Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'nwo' .
-
Krowy pierdzą i dlatego czeka nas globalne ocieplenie !
EMKEJ opublikował(a) temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
Tytuł może się wydawać żartobliwy ale temat jest bardzo poważny. Proszę Państwa nowe zagrożenie dla Terry ! Pierdzące krowy ! "Specjalista" w temacie "globalnego ocieplenia" wypowiada się dlaczego trzeba wsadzić krowom kołki w dupę aby nie pierdziały (albo najlepiej wybić je wszystkie) Ciężko stwierdzić czy filmik nadaję się na temat tutaj czy raczej na Żarty podszyte prawdą . Stwierdziłem, że dla śmiechu poświęcę mu nowy temat. Proszę Państwa, kabaret na całego.- 13 odpowiedzi
-
- gates
- globalne ocieplenie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marksizm kulturowy - największy przekręt w historii
Enemy opublikował(a) temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
Długi tekst, ale naprawdę warto przeczytać, polecam Żeby zrozumieć istotę kulturowego marksizmu, wpierw trzeba zrozumieć samo pojęcie marksizmu. Jest to termin mniej lub bardziej poprawnie utożsamiany z socjalizmem, aczkolwiek socjaliści istnieli jeszcze przed Karolem Marksem, historycy nazywają ich socjalistami utopijnymi. A to dlatego, że stanowili oni w sumie coś w rodzaju niezbyt groźniej sekty, głoszącej poglądy że wymiana dóbr między ludźmi jest zła i szkodliwa, a społeczeństwo powinno się dzielić na swego rodzaju autarkiczne społeczności. Takie poglądy zostały zaorane już w XIX wieku, głównie przez logikę i ekonomię klasyczną, ale nawet bez rozkminiania takich pojęć jak przewaga komparatywna, widać gołym okiem ich absurdalność. Każdy człowiek robi coś w czym jest dobry, zarobione pieniądze może wydać na inne rzeczy, nie musi sam szyć swoich ubrań, żeby zjeść nie musi uprawiać roli i hodować zwierząt itd. Korzyści ze społecznego podziału pracy i wymiany handlowej są aż nazbyt widoczne. Karol Marks zrobił jednak coś bardzo sprytnego. Otóż niejako "zabezpieczył" swoje poglądy przed kontrargumentacją. Z heglowskiej dialektyki wyciągnął że zwycięstwo socjalizmu jest nieuniknione. Upadło niewolnictwo, upadł feudalizm, upadnie i kapitalizm, nastanie lepszy system, czyli socjalizm, który osiągnie swoją szczytową formę czyli komunizm, wszyscy będą równi, nie będzie biedy ani żadnych problemów społecznych i w ogóle będzie zajebiście. Jeśli ktoś tu znajdzie błędy, przedstawi logiczne kontrargumenty, kłania się słynne: "byt kreuje świadomość", czyli polilogizm klasowy. Według Marksa nie ma czegoś takiego jak jedna logika dla wszystkich. Proletariusz ma swoją logikę, burżuj swoją. To samo jest z każdą dziedziną naukową. Podasz argumenty ekonomiczne? Przedstawiasz "ekonomię burżuazyjną". Cokolwiek nie powiesz, znaczy że kierujesz się burżuazyjną logiką, masz burżuazyjną mentalność i odwołujesz się do burżuazyjnych nauk. Dzięki takiej przysłowiowej "kwadraturze koła" marksizm i jego wszelkie odmiany stały się doskonałym narzędziem socjotechniki i manipulowania społeczeństwem. W ten sposób ludziom można wmówić dosłownie wszystko. A teraz bardziej szczegółowo: Ściema numer jeden: walka klas Klasyczne założenie marksizmu, który mówi że istnieją dwie klasy społeczne: pracująca (proletariat) i klasa "posiadająca", czyli burżuazja - właściciele środków produkcji. Oczywiście wystarczy że ci pierwsi zasadzą kopa w dupę tym drugim i już wszystko będzie fajnie. Nie wiadomo tylko co to znaczy klasa "posiadająca". W kapitalizmie de facto każdy jest kapitalistą, posiadającym jakąś własność. Masz dom - jesteś właścicielem nieruchomości, masz konto w banku - posiadasz kapitał zdeponowany w walucie itd. Że niby można posiadać tylko