Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'niedziewica' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

Znaleziono 1 wynik

  1. Dzisiaj postanowiłem popełnić jeden z głównych wątków dotyczących analizy własnych rozważań odnośnie związków jak i zapatrywań co dalej... Napiszę dosyć długi post na temat, który prawdopodobnie jeszcze nikt nie poruszył na forum w tak szerokim zakresie. Może to będzie jakiś poradnik, drogowskaz a może wywoła ciekawą dyskuje. Sam mam kilka kwestii do rozważenia oraz rozwiązania. Aczkolwiek uważam, ze w tematach relacji damsko-meskich nie istnieje coś takiego jak konkretny poradnik czy jeden wzór, ponieważ jest zbyt wiele zmiennych. Można co najwyżej nieco uchwycić temat poprzez własne doświadczenia i badania naukowe sprawdzonych psychologów i antropologów. Temat, który zakładam to pokłosie ostatnich dyskusji z udziałem @Fit Daria czy @deomi. Zgadza się, często to co produkują to jeden wielki bełkot (bez urazy) ale jednak ostatnio naszły mnie różne refleksje. Może też @lxdead, @Mosze Black, @SzatanKrieger będą zainteresowani tym co opiszę. Jednak póki co bez spoilerów aby zbudować napięcie. Nie odbierajcie tego jako megalomanie czy narcyzm, że piszę dużo o sobie. Po prostu mam taki styl wypowiedzi a i też działa dla mnie terapeutycznie. Anonimo to jedyna sytuacja gdzie mogę walić prosto z mostu, szczerze i nikt mnie w realu za to nie "zbanuje". Zapewne będzie dużo do przemyślenia w kwestiach które zaraz opiszę. Mówię jak jest rzeczy o których nie powiedziałbym nikomu twarzą w twarz. Z resztą nawet jeśli bym powiedział to i tak by mi to nie zaszkodziło jakoś bardzo ale wolę po prostu uniknąć stresujących sytuacji oraz obrabiania tyłka za plecami. Oczywiście czasem specjalnie walę ściemę ale jest to raczej normalny zabieg w tego typu miejscach. Nie ma wpływu na autentyczność doświadczeń, obserwacji czy rozmyśleń. Żeby nie przedłużać od razu rzucam na głęboką wodę. Zacznę od swoich rozmyśleń na temat związków - nieco popartych naukowo. Muszę tutaj koniecznie użyć rożróźnienia na dziewice i niedziewice. Do tego dodam wniosek i opiszę konsekwencje jakie wynikają z danej strategii tudzież podejścia do życia w relacjach damsko-męskich. Temat opiszę z własnej perspektywy jako, iż jest mi po prostu najbliższa. Być może ktoś również się w niej odnajdzie lub skłoni to do wielu refleksji. Na koniec zapytam jak się na to zapatrujecie i czy ma to sens. Albowiem niczego nie można być pewnym w życiu. Strategia nr 1 - DZIEWICA Moim zdaniem jest to najbezpieczniejsza strategia i najmniej posiada negatywnych konsekwencji. Po co mi ona? - rodzina - poważny i trwały związek - ewentualnie dzieci - ewentualnie ślub/ intercyza - seks i bliskość Dlaczego akurat dziewica? Podam czysto pragmatyczne kwestie dla związku nie rozwodząc się tym razem nad kwestią "wyższości" dziewic. Śmiało mogę taką dziewczynę przedstawić rodzinie. Wiem, że nie jest prostytutką ani nic innego złego nie robiła. Mam co do tego sporą pewność. Z resztą dziewicę da się poznać po mowie ciała, zachowaniu, psychice itd. Należy pamietać, że dziewictwo to nie tylko błona ale i psychika. Warto też "bezczelnie" o to spytać. Jeśli jest uczciwa to powie prawdę. Jeśli nie to tak samo powinno się ją traktować, najlepiej zostawić. Można powiedzieć a co rodzinę to obchodzi? Otóż ja nie zamierzam odcinać się od rodziców bo to najbliższe osoby dla mnie jakie posiadam. Nie mam przyjaciół ani nikogo innego. Z resztą kto by zrobił dla mnie tak dużo i względnie bezinteresownie co rodzice? Odpowiem, otóż nikt!!! To jedyni ludzie kórym zależy na moim rozwoju i dobrobycie. Chcą być ze mnie dumni. Dla kontrastu moją pierwszą zaprosiłem kiedyś na wesele. Był to jej pierwszy kontakt z moją rodziną. Kilka miesięcy potem się rozstaliśmy. Z jednej strony sobie poruchałem jak nigdy (miała wtedy mocną chcicę) a z drugiej pochwaliłem się dziewczyną, któa nierokowała na przyszłość... Głupia sprawa z tym bo rodzina o niej wie, chociaż tyle, że nie będzie podejrzeń, że jestem gejem xD Później juz zawsze się kitrałem ze swoimi kandydatkami. Nawet tej "najlepszej" nie przedstawiłem rodzicom. Chociaż byłem z nią kilka lat. Druga kwestia, dziewica daje mi poczucie wyjątkowości. Pozwala zaufać i zbudować silną więź. Nie ma poważniejszych tajemnic ani co najważniejsze byłych partnerów seksualnych. Można się zapytać a co z "ksieżniczkami analnymi" albo "lodziarami"? Odpowiem, że każda dziewczyna, która ma obycie z chłopakami a tym bardziej seksualne ma zupełnie inną mowę ciała i zachowania niż jej przeciwieństwo. No ale co z taką lodziarą mimo to? Spokojnie, o ile nie zapomnę odpowiem w strategii nr. 2 Ale wracając do poprzedniej myśli... Nie ma byłych partnerów, #awięc posiada o wiele mniejsze pole manewru w przypadku manipulacji i grania byłymi. Tak, ten temat też mnie skłonił do tego typu refleksji. Bodajże na stronie nr. 2 jest też coś o dziewicach ale w kwestiach ich pozytywów od nieco innej strony. No ale dobra, co chce powiedzieć przez ten podlinkowany temat? Otóż, kobieta (a przynajmniej ich większość) zawsze może mieć za orbitera byłych. Do takiego o wiele łatwiej wrócić bo grunt co prawda zniszczony ale wciąż istnieje. W przypadku obcych orbiterów trzeba wszystko budować od nowa. Co wymaga czasu, energii a i zbudowania zaufania. Nie mówię tu o typowo puszczalskich czy imprezowych laskach. Dlatego uważam, ze zawsze ale to zawsze w przypadku posiadania byłych przez dziewczynę ona może nimi grać. Jeśli nie otwarcie to przynajmniej mężczyznę będzie bolało takie "niedopowiedzenie". Teraz nieco historii mojej pierwszej aby dać przykład. Była to filigranowa dziewczyna o twarzy "anioła". Takie minimum 7/10. No ale często obcy mężczyźni sie za nią oglądali. Ja wtedy wielu rzeczy nie kumałem. W kwestii związków miałem wizje typu z filmu i myślenie, że "jak ja bym miał dziewczynę to byłby happy end". To było bagno bo jej byłym był mój dobry znajomy. Ja się z nią jedynie przyjaźniłem. A ona na przywitanie lubiła przytulać każdego. Pewnego dnia miałem doła a ona mnie pocieszała. Nim się zorientowałem wzięła sobie mnie. To była podstępna bestyja, taka filigranowa i z pozoru niewinna a to ona wszystkim kierowała. Sama też zainicjowała pierwszy pocałunek i seks. Nie musze mówić chyba, że była ostra w te gierki chociaż ja wychownay na porno to wybrzydzałem i oczekiwałem kosmicznych rzeczy xD Dopiero po latach dowiedziałem się, że to był level master. Później się dowiedziałem (wtedy mieliśmy cos po 20 lat), że przede mną było czterech!!! Oczywiście przez cały związek mnie bolało to, że miała przede mną kogoś. Myślałem sobie czemu nie mogłem poznać takiej kiedy była dziewicą? To spotęgowało kiedy odkryłem, że moi poprzednicy byli dla niej bardziej atrakcyjni ode mnie. W doatku bardziej ją satysfakcjonowali seksualnie. To było naprawdę okropne i przygnębiające. Czułem się jak zapchaj dziura. Zwłaszcza, że ona kierowała zwiazkiem i zmieniała facetów jak rękawiczki. Kiedy zaczeło się sypać to czesto nie odbierała telefonów. Ja żyłem w ciagłym napięciu nerwowym. Zdrowie niestety pierdolnęło (chyba już na trwałe). Gdyby jakoś tak się ułożyło, że byśmy mieli dzieci i ślub to chyba zawsze w takim związku bym się czuł jak "cuck". W przypadku mojej "najlepszej" miałem zupełną sielanke, prawie zero shit testów i spokój a była właśnie dziewicą. Nie miała czym grać przeciwko mnie. Mogłem budować głębokie zaufanie coś jest niezbędną rzeczą aby związek był trwały. Kolejną kwestią jest fakt, że mogę trochę "przybiałorycerzyć" przy takiej co poniekąd po prostu lubię. Przy tym nie bedzie to miało żadnych negatywnych skutków a nawet odpowiedniej dziewczynie się spodoba. W dodatku lubię być oddany w związku. Poczucie przynależności i bliskosci. Na takiej samej zasadzie jak czuje się przynależnośc do miejsca, rodziny, grupy itd. Uległość to oznaka szacunku i miłości. Zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. Chociaż być może alfy i ludzie z aspergerami tego nie odczuwają. Tego oczywiście nie wiem bo nie znajduje się w takiej sytuacji. No ale wiadomo, ze kwestia hormonów itd. Mężczyzna ma biologiczną skłonność do uległości wobec kobiety, którą jego gadzi mózg uzna za swój ideał i vice versa. Białorycerzenie poniekąd ma również podstawy w biologii. Dawanie hajsu i płacenie za samice również. U zwierząt często aby kopulować należy przynieść najpierw jedzenie jako "zapłatę". Z resztą David Buss o tym wszystkim pisał... Reasumując uległość u mężczyzny to taki dowód na to, że trafił na "odpowiednią zawodniczkę" - własne optimum. U mnie to wygląda tak, ze zauraczam się tylko w dziewczynach do któych mógłbym poczuć "uległość". Są też takie dla których za cholerę niepotrafiłbym być uległy. Co prawdopodobnie swiadczy o tym, że nie spełniają moich podświadomych/ biologicznych wymagań. Dalsze wnioski dlaczego DZIEWICA jest dla mnie idealna/ biologicznie pożądana? To o czym jeszcze nie wspomniałem to moje uwarunkowania w postaci temperamentu czy osobowości. Obawiam się strategii nr. 2 o której zaraz nieco będzie. Przede wszystkim jestem introwertykiem, mam fobię społeczną i do tego jestem HSP (wrażliwiec). Analizując po koleji introwertyzm - męczy mnie przebywanie z ludźmi a zwłaszcza zbyt długie. Tracę przy nich energię, mój stan emocjonalny szybuje ostro w dół, w chuu mnie nudzą. Zwłaszcza jak jest pier... o dupie marynie. Albo są duże skupiska obcych ludzi. Strasznie to uciążliwe i nieprzyjemne. Nie boję się ludzi ale działają na mnie jak wampiry. Prawdopodobnie nie rozwinę przez to nigdy żadnego biznesu. Staram się unikać sąsiadów. Zwłaszcza mam taką jedną patologiczną rodzinę obok. Dlatego chciałbym zarobić na swój własny dom i odciąć się od wszystkiego tego czego sobie nie życzę mieć w otoczeniu. Mieć swoje własne miejsce i kobietę oczywiście swoją własną. Jedyni ludzie którzy mnie nie meczą lub w małym topniu to rodzice i dziewczyna. Pamiętam, że w ostatnim związku czułem się bardzo dobrze. Brakuje mi takiego poczucia przynależności. Do tego potrzebuje bliskości i uczuć jak i możliwosci ich okazywania. Takie cechy mnie naturalnie predestynują do monogamii. W dodatku jak widać nie może być to pierwsza lepsza dziewczyna bo inaczej będzie tylko cierpienie. Oczywiście chyba nie chce ślubu ani dzieci. Ale dla dziewczyny "Z Bieszczad" jeśli nie z Himalajów mógłbym się nieco poświęcić. Z drugiej strony co jeśli będę miał żal o nie przekazanie genów dalej? Póki co nie chce dzieci i przeraża mnie ta wizja. Zwłaszcza, że ja samemu nie jestem jakiś wytrzymały i sprawny. Chyba bym sobie nie poradził i generowałoby to niepotrzebny stres. Strategia nr. 2 - NIEDZIEWICA Ostatnio właśnie rozważałem różne za i przeciw. Doszedłem do wniosku, że są dwa rodzaje niedziewic, które mogą być w kręgu zainteresowania. Pomijam całą resztę typu prostytutki, cichodajki itd. Problematyczna kwestią jest jednak wykrycie "co w trawie piszczy". Po co mi ona? - seks - brak dzieci* - brak ślubu* ..... Dobra w tym miejscu wypunktowanie to nie jest już taka prosta sprawa, ponieważ to wszystko zależy. Przyznam szczerze, że kwestie niedziwic mam jedynie cześciowo przemyślaną, ponieważ biologicznie powinien być to wariant jedynie awaryjny. Niestety patrząć na współczesne realia prawdopodobnie jest najbardziej realny ze wszystkich. Również tych, które tutaj nie podałem. Wariant ten trzeba będzie wziąć z braku laku, ponieważ my mezczyźni mamy potrzeby typu seksu, bliskości, wsparcia czy zażegnania strachu przed samotnością. Prostytutka niestety tutaj niezbyt pomoże. Co ciekawe wielu mężczyzn chodzi do prostytutek wyżalić się i opowiedzieć o swoich problemach jak u psychologa. Co pokazuje, że ludzie nie tylko seksem żyją i nie jest to główna potrzeba. Tutaj mianowicie braku bliskości i wsparcia dlatego szukają tego gdziekolwiek. Wiadomo, że z seksem jest związana pewna doza zaufania dlatego rola psycholożki często trafia się prostytutkom. Jednak to już wariant ekstremalny dla mężczyzn, którzy odcinają się od związków. Nie licząć celibatu i modernistycznych mnichów. Osobiście nie ufam tym dwóm strategiom dlatego ich kompletnie nie uwzględniam. Seks z prostytutką jest jedynie iluzją bliskości. Może uzależnić jak porno. Na szczęście lub nieszczęście nie można/ nie powinno się jej całować. Po pierwsze ludziej o słabym zdrowiu łatwo się zarażą jakimś gównem poprzez sam kontakt ze śliną. Dwa jest to mechaniczna bliskość i być może zamknięcie się na tą prawdziwą. Natomiast strategia mnicha to tak jakby udawanie, że nie istnieją mechanizmy biologiczne. Niestety praktyka pokazuje, że nie sposób nad nimi zapanować. Też kwestia jakie hormony dominują. Wracając do głównych rozważań. Z mojego punktu widzenia najwygodniejszy jest brak dzieci i ślubu. Myślę, że do takiej roli niedziewica mogłaby być dobrym wyborem. Jednak znowu są tutaj różne "ALE". Przywołam znowu przykład mojej byłej, dla uproszczenia nazwijmy ją Kinga. No więc ta Kinga była bardzo namiętna, miała ładny głosik, buzię no taki aniołek niby. Wspomniałem też, ze miała przede mną związki a, że bardzo lubiła seks. W dodatku robiła wszystko, łącznie z "wypełnianiem formy" to musiała mieć trochę tego na koncie. Z drugiej strony to co mnie zadziwiało to miała zawsze czysty tyłek i usta. Może jakieś "lepsze" geny kij wie. Dobra to chyba niepotrzebna dygresja. Oczywiście byłem zakochany i seks fajny ale miałem do niej żal i smutek o tą przeszłość. Gdybym miał z nią dzieci i ślub już zawsze bym się czuł jak "cuck". Natomiast gdyby taka dziewczyna była ze mną w 100% dopasowana, by mnie szanowała i była zapatrzona we mnie jak w obrazek (co przy niedziewicy raczej nie jest możliwe) to może bym w to wszedł. Oczywiście przy kwestii braku ślubu i dzieci. Nie wiem też jakby wyglądała kwestia zaufania i bliskosci. Przy dziewicy wiedziałbym, że zdrada fajnej dziewczyny to stracenie jednorożca. Przy takiej niedziewicy dlaczego niby miałbym czuć, że jest dla mnie kimś wyjątkowym? Oczywiście z mojej strony zero dawania pieniędzy. W niczym bym nie popuszczał. Co najgorsze okazanie uległości byłoby odbierane jako prawdopodobnie frajerstwo. Porównanie, ze jakiś alfa co jej się spuszczał do buzi i do muszli jest niby lepszy. Jak rozwiązać takie kwestie? Moim zdaniem taki związek zawsze dąży do patologicznych relacji. Tylko niewiele związków z niedziewicą może być "czystych". Mógłbym zrobić wyjątek tylko dla dziewczyny z Himalajów ale i tak zawsze z tyłu głowy będzie, że nie jest tą jedyną a ja nie jestem dla niej tym jedynym. Jak tutaj budować zaufanie i bliskość? No strasznie ciężko, chyba, że wytworzy się w głowie matrix, że przeszłość się nie liczy (została zresetowana). No ale co - z prostytutkami to jakoś tak się nie mówi? Tutaj znowu moim zdaniem mężczyźni wchodzą w związki z niedziewicami bo matrix wmawia, że jest dobrze i zezwala na taki reset. Kobietą to jest na rękę głoszenie haseł, ze jak szukasz dziewicy to nie jesteś mężczyzną, załóż spodnie itd. Często we własnych kwestiach jest kwik jak coś idzie niezgonie z interesem kobiet. Za to mężczyzna zawsze ma działać wbrew swoim interesom. Tak niestety jesteśmy programowani przez system. Dostajemy miłość (czyli w praktyce nic - puste słowa) za poświęcenie i zaangażowanie, w tym swoich zasobów. Co wielokrotnie fitnesowa Daria udowadniała swoimi wpisami. W dodatku jest to nasz obowiązek kurła bo feministki by tak chciały. Co do tego matrixu w postaci 'przeszłość się nie liczy". To takie naiwne a nawet i bezczelne tłumaczenie. Dla ormowców i SB też kurła przeszłość się nie liczy? Panie często tutaj zaklinają rzeczywistosć, zwłaszcza panie, które mają dużo na sumieniu. Analogia do byłych działaczy komunistycznych. Przecież nawyki nie znikają nigdy, są jedynie uśpione. Już widzę jakby wygladała sytuacja kiedy dziewczyna dowiaduje się od mężczyzny, ze ma dziecko z inną i by powiedział, że przeszłość się nie liczy... Tylko nas poddaje się takiej brutalnej ideologizacji niczym mowa nienawiści gdzie są równi i równiejsi. Według moralności pań za tą rozwiązłość mężczyźni powinni zaprzestać angażowania się. Co mnie broni przed hipergamią kiedy nic mnie nie łączy szczególnego z niedziewicą? Kiedy więzi i poczucie przynależności nie istnieje? To oznacza nieustanną wymianę kobiet. W w większosci związków z niedziewicami będziemy zawsze traktowani jak koła zapasowe i zapchaj dziury. Nie jako główny samiec. Taki związek to miejsca do rozwoju patologii, manipulacji i kłamstw. A główny samiec nie potrzebuje trzymać ramy aby kobieta się go słuchała. Główny zazwyczaj jest tylko jeden i często to pierwszy, który mentalnie i fizycznie zakotwicza samice. Stąd też często laski lubią wracać do byłych. Też kwestia jak traktować powaznie samice, które dawała się zalewać w różne miejsca? Niestety z dziewczynami chyba z każdym rokiem jest coraz gorzej. Są zapatrzone w siebie, coraz bardziej rozczeniowe a co najgorsze coraz mniej mają do zaoferowania oprócz urody. Dziewczyny skromne, miłe, ciche i spokojne, a przy tym dziewice to staje się rzadkość. Nawet moja ostatnia, która reprezentowała takie wartości pod koniec związku zdawała się powoli zbliżać do "zwyczajnych" dziewczyn. Odkryła, że jest ładna, zaczęły się instagramy i inne duperele. Chęć zostania modelką... Mimo wszystko i tak jest to jedna z lepszych opcji dzisiaj jeśli chodzi o samice. Modelką na stówę nie zostanie bo ma zbyt dziewczęcy charakter. No dobra jeszcze kierunek Azja zostaje. Jednak z pewnością nie jest tam tak koloro jak się mówi. Bariera językowa, kulturowa, oczekiwania itd. Chyba Azjatka jako nawet niedziewica byłaby lepszą opcją niż "nasze" polskie niedziewice. Jest wiele nie wiadomych, które postawiłem w wątku a odpowiedź na nie wydaje się w chuu oczywista Niestety w dzisiejszych realiach musimy "improwizować". Iść na jakieś pieprzone ustępstwa bo nie ma wyboru. Ale czy strategia numer 2 może implikować zadowolenie ze związku? Proszę doceńcie ten temat bo conajmniej 3h na analizę i pisanie tego tak na sucho zeszło No i jak takie rozkminy czy doświadczenia wygladają u was? Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.