Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'porada' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

Znaleziono 4 wyniki

  1. Ten temat zakładam jako kontynuację tematu z linku poniżej, no ale przejdźmy do rzeczy. https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/21046-żyje-po-to-żeby-żyć-czyli-właściwie-bez-celu/ Szczerze mówiąc to post@Ważniak jak i posty innych braci dały mi wiele do myślenia. No bo po przeczytaniu tego co pisaliście, i po tym czasie który już upłynął, to wydaje mi się że powinienem coś w swoim życiu tak powoli i na miarę swoich możliwości zmienić. No i mam nawet jeden pomysł tak na początek, i nawet kilka innych które oczywiście podam . Ale jeśli chcecie to napiszcie w jakiej kolejnosci je wykonywać, co zmienić itd, lub nawet możecie zaproponować coś od siebie. Pierwszym pomysłem jest to żeby do wiosny 2020 nazbierać tyle kasy ile to będzie możliwe i spróbować zdać prawo jazdy, co chodzi mi już tak co jakis czas w glowie tak od roku, a po poście @Ważniak już właściwie codziennie. Jednak że tak szczerze mówiąc to cholernie mnie to przeraża, tzn wiem że trudno zdać, no ale boję się tego poziomu skomplikowania, sami wiecie przepisy, teoria praktyka, egzamin itd, no i musiał bym się do tego jakoś zmusić. No i swoje robi też to że jak wiadomo to kosztuje, no i boję się też tego że po x nieudanych próbach zwyczajnie sobie to daruję, i pieniądze będą właściwie wyrzucone w błoto, a jak wynika z poprzedniego tematu to nie zarabiam jakoś dużo. A nawet jeśli już zdam i kupię samochód to dochodzą jeszcze koszty jego utrzymania. No ale z drugiej strony to jego brak od jakiegoś czasu tak jakoś czasem mnie irytuje. Drugi to spróbować jakoś pracę ogarnąć, np może spróbować zrobić choćby jakiś kurs obslugi jakiegoś pojazdu, tak np choćby wózka widłowego czy czegoś innego w tym stylu? Trzeci jakby mi się udało zrobić coś żeby więcej zarabiać itd, to poprostu wynajęcie czegoś i wyprowadzka powiedzmy do najbliższego miasta, i nawet do jakiegoś ciasnego mieszkania, bo jeśli już to i tak bym tam miał zamiar mieszkać sam, jeśli by nie liczyć moich dwóch świnek w klatce. Także niech się wypowie kto tylko chce i może, ale jeśli będą mieli czas i chęć to niech się też wypowiedzą @Marek Kotoński @Mosze Red @Rnext @Ważniak @tytuschrypus @wojkr @Still @jaro670 za co będę wdzięczny.
  2. Dzień Dobry, Skończyłem studia na kierunku budownictwo (jak dotąd pierwszego stopnia). Magisterki nie obroniłem z różnych przyczyn, których nie będę tutaj wypisywał bo nie chcę się głupio tłumaczyć. Studia drugiego stopnia chciałbym zaliczyć zaocznie na innej uczelni. Mam 24 lata od października szukam pracy bezskutecznie (szukam pracy tylko w zawodzie i tylko na śląsku). Uczelnia na której studiowałem nie cieszy się dobrą opinią. Jestem zdesperowany, źle czuję się z tym, że pomimo wielu wysłanych CV zaproszono mnie na jedną rozmowę kwalifikacyjną. Czy jest ktoś w stanie doradzić mi w jaki sposób pokierować "moją karierą" tak abym zaczął zdobywać praktykę w moim zawodzie? Może tu na forum ktoś z braci jest kierownikiem budowy lub pracuje w firmie budowlanej i mógłby doradzić jakie kroki podjąć aby wyjść z 5-cio miesięcznej stagnacji i zacząć się rozwijać w wyżej wymienionym kierunku? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  3. Witam wszystkich ponownie. Szukałem miejsca, gdzie mogę opisać swój problem. Znalazłem te forum. Problem dotyczy mojej obecnej sytuacji. Opiszę wam moją historię. Jest dosyć długa. Podzieliłem ją na części. To pozwoli wam lepiej zrozumieć moją sytuację i dać mi właściwą radę. 1. Dom/rodzina a) Urodziłem się na wsi. W biednej katolickiej rodzinie. Ojciec był alkoholikiem i palaczem. Rozpił się po śmierci swojego ojca. Skończył tylko zawodówkę. Zdezerterował z wojska w PRL. Czasami pracował na czarno lub wcale. Utrzymywał się z emerytury mojej babci. Babcia była alkoholiczką od śmierci dziadka. Posiadał stary zrujnowany dom i trochę ziemi uprawnej. Ziemię uprawną sprzedawał innym za drobne pieniądze. Pieniądze przeznaczał na alkohol. Raz uderzył mnie z pięści w nos i zacząłem krwawić. Nie uszkodził mi mocno nosa. Umarł w pracy na budowie kiedy miałem 4 lata. Moja matka była wychowana przez samotną matkę w otoczeniu 3 starszych braci. Matka skończyła tylko podstawówkę w PRL. Siedziała rok w więzieniu na długo przed moimi narodzinami. Nie wiem za co. Piła alkohol oraz paliła. Po śmierci mojego ojca przestała. Od jego śmierci jest sama i nie weszła w związek z innym mężczyzną. Od chwili moich narodzin ona zajmowała się domem. Po śmierci ojca tylko ona mnie wychowywała. Swoją agresję kierowała na mnie. Matka utrzymywała nas ze świadczeń dla samotnych i biednych matek. Jest chora na serce i miała 1 zawał. Ma też zaniki mięśni i chodzi o kuli. Jej stan zdrowotny się pogarsza. Moi rodzicie nie mieli ślubu. Żyli w konkubinacie. Byłem jedynym dzieckiem mojego ojca. Mam nazwisko ojca. Matka swoje własne. Po śmierci ojca jego dom i ogród przeszły na mnie. c) Mam przyrodniego brata od strony mojej matki. Jest ode mnie starszy o 17 lat. Mam z nim bardzo ograniczony kontakt. Zaczął się do mnie rzucać. Chciał rządzić w nie swoim domu. Alkohol włączał w nim agresję. On też pochodzi z konkubinatu. Ma nazwisko swojego ojca. Jego ojciec bił naszą matkę i ona od niego odeszła. Później mój brat trafił do domu dziecka. Uciekał ze szkoły. Skończył tylko zawodówkę. Był w wojsku w czasach fali. Mówił, że to były dla niego złe czasy. Potem został zameldowany w domu mojego ojca, ponieważ w tym domu była zameldowana nasza matka. Wprowadził się ze swoją dziewczyną. Ona paliła i lubiła sobie wypić. Mój ojciec stawiał na początku opór. Szybko przystał na nowe warunki. Mój brat miał jedno dziecko ze swoją dziewczyną. d) Żyli w konkubinacie. Mają syna. Młodszego ode mnie o 7 lat. Kilka lat później dziewczyna mojego brata odeszła od niego i już nie wróciła. Stał się samotnym ojcem i zyskał alimenty na syna. Od państwa bo ona nie zarabiała. Później okazało się, że ona go zdradziła z innym mężczyzną. Ma z nim dzieci. Przez pierwsze kilka lat normalnie pracował. Z czasem zakolegował się z pewnym alkoholikiem, który siedział w więzieniu. Pod jego wpływem wyrzucono go z pracy. Jego kolega już dawno wyjechał ze swoją dziewczyną do UK. Mój brat stał się bezrobotnym alkoholikiem, palaczem i lekomanem. Stoczył się na dno. Sąd ograniczył mu prawa rodzicielskie nad synem. Od zeszłego roku moja matka stała się prawnym opiekunem mojego bratanka. Mój brat bił mojego bratanka i wyżywał się na nim psychicznie. Chłopak się jąka. Obecnie uczęszcza do podstawówki. Mam z nim dobry kontakt. Mama jest wierzącą katoliczką. Jestem ochrzczony i byłem u komunii. e) Jeśli chodzi o dalszą rodzinę to mamy rodzinę za granicą. Utrzymujemy z nimi sporadyczny kontakt telefoniczny. W Polsce też mam rodzinę. Raz na pół roku przyjeżdża do nas ciocia i wujek. 