Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wojna płci' .
-
Wizerunek kobiet i mężczyzn Dzisiaj
Szycha2 opublikował(a) temat w 'Wojna płci' - jak nas wszystkich okłamano.
Jak przedstawiany jest wizerunek kobiet i mężczyzn w dzisiejszych czasach ? Ano pewnie każdy już się domyśla... Reklama McDonald (najnowsza Czerwiec 2019): Mężczyzna jako "słodka pierdoła" Dla kontrastu teledysk rosyjskich diw, czyli trochę negliżu, lizania lodów i słabej muzy... czyli pełne uprzedmiotowienie kobiety - gdzie są feministki ? Pytanie do dyskusji - do czego to doprowadzi ? Wasze opinie. Pozdrawiam.- 19 odpowiedzi
-
- 1
-
- media
- manipulacja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
My, Bracia!- Rzecz o zbędnej wojnie.
Arox z lasu opublikował(a) temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Panowie, taka mnie myśl i refleksja naszła, podpinając się pod słowa \http://braciasamcy.pl/index.php?/topic/11676-prof-lew-starowicz-o-tym-jak-si%C4%99-zmienia-stosunek-polek-do-seksu/ Wszyscy tutaj jeżymy się, spinamy, odgrażamy, walczymy i dobry Bóg raczy wiedzieć, co jeszcze się z nami dzieje odnosząc się do takich kwiatków społecznych, feminizmu i spierdolenia kulturowego... Patrząc od strony ezoterycznej, walimy sobie sami karmę, podsycamy energetycznie tą awanturę. Ze strony materialnej czarno na białym widzimy, co kto i komu by zrobił i dlaczego... Po co to wszystko? Po co to nakręcanie? Przyjmijmy takie rzeczy za fakty. Może i uderzające w nas, ale jak widać- stało się. Porozmawiajmy o tym bez nakręcania się i nienawiści. Zrozummy, że dzieje się to za oknem i stało się faktem. To co możemy zrobić? Przyjąć postawę Mahatma Gandhiego. Stwórzmy ruch oporu, który stroni od przemocy słownej i fizycznej Gdy zostaniemy atakowani, przez nasze miłe Panie, przytaknijmy im. Powiedzmy im, że mają rację. Bo dlaczego mają jej nie mieć? Prawda jest jak dupa, każdy ma swoją. Opowiem Wam coś z mojego życia. Z racji mojego zawodu mam kontakt z ludźmi. Aby od nich odciąć się, słuchałem radia i była jakaś audycji, w której naśmiewano się z feminizmu i feministek. Mniejsza o to, co było powodem. Ważne dla historii, że jedna z Pań słyszała tą audycję i zobaczyła mój uśmiech na twarzy, który audycja wywołała. Oczywiście, (tu zacytuje klasyka forumowego, starsi w wierze Bracia będą wiedzieli o kogo chodzi) Pani poczuła się do poczuwania I zaczęła się na przystanku awantura... Słowotok... Nie przerywałem. Gdy Pani straciła oddech, pomysł na wykrzykiwanie słów itd, zwróciłem się do niej wyrażając pełną aprobatę jej postulatów itd. To był pierwszy szok. Drugi szok nastąpił, gdy zwróciłem się do niej słowami w stylu: "Rozumiem Panią doskonale, ale proszę, zajmijmy się sprawami naprawdę ważnymi życiowo i niech mi Pani doradzi, które auto mam sobie wybrać, bo chcę kupić sobie nowe, z salonu." Cóż, Pani ze łzami w oczach i zwarciem w główce opuszczała mój jeżdżący przybytek Panowie, proszę Was. Zajmijmy się rzeczami naprawdę ważnymi- takimi jak nasze życie, cele, marzenia. Zacznijmy z powrotem marzyć, przekraczać granice do absurdu włącznie. Czy naprawdę te 15 tys wypłaty jest nam tak niezbędne by zarywać życie i pasje. Czy zamiast Porsche nie mogę jeździć jakimś porządnym BMW? Ja nie bronię nikomu tego, wręcz życzę. Tylko chcę byśmy przystanęli na chwile i zastanowili się czy przypadkiem nie osiągamy tego zbyt dużym kosztem- zatraceniem Siebie na rzecz dodatków do życia. Tak, bo to są dodatki. Gdzie jestem JA z dzieciństwa, moje cele, marzenia. Czy cena za ten dodatek nie jest za wysoka. Zbudujmy swój jacht, wyremontujmy