Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'rozstania' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

Znaleziono 17 wyników

  1. Hej, po jakim czasie od rozstania napisały do was wasze ex? O ile w ogóle napisały 🤪 Chcę dowiedzieć się, czy te teksty o tym, że w sytuacjach kryzysowych, kiedy facetowi się powodzi, a jego byłej nie, to wówczas była pisze do byłego, faktycznie mają jakieś pokrycie w rzeczywistości 🤣
  2. Witam Moi drodzy, mieliście może taką sytuację, że była po roku bądź też nawet kilku latach (!) chciała wrócić do was lub odnowiła z wami kontakt? Jeśli tak, to z czyjej winy było zerwanie? Pozdrawiam!
  3. Witam wszystkich użytkowników forum. Chciałbym podzielić się z wami moją historią i poprosić was o jakiekolwiek rady na polepszenie mojej sytuacji. Myślę, że wiedza wraz z doświadczeniem które może przekazać drugi człowiek jest bezcenna więc bardzo prosiłbym o obiektywne opinie. Na wstępie zaznaczę tylko, że jako osoba bardzo młoda (24 lata) dopiero niedawno zacząłem zgłębiać wiedzę na temat relacji damsko-męskich i tej całej w cudzysłowiu gry, w którą nieumiejętnie grałem przez co w konsekwencji spadłem.. myślę że juz prawie na samo dno jeżeli chodzi o zdrowie psychiczne. Pare słow o mnie samym, dla lepszego zrozumienia mojego punktu widzenia; • z natury jestem człowiekiem można powiedzieć wycofanym, lubiącym tylko swoją 'piaskownice', nie wtryniam się w sprawy które mnie nie dotyczą, nie szukam sensacji i problemów, • byłem wychowany na białorycerza, który nawet jeśli ma rację to musi odpuścić, jeśli kobieta mnie zaatakuję to NIE mam prawa się bronić, bla bla bla • nie mam za dużo znajomych, znam dużo ludzi, samotność to coś co jest ze mną odkąd pamiętam, nie pamiętam kiedy ostatnio z kimś szczerze rozmawiałem o tym co czuje, co mnie wkurwia i czego mi brakuje • przez duży okres swojego czasu nie byłem świadomy swoich 'braków' w relacjach interpersonalnych, uważałem większość ludzi za gorszych od siebie, nie mogłem znaleźć wspólnego języka z rówieśnikami • większość swoich młodszych lat przesiedziałem w świecie internetowym na czatach, forach i grach bo tam miałem swój comfort zone • od trzech lat z przerwami jestem pod opieką psychiatry, biorę leki na depresję i benzo na lęki 1. Historia wielkiej miłości. Moje relacje z kobietami nigdy nie były jakieś spektakularne, nie miałem multum dziewczyn dookoła siebie. Fakt faktem w życiu miałem trzy związki, które zakończyły się klapą odciskając piętno na moim ego, psychice i poczuciu własnej wartości. Tym, z czym walczę od ponad 3 lat do dzisiaj jest historia mojej 'bajkowej' miłości od pierwszego wejrzenia. W roku 2020 gdy kończyłem szkołę przypadkiem przez kumpla poznałem dziewczynę. Można pokusić się o stwierdzenie, że odbiłem mu ją przez co straciłem z nim kontakt. W tym czasie nie myślałem o tym, że to co miało być czymś pięknym, cudownym i wyjątkowym pociągnie mnie w dość krótkim czasie na dno. Byłem w nią zapatrzony jak w obrazek, czasami nawet dziwiłem się co taka laska może widzieć we mnie samym (brak poczucia własnej wartości). Piękna, szczupła brunetka, z którą o dziwo mogłem porozumiewać się bez słów. Było to dla mnie coś niesamowitego, że wkońcu pojawił się ktoś kto mnie rozumie. Ktoś, z kim mogę spędzać czas i czerpać z tego radość. Myślałem wtedy, że chwyciłem Boga za nogi. Z racji swojej natury człowieka lubiącego tylko znane (miejsca,rzeczy) spotykaliśmy się w większości w domu. Nie miałem żadnych blokad by gdzieś wyjść do ludzi ponieważ ta znajomość dawała mi takiego kopa, że moje lęki odchodziły w mgnieniu oka. Musiałem się pokazać jako ten FACET, ten kozak co to wszędzie wejdzie, wszystko załatwi dla swojej panienki. Obroni kiedy będzie trzeba a nie ucieknie bo ma zaburzenia. Z jednej strony właśnie przez to uważam ten okres za jeden z lepszych gdyż wreszcie czułem, że żyłem, że MOGĘ i że mam siłę. Jeżeli chodzi o mój kontakt z jej rodzicami to bardzo zależało mi na tym by mnie polubili od mojej pierwszej wizyty u nich. Starałem się pokazać z jak najlepszej strony i chyba mi to wyszło bo nie miałem z nimi żadnych zgrzytów i czułem się 'lubiany'. Chciałem by moją relacja z gwiazdą była na dłużej, a najlepiej jak to naiwni mówią na zawsze. Niejednokrotnie odwiedzała mnie i moją rodzinę u nas, spędzaliśmy czas razem we czwórkę i wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku. Mój tata gratulował, był pod wrażeniem 'SZTUKI', brat (starszy) oblizywał usta na jej widok co też podbudowywało mnie jako faceta z fałszywym przekonaniem, że wkońcu coś mi wyszło i uwaga 'mam czym się pochwalić'. Jedyną osobą, która może nie dawała mi do zrozumienia a bardziej wysyłała czasami małe komunikaty była moja mama. Komunikaty mówiące o tym, że nie jest to dziewczyna dla mnie - ona była z bogatszej rodziny, pseudo dystyngowanej nawet gdyby postawić moich rodziców i jej to widać by było różnicę którzy uważają się za tych 'lepszych'. Oczywiście jak można się domyśleć nie robiłem sobie nic z tego, żyłem w tej swojej bajce ale chociaż byłem przez jakiś czas wkońcu zadowolony i szczęśliwy. W okresie wakacyjnym czyli wyjazdów, imprez i ogólnie sielanki zaproponowałem gwieździe wyjazd we dwójkę. Długo nie musiałem jej namawiać, przygotowałem wszystko, kasa, fura, rzeczy. Pojechaliśmy bodaj na 4 czy 5 dni. Pierwszy dzień wiadomo super, chodźmy tu tam sram. Z każdym kolejnym dniem czułem, że coś jest nie tak i tylko czekałem na hasło POBUDKA. Czułem, że tracę swoją gwiazdę a ona sama tak jakby się ode mnie separuje. Telefon na stole? oczywiście odwrócony do dołu ekranem - pewnego razu, kiedy poszła się myć stety czy niestety zostawiła go normalnie i przyszła wiadomość od jakiegoś dwumetrowca wypisującego do niej serduszka. To był moment, w którym moję lęki dawały o sobie znać, czułem się również wkurwiony z wypisanym 'co tu się odpierdala' na twarzy. Raz zdarzyło mi się ujebać na słońcu jak dzik (piwka i 40 stopniowy upał) i ta się wzburzyła no bo jak to tak! Zaczęły się wyjścia solo, telefony w innym języku przy mnie (nie była polką). Czas powrotu do domu przebiegł w dziwnej atmosferze. Gwiazda zachwalała i cieszyła się, że spędziliśmy razem dużo czasu i w ogóle była wniebowzięta. Sytuacją, która pokazała mi że coś jest nie tak było to, że nie chciała nawet bym pomógł jej z klamotami i wszedł do niej do domu rodzinnego. Ot tak, pożegnała się ze mną buziak cześć, cześć, tak zadzwonię. Ja sam wróciłem zmieszany do siebie, nie wiedziałem co myśleć - przecież nic złego nie odjebałem, nie naciskałem na nic, nie parłem na seks (co śmieszne teraz żałuję) Od momentu powrotu do miasta podejmowałem nieskuteczne próby spotkania się z moją wybranką. Przyjeżdżałem pod jej dom i czekałem jak pies, dzwoniłem i pytałem kiedy będziemy mogli się zobaczyć, że (o zgrozo) tęsknie za nią. Gwiazda jedynie odpisywała na smsy nawet i po dwóch (!) dniach, tłumaczyła się, że ma dużo pracy, ogólnie nie ma czasu i że stała się jakaś tam tragedia w rodzinie o której mi nie powie. I tak minął mi pierwszy miesiąc po powrocie... 2. Realizacja problemu Po setkach wiadomości, pytań, nieodebranych telefonów nastąpił punkt zwrotny - SPOTKANIE. Przyjechałem do niej poraz pierwszy i oprócz tego samego pieprzenia o braku czasu nawet by mi odpowiedzieć przez komórkę, niczego się nie dowiedziałem. Byłem coraz bardziej podirytowany wręcz wkurwiony i bezradny. Nie myślałem racjonalnie i też tak działałem. Wymyślałem już gotowe scenariusze o zdradzie o kłamstwach i zatracałem się w tym. Pewnego razu gwiazda chyba omyłkowo wysłała mi filmik z jej psem, gdzie widać było rękę - na bank męską, dopierdoloną łapę jak jakiegoś mutanta. Zapytałem skromnie kto z nią siedzi, a ta do mnie że mama Wtedy puściły mi lejce, zaczęły się nieprzespane noce, coraz większe lęki wkurwienie na wszystko i wszystkich, pogorszenie relacji z rodziną i ogólny rozpierdol. Wysyłałem coraz więcej zapytań, próbowałem z nią też 'normalnie' rozmawiać ale z tyłu głowy miałem to wszystko i po prostu nie umiałem a to powodowało to, że już nawet tego kontaktu komórkowego nie było. Popadałem w coraz większą paranoję i czułem się jak gówno tak naprawdę niewiedząc nawet co się dzieję. Po jakimś czasie udało się znowu spotkać już w innych nastrojach, no i wkońcu maszyna losująca ruszyła. Okazało się, że byłem tym złym paranoikiem, który nie chciał jej pomóc i jej zrozumieć w obliczu wydarzeń w jej rodzinie, że w ogóle ona nie wie co do mnie czuje i tak dalej. Typowe wypieranie się swoich własnych słów pod tytułem 'nigdy nie mówiłam, że Cię kochałam' itd. Poziom mojej frustracji wzrastał już do poziomów astronomicznych a po powrocie w nocy do domu przeradzał się w płacz. Ok. Może trzeba dać jej czas, może jej się coś w tej pięknej główce popierdoliło chwilowo. Ok. Sam czułem, że robi mnie w konia i bierze mnie pod chuja z tym wszystkim bo nic się nie sklejało ale postanowiłem jeszcze... podziałać. Jak to ja, mózg poszedłem klasykiem i pojechałem do niej z kwiatami za jakąś astronomiczną kwotę, myślałem że się ucieszy. No cieszyła to się ta babka co mi je sprzedawała. Kwiatów nie przyjeła bo uważa, że jeżeli ona nie czuje już nic do mnie to nie może ich wziąć nawet tylko po to by mi nie było przykro. Próbując uniknąć już totalnej porażki w postaci płaczu przed gwiazdą, wziąłem te kwiaty i wypierdoliłem na jej oczach do śmieci. Myślałem, że dosadnie poinformowałem ją o tym jak się czuję ale widocznie nie za bardzo, bo nie zostawiła mnie w tym momencie samego a rozmawiała ze mną jeszcze bardziej manipulując mną i wciskając mi gówno do głowy. Budując we mnie poczucie, że to wszystko moja wina, że jestem nienormalny. Myślałem, że to już definitywny koniec, że już mogę spakować walizę bo nic tu nie zdziałam - no i jak pewnie myślicie tak się nie stało. Po kolejnych tygodniach podjąłem kolejną próbę wytłumaczenia (??) się z tego co się dzieję, powiedzenia po prostu jak się czuję z tym wszystkim i że dłużej tak nie mogę. Spytacie pewnie w jaki sposób? A no w młodzieżowy, bo napisałem 60 000 słów na komunikatorze i ucieszony kliknąłem wyślij. Wyjaśniłem jej tam wszystkie niespójności w tym co mi do tej pory mówiła, moje odczucia itd. Myślałem, że się do tego odniesie, że ją obudzę z tego letargu i wkońcu będzie tak jak było. W odpowiedzi dostałem kolejny wywód, że nie możemy się spotykać bo ona pracuje dużo, w ogóle ma trzy pracę, później treningi a że ja nie trenuję to nawet nie mielibyśmy czasu się spotykać. Było to dla mnie chyba bolesne albo już byłem tak bardzo podkurwiony i zmęczony tym wszystkim, że chyba przyjąłem te bzdury na klatę. Do czasu.. 3. Ostatni raz Zza rogu nadchodził październik czyli miesiąc, w którym gwiazda miała urodziny. Po tych wszystkich perypetiach można by pomyśleć, że odpuszczę bo ile można tracić godność i honor? Nie tym razem. Znowu kupiłem kwiaty, wjebałem się przez bramę na zamknięte osiedle a później pod drzwi. Serce waliło mi jak głupie ale ja sam mądrzejszy nie byłem więc pukam do drzwi. Cisza, zero odzewu. Nie myślałem zbyt wiele tylko zostawiłem to co przyniosłem ze soba pod jej drzwiami, cyknąłem zdjęcie i wysłałem w smsie wraz z życzeniami. W odpowiedzi dostałem tylko chłodne dziękuję. Poczułem się jak śmieć i jeszcze bardziej pogrążyłem w tym całym gównie. To była moja ostatnia 'akcja' i nastąpił definitywny koniec. Oczywiście nie dla mnie gdyż ja sam codziennie podkreślam CODZIENNIE sprawdzałem jej profile na portalach społecznościowych, patrzyłem czy gdzieś z kimś jest czy może kogoś poznała. I tak robie niestety do dzisiaj.. 4. Co u mnie dzisiaj? Po ponad trzech latach od tych wszystkich wydarzeń ja nadal żyje przeszłością. Co roku wspominam jej urodziny, myśle o niej codziennie i obwiniam się za to wszystko co się stało. Może to ja coś naprawdę zrobiłem albo może zrobiłem za mało? Z jednej strony bardzo chciałbym znów ją ujrzeć i z nią porozmawiać a z drugiej jestem na nią wkurwiony po pachy. Po tym jak wykończyła mnie psychicznie i zostawiła w tym padole, zobaczyłem że po krótkim czasie już ma nowego lowelasa. Myślę, że on był tam grany już wcześniej a ja byłem tylko taką zabawką na wypełnienie czasu do momentu aż tamten się nie określi czy ki chuj. Strasznie dało mi to wszystko w kość. W międzyczasie tych wszystkich wydarzeń zmarło dwóch członków mojej rodziny a moja mama zachorowała na raka. Wszystko się nawarstwiło i wkońcu powiedziałem sobie że nie mogę już tego wytrzymać dłużej. Uciekłem w alkohol, gdy pracowałem potrafiłem pić codziennie, mieszać to z tabletkami benzo no ogólnie padaka. Cztery miesiące temu miałem próbę s. Aktualnie rzuciłem robotę bo tam też nie mogłem wytrzymać tych ludzi, chujowej płacy i tego miejsca. Kasę jeszcze jakąś mam odłożoną więc daję rade póki co. Na codzień żyję w apatii, nic mnie nie cieszy, myślę w 90% tylko o tej pannie. Chciałbym może też poznać kogoś innego ale boję się znowu zaufać i zaangażować. Większość czasu spędzam na prokrastynacji bo nie mam do niczego sił. Nie mam kontaktu z nikim ze znajomych i ogólnie czuję że zostali mi tylko rodzice. Bardzo mi pomagają. Kontakt z bratem straciłem. 5. Czego mnie to wszystko nauczyło? Wydarzenia o których po krótce napisałem nauczyły mnie wielu rzeczy i co najważniejsze otworzyły mi oczy - a tego właśnie brakowało mi od samego początku. Zacząłem słuchać podcastów, filmów ( Musisz wiedzieć). Zmieniły mi obraz świata, pokazały techniki manipulacji którymi byłem karmiony i uważam to za swój malutki sukces. Człowiek świadomy, chłodnomyślący to człowiek niepokonany. Oczywiście nie oznacza to tego że pozjadałem wszystkie rozumy i nie dałbym się zakręcić jeszcze raz ale teraz chociaż wiem jak to wszystko działa i jak perfidne potrafią być kobiety. Bajki o miłości już mnie nie interesują. Świadomość pomaga mi w przetrawieniu tego wszystkiego lecz nie do końca. Nie mogę tego przeskoczyć, męczy mnie to strasznie. Jeżeli ktoś z was przeczytał te wypociny do końca to proszę o jakąś wypowiedź, opinie, poradę. Będę bardzo wdzięczny za poświęcenie mi czasu na komentarz. Przeczytam każdy i postaram się odpowiedzieć również na każdy. Ufajcie sobie i swoim przekonaniom. Pozdrawiam bracia!
  4. Witam ponownie Trochę mnie nie było, ale za waszymi radami i wieloma przemyśleniami, postarałem się "ogarnąć". Z uwagi na posiadane przeze mnie wykształcenie, znalazłem spoko pracę (i to w zawodzie, notabene dość poważanym w społeczeństwie 😅), a także od jakiegoś czasu umawiam się z nową dziewczyną. Oczywiście, staram się za wszelką cenę nie idealizować jej obrazu w swojej głowie, by nie skończyło się tak, jak ostatnio, po rozstaniu z narzeczoną (szczegółową historię opisałem w innym temacie). Mam wrażenie, że sporo się zmieniło i to na plus. Zaangażowałem się także w pare organizacji społecznych, które mnie ciekawią. Aż tu nagle... Po roku od rozstania, napisała do mnie najlepsza przyjaciółka ex. Pytała co u mnie. Stwierdziłem, że nie ma co owijać w bawełnę i udawać, że jakoś cierpię i liczyć czy też liczyć na to, że branie na litość sprawi, że ex łaskawie splunie w moją stronę, więc napisałem, że idzie mi w miarę dobrze. Napisałem o pracy, nowym związku, pozostałych aktywnościach. Po parunastu dniach, dostałem wiadomość, że powiedziała mojej ex, że ma ze mną kontakt. Ex się to nie spodobało i z tego tytułu, nasza niegdyś wspólna "znajoma" kończy ze mną kontakt. Na odchodne dodała tylko, że "cieszy się, że u mnie się układa". Z tego co mi mówiła, ex wciąż nikogo nie ma. Zasadniczo, nic specjalnego się u niej nie dzieje. Zastanawia mnie to, ponieważ jest w moim wieku - ma 26 lat. Podobno skupiła się na kolejnych studiach i słuch o niej zaginął 😶 Dzięki za wsparcie, którego mi udzieliliście. Czekam na kolejne rady od doświadczonych ekspertów !
  5. Witam Bracia, Przepraszam, ale wpis będzie bardzo długi. Generalnie długo się zbierałem, żeby założyć tutaj konto, jednak w ostateczności przekonała mnie do tego panująca tutaj atmosfera wzajemnego wsparcia i dawania bardzo cennych porad. Jestem stosunkowo młodym chłopakiem. Mając dwadzieściakilka lat oświadczyłem się swojej wybrance. Ale od początku - Razem studiowaliśmy. Na studiach starałem się jej bardzo pomagać, głównie z uwagi na jej sytuację rodzinną (zawaliła jedne studia, przez co rodzice dali jej - cytuję - ostatnią szansę na studiowanie). Przed niemal każdym egzaminem to samo - płacze, obawa, że nie zda, trzęsawki, a nawet maniakalne mycie rąk. Ja byłem natomiast studentem piątkowym. Mniej więcej po dwóch miesiącach od zapoznania się na rozpoczęciu roku akademickiego byliśmy już parą. Była stosunkowo powściągliwa w emocjach. Strasznie skryta, naprawdę, aż do bólu nie okazywała negatywnych emocji. Nie potrafiła za bardzo się spierać, kiedy przechodziliśmy przez okres jakichś kłótni. Zamiast tego płakała, dusiła w sobie emocje. Oczywiście, standardem było odpowiadanie zapłakanym głosem „wszystko w porządku” kiedy pytałem, czy coś się stało. Płakła o każdą pierdołę (raz o czajnik, bo się zepsuł i trzeba było nowy kupić xd). Jeśli chodzi o samą fazę początkową związku, to jej rodzice chyba wyjątkowo mnie nie lubili. Jej mama nawet nie miała okazji mnie osobiście poznać, a kiedy tylko dowiedziała się, że jestem chłopakiem jej córki, wysłała jej wiadomość, że przeze mnie uwali studia (ta, uwali, dzięki mi ona w ogóle je zdała xD). Wkrótce potem, miałem „przyjemność” odwiedzić jej rodzinny dom. Myślałem, że wszystko jest w porządku, mamusia milutka itp. Do czasu kiedy wyjechałem i dostałem wiadomość od swojej dziewczyny, że jej rodzice mnie nie lubią, że źle przy nich chodziłem (???) itp. Naprawdę, z początku myślałem, że to żart, dopóki nie zadzwoniłem do swojej lubej i nie usłyszałem, że znowu, standardowo, płacze. Po dłuższym czasie jej rodzice zgodzili się na wspólne mieszkanie. Generalnie, większość opłat pokrywałem sam, a raczej robili to moi rodzice, którzy naprawdę ją pokochali (miałem wówczas także stypendium za wyniki w nauce, które także przeznaczałem na nią). Jeździliśmy na wakacje, dostawała prezenty (niemal wszystko oczywiście z moich pieniędzy). Kiedy zamieszkaliśmy razem, te jej napady lęku przed niezdanymi egzaminami jakoś ucichły. Do czasu pisania licencjatu, kiedy ponownie, zaczęła ciągle wątpić w swoje umiejętności, zarywała nocki, z czasem nawet nie chciała wychodzić z łóżka i płakała co jakiś czas jak było seminarium. W tym samym czasie się oświadczyłem. Wówczas z kolei, dostała wiadomość od mamusi, że zaręczyny ze mną to błąd, że chłopa zawsze można wymienić, że to tylko związek i ma się skupić na nauce (xD). Cóż, zdała ten licencjat (oczywiście z moją pomocą). Będąc już zaręczonymi, z tytułem licencjata, stwierdziliśmy, że fajnie byłoby zacząć myśleć poważniej. Zastanawialiśmy się nad dzieckiem w przyszłości. Z racji tego, że miałem operowane w wieku dziecięcym wnętrostwo, musiałem jeździć na liczne badania. Ona oczywiście nie była ze mną na ani jednym, bo „Nie miała czasu, bo mama chciała, żeby nie siedziała na dupie tylko poszła do pracy na wakacje”. Mega mnie to zawiodło i przyznam, że chciałem wtedy zerwać. Ale kij z tym. Dostałem ponowne zaproszenie od jej rodziny i tym razem było o krok za daleko. Jej genialni rodzice wpadli na pomysł, że nie interesuje ich, że jesteśmy zaręczeni. Stwierdzili, że super opcją będzie, jak ja, będę spał z jej bratem (tak, w łóżku), a ona w osobnym pokoju. Wtedy miałem już tego dość, powiedziałem jej co o tym myślę (w bardzo, bardzo ostrych słowach) i opisałem sytuację na anonimowym forum w jeszcze ostrzejszych słowach (ostatecznie, powiedziałem jej o tym...). Ale cóż…Zgodziłem się na to, przetrwałem jakoś ten weekend i wyjechałem. Na do widzenia widziałem tylko jak płacze. Kiedy przyjechałem do domu dostałem telefon „Kocham Cię, ale to koniec z nami”. Wszystkie rzeczy odesłała mi pocztą. Minął ponad rok od rozstania, a ja, mimo toksyczności tej relacji, czasami tęsknię. Mnóstwo wspomnień...A ona? Mam wrażenie, że ona nawet tego rozstania nie przechodzi - ciągle jakieś wakacje, wypady ze znajomymi. Czego wcześniej nawet nie było. Tymczasem ja skupiłem się na sobie - mam dobrą pracę, inwestuję w siebie. Ona natomiast ma przed sobą w tym roku do napisania dwie prace z dwóch kierunków (jedną magisterkę na studiach II st. i jeden licencjat z drugiego kierunku).
  6. deleteduser81

    BluePill

    BluePill Jest to ideologia będąca zbiorem kłamstw, fałszu, iluzji Geneza Bluepill: Bluepill jest standardową ideologią, w którą wyposażany jest każdy człowiek. Zawiera zbiór praw, czy obowiązków, które są narzucane, aby społeczność nabrała odpowiedniej formy, dzięki której będzie można manipulować i wykorzystywać poszczególne jednostki. Kłamstwa te są powielane przez szkołę, nauczycieli, nauczycielki, często przez rodziców, telewizję, feministki, "wyfiołkowane psycholożki", niektóre strony i artykuły w internecie i często przez państwo. Bluepill powstał by indoktrynować młode umysły, sterować dorosłymi ludźmi, ukrywać prawdę o rzeczywistości, kobietach, seksie, związkach i małżeństwach. Bluepill dąży do maksymalnego wyzyskania jednostki w społeczeństwie. Dzięki tej ideologii, ludzie nie buntują się, więc społeczeństwo nie ma problemu. Ideologia Bluepill skutecznie ukrywa realne problemy. Bluepill istnieje po to, by mężczyźni nie mający seksu i kobiet się nie buntowali, nie stwarzali problemów, a także by mężczyźni wykorzystywani przez kobiety, nie zauważyli, że są wykorzystywani, bądź by wmówić wykorzystywanym mężczyznom, że to ich wina. Bluepill składa się z dwóch filarów: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 1.Iluzje rzeczywistości 1.Świat jest cudownym miejscem, nie ma w nim zła, problemów. Życie jest cudowne i kolorowe, nikt nikogo nie wykorzystuje. Społeczeństwo dba o każdą jednostkę, nikt nie jest dyskryminowany. Każdy znajdzie swoją miłość, nikt nie będzie samotny, każdy będzie miał seks. Mężczyźni nie mają żadnych problemów. Kobiety są dobre, nie czynią zła, kochają prawdziwą miłością, nigdy nie zdradzają mężczyzn. Kobiety patrzą tylko na dobre serce, charakter i osobowość. Kobiety chcą mężczyzn romantyków. Człowiek nie ma nic wspólnego ze zwierzętami, psychologia ewolucyjna to wymysł, hipergamia nie istnieje. 2.Kobiety są dobre, mężczyźni na ogół zachowują się źle, przez co rozpadają się związki. Kobiety mają mnóstwo problemów, mężczyźni żadnych. Kobiety są dyskryminowane, mężczyźni nie. Seks nie jest ważny, nie jest potrzebny do szczęścia. Kobiety nigdy nie zdradzają mężczyzn, a jak już to dlatego, że mężczyzna zasłużył by zostać zdradzonym. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 2.Wykorzystywanie Gdy kobieta zdradzi mężczyznę i zajdzie w ciążę z kimś innym, to mężczyzna powinien wybaczyć kobiecie i kochać dziecko obcego mężczyzny jak swoje, mężczyzna powinien płacić alimenty na cudze dzieci, nawet jeśli powstały w wyniku zdrady żony, mężczyzna powinien oddać połowę swojego majątku przy rozwodzie. Mężczyźni nie powinni mieć oporów przed związkami z samotnymi matkami, mężczyzna powinien usługiwać kobiecie i być na jej każde zawołanie. Mężczyzna powinien płacić podatki i pracować na państwo bez względu na wszystko. Mężczyzna musi się starać i usługiwać kobiecie, nie ma prawa oczekiwać za to seksu. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Podstawowe błędy poznawcze i techniki manipulacyjne używane w Bluepill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 1.Błąd logiczny kości ogonowej(Coccyx fallacy) Jest to błąd logiczny, stosowany przez bluepill przeciwko redpill i blackpill, polegający na sprowadzaniu seksu do roli "zwykłego zajęcia", degradując go do poziomu czegoś zastępowalnego, zbędnego, pomimo faktu, że seks to podstawowa potrzeba ludzka. Bluepill ignoruje fakt, że udane życie seksualne jest jednym z głównych składników udanego i satysfakcjonującego życia, i że jego brak może prowadzić do poważnych problemów. Nazwa "błąd logiczny kości ogonowej" bierze się z tego, że ludzie używający tego błędu logicznego zachowują się tak, jakby ludzkie narządy płciowe były narządem szczątkowym, takim jakim jest właśnie kość ogonowa, czyli pozostałością narządu, który kiedyś był naszym przodkom potrzebny, a dzisiaj jest zbędny. Przykłady użycia Błędu logicznego: "Seks jest przereklamowany." „Nie umrzesz, jeśli nie będziesz uprawiać seksu.” „Dlaczego tak bardzo zależy ci na seksie ?” „Po prostu znajdź inne zajęcie niż seks, nie myśl o nim.” Jest to klasyczny argument bluepill. Wielu mężczyzn pod wpływem presji bluepill zaczyna wierzyć w ten błąd logiczny. Mężczyźni pomimo swojej naturalnej chęci seksu, zaczynają wierzyć w te kłamstwa i zaczynają wmawiać sobie że ich chęć uprawiania seksu jest czymś nienormalnym, co prowadzi do większej frustracji i kolejnych problemów w życiu. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 2.Istnieje wiele wyjaśnień danego zjawiska Gdy ktoś udowodni w jednoznaczny sposób fałszywość bluepill i uzasadni tezy redpill, typowy bluepiller zacznie twierdzić, że istnieje wiele różnych niezależnych hipotez na temat danego zjawiska, gdzie każda przeczy innej, więc nie można zakładać prawdziwości tej konkretnej, która obala bluepill. Jest to absurdem, gdyż nauka polega na tym by dowodzić swoich twierdzeń. Gdy jedna z hipotez wyjaśniająca dane zjawisko zostanie udowodniona, reszta hipotez nie ma już znaczenia. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 3.Psychologia ewolucyjna jest fałszywa Psychologia ewolucyjna doskonale tłumaczy rzeczywistość, przeczy ona bluepill, więc bluepillerzy próbują wmawiać ludziom, że jest ona fałszywa. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 4.Teoria ewolucji jest inna, niż się wam wydaje Bluepillowcy rozpowiadają fałsz na temat teorii ewolucji, podając swoje prywatne teorie nie mające związku z rzeczywistością, twierdząc, że są one obowiązujące na świecie, co jest bzdurą. Typowa wypowiedź bluepillera nie mającego zielonego pojęcia o teorii ewolucji: "Kto jest lepiej przystosowany we współczesnym świecie: polityk z twarzy 3/10 czy bezrobotny chad z kwadratową szczęką ? " Ewolucja działa latami. To, że dzisiaj nieatrakcyjny fizycznie polityk radzi sobie lepiej niż atrakcyjny fizycznie bezdomny, nie znaczy, że teoria ewolucji jest fałszywa. Przez miliony lat to właśnie ten atrakcyjny fizycznie mężczyzna radziłby sobie dużo lepiej, więc ewolucja faworyzowała takie osoby. Instynkty kształtowały się miliony lat, właśnie dlatego nieświadomie dzisiaj uważamy, że lepiej by rozmnożył się atrakcyjny fizycznie bezdomny, niż radzący sobie w życiu polityk, bo ma on geny, które przez miliony lat zapewniały dużo większe szanse na przetrwanie, dlatego właśnie jest atrakcyjny fizycznie. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 5.Zmiana tematu Zmiana tematu odwraca uwagę dyskutujących od postawionego wcześniej celu, przez co dyskusja zmierza donikąd. Gdy bluepillowcom zostanie ukazany błąd w ich rozumowaniu, to zmieniają oni temat, ignorując swoją pomyłkę, aż w końcu zaczynają powtarzasz swoje tezy, które wcześniej zostały obalone. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 6.Efekt potwierdzenia Dobieranie informacji potwierdzających wcześniejsze opinie, niezależnie od faktów. Bluepillowcy ignorują wszystkie informacje i badania naukowe, które obalają ich tezy. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 7.Efekt pierwszeństwa Przykładanie większej wagi do informacji pozyskanych wcześniej. Typowy błąd poznawczy charakterystyczny dla bluepill. Jeżeli bluepillowcy wcześniej poznali jak działa świat i związki to według nich to musi być prawdą, takie jednostki nie są w stanie zaakceptować nowego stanu rzeczy. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 8.Efekt wspierania decyzji Błąd popełniany polegający na wspieraniu tylko tych argumentów, które przemawiają za podjętą decyzją lub posiadaną opinią. Bluepillowcy często ignorują redpill, ponieważ stoi on w opozycji z posiadaną już przez nich wizją świata, ignorowane są również psychologia ewolucyjna i inne fakty. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 9.Złudzenie kontroli Założenie, że ma się kontrolę nad rzeczami, które tak na prawdę są poza naszą kontrolą. Bluepillowcy często twierdzą, że mają pełna kontrolę nad swoim wyglądem i życiem, nie są wstanie przyjąć do wiadomości, że wiele cech wyglądu jest niemożliwa do zmiany, a ich życie nie jest przez nich w pełni kontrolowane. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 10.Efekt przekonania Ocena poprawności stosowanych argumentów w oparciu o własne opinie (np. konstrukty społeczne) zamiast na podstawie logiczności tych argumentów. Jeśli bluepillowcowi nie podoba się redpill, to uzna on, że musi być on fałszywy, analogicznie jeśli bluepillowcowi nie spodoba się psychologia ewolucyjna, to uzna ją za fałszywą. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 11.Argumentum ad personam Porzucenie głównego nurty tematu i obrażanie rywala, by przekonać ludzi, że nie należy go słuchać. Bluepillowcy często obrażają swoich przeciwników, wyzywając ich od mizoginów, prawiczków i fanatyków. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 12.Generalizowanie Stwierdzenie, że jeśli coś należące do grupy A ma jakieś cechy, to cała grupa A ma takie cechy, bądź jeśli grupa A jest jakaś, to każdy jej element jest taki sam. Gdy ktoś z redpill, bądź blackpill napisze coś mizoginistycznego, to bluepillowiec uzna, że wszyscy w redpill i blackpill tacy są, co jest kompletną bzdurą, redpill i blackpill nie są mizoginistyczne. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 13.Argumentum ad numerum i Argumentum ad populum Przekonanie, że słuszność jakiegoś poglądu jest wprost proporcjonalna do liczby tych, którzy go popierają, odwołanie się do gustów, upodobań i przesądów tłumu. Bluepillowcy sądzą, że dane twierdzenie jest prawdziwe, bo wiele osób je powtarza, bądź uzna prawdziwość jakiegoś twierdzenia, tylko dlatego, że podoba się ono ludziom, przykładem takiego stwierdzenie jest stwierdzenie, że liczy się osobowość i charakter, a nie wygląd, co jest kompletną bzdurą, ale to twierdzenie podoba się ludziom. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 14.Cherry picking Technika manipulacyjna działająca na zasadzie zanegowania tezy poprzez podanie wyjątku. Zakłada, że jeśli w jednym na milion przypadków istnieje odchylenie od trendu, to trend jest fałszywy i należy go ignorować. Bluepillowcy często znajdują jakiś przykład, który nie jest zgodny z przewidywaniami redpill i ignorują to, że przewidywania redpill sprawdzają się w każdym innym przypadku. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 15.Negatywne konsekwencje Technika manipulacyjna polegająca na stwierdzeniu, że dany pogląd pociąga za soba negatywne konsekwencje dla jednostki. Bluepillowcy twierdzą, że blackpill sprawia, że człowiek ma beznadziejne życie. Jest to bzdura, gdyż blackpill nie sprawia, że ktoś ma beznadziejne życie. Bardzo często jest tak, że ktoś ma beznadziejne życie, więc poznaje blackpill. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Przyczyny z powodu, których Bluepill jest zły: Bluepill jest zły, ponieważ prędzej, czy później jednostki nieatrakcyjne fizycznie, bądź przeciętnie atrakcyjne fizycznie brutalnie zderzą się z rzeczywistością. Przykładowo mąż, który jest w bluepill, nie będzie się spodziewał, że żona mogła zrobić sobie dzieci z innym, z tego powodu przeżyje załamanie, gdy dowie się prawdy. Gdyby znał redpill, wiedział by, że taka sytuacja może się zdarzyć i nie był by aż tak wstrząśnięty tym wydarzeniem, dodatkowo mógł by dzięki odpowiedniej wiedzy zapobiec takiemu rozwojowi wydarzeń lub nie wejść w związek z kobietą, skorą do zdrady. Bluepill może dawać złudne uczucie szczęścia, natomiast rzeczywistość prędzej czy później się ujawni, bądź ktoś przez całe życie będzie okłamywany. Człowiek, który nie zna prawdy, nie będzie mógł się bronić przed krzywdą, będzie dawał się wykorzystywać. Dlatego bluepill jest zły, bo uniemożliwia obronę przed krzywdą i sprawia, że poszczególne jednostki są wykorzystywane. Redpill chroni przed brutalnym zderzeniem z rzeczywistością, umożliwia rozwój, sprawia, że jednostka będzie mogła bronić się przed wykorzystywaniem. Bluepill ignoruje i ukrywa realne problemy, przez co wiele osób nie otrzymuje pomocy, którą powinny otrzymać. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Reakcje na wyłamanie z Bluepill: Gdy człowiek zacznie zauważać, że bluepill to kłamstwo, może się spotkać ze stanowczą odpowiedzią części społeczeństwa. Gdy mało atrakcyjny fizycznie mężczyzna zauważy brak powodzenia u kobiet, część społeczeństwa będzie mu wmawiać, że to przez nudną osobowość, beznadziejny charakter, krzywo ubranie spodnie, źle ubrany pasek od spodni, nieposprzątany pokój, itp. Oczywiście są to bzdury, gdyż brak powodzenia u kobiet jest związany z niską atrakcyjnością fizyczną. Mężczyzna, który wyłamuje się z bluepill staje się problemem, bo może przestać dawać się wykorzystywać. Wraz z głoszeniem prawdy przez takiego mężczyznę, inni ludzie również ją poznają, co stanowi ogromne zagrożenie dla bluepill. Cały ruch bluepill ma na celu umożliwić maksymalne wyzyskanie mężczyzny oraz wmawianie mężczyznom nie mającym seksu, że go dostaną w przyszłości, bądź, że nie jest on im potrzebny, że mogą być bez niego szczęśliwi, co jest nieprawdą, bo seks jest niezbędny do szczęścia. Mężczyzn wyłamujących się z ideologii bluepill, wysyła się do "wyfiołkowanych psycholożek", które wmawiają tym mężczyznom, że są zboczeni, że źle traktują kobiety, że ich problemy wynikają z czegoś innego niż brak seksu, wszystko by zatrzymać ich w bluepill, by móc ich dalej wykorzystywać, podczas gdy atrakcyjni fizycznie mężczyźni uprawiają dziki seks i im się nie mówi, że są zboczeni, ani że traktują kobiety przedmiotowo. Osoby wyłamujące się z bluepill mogą spotkać się mocną krytyką, gdy zaczną udowadniać, że bluepill to bzdura, to bluepillerzy będą ignorować fakty, udawać, że ich nie widzą, manipulować faktami i wypowiedziami. Bluepill chce, by ludzie byli nieświadomi prawdy. Osoby odrzucające redpill, bądź twierdzące, że są poza "pillami" są po prostu w bluepill. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Najważniejsze tezy Bluepill skonfrontowane z rzeczywistością: 1.Kobiety nie patrzą na wygląd. W rzeczywistości kobiety patrzą prawie tylko na wygląd. Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla kobiet najważniejsza, cała reszta jest mniej ważna. 2.Kobiety chcą czułego romantycznego mężczyznę. Kobiety gardzą miłymi romantycznymi mężczyznami, kobiety podniecają "bad boye", samce alfa, chady. Kobiety uwielbiają emocje. 3.Kobiety mają mniejszy popęd seksualny niż mężczyźni. Kobiety mają tak samo duży popęd seksualny jak mężczyźni. 4.Kobiety są lepsze, bardziej empatyczne niż mężczyźni. Kobiety nie są lepsze, ani bardziej empatyczne niż mężczyźni. Kobiety są miłe dla silnych, atrakcyjnych fizycznie mężczyzn. 5.Seks jest przereklamowany, nie jest potrzebny do szczęścia. Seks nie jest przereklamowany, by być szczęśliwym trzeba mieć udane życie seksualne. Mężczyznom nie mającym dostępu do seksu wciska się, że nie jest on potrzebny, by ci mężczyźni nie stanowili problemu, seks jest podstawową potrzebą człowieka. 6.Atrakcyjność fizyczna jest względna, to czy kogoś uważamy za atrakcyjnego fizycznie, określa to co się nam pokazuje w telewizji, internecie i innych miejscach. Atrakcyjność fizyczna jest uniwersalna. To czy kogoś uważamy za atrakcyjnego określa wygląd tej osoby, preferencje dotyczące wyglądu zapisane mamy w genach. 7.Gdy kobieta nie ma orgazmu, to nic nie znaczy. Gdy kobieta nie ma orgazmu, to znaczy, że jej partner nie jest dla niej atrakcyjny fizycznie. 8.Masturbacja u mężczyzn po 18 roku życia jest dobra. Masturbacja u mężczyzn po 18 roku życia jest zła. Masturbacja ma sens tylko do momentu rozpoczęcia współżycia seksualnego, masturbacja jest więc tylko zastępstwem dla seksu w życiu młodych mężczyzn poniżej 18 roku życia. Masturbacja może bardzo szybko uzależnić. Mężczyznom wmawia się, że masturbacja jest dobra, by tłumić w nich potrzeby seksualne i chęć seksu z kobietą, mężczyzna nie masturbujący się, będzie dążył do seksu z kobietą. 9.Kobiety nie zdradzają. Kobiety bardzo często zdradzają fizycznie i emocjonalnie, często mają kochanków, którzy robią im dziecko, a później stały partner odchowuje to dziecko, nie wiedząc, że nie jest ono jego. 10.Seks nie jest niezbędny w związku, jest dodatkiem. Seks jest niezbędny w związku, nie jest on dodatkiem. W udanym związku seks występuje regularnie. 11.Gdy kobieta w małżeństwie nie chce seksu, to znaczy, że mężczyzna za mało się stara. Gdy kobieta w małżeństwie nie chce seksu, to znaczy, że nie chce seksu z mężem, z kimś innym by chciała. 12.Małżeństwa się nie rozpadają. Mnóstwo małżeństw się rozpada, najczęściej kobiety zostawiają obecnego partnera na rzecz nowego mężczyzny. 13.Większość małżeństw rozpada się z winy mężczyzn. Większość pozwów rozwodowych (około 85%) składają kobiety, rozbijają one także większość związków ze swoimi mężczyznami. 14.Każdy znajdzie swoją miłość w życiu, każdy będzie miał seks i swoją drugą połówkę. Nie każdy znajdzie swoją miłość, najmniej atrakcyjne fizycznie jednostki nie rozmnożą się, nie będą miały partnera, będą w życiu samotne. Często młodemu mężczyźnie wmawia się, że zawsze znajdzie żonę, co jest nieprawdą. 15.Kobiety zdradzają, bo czują się niedoceniane przez męża. Kobiety zdradzają, bo nieświadomie, bądź świadomie chcą zajść w ciąże z atrakcyjniejszym fizycznie mężczyzną. 16.Kobiety uprawiają seks tylko w stałym związku. Kobiety chętnie uprawiają seks poza stałym związkiem, z atrakcyjnymi fizycznie mężczyznami. 17.Na swój pierwszy seks w związku można czekać nawet lata. Pierwszy seks w związku, o ile kobieta naprawdę kocha mężczyznę powinien pojawić się najpóźniej kilka miesięcy po oficjalnym rozpoczęciu związku. Jeśli kobieta jest fizycznie zainteresowania mężczyzną, to będzie chciała seksu szybko, rzadko kiedy jest inaczej. Tym bardziej atrakcyjny fizycznie mężczyzna, tym szybciej kobieta zacznie uprawiać z nim seks w związku. 18.Kobietom z wyglądu podoba się większość mężczyzn. Kobietom z wyglądu podoba się najatrakcyjniejszych fizycznie 20 % mężczyzn. 19.Kobiety zawsze wychodzą za mąż z miłości. Kobiety często wychodzą za mąż, bo to im się opłaca. 20.Osobowościom i charakterem można rozkochać w sobie kobietę. Jest to niemożliwe, jeśli ktoś nie jest atrakcyjny fizycznie nie rozkocha w sobie kobiety osobowościom. 21.Niektórzy mężczyźni nie mogą znaleźć dziewczyny, bo nie poprawili paska od spodni, nie posprzątali w pokoju, nie dbają o siebie. Mężczyzna jeśli jest nieatrakcyjny fizycznie, to będzie okłamywany, że jego porażki w relacjach z kobietami biorą się z innych rzeczy niż jego wygląd. 22.Mężczyzna nawet jak nie miał powodzenia u kobiet w okresie szkolnym, to później będzie miał. Jak mężczyzna był notorycznie odrzucany przez kobiety w okresie szkolnym, to później też będzie dla kobiet nieatrakcyjny fizycznie. 23.Bycie prawiczkiem to nic złego. Bycie prawiczkiem po 22 roku życia oznacza, że kobiety nie są zainteresowane danym mężczyzną, co znaczy, że jest on nieatrakcyjny fizycznie. 