Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dowód' .
-
Książki kupione jako dowód do ebooka (program,app)
SzatanK opublikował(a) temat w Rozmowy o wszystkim i o niczym
Witam. Gdzieś migneła mi aplikacja, w której gdy się udowodniono, że sie ma orginalną książkę to wysyłano ebooka na komórkę Czy słyszał ktoś o czymś takim, kiedykolwiek? Byłbym wdzięczny za każde info. Kiedyś o tym gdzieś przeczytałem a przydałaby mi sie teraz. Jeśli jakimś cudem takie coś istnieje, appka itp. To dajcie znać Pozdrawiam. -
Nagrywanie rozmów bez wiedzy rozmówcy a dowód w sprawie
CanoScan opublikował(a) temat w Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
Od dłuższego czasu czytam sobie wszystko na tym forum i wiele się już nauczyłem i przemyślałem. A zwłaszcza zmieniłem w życiu i relacjach z dziewczynami. Niniejszym chciałem coś dać w końcu od siebie. Jednym z miejsc, na które zaglądam, jest portal „Czasopismo Lege Artis” prowadzony przez prawnika. [ Nie mam nic z tym portalem wspólnego i nie chcę tu być posądzonym o ‘promocję’.] Ale wczoraj pojawił się pewien artykuł, który wyjaśnia pewną kwestię. Otóż wielokrotnie przewija się na forum, w większości w przypadku spraw rozwodowych, kwestia nagrywania rozmów z żoną. Poniżej link do artykułu, który precyzuje tę kwestię: http://czasopismo.legeartis.org/2017/03/nagranie-prywatnej-rozmowy-dowod-przestepstwa.html A jako podsumowanie zacytuję fragment podsumowujący ten artykuł: Pozdrawiam kolegów i zapraszam do ewentualnej dyskusji!-
- nagrywanie
- dowód
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jątrzenie w umyśle
Damianut opublikował(a) wpis na blogu w Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
Jątrzenie w umyśle. Teksty "duchowe", wiedza alternatywna, czakramy, meridiany, aura, krokodyle, pola energetyczne... to wszystko zaczyna mnie już nużyć. Kanały energetyczne - z czego są one zrobione, czy są częścią ciała? Jeśli nie, to jak są z nami połączone i wpływają na to co jest w ciele? Czakramy - podobnie. Czy twórcy tych koncepcji w ogóle próbowali je udowodnić? Jak tu z nimi dyskutować? Jaka byłaby metoda badania tych zjawisk. Ja nie jestem uprzedzony w tym temacie i chciałbym przeprowadzić doświadczenia, jako człowiek, który nie wie; a nie jako racjonalista, które próbuje ludzi poszukujących nowych metod leczenia i wpływania na rzeczywistość poniżyć. Ale czy ludzie w to wierzący rzeczywiście chcą sprawdzić, czy przypadkiem nie dali się wrobić? Pozytywne myślenie, czyszczenie umysłu, kierowanie świadomości na ciało, dążenie do oświecenia, podmienianie myśli, wmawianie sobie tego, co chce się osiągnąć, uspokajanie siebie metodami relaksacyjnymi w chwili, gdy chcę kogoś zniszczyć za to co mi zrobił... To dla mnie jątrzenie w umyśle, które wyczerpuje nerwowo człowieka. Po długim czasie stosowania takich metod można się wymęczyć swój układ nerwowy, że wejdziemy w stany depresyjne. Wstanie z łóżka będzie wyzwaniem, jeśli wyjdziemy z domu będziemy szli bez żadnej motywacji, myśli będą pojawiać się i znikać bardzo powoli. Świetnie, ograniczyłem swój myślotok - niedługo będę oświecony. Z tym oświeceniem to też ciekawe sprawa. Rozumiem, że można być mniej lub bardziej świadomym, zależnie od tego co się spożyło, od warunków zewnętrznych. I czym miałoby być to oświecenie - utrzymaniem maksymalnej świadomości wszystkiego co się postrzega? Jak organizm miałby to wytrzymać? Co to w ogóle znaczy być bardziej świadomym? Przykładowo gdy jestem w parku mogę skupiać się na przyrodzie i zauważać co raz więcej elementów. Ale gdy mówimy, że ktoś został uświadomiony seksualnie, to tak naprawdę zdobył pewną wiedzę, którą może sobie przedstawiać potem w umyśle. Nie jest tego świadomy ciągle. Takie nie dające się dowieść teorie i koncepcje mi nie przeszkadzają, dopóki ktoś nie bierze za nie pieniędzy z podatków. Zamiast zajmować się oświeceniem, wolę zająć się głównie swoim ciałem. Pod wpływem gwałtownych wydarzeń można wpaść w załamanie i siła oparta na umyśle nie pomoże. Zaś wykształcone ciało przez pewien czas jeszcze będzie można wykorzystać.- 2 komentarze
-
- 1
-
- oświecenie
- ciało
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: