Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'zazdrosc' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

Znaleziono 12 wyników

  1. deleteduser81

    Friendzone

    Friendzone Jest to stan, w którym kobieta wykorzystuje uczucia mężczyzny by osiągnąć korzyści __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Przyjaźń: Przyjaźń jest to relacja łącząca dwójkę osób oparta na wzajemnej życzliwości. Przyjaciele dbają o swoje potrzeby, pomagają sobie, znajdują dla siebie czas, uważają się za wartościowych, szanują się. Przyjaźń polega na wzajemnych korzyściach obu osób. Przyjaciele się nie okłamują, są ze sobą szczerzy. Korzyściami z przyjaźni mogą być między innymi pomoc w problemach, wspólnie spędzony czas, dobra zabawa, rozmowa, możliwość wygadania się, zrozumienie. Przyjaciele mają wspólne zainteresowania, hobby, łącza ich wspólne cele i motywacje. Przyjaciele nigdy się nie wykorzystują, nigdy się nie oszukują. Przyjaciele wspierają się w swoich dążeniach i w realizacji swoich celów. Przyjaźń od wykorzystywania różni się tym, że w przyjaźni obie osoby zyskują, w wykorzystywaniu jedna osoba zyskuje, a druga traci. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Wykorzystywanie: Wykorzystywanie jest wtedy, gdy jedna osoba czerpie korzyści z relacji z drugą osoba, a druga osoba traci. Gdy jedna osoba wykorzystuje drugą, to chce brać i nic nie dawać w zamian. Wykorzystywanie polega na okłamywaniu i oszukiwaniu drugiej osoby, że jej się ta relacja opłaca, ma to na celu jak największe wykorzystanie danej osoby. Osoba, która wykorzystuje drugą tworzy ułudę przyjaźni, która maskuje wykorzystywanie. Wykorzystujące osoby często mówią drugiej osobie, że jest ważna, podczas gdy w rzeczywistości nabijają się z niej i śmieją z niej za plecami. Wykorzystywanie kogoś to brak szacunku do tej osoby. Wykorzystywanie kogoś jest egoizmem. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Friendzone: Friendzone (friend zone - strefa przyjaźni) jest to sytuacja, gdy mężczyzna darzy swoim uczuciem kobietę i chce wejść z nią w pełnoprawny związek, a kobieta nie kocha mężczyzny, nie chce wejść z nim w związek i postanawia go wykorzystać. Jedna kobieta może podobać się wielu mężczyznom, którzy nie muszą być w niej zakochani, ale mogą by nią zauroczeni i chcieć z nią związku. Mężczyzna, któremu podoba się jakaś kobieta, a który nie ma odwagi wyznać jej uczuć jest orbiterem. Kobieta jest wtedy jak planeta, a on orbituje wokół niej, chce byś zawsze blisko niej, ale stara się nie przekroczyć pewnego dystansu. Gdy taki mężczyzna, który jest zakochany w kobiecie chce nawiązać z kobietą relację, to kobieta na ogół jest wstanie wyczuć uczucia tego mężczyzny, jeśli ich nie odwzajemnia, to są dwie możliwości. Według pierwszej z nich zachowa się z klasą, jak dama i w delikatny sposób poinformuje, że nie odwzajemnia uczuć i nie mogą ze sobą wejść w jakąkolwiek relacje i zerwie z takim mężczyzną kontakt. Według drugiej możliwości, zachowa się podle i będzie łudzić mężczyznę, że może kiedyś coś będzie, będzie dawać niejasne sygnały i wykorzystywać uczucie mężczyzny dla własnych korzyści. Taki mężczyzna z racji tego, że jest zakochany, będzie za wszelką cenę pomagał swojej ukochanej, a ona będzie go dalej wykorzystywać. Mężczyzna z racji tego, że jest zakochany może mieć problem z zauważeniem oczywistej prawdy, że jego ukochana nie odwzajemnia jego uczuć i go wykorzystuje. "Przyjaciel" kobiety to mężczyzna posiadający obowiązki jej chłopaka, a nie posiadający jego przywilejów. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Relacje kobiety z mężczyzną: Relacja kobiety z mężczyzną może być miłością, bądź relacją koleżeńską. Czy relacja kobiety i mężczyzny może być przyjaźnią ? Nie, chyba, że przyjaźń ta jest częścią ich miłości. Jeśli między kobietą a mężczyzną nie ma miłości, przyjaźń między nimi nie istnieje. Jedyne dwie możliwe relacje między kobietą, a mężczyzną to miłość, bądź koleżeństwo. Kobieta i mężczyzna w dobrej relacji koleżeńskiej mogą uprawiać ze sobą seks. Kobieta z mężczyzną mogą być ze sobą w dobrej relacji koleżeńskiej, mogą ze sobą rozmawiać, spędzać ze sobą czas, nie należy nazywać dobrej relacji koleżeńskiej między kobietą a mężczyzną przyjaźnią, gdyż przyjaźń nie polega tylko na rozmowie i wspólnym spędzaniu czasu. Nie należy mylić dobrej relacji koleżeńskiej z przyjaźnią. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Dlaczego kobieta i mężczyzna nie mogą być przyjaciółmi ? Należy sobie odpowiedzieć na parę pytań. Po co uprawiamy seks ? Co to znaczy, że chcemy z kimś uprawiać seks ? Czemu ludzie mają różne cechy ? Seks instynktownie oznacza tworzenie dzieci. Instynkty kształtowały się miliony lat. Każdy człowiek ma unikalne cechy. Np. Pan X może mieć 1.81 m. Znaczy to, że ma geny, które powodują taki wzrost. Pan Y ma duże mięśnie, znaczy to, że ma geny, które powodują dużą masę mięśniową, Pan Z ma dużą inteligencję, znaczy to, że ma geny dające taką inteligencje, pani X ma mały nosek i duże oczy, znaczy to, że ma geny dające taki nos i takie oczy. Każda cecha wyglądu jest wynikiem posiadania pewnych genów. Człowiek jest zbiorem wszystkich swoich cech, a wszystkie cechy są wyznaczone przez geny. Cechy są dziedziczne. Gdy Pan X jest wysoki, to jego dzieci mogą odziedziczyć wzrost po nim, bądź część genów odpowiedzialnych za wzrost, a resztę genów odpowiedzialnych za wzrost wziąć od mamy. Gdy chcemy z kimś seksu, to znaczy, że chcemy powielić jego cechy, gdy uważamy, że ktoś ma wartościowe cechy, to chcemy stworzyć dzieci o takich cechach jakie ma ta osoba. Gdy uważamy kogoś za wartościowego, to uznajemy jego cechy za wartościowe, więc chcemy mieć dzieci o cechach tej osoby. Gdy jakaś kobieta ma np. mały nosek i ładne duże oczy, to gdy uznajemy ją za wartościową, to chcemy mieć z nią dzieci, by dzieci te też miały taki mały nosek i takie ładne duże oczy. Gdy uważamy kogoś za wartościowego, to chcemy złączyć swoje cechy z cechami tej osoby. Gdy chcemy z kimś uprawiać seks, to chcemy z tą osobą mieć dzieci, bo uznajemy tą osobę za wartościową. Gdy nie chcemy z kimś seksu, to uznajemy tą osobę za niewartą rozmnożenia, uznajemy wtedy, że nie warto tworzyć dzieci o cechach tej osoby. Znaczy to, że nie widzimy w tej osobie wartości, uznajemy że jej cechy nie są wartościowe. Jeśli kobieta nie chce seksu z mężczyzną, to nie uważa go za wartościowego, jeśli nie uważa go za wartościowego to uważa, że nie warto tworzyć dzieci o cechach takich jakie posiada, ale to znaczy, że nie jest jego przyjaciółką, bo przyjaciółka mężczyzny uważała by, że jest on wartościowy i że powinno być więcej takich ludzi jak on, a gdyby uważała, że jest on wartościowy, to chciała by z nim seksu, pożądała by go, a gdyby tak było to byłaby to miłość, a nie zwykła przyjaźń. To znaczy, że zwykła przyjaźń między kobietą i mężczyzną nie istnieje. Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, tylko gdy jest jego kochanką, gdy go kocha. To znaczy, że kobieta i mężczyzna albo się kochają romantyczną miłością albo są w relacji koleżeńskiej. Jedyną przyjaciółką mężczyzny może być jego kochanka, bo tylko ona w nim widzi wartość. Miłość to połączenie seksu, przyjaźni i przywiązania. Gdy kobieta i mężczyzna się kochają, to pożądają się fizycznie, są do siebie przywiązani i są przyjaciółmi. Przyjaźń między kobietą i mężczyzną może istnieć tylko jako część miłości inaczej nie jest to przyjaźń, a friendzone. Przyjaciółką mężczyzny może być więc tylko jego kochanka i wtedy jest to miłość. Między każdą kobietą, a każdym mężczyzną istnieje napięcie seksualne. Jest ono albo pozytywne, albo negatywne. Jeśli jest pozytywne, istnieje pożądanie seksualne, więc przyjaźń nie jest możliwa bez miłości. Jeśli jest negatywne, to odpycha ono od siebie mężczyznę i kobietę, nie chcą oni spędzać ze sobą czasu, więc przyjaźń nie jest możliwa. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Wykorzystywanie mężczyzny we friendzone: Gdy mężczyzna znajduje się we friendzone, kobieta żali mu się ze wszystkich problemów, często chce by kupował jej prezenty, mężczyzna we friendzone stawia kobiecie jedzenie, zabiera kobietę na spacery, pomaga jej w problemach, dba o nią, inwestują w nią pieniądze, rozmawia z nią i spędza czas, gdy jej się nudzi, wspiera ją. Niestety nie działa to w drugą stronę, gdy mężczyzna we friendzone chce się wyżalić kobiecie, to nie ma ona akurat czasu, gdy jemu się nudzi i chce z nią spędzić czas to jest ona akurat zajęta, taki mężczyzna nie dostaje od kobiety prezentów, gdy ma problemy, to taka kobieta mu nie pomaga. Mężczyzna we friendzone jest więc dla kobiety tamponem emocjonalnym i bankomatem, który nie dostaje od tej kobiety nic, podczas gdy ta kobieta innym mężczyznom daje już bardzo wiele. Kobiety nie szanują mężczyzn we friendzone, uważają ich za bezwartościowych i często obgadują i wyśmiewają ich za plecami. Podczas gdy kochanek kobiety dostaje gorący seks za nic, "przyjaciel" w tym czasie jest sam. Bycie w związku z kobietą oznacza przyjemności i powinności. Chłopak kobiety powinien jej pomagać, dbać o nią, kupować jej różne rzeczy, uszczęśliwiać ją, a w zamian za to otrzymywać dobry seks, dobre jedzenie, przyjaźń, miłość, wsparcie, dzieci i szczęście. Gdy kobieta friendzonuje mężczyzn, wtedy mężczyźni we friendzone mają obowiązki jej chłopaka, a nie mają żadnych praw. Natomiast inni mężczyźni poza friendzonem często mają przywileje i prawa jej chłopaka, a żadnych obowiązków. Mężczyzna we friendzone płaci za szczęście obcego mężczyzny. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Dlaczego mężczyzna nie powinien tkwić we friendzone ? Mężczyzna we friendzone traci swój czas, swoje pieniądze, swoje życie na kobietę, która nic mu w życiu nie da. Kobieta, która trzyma mężczyznę we friendzone, nie da mu dzieci, nie da mu miłości, nie da mu szczęścia, nie da mu seksu, nie spędzi z nim reszty swojego życia. Dodatkowo taka kobieta tak naprawdę nie szanuję takiego mężczyzny i w głębi siebie uważa, że jest żałosny, ponadto wykorzystuje tego mężczyznę, którego trzyma we friendzone. Nie warto inwestować w taką kobietę. Mężczyzna powinien inwestować swój czas, swoją energię, swoje pieniądze, swoje życie i siebie w kobietę, która go pokocha, która będzie chciała urodzić mu dzieci, która będzie go kochać, która da mu seks, która da mu szczęście i miłość, która spędzi z nim resztę swojego życia. Każdy mężczyzna w swoim życiu powinien się zastanowić, czy aby na pewno nie jest we friendzone, a jeśli jest, to czy warto inwestować w kobietę, która go nie kocha i trzyma we friendzone, moim zdaniem nie powinien. Często mężczyźni inwestujący w kobietę, która trzyma ich we friendzone, po ośmiu, a nawet po dwunastu latach starań zostają na lodzie, a straconego czasu już nic im nie zwróci. Mężczyzna powinien się szanować, a szanujący się mężczyzna nie będzie tkwił we friendzone. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Friendzone w kulturze: Motyw friendzone często pojawia się w kulturze, istnieje wiele memów na temat friendzone. Logo Friendzone w kulturze __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Symbolem Friendzone jest niebieskie serce ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Redpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Bluepill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Chad: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
  2. Poproszę Braci o radę, bo sam już nie wiem co o tym sądzić. Jestem w moim pierwszym związku LTR wcześniej żadnych przygód nie miałem. Związek zacząłem jakoś w wieku 22lat i mija już ze 2 lata jak to się ciągnie. Moja luba jest rok młodsza, miała przedtem dwa związki z czego jeden zaczęła w wieku ~16lat (była z nim 4 lata), potem miała chwile przerwy i zaczęła nowy (w którym była parę msc z przerwa). Sama mówiła, że związki kończyła sama, bo jej coś nie odpowiadało. Za pierwszym razem było słabo z seksem po prostu jej nie zadowalał, i miała dużo ograniczeń. W drugim podobno nie pasował jej charakter, miała pare msc przerwy zaczęła się spotykać z innym (bez większych zbliżeń) potem znowu wróciła, ale nadal jej nie odpowiadało. Wydaje mi się, że baba nie potrafi być sama zaraz zaczynała jakieś inne spotkania (może wynika to że wcześnie zaczęła, może brak ojca?