ma zrujnowaną karierę przez niezdecydowanie partnerki. To jest to o czym Marek mówi w swoich audycjach. Kobiety dostały zbyt dużo praw i przywilejów za pomocą, których niszczą mężczyzn. Chłopak dostał 180 godzin prac społecznych oraz umieszczono go w Rejestrze Przestępców Seksualnych co oznacza koniec jego kariery medycznej. Co o tym sądzicie bracia? polskie źródło: https://reporters.pl/9923/chcial-dobrze-nie-wyszlo-mlody-lekarz-skazany-za-zbyt-mocne-chwycenie-za-piers-w-czasie-seksu-foto/ zagraniczne źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-4969900/Doctor-s-indecent-assault-conviction-CONSENSUAL-sex.html
  16. Szanowni Bracia, w przeciwieństwie do większości z was, nie udzielam się na tym dziale z uwagi na to, że traktuje seks jako tabu. Owszem, czasem można o nim mówić, ale np. nigdy przy kobietach ani z nimi. Nigdy, ale to nigdy nie należy roztrząsać pożycia, mówić o jego szczegółach z kobietą. Jest to sfera, w której mężczyzna musi poruszać się w sposób niewerbalny. Kobiety tak właśnie postępują (nie myśląc o tym pewnie nawet). Przedmiotem w jakim odkryłem, (nie ja pierwszy oczywiście...) dla siebie niejaką nowość, jest częstotliwość bezpośredniej inicjacji seksu przez kobietę. Wniosek do jakiego doszedłem jest taki, że prawidłowo zachowująca się niewiasta bardzo rzadko, sporadycznie inicjuje seks. Mam na myśli sposób bezpośredni, tak jak robimy to my, faceci. Zazwyczaj, wysyła ona do nas szereg sygnałów, które mają nas przymusić do działania. Są one różne i mężczyzna biegły w odczytywaniu tego kodu może je przeważnie często rozpoznać. Do katalogu tych sposobów zaliczyć należy znane i kontrowersyjne "zawsze się trochę gwałci" Korwina. Co oznacza tyle (piszę dla świeżaków), że kobieta lubi początkowo udawać pewien opór, który chce, aby został przez nas przełamany (psychopaci nie rozróżniają tego od odmowy). Jeśli Twoja kobieta bez powodu inicjuje bezpośredni seks, i robi to często - wiedz, że coś się dzieje. To nie jest normalne. I druga rzecz. Jeśli robi to w sposób kobiecy, czyli niewerbalny i zawoalowany a ty zlekceważysz to jeden raz, a potem drugi to spodziewaj się konsekwencji. Jej podświadomość zacznie szeptać, że być może trzeba zacząć szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności gdzieś indziej...
  17. Cześć Bracia. Znalazłem artykuł dotyczący tego dlaczego kobiety kłamią kiedy są pytane o liczbę facetów. Co o tym sądzicie? link - https://www.vice.com/pl/article/bn9zzq/dlaczego-dziewczyny-klamia-zapytane-o-liczbe-facetow-z-ktorymi-spaly treść: Zawsze robisz coś źle. Jeśli z nikim nie sypiasz – jesteś oziębła. Jeśli z kolei uprawiasz seks tylko w związku – to potwornie staroświeckie. Natomiast gdy sypiasz z wieloma facetami – zyskujesz opinię „puszczalskiej” Zazwyczaj unikam odpowiedzi na dwa pytania: 1. ile lekcji nauki jazdy wzięłam, zanim zdałam egzamin i 2. z iloma kolesiami spałam. Jeśli chodzi o prawo jazdy, nie jestem dumna z moich powolnych postępów, natomiast gdy rzecz tyczy się mężczyzn, przyznam szczerze, że przestałam liczyć. Po pierwsze – musicie przyznać, że głupie kłamstwa nie mają sensu. Zawężanie liczby facetów do niewielkiej garstki mogłoby być dla niektórych z nich krzywdzące. Zasługują na strony pełne ich imion, pisanych czcionką w rozmiarze 42, by sprawiedliwie oddać miejsce, które zajmują w moim życiu. Co powinnam zrobić z błędnymi wyborami, o których chciałabym zapomnieć? I co powinnam powiedzieć o Alessandro*? To starszy brat mojej przyjaciółki korespondencyjnej, z którą pisałam w czwartej klasie liceum. Był cudem natury z oczami tak niebieskimi jak wzburzone morza. Pocałowałam go po wspólnej przejażdżce jego skuterem wzdłuż sycylijskiego wybrzeża. Spróbuj sobie wyobrazić wówczas poziom mojego szczęścia. Może i z nim nie spałam, ale nigdy tego nie zapomnę. No cóż, nie liczę go. I nawet jeśli mam niejasną wizję liczby w mojej głowie, zawsze ją zaniżam, kiedy to pytanie zostanie mi zadane. Ponadto niezwłocznie zmieniam temat rozmowy. Wierzę jednak w sens tego pytania, bo zdaję sobie sprawę, że nie jestem jedyna. Według IFOP (Francuski Instytut Opinii Publicznej), Francuzi deklarują przeciętnie, że spali z 9,9 partnerami seksualnymi (13,1 u mężczyzn, 6,9 u kobiet). Wyniki różnią się, w zależności od klasy społecznej i wieku ankietowanych. Młodzi mieszkańcy miast – tacy jak ty – zawyżają przeciętną. Jednak w każdym przypadku jedno jest niezmienne: mężczyźni deklarują posiadanie większej ilości partnerów seksualnych, niż kobiety. Dlaczego? Ponieważ każdy kłamie. „Tłumaczymy tę różnicę między innymi tym, że kobiety mają tendencję do zaniżania rzeczywistej liczby swoich partnerów seksualnych, w przeciwieństwie do mężczyzn, którzy zawyżają ją", tłumaczy Francois Kraus, piastujący stanowisko „Sex Master" w IFOP. Wie wszystko o seksualności Francuzów, to jego praca. Dlaczego, do cholery, kłamiemy? Nie jestem Julianem Assange seksu, nie chcę zmuszać kobiet do udostępniania swoich list kochanków na Facebooku następnego dnia rano. Mówię „tak" prywatności, „tak" naszym małym sekretom, „tak" tajemnicom. Ale czego wciąż się boimy? „Nawet jeśli czasy ulegają zmianom, to dziś pośród wszystkich klas społecznych nadal pokutuje przekonanie, że mężczyzna mający wiele partnerek seksualnych jest bardziej wartościowy, niż kobieta o podobnym statusie" – odpowiada Sex Master z IFOP. Nie myliłam się. „Jeśli liczę, naprawdę wychodzi mi ich za dużo. To mnie przeraża. Wiesz, to głupie, ale zawsze wyobrażam sobie, że po studiach spędzę resztę życia z jednym mężczyzną. Nawet jeśli świetnie czułam się z każdym z tych 40 facetów to cóż... smuci mnie to". Czy wstydzi się swojego życia? Czy powinnam powiedzieć jej, że nie może myśleć w ten sposób? Wyobrażam sobie, że gdzieś w głowie Emilie siedzi mała dziewczynka, karmiąca się marzeniami o uroczym księciu i ta mała dziewczynka ma doła. Ale Louise – trzecia dziewczyna, z którą udało mi się porozmawiać – nie ma oporów, by otwarcie mówić, z iloma facetami uprawiała seks. „Dobre dwadzieścia". Ma 27 lat, długie blond włosy i obiektywnie patrząc, jest atrakcyjna. Kiedy weszła do Chic Cafe, gdzie miałyśmy się spotkać, wszyscy, obok których przechodziła wodzili za nią wzrokiem, ale zdawała się tego nie zauważać. Po latach bycia z jednym mężczyzną, jest teraz w fazie YOLO, co nie wszystkim się podoba. „Zdaję sobie sprawę, że moi przyjaciele mogą nie chcieć słuchać kobiety mówiącej o swoim szczęściu – o tym, jak dużo frajdy daje jej umawianie się z wieloma facetami. Wcześniej, gdy powiedziałam im o wszystkim, próbowali przywołać mnie do porządku ciętymi uwagami. Mówili mi rzeczy w stylu: »kiedy zamierzasz znaleźć sobie chłopaka?