Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zaburzenia seksualne' .
-
Dzień Dobry! Od kilku lat nie uprawiam seksu z żoną z przyczyn opisanych w moim wpisie w świeżakowni. Sam również na boki nie chodzę. No, ale dobrze mieć czasem informację zwrotną w sferze życia, która niby w porządku, a troszkę coś nurtuje – wiadomo. Sprawa nr 1. Ciśnienia na ruchanie nie mam, bo i Redpill, ale nie tylko on(leki, terapia, nowe życie po próbie samobója), wpłynął na to, że ściągnąłem piczki z piedestału. Całość przeżyć zaszłych, zlikwidował mi taką mocną potrzebę ruchania. Mogę nie bzykać do końca życia – nie mam z tym problemu.. Miałem tak, że wcześniej w seksie czułem, że potwierdzam się jako facet. Laska zaspokojona na różne sposoby – to czułem się jak supermen. Jak czerwona pigułka mi weszła, to seks przestał sprawiać mi przyjemność taką jaką kiedyś. Mój mózg w seksie był nastawiony na przyjemność drugiej strony i to mnie kręciło. Delektowałem się kobietą, nakręcała mnie przyjemność jaką jej sprawiam i nagle to zanikło – nie ma takiej potrzeby..... zero, null, kaput. Samo mechaniczne ruszanie jest dla mnie jakieś, nie wiem – banalne. Z masturbacją problemu nie ma. Jak mam duże ciśnienie, to polerka rakiety tak raz na 3-tygodnie, ale nawet jak mam duże ciśnienie wcześniej, to specjalnie przetrzymuję ten stan jak najdłużej, bo lubię czuć tą energię jak młody nastolatek – człowiek jakiś taki żywszy, a dziewczyny ładniejsze wokół i jakby więcej energii miały. Z porno nigdy większego problemu nie było, bo z powodów wyżej opisanych – mechaniczne walenie mnie nie kręci. Dla urozmaicenia masturbacji czasem zarzucam coś bardziej artystycznie wyszukanego, gdzie mogę podziwiać ładne kształty jakieś niewiasty, jakiś „romatiko” seks i to jest to co lubię. Ze zdrowia tylko mam zaburzenia snu. Badania zrobione cały komplet (krew, tarczyca, teściu) – wg podręcznika(idealnie w środku wszystko). Moja sprawność fizyczna – klata, barki, bicek zarysowany - mięśnie regularnie męczone. 4-pak na brzuchu(pracuję nad 6-pakiem). Pupa jak u tancerza. Pała stoi ochoczo. O co chodzi zatem? Sprawa nr 2. Moje oczekiwania co do ew. partnerki do seksu i uczucie winy, że taki jestem – może to nienormalne to mi powiedzcie. Od kiedy seks spadł z piedestału, to moje oczekiwania co do partnerki poszły do góry. Uwielbiam patrzeć na sprawne i zadbane ciało, delektować się nim i jeżeli miałbym zrobić skok w bok ze „zwykłą” kobietą, to wolę sobie zwalić. Miałem kiedyś dwie takie co ich ciało można dać za wzorzec w Sevres i tego ew. chcę. Dawno temu, jak moja luba mnie zdradziła, to chciałem się jej odwdzięczyć jak ten idiota. Nawiązałem znajomość z pewną niewiastą lat 30, której ciało bardzo mnie od już lat paru kręciło, a i nieprzeciętnej inteligencji było to dziewczę, więc i rozrywka dla mojej duszy i głowy niemała. Grałem w otwarte karty, jej też chodziło o zapewnienie emocji - znajomość kwitła. W końcu zabrałem nad jezioro, na plażę, bo to mój taki konik seksualny. ........No cóż - nie było źle jak zobaczyłem w stroju kąpielowym, ale to nie było to i do niczego nie doszło(miałem to samo , w domu, troszkę mniej seksowne choć niewierne). Czułem się jak jakiś bezduszny skurczybyk.... Laska napalona, a ja ją spławiłem. Bardziej mnie kręciła sama znajomość i zdobywanie jej. W sumie trzymam ją dalej na orbicie, bo sprawia mi to przyjemność(ma fajną energię i w ubraniu jest apetyczna). Wcześniej chciałbym chociaż dać jej przyjemność, sprawdzić się i zemścić się na mojej małżonce, a tu nic. … czy ze mną jest coś nie tak Panowie? Może jest