‍♀️). Zaraz jak rzuciła drugi związek zaczynała się spotykać z nowym - tylko, że ją olał, jeszcze nawet jak ja do niej podbijałem mówiła, że jest już ktoś tylko wyjechał. Ale koniec końców udało mi się dopiąć swego (przez co chyba potem żałowałem, że to zaczynałem). Przez moje ciągłe dopytywania, wszystko mi opowiedziała, może niepotrzebnie pytałem, bo potem rozwinęła się u mnie zazdrość wsteczna. Mam wrażenie, że chciałbym ją całą kontrolować, to co było i co jest. Możliwe, że byłoby inaczej jakbym miał jakieś doświadczenia wcześniej. Mówiłem, że mnie to wkurwia, sam zacząłem obsesyjnie przeglądać stare wpisy zdjęcia w chmurach, przeglądałem Insta/Snapa. Załączyło mi się coś pojebanego w głowie, powiedziałem, że ma wszystko z wcześniejszych relacji zginąć (zdjęcia komentarze znajomi)- tak żebym nic nie mógł znaleźć. Z tych wszystkich opowieści w sumie jej raczej wierze, że mocniejsze zbliżenia miała tylko z dwoma z którymi była w związku dłuższym (raczej bym się tego dowiedział) chociaż w sumie sam nie wiem, mam pojebane w głowie ale nie będę ganiał za ziomkami po mieście . Sama mówi, że to było co innego to nie ma znaczenia (typowe pierdolenie), że ja jestem tym, w którym się zadurzyła. Sam w związku nie narzekałem, seksy były często i mi to odpowiadało, robiliśmy wszystkie nasze fantazje na co przyszło ochota. Mam do niej zaufanie i ją szanuje. Lecz drugi problem jaki się zrodził to, że baba nie potrafi zająć się sobą. Jest takim wrzodem na dupie, żyje moim życiem. Ciągłe pisanie jak nie jesteśmy obok, do godziny 11 rano już jest jakaś wiadomość w stylu "jak się spało". Nie powiem może to i było fajne jak były te pierwsze miesiące człowiek patrzy jak przez mgłę. Teraz zaczęło to wkurwiać, jeszcze akcja się nasiliła przez tego wirusa. Mieszkamy obok siebie, mamy w sumie wspólną pasje jaka jest siłownia - zaczęły się wspólne ćwiczenia (bo siłka zamknięta) i się dużo widzieliśmy. Seksy codziennie po 2-3 razy, wszystko fajnie mi odpowiada, ale życie nie opiera sie tylko na dymaniu. Sam mam wrażenie, że nie miałem oddechu lubię być sam - czytać/rozmyślać, dokształcać się. Można powiedzieć że głownie tak moje życie wyglądało, jak gdzieś wychodziłem "na impreze" to było to sporadycznie, może raz na tydzień. Mam wrażenie, że zrobi wszystko żebym tylko jej nie zostawił zero w niej takiej "suki"- co wiadomo czasami jest atrakcyjne. Zawsze jak dochodziło do większej kłótni, (większość wynikała z mojej zazdrości wstecznej) brała mnie na litość (mam za dobre serce czasami). Koniec końców doszło do tego, że jej to wszystko wygarnąłem, żeby się ogarnęła. Że nie ma jednej jedynej miłości i ludzie to są odrębne jednostki. Że nie widzę z nią przyszłości na ten moment. Nie mam zamiaru być jej jakimś terapeutą. Aktualnie stan rzeczy ma się tak - powiedziała że "damy sobie czas się poprawi i będzie nad tym pracować" - oczywiście powiedziałem jej, że nie wierze w to, bo to nie jest jakiś przełącznik - pyk i działa. "Nie musimy myśleć o przyszłości, możemy się skupić na tym co jest teraz" - tylko ja nie chce sobie pierdolić życia i jej, bo nagle się obudzimy za 3 lata i może być to samo, a czas leci w jedną stronę. Nie wiem czy poradzę sobie z moimi obsesyjnymi myślami. Nie spotykamy się, a kontakt jest ograniczony do minimum (wymienione dwa trzy zdania na dzień). Mam mętlik w głowie i sam nie wiem czy to kończyć, wiem jak będę się czuł po zakończeniu - trzeba będzie swoje przeboleć, bo mimo wszystko się to dobije na emocjach. Z drugiej strony aż tak mi z nią źle nie jest - w sumie taka dobra kobieta, tylko trochę upierdliwa. Chcę poznać wasze zdanie na ten temat, mieć jakiś punkt odniesienia, forum już trochę czytałem i widziałem mniej więcej podobne sytuacje do mojej.