motorynkę, odkurzmy stare śmieci, które zalegają gdzieś w otchłani garażu i zawsze obiecujemy sobie, że przyjdzie czas, iż pochylimy się nad tym. Ilu z nas przestało grać na gitarze, czytać książki, pisać opowieści, sklejać modele, zrobić wino itd., bo brakuje mu czasu, bo musi wygrać wyścig szczurów, bo musi podobać się kobietom, bo musi walczyć z feminizmem, komunizmem i innym izmem. (Jak słusznie zauważył @Stulejman Wspaniały oraz @Drizzt, nastąpił błąd z mojej strony w wypowiedzi, stąd poniższe komentarze. Wkradł się duży chochlik, a raczej mój błąd. Użyłem skrótu myślowego, ale żaden z Użytkowników nie jest mną, więc teraz, po fakcie napisania tego tematu pozwolę sobie na sprostowanie wypowiedzi. W powyższym wątku, dotyczącym walki z Feminizmem, komuniznem i innym izmem, jako formą przeciwdziałania tym zjawiskom, chodzi mi o walkę przejawiającą się agresją słowną, fizyczną, rękoczynami i innymi brutalnymi formami. Nie jestem za poddaniem się i biernością wobec zjawisk, tylko zmianą formy na zaakceptowanie tego co jest i przejście do pracy "u podstaw" by walczyć z przyczyną- Zmiany Systemowe, a nie skutkiem, czyli postawą społeczeństwa. Za tego chochlika przepraszam. Arox) Przez pracę, ciągły napływ informacji z internetu, fejsbuka i inne źródła informacji zatracamy się w tym co na zewnątrz. Biegamy na siłownię by zbudować sylwetkę, bo nie akceptujemy samych siebie. Musimy wręcz pochwalić się tym jakie ciężary podnosimy lub ile schudliśmy. A dziecko wewnątrz płacze, bo chciałoby pójść na wystawę klocków lego, czy do jakiegoś muzeum nauki i przez zwykłą ciekawość poznać coś więcej. Ale nie... Siłownia musi być i basta. Co z tego, że organizm po 10 godzinach zapierdalania w pracy chce odpocząć i zregenerować. Przestaliśmy słuchać samych siebie na rzecz zewnętrznej ułudy. Zacznijmy przemiany kulturowe od nas samych. Zrzućmy pęto dnia codziennego i ten chory wyścig szczurów po depresje, choroby serca, miażdżycę, zawał, wylew i parę innych drobnych przyjemności. Zawołam sloganem „Obudźmy swoje wewnętrzne Dziecko”. Pozwólmy sobie na nic nierobienie. Pozwólmy sobie na chwilę wytchnienia. Świat się zmieniał i zmienia nadal... Nic z tym nie zrobimy, bo taka rola świata, że zmienia się i ewoluuje... Zmieńmy swój stosunek z walki na zaakceptowanie. Nie na zgodę a na zaakceptowanie. A Feministki, Hipokryci, Biali Rycerze z zakonu Różowego Misia, inne dziwne postacie i wymysły naszego dnia- niech żyją sobie obok nas własnym życiem. Niech mają swój mały świat, w którym miętolą te same kwestie, podsycają się nienawiścią. Tylko po co mamy im dawać własną energię i czas? Bądźmy ponad nimi a nie bądźmy na ich poziomie. Nie uczestniczmy w tej walce płci, nienawiści itd... Oni są jak małe dzieci w piaskownicy. Obrzucają się piaskiem, krzyczą na siebie, wyrywają zabawki. My jesteśmy jak dorośli, którzy stoją z boku i obserwują to wszystko, bo nasze dzieci nie bawią się tam. Spróbujemy zareagować? Inni rodzice rzucą się nam do gardła. Po co? A panie były, są i będą. I bardzo dobrze. Ale wpuśćmy je do naszego życia na naszych zasadach jako dodatek a nie cel życia. Jak Pani nie podoba się, to dziękujemy jej za wspólny czas z uśmiechem na twarzy i szczerze życzymy jej wszystkiego co najlepsze. Ot, tak po prostu. Nie walczmy z nimi i nie siejmy nienawiści. Kochajmy za to, jakie są, lecz nie oddawajmy swego życia.- 8 odpowiedzi
-
- 15
-
- feminizm
- wyścig szczurów
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kamil Cebulski masakruje mit "nierównych płac"
Enemy opublikował(a) temat w 'Wojna płci' - jak nas wszystkich okłamano.