tak, że zanika mi penis, a wychodzi muszelka? Żonę odstawiłem od sypialni gdy jeszcze miała solidny SMV=7, więc to raczej nie uraz czy coś. Po prostu jak mam to zrobić, to musi to być ekstra, inaczej szkoda moich zasobów. Przecież ludzie mają po 50/60/70-lat, są grubi, chudzi, różni …...i się bzykają, a ja czuję się jak zwierze, gdy mam to zrobić tylko temu, że mnie ciśnie. Wcześniej myślałem, że obniżą mi się oczekiwania(bo też się starzeję), albo, że przestanie mi to przeszkadzać lub się z tym pogodzę, a ja mam wrażenie, że wymagania rosną. Mindset po terapii taki, że nic wbrew sobie też nie zrobię i blokada weszła chyba na stałe. Tak więc powiedzcie mi czy: A. Jesteś zaburzony seksualnie – idź do specjalisty. B. Nie jesteś zaburzony. Ale za to jesteś podłą mizoginistyczną świnią, patrzącą tylko na siebie. W dodatku wierzący - co za hipokryzja! Proszę dać to na ścianę hańby! C. Natychmiast powinieneś małżonkę wpuścić do małżeńskiego łoża. Miłość to decyzja, ale też i poświęcenie, a Twoje odczucia po seksie z Nią nie mają tu znaczenia. D. Idź na ekskluzywne divy! Najlepiej dwie naraz, bo musisz się „napatrzeć” i „nasycić”. W końcu jesteś taki ekhm... wysublimowany. E. Jesteś normalny. Masz tylko inne podejście do seksu. Nie ciśnie cię w te klimaty, nie komplikuj niepotrzebnie sobie życia. F. Inne porady. Dziękuję za uwagę.
-
Wpadł mi w ręce (a raczej oczy) taki oto przeglądowy artykuł: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5039517/ Polecam przeczytać całość. Dane tam przedstawione to po prostu jakaś masakra. Najbardziej wg mnie szokujący przykład: w latach 2001-2002 (przed erą łatwo dostępnej pornografii internetowej) zaburzenia erekcji w grupie 40-80 lat miało ok. 13% mężczyzn. W badaniu z roku 2011, w grupie 18-40 lat miało je 14-28% mężczyzn. Wg różnych badań i szacunków, aktualnie na dysfunkcje seksualne wśród młodych ludzi, którzy w ogromnej większości nie mogą jeszcze mieć żadnych problemów fizjologicznych w tej kwestii, cierpi 33-50 (albo i trochę więcej) procent. Coraz częstszym problemem, nawet częstszym niż problem ze wzwodem, staje się brak podniecenia/chęci na seks. Do niedawna tak nie było. No więc, młodzieży, jak chcecie obracać panny, to nie fapajcie do Sashy Grey i jej koleżanek na ekranie. W ten sposób bardzo łatwo zyskacie przewagę nad bardzo szybko spadającą na dno większością młodych mężczyzn. Jeden prosty trick żeby zaliczyć... czasem wystarczy, że wam się chce i maszyneria działa, w obliczu tego, że większość waszych rówieśników już w tej chwili ma z tym problem. PS. Jaka ilość pornografii jest bezpieczna? Zero. W jednym z cytowanych tam badań 16% młodych mężczyzn, którzy oglądali porn zaledwie raz na tydzień raportowało niskie libido, natomiast wśród tych, którzy nie oglądali w ogóle odsetek ten wynosił 0%.
- 109 odpowiedzi
-
- 28
-
- pornografia
- zaburzenia seksualne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. Okazało się, że jedna z moich partnerek jest sadystką seksualną(tak, ona). Rozmawiałem z nią o tym. Była zdziwiona "diagnozą". Jednak przyznała, że to ją kręci. Sadyzm bierny: "sadysta tego rodzaju świadomie odmawia podczas zbliżenia spełniania oczekiwań partnera/partnerki, pozostawiając ją/go nieusatysfakcjonowanego i z poczuciem rozczarowania oraz dyskomfortu". Poprawiłem ramę, tymczasowo ukróciłem tendencje. Czasem pozwalam jej,mnie trochę pomęczyć. Gdy nie mamy dużo czasu(quicke), lub przed odebraniem "nagrody". Spotkaliście się z takim schorzeniem? Jakie są wasze historie, z takich spotkań? Powinienem uciekać, zanim mnie zdeprawuje?