Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'autostop' .
-
Wklejam video blog niejakiego Michała Patera. Podróżnik, ciekawie przedstawił Rosję https://youtu.be/4GWi_rGmqcE Wprawdzie odcinek ostatni z serii, ale wszystkie bardzo mi się podobały. Marzę o takiej wolności i podróży. W przyszłym roku obiecałem sobie że choć by chuj na chuju stanął jadę do Gruzji, choćby na miesiąc. Nie będę robił takiego extrmum jak Michał. Stać mnie na hostele czy pokoje do wynajęcia. Ale tryb zwiedzania podobny. Jeszcze to! https://youtu.be/xoStybcU-5g
-
Witajcie bracia! Jakoś tak brak sukcesów tutaj, aż możnaby pomyśleć że samcy ich nie odnoszą ;-) Tak więc czas na moją cegiełkę. Mam 23 lata i w ten weekend odważyłem się zrealizować moje marzenie od 16 rż, pojechać autostopem do obcego miasta. Celem był oddalony 200km od mojego miasta Poznań. Chciałem poznać nowych ludzi, zobaczyć na własne oczy obrazy Malczewskiego, jeden Claude Moneta, przeżyć przygodę i poczuć wolność, jaką się ma gdy ma się cel, trochę jedzenia i wody na drogę i wszystko staje się otworem. Choć to dziwnie zabrzmi, miałem od dzieciństwa introwertyczną naturę i bałem się, że to się nie uda albo nie nawiąże kontaktu z ludźmi. Okazało się wręcz przeciwnie - kierowcy to wspaniali kompani, rozmowni, uśmiechnięci i skorzy do kontaktu - czasem nawet za bardzo, bo wracając ostro zaimprezowałem Sukces zmotywował mnie do tego stopnia, że gdy w pon wróciłem do pracy, logując się do systemu i spr facebooka natrafiłem na ogłoszenie uroczej damy która szuka towarzystwa do wypadu pod namiot do Szwecji... Mam tylko dwie stówy w kieszeni, trzymajcie kciuki bym wrócił żywy ;-) oczywiście obiecuję braciom że wszystko sumiennie opiszę w następnym temacie!
-
Ciekawa forma podróżowania, raczej niedoceniana, ale chyba zaczyna przeżywać renesans. Sam nie byłem nigdy wielkim autostopowiczem, parę razy zdarzyło się jednak złapać stopa, ale długość trasy dupy nie urwała - jakieś 30 km, gdy było trzeba zwiać z kumplem z pracy, która okazała się jednym wielkim niewypałem (jako ratownicy), a pani ruszyła za nami w pościg ). Tyle tytułem wstępu - do rzeczy. Wiosną przyszłego roku - dokładniej w połowie marca, bądź na początku kwietnia ruszam w podróż autostopową po Europie Zachodniej (docelowo do Portugalii) . Pochodzę z małej, ale malowniczej miejscowości Wągrowiec, położonej 55 km od Poznania. Podróż rozpoczynam ze stolicy Wielkopolski. Nie ma ścisłego limitu terminu, wszystko na luzie, bez spinki. Jeśli ktoś jest chętny na dołączenie do wyprawy serdecznie zapraszam. Przy okazji - jak macie jakieś fajne wspomnienia związane z autostopem bądź ogólnie podróżami zachęcam do dyskusji.