2. Otoczenie i znajomi a) Byłem wychowywany przez samotną i nadopiekuńczą matkę. Jest choleryczką. Wielu rzeczy mi zabraniała i trzymała pod kloszem. Nigdy nie byłem za granicą ani poza swoim województwem. Rzadko jeździłem na wycieczki. Sąsiedzi, koledzy i uczniowie z lokalnej szkoły wyśmiewali mnie. Nigdy nie byłem bardzo lubiany w otoczeniu. Raczej mną pogardzano, wyśmiewano i traktowano jako gorszego. Pewnie przez moje niskie umiejętności interpersonalne. Udało mi się mieć kilku znajomych. 2 z nich okazało się bardzo fałszywymi znajomymi. Za plecami razem mnie obgadywali, wyśmiewali i wygadywali rzeczy, które im w zaufaniu powiedziałem. Ci dwaj byli ode mnie starsi o 2 lata. Później zacząłem zadawać się z dobrym kolegą z mojej miejscowości. Również pochodził z biednej rodziny, gdzie panował alkohol, dym papierosowy i przemoc. Dogadywaliśmy się. Jest ode mnie młodszy o 3 lata. Dzięki niemu poznałem jeszcze kilku znajomych z naszej miejscowości, ale nawiązałem z nimi luźne znajomości. Czasem się spotykaliśmy i Kiedy poszedłem do szkoły średniej znajomości się skończyły. W międzyczasie dowiedziałem się, że ten dobry kolega lubił wyjawić innym to co mu powiedziałem. Zaczął się ode mnie dystansować. Wolał zadawać się z innymi. Miałem też 2 koleżanki. Są siostrami. Z nimi zadawałem się w bardzo młodym, dziecięcym wieku. Kiedy moja mama przychodziła na kawę do ich mamy. Często mieliśmy problemy z sąsiadami. Kłótnie, wrzaski, rzucanie śmieci na ogród, donosy na policję czy do opieki społecznej. Jeden pobił mojego przyrodniego brata, a inny sąsiad prawie wszedł z nim w bójkę. Raz doszło do podpalenia mojego ogrodu. Na szczęście w porę przyjechała straż pożarna i nic nie spłonęło poza trawą. Do dzisiaj nie wiemy kto za tym stał. Z jedną rodziną moja mama miała sprawę w sądzie. Z tej rodziny wywodził się jeden z moich dobrych kolegów. Ten, który był starszy o 3 lata. Sprawa zakończyła się remisem. Dobrymi znajomymi mojej matki czy brata byli ludzie z problemami alkoholowymi. Często pracujący tylko na czarno i dorywczo. 3. Szkoła a) Chodziłem to podstawówki i gimnazjum w mojej miejscowości zamieszkania. Czasy podstawówki wspominam źle. Byłem tam ofiarą klasowych osiłków oraz wyśmiewany przez dziewczyny. Kilka razy moja matka interweniowała w tej sprawie u mojej wychowawczyni. Uczyłem się średnio. Musiałem zostawać na zajęcia wyrównawcze z matematyki. Zachowywałem się grzecznie i nie miałem problemów z zachowaniem. Kilka razy się biłem i 2 razy wygrałem. Miałem problem z dopasowaniem się do towarzystwa. Dużo czasu spędzałem siedząc sam w ławce na lekcji oraz na przerwach. W podstawówce nie miałem żadnych dobrych kolegów. Widziałem, że nie jestem lubiany. Starałem się być na uboczu. Chciałem w ten sposób uzyskać spokój od pastwiących się nade mną dzieciaków. To pogłębiło moją alienację i słabe umiejętności interpersonalne. Nauczyło mnie czuć się dobrze w swoim własnym otoczeniu. Potem trafiłem do gimnazjum. Tutaj już było trochę lepiej bo znalazłem fajnych kolegów. Co roku miałem inną paczkę dobrych kolegów. Do mojej klasy trafiły jednak 3 osoby. które mnie nękały w podstawówce i robiły to także w gimnazjum. W gimnazjum postanowiłem się lepiej uczyć. Na koniec gimnazjum miałem średnią ponad 4,30. Nadal musiałem chodzić na zajęcia wyrównawcze z matematyki. Miałem dobre zachowanie i wcale się nie biłem. Byłem nielubiany przez wychowawczynię. W gimnazjum zacząłem czytać inne książki poza lekturami. Spędzałem czas w szkolnej bibliotece bo tam miałem ciszę i spokój, który polubiłem. Na koniec 1 klasy dostałem nagrodę za krzewienie czytelnictwa. W 3 klasie stałem się liderem mojej grupki szkolnych znajomych. Byli ode mnie młodsi o 2 lata. W gimnazjum zacząłem słuchać rocka i metalu. Ubierałem się na czarno i zapuściłem włosy. c) Po gimnazjum dostałem się do LO. Na profil humanistyczny. Rozważałem technikum. Do technikum poszli moi prześladowcy z podstawówki i gimnazjum. Chciałem trafić do zupełnie nowego środowiska. Dlatego ostatecznie wybrałem LO. W 1 klasie LO poznałem dobrego kolegę. Mieliśmy podobne zainteresowania. Dobrze się dogadywaliśmy. W 2 klasie zmienił szkołę. W 2 klasie zacząłem zadawać z 2 innymi kolegami. Jeden z nich był uznawany za klasowego świra i życiową ofiarę. Był miły, pomocny i spokojny. Przez swoje problemy z matematyką miałem zagrożenie. Od 2 semestru w 1 klasie LO zacząłem chodzić na korepetycje. Udało mi poprawić 1 semestr i zdać klasę. Nasza wychowawczyni lubiła wyżywać się na uczniach. Zwłaszcza chłopaków. Lubiła wyśmiewać z nas i krytykować naszą płeć. Robiła to w delikatny sposób. Pod pretekstem dobrego humoru. Robiła to notorycznie. Kiedy były wybory przewodniczącego klasy wygrał chłopak. Wychowawczyni nie zgodziła się na jego wygraną. Wskazała na przewodniczącą dziewczynę, którą lubiła. Na jej lekcjach uczyłem się dobrze. Nie darzyła mnie sympatią. d) W 2 klasie bardzo zainteresowałem się creepy pastami. Zacząłem tworzyć własne i wrzucać je do internetu. Miałem swoją stronę na Facebooku. Jedna dziewczyna z mojej klasy je zauważyła i rozpowiedziała swoim koleżankom. Dziewczyny mnie wyśmiały. Uznały, że to żałosne. Bardzo mnie to zabolało. Jedna z tych dziewczyn mi się podobała. Pamiętam, że wtedy zacząłem się bardzo stresować. Zaczęły trząść mi się ręce, dolna warga oraz nogi. Miałem nerwicę i bezsenność. Brałem leki nasenne. Stres spowodował biegunki. Miałem 2 biegunki z krwią. Stałem się nadwrażliwy i rozdrażniony. Często byłem w trybie walki i ucieczki. Kiedy ktoś się śmiał to bałem się, że ktoś śmieje się ze mnie. To wprowadziło mnie w paranoję. Brałem leki uspokajające. Od stresu zaczęły się osłabiać cebulki włosów i wypadać. W sytuacjach stresowaych załamuje mi się głos. Byłem tylko raz u szkolnego psychologa, kobiety. Wstydziłem się jej powiedzieć o swoich problemach. Szybko wyszedłem z gabinet. Przed snem wielokrotnie płakałem. e) O swoim problemie powiedziałem matce. Ona mi nie pomogła. Potraktowała mnie obojętnie. Zacząłem robić 1 dzień wolny w tygodniu szkolnym. Przeważnie w czwartek lub piątek. Presja wywierana przez koleżanki, nauczycielki i matkę wprowadziła mnie w depresję. Miałem próbę samobójczą. Przerwana wezwaniem policji przez moją matkę i strach przed śmiercią. Po tym zdarzeniu postanowiłem odejść ze szkoły po wakacjach. Zdałem 2 klasę bez zagrożenia i w lipcu wypisałem się ze szkoły. Matka była z tego powodu zła. Miałem już 18 lat i nie mogła mi tego zabronić. Chciałem iść do innej szkoły. Strach przed ludźmi mi na to nie pozwolił. Mam fobię społeczną. Nikt z mojej szkoły nie wie dlaczego odszedłem. Nikomu z klasy o tym nie mówiłem. Wychowawczyni też nie wie. W podstawówce, gimnazjum i LO byłem wyśmiewany za biedny ubiór. Nie lubiłem lekcji W-F. Nie jestem uzdolniony fizycznie. Zdolniejsi mną pogardzali. W sportach zespołowych słabo sobie radziłem. 4. Relacje z kobietami a) Na wstępie napiszę, że jestem prawiczkiem. Mam stulejkę. Moi rodzice nic nie zrobili z tym problemem kiedy byłem dzieckiem. Mam tylko 176 cm wzrostu. Jedyną dziewczynę w realu miałem w zerówce. Chodziliśmy ze sobą przez tydzień. Raz ją pocałowałem w usta. W gimnazjum miałem 3 dziewczyny przez internet. Każda z nich mieszkała zbyt daleko. Przez to nie mogliśmy się spotkać. Ostatnia z nich wywarła na mnie największe wrażenie. Zakochałem się w niej. Ona mną manipulowała. Na końcu mnie zdradziła wysyłając fotki ze swoim nowym chłopakiem. Wtedy się załamałem. Stosowałem autoagresję. Działo się to między gimnazjum, a liceum. Później nie miałem żadnej dziewczyny. Ten stan trwa do dzisiaj. W liceum miałem jedynie koleżeńskie relacje z jedną dziewczyną. Starszą ode mnie o rok. Często mnie przytulała i siadała na kolanach. Żałuje, że nie wykorzystałem tej szansy. Z natury jestem spokojny, nieśmiały i powściągliwy. Jestem bardzo sfrustrowany brakiem seksu. Uzależniłem się od porno i masturbacji. 5. Po porzuceniu szkoły a) Po rzuceniu szkoły w wakacje nadal miałem stany depresyjne i myśli samobójcze. Nie poszedłem do innej szkoły. Zostałem opiekunem mojej niepełnosprawnej matki. Dostaje za to 520 zł. Miała zawał. Ma chore serce i zaniki mięśni. Chodzi o kuli, a jej stan się pogarsza. Ma też nerwicę i kamienie nerkowe. W tym samym czasie mój brat stracił opiekę nad swoim synem. Ograniczono mu prawa rodzicielskie. Opiekę nad jego synem przejeła moja matka. Tak jest do teraz. Boję się ludzi. Kiedy mam gdzieś wyjść to aktywuje się strach, nerwica, tryb walki i ucieczki. Czasami mam stany lęku. Boję się, że ktoś z mojej byłej szkoły mnie zobaczy i wyśmieje. Paranoja. Zastanawiałem się nad wizytą u psychiatry czy psychologa, ale boję się wychodzić z domu. Chcę też poprawić swój byt materialny. Iść do pracy, gdzie lepiej zarobię. To wymaga kontaktu z ludźmi, których się boję. Chcę pozbyć się swoich problemów psychicznych. Przede wszystkim strachu. Chcę wyrwać się ze swojego środowiska i domu. Wychowałem się w kiepskim otoczeniu. Pragnę zdobyć lepsze wykształcenie, znaleźć pracę i awansować społecznie. Proszę o radę. Co mam robić w swojej obecnej sytuacji?
  4. Dziś moja była powiedziała, że chce sformalizować, kto jest głównym opiekunem. Oczywiście, sąd. alimenty itd, ale twierdzi, że dziecko będzie u mnie przez pół miesiąca (tydzień u mnie, tydzień u niej), w co absolutnie jej nie wierzę. -Czy jest sens sporządzać umowę, na podstawie której będziemy trzymać się, ustalonej wcześniej wersji opieki nad dzieckiem i przedstawić to przed sądem? -Czy moja rodzina powołana na świadków jest w jakikolwiek sposób wiarygodna (baba przez kilka ostatnich tygodni mieszkania u mnie, częściej była ze swoim nowym fagasem niż z dzieckiem, poza tym jest alkoholiczką)? - Czy jest sens godzić się na jej warunki, czyli ona jest głównym opiekunem, ja płacę 400zł alimentów (wtedy dziecka nie będę widział, prawie wcale, ona już stwarza problemy)? Baba twierdzi, że nie będzie chciała żebym jej płacił, bo dziecko będzie u mnie też, co dla mnie jest kłamstwem. Widzę, że sucz ma konkretny plan i realizuje go małymi krokami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.