  3. Otóż mój problem polega na tym że 2 tygodnie temu w niedzielę poklocilem się z dziewczyną o durna grę (gra na fejsie co się odpowiada na pytania) w która wybrałem bardziej odpowiedź która mi pasuje. Od tamtej pory dziewczyna się nie odzywa do mnie normalnie, gadaliśmy o tym jakoś 3 dni pozniej. Stwierdziła że jak skłamałem w grze to cały czas będę ją oklamywac. Jakoś tego nie przyjęła mówi że ma blokadę i że nie może być z kimś takim kto będzie kłamał. Wytłumaczyłem jej ze to tylko gra i zawzs jestem szczery w związku. Powiedziałem też że to trochę dziwnie że przez takie małe kłamstwo chce skończyć to co między nami było. Do tego co chwilę ktoś pisał na messengera i nie chciała pokazać kto. Powiedziała dlaczego mi jej słowo mi nie wystarczy i później odwiozlem ja na chatę. Wzięła swoje rzeczy z auta i wyszła. Najgorsze jednak jest to że jak pisaliśmy ostatnio to palnelem głupotę że w sobotę sobie odreaguje ten ciężki dzień co miała i czy kolega też przyjedzie.(w ogóle razem pracujemy i przez ten czas gadała z typem co chwila a ja kurwica choć generalnie typ ma babe i w ogóle) Myślałem że podjedzie i pogada chociaż żeby złagodzić. Wkurzyła się i powiedziała że jak tak odwalilem to nie chce miec kontaktu. Nie to miałem na myśli że jak ona mi napisała "zarzucam jej ze się spotyka z kimś" tylko byłem zły a do tego po 3 piwkach ? i w sumie też nie wiem czemu to napisałem. Jak myślicie co mogę zrobić żeby to naprawic. Nieodzywam się do siebie od paru dni w ogóle 
  4. Witam serdecznie drodzy Bracia! Kobiety naprawdę są hipokrytkami. Jestem w związku z kobietą od pół roku, niedługo razem zamieszkamy (ja przeprowadzam się do niej z innego miasta, bo jej starzy kupili Nam mieszkanie, na razie ona jest u siebie, ja u siebie i widzimy się, co kilka dni). Moja kobieta na mój pomysł jakoby w lato chciałbym pojechać z kumplami sam nad morze bez niej lub jakieś moje wyjście na piwo z nimi do klubu reaguje płaczem i emocjami, mówiąc : " Kochanie, wiem, ze jak nie byłeś w związku, to robiłeś co chciałeś, ale nie uważam, by bylo w porządku, jeśli chcesz jechać z chłopakami do klubu lub wyjść z koleżanką na piwo, bo skoro jesteś w szczęśliwym zwiąZku (ona rzeczywiście się bardzo stara i ma cechy, które mi odpowiadają, a do tego jest niesamowicie zgrabna), to po co Ci takie wyjscia, trzeba znać pewien umiar i wiedzieć, co można". No ok, to mówię, "Uwazam, że przesadzasz, ale jesli Ci tak na tym zależy, to nie będę z nimi nigdzie jechał, ewentualnie pojedziemy razem, czyli ja z Tobą, a Oni ze swoimi kobietami". Przestała płakać, szlochac i doszliśmy do kompromisu. Po czym wczoraj ona mi piszę, że idzie na browara. No to ja drodzy bracia sobie mówię ok, pewnie tam opija sesję z koleżankami, bo zdała wszystko, niech idzie. Po czym wysyla mi filmik, że pije piwo i je kebsa i ryj jakiegoś gościa obok ( taki filmik snapchatowy, czasami sobie takie wysyłamy ), no to ja od razu piszę :" Z kim pijesz?" Ona mi odpisuje: "Pije za zdaną sesję z koleżanką i kolegą, z ktorym znam się od 6 lat, jest zajety ". Całą noc nic więcej nie pisała. I teraz bracia do sedna. Mnie zwraca uwagę szlocha, płacze, zebym nie wychodził z kumplami, zebym ją szanował, miał zasady w związku, wiedział, co wolno, co nie wolno. A tymczasem ona idzie opijac sesję z ziomalką i ziomkiem, którego ja nie znam (ja nie wiem czy zajęty (chyba slabo skoro jego laska go puszcza na piwo z 2 kolezankami, czy nie). Drodzy bracia, czy nie uważacie, ze to jest kurwa "jawna hipokryzja", jestem wkurwiony na nią. Ciekawe jakby zareagowała jakbym to ja sobie poszedł opijać sesję z kumpelą i kumplem i przez całą noc nic nie odpisywał (wkurwiałaby się, smsy, wiadomości na 100%, w sumie to też chcę jej tak zrobić, że sobie pójde z kumpela i ziomkiem na piwko ;p). No i skoro, mamy wiedzieć, co wolno, a czego nie w związku, to zamierzam ją opierdolić za jej zachowanie, bo nie pozwolę sobie na takie traktowanie. Co o tym myślicie i jakbyście to bracia rozegrali, żeby zrozumiała o co chodzi, a ja żebym nie wyszedł na zazdrośnika jakiegoś? Opierdolić ją totalnie, spokojnie wytłumaczyć, że zapachniało mi jej zachowanie hipokryzją, samemu wyjść sobie z koleżanką i kumplem i zrobic tak samo ( jako kara dla niej ). Piszcie bracia, jakbyście postąpili w takiej sytuacji? Pozdrawiam ;p
  5. Minęły już dwa lata, był to związek na studiach, oboje na kierunku humanistycznym w Krakowie, ale nie na tym samym. Przez cały związek łóżkowo wszystko grało, to nigdy nie stanowiło problemu, kłopoty zaczynały się kiedy rozmawialiśmy o głupotach, oglądaliśmy youtube czy telewizję/filmy i komentowaliśmy. Nie chcę się rozpisywać, ale trudności zaczęły się od definicji słowa podobać, atrakcyjny, te mogło odnosić się tylko do niej, nie jest dopuszczalne, żeby będąc w związku nadał podobały się inne kobiety, były pociagające. Jeśli pożądasz też innych kobiet to nie jesteś zakochany, to nie miłość, nie czujesz tak jak powinieneś, ja jako Twoja Rybka tak nie mam. To był dla mnie szok, bo jeśli 10 lutego jestem na etapie randkowania a już 11 jestem w związku to nagle wszystkie kobiety, które są w moim typie nie powszednieją czy stają się seksualnie neutralnie. U kobiety widocznie włącza się mechanizm przygotowania do macierzyństwa i zmniejsza się zainteresowanie innymi partnerami (chyba). Kolejna rzecz to porno, nie uważam, żeby to było zdrowe dla duszy i ciała, ale jak już wyżej napisałem podniecenie skierowane do innej kobiety było niedopuszczalne, to taka mała zdrada. Była gotowa upokarzać się i wysyłać swoje filmy, zdjęcia tylko po to, żeby miała pewność co oglądam. Robiła tak często np. rozjazdy do domów na święta czy inne okoliczności (krótko mieszkaliśmy razem). Jak już wiemy kobiety nie mogły mi się podobać, sprawdzała czy tak jest poprzez śledzenie ruchu gałek ocznych jak robot, czy aby się nie ogląda za kobietą, czy na pewno sprawdzał cenę tego produktu na regale w sklepie, czy patrzy na sygnalizację świetlną czy jednak się rozgląda za kobietą. Czułem to spojrzenie, czułem to zawłaszczenie myśli, spojrzeń, przekonań. Ona nawet potrafiła się odnieść do tych sytuacji przy sygnalizacji - dokładnie pamiętała kiedy mnie sprawdzała, gdy zwracałem jej potem na to uwagę. Kobiety nie mogły mi się podobać również przy kolegach, jeśli przy niej się nie rozglądam, nie odwracam czy cokolwiek innego to nie powinienem tak robić w towarzystwie kolegów lub będąc samemu u siebie w wielko. O problemach w związku czyli tych związanych z zazdrością i przejmowaniem mnie po kawałku można rozmawiać tylko z nią, nie można się poradzić przyjaciółki, przyjaciela bo to nasze sprawy (to stawia ją w złym świetle), ja nie byłem święty, odmówiłem jej raz imprezy rodzinnej, kwestia przeprowadzki po sublokatorce czy jakieś drobiazgi. Nie zawsze żyłem tylko tym, żeby z nią siedzieć i kręcić się obok. Jeśli śni się inna kobieta to jest to sygnał, że coś jest nie tak. Nie można rozmawiać o atrakcyjności innych kobiet - one mogą być atrakcyjne tak ogólnie, a nie że są w moim typie - jakże by mogły! Komplementy oczywiście najlepiej tylko dla niej, jeśli komplementujesz sukienkę innej kobiety to znaczy, że pewnie oglądasz jej tyłek jak zbok i chcesz wypieprzyć. Jeśli z kimś rozmawiam o niej to mam mówić dobre rzeczy, bo ona tak mówi o mnie, nie wolno na siebie narzekać... Na inne kobiety najlepiej używać neutralnych określeń - nawet jeśli same kobiety tak mówią - laska, panienka, maniura (nawet jeśli nie wiem jak wygląda) to nie przeszło bo sugeruje, że mi się podoba Jeśli nie odnosiłem się jak ona do jakiejś kobiety negatywnie to oznaczało, że mi się podoba i że bronię jej - dziewczyny robiące sesje zdjęciowe w ckm, zdjęcia z różnych gal gdzie są prześwitujące ubrania, operacje plastyczne. Straszny jęk wywołało, że mam blokadę na telefon czy zainstalowanego tumblera (bo pewnie oglądam erotykę i kobiety - swego czasu był tam dostępny taki materiał, niedawno się to zmieniło). Strasznie ją to denerwowało, że ona czegoś nie może sprawdzić, nie wie, nie widzi - co powiedziałem komuś, co napisałem czy co polubiłem, co oglądam. Wiecie, natrafienie na nagą kobietę na tumblr było ok pod warunkiem, że nie szukałem jej celowo czy nie wgapiałem wzroku, podejmowałem akcji - lajkowanie, komentarz itp. Byłem w kilku związkach, zawsze około pół roku, ale mogłem porozmawiać jak z kumplem - słuchaj ta jest w moim typie, porzuciłem dziewczynę w wielkopolsce przez studia właśnie, ale nigdy nie byłem w takiej sytuacji. To już lekko ponad dwa lata jak jestem singlem co nie znaczy, że z nikim się nie spotykam. Ale myśl o tym, że mógłbym stać się czyimś zakładnikiem przykutym różowymi kajdankami mnie paraliżuje. Czy mieliście kiedyś podobnie? Czułem się jak w jakimś kabarecie, skeczu o zazdrosnej żonie, nigdy nie wierzyłem, że to jest możliwe.