24.Każdy młody mężczyzna jest atrakcyjny fizycznie. Młodym mężczyznom często wmawia się, że są atrakcyjni fizycznie, by nie buntowali się, by dało się nimi sterować. Wmawia im się, że w przyszłości kobiety się nimi zainteresują. 25.Mężczyźni często nie mają kobiety, bo nie są męscy z charakteru. Mężczyźni nieatrakcyjni fizycznie nie mają kobiety, bo kobiety ich nie chcą z powodu wyglądu. 26.Kobiety są takie same jak mężczyźni. Kobiety mają inne mózgi niż mężczyźni, kobiety mają inne potrzeby niż mężczyźni, kobiety zachowują się inaczej niż mężczyźni. 27.Miłość od pierwszego wejrzenia dotyczy wszystkich ludzi. Miłość od pierwszego wejrzenia dotyczy tylko atrakcyjnych fizycznie ludzi. Ludzie zakochują się od pierwszego wejrzenia tylko w atrakcyjnych fizycznie ludziach. 28.Nie jesteśmy zwierzętami, nie mamy z nimi nic wspólnego. Człowiek pochodzi od zwierząt, człowiek ma instynkty i strategie seksualne. 29.Ludzie są monogamiczni. Ludzie nie są monogamiczni. Kobiety są hipergamiczne. 30.Kobiety patrzą na dobre serce. Kobiet nie obchodzi dobre serce, nie zwracają na to uwagi, bycie dobrym mężczyzną nie zwiększa szansy na seks, czy związek. 31. Przyjaźń damsko-męska to normalna relacja. Przyjaźń damsko-męska polega na tym, że kobieta wykorzystuje mężczyznę. Przyjaźń damsko-męska jest wtedy, gdy mężczyzna kocha, a kobieta nie. 32.Mężczyzna powinien przyjąć kobietę z jej dzieckiem, nawet jeśli nie jest ono jego. Mężczyzna nie powinien wychowywać, ani płacić na cudze dziecko. 33.Mężczyźni są mniej dojrzali od kobiet. Mężczyźni nie są mniej dojrzali od kobiet. Często są bardziej odpowiedzialni niż kobiety. 34.Wszyscy mężczyźni wychowują swoje dzieci. Wielu mężczyzn wychowuje cudze dziecko, nie wiedząc, że nie jest ono jego. 35.Kobiety są cnotliwe, tracą dziewictwo tylko z porządnymi mężczyznami, dbającymi o nie i ich potrzeby. Kobiety uprawiają seks, a także mają swój pierwszy raz z najatrakcyjniejszymi fizycznie mężczyznami, to czy będą chciały seksu z mężczyzną, określa głównie jego wygląd. 36.Role płciowe są stworzone sztucznie przez społeczeństwo. Role płciowe są zdefiniowane genetycznie. 37.Wszyscy ludzie są zdrowi albo można ich wyleczyć. Mnóstwo osób zmaga się z nieuleczalnymi chorobami, medycyna nie może im pomóc. Takim osobom można jedynie łagodzić objawy choroby i to nie zawsze. 38.Choroby są czymś normalnym, nie należy się ich wstydzić. Choroby genetyczne zmniejszają atrakcyjność fizyczną do zera. Choroby genetyczne są dziedziczne, więc osoby chore nie są atrakcyjne fizyczne, by nikt nie chciał z nimi seksu, by nie miały dzieci i nie przekazały choroby dalej. 39.Wygląd nie ma znaczeniu w życiu, nie wpływa na oceny, sukcesy ani inne rzeczy. Wygląd wpływa na wszystko. Ludzie atrakcyjni fizycznie mają dużo więcej znajomych, dla ludzi atrakcyjnych fizycznie, prawie wszyscy są mili i sympatyczni, ludzi atrakcyjnych fizycznie lepiej się ocenia w szkole, daje się im lepszą pracę, na więcej im się pozwala, ludzi atrakcyjnych motywuje się by osiągnęli sukces. Ludzie mało atrakcyjni mają mało znajomych, ich osiągnięcia są zaniżane, ludzie nie są dla nich mili. 40.Ludzie nie oceniają nas przez pryzmat wyglądu. Ludzie oceniają nas przez pryzmat wyglądu. Ludziom atrakcyjnym fizycznie przypisuje się lepsze cechy charakteru niż ludziom mało atrakcyjnym fizycznie. 41.Incele to mężczyźni, którzy nie potrafią zachowywać się męsko, nie mają kobiety ze względu na paskudny charakter, wolą porno i komputer od kobiet. Incele to mężczyźni, których kobiety nie chcą, tacy mężczyźni nie mają szansy na seks z kobietą, ze względu na to, że są nieatrakcyjni fizycznie, więc zaspokajają swoje potrzeby masturbacją i oglądaniem porno, przesiadują dużą część czasu przed komputerem, bo kobiety nie chcą z nimi spędzać czasu. 42.Wady w wyglądzie można nadrobić osobowościom. Jeśli ktoś jest nieatrakcyjny fizycznie, żadne zachowanie nie pomoże, nawet najlepsza osobowość nic nie zmieni. 43.Istnieją "prawdziwi mężczyźni", nie wszyscy mężczyźni zachowują się jak "prawdziwy mężczyzna". Każdy mężczyzna jest prawdziwym mężczyzną. Jak mężczyzna jest mało atrakcyjny fizycznie, to jego zachowanie jest piętnowane, gdy próbuje być pewny siebie, to się go karci, gdy jest mało pewny siebie, mówi się, że jest nie męski. To samo zachowanie w zależności od poziomu atrakcyjności fizycznej będzie uznane za męskie, bądź nie. 44.Ludzie nie śmieją się z cudzego wyglądu. Ludzie na ogół krzywo patrzą na wady w wyglądzie, niewerbalnie komunikują swoją niechęć. W okresie dojrzewania osoby z wadami fizycznymi są gnębione. 45.Każdy jest ładny. Nie każdy jest ładny, większość osób jest umiarkowanie ładna, część jest ładna, a część jest brzydka. 46.Wszystko jest możliwe do osiągnięcia, wystarczy tylko ciężko pracować. Pewnych barier się nie przeskoczy. Ludzie są ograniczeni przez swoje geny, swoją inteligencję, jakość mięśni i inne rzeczy. 47.Świat jest dobry i sprawiedliwy. Świat nie jest sprawiedliwy, wiele rzeczy jest okrutne i niesprawiedliwe. Na świecie dzieje się wiele krzywd. 48.Lekarze i państwo przejmują się twoim stanem zdrowia, by żyło ci się lepiej. Lekarze i państwo chcą by człowiek był zdrowy, by mógł pracować na państwo, by był z tego człowieka zysk. W przypadku ciężkich chorób, państwo często ma taką osobę na swoim utrzymaniu, co jest dla państwa niekorzystne. 49.Nauczycielki, nauczyciele, "psycholożki", książki w szkole zawsze mówią prawdę i nigdy się nie mylą. Nauczycielki, "psycholożki" i nauczyciele mogą się mylić, książki mogą kłamać. 50.Wszyscy mamy równe szanse. Nie wszyscy mamy równe szanse, jedni rodzą się atrakcyjni fizycznie, inni nie, jedni rodzą się inteligentni, inni nie, jedni rodzą się w bogatych rodzinach, inni nie. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Redpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Słownik Redpill: _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Książki na których bazuje Redpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
  7. deleteduser81

    Seks i Zdrady

    Seks i Zdrady Zdrada jest rzeczą powszechną i złą. Zdradzają zarówno kobiety jak i mężczyźni, natomiast różne są przyczyny i skutki tych zdrad ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Zdrada jest to stan, w którym osoba będąca w związku uprawia seks z inną osobą niż z tą, z którą jest w związku, zdradą jest również spędzanie czasu z inną osobą niż osoba, z którą jesteśmy w związku. Zdrady można więc podzielić na zdrady fizyczne i zdrady emocjonalne. Zdrady fizyczne to seks, pocałunki, czynności seksualne i przytulanie się z inną osoba, niż z tą z którą jesteśmy w związku, a zdrady emocjonalne to spędzanie czasu z inną osobą niż z tą, z którą jesteśmy w związku, podczas gdy moglibyśmy spędzić ten czas z osobą, z którą jesteśmy w związku. Przykładem zdrady emocjonalnej jest pójście na kawę z osobą płci przeciwnej, będąc w związku. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Zdrada Fizyczna: Zdrada fizyczna polega na wykonywaniu czynności seksualnych z inną osobą niż ta, z którą jesteśmy w związku. Za zdradę fizyczną uznaje się czynności takie jak seks, pocałunek, przytulanie, dotykanie, oglądanie się nago, masaże, a także wszelkie pieszczoty. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Zdrada emocjonalna: Zdrada może mieć wymiar nie tylko fizyczny, ale i emocjonalny. Zdrada emocjonalna, to zdrada polegająca na emocjonalnym odejściu od osoby, z którą jesteśmy w związku na rzecz innej osoby. Gdy kobieta mająca męża umówi się z obcym mężczyzną na kawę, do kina, na spacer bądź na kolacje, to jest to zdrada emocjonalna. Na ogół prowadzi ona do zdrady fizycznej i seksu z kochankiem. Ten czas, który kobieta poświęca obcemu mężczyźnie, mogłaby spędzić z mężem, mimo wszystko woli to zrobić z kimś innym. Przykładem zdrady emocjonalnej jest również zostawienie partnera dla nowego mężczyzny. Gdy mężczyzna będący w związku z kobietą, chodzi na spacery z obcą kobietą, albo podrywa i uwodzi obce kobiety, to jest to zdrada emocjonalna, bo ten czas, który poświęcił na poderwanie obcych kobiet, mógłby poświęcić na poderwanie i uwiedzenie swojej kobiety. Kobieta, która jest w związku i przyjmuje prezent od obcego mężczyzny również dokonuje zdrady emocjonalnej, bo pozwala działać obcemu mężczyźnie, którego celem jest seks. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Seks i atrakcyjność fizyczna: 1.Instynktownie seks oznacza tworzenie dzieci. Instynkty kształtowały się miliony lat i dzisiaj są one bardzo podobne do tych jakie funkcjonowały około dwa miliony lat temu. Gdy chcemy z kimś seksu, to znaczy, że chcemy mieć dziecko z tą osobą. Każdy człowiek posiada konkretne cechy fizyczne i psychiczne. Są one zależne od genów. Wygląd fizyczny człowieka jest zależny od genów, inteligencja człowieka jest zależna od genów, osobowość, charakter i zachowanie są w dużej mierze zależne od genów, a po części od wolnej woli człowieka. Cechy są dziedziczne. Po rodzicach dziedziczy się inteligencję, wygląd, częściowo zachowanie. Wyjątkiem są mutacje, które nie muszą wywołać chorób, a mogą wywołać zmianę pewnych cech i posiadanie przez dziecko cech, których nie odziedziczyło po rodzicach. Człowiek jest zbiorem swoich cech, a cechy są zależne od genów. Gdy chcemy z kimś seksu, to uznajemy geny tej osoby za wartościowe, gdy uznajemy czyjeś geny za wartościowe, to uznajemy ta osobę za wartościową, chcemy by takich ludzi było więcej, chcemy by ta osoba przekazała swoje geny dalej, chcemy mieć z nią dziecko. Gdy mężczyzna uważa kobietę za wartościową, to chce z nią mieć dzieci, więc będzie chciał seksu z tą kobietą. Gdy kobieta uważa mężczyznę za wartościowego, to będzie chciała mieć dzieci z tym mężczyzną, więc będzie chciała z nim seksu. Gdy chcemy uprawiać z kimś seks, to chcemy mieć dzieci z tą osobą. Kobiety dysponując ludzką inteligencją wykształciły strategię kuszenia seksem z zabezpieczeniem i udawania miłości wobec nieatrakcyjnych fizycznie mężczyzn w celu wykorzystania ich z zasobów koniecznych do wychowania potomstwa atrakcyjnych fizycznie mężczyzn. Kobiece stwierdzenie "boli mnie głowa" oznacza chciałabym seksu z atrakcyjnym fizycznie mężczyzną, ale mam teraz takiej możliwości, a ktoś mnie musi utrzymywać. 2.Atrakcyjność fizyczna oznacza jakość genetyczną. Jakość genów drugiej osoby oceniamy na podstawie wyglądu fizycznego tej osoby. Chęć posiadania z kimś dziecka, to chęć powielenia swoich genów z genami tej osoby. Gdy robimy z kimś dziecko, to łączymy swoje geny z genami tej osoby. Gdy kobieta kocha mężczyznę to chce mu rodzić dzieci. Kobieta kocha tego mężczyznę, któremu chce rodzić dzieci. Kobiecie może z wyglądu podobać się wiele mężczyzn, może uznać, że wielu mężczyzn ma wartościowe geny, ale tylko jednego z nich może pokochać i to jemu będzie chciała urodzić dzieci. 3.Hipergamia to chęć kobiety do uprawiania seksu i wchodzenia w związki z jak najlepszymi genetycznie mężczyznami, bardziej wartościowymi niż ona sama, o jak najwyższej pozycji społecznej. Hipergamia sprawia, że kobiety szukają mężczyzny jak najlepszego się tylko da i jeśli to możliwe to uprawiają seks z jak najlepszym mężczyzną z dostępnych. Hipergamia popycha kobiety do zdrady, gdy pojawi się możliwość seksu z mężczyzną atrakcyjniejszym fizycznie niż obecny partner. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Przyczyny zdrad kobiet: Przyczyną kobiecej zdrady jest chęć zrobienia sobie dziecka z innym mężczyzną, niż ten, z którym jest aktualnie w związku. Większość kobiecych zdrad dzieje się wtedy, gdy kobieta jest w fazie płodnej, gdy ma największą szanse zajść w ciąże. Kobieta często zaniedbują zabezpieczenie wtedy gdy uprawiają seks z kochankiem. Kobiety nieświadomie chcą zostać zapłodnione przez mężczyznę o lepszych genach niż te, który posiada stały partner, bardzo często same nie są świadome, że do tego dążą, kieruje nimi instynkt, który popycha je do seksu z atrakcyjnym fizycznie mężczyzną spoza związku, celem tego instynktu jest właśnie sprawienie, by kobieta została zapłodniona przez mężczyznę o dobrej genetyce. Tak długo jak kobieta tego nie zrobi, tak długo będzie ją męczył popęd seksualny i chęć bycia spenetrowaną przez obcego mężczyznę, aż tego nie zrobi. Kobiety ciągną romanse latami i uprawiają seks z kochankiem jak najczęściej, co sprzyja zapłodnieniu. Niejednokrotnie więcej niż jedno dziecko jest kochanka, bo romans ciągnie się latami, a kobieta w taki seks wkłada mnóstwo uczucia. Kobiety często nie wiedzą, czyje naprawdę jest dziecko, więc unikają testów DNA. Ponadto część kobiet(tylko te najgorsze), gdy upewnią się, że zaszły w ciążę z kochankiem, to namawiają na seks bez zabezpieczeń męża, by myślał, że dziecko jest jego. Gdy kobieta rodzi dziecko mężczyźnie, to tym czynem przekazuje mu, że jest wartościowy i chce mu rodzić dzieci. Wielu mężczyzn w wieku 40 lat dowiaduje się, że wychowali cudze dzieci ze zdrad i są załamani, że ich kobiety nie uznały ich za dostatecznie wartościowych, by dać im dziecko, podczas gdy mężczyzna w związku bardzo chciałby być ojcem dzieci swojej kobiety. Gdy kobieta pozna nowego mężczyznę, to jeśli uzna go za bardziej wartościowego od swojego obecnego partnera, to może chcieć zmienić związek, więc będzie uprawiała seks z kochankiem, by zajść z nim w ciąże, a także z nim zamieszkać. Wkłada wtedy w ten seks mnóstwo uczucia, by kochanek jej pożądał i jej chciał. Po pewnym czasie rozbija swój obecny związek i zostaje z kochankiem. Zdecydowaną większość pozwów rozwodowych składają kobiety, a zdecydowana większość z nich ma już nowego mężczyznę, którego znała i z którym miała romans już w trakcie trwania związku. Kobiety ciągną romanse z tym samym mężczyzną latami, bo dla kobiet seks jest związany z uczuciami. Kobieca zdrada to chęć osiągnięcia własnego sukcesu reprodukcyjnego kosztem sukcesu swojego mężczyzny. Gdy zdrady nie wyjdą na jaw, bardzo często mężczyzna umiera, nie wiedząc, że nigdy nie miał dzieci, odnosi więc porażkę reprodukcyjną, podczas gdy kobieta odnosi reprodukcyjny sukces, dzięki dobrym genom kochanka i zasobom męża. Gdy kobieta musi wybrać między stałym partnerem a kochankiem, najczęściej zwycięża kochanek Najgorsze w zdradzie kobiety jest to, że ona w tą zdradę wkłada uczucie, oszukuje swojego obecnego mężczyznę, chce osiągnąć swój sukces kosztem jego _____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Funkcjonowanie zdradzających kobiet w związku: Często kobiety mają w związku kochanka, żeby je zerżnął od czasu do czasu, a tego samego dnia dają mężowi buziaka mimo że wcześniej miały w ustach spermę kochanka. Kobiety potrafią doskonale ukrywać swoje zdrady i racjonalizować sobie swoje czyny. Kobiety często tłumaczą sobie, że muszą dać się zerżnąć kochankowi raz na jakiś czas, by mogły normalnie funkcjonować i spełniać swoje role żony i matki, co jest zwykłą racjonalizacją, podczas gdy mąż nie jest świadomy, że jego żona regularnie jest ruchana przez innego mężczyznę. Kobiety dzięki racjonalizacji mogą uchylać szpary kochankowi bez wyrzutów sumienia, podczas gdy żona jest penetrowana przez kochanka, mąż nie ma o niczym pojęcia, a żona zachowuje się w domu jak gdyby nic się nie działo. Większość mężczyzn, którzy są zdradzani nie zdaje sobie z tego sprawy. Zdradzające kobiety są przeciwne testom DNA, gdyż mogły by one ujawnić ich zdrady. Kobiety dzięki mechanizmowi racjonalizacji, są wstanie zagłuszyć wyrzuty sumienia. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Skutki zdrady kobiety: Zdrada kobiety często kończy się ciążą z kochankiem. Sytuacja w związku jest wtedy na ogół już nie do naprawienia. Kobiety łączą seks z uczuciem, więc gdy zdradzają, to są uczuciami przy nowym mężczyźnie, co uniemożliwia naprawienie związku, bo kobieta już nie kocha swojego mężczyzny, a innego mężczyznę. Dziecko obcego mężczyzny również jest przeszkodą uniemożliwiającą naprawę związku. Jeśli kobieta chciała urodzić dziecko obcemu mężczyźnie, to znaczy, że nie kocha swojego partnera. Jeśli kobieta jest wstanie upokorzyć swojego mężczyznę rodząc dziecko innemu mężczyźnie, to bezpowrotnie traci zaufanie swojego mężczyzny. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Przyczyny zdrad mężczyzn: Na przestrzeni wielu lat w mężczyznach kształtowały się konkretne mechanizmy, strategie seksualne i zachowania. Jedną z męskich strategii seksualnych była poligamia, czyli uprawianie seksu z wieloma kobietami. Stosowało ją około 20 % mężczyzn, geny odpowiedzialne za silne poligamiczne zachowania ma dzisiaj około 20 % mężczyzn. Poligamiczne instynkty są więc jedną z przyczyn męskich zdrad w związkach. Dla mężczyzny możliwe jest oddzielenie seksu od uczuć, zdrada fizyczna mężczyzny nie musi być związana ze zdradą emocjonalną. Mężczyzna może być wierny emocjonalnie swojej partnerce nawet jeśli zdradza ją fizycznie z powodu poligamicznych instynktów. Zdrada mężczyzny w związku jest zła. Inną przyczyną jest niezaspokojony popęd seksualny. Jeśli w związku mężczyzna nie dostaje seksu od swojej partnerki, to będzie go szukał poza związkiem. Nie znaczy to, że przestał kochać swoją kobietę, znaczy to, że zdradza by zaspokoić swoje potrzeby, bo ich nie da się zagłuszyć. Taka zdrada oczywiście również jest zła, natomiast jest ona związana z tym, że kobieta zaniedbuje swojego mężczyznę. Za zdradę odpowiedzialna jest wtedy zarówno kobieta, która zaniedbała swojego mężczyznę, jak i mężczyzna, który zdradził swoją kobietę. Mężczyźni na ogół nie ciągną romansów. Jak mężczyzna zdradza, to z różnymi kobietami, z każdą jeden raz. Mężczyzna nie wiąże relacji z żadną z kochanek, w przypadku konfrontacji kochanka-żona, mężczyzna prawie zawsze wybierze żonę. Mężczyzna nawet jeśli zdradza, to może kochać swoją żonę. Mężczyźni, jeśli decydują się na stałą kochankę, co jest rzadkie, to wybierają młodą kobietę. Robią tak dlatego, że przy młodej kobiecie czują się męsko. Młoda kobieta patrzy z podziwem na mężczyznę w wieku 30 lat. Gdy żona wiecznie krytykuje męża, nie daje mu seksu, a nawet obraża go, to przy takiej kobiecie mąż, nie czuje się jak mężczyzna, natomiast przy młodej kobiecie może znów poczuć się męsko. Młoda kobieta może zacząć podziwiać jego zarobki, podziwiać jego muskulaturę, czyli coś na co jego żona wcześniej nie zwracała uwagi. Mężczyzna poczuje się wtedy niesamowicie, gdy młoda kobieta zobaczy w nim męskie cechy, mężczyzna spojrzy wtedy na siebie inaczej. Właśnie dlatego mężczyźni lubią towarzystwo młodych kobiet, bo one patrzą na nich z podziwem. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Skutki zdrady mężczyzny: Gdy mężczyzna zdradza, to nie wiąże swoich uczuć z kochanką. Dalej może kochać swoją obecną partnerkę, więc związek jest możliwy do naprawienia. Gdy mężczyzna uprawia seks z obcymi kobietami, nie zawsze oznacza to, że przestał kochać swoją żonę, może to znaczyć to to, że żona nie dba o potrzeby męża, więc spełnia on je gdzie indziej, co oczywiście jest złym czynem ze strony męża. Naprawa związku wymaga wtedy pracy obu stron, zarówno kobiety jak i mężczyzny. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Rozpady związków: Większość związków rozpada się w wyniki zdrady. Około 50% małżeństw się rozwodzi, gdzie około 90% wniosków rozwodowych składają kobiety. W prawie 100% przypadkach, kobieta od razu po rozwodzie mieszka z nowym mężczyzną, który był jej kochankiem jeszcze w trakcie trwania małżeństwa. Hipergamia kobiet jest więc przyczyną rozpadów większości związków. Innym ważnym czynnikiem wpływającym na rozwody i rozpady związków jest zaniedbywanie mężczyzny przez kobietę. Wiele kobiet nie daje swojemu mężczyźnie seksu, co prowadzi to frustracji i niskiego poczucia wartości u mężczyzny, może się wtedy zdarzyć tak, że inna kobieta da mężczyźnie to czego nie daje mu żona, która mogłaby mu to dać, gdyby chciała. Nawet w takiej sytuacji mąż rzadko chce rozwodu, a na ogół do rozwodu będzie dążyć żona. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Przykładowa historia: W pewnym małżeństwie, mąż po 10 latach związku odkrył, że żona ma porno nagranie na swoim laptopie z udziałem jej i kochanka. Data nagrania wskazywała, na początek ich małżeństwa, zdrada odbyła się więc w trakcie związku. Mąż rozwiódł się z żoną, nie dlatego, że go zdradziła, a dlatego, że zobaczył ile uczucia ona wkłada w seks na nagraniu. On miał zawsze zwykły seks i to bardzo rzadko, a na nagraniu kobieta jak tylko potrafiła najlepiej chciała sprawić rozkosz mężczyźnie z nagrania, wkładała w to emocje, uczucie, mężczyzna na nagraniu (kochanek) "wsadził jej tak" jak mąż nigdy nie miał najmniejszej okazji. Jemu żona nigdy nie pozwalała na takie rzeczy. Właśnie dlatego doszło do rozwodu, bo mąż zrozumiał, że to nie była zwykła zdrada dla zaspokojenia popędu seksualnego. Okazało się, że ich wspólne dziecko nie jest jego, a właśnie tego kochanka. W młodości, jego kobieta szalała seksualnie z facetami, pozwalając im na wszystko, była uległa, natomiast męża nie uznawała za prawdziwego i atrakcyjnego faceta, zawsze dawała mu nudny seks albo go unikała. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Apel do kobiet: Drogie kobiety, zastanówcie się komu chcecie rodzić dzieci, komu chcecie sprawić przyjemność w swoich najlepszych młodych latach życia, gdy jesteście najpiękniejsze. Jeśli jesteście w związku z kochającym was mężczyzną, to jego warto obdarować dzieckiem a także to jego warto obdarować swoim ciałem, a nie kochanka, dla którego jesteście tylko kobietą od seksu, który chce z wami tylko seksu i niczego więcej, który tak naprawdę nic wam w życiu nie dał w przeciwieństwie do stałego partnera. Jeśli macie kochanka, to zostawcie go, przestańcie zdradzać męża, bo to on o was dba, niech wasze ciało będzie radosnym prezentem dla faceta, który się o was stara i o was dba. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Bluepill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Redpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Blackpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
  8. deleteduser81

    Redpill

    Redpill Jest to ideologia, która głosi prawdy na temat związków, seksu, miłości, życia i małżeństwa Geneza Redpill: Redpill powstał, by uświadomić, że mężczyźni również mają problemy i mogą potrzebować pomocy, redpill powstał po to by bronić mężczyzn i uświadamiać o ich problemach. Zauważono, że relacje międzyludzkie, związki, małżeństwa, miłość, kobiety są inne niż ich uczono, że w społeczeństwie powiela się mity na temat związków i życia, które są szkodliwe dla społeczeństwa i mężczyzn, ponadto zauważono, że mężczyźni są często źle traktowani przez społeczeństwo i kobiety. Odkryto, że atrakcyjność fizyczna jest istotna, wbrew temu co wmawia się ludziom, a także, że mężczyźni również mają swoje problemy, które się ignoruje. Redpill składa się z dwóch filarów: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 1.Psychologia Ewolucyjna Jest to dział psychologii, który bada jak kształtowały się ludzkie zachowania na przestrzeni lat. Badania dotyczą zachowań seksualnych, dobierania się w pary, atrakcyjności fizycznej i instynktów. Psychologia ewolucyjna dowiodła istnienia strategii seksualnych, które posiada zarówno mężczyzna, jak i kobieta. Psychologia ewolucyjna tłumaczy różne zachowania dotyczące związków, seksu i innych ludzkich sfer. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 2.Ruch społeczny Redpill walczy o równe prawa dla obu płci. Mężczyźni są często traktowani gorzej niż kobiety w społeczeństwie, redpill walczy w ich obronie. Mężczyźni mają wiele problemów, które są ignorowane, redpill jest ruchem społecznym mającym pomagać tym mężczyznom. Prawo często jest niesprawiedliwe wobec mężczyzn, redpill walczy o to, by prawo było sprawiedliwie dla mężczyzn. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Zasadnicze twierdzenia Redpill: 1.Istnieje strategii seksualnych: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Człowiek pochodzi od zwierząt, więc posiada instynkty oraz strategie seksualne, które wykształciły się w toku ewolucji. Ludzkie emocje, potrzeby i instynkty kształtowały się na przestrzeni milionów lat, Redpill zakłada, że emocjonalnie jesteśmy podobni do naszych przodków, którzy żyli 2 miliony lat temu. Kobiety i mężczyźni mają określone strategie seksualne, które realizują nieświadomie. Obie płcie mają różne strategie seksualne. Kobiece strategie seksualne są oparte na hipergamii, która zakłada, że kobieta będzie chciała seksu, tylko z bardziej wartościowym genetycznie mężczyzną od samej siebie. Większość kobiet i mężczyzn jest przeciętnie atrakcyjna fizycznie, więc przeciętnie atrakcyjnej fizycznie kobiecie, będzie podobał się tylko atrakcyjny fizycznie mężczyzna. Kobieca hipergamia oznacza, że kobiety, instynktownie będą dążyć, by uprawiać seks z jak najlepszymi dostępnymi mężczyznami, co jest według Redpill przyczyną rozpadu małżeństw, gdyż kobiety się rozwodzą, by związać się z nowym mężczyzną, jeśli uznają, że jest lepszy niż obecny. Twierdzenie to, zakłada, że kobiety zdradzają w związkach, z kochankiem, jeśli ten mężczyzna jest atrakcyjniejszy fizycznie niż obecny partner. Nieświadomie dążą do bycia zapłodnioną, przez atrakcyjniejszego fizycznie mężczyznę, często nieświadomie zaniedbując antykoncepcje podczas seksu z kochankiem. Największe prawdopodobieństwo kobiecej zdrady jest gdy kobieta ma najbardziej płodną fazę cyklu. Z punktu widzenia instynktów seks dalej oznacza tworzenie dzieci. By wzbudzić zainteresowanie kobiety, trzeba wzbudzać w niej emocje, kobiety uwielbiają gdy mężczyzna daje im emocje. Badboy podnieca kobiety, miły mężczyzna jest dla kobiet frajerem. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 2.Mężczyźni mają problemy, często są źle traktowani: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Mężczyźni mają wiele problemów, mężczyźni mogą mieć depresję. Współcześnie mężczyzna ma na głowie wiele obowiązków, wiele się od niego wymaga. Wielu mężczyzn jest zmuszanych przez państwo płacić alimenty za nie swoje dzieci, które powstały w wyniku zdrad ich kobiet, wielu mężczyzn jest zdradzanych i zostawianych przez swoje kobiety, wielu mężczyzn jest gorzej traktowana niż kobiety. Współcześnie w sądach kobiety mają przewagę nad mężczyznami, dostają one niższe kary niż mężczyźni za to samo przewinienie, prawo często krzywdzi mężczyzn dając niekorzystny wyrok w danej sprawie. Podczas sporu w sądzie o opiekę nad dzieckiem znacznie częściej wygrywa kobieta. Kobiety podczas rozwodu często zabierają ogromną cześć majątku mężczyzny, na który mężczyzna zapracował samodzielnie. Gwałty kobiet na mężczyznach istnieją, kobiety potrafią gwałcić mężczyzn używając podstępu i przemocy psychicznej. Przykładem może być kobieta odurzająca mężczyznę środkami psychoaktywnymi i wykorzystująca go seksualnie, albo kobieta, która okłamuje męża i mówi mu przed seksem, że się zabezpieczyła, podczas gdy nie wzięła tabletek antykoncepcyjnych, bądź kobieta, która grozi mężczyźnie, że jeśli odmówi seksu, to oskarży go o gwałt. Współcześnie zdarzają się fałszywe oskarżenia o przemoc domową, prawo jest przeciwko mężczyznom, mężczyźni często są karani za przemoc, do której się nie dopuścili. Wielu mężczyzn jest bezkarnie obrażanych, mężczyźni również padają ofiarami przemocy domowej. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ O Redpill: Redpill jest ruchem mającym pokazać prawdę na temat kobiet, mężczyzn, związków, relacji międzyludzkich i życiu. Redpill jest ruchem przeciwnym do Bluepill. Bluepill jest to zbiór kłamstw i mitów na temat seksu, miłości, związków, relacji międzyludzkich i życia, które wmawia się ludziom. Redpill zachęca do pracy nad własnym wyglądem, gdyż jest on bardzo ważny w relacjach z płcią przeciwną, a także mówi w jaki sposób powinien zachowywać się mężczyzna, by wzbudzić zainteresowanie kobiety, powinien wzbudzać w kobietach swoim zachowaniem emocje. Redpill zakłada, że można wzbudzić w kobiecie pożądanie odpowiednim zachowaniem, pozycją społeczną i graniem na emocjach. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Redpill a Blackpill: Najpierw powstał Redpill, Blackpill powstał później. Zarówno Redpill jak i Blackpill opierają się na psychologii ewolucyjnej, natomiast wyznają inne podejście do życia. Obie ideologie dotyczą tych samych sfer, czyli seksu, atrakcyjności fizycznej, związków, relacji międzyludzkich i zachowań. Redpill cechuje się bardziej optymistycznym podejściem do życia, Blackpill jest bardziej pesymistyczny. Redpill bardziej skupia się na problemach mężczyzn w społeczeństwie i relacjach z kobietami, Blackpill bardziej skupia się na atrakcyjności fizycznej i jej wpływie na życie i relacje z kobietami. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Najważniejsze Tezy Redpill: Problemy społeczne mężczyzn: 1.Zdecydowana większość pozwów rozwodowych jest składana przez kobiet. 2. Większość kobiet po rozwodzie od razu wiąże się oficjalnie z nowym partnerem, którego znały jeszcze przed rozwodem, z którym utrzymywały kontakt w jeszcze w trakcie trwania małżeństwa. 3. Małżeństwo na ogół nie daje żadnej korzyści mężczyźnie, a kobiecie daje mnóstwo korzyści. 4. Kobiety często wychodzą za mąż dla majątku mężczyzny. 5. Kobiety często wychodzą za mąż za mężczyzn, którzy nie są dla nich atrakcyjni fizycznie, dlatego potem w małżeństwach seksu nie ma albo jest bardzo rzadko i do tego słaby. 6. Kobiety wykorzystują seks jako kartę przetargową, często używając seksu, by namówić partnera na ślub, po ślubie seks znika, gdy mężczyzna nie jest atrakcyjny fizycznie. 8. Kobiety często zdradzają w związkach, by zajść w ciążę z atrakcyjniejszym fizycznie mężczyzną, robią to najczęściej nieświadomie. 8. Kobiety gdy nadarzy się okazja na ogół zostawiają partnera i idą do nowego mężczyzny. To znaczy, gdy kobieta spotka atrakcyjniejszego mężczyznę, to będzie chciała zakończyć obecny związek, by wejść w związek z nowym mężczyzną, by uprawiać z nim seks. 9. Kobiety często mają partnera zapasowego. 10. Kobieta w ciągu życia ma wielu adoratorów, mężczyzna w ciągu życia ma niewiele adoratorek, często nie ma ich wcale. 11. Kobiety często rodzą dzieci samcom alfa(atrakcyjnym fizycznie), a chcą potem wykorzystać samców beta, by je wychowywali. 12. Kobiety szanują silnych mężczyzn, gardzą słabymi mężczyznami. 13. Kobiety często robią z zakochanych w nich miłych mężczyznach(którzy są przeciętne atrakcyjni fizycznie) przyjaciół, by ich wykorzystywać i nic nie dawać w zamian. 14. Kobieta zmienia swoją definicje molestowania seksualnego w zależności od atrakcyjności fizycznej mężczyzny. 15. Kobiety potrafią znęcać się psychicznie i fizycznie nad mężczyzną. 16. Kobiety potrafią gwałcić i zdarza się, że kobiety gwałcą fizycznie mężczyzn używając podstępu. 17. Kobiety są zimne i okrutne dla mało atrakcyjnych fizycznie mężczyzn. 18. Kobiety często manipulują mężczyznami. 19. Kobiece toksyczne zachowania wpływają negatywnie na związek z mężczyzną. 20. Współcześnie w sądach kobiety mają przewagę, dostają niższe wyroki są traktowane lepiej niż mężczyźni, jest to niesprawiedliwe. 21. Prawo alimentacyjne jest źle sformułowane. W wielu sytuacjach mężczyzna musi płacić alimenty na cudze dziecko i nic się z tym prawnie nie da zrobić. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Zachowania seksualne i atrakcyjność fizyczna: 1. Atrakcyjność fizyczna jest uniwersalna. 2. Najważniejszy czynnik w relacjach damsko-męskich to atrakcyjność fizyczna. 3. Symetria twarzy i ciała to jedne z najważniejszych cech atrakcyjności fizycznej i są to cechy uniwersalnie pożądane. 4. Osobowość liczy się dopiero, gdy zostaną spełnione podstawowe kryteria dotyczące wyglądu. 5. Kobiety mają tak samo duży popęd seksualny jak mężczyźni. 6. Kobiety uwielbiają gdy mężczyźni wzbudzają w nich emocje. 7. Kobiety nie lubią miłych romantycznych mężczyzn, nie chcą z nimi seksu. 8. Kobiety lubią drani, "złych chłopców", "niegrzecznych chłopców", chcą z nimi seksu. 9. Wielu mężczyzn jest romantykami, wiele kobiet jest pragmatyczkami. 10. Kobiety są dużo bardziej wybredną płcią. Kobiety uważają za naprawdę atrakcyjnych fizycznie około 20 % mężczyzn. 11. Mężczyźni są dużo mniej wybredni niż kobiety, przeciętnemu mężczyźnie podoba się wiele kobiet. 12. Kobiety są hipergamiczne, chcą mężczyzn o wyższej wartości genetycznej niż one same. 13. Kobiety są mniej skłonne do używania zabezpieczeń podczas seksu z atrakcyjnymi fizycznie mężczyznami. 14. Kobiety osiągają orgazm tylko atrakcyjnymi fizycznie mężczyznami, jeśli kobieta podczas seksu nie ma orgazmu, to mężczyzna, z którym to robi nie jest dla niej atrakcyjny fizycznie. 15. Gdy kobieta nie chce seksu w małżeństwie, to znaczy, mężczyzna nie jest dla kobiety atrakcyjny fizycznie. 16. Kobiety wchodzą w związki z najlepszym aktualnie dostępnym mężczyzną. 17. Męska siła i agresja(o ile mężczyzna nie robi kobiecie krzywdy) podnieca kobiety. 18. Większość kobiet miała fantazje dotyczące seksu z mężczyzną, który nie pyta ich o zgodę, bądź uprawia z nimi seks bez ich zgody. 19. Kobiety mają znacznie większą szanse na bycie niezadowoloną z jednorazowej przygody seksualnej niż mężczyźni. 20. Kobiety celowo zaniżają swoją ilość partnerów seksualnych. 21. Kobiety przypisują mężczyźnie cechy jego charakteru i osobowości na podstawie jego wyglądu, tym atrakcyjniejszy fizycznie mężczyzna, tym lepiej zostanie oceniony jego charakter i osobowość. 22. Kobieta w wieku około 30 lat trafia na ścianę(spadek atrakcyjności fizycznej), co powoduje, że chce jak najszybciej znaleźć partnera, by zapewnić sobie dostatnie życie, zaniedbując potem potrzeby seksualne tego mężczyzny, gdyż wychodzi za mąż z takim mężczyzną tylko z tego względu, że nie miała lepszej opcji. ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Słownik Redpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Książki na których bazuje Redpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Blackpill: ______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
  9. Czołem bracia! Dziś przychodzę chyba po pocieszenie. Nie wiem czy da się coś poradzić. Siedzę sam w domu i od rana jestem kurewsko rozbity. Z powodu snu. Śniła mi się oczywiście ex. Myślałem, że to już za mną. Mam ją "na trzeźwo" przepracowaną. Przemyślałem, przebolałem, przechorowałem jej temat od każdej możliwej strony. Przeszedłem żałobę. Najpierw taką pseudożałobę, gdzie lało się dużo wódy, nos zapychał się białymi proszkami a w łóżku zmieniały się kobiety jak w kalejdoskopie. Potem taką uczciwą, gdzie siedziałem sam, na trzeźwo i się sam się przed sobą (i z pomocą paru psychoterapeutów, którzy jednak dużo mi nie dali) do paru spraw przyznałem, spojrzałem krytycznie na swoje życie, na te wszystkie lata, poskładałem wszystko do kupy, umieściłem ją w odpowiednim miejscu układanki i wydaje mi się, że wszystko zrozumiałem, dlaczego tak wyszło i aż tak mnie to uderzyło. Pozwoliłem sobie na różne uczucia wobec niej, przeżyłem je, zaakceptowałem, a potem złożyłem do metaforycznej trumny. No i to wszystko działa. Na co dzień nie myślę za specjalnie o niej. Jak mi się zdarzy raz od wielkiego dzwonu (bo np skojarzy mi się coś w filmie czy piosence), to ok - jakaś tam leciutka emocja mignie i zniknie, identyfikuję ją, rozumiem czemu to czuję i akceptuję to z takim raczej optymistycznym podejściem - ot, coś przypomniało mi jakąś miłą chwilę z przeszłości z tą dziewczyną, i to jest ok. Nie siedzę nad tym godzinami, nie rozkminiam i nie płaczę. Sny z nią po rozstaniu stały się też coraz rzadsze, ostatnio zdarzają mi się raz-dwa na miesiąc. Najczęściej też jestem w stanie wstać rano i pomyśleć "haha, śniła mi się Y, spoko, nic się nie stało, mam takie echa uczuć, zdarza się, idziemy dalej". Myślałem że to już naprawdę koniec, od paru miesięcy nic związanego z nią mnie nie wyprowadzało z równowagi. Aż do dziś. Wstałem rozbity. Znacie to uczucie, otwierasz oczy i dziwisz się czemu nie jesteś tam, tylko tu. Potem myślisz że przecież "tam" nie istnieje i to tylko sen. A potem wszystko ci się miesza w głowie i siedzisz patrząc tępo w ścianę. Dobra kurwa wyżaliłem się, może mi pomoże. Nie wiem. Może nie jestem w stanie tego chwasta wyplenić do końca. Da się to kurestwo usunąć z głowy? PS. Nie piszcie nic o pasjach, sporcie, nowych kobietach, zmianie otoczenia, pracy itd itp. Naprawdę, wszystko już przeszedłem Btw, po wczorajszej wspinaczce jeszcze czuję łapy PS2. Zaraz mi minie, może już dziś wieczorem, może jutro rano. Wiem, wielu z Was ma poważniejsze problemy w związku z rozstaniami i innymi sprawami. Ogólnie to nie przejmujcie się moim stękaniem
  10. Czołem Bracia! Jeszcze za młodu - okolice 22 lat miałem FWB z EX. Po około 2-3 miesiącach milczenia po rozstaniu, sama próbowała do mnie dzwonić... w końcu złapała mnie na przystanku autobusowym - obraz nędzy i rozpaczy. Ja już byłem z niej wyleczony, nie reagowałem emocjonalnie, i chyba to zwróciło jej uwagę... Nie dawała mi spokoju. Nie minęło kilka tygodniu a jej zaangażowanie drastycznie rosło... SMS / TELEFONY... po kilku spotkaniach wylądowaliśmy w łóżku. Z perspektywy czasu dobrze to wspominam - ogień w łóżku. Kilka miesięcy później dostałem stypendium na zagraniczną wymianę studencką - wtedy padło z jej ust pytanie "Czy mam na Ciebie czekać?" Odpowiedziałem - "Nie, układaj sobie życie." To była moja ostatnia z nią rozmowa. Bez żalu odwróciłem się na pięcie i poszedłem w swoją stronę. Jak to u was było? Próbowaliście kiedyś wrócić do EX albo ona próbowała do was wrócić? Udało się wam / jej? Czy te związki przetrwały? Czy według was, jest sens wracać? Czy udało się wam osiągnąć FWB z EX?