« lub »czy nie powinnaś bardziej uważać na swoją reputację?«" Zrobiło mi się przykro, słuchając opowieści Louise, że została zmuszona do zaprzestania dzielenia się swoim szczęściem. Musi czuć się czasami strasznie samotna. Według mojej analizy, jej przyjaciół zżera zazdrość. To jest właśnie ten dramat. Nie można pozbyć się kontekstu seksu. Gdy tylko zaczynasz mówić o swoim życiu seksualnym, jedyną rzeczą, o której myślą twoi słuchacze, to ich własne. Ich niepewność, wątpliwości. Zastanawiałam się, czy istnieje neutralny rozmówca, przed którym kobiety nie będą miały oporów mówić szczerze. Ich ginekolog? Według Emilie na mojej żółtej kanapie – nie bardzo: „Kiedy miałam 17 lat, moja ginekolożka spytała mnie, ilu miałam partnerów. Odparłam, że czterech – wyczułam pogardę. Dostałam swoistą lekcję życia: »Jak myślisz, zasługujesz na szacunek, kiedy nie szanujesz samej siebie?«" Czy wciąż tkwimy w tym samym schemacie: Don Juan kontra łatwa dziewczyna? Tak. Myślę, że jest nawet gorzej. Zawsze robisz coś źle. Jeśli z nikim nie sypiasz – jesteś oziębła, jeśli z kolei uprawiasz seks tylko w związku – to potwornie staroświeckie, natomiast gdy sypiasz z wieloma facetami, zyskujesz opinię kurwy. Jedna z dziewczyn, z którymi rozmawiałam, imieniem Mina, powiedziała mi, że spała „tylko z ośmioma kolesiami", co było powodem jej wstydu. „Czuję presję bycia wyzwoloną, korzystania z życia". Z kolei Emilie stara się nie liczyć. Ma niebywale piękne wielkie, zielone oczy (zupełnie jak Alessandro). Siedząc na mojej żółtej kanapie i mieszając karmelową herbatę, roześmiała się: „Możesz napisać, że było ich dwudziestu, nawet jeśli to wierutne kłamstwo". Nie skupia się na liczeniu. Powiedziała mi, że obawia się fali krytyki i krzywdzących osądów ze strony swoich znajomych. Wierzę jej, ale wyczuwam, że chodzi o coś jeszcze. Rozmawiałam na ten temat ze swoją ginekolog. Jest okrągła jak muffinka – jej matczyna twarz sprawia wrażenie godnej zaufania. Powiedziałam jej „wiesz, że wszystkie kłamiemy, wszystkie, prawda?" – podczas gdy ona wypisywała moją receptę na pigułki. „Szkoda" – odparła. „Ludzie, którzy wcześnie zaczynają współżycie lub mają wielu partnerów seksualnych, mają większe szanse zarazić się HPV, moglibyśmy odpowiednio ich informować. To tyle" – wytłumaczyła mi z niejakim smutkiem w oczach. „Nasi pacjenci powinni mieć możliwość powiedzenia nam o wszystkim bez obaw" – dodała, wbijając wzrok w podłogę. Sprawiła, że przez chwilę zrobiło mi się przykro, że ją okłamywałam. Odparłam, że to skomplikowane: że zawsze czuję się rozdarta między pragnieniem wolności, a potrzebą, by zachowywać się właściwie. „Cóż, ja nikogo nie oceniam" – powiedziała. Z tego co wiem, to jeśli ktoś zaczyna zdanie od „nikogo nie oceniam", zrobi coś zgoła odmiennego. Po prostu ma nadzieję umyć ręce od przykrej