  6. Witam, jestem nowy na forum także nie wiem czy temat ulokowałem w dobry dział. Mam pewien problem, otóż miałem partnerkę dosłownie mój ideał, byliśmy razem właściwie niecałe 4 lata wszystko co razem przeżyliśmy było pierwsze, w skrócie to od dzieciaka można powiedzieć do dorosłych ludzi bo kiedy się poznaliśmy ja miałem 17 ona 15 a po rozstaniu wiadomo ja szukałem pracy ona była w trakcie matur. Pierwsze 2 lata były bez zarzutu, ja miałem do niej pełne zaufanie a ona do mnie (ciężko było to zbudować bo zawsze byłem typem kobieciarza). Niestety czar prysł wystarczyło pare drobnych kłamstw w moją stronę i coś mi się poprzestawiało w głowie zaczęło się od olewania, zdrad, unikania, tratowania tylko jak rzecz jak, dużo kłótni, zakazów (ona wobec mnie też je zaczęła stosować więc robiłem tak samo) właściwie nasz ostatni rok związku opierał się na kłótniach i seksie. Co do mojej byłem kobiety nie mam nic do zarzucenia bardzo bardzo bardzo mnie kochała, czasami aż za bardzo była za mną głupia, groźby że jak ją zostawię to sie zabije itp itd. W okresie luty-kwiecień strasznie dała mi popalić swoim zachowaniem z jej strony dużo alkoholu, papierosy, imprezy (oczywiście mnie kłamała, że siedzi w domu się uczy do matury ja jej wierzyłem bo nigdy nie chodziła na imprezy) widać już było, że ma to wszystko w dupie próbowałem walczyć dostałem jeszcze większego kopa w dupę Oficjalnie to ona ze mną zerwała, coś tam jeszcze było prób z jej strony bo odpuściłem ale po 3 tyg dalszych kłamstw ja powiedziałem dość i zerwałem kontakt 15 maja 2016r, usunąłem ją z wszystkiego co było możliwe byle by nie mieć z nią kontaktu, bawiłem się imprezowałem, nawet poznałem dziewczynę w sierpniu, z którą jestem do dziś. Zakręciła mi w głowie, ale im dłużej z nią jestem tym badziej robię z niej moją ex bo jest do niej bardzo złudnie podobna i z wyglądu i z charakteru... Z racji tego, że była dziewicą nie doszło szybko do seksu. 15 Wrzesień 2015r oczywiście jej urodziny tyle myśli napisać nie napisać, akurat siedziałem z ziomkami mówili olej, nie posłuchałem napisałem 4 dni później była już u mnie po długich namowach na początku spokojnie później trochę zaczęliśmy się przytulać aż wybuchło cała ta tęsknota złość najlepszy seks w moim życiu, w późniejszych dniach przespaliśmy się ze sobą 3-4 razy aż w grudniu stwierdziłem, że to jednak nie może tak trwać (pojawiająca się chora zazdrość i spiny z jej strony) ostatecznie zerwałem z nią ponownie kontakty po to by skupić się na obecnej dziewczynie. Powtórka z rozrywki obecna dziewczyna również mnie kłamała więc i mi odbiło, ostatnie miesiące są dla mnie jak jakaś kara tak strasznie tęsknie za moją byłą, śni mi się, chodzę przybity, masturbuje się oglądając jej zdjęcia wszystko po to by zaspokoić mój popęd, najbadziej w tym wszystkim cierpi moja dziewczyna która 100% zdaję sobie sprawę, że znowu myślę o ex, ale ja już tak dłużej nie potrafie. Powrót nie jest możliwy aktualnie ma chłopaka z którym jest ponad rok i mieszkają razem, nie miałem z nią kontaktu przez ponad 2 lata, nie spotkaliśmy się nawet na ulicy nic dosłownie nic. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim radzić to uczucie to przyszło spowrotem tak nagle. Ja złudnie wszystko co sobie wyobrażam to właśnie z nią, nie mam wgl ochoty na seks bo chce jej. Gubię się w tym wszystkim i jestem nieszczęśliwy. Próbuje odżyć na nowo, wróciłem od miesiąca na siłownie, ograniczyłem wszelakie używki do minimum, a niektóre do zera, próbuje zająć się sobą ale to nie pomaga. Myślałem, żeby udać się do specjalisty który w końcu wpoi mi do głowy, że ona już nigdy nie wróci bo ja jednak mam nadzieje, że ona czasem też o mnie myśli i jak się znowu gdzieś spotkamy bo będzie jedno wielkie bum. Co jeszcze powinienem zrobić, może jest ktoś w stanie tutaj mi doradzić może ktoś ma podobną sytuacje, bo to wszystko nie jest normalne..