  11. Witajcie! Znalazłam bardzo ciekawy artykuł i chciałabym się nim podzielić. Myślę, że wiedza w nim zawarta może być cenną wskazówką dla osób będących w związkach, jak i dla tych, którym marzy się zbudowanie szczęśliwej relacji z drugą osobą . Na pewno znajdą się też osoby, którym nie przypadnie on do gustu. Każdy ma prawo do własnego zdania. Zapraszam do wspólnej dyskusji po przeczytaniu. Bardzo ciekawa jestem Waszych opinii, zarówno damskich, jak i męskich. Wiem, że artykuł jest długi, ale polecam dobrnąć do samego końca. Energetyczne różnice między mężczyzną i kobietą. Artykuł zapewne wzbudzi sporo emocji. Sądzę tak po ostatnich publikacjach kilku ostatnich filmów i rozmów w komentarzach. Proszę spokojnie doczytać do końca - tekst chyba nie łatwy. Jest to kolejne tłumaczenie tekstu pani Olgi Waliajewej ( było już kilka jej prac). Co to znaczy Kobieta, kim jest Kobieta i czym się różni od mężczyzny? Bóg nie stworzył ot -tak, po prostu kobiety i mężczyzny. Między nimi są różnice. Oprócz tego, że każde ma swoje funkcje to i energia przepływa w inny sposób. Wedy powiadają, że każdy człowiek posiada 7 najbardziej aktywnych centrów energetycznych nazywanych często czakrami. Tak naprawdę jest ich więcej ale głównych jest 7. Jesteśmy tak zbudowani,że w tych centrach energia u mężczyzny i u kobiety krąży w inny sposób. U jednej płci zgodnie ze wskazówkami zegara a u drugiej odwrotnie. To powoduje aktywność bądź pasywność czakry i sprawia, że w pełni uzupełniamy się wzajemnie. BEZPIECZEŃSTWO Zaczniemy od dołu- najniższa czakra to Muladhara. Odpowiada ona za przetrwanie i potomstwo i zbudowana jest tak, że u mężczyzny jest ona aktywna a u kobiety pasywna. Mężczyzna daje energię a kobieta ją przyjmuje. Oznacza to, że jest to funkcja męska- dawanie obrony, bezpieczeństwa dla przeżycia kobiety. On daje podstawowe bezpieczeństwo. Zadaniem naszym jest skupić uwagę na swoich powinnościach. Obowiązkiem kobiety w tym zakresie jest nauczyć się przyjmować. Większość z nas ma z tym problem. Zgodnie z planem powinnyśmy w pełni zaufać mężczyźnie, polegać na nim, że będzie w stanie zadbać o nas. Wszak wszyscy mamy jakieś rodowe scenariusze i inne traumy. Bardzo często nie pozwalamy mężczyźnie troszczyć się o nas w ogóle. Bardzo często kobiety mówią: "tak bym chciała silnych pleców". Ale w praktyce to wydaje się tak straszne, że lepiej wszystko zrobić samej. Jeśli kobieta zaczyna sama się martwić o przeżycie, zarówno swoje jak i na przykład swoich dzieci to czakra zaczyna działać po męsku - zaczyna być aktywną. Jeśli przy kobiecie jest mąż to nie pozostaje mu nic innego i jego czakra staje się pasywną. On zaczyna przyjmować a kobieta oddawać. Zmienić taką sytuacje jest potem bardzo trudno. A to dlatego, że kobieta aby cokolwiek zmienić musiałaby zrezygnować i uczynić coś porównywalnego do skoku bez spadochronu z wysokiej góry. Trzeba rozumieć, że jeśli masz męża lub na razie tylko młodego przyjaciela a przy tym wolisz o swoje bezpieczeństwo troszczyć się sama to tym samym bierzesz na siebie męską funkcję a to przynosi szkody twojej kobiecości i jego męskości. PRZYJEMNOŚĆ Następną jest druga czakra - Swadhisthana. Odpowiada ona za przyjemność i życzenia i pracuje już inaczej. U kobiety jest aktywna a mężczyzny pasywna. My dajemy a mężczyzna przyjmuje. Nawet Wedy mówią, że mężczyzna jest tym który się rozkoszuje a kobieta jest tą przez którą płynie rozkosz. Mówią to o tym, że naszym zadaniem jako kobiet jest stworzyć mężczyźnie komfortową i przytulną przestrzeń. Bardzo często kobiety silnie protestują przeciw temu punktowi. Powiadają: "jak to tak? Dlaczego my mamy im usługiwać? Dlaczego mamy dawać im rozkosz i spełniać wszystkie ich życzenia? Cóż to za niesprawiedliwość losu?" Tak naprawdę wszystko tutaj jest sprawiedliwie gdyż z siedmiu czakr 3 są aktywne u mężczyzny i 3 aktywne u kobiety a ostatnia najwyższa pracuje jednakowo u wszystkich. Dlatego nie ma tu żadnej niesprawiedliwości - jest tylko podział ról. Ważne byśmy zrozumiały, że mężczyzna także coś daje a naszym zadaniem jest sprawić mu przyjemność i spełnić życzenia - wtedy wszystko nie wygląda już tak źle. Zawierają się tu wszelakie rozkosze włącznie z seksualnymi, żywieniowymi i porządkiem w domu. Idealna kobieta powinna stworzyć mężczyźnie taki świat w którym on lekko będzie mógł się odnaleźć, będzie miał komfort i jego podstawowe życzenia będą zaspokojone - nie tylko zaspokojone ale będzie czerpał z tego rozkosz, to jest znacząca różnica. Podam prosty przykład - ja z mężem mamy ulubioną restauracyjkę i tam bardzo smacznie gotują to znaczy za tą samą cenę nawet frytki są niesamowite. No i dokładnie wczoraj przyjechaliśmy a ona była zamknięta. Była za to otwarta restauracja obok i zdecydowaliśmy się tam wejść. Okazało się, że ceny mają podobne i jedzenie smaczne ale czegoś w nim brak - jakiejś cząstki duszy. Niby smacznie zjadłeś ale już nie było tej rozkoszy. Bardzo podobnie można postępować na przykład w relacjach seksualnych - można spełniać "powinność małżeńską" i zastanawiać się jednocześnie: "kiedy to wszystko się skończy?". Można też sprawić tak, że mężczyzna będzie naprawdę rozkoszował się zdarzeniem. Niech to nie będzie każdego dnia - nawet nie każdego tygodnia. Niech to będzie karnawał raz na miesiąc ale za to jaki! PIENIĄDZE Następnie przechodzimy do czakry trzeciej - Manipura. To pieniądze, siła życiowa i osiągnięcia. Ona jest aktywna u mężczyzn i odpowiednio - pasywna u kobiet czyli mężczyzna daje kobiecie a kobieta przyjmuje. I tu znów kobiety mają problem. Często dostaję listy w których kobiety piszą, że nie mogą brać pieniędzy od mężczyzn albo wstydzą się poprosić go o pieniądze na jakąś bluzeczkę. Zazwyczaj ma to miejsce gdy kobieta pracowała i sama siebie utrzymywała a potem wyszła za mąż i wzięła urlop macierzyński. I jest sytuacja, że chce coś kupić a poprosić męża się wstydzi. I oto w tym miejscu pojawia się bardzo poważny konflikt bo jeśli kobieta odmawia przyjmowania pieniędzy i tej energii życiowej to mężczyzna albo przestaje je dawać, albo przechodzi na nieco inną pozycję, albo zaczyna mieć tego mniej. Czyli jeszcze jedna przyczyna tego, że mężczyźni mniej zarabiają bo kobieta o nic nie prosi. Kobieta mówi, że nic nie potrzebuje (" butów nie potrzebuję, jeszcze nie znosiłam pantofli"). Jeśli kobieta ma taki stosunek do siebie, do pieniędzy i do mężczyzny to mężczyzna nie będzie dużo zarabiał bo po prostu nie ma po co. Mężczyźni są z natury bardzo ascetyczni. Na pewno widziałyście mieszkania kawalerów - oni w ogóle mało co potrzebują. Tam jest łóżko, piec i jedna patelnia - jajecznica na śniadanie i wszystko. Nic więcej nie potrzeba. Bywa czasem, że w takiej sytuacji mężczyzna przestaje zarabiać i staje się utrzymankiem albo też znajduje taką, która będzie go zachęcać do spełnienia jej życzeń. Dlatego naszym obowiązkiem jako kobiet jest nauczyć się przyjmować od mężczyzn pieniądze, podarunki, przyjmować jakieś osiągnięcia i dokonania które czynią w nasze imię. Bywa też inny wariant gdy nagle kobieta zaczyna zarabiać dużo i zaczyna myśleć, że to jest jej główne zadanie i cel - utrzymywać rodzinę, karmić ją ( "ten słabeusz niczego nie potrafi" itd). Czyli jeśli kobieta bierze na siebie aktywność na tym poziomie to mężczyźnie nie zostaje nic. Kobieta wzięła wszystko. Jemu pozostaje tylko brać. On wtedy staje się domatorem, pantoflarzem itp. I za taki stan odpowiada kobieta bo wzięła na siebie nie swoje obowiązki. MIŁOŚĆ Następną jest czakra serca - Anahata. Odpowiada ona za miłość i sympatię. Jest to nasza - kobieca czakra czyli jako kobiety powinnyśmy dawać a mężczyzna przyjmować. Jeśli jest odwrotnie to sytuacja staje się niekomfortowa. Większość z was na pewno miała takiego wielbiciela, który spełniał wszystkie zachcianki, który wykonywał wszystko co zechcesz - i kwiatki dla ciebie, i to i tamto. No i puka do drzwi taka miłość - spotyka się wieczorem, i rankiem odprowadzi a ty patrzysz na niego i rozumiesz, dobry człowiek, dobry chłopak ale kochać go nie mogę. I jeszcze sama siebie rugam za to, że nie kocham takiego dobrego. A to wszystko dlatego, że mężczyzna wziął na siebie aktywność tej czakry - tego centrum. On zaczął dawać a kobieta nie ma innych wariantów. Ona nie jest w stanie kochać - a kochanie to nasza, kobieca sprawa. Jeśli kobieta nie może kochać i realizować się na tym polu to jest jej bardzo ciężko i dlatego takie relacje najczęściej się nie układają. Bo to po prostu piękny obrazek: "ja chcę aby mąż o mnie romantycznie zabiegał, żeby robił to i tamto, żeby mnie kochał tak i tak". Gdyby takie coś się wydarzyło naprawdę to zupełnie by was to nie cieszyło. Zatem cieszcie się, jeśli wasi mężczyźni nie biorą odpowiedzialności za to centrum i pozwalają wam na realizację w nim. Wtedy możecie w pełni się w nim otworzyć - robić jakieś niespodzianki swojemu ukochanemu i w jakiś sposób go rozpieszczać. To wcale nie znaczy, że on całe życie będzie tylko przyjmował i nic nie dawał w zamian. Najprawdopodobniej on dla was też coś będzie czynił ale nie na tym poziomie. Będzie to na przykład na poziomie 3-ciej czakry czyli będzie wam robił jakieś prezenty albo na poziomie pierwszej czakry zacznie się o was troszczyć na planie mieszkalnym czy w jakichś innych podstawowych sprawach. Dlatego nie oczekujcie od mężczyzny nieziemskiej romantyki i spełnienia waszych kaprysów bo to jest nasza odpowiedzialność - spełnianie życzeń, dawanie rozkoszy i kochanie. Mężczyzna odpłaci wam czymś innym - podarunkami i poczuciem bezpieczeństwa. AUTOEKSPRESJA Piąta czakra Vishuddha - komunikacja, wyrażanie siebie. Mężczyzna daje - kobieta przyjmuje. Mężczyzna jest aktywny. Dla mężczyzny bardzo ważne jest aby wyrazić siebie, realizować się. Dla kobiety główną realizacją jest rodzina. Realizacja poza rodziną jest wtórna. Jeśli kobieta nauczyła się obdarowywać miłością z poziomu 4-tego centrum to ta energia podnosi się w mężczyźnie wyżej i chce on już nie tylko zarobić pieniądze - nie tylko zapewnić rodzinie wszystkie podstawy. On chce już zostawić w historii jakiś swój ślad, jakieś dziedzictwo - chce w jakiś sposób ulepszyć ten świat. Na tym poziomie mężczyźni często zaczynają dokonywać wielkich czynów, ogromnych dokonań. A wszystkie one czynione są w imię kobiety. Naszym zadaniem w tym punkcie jest przyjmować z radością i miłością. Tak jak księżniczki i królowe przyjmują nagrody od walczących rycerzy aby mieli dla kogo dokonywać wielkich wypraw, bronić ojczyzny albo ratować planetę przed katastrofą ekologiczną. Dlatego jeśli chcecie aby wasz mężczyzna nie tylko - ot tak po