opinii, którą zaraz z siebie wypuści; to tak, jakby użył kilku kropel żelu antybakteryjnego na ukąszenie żmii. „Ja nikogo nie oceniam – kontynuowała – ale panienek takich jak ty widziałam wiele. Mają po 27-28 lat chcą imprezować i być wolne, ale potem kończą z płaczem, że muszą poddać się in vitro w wieku 35 lat i plują sobie w brodę, że nie obudziły się wcześniej. Czas szybko ucieka!". Wzięłam swoją kartę ubezpieczeniową i szybko stamtąd wyszłam. Mój chłopak jest przekonany, że stan mojej cipki jest opłakany przez liczbę facetów, z którymi spałam Jednak istnieje jeszcze kilka pytań. Dlaczego okłamujemy facetów? Dlaczego jesteśmy okłamywane przez nich? Przede wszystkim mam na myśli naszych facetów. Nie miałam zamiaru tracić swojego (i twojego czasu) na przesłuchiwanie wielkich macho, bo nikt nie bierze na poważnie tego, co myślą. Ale oni przyszli do mnie. Antoine to 29-latek z brązowymi włosami, potarganymi we wszystkie strony, pracuje jako „dyrektor kreatywny". Spotkałam go podczas imprezy, kiedy piłam ciepłe różowe wino z plastikowego kubka. Ktoś wspomniał mu o temacie, nad którym wówczas pracowałam. „Powiem ci, co myślę" – zdecydował. Lubi, kiedy dziewczyny nie są „łatwe na wstępie". „Lubię wiedzieć, że dziewczyna daje mi możliwość dostąpienia przywileju, zgadza się spać ze mną – to podnosi moje ego. Kiedy dowiaduję się, że jest naprawdę łatwa, że spała z połową Paryża, czuję się głupio. Zdobycie jej nie daje mi zbyt dobrego obrazu samego siebie, jeśli rozkłada nogi przed każdym. Nie jestem wtedy z tego dumny, rozumiesz?". Niestety, takich Antoine'ów jest więcej. Na przykład Valentine, piękna brunetka o zmysłowych, pełnych ustach w karminowym kolorze, spotkała jednego z nich. Zakochała się w przyjacielu przyjaciela. Jednego czwartkowego popołudnia piła ze swoim kumplem i „celem". Rozmawiali o jej życiu. Podczas rozmowy wyszło na jaw, że jest śmiałą dziewczyną. „Cel" natychmiast stracił zainteresowanie Valentine. Jego tłumaczenie: „Nie wie, czy Valentine to poważna dziewczyna, czy chce tylko obciągać na imprezach". Bardzo elegancko. Jakby jedno wykluczało drugie. Oczywiście, nie każdy facet jest taki sam. Oni także muszą zmagać się ze swoimi wątpliwościami, presją i normami społecznymi. Promienna Mathilda dotarła spóźniona na nasze spotkanie dobre pół godziny. Jest zakochana i właśnie przeprowadziła się tu ze swoim chłopakiem, „więc wiesz, mamy bałagan". Ubrana w świetny sweter z tygrysami. Typowa bonwiwantka. Uwielbia przygody na jedną noc, seks i wierzy, że to jedyny czas, kiedy „nie możemy oszukiwać". „Nawet jeśli facet mówi ci na początku, że kocha wyzwolone kobiety, że to go kręci, i tak w końcu zacznie ci to wypominać", ubolewa. Mathilda i jej obecny chłopak naprawdę są w sobie zakochani, jednak temat często wraca. On chce wiedzieć z iloma facetami spała. Chce znać prawdziwą liczbę, której Mathilda nie chce podać. „Jest przekonany, że moja cipka ucierpiała przez liczbę facetów, z którymi uprawiałam seks. Wierzy w to głupie przekonanie, że „z im większą liczbą facetów śpi kobieta, tym jej cipka robi się mniej ciasna" (to kompletna bzdura). Mój chłopak nie jest dupkiem, nie znosi tego myślenia, ale to silniejsze od niego. Mathilda uspokaja go tak, jak umie najlepiej. „Myślę, że to idea zakorzeniona głęboko w mężczyznach – raz »użyta«, pewnie była penetrowana przez niezliczoną liczbę innych mężczyzn. Ale gdy temat dotyczy ich samych i ich kutasów, nie myślą już o tym, że nasze cipki »się zużywają«". Inni obawiają się, że nie będą w stanie zapewnić przyjemności doświadczonej dziewczynie. Aby jakoś to przeboleć, Benoit znalazł „właściwą technikę". Jest przystojnym barmanem, skrywa swoje świetne tatuaże pod koszulką. Sam wywiera na siebie presję. Gdy tak na niego patrzę, ciężko w to uwierzyć. Stoi za barem (widzę jego duże dłonie, szybkie i pewne ruchy) i jest mistrzem w swoim fachu. „Mówię to bez większego wstydu: zawsze się stresuję, w szczególności za pierwszym razem. »Co jeśli mi nie stanie? Co jeśli jej nie zaspokoję? Co jeśli jednak nie jestem aż tak dobry w te klocki?« – te pytania zawsze pojawiają się w naszych głowach. Jest jeszcze gorzej, kiedy dziewczyna jest bardzo seksualna, kiedy uświadamiam sobie, że jest w tym dobra. To bardzo podniecające i przerażające zarazem. Opracowałem więc strategię. Jestem totalnym profesjonalistą w robieniu minety. Serio, podchodzę do tego bardzo sumiennie. Działam tak długo, jak trzeba. Pytam dziewczyny, co lubią, domagam się wskazówek, chcę, żeby mnie prowadziły. Gdy widzę, że jest jej dobrze – presja znika. Gdy miota się, zwijając prześcieradło, jęczy i trzyma mnie za ręce z całej swojej siły, serio – nie myślę wtedy o innych gościach. Mogła to robić wczoraj z Rocco, nie obchodzi mnie to, czuję się jak król świata".
  18. Witajcie, W ubiegłym tygodniu zostałem zaproszony przez koleżankę na imprezę, na którą przyszedłem. Ku mojemu zdziwieniu kiedy minąłem futryny drzwi, od razu rzuciło mi się coś w oczy. Byłem jednym facetem na tej imprezie, w trafiłem na babski wieczór. Hmm... kiedy zostałem otoczony kobietami, nie ukrywam odczułem mały dyskomfort (było ich 11), wszystkie na mnie patrzyły jak na striptizera, a umówmy się że daleko mi do tego zawodu . Po przywitaniu się z miłymi Paniami (średnia ocen 7/10) zostałem poczęstowany drinkiem, i zaproszony do tańca. Oczywiście cały czas pytałem dlaczego zostałem zaproszony na tę imprezę, odpowiedzi nie dostałem, a że lubię otaczać się kobietami, to nie nurtowało mnie to aż tak bardzo, choć wiedziałem że mają jakiś cel, dlatego cały czas byłem czujny. Nie będę przedłużał i przejdę do sedna sprawy. Pod koniec imprezy zostałem zaciągnięty przez 3 kobiety do łóżka, dwie z nich to kobiety moich kumpli. Mimo tej świadomości, nie mogłem się powstrzymać i przeszedłem na całość. Według mojego gustu to dwie oceniam na 8/10 i 9/10. Pragnienie było duże, a i alkohol podkręcił atmosferę . Seks nieziemski, wrażenia były nie do opisania. Nie wiem teraz czy mówić chłopakom o całej sytuacji, czy raczej mieć to dla siebie? Dlaczego one to ze mną zrobiły? Rozumiem, że moja kariera zawodowa lepiej się rozwija, i może więcej zarabiam, ale czy to mogło być przesłanką do takiej głupoty? Osobiście nie mam nic sobie do zarzucenia, czuje się z tym dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.