  7. Nie będę kłamać, że trafiłem na ten kanał youtube przypadkiem. Obserwuje już jakiś czas z racji, że prowadzą go moi znajomi . Nazwa kanału: na kocia lape <- jeśli ktoś chciałby obejrzeć inne filmiki. Moją uwagę natomiast przykuł ten vlog Wielu braci już wie chyba o co chodzi, po wyrazie twarzy tejże niewiasty Do rzeczy :> Zauważcie do jakiej roli został sprowadzony wspomniany w tytule Bartosz, zobaczcie jego zażenowanie malujące się na twarzy i rzeczywistą zazdrość w wyniku obserwowania niewinnych jeszcze igraszek z "KOLEGĄ" z Kolumbii. Oczywiście, że kolegą, bo jakby inaczej. Przecież ona ma chłopaka, nie zrobiłaby mu tego, to porządna dziewczyna. Gwoli ścisłości wspomnę tu, że na innych vlogach Bartosz maluje Izabeli paznokcie, robi sobie z nią maseczki, a nawet uwaga (!!!) mają wspólne konto bankowe [nie są małżeństwem co można wywnioskować po nazwie kanału] Zapraszam moją drogą samczą brać do wyrażania swojej opinii ku przestrodze młodziutkiego narybku. PS Pragnę wspomnieć tu, że większość vlogów opiera się na wyciąganiu prywatnego życia do szerokiej publiczności, mają 55tys subów. Nie jest to oczywiście coś pokroju rafatusa czy warsaw shore, ale jednak. Skąd aż tak szeroka publiczność? Co fajnego w podglądaniu czyjegoś życia? Vlogi opierają się na odpowiedziach na zadawane w komentarzach pytania nt. dzieci, wspólnej przyszlości, kryzysów w związku (IDEALNYM ZWIAZKU!!!) itd itd itd Przecież to co oni przedstawiają to przykład relacji gdzie dziewczyna czerpie pełnymi garściami, jednocześnie ograniczając chłopaka w każdej dziedzinie. Czysta eksploatacja.
  8. Kilkutygodniowa znajomość o 5lat młodszą samicą; ku przestrodze małolatom. Po mojej odpowiedzi w której uwzględniłem co o niej myślę a właściwie co myślę o yebanych atencjuszkach,które szukają poklasku,dowartościowania jakie to one piękne nie są, oraz jak lubią bawić się ludzkim czasem i nie szanować innych,usłyszałem; Piszę temat dla wszystkich białych, bo ja pewnie kilka lat temu za cene znajomosvi dalej dałbym się upokarzać i gnoić, tego typu zagrywkami samiczek. Dodam że Pani bardzo atrakcyjna. Mieliście tego typu zagrywki i jak reagujecie? Pozdrawiam
  9. Daniel tłumaczy dlaczego nie pojechał na stream do swojej koleżanki - Mniszki.
  10. Kobieta oskarżyła dziadka (swojego teścia) o molestowanie seksualne synka, po tym gdy dowiedziała się, że jej były mąż ułożył sobie szczęśliwe życie z inną kobietą. Tak postanowiła się zemścić. Jakim bezmózgim warzywem trzeba być, żeby zrobić w ten sposób krzywdę własnemu dziecku? Babska logika w najlepszym wydaniu: http://www.nowosci.com.pl/torun/a/10-tys-zl-za-falszywe-oskarzenie-o-molestowanie,11973043/
  11. Poradźcie Bracia jak się najkorzystniej zachować w mojej sytuacji. Dziewczyna pracuje w tym samym biurze co ja, siedzimy parę biurek od siebie. Rozstaliśmy się bo zaczęła chodzić na imprezy z koleżanką a beze mnie. Laska ok pod 40, między nami 5 lat różnicy, córeczka zarobionego tatusia , przepalona, wychudzona i słaba a dawny urok zgasł. Dobrze że się uwolniłem bo niszczyła mi zdrowie i psyche, marnowałem z nią czas. Przed świętami zerwałem z nią telefonicznie jak leżałem chory a ona oznajmiła że idzie na miasto z rozwiedzioną kumpelą. Poleciało trochę bluzgów z mojej strony i ogólnie byłem wkurwiony (nie pierwszy raz). Od tego czasu zero kontaktu. Na sylwestra dobrze się bawiłem ze znajomymi w klubie, dałem się poderwać młodej dziewczynie, potańczyliśmy. Wracam do pracy i wiem że będzie trochę emocji bo była już się pewnie z kolegą bedbojem zakręciła. Wszyscy razem w jednym pomieszczeniu... Ignoruję ją, ani cześć ani do widzenia, tak jak jej obiecałem. Nie chcę nosić w sobie żalu czy się wkurwiać. Jak osiągnąć stan zadowolenia z korzystnego obrotu akcji i nie dać się sprowokować do zazdro? Pomóżcie bo jutro do roboty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.