Search the Community
Showing results for tags 'wypadek'.
-
Proszę o rady dot.polecenia dobrej kamerki do samochodu. Po ostatnich irracjonalnych doświadczeniach w trasie : kobitka wymusiła mi na rondzie, zatrzymała się, drze się przez szybę do mnie; całe rondo stanęło, a ta 10 sekund się drze, trąbienie ją jedynie jeszcze bardziej rozkręca; inna baba na skrzyżowaniu ze sygnalizacją świetlną, jako pierwsza na światłach (pas do jazdy prosto, czyli środkowy), co robi... Wysiada z auta i idzie do pobliskiej budki (przy tej krzyżówce) po pieczywo... Nie zaciągnęła nawet ręcznego, auto jej zaczyna zjeżdżać... Rozumiem, że to skrzyżowanie jest mało uczęszczane, ale takiego kosmosu bezmyślności nie mogę pojąć... Czy facet bez spodni wtargnął mi na drogę (pan żulek). 😆😅 Dlatego jazda samochodem wyłącznie teraz z kamerą! Co by się móc bronić i nawet mieć z czego się pośmiać... Czego potrzebuję w tej kamerze? • Opcji wyłączenia wyświetlania prędkości (choć jeżdżę zgodnie z przepisami); • Łączenia się z telefonem (nie jestem techniczna, chodzi mi o to : fajnie by było obsługiwać kamerę telefonem pod jakimś względem, np.obejrzenie na telefonie nagrania; zgrania go na telefon).
-
Witam! Mam pewien dylemat z wydarzeniami z ostatnich dni. Otoż 3 tygodnie temu w czasie pracy skręciłem palec. Na początku po tym zdarzeniu, nic tego nie zapowiadało, lecz po dwóch godzinach jak już wróciłem do domu okazało się, że mam spuchnięty palec. Nikomu tego dnia nie mówiłem o tym w trakcie pracy, zadzwoniłem natomiast popołudniu do kierownika, że w pracy coś mi się stało, że nie dam rady przyjść i jutro idę do lekarza. Kierownik sprawę przyjął. Następnego dnia na SOR - co było błedem, powinienem pójść tego samego dnia co zdarzenie. Dostałem zwolnienie i palec w szynę. Dziś mija ostatni dzień zwolnienia. i jutro ide do roboty, niewiem jaką narracje mam zastosować. W pracy była narracja tego typu, że jako że nikt z kolegów nie widział, nie ma świadków oprócz kierownika, któremu to zgłosiłem. W rezultacie po dyskusjach z bhpowcem i prezesem, stwierdzili że za zwolnienie lekarskie przez ten czas, "nadrobią premią", ale nigdzie nie będą tego dokumentować. I teraz pytanie klucz. W ZuSie mam składać papiery do odszkodowania, dostałem od nich odpowiednie blankiety także dla firmy, która ma wypełnić jako, że to wypadek w pracy, natomiast nie ma na dzień dzisiejszy tego nie ma. Podejrzewam, że ma to wpływ na odszkodowanie. Teraz po czasie, niewiem czy cokolwiek jestem w stanie ugrać na normalnych zasadach. Taką sytuacje mam pierwszy raz, i żałuje, że nikogo tego nie zgłosiłem, gdyż za bardzo nie ma świadków. Jak przyszłość w takim wypadku może wyglądać w praktyce? Pozdrawiam
-
Cześć Bracia, nurtuje mnie kwestia jak zabezbieczyć się finansowo przed nagłą utratą możliwości zarabiania na siebie. Wątek na pograniczu działu hajs/zdrowie, daję do działu o hajsie. Taka oto sytuacja: jesteś zdrowy, nie palisz, mało pijesz, dorodny, wesoły, zarabiasz sporo, płacisz kredyty i nagle trach: - diagnoza raka/białaczki/ciężkiej choroby/wylew/zawał/śpiączka... - musisz kończyć pracę zarobkową i brać się za leczenie, terapie, np. 3 lata leżenia - masz wypadek (przewracasz się w parku, pijany kierowca wali w Ciebie na przejściu dla pieszych itd.) - tracisz rękę/słuch/wzrok I teraz - po takim zdarzeniu uruchamiany jest fundusz, który: - zapewnia Ci np. 1 milion złotych na kosztowne leczenie jakiejśtam choroby w klinice w Kanadzie (samolot, transport, pobyt, leczenie, itd) - zapewnia opiekę pielęgniarską i podanie "szklanki wody" - zapewnią np. koszty pomocy prawnej w/s odszkodowania - zapewnią rentę miesięczną w okresie rekonwalescencji (lub dożywotnio roślinie/inwalidzie, żebym miał na czynsz i żarcie i np. zajął się pisaniem książki powieką czy kręceniem filmów na yt. "jak przetrwać jako roślina na pełnej petardzie") Nie mówię o oszczędzeniu np. 200 tys "na czarną godzinę", bo mogę tak budować majątek 20 lat - a zdrowie pierd..lnie mi za miesiąc - i co? Gdzie ten majątek? Nie było czasu nazbierać. Ale np. stać mnie na jakąś składkę miesięczną, którą zabulę wiedząc że kupuję sobie spokój. (względny) 1. Jakie istnieją polisy/produkty/metody/ubezpieczenia/rozwiązania na życie i dożycie? 2. Jak mogą pomóc: NFZ, ZUS, kasy chorych, państwo, pracodawcy, ubezpieczenia grupowe (w Polsce i za granicą)? 3. Gdzie szukać informacji, w jakich instytucjach? 4. Czego szukać w OWU takich polis, jakie są kruczki, chwyty - że w 1976 w grudniu rano wypiłeś kieliszek wódki, a w polisie było że nigdy nie tkniesz alkoholu - nie wypłacimy Ci na leczenie raka jąder. 5. Albo: masz niebieską kartę dzięki uprzejmości małżonki/konkubiny, to znaczy prowadzisz ryzykowny tryb życia - brutalom nie finansujemy leczenia, niech sczezną, ale wypłacimy twojej żonie jak zdechniesz. 6. Czego nie uwzględniłem w moim pytaniu powyżej? Oczywiście mogę użyć internetów, ale interesuje mnie Wasze zdanie, doświadczenia, opinie.
- 2 replies
-
- inwalidztwo
- choroba
-
(and 4 more)
Tagged with:
-
http://cartests.net/2018/10/02/wypadek-superaut-w-slowacji-kierujacy-mercedesem-i-ferrari-rowniez-zatrzymani/ " Kierującemu czarnego Porsche Cayenne Turbo za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 5 lat. " Prawdopodobnie udział w wyścigu brało 5 aut: Za mało adrenaliny, więc trzeba robić weekendowe wyścigi uliczne: http://fastlife.pl/o-nas/
-
Boxdel o Multim.
-
Wypowiedź Rafonixa.
-
Reakcja Isamu.
-
Multi miał wypadek. link - https://apynews.pl/multi-wypadek treść: To wiadomość sprzed chwili - Multi dziś po godzinie 11, doznał wypadku samochodowego. Według posiadanych informacji, YouTuber znajduje się na ten moment w szpitalu, a jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. O wszystkim dowiedzieliśmy się chwilę temu z jego facebookowej grupy, na której umieścił zdjęcie z miejsca zdarzenia. Widzimy na nim jego auto, które mocno poturbowane znajduje się w rowie. Twórca dodał do niego krótki komentarz pisząc jedynie... "eh". Widzowie od razu zaczęli dopytywać o najważniejszą rzecz, czyli co dokładnie się wydarzyło i czy nic poważnego nie stało się z jego zdrowiem. Michał napisał: Tak wypadek miałem w szpitalu siedzę. Według posiadanych przez nas informacji, Multiemu nie stało się nic poważnego. Nie wiadomo jednak, co było powodem wypadku. Życzymy powrotu do pełni zdrowia - trzymaj się Michał!