Prawie 2h materiału, ale naprawdę warto obejrzeć, doszczętne zaoranie "dyskryminacji płacowej" kobiet na rynku pracy: W skrócie, jak potwierdza masa badań, kobiety zarabiają mniej dlatego, że wybierają mniej płatne, mniej ryzykowne i lżejsze zawody, częściej od mężczyzn biorą urlopy, mają częstsze przerwy w karierze (co jest związane z macierzyństwem), z kolei mężczyźni częściej biorą nadgodziny. No i kłania się specjalizacja, np. mężczyźni lekarze zarabiają więcej, bo częściej są to np. chirurdzy, a kobiety lekarki to częściej pediatrzy itd.- 8 odpowiedzi
-
- 14
-
- dyskryminacja
- równouprawnienie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Drodzy frustraci i stulejosataniści, Pragnę poinformować że zostaliśmy zauważeni na najlepszym forum w historii polskiego internetu, forum Wizaz . Dokładnie znaleźliśmy się w zacnym temacie o frustratach seksualnych Zaczyna się od tego momentu: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=62153356#post62153356 Dyskusja trwa jeszcze przez kilka ładnych stron. A co o nas piszą? Zgadliście zapewne. Jesteśmy stulejarzami, gimbusami, obrażamy kobiety, nie wiemy że trzeba szukać żony w bibliotece albo kościele. Jesteśmy biedni, sfrustrowani i żałośni Przy okazji oberwało mi się personalnie. Dowiedziałem że jestem trollem, przybyłym z samczego forum? Czemu? Taka kolejność zdarzeń: -w sierpniu 2015 r. założyłem konto na forum Wizaz, pisałem posty już od pierwszych minut po rejestracji, dokładnie od tego momentu: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=52510638#post52510638 -posty pisałem bardzo sporadycznie, głównie na tematy polityczno-antyfeministyczne -gdzieś na naszym forum przyznałem że mam konto na Wizaz o nicku "MuchaLibre" (bo to i żadna tajemnica) -w czerwcu 2016 Marek zapowiedział plany "pozytywnego trolingu" na forum netkobiety: Wniosek? Niedobry EnemyOfTheState vel MuchaLibre to troll, wysyłany żeby dokuczać biednym Wizażankom. Logiczne, prawda? Cofnąłem się w czasie o rok, niestety na skutek turbulencji przy zaginaniu czasoprzestrzeni coś mi się porąbało w głowie i zamiast na netkobietach, zacząłem pisać na Wizaz . Co ciekawe administracja forum nie dopatrzyła się żadnego trollingu, żadnego bana przez rok czasu, ino jedne ostrzeżenie za post o ciapatych, a zgłoszeń było, że hej, nawet wiem kto na mnie kablował A teraz najlepsze. Wyjaśniła się odwieczna tajemnica Wizażu. Dlaczego to forum ma tak negatywne opinie w necie? Dlaczego kręcą z niego bekę na wszelkich wykopach, kafeteriach i fejsbukach? Otóż Panowie, to jest NASZA WINA. Tam nie ma durnych tematów zakładanych przez kobiety z bzdurnymi problemami. Wszystko to robota męskich trolii. Nawet tematy założone lata temu, zanim powstało nasze forum. Uff, kobiety mogą spać spokojnie. Wyjaśniło się, one wszystkie są idealne, bez wyjątku, wszystko wina chłopów, zwłaszcza tych ze stulejarskiego forum Bracia Samcy
-
