Search the Community
Showing results for tags 'ukrainka'.
-
Przyznam się, że lubię sobie czasem poczytać co piszą kobiety na zamkniętych grupach, bo tam nie mają hamulców i piszą dokładnie to co myślą. Dzięki czemu można lepiej poznać ich mentalność i nastawienie do życia. Na jednej z takich grup pojawił się wątek Polki, Ukraińca i teściowej. Ostrzegam, że gramatyka i interpunkcja nie jest najmocniejszą stroną tej pani: "Musze się poradzić bo zwariuje. Niedawno urodziłam przez cc i mój partner sprowadził z Ukrainy swoja matke do pomocy . Odkąd przyjechala we wszystko się wtraca jak ubiorę dziecko to ona go przebiera bo twierdzi ze zle ubrałam wchodzi nam do pokoju bez pukania , ale to nic obgaduje mnie do mojego partnera ze ja w domu nic nie robie a to nie jest prawda bo robie tak samo jak sie jej pytam czy jej pomóc zawsze twierdzi ze nie , wiec nie wiem po co takie glupoty gada . Ostatnio sie pokłóciłam z partnerem ta zaczęła się wtrącać bo według niej to kobiety na Ukrainie ,, zapierdalają w domu ,, tzn sa ja sluzace facet zarabia pieniadze a kobieta jak facet przyjdzie z pracy to od razu musi lecieć obiadek mu zagrzać, pojemniki umyć zjedzenia , potem mu jedzonko do pracy spakować bo to jest rola kobiety byc jak kura domowa. No bez jaj zeby 34 letniemu facetowi matka jedzenie do pracy pakowała a jak powiedzialam ze nie jesteśmy na Ukrainie tylko w Polsce i co mam jeszcze moze isc do pola buraki zasadzic to ona sie na mnie oto obradzila i nazwała mnie księżniczka ze nie moge garów umyć. I moj partner zamiast mnie bronic to ja broni sam twierdzi ze ogladal filmiki jak kobiety w Polsce z dziećmi na rękach zapierdalają w domu . A jak sie go spytałam jak bylam w ciąży jeszxze zagrożonej gdzie powinnam leżeć i w domu gotowałam, mylam wiecznie gary bo on zjadl i tylko do zlewy dawal a ja nie raz wstawiłam rano i sie wkurwialam jak widzialam zlew w kuchni , okna mylam to bylo dobrze... To on stwierdzil ze ja w domu nic nie robilam gotowałam moze dwa razy w miesiącu.tylko jak bym tak gotowala to ciekawe co by jadł a potem stwierdzil ze robilam 1/10 tego co kobiety na Ukrainie robią.." Oczywiście inne panie przychodzą z odsieczą i nie zostawiają swojej koleżanki w potrzebie. Większość porad w komentarzach wygląda mniej więcej tak: "Pozbądź się ich oboje, tak będzie najlepiej dla ciebie i dla dziecka" "Pokaż gdzie na mapie Ukraina i przystanek autobusowy" "Mamusię odeslij na Ukrainę...a mąż jak ma życzenie niech z mamusia pojedzie." "Pognaj ich oboje ....chyba wiesz gdzie masz drzwi w domu" "Jesteś Polką, zatem nią bądź " "Mamusia na Ukrainę razem z synkiem A jak synek zdecyduje się tu zostać to mu powiedz, że tu Polska i są inne zwyczaje, tu kobiety się szanuje" "Jak tak co chwila wspominają jak jest na Ukrainie to niech tam wypierdalają, a żeby nie było, że nic w domu nie robisz to możesz ich spakować i otworzyć drzwi. Pamiętaj, że cały czas jesteś w Polsce i pożegnaj ich po polsku. Opcji masz kilka np. : a. Do widzenia b. Żegnam c. Wypierdalać" Mąż jako jedyny żywiciel rodziny oczekuje, że żona mu spakuje jedzenie o pracy. Jak ten psychopata może tak się nad nią znęcać?! Gdy czytam o takich problemach współczesnych kobiet, to się zastanawiam jakim cudem moja śp. babcia mogła wychować ośmiu synów. Dziadek wychodził w pole o świcie i wracał wieczorem, a wszystko zostawało na jej głowie. Nawet jak sobie pomyślę ile to pracy trzeba, żeby dla dziewięciu chłopa obiad ugotować. A jak ogarnąć całą resztę bez pralek, zmywarek, pampersów. Dodatkowo weź przypilnuj ośmiu krnąbrnych synów, przecież to wieczne problemy i permanentny stres. A jednak dała radę, bo właśnie ona była prawdziwie silną kobietą, a nie to co dzisiejsze pseudo silne i niezależne księżniczki.
- 11 replies
-
- 14
-
- ukraińskateściowa
- polka
- (and 4 more)
-
ukrainka Znajomość z Ukrainką, skromną protestantką ku przestrodze
realista posted a topic in Wojna płci
Nie zaglądałem jakiś czas do swojego konta na Sympatii, ponieważ mało jest tam kobiet w mojej okolicy. Jednak coś mnie podkusiło i tego dnia się zalogowałem. Jej konto wyświetliło się jako nowo założone, do tego bez foto. Z ciekawości zagadałem i wywiązała się rozmowa z sympatyczną Ukrainką. Wysłała mi foto w wiadomości i szybko wymieniliśmy nr tel, przechodząc na smsy i rozmowy. Szukała tam rozmowy i przyjaźni. Chce znaleźć pracę, trochę jeszcze podróżować, potem kupić mieszkanie i założyć rodzinę. Czyli upolować zapewne jakiegoś Polaka. Baptystka uchodźczyni z Ukrainy Wspomniana Ukrainka jest młodą 26 letnią kobietą, kilkanaście lat młodszą ode mnie. SMV wyższe od mojego, dla mnie ma 7-8/10, ładna ale skromna. Bez dzieci, nałogów, nie pijąca. Rozwódka po kilkuletnim małżeństwie z Ukraińcem. Dwa razy w tygodniu w kościele protestanckim, czytająca biblię. Ubierająca się skromnie ale ładnie. Polski znała już trochę, w mowie lepiej w pisaniu jeszcze kiepsko. W Polsce była kiedyś trochę, pracowała przed wojną z Putinem. Mieszkanie i praca w dużym mieście w Polsce przez 2 lata, jednak zepsuły jej prawdziwą naturę. Co dobrze ukrywała. Teraz wróciła ok. 2 miesiące temu, po zaatakowaniu jej miasta jako uchodźca. Pochodzi z południowo wschodniej, bardziej konserwatywnej Ukrainy. Leczyła się z depresji, po tym jak mąż odszedł do innej wcześniej, do niby bardziej „nieskromnej”, wytatuowanej kobiety. Spotkania i randki Było kilka spotkań z mojej inicjatywy ale była chętna, aby spędzać ze mną czas. Bardzo uległa i miła. Już po pierwszym spotkaniu, zauważyłem, że zawiesiła swoje konto na sympatii, ja swoje zachowałem. Były spacery, plenery, zwiedzanie różnych okolicznych miejsc. Początkowo tylko buziaki w policzek, potem pocałunki. Następnie macanki itd. ale nie pozwalała na stosunek. Niby silna wiara, skromność, wracanie do domu zawsze przed zmrokiem, pilnowanie jej prowadzenia się przez starszego brata. Czyżby mityczna Himalajka? Opowiadała jak czyta Biblię, dobrze gotuje, chce być wspierającą kobietą dla swojego partnera. Mężowi chce nawet nie dawać powodu do zazdrości, gdyż tak uważa i ją wychowano w szkole protestanckiej. Płaciła za siebie i nawet na każde spotkanie chciała przyjeżdżać na swój koszt. Ładna twarz, dobra figura, letnia sukienka i skromna miła dziewczyna, która chce gotować. Nie zwracała uwagi na moje tanie auto, brak bogactwa. Je wszystko, dobra, ciepła kilkanaście lat młodsza, młoda kobieta. Myślałem, że spotkałem mityczną Himalajkę, z którą uda się zbudować jakiś krótszy albo dłuższy związek. Poznałem jej brata i żonę z dziećmi, u których mieszka. Powrót do rzeczywistości z Matrixa Na każdym spotkaniu przesuwałem nieco dalej granicę. Sama zaproponowała wspólny masaż, jednak nie pozwoliła na pełną konsumpcję. Namiętne pocałunki i macanie to było maksimum. Jednak widać było, że napięcie rośnie i seks jest tylko kwestią czasu. Twierdziła, że ma Fb ale nic tam nie publikuje. Sam znalazłem jej profil i rzeczywiście fot było mało, a znajomi ukryci i widoczni tylko dla niej. Kontakt trochę się ochłodził, gdy nie pozwoliła wstawić wspólnego foto na twarzoksiążkę, a mnie zapaliła się czerwona lampka. Przed kim chce mnie ukryć? Mam być tylko czasoumliaczem? Dlaczego tak ukrywa listę swoich znajomych? Takich jak ja może być wielu, zwłaszcza, że nie pracuje teraz, a codziennie prawie jest w pobliskim mieście... Znalazłem na innym profilu jej foto z mężczyzną w jego ramionach, z dnia pomiędzy naszymi spotkaniami. Bawiła się, mając zapewne wielu takich czasoumilaczy jak ja. Pewnie nawet kilku na różne dni tygodnia. Przechodzi etap kutangkaruzeli po kilkuletnim małżeństwie. W sumie było info w profilu o szukaniu przyjaźni i rozmowy, a nie związku. Zaś jej postawa, czułości i moje projekcje dopowiedziały zbyt dużo. Już na koniec pierwszego spotkania zapytała, kiedy następne. Naiwnie myślałem, że nie może się doczekać, a po prostu chodziło o zgranie w czasie innych bolców. Konfrontacja Poinformowałem innego gościa, u którego znalazłem foto, że z nim też tak się bawi. Jednak to typowy Polak (kukold) i chciał ze mnie zrobić złego, z niej niewinną owieczkę. Zapach sromu wyłączył myślenie. W konfrontacji telefonicznej ze mną na jego temat była cicha i milcząca. Nawet nie powiedziała, że jej przykro, żadnych emocji poza smutkiem i tym że nie jest ok... (kobiecy pragmatyzm kontra męska romantyczność). Przyznała się tylko do tego, że liczyła, iż się nie dowiem o innych spotkaniach. Nie sądziła, że się z nim znamy albo na siebie trafimy. Niby kończy znajomość i ze mną i z nim. Ona, silnie wierząca i praktykująca baptystka, czytająca Biblię i opowiadająca o wartościach, nawet bez słowa przepraszam. Tylko smutek bo dowiedziałem się o jej prawdziwej naturze. Związek Polaka w Ukrainką? Lepiej uważać! Uważajcie Bracia na Ukrainki. Te najskromniejsze, silnie wierzące protestantki, to często wilki w owczej skórze. Kamuflaż usypiający czujność mężczyzn. Najciemniej jest pod latarnią. Nadają się do bolcowania ale nigdy nie bierzcie takiej do małżeństwa! Ja straciłem tylko trochę czasu, kasy na dojazdy autem po kilkadziesiąt km, odrobinę pieniędzy na żarcie i ostatnie złudzenia, co do kobiet z Ukrainy. Jeżeli takie skromne prują się na potęgę, to tym wyuzdanym nie dorównają aktorki porno.- 109 replies
-
- 32
-
- randki
- małżeństwo
-
(and 3 more)
Tagged with:
-
Drogie Pany, Poznałem pewną młodą Ukrainkę, od samego początku znajomi mnie ostrzegali ,że to tylko szuka gościa co trochę grosza ma żeby się osiedlić i zdobyć obywatelstwo. Ja jednak tego nie słuchałem bo sobie myślę " nie można generalizować "... Po 3 tygodniach spotykania się wyskoczyła mi ze ślubem Cytuję " za rok chciałabym być Twoją żoną ". Co chwilę wspominała o wielkiej miłości, o tym że jestem wspaniały itd, itp .. Myślę sobie, kurcze coś tu nie halo trochę. Rozmawiałem na ten temat ze znajomymi to nikt nie wiedział jak po tak krótkim czasie można wyskoczyć z taką " propozycją " . Uważać Pany bo nie wiadomo co one w głowach mają.Dodam jeszcze ,że od samego początku czułem się jakbym był oceniany : czym jeździ , ile zarabia, jak się nosi , na ile może pozwolić .. Pierwszy raz czułem się jakbym był "testowany ".
-
http://podroze.onet.pl/ciekawe/yulianna-yussef-ukrainka-libanskiego-pochodzenia-w-polsce/l5946z Ukraińska imigrantka, która dorobiła się w Polsce jedzie po Polakach jak po najgorszych, zresztą szkoda strzępić ryja. Kilka cytatów: Jak czujesz się dzisiaj w Warszawie? Jacy jesteśmy, oczami imigrantki z Ukrainy? Oglądając stare zdjęcia i filmy, podziwiam, jak wasza stolica wyglądała przed wojną. To przykre, że tę tragedię przetrwało tylko 10 proc. Warszawy. Miasto jest przepiękne, architektura niesamowita, ale ludzie są źli. Odnoszę wrażenie, że kościół rządzi tym krajem. Nie jestem przeciwko religii, ale Polska po ostatnich zmianach politycznych, cofnęła się mentalnie o 10 lat. Siedzimy dzisiaj w pięknej kawiarni, z nowoczesnym wnętrzem. Ale czy ludzie, którzy siedzą przy stoliku obok, są równie nowocześni, otwarci? Jak Polacy reagują na Ukraińców? Polacy są zazdrośni, że zabieramy im miejsca pracy. Wy nie chcecie zbierać truskawek na swoich polach i sprzątać domów, więc Ukraińcy przyjeżdżają wykonywać taką pracę. A Polacy jadą pracować na budowie lub na zmywaku do Niemiec i Wielkiej Brytanii. Podczas ostatniego szczytu liderów państw UE Premier Morawiecki podkreślał, że Polska osiągnęła sukces w kwestii polityki wobec uchodźców. Sprzeciwiliśmy się relokacji uchodźców, ale rząd jako kontrargument w dyskusji o niechęci do imigrantów posługuje się przykładem Ukraińców, których w Polsce tak chętnie przyjmujemy. Nie przyjmujecie. Polska nie jest krajem przyjaznym cudzoziemcom. Rzeczywiście, jakimś sposobem jest nad Wisłą wielu Ukraińców, ale nie oznacza to, że nam się tutaj łatwo żyje. Spora część Ukraińców pracuje np. w Uberze, gdzie przyjmują każdego, kto ma prawo jazdy i samochód. Znam jednak mnóstwo historii Ukraińców, którzy pracowali w restauracjach, a po miesiącu właściciel powiedział, że im nie zapłaci, bo to był okres próbny. I wziął kolejnych. Sama miałam problem ze znalezieniem pracy. Gdy przez rok mieszkałam w Krakowie, roznosiłam CV w wiele miejsc, ale nikt nie odpowiadał. Złożenie dokumentów o chęci zatrudnienia cudzoziemca jest skomplikowane. Wszyscy pracodawcy byli zniechęceni, by mi w tym pomóc, gdy dowiadywali się, że mam tylko wizę studencką.
-
https://apynews.pl/boxdel-rekord-stream To właśnie dziś, chwilę po godzinie 23:00, padł rekord oglądalności transmisji na żywo na polskim YouTube! O niewiele, bo zaledwie o 2 tysiące osób, ale jednak! Daniela Magicala pobił sam Boxdel. Co streamował Michał? Wydawałoby się, że będzie to kolejny zwykły początek tygodnia, gdyby nie dwie afery związane z YouTube, które obiegły cały internet. Mowa oczywiście o sytuacji związanej z DeeJayPallasidem na IEM oraz drugiej związanej z Isamu i Ukrainką, którzy podczas trwania wydarzenia w Katowicach, zakończyli swój związek w dość nieprzewidywany sposób, o którym jak mówi Szymon, musi dowiedzieć się każdy. YouTuber poinformował o wszystkim na swoich mediach społecznościowych, a wieczorem Boxdel postanowił przybliżyć sytuację swoim widzom. Chwilę po prowadzeniu transmisji i przedstawieniu afery Isamu, Szymon postanowił zadzwonić do Boxdela. Podczas półgodzinnej rozmowy, w której Szymon przedstawiał fakty na temat sytuacji sprzed kilku dni, padł wspomniany wcześniej rekord, który wynosił - uwaga - ponad 65 tysięcy osób. To o nieco ponad 2 tysiące więcej niż wynosił poprzedni rekord ustanowiony przez Daniela Magicala podczas przywoływania duchów - wtedy były to 63 tysiące.
-
-
- isamuxpompa
- stream
- (and 10 more)
-
Isamu NIC się nie uczy na błędach.
-
- isamuxpompa
- ukrainka
- (and 7 more)