przedmioty osobiste ale już nie środki produkcji? Fajnie! Masz w domu młotek i śrubokręt, jesteś posiadaczem, kapitalistą, burżujem, prywaciarzem, spekulantem, cinkciarzem, badylarzem, wyzyskiwaczem, i Bóg wie jeszcze kim, a raczej nie Bóg, tylko Czeka, NKWD, czy inne UB. Nie wiadomo też skąd pomysł, że powiedzmy prowadząc działalność gospodarczą, nie trzeba pracować. Wprost przeciwnie, zazwyczaj trzeba pracować więcej niż na etacie, wykazać się większą wiedzą i umiejętnościami, w dodatku ponosząc ryzyko rynkowe, można więcej zarobić, ale i wszystko stracić. Przedsiębiorcy w dodatku służą konsumentom, czyli całemu społeczeństwu, dostarczając mu potrzebnych dóbr i usług. Koniec końców, każdy obojętnie czy jest pracownikiem najemnym, przedsiębiorcą, freelancerem czy jakimś inwestorem jest równocześnie producentem i konsumentem, a społeczeństwo działa w oparciu o dokonywanie wzajemnych wymian. Czysto gospodarczym problemem socjalizmu jest z kolei to, że przy braku własności prywatnej środków produkcji, nie można nimi handlować, nie można więc ustalić ich cen rynkowych, a to uniemożliwia dokonywanie kalkulacji ekonomicznej. Rolę przedsiębiorców i inwestorów miałby objąć tu centralny planista, nie mający ani możliwości przeprowadzenia analizy zysków i strat, ani motywacji żeby robić to dobrze. Trudno o lepszy przepis na gospodarczą katastrofę. Odnotujmy że Marks wiedział o sytuacji robotników w XIX wieku, tyle co i goowno. Sam w życiu nie przepracował ani jednego dnia, całe życie żerując, a to na własnej rodzinie, a to na Fryderyku Engelsie - bogatym właścicielu fabryki tekstyliów. Bohaterowie ruchu "robotniczego": nierób i kapitalista. Śmieszne? Będzie zabawniej, kiedy do tego tandemu dodamy agenta niemieckiego wywiadu, Włodzimierza Lenina i szlachcica, Feliksa Dzierżyńskiego . W drugiej połowie XIX wieku sytuacja robotników nie należała już do najgorszych. Przy czasie pracy około 10-12 godzin (zależy od kraju) robotnik mógł spokojnie utrzymać siebie, zazwyczaj niepracującą żonę i nawet kilkoro dzieci. Ludzie właściwie żyli na relatywnie wyższym poziomie niż dzisiaj, gdzie i mężczyzna i kobieta muszą pracować żeby móc mieć chociaż tę dwójkę dzieci i nawet na rozwiniętym zachodzie mamy niż demograficzny, a wówczas była prawdziwa eksplozja demograficzna. Z kolei na początku XX wieku, przy już całkiem wysokim poziomie życia wykształcił się 8-godzinny czas pracy. Co ciekawe jego twórcą był Henry Ford, jeden z tych krwawych kapitalistów, który wpierw znacznie podwyższył pensje swoim pracownikom, potem wprowadził w swojej fabryce 8 godzin pracy, 6 dni w tygodniu, a następnie 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu, czyli 40-godzinny tydzień pracy, co się później przyjęło już jako standard. Ford nie zrobił tego z dobroci serca, tylko dla zysku. Dzięki wyższym płacom przyciągał do swojej fabryki lepiej wykwalifikowanych robotników, skrócenie czasu pracy podniosło wydajność pracowników, a w dodatku moda na 8 godzinny dzień pracy spowodowała że robotnicy mieli więcej czasu na cieszenie się życiem i kupowanie najbardziej chodliwych towarów, takich jak popularne wówczas samochody z fabryki pana Forda. Takie posunięcia właścicieli fabryk z końca XIX i początku XX wieku nie należały do rzadkości. Mityczni "wyzyskiwacze" budowali dla robotników przyfabryczne osiedla, oferując nawet o połowę niższy czynsz, specjalne sklepy zakładowe z tańszymi towarami, szpitale z darmową opieką medyczną dla robotników, przedszkola dla dzieci robotników itp.. Pomysłodawcą i twórcą pierwszych przedszkoli był zresztą kolejny straszny kapitalista Fryderyk Froebel. Dodam że robotnicy faktycznie ostro się buntowali jeszcze na początku XIX wieku, gdy rewolucja przemysłowa była w powijakach, ale głównie przeciwko maszynom. Zakładali z początku, błędnie zresztą, że maszyny zabiorą im pracę, będzie wielkie bezrobocie, i w ogóle będą mieli przesrane. Jak się jednak okazało to właśnie mechanizacja produkcji była dla nich prawdziwym błogosławieństwem, umożliwiając ciągłe podnoszenie wydajności pracy, a co za tym idzie coraz wyższe zarobki, skracanie się czasu pracy i dostęp do coraz lepszych i tańszych dóbr, niedostępnych wcześniej nawet dla króli, bo wcześniej jeszcze nikt ich nawet nie wynalazł. Teoria walki klas jest dziurawa także z historycznego punktu widzenia. Np. w epoce pełnego średniowiecza, po rozbiciu dzielnicowym, gdzie władza była mocna zdecentralizowana (nie było jeszcze monarchii absolutnej) i panował mocno wolnościowy porządek, chłop potrzebował zaledwie około 15 dni w roku na odrobienie pańszczyzny. Reszta roku pracował dla siebie, a w zamian za pańszczyznę feudał, czyli rycerz, oferował mu i jego rodzinie ochronę przed napadami z zewnątrz. Niedziela był dniem wolnym od pracy, chłop miał jeszcze dodatku 60 dni wolnych w roku, łącznie ponad 100 dni wolnych w roku. A czas pracy był ..... krótszy niż dzisiaj. Standardowe dziś 8 godzin pracowano głownie w lecie, przed pozostałe pory roku praca trwała około 6 godzin dziennie. Co się stało gdy wprowadzono w życie założenia marksistowskie? Z historii wiemy że nie poszło najlepiej, delikatnie mówiąc. Pierwszy był Lenin, kiedy wprowadził w Rosji gospodarkę centralnie planowaną pojawiła się straszliwa nędza i głód. Ale co ciekawe Lenin następnie złagodził swoją politykę, wprowadzając tzw. Nową Politykę Ekonomiczną, (NEP). W pewnym stopniu były to .... reformy wolnorynkowe. Pozwolono na działanie prywatnych przedsiębiorców w rolnictwie i usługach, zostawiając w rękach państwa tylko wielkie segmenty takie jak przemysł ciężki czy bankowość. Efekty były świetne, w ciągu 5 lat produkcja przemysłowa wzrosła trzykrotnie, produkcja rolna dwukrotnie. Znacznie zmniejszył się również poziom biedy, a inne kraje zaczęły znosić sankcje gospodarcze nałożone wcześniej na ZSRR. Niestety później do władzy doszedł tow. Stalin, który zlikwidował NEP, przywrócił gospodarkę nakazowo-rozdzielczą i przeprowadził kolektywizację rolnictwa. W efekcie w samym tylko Wielkim głodzie na Ukrainie zginęło około 10 mln ludzi. Łącznie polityka Stalina pochłonęła 30 mln istnień. Wydawało się że nikt tego nie przebije, a jednak Mao Tse Tung podwoił ten rezultat w Chinach, za Pol-Pota dosłownie wyrznięto 1/3 ludności w Kambodży, wszędzie to samo. Gdzie czerwoni u władzy, tam zbrodnie, nędza i głód. Ostatnio widzimy to w Wenezueli, gdzie ludzie z głodu napadają na bezpańskie zwierzęta. Z kolei Kubańczycy, którzy pouciekali do Ameryki na prowizorycznych tratwach zrobionych ze śmieci hucznie obchodzili śmierć Fidela Castro. Dlaczego zrozumienie ściemy numer jeden jest istotne? Dlatego że dziś w zasadzie nikt już specjalnie się na nią nie nabiera. Symbolika sierpa i młota i czerwone sztandary kojarzą się ludziom negatywnie, to już nie porywa mas. Do kontroli społeczeństwa i manipulacji trzeba było wymyślić coś innego. I tak narodził się mniej więcej od lach 60-tych XX wieku marksizm kulturowy. A więc zastąpiono standardową "walkę klas" na kwestie ras, narodów, płci itd. Jedziemy dalej... Ściema numer dwa: biały skurwiel i dobry Murzyn Biały człowiek to wielka kanalia, rasista co niewolił Murzynów, wszyscy to znamy prawda? A ile osób wie, że najwięcej właścicieli niewolników było ..... czarnych. W USA nie brakowało czarnoskórych właścicieli niewolników. Co istotniejsze, niewolnictwo w Afryce występował na długo zanim pojawił się tam biały człowiek. To nie było tak, że przyjeżdżali biali i łapali do niewoli wolnych Murzynów. Biały człowiek zostawał właścicielem niewolników, kiedy kupił ich od czarnego właściciela niewolników. W dodatku kolonializm nie miał dla ludności Afryki tylko wymiaru negatywnego, były i pozytywy jak dostęp do edukacji czy innych owoców zachodniej cywilizacji. Dekolonizacja, czyli wycofanie się białego człowieka z Afryki, skończyła się z kolei wielką katastrofą. To wtedy w większości krajów afrykańskich nastały czasy krwawych dyktatur. Nikt w Afryce nie był tak okrutny dla Murzyna, jak drugi Murzyn. Najlepszą tego ilustracją były rządy białych w RPA. Pomimo Apartheidu, czyli segregacji rasowej, Murzyni zjeżdżali się tam z całej Afryki. Dlaczego? Dlatego że nawet rządy białych rasistów były wręcz rajem w porównaniu z tym co w ich krajach robili z nimi, ich czarni "bracia". A po przejęciu władzy przez czarnych na czele z Nelsonem Mandelą (komunistą, terrorystą i zbrodniarzem) kraj zamienił się prawdziwe piekło na ziemi, ruinę gospodarczą z największą na świecie liczbą zabójstw i gwałtów. Ostatecznie też to biały człowiek położył kres niewolnictwu czarnych w zachodnim świecie. Ściema numer trzy: szowinistyczne samce i uciśnione kobiety Dziś już chyba nikt z was nie ma wątpliwości, że to płeć męska jest dyskryminowana, a nie damska. A historia? Po prostu ze względu na różnice, obie płcie miały inne role społeczne, od czasów jaskiniowych, gdzie mężczyźni polowali a kobiety zajmowały się zbieractwem i opieką nad dziećmi. Mężczyźni mieli w historii lepiej? Ta, zwłaszcza jako niewolnicy czy mięso armatnie na wojnach . Dodam że tzw. patriarchat tak na dobrą sprawę skończył się już w starożytności. Już w średniowieczu kobiety nabyły wiele praw. Mogły być chłopkami, rzemieślniczkami a nawet wykładowcami czy lekarkami. Pogorszenie w tej kwestii nastąpiło gdzieś między XVI a XVIII wiekiem, by ponownie iść w stronę równouprawnia od XIX wieku. Inne traktowanie mężczyzn i kobiet, to zawsze była też broń obusieczna, np. w XIX w. czas pracy był krótszy dla kobiet. Intelektualną manipulacją jest to mocne podkreślanie jak to kobiety dopiero 100 lat temu uzyskały prawa wyborcze. Tyle że przez większość historii ustrojem obowiązującym była monarchia i nie było czegoś takiego jak prawa wyborcze. Ta kwestia pojawiła się dopiero po Rewolucji Francuskiej i to w mocno ograniczonym zakresie . Aż do drugiej połowy XIX wieku tylko około 3% mężczyzn miało prawa wyborcze (głównie właściciele ziemscy). W rzeczywistości mężczyźni uzyskali powszechne prawa wyborcze niewiele wcześniej niż kobiety. W dodatku mężczyźni dostali to prawo w zamian za odbywanie służby wojskowej, a kobiety za darmo. Ściema numer cztery: szlachetni Żydzi i wstrętni antysemici Czy Żydzi są grupą dyskryminowaną? A widział ktoś żeby grupa "dyskryminowana" przejmowała praktycznie wszystko? Banki, media, świat polityki i wielkich finansów? Dosyć retoryczne pytanie. Prawdziwe apogeum zaczęło występować od roku 1913 r. gdzie wielkie bankierskie rodziny wiadomego pochodzenia dzięki takim wynalazkom jak bankowość centralna, rezerwa cząstkowa i pieniądz fiducjarny (pusty pieniądz nie oparty na kruszcu) praktycznie zyskali dostęp do niemal nieograniczonych zasobów gotówkowych. Rządy chętnie pozwalają bankierom drukować pieniądz bez pokrycia, bo raz że mają od kogo pożyczać pieniądze na spełnianie obietnic wyborczych, a dwa opłaca im się osłabiać walutę w której są nieustannie zadłużeni. Efektem tego jest inflacja (wzrost cen), cykle koniunkturalne (występowanie naprzemiennych okresów boomu gospodarczego i