Jako że ostatnie 2 miechy spędzam w Polsce mam i nie chcę mi sie nigdzie jeździć, pragnę odpocząć od pracy itd. to nadażyła się możliwość obserwacji sąsiadki, którą jeszcze 3-4 lata temu chciałem przelecieć. Dość dobrze utrzymany MILF (z dzieckiem) i gdyby tylko wyraziła ochotę i byłyby możliwości to bym się skusił. Przechodzę do rzeczy: Otóż zauważyłem na swoim osiedlu dość często samochód, który nie dał się nie zauważyć. Dodge Durango 5.7l (typowo amerikańska wersja) i do tego na obcych rejestracjach. Widziałem go już wcześniej jak przyjeżdżałem na jakiś czas do Polski i zastanawiałem się do kogo przyjeżdża. Stał zawsze pod moim blokiem, tak więc wiadomo było, że na 90% do kogoś z moich sąsiadów. W którymś momencie zauważyłem gościa który podjechał i wychodził akurat z tego samochodu, a że szedłem sobie to postanowiłem do niego lekko podbiec i pogadać o aucie. I tak po męsku go zaczepiłem, temat auto; ile koni, jak się prowadzi, ile pali itd. W oddali widze sąsiadkę która biegnię w naszą stronę (myślałem że nas minie), zbliża sie coraz bardziej, aż w końcu rzuca mu się na ramiona. On spokojnie Ją przywitał i powiedział, że rozmawia z Panem i jak tylko skończy to wtedy zajmie się nią. Stanęła obok i się przysłuchiwała nic nie rozumiejąc (norma) z taką dumą !!! jakiego ma super faceta. To naprawde było widać, taka dumna, że gość podjeżdża taka furą i tylko do niej, założą rodzinę i napewno Ją kocha !!! Co widziałem Ja: Zajebistego ruchacza i manipulanta, który przyjechał akurat do tej jednej z wielu - jako facet, po przejściach wyczułem to od razu. Gość pożyczał samochód jak jechał poruchać, na 100 %, ponieważ nic o nim nie wiedział, pokazywał mi dowód bo nawet nie wiedział ile ma koni, nie wiedział nic nt. ile oleju trzeba wlać i kiedy wymieniał olej w automatycznej skrzyni itd. Takie szczególy, które od razu zdradziły, że to nie jego samochód. Po naszej rozmowie zajął się nią, Ja odszedłem na pewna odległość i słyszałem ćwierkanie, jak Ją ładnie bajerował, a ona jaka zakochana. Mało nie rozpłakała się na chodniku przed blokiem, że największa miłość ją przed 40-tką znalazła. Przyjechał, wyruchał kilka razy i na drugi dzień wyjechał. Sąsiadka (MILF) schudła kilka kilo, chodzi po osiedlu z motylkami w brzuchu i czeka na księcia w Dodgu, z którym rodzinę będzie zakładać I jak tu być uczciwym w stosunku do samic.
- 12 odpowiedzi
-
- 27
-
- podrywanie
- związki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak myślisz, to była kobieta?
MiJa opublikował(a) temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Wpadłam dziś w internetach na taki artykuł a pokazany w nim filmik - tylko dla osób o mocnych nerwach : http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-jak-myslisz-to-byla-kobieta,nId,1933368 Edit: Tak się przejawia męski szowinizm, seksizm i utrwalanie stereotypów- 10 odpowiedzi
-
- męski szowinistaseksizm
- wojna płci
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: