Search the Community
Showing results for tags 'zachód'.
-
Elunia łuskacze! Dziś temat trochę cuchnący, i uderzający w nozdrza niczym kwas masłowy rozlany przez piwniczaków z wykopu. Chodzi o kasę, o życie, ale takie zwyczajne, nie takie jak żyje Dan Pena czy jego wyznawcy, za bliki z telefonu kolegi. A teraz na poważnie. Po plandemi 2022, jak jeszcze były końcówki obostrzeń w niektórych krajach opuściłem naszą kochaną Ojczyznę. Branża w której pracowałem, gałąź handlu się rozpadła, byłem przybity toksyczną i haniebną operacją plandemia - czytam teraz książkę Operacja Pandemia, polecam. Dodatkowo taka trochę kropka nad "i' była sytuacja z dawaniem wszystkiego przybyszom z innych krajów, Polacy mieli diagnozy przez telefon, a miliony Ukraińców wszystko na już i od razu, żadnych paszportów, srovidów, wszystko za free. Wylądowałem ostatecznie w północno zachodniej części Europy, zmienialem pracę wielokrotnie, tu gdzie jestem mam dobre warunki i pieniądze, nie narzekam. Zapuściłem tu trochę korzenie, znajomości, kluby do których należę itd. Zarabiam tysiąc euro netto więcej, niż 3 lata temu. Fajnie, nie? Kupiłem w zeszłym roku nowy motocykl fajnej, klasy, za gotówkę. Tylko że... To już nie ta Europa co kiedyś, i coraz bardziej zauważam to, co mówił np nasz kolega Absolutorianin - zachód się kończy. Pomimo dobrych zarobków, jest duży wzrost liczby murzynów, w porównaniu, choćby zeszłym rokiem! Pojawiły się tablice ostrzegawcze o rabusiach w moim miasteczku! Parę osób już zabito nożami np. Ale i tak to nic, w porównaniu z np Francją którą odwiedziłem, czy z większymi zachodnimi miastami, więc pójdźmy dalej. Zarobki a ceny. Noob tu zarobi 2000e na łapę, mając jakiś fach zarobicie 2500e, a będąc jakimś specjalistą 3000 nie jest jakimś szczególnym wyczynem. Będąc specjalistą od spraw damsko męskich, można być w top 10 procent zarobków, do tego papier toaletowy za free z miejsca pracy 😉 Licząc najniższą stawkę, macie 8560zł w przeliczeniu na rękę, teoretycznie... Największe problemy są z mieszkaniami. Dużo ludzi, duże ceny wynajmu. Od ok 450 do 700 już za pokój, 1000-1200 za studio. Hipoteka na dom jest tańsza, niż wynajem, ale banki dają ok 200 000e. Za tyle, można mieć tu mieszkanie, ceny od ok 160 000e wzwyż, za najtańsze w słabej lokacji do ogarnięcia. Domy - od ok 270 000e nawet do 700 000e za zwyczajny dom. Żarcie - mi idzie ok 40-100e tygodniowo, bo tak zazwyczaj robię zakupy. Ubezpieczenie - 160e miesięcznie. Samochód - podatek w zależności od pojazdu, wagi, silnika, dużo czynników. Ale nawet za zwykłe auto można zapłacić ok 100e miesięcznie, ubezpieczenie podobnie, a gdzie paliwo, serwis - wszak filtry, olej, opony się zużywają, czasem coś się popsuje? I przegląd raz w roku? A mając większe auto, można już jedną wypłatę rocznie zostawić w podatku, 1600-2000 rocznie za jakąś beemkę czy audi np. Dla kogoś, kto przyjedzie, zarobi i s...la jest to biznes dużo bardziej opłacalny niż życie w Polsce. Dla kogoś, kto pracuje na niskim stanowisku i tak będzie to dużo bardziej opłacalne, niż życie na podobnym stanowisku w Polsce. Ale... Już można zapomnieć o hipotece. Chyba że jak już to w dwie osoby. Tu kawaler nie może sobie pozwolić na kupno domu, może płacić 1200e miesięcznie za studio, ale nie dostanie 1000e raty na dom, bo wg banku go nie stać. Kupno ruiny i flip? Też nie tak łatwo, firmy biorą śmiało 70e za godzinę pracy. Od jednego pracownika oczywiście 😉 A samemu nie będąc zawodowcem już nie jest tak łatwo, coś okupione czasem. I mimo że mi się wszystko tu spina, życie, kariera, pasje i zainteresowania, sprawy mieszkaniowe sprawiają, że wątpię w sens stałej egzystencji w tej części Europy. I co lepsze - w Polsce jest gorzej, bo ceny za spożywkę np takie same a często droższe, ale możliwości zarobkowe 3x mniejsze. Każda miesięczna opłata to pieniądze wyrzucone w błoto. Wiem wiem, rata to niewolnictwo na 30 lat, ale... Złoto dla zuchwałych! Wynająć dom czy mieszkanie, to dać ogłoszenie rano, w południe zrobić casting a wieczorem mam już lokatorów i wpłaconą kaucję plus miesięczny czynsz, takie tu są realia z brakiem lokacji. Więc można nawet wyjebać gdzieś, a lokatorzy spłacą nierucha i jeszcze coś skapnie🤔 Dla porównania w Italii, na lokacjach gdzie jest mniej pracy, można kupić dom za 1/10 ceny tych, jakie są tutaj. Zarobki niższe, ceny porównywalne ale więcej słońca, więcej chillu, nierucha można kupić po roku, dwóch pracując tu gdzie jestem. Jednocześnie widzę, co się odpierdala w Europie. Nie koniecznie chcę w tym uczestniczyć, ale... W ostatnich latach zrobiłem taki postęp, że sam bym w to nie uwierzył. Więc nie wykluczam opcji zmiany lokacji poza Europę, tylko każdy kraj ma inną specyfikację właśnie. Dyskusja ta łapie kilka wątków, dlatego żeby było bez cope i deluzji, przypominam iż chodzi o zachodni tryb życia, który już nie jest tym, jaki był kiedyś. Podatki rosną, ceny rosną. W tym roku czynsz 50e w górę miesięcznie, a zarobki... 2%. Brutto, oczywiście. Mieszkanie u kogoś, bo samemu można zapomnieć o domu. Albo kiszenie się tzw apartamentach, czyli mieszkaniu gdzieś z wrzeszczącymi bomblami Polki z mokobe który wyjechał do innego kraju i tyle go widzieli. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ja siedzę tak, że mam najlepiej do tej pory. Są oszczędności, jest już druga złota moneta na trudne czasy, jest praca, umiejętności. Przez rok zrobili mi 4 dodatkowe uprawnienia, kurs językowy. Znalazłem rozwój i uznanie, ale jednocześnie z perspektywy kogoś, kto rozważa tu pobyt na stałe, koszty życia a zwłaszcza sprawy z hipoteką są prawdziwym wyzwaniem. W Polsce miałem dwa samochody, tu nie mam auta od ponad dwóch lat - blisko do pracy i motocykl (cieplejszy klimat choć bywa deszczowo, ale bycie motochadem zobowiązuje hehe), dzięki czemu oszczędzam wypłatę rocznie na koszty utrzymania, a jak mi trzeba coś przewieźć, to zapłacę parę e albo odwdzięczę się w inny sposób i tyle. Taka refleksja z prawdziwego życia na zachodzie, zarzuciłem dyskusję na Plusujemy, można się udzielać tu lub/i tu. https://plusujemy.pl/news/6813f601f404c82ef27ffa64
- 175 replies
-
- 19
-
-
-
Cześć Bracia Ostatnio Marek nagrał audycję "Benny Hill i wściekłe feministki". Feministki były złe na rzekomy seksizm w filmach z jego udziałem. Ostatnio serial "Przyjaciele" został uznany przez "milienialsów" za seksistowski, homofobiczny, rasistowski i transfobiczny. Możliwe, że Netflix go wycofa. https://bezprawnik.pl/przyjaciele-homofobiczni/ http://www.eska.pl/hotplota/news/przyjaciele-to-serial-rasistowski-i-homofobiczny-zniknie-z-netflixa/n/107023 http://natemat.pl/227465,kiedys-smieszyli-dzis-wywoluja-skandal-serial-przyjaciele-uznany-za-homofobiczny-seksistowski-i-lewacki "Przyjaciele" zaczęli być nadawani w połowie lat 90-tych. Wydaje się to niedawno, ale to szmat czasu biorąc pod uwagę obecne zmiany społeczno-kulturowe. Sitcom był kręcony w innej epoce jeśli chodzi o pewne wartości. Młode pokolenie zarzucili serialowi m. in. seksizm. Chodzi o odcinek w którym Ross nie mógł zaakceptować tego, że niania może być facetem. W trosce o córkę zapytał nawet, czy opiekun nie jest gejem." "Zarzutów jest dużo więcej - opisuje to artykuły "Daily Mail". Widzom nie spodobało się to jak słynny macho Joey podrywa kobiety, a Rachel zatrudnia asystenta bez kompetencji, tylko dlatego, że jej się podoba. Sceny w których Chandler próbował udowodnić, że nie jest gejem i jego podejście zostało uznane za homofobiczne. Narzekają też na małe zróżnicowanie ze względu na rasy. Internauci uznali też za żarty z grubej Moniki za "nudne" i "okrutne". Co ciekawe ten serial był wcześniej nazywany... lewackim! "Jednak i tak serial został nazwany... lewackim. Głównie przez to, że tytułowi przyjaciele nie dochowują wierności i nie utrzymują trwałych relacji (ach ten związek Ross i Rachel!). Jest w nim również pokazany ślub lesbijek, a ojciec Chandlera jest transpłciowy. "Ten serial moim zdaniem promował wręcz takie postawy jak rozwiązłość seksualna czy homoseksualizm. Jeśli już taki serial jest atakowany to znaczy, że mamy tu do czynienia z nową ofensywą poprawności totalitarnej" Innym filmem ultra lewicowym był niedawno pokazywany w kinach "Star Wars: Ostatni Jedi" w którym było mnóstwo feminizmu. Film ten oburzył tak bardzo bardziej konserwatywnych widzów, że jeden człowiek stworzył wersję "odfeminizowaną" http://film.onet.pl/wiadomosci/gwiezdne-wojny-ostatni-jedi-wersja-bez-kobiet/hd39tn "Anonimowy internauta nazwał edytowany przez siebie film "Gwiezdne Wojny: Odfeminizowane". Dodał też, że to "Ostatni Jedi bez kobiet i innych głupich rzeczy". Użytkownik wykorzystał do edycji film nagrany nielegalnie kamerą w kinie. Przyznał, że może mieć z tego powodu problemy. "Ale było to tego warte. Teraz można obejrzeć film bez mdłości spowodowanych złymi decyzjami, które podjęto w tym filmie" - oświadczył." "Z filmu usunięto większość scen, w których kobiety wydają rozkazy mężczyznom oraz sekwencje, w których kobiety są wojownikami, pilotami, oficerami lub zajmują stanowiska kierownicze." "Sprawę skomentował na Twitterze sam Mark Hamill, który wciela się w sadze w rolę Luke'a Skywalkera. Opublikował wpis, w którym napisał żartobliwie, że się zgadza i użył całego zestawu płaczących ze śmiechu emotikonek." To tyle jeśli chodzi o zagranicę Tymczasem na naszym polskim podwórku Jacek Żakowski uznał książkę "W pustyni i w puszczy" to rasistowska książka. http://wmeritum.pl/jacek-zakowski-twierdzi-ze-pustyni-puszczy-rasistowska-ksiazka-tamtych-czasach-ludzie-jeszcze-wiedzieli-ze-zle-wideo/220476 "Jestem w trakcie lektury „W pustyni i w puszczy” z moim dzieckiem. Włosy dęba stają, jak to jest rasistowska książka. I ona inna nie będzie. Strasznie źle napisana. To powinno być w przypisach w wydaniu dla dzieci napisane, że Sienkiewicz był rasistą, ale w tych czasach ludzie jeszcze nie wiedzieli że to jest złe – powiedział Jacek Żakowski. Jak macie jakieś inne przykłady lewicowej aktywności w tym temacie to je tu przytoczcie
- 7 replies
-
- 2
-
-
-
- transfobia
- lewactwo
- (and 14 more)
-
Przed chwilą znalazłem ciekawy film wyjaśniający dlaczego feministki wolą Islam od Zachodu. Co o tym sądzicie Bracia?
-
Szkoda chłopaka. Ciekawe czy jeszcze żyje. Niech jego przykład będzie przestrogą dla innych chcących ćpać. Nie
-
Cześć Bracia. Właśnie znalazłem informację dotyczące tego, że mężczyźni z cywilizacji zachodniej tracą plemniki. Co o tym sądzicie? Oto treść artykułu: Mężczyźni tracą spermę. Nowe badanie dowodzi, że mamy jej o ponad 50 proc. mniej niż przed 40 laty Najnowsze badanie dowiodło, że mężczyźni w zaskakującym tempie tracą swoje nasienie. Na przestrzeni kilkudziesięciu tylko lat nasze "zasoby" uszczupliły się o... połowę. O tym, że jakość męskiego nasienia konsekwentnie się zmniejsza, wiadomo mniej więcej od początku lat 90. kiedy to opublikowano raport analizujący to zjawisko na przestrzeni półwiecza. Teraz jednak okazuje się, że nie tylko jakość ejakulatu pozostawia wiele do życzenia, ale także jego... ilość. Najnowsze badanie sprzed kilku dni opublikowane w magazynie "Human Reproduction Update" dowodzi, że ilość męskiego nasienia zmniejszyła się aż o 50 proc. w ciągu ostatnich 40 lat. To jednak nie wszystko. Naukowcy twierdzą, że procentowa wartość nadal będzie się obniżać. Strach pomyśleć, jak będą kształtowały się te wartości za kolejnych 40 lat. Czy wówczas nasze plemniki będą bezużyteczne? Badanie dotyczy okresu pomiędzy 1973 a 2011 rokiem. Najbardziej narażeni na drastyczne zmiany w ilości spermy narażeni są mężczyźni z kręgu cywilizacji zachodniej: między innymi Europejczycy, Amerykanie, Australijczycy. Naukowcy zaobserwowali, że ilość plemników w nasieniu obniżała się średnio o 1,4 proc. rocznie, co dało wynik 52,4 proc. w skali całego badanego okresu. Wyniki są szokujące i z pewnością będą ważne dla osób, które pragną potomstwa. To jednak nie wszystko - mężczyźni z mniejszą ilością spermy są narażeni na choroby cywilizacyjne i często umierają w młodszym wieku. Przeciętny mężczyzna w ciągu całego swojego życia produkuje do 525 mld plemników. W ciągu miesiąca traci 1 miliard nasienia. W jednej porcji nasienia dorosłego, zdrowego mężczyzny, która średnio wynosi 1,5–5 ml znajduje się od 100–500 mln plemników. Plemniki to żywe komórki, które reagują na szereg czynników. Podczas gdy my chorujemy na grypę lub mamy wycinany wyrostek robaczkowy, one mają swoje własne choroby. Azoospermia, oligospermia, hipospermia, asthenozoospermia, teratozoospermia – to tylko niektóre z zaburzeń, które mogą dotyczyć plemników. Statystycznie za niepłodność pary w 35 proc. przypadków odpowiada dziś mężczyzna. Dlatego obok badań kontrolnych, takich jak badanie serca, krwi czy pomiar ciśnienia, powinien on również zadbać o zdrowie swoich pływaków – szczególnie jeśli planuje zostać ojcem. Takim badaniem jest seminogram, wykonywany przez specjalistyczne laboratoria. Źródła - http://facet.onet.pl/mezczyzni-traca-sperme-nowe-badanie-dowodzi-ze-mamy-jej-o-ponad-50-proc-mniej-niz/2yljc2 https://pl.sputniknews.com/swiat/201707315979872-zachodni-mezczyzni-traca-plemniki/ Kom
-
Znajomy, niedawno objawił się wszystkim jako muzułmanin. Wcześniej był ateista. Decyzja jaką podjął była podobno wynikiem obserwacji zarówno zgniłego, upadłego świata zachodu jak i kobiecych zachowań i ich popierdolonej psychiki, w czym co ciekawe dużo pomogło mu to forum, które po kryjomu czytał od pół roku. Niedługo wyjeżdza do Arabii Saudyjskiej. Rozumiem w jakimś stopniu faceta i jednocześnie trapi mnie od dłuższego czasu bardzo silna wątpliwość czy by nie pójść w jego ślady, gdyż ze wszystkich religii właśnie Islam najbardziej do mnie trafia.