recesji), rosnący dług publiczny i ciągła potrzeba podnoszenia podatków na pokrywanie starych zobowiązań. Przerwać to szaleństwo mogłoby tylko dojście do władzy jakieś wolnościowej partii popierającej likwidację banku centralnego, przywrócenie standardu złota i wprowadzenie 100% rezerwy obowiązkowej, znaczne obniżenie wydatków rządowych i podatków. No ale ludzie nie zagłosują przecież na kogoś kto nie oferuje socjalu i wszystkiego "za darmo", poza tym wolny rynek? Kapitalizm? Toż to zło. Wszyscy to wiedzą, tak jest w filmach, kreskówkach i grach komputerowych, ludzie zaczęliby umierać na ulicach. Kapitalizm to zło, socjalizm nie działa, potrzeba więc szukać "trzeciej drogi". Czyli New Deal, jak to określał Delano Roosevelt, wpierany przez Rockefellerów, Morganów i innych bankierskich rodzin. Skoro już przekonano ludzkość do potrzeby kontroli gospodarki przez rząd, następnym krokiem będzie przekonanie że cały świat powinien tak funkcjonować, czyli stworzenie Jednego Rządu Światowego. Tzw. New World Order (NWO) to nic innego jak New Deal 2, kolejna część planu, z którego duża część już została wprowadzona w życie. Innym szwindlem jest oskarżanie o antysemityzm za mówienie prawdy. A także granie na emocjach związanych z holocaustem. Tymczasem w II wojnie światowej zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi z różnych krajów i nie widzę powodu żeby Żydów uważać za jedynych pokrzywdzonych. W dodatku robienie na siłę z holocaustu największej zbrodni w historii jest ahistoryczne, zwłaszcza jeśli uwzględni się liczbę ludności w XX wieku. Odwołam się tu do Stevena Pinkera, i jego skali XX-wiecznej: http://ciekawe.onet.pl/fototematy/10-najwiekszych-tragedii-w-historii-ludzkosci,5666743,17992455,galeria-maly.html Największe zbrodnie w historii to: 1. Rewolta An Lushana w Chinach w 755 r. - zginęło 36 mln ludzi, było to 2/3 całej ludności potężnego mocarstwa i prawie 20 proc. całej ludności świata. To tak jakby w XX w. zginęło 429 mln ludzi 2. Podboje Mongołów w XIII w. - pochłonęły 40 mln, w skali XX-wiecznej byłoby to 278 mln 3. Ofiary arabskich łowców niewolników - 19 mln ofiar, w skali XX-wiecznej byłoby to 132 mln Ściema numer pięć: krwawe chrześcijaństwo i pokojowy Islam Chrześcijaństwo ma swoje za uszami jak każda religia, jednak jego demonizowanie przez "tolerancyjnych" lewicowców zaczyna przekraczać grancie absurdu. Zwłaszcza gdy mówi się o islamskim zagrożeniu. Ulubiona odpowiedź: ale chrześcijanie, zwłaszcza katole są tacy, sracy i owacy, też nie lepsi i palili ludzi na stosach. Tyle że chrześcijanie dziś nie wysadzają nikogo w powietrze, ani nie głoszą poglądów typu: niechrześcijanina można zabić, a niechrześcijankę gwałcić. A nawet w ujęciu historycznym powiela się tu wielu mitów, zwłaszcza dotyczących Inkwizycji. Nie było co prawda aż tak różowo jak to czasem przedstawiają katoliccy publicyści, ale faktem jest że ta instytucja cechowała się wyższymi standardami niż ówczesne świeckie organy ścigania. To właśnie Inkwizycja wprowadziła takie rozwiązania jak prawo do obrony czy domniemanie niewinności. Wbrew powszechnej opinii tortury stosowano bardzo sporadycznie, tylko jeśli po udowodnieniu winy oskarżony nie chciał się przyznać (prawo wymagało wówczas przyznania się), nie wolno było wymuszać zeznań pod torturami, obowiązywał zakaz torturowania dzieci, starców i kobiet w ciąży. Sama Inkwizycja była odpowiedzialna tylko za zbieranie dowodów, wyroki wydawały sądy świeckie. Najczęstszymi karami nie były stosy lecz ofiara na mszę, odmawianie psalmów czy noszenie worka pokutnego. Odsetek skazanych na śmierć za herezję wynosił około 1-2%, praktycznie każdy mógł uniknąć kary przyznając się do winy i przyjmując pokutę. Liczba ofiar śmiertelnych przez 600 lat działania Inkwizycji to w całej Europie maksymalnie kilkanaście tysięcy. Z kolei wyprawy krzyżowe były w dużej mierze obroną przed wojującym Islamem, od zawsze najbardziej agresywną religią na świecie. Ano właśnie ktoś w ogóle zastanawiał się ile ofiar dorobił się Islam w swojej historii? Otóż szacowana liczba ofiar tzw. "religii pokoju" to około .... 290 mln: http://prawicowyinternet.pl/ponad-290-milionow-ofiar-islamskiego-terroru-oto-religia-pokoju/ To więcej niż liczba ofiar dwóch wojen światowych i wszystkich ustrojów totalitarnych XX wieku razem wziętych. Faktycznie multikulturalizm to taki dobry pomysł- 3 odpowiedzi
-
- 14
-
- marksizm
- marksizm kulturowy
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wczoraj wieczorem obejrzałem ten oto materiał pewnego znanego youtube'ra i nieco mnie poruszyło. Słowem wstępu prowadzi on kanał, w którym komentuje bieżące zdarzenia i sytuacje polityczną na świecie oraz tworzy luźniejsze serie typu właśnie teorie spiskowe. W poniższym filmiku omawia teorie, która zakłada osłabienie rasy białej, by móc zjednoczyć ludzkość i utworzyć jeden wielki rząd światowy przy tym wybijając większość populacji. Nielegalni imigrancji, feministki, niszczenie wiary, modelu rodziny, multi-kuli, to by się wszystko zgadzało. Jak się na to zapatrujecie?
-
Nowe nagranie Icke'a o tym jak elity niszczą płcie, zwłaszcza męską płeć co ostatecznie doprowadzi do stworzenia sztucznego syntetycznego jednopłciowego człowieka. Jeśli dodać jeszcze wszystkie te wątki jak się dzisiaj miesza się w głowach paniom poprzez takie triki jak feminizm, to można przyjąć, że do tego właśnie zmierzamy.
- 6 odpowiedzi
-
- david icke
- icke
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ostatni wywiad z Aaronem Russo - warto zobaczyć
Enemy opublikował(a) temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
Aaron Russo - był amerykańskim producentem filmowym, reżyserem i biznesmenem, a także aktywnym działaczem politycznym na rzecz wolności jednostki. Należał m. in do Partii Libertariańskiej, kandydował na stanowisku gubernatora Nevady, a także prezydenta USA, był również założyciel Partii Konstytucyjnej. Pod koniec życia udzielił poparcia Ronowi Paulowi. Zmarł 27 sierpnia 2007 na raka. Rodzina i przyjaciele zapamiętali go jak wielkiego wojownika o wolność. Poniżej interesujący wywiad, którego udzielił Alexowi Jonesowi na niedługo przed swoją śmiercią, gdzie m. in. wspomina o swoich spotkaniach z Nicolasem Rockefellerem, który próbował zwerbować go do Council on Foreign Relations (CFR): Z wywiadu możemy się dowiedzieć takich rzeczy: -Po powstaniu Rezerwy Federalnej (FED) w 1913 r. oraz innych banków centralnych na świecie i pieniądza fiducjarnego (pustego, nie opartego o złoto), wielkie bankierskie rodziny przejęły kontrolę nad pieniądzem, tym samym praktycznie przejmując kontrolę nad światem, samo powstanie Fed-u było niezgodne z amerykańską Konstytucją -IRS (amerykańska skarbówka) działa całkowicie bezprawnie zmuszając ludzi do płacenia podatku dochodowego, pomimo że nie istnieje żaden przepis prawny, który to nakazuje, a samo wprowadzenie podatku dochodowego byłoby nawet niezgodne z Konstytucją. IRS jest praktycznie mafią stojącą ponad prawem, z którą woli nie zadzierać nawet FBI -Amerykańskie społeczeństwo jest zmanipulowane do tego stopnia, że większość ludzi uważa że ich system politycznym jest demokracja, chociaż przynajmniej teoretycznie (według Konstytucji) obowiązującym systemem jest Republika konstytucyjna, Ojcowie Założyciele mieli negatywne zdanie o demokracji -Zarówno Demokratów, jak i Republikanów regularnie finansują te same elity bankowe, związku z czym wszelkie wybory to zwykła szopka -O tym jak Nic Rockefeller na 11 miesięcy przed atakiem na World Trade Center powiedział mu, że w najbliższym czasie będzie pewne "wydarzenie", po którym nastąpi inwazja USA na Afganistan i Irak -O tym jak Rockefellerowie finansowali radykalnie feministyczny Ruch Wyzwolenia Kobiet, a móc opodatkować drugą połowę populacji (czyli kobiety), móc indoktrynować dzieci w państwowych szkołach i rozbijać ich rodziny -O planach stworzenia Jednego Rządu Światowego i planach wszczepienia chipów ludzkości Polecam również zobaczyć jego film dokumentalny: "Ameryka od wolności do faszyzmu", gdzie przedstawia dlaczego USA począwszy od 1913 przestały być wolnym krajem w myśl Ojców Założycieli i zmierzają w stronę coraz większego zniewolenia społeczeństwa: Film omawia przede wszystkim: -Bezprawne działanie IRS, nie dość że podatek dochodowy jest pobierany nielegalnie, to przychody z jego tytułu w ogóle nie idą na jakiekolwiek usługi typu drogi, szkoły, służba zdrowia tylko w całości na spłatę długów zaciąganych u bankierów -Działanie Fed-u, który jest niczym innym jak maszynką do tworzenia pieniędzy z powietrza dla bankierów -Liczne nadużycia i brutalne metody stosowane przez rząd i policję -Rządowa inwigilacja, plany wszczepienia chipów -Budowa Jednego Rządu Światowego i NWO- 17 odpowiedzi
-
- 11
-
- aaron russo
- inwigilacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ostatnio zastanwiałem się nad tą nową okładką Econmist z zapowiedzią roku 2017, a tu nagle na ntv pojawiła się bardzo ciekawa analiza tej okładki okiem tarocistki bo i na tejże okładce są pokazane karty Tarota, myślę, że temat może zainteresować naszego Wodza Co o tym sądzicie? Szczerze mówiąc jak to zobaczyłem to sobie pomyślałem, że to nie może być przypadek... poważne pismo zajmujące się ekonomią wypuszcza okładkę od której bije na kilometr okultyzmem, jedyne co mnie zastanawia to ukryte znaczenie tych. Myślę, że całkiem ciekawa ta analiza:
- 8 odpowiedzi
-
- 2
-
- tarot
- illuminati
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ciekawy artykuł na temat obecnie dziejącej się inwazji islamu w Europie. https://kefir2010.wordpress.com/2015/10/21/wojna-domowa-w-niemczech-dantejskie-sceny-na-ulicach-miast-18/ Zadziwił mnie ostatni akapit. Nigdy nie czytałem o takiej teorii.
- 11 odpowiedzi
-
- 1
-
- polityka
- kultura islamu
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na naszych oczach kształtuje się nowa niebezpieczna religia oparta na ezoteryce i dogmatach zakotwiczonych w ludzkich arcehtypach bardziej niż Biblia. New Age odwołuje się do części mózgu zwanej gadzim mózgiem - pierwotnej ewolucyjnej części, która odpowiada za podświadome uwarunkowania, lęki, schematyczne działanie. Na tej zasadzie powstają teorie o Reptilianach, krokodylach w ciałach subtelnych duszy, podróże astralne, w których można zobaczyć wszystko co wmówi autor jakiejś debilnej strony. Religia ta uderza w nasze podstawowe jestestwo czyli w naszą nieomylną intuicję, która pochodzi z innej części mózgu - ciała migdałowatego. Wmawiają ludziom, że ich wizja prawdy jest prawdą a intuicja ludzi zawodzi. I zagubieni ludzie znajdujący się w trudnym momencie rozwoju duchowego mogą sobie zrobić w ten sposób dużą krzywdę. Chcą żeby człowiek pozbył się instyntków i zdolności obronnych wmawiając mu, że to zło, gad, szatan, reptilianie, demony. Cały rozwój duchowy jest skonstruowany w ten sposób - czakry i ciała subtelne to nic innego jak wyobrażony twór, który staje się dla nas prawdą jeśli w to uwierzymy. W ten sposób jak i poprzez wielkie religie, media, filmy i muzykę jest nam wtłaczany przekaz podprogowy. Robią to spece od NLP czyli lingwistydcznej manipulacji. Ludzki mózg jest albo usypiany przez medialną papkę albo pobudzany w negatywny sposób poprzez wiarę opartą na strachu a tak logicznie skonstruowaną, że wchodzi do podświadomości jak w masło. Ludzie stają się coraz bardziej świadomi i przebudzeni i w tym momencie właśnie trwa walka o ich dusze. Albo posłuchają swojej intuicji i odnajdą w sobie boski pierwiastek świadomości i intuicji albo zaufają uzurpatorom wymyślającym teorie o jaszczurach, gadających wężach itd. Lekarstwem na to jest spokój ducha, relaks i umiejętność samodzielnej interpretacji zdarzeń i pozytywnego myślenia. Pomocne jest ćwiczenie jogi, medytacja zen i co najważniejsze miłość do bliskich i zaufanie im oraz nie pozbywanie się swoich umiejętności agresji, manipulacji itd - żeby pokonać wroga trzeba poznać jego mechanizmy ataku i bronić się jego bronią. W momencie zwątpienia dobrze jest poprosić Boga o pomoc - pamiętając, że Bóg jest miłością a nie sędzią. Jeśli ktoś jest chrześcijaninem niech modli się do Chrystusa, można też poprosić o pomoc Anioła Stróża To są wszystko silnie zakorzenione w nas archetypy. Ja wyobrażam sobie też wokół siebie bańkę energii, która mnie chroni i zauważyłem, że od jakiegoś czasu kiedy dyskutuję i wygrywam dyskusje od przeciwników odbija się jak od lustra ich agresja i motają się w bezsilności. Tak działa właśnie instynkt i ochrona ego przez najstarszą część mózgu zwaną gadzią. Człowiek może świadomie nad tym panować ale wtedy słabi i zawistni, przepełnieni nienawiścią lub bardzo zranieni ludzie atakują taką osobę i próbują ją ściągnąć w dół. Mój sposób jest taki - odpowiadam swoje tak żeby obronić się przed ich atakiem ale nie przywiązuję do tego żadnej wagi. Czuję wtedy współczucie do tych osób i wysyłam intencję do Boga z prośbą o pomoc dla nich - światło i dar miłości. W myślach pojawia się to o czym czytamy i słyszymy i dlatego religie są tak niebezpieczne, szczególnie takie wierzenia wymyślone przez mega speców od manipulacji, takimi metodami jakich nie było kiedy powstawało chrześcijaństwo. Metodą na to jest wysoka samoocena i miłość do ludzi oraz umiejętność przekształcania myśli na pozytywne. Takie metody NLP jak Reframing lub Sleigh of Mouth patterns to świetne narzędzie. Można też samemu po prostu szukać pozytywu i tak intepretować słowa żeby wyszło na Twoje. http://spolecznosc.grmg.pl/topic/326-przeramowaniereframing/ http://spolecznosc.grmg.pl/topic/145-sleight-of-mouth-patterns/ Bóg jest w każdym z nas i jest indywidualny dla każdego. Wielkie nie dla guru i kaznodziejów z wahadełkami i swoimi teoriami w "duchowych" ksiażkach. Największym zniewoleniem są jednak pieniądze i wszechobecny syf i lewacka polityka "tolerancji". Zadaniem człowieka w tym wszystkim jest pomoc innym w zarabianiu pieniędzy i radzeniu sobie. Niektórzy próbują wmówić, że pieniądze są złe i promują kult biedy po bo żeby ludzie wstydzili się mieć pieniądze. Obrzydzają seks i relacje damsko męskie przez co dzisiaj jest pełno zdrad i braku zasad. Na szczęście są tacy ludzie jak Marek, którzy mają na to radę i uczą jak budować związki wskazując na podświadome mechanizmy kobiet Człowiek żyje tu dla siebie i innych - nie dajcie sobie wmówić, że tylko dla siebie albo tylko dla innych. P.S. Niestety w Konstytucji mamy bardzo szkodliwy zapis o obrazie uczuć religijnych - oznacza to, że państwo ustala sobie co jest sektą a co religią i władza może bezkarnie prać ludziom mózgi i głosić propagandę bo chroni go konstytucja, ludzie mogą zakładać sobie blogi New Age ze szkodliwymi teoriami a do internetu dostęp ma każdy.