prostu pracował i egzystował a naprawdę się realizował i zmieniał świat to uczcie się go kochać. Energia waszej miłości jest w stanie podnieść w nim energie do piątego centrum. Ponadto jest to także centrum komunikacji i więzi ze społeczeństwem. Na przykład dobrze jest jeśli przyjaciele rodziny sa przyjaciółmi męża. To nie wy wprowadzacie go do swojej kompanii i zmuszacie do spotkań z waszymi przyjaciółmi lecz to on wprowadza was do swojego kręgu, stwarza wam jakąś komunikację i buduje więzi między rodzinami. JASNOWIDZENIE Szósta czakra Adżnia - kobieta daje a mężczyzna przyjmuje. Teoretycznie każda żona powinna być głównym pomocnikiem swojego męża ale jej głównym zadaniem nie jest to aby wykonywanie rzeczy, których on nie lubi lecz danie mu to czego on ze swej natury nie posiada czyli jasnowidzenie. Przypuśćmy, że kobieta zawsze daje dobre rady mężowi. Ona ma intuicję i często wyczuwa mówiąc: "ten typ z którym chcesz podpisać kontrakt jakoś mi się nie podoba". W idealnej sytuacji mężczyzna słucha jej odczuć. Jeśli nie brakuje mu niczego w trzech ośrodkach - jest zrealizowany jako głowa rodziny, jako jej żywiciel, ma swoją misję - to z łatwością zapozna się z zaleceniami żony. Kobieta często czuje różne sprawy i mówi: "słuchaj - nie podoba mi się ten człowiek. Nie podejmujmy z nim żadnej pracy bo nie skończy się to niczym dobrym". Mija jakiś czas i tak właśnie się dzieje. Ja mam tak bardzo często, że człowiek mi się nie podoba choć widocznych przyczyn ku temu brak. Dawniej nie mówiłam o tym mężowi a potem przychodziła sytuacja gdy człowiek pokazywał nie najlepszą swoją stronę. Zrozumiała, że moim zadaniem jest chronić męża i zaczęłam mu o tym mówić. Początkowo machał ręką ale po kilku poważnych sytuacjach zaczął pytać o moje zdanie odnośnie ludzi - w szczególności w sprawach współpracy i spółek z kimkolwiek. JESTEŚMY DUSZAMI Siódma czakra Sahasrara działa u wszystkich jednakowo - jest to nasza relacja z Bogiem. Nie ma znaczenia czy jesteś mężczyzną czy kobietą, wszyscy jesteśmy duszami a dusza nie ma płci. (* UWAGA: zgodnie z Wedami dusza ma naturę żeńską. Jako forma "Shakti" (energii) wszystkie "Ziwy" [dusze] mają naturę "żeńską" [ naturę dającej rozkosz]. Lecz zgodnie z "bhawie" (nastrojem) nastrojeniu Bhakti -"żiwa" może przybierać zarówno żeńskie jak i męskie ciało duchowe - takie, które najbardziej się nadaje dla przejawienia relacji w swojej "bhawie". W świecie duchowym istnieje nieograniczona liczba tych ciał duchowych "sidha-deh" znajdujących się w potencjalnym stanie. Prim D. Łaptiew) Różnice płci są ważne tutaj na Ziemi aby wypełnić misję dla której się urodziliśmy. Przynależność płciowa tworzy nam ramy, które już możemy zapełnić tak jak nam się podoba. Można powiedzieć, że dając nam kobiece ciało Bóg zawęził krąg naszego "miotania się" i dużo ściślej wyznaczył rolę, którą powinnyśmy tu odegrać. A JAK TO JEST U WAS? Największe zakłócenia zazwyczaj istnieją w czterech pierwszych - najniższych czakrach. One tworzą bazę dla harmonii na wyższych poziomach. Dlatego też wielkim naszym zadaniem jest nauczyć się przyjmować od mężczyzn na poziomie pierwszej i trzeciej czakry. Ponadto nauczyć się oddawać na poziomie drugiej i czwartej czakry. Zazwyczaj tego właśnie nie potrafimy.
  12. Byłem w związku, ona ciągle w rozjazdach, własne zajęcia lub jakieś zmęczenie. Wszystko chyliło się ku upadkowi. W budynku firmy pojawiła się spółka córka, dołączyły nowe osoby, w tym pewna dziewczyna, nie zainteresowała mnie sobą, ale jakby coś w niej było. Czuć miętę. Kombinowala, żeby się spotkać, męczyła o to, z jednej strony ta atencja mi schlebiała bo czułem się, że ktoś sie mną zauroczył, ale z drugiej nie czułem się komfortowo i zmuszałem do spędzania czasu. Zblizylismy się, doszło do zdrady, okazało się, że tez kogoś miala. Te związki się skończyły, niechętnie ruszyłem z naszym nowym. Relatywizacja rzeczywistości. Doszło do rozstania, wciąż proponuje spotkania, te zawsze kończą się alkoholem, kolacją u mnie lub u niej czy jakimś nagłym wypadem nad wodę. Potem jest seks, ten od początku był najlepszy. Ciężko z tego zrezygnować, nie umiem się do niej przekonać, ale chemia, chęć dotyku jest bardzo silna. Ciekawe jest to, że nie jest jakoś bardzo w moim typie. Jestem zawieszony, ciągle się przyciągamy i odpychamy. Myślę o poznaniu kogoś kto wpadnie mi od razu w oko, ale mam ciągle poczucie sporej straty. Seks z nią cementuje bliskość, brak tutaj zaangazowania czy wspolnych planów. To jakby działo się samo. Ciągle jestem niechętny, nie wiem co zrobić. Popełniłem szereg błędów, poczucie winy tłamsi chęć wolności, załącza się ratowanie biednej dziewczyny, a seks daje namiastkę tego jak może być cudownie. A kiedy jest to czysty ogień, oboje o tym wiemy. Z drugiej strony to tylko seks. Nie umiem zamykać znajomości. Byliście w podobnej sytuacji?
  13. Dzień dobry, Bardzo długo wzbraniałem się przed opisaniem swojej historii. Może dlatego, że jest mi po prostu wstyd, że zrobiłem to sobie drugi raz w moim życiu a może dlatego, że nie mogłem tego wyrzucić z siebie. Potraktuję to trochę jak terapie, wygadanie się ale też chciałbym usłyszeć opinię mądrzejszych, obytych na ten temat. Wskażcie mi Bracia gdzie się zatraciłem. Choć wydaje mi się, że teraz coś już zaczynam rozumieć. Chyba się pośmiejecie. Opiszę w skrócie tak bardzo jak się da - ciężko skrócić prawie dekadę swojego życia w kilku słowach. Historia zapewne jakich wiele, dawno temu w klasie maturalnej poznałem kobietę która w zasadzie zabrała mnie na „przejażdżkę’ na 7 lat. Dlaczego przejażdżkę? Myślę, że miała cały czas pełną kontrolę nad moim życiem i doskonale wiedziała czego chce, zapewne wie to dalej. Choć czasami myślałem, że mam kontrolę to tak naprawdę tylko mi się wydawało. Jaki wtedy byłem? Inteligentny, bardzo przystojny, dobrze zbudowany, wygadany, dobrze ubrany. W środku jednak lekko rozwalony, miałem nieprzepracowane traumy (nieciekawe dzieciństwo, winiono mnie m.in. za smierć kogoś bliskiego). Oczywiście nie pokazywałem tego, starałem się być skałą z pozoru. Zaiskrzyło między nami, otworzyłem się przed nią i zostaliśmy parą (Ja wtedy 18, Ona 19). Po pół roku wyjechałem na studia bardzo daleko. Miałem przed sobą bardzo, bardzo dobrą przyszłość. To jeden z tych modnych teraz wśród młodych protestujących kierunek. Trzy lata tak studiowałem jednocześnie każdą chwilę spędzając z nią. Przyjeżdżałem kiedy tylko mogłem. Bardzo poważnie myślałem o X (nazwijmy ją X) toteż wiedziony trochę tęsknotą a trochę strachem przed utratą jej zrezygnowałem z tych studiów i pojechałem z nią zamieszkać do dużego miasta. Było dobrze, naprawdę byłem szczęśliwy przez długi czas. Myślałem, że tak będzie zawsze. Pominę teraz opis codzienności etc. Jaki ja byłem w tamtym czasie? Starałem się być „idealnym” do rany przyłóż facetem. Płaciłem za wiele rzeczy, sprzątałem, gotowałem, kupiłem psa - który miał nas jeszcze bardziej zbliżyć, zawoziłem wszędzie, zakupiłem jej sprzęt potrzebny do nauki (studiowała kilka kierunków ale nie skończyła nigdy żadnego) i wiele innych rzeczy które możecie sobie wyobrazić. Zbierając to wszystko uważam, że nie było żadnych symptomów na to co się stało. Zaczęła pracę w fitness. Pewnego dnia po prostu wróciła z pracy i powiedziała, że chce się rozstać. Pamiętam ten dzień - przygotowywałem dla nas obiad w tym momencie. Nie mogłem uwierzyć. Dzień wcześniej kochała mnie, uprawialiśmy sex etc. Jako powód usłyszałem tylko wiązankę tego jaki dobry człowiek a ona chce spróbować życia bo jest młoda i ta stabilizacja to nie to. Zarzekała się, że nikogo nie ma (a miała kolegę koksa z pracy). Płakałem, błagałem, kwiaty i te sprawy - nic, tylko chłód z jej strony. Wyprowadziłem się bez kasy i nagranego mieszkania - pomogli mi znajomi, pożyczyli pieniądze. To było po ok 5 latach bycia razem. Przez najbliższy (może 1,5 miesiąca) bardzo się za to winiłem, wręcz nienawidziłem się, nie rozumiałem. Jak to mogło się wydarzyć. Spotykałem się z nią bo chciała się widywać z psem i przyjaźnić ze mną. Tak naprawdę bała się, że ktoś inny mnie będzie chciał. Przystałem na to, jednocześnie biorąc się do pracy nad sobą, bo chciałem ją odzyskać. Mnóstwo rzeczy poprawiłem w sobie, byłem po lekturach Pana A. i to działało. Poznawałem kobiety ( i to nawet te 10/10) - tylko do pewnego momentu bo mówiłem stop i uciekałem od dalszej znajomości. Zacząłem odżywać, lepsza praca, siłownia, powodzenie. Pewnego dnia powiedziałem sobie dość i chciałem urwać kontakt - chciałem jednak przed tym dać jej prezent który już dawno kupiłem dla niej (skok spadochronowy - kiedyś jej tego zabroniłem więc to załatwiłem, po prostu czułem się zobowiązany, wiedziałem, że muszę to zrobić i chój). Zawiozłem powiedziałem otwórz w urodziny (czyli za jakiś czas) i powiedziałem, że to koniec znajomości i że nie chcę nic od niej. Pojechałem od niej, płakałem w samochodzie, prawie się posrałem ale wiedziałem, że tak trzeba. Wiecie co się stało? Zaczęło się natarcie z jej strony, niedługo potem. Zaproszenia na obiad, spacery. Zdecydowała, że to ja mam być przy tym jak będzie to marzenie spełniać. Pojechałem z nią - wiadomo wielkie emocje po skoku, pocałowała mnie ja już szczęśliwy. Zabrałem ją jeszcze na zamkniętą imprezę dla ludzi z pierwszych stron gazet. W takich kręgach się zacząłem obracać. Oczywiście wróciliśmy do siebie. Wspaniali ludzie którzy mi pomagali po rozstaniu, pokazali życie od innej strony poszli w odstawkę. Zadbała o to. Wprowadziłem się do niej i żyliśmy naprawdę, naprawdę dobrze, znowu zacząłem zatracać siebie. Pewnego dnia coś mi nie dawało spokoju i sprawdziłem jej FB. Myślałem wtedy, że się zajebie. Ona mnie zdradzała już przed tym jak mnie zostawiła. No jak to możliwe? Wyczytałem jak, gdzie i kiedy się „bzykali”. Jakby koleś nie kopnął jej w dupę to ja nie byłbym taki fajny - to też przeczytałem. W rozmowie z koleżanką pisała, że nie rozumie jak on może ją olewać no bo przecież się bzykają. Jednocześnie przeczytałem o sobie duuuużo „fajnych rzeczy” frajer, pizda, pantofel etc. Chciałem odejść, zatrzymywała mnie, zabierała klucze od samochodu, zastawiała drzwi. Przepraszała, żałowała, płakała, wpadała w histerię, sex - ja pierdole! Tak w kółko. Pojebało mnie, prawie umarłem. Uległem po jakimś czasie - stwierdziłem, wybaczam! Druga część tej historii jest taka, że wyjechaliśmy z tego miasta i ja wróciłem na studia, ona ze mną. Oświadczyłem się. Naprawdę jej wybaczyłem i kochałem jak sam skurwysyn. Zdałem rok ale musiałem wrócić żeby zarobić na resztę. No to wróciliśmy do miasta rodzinnego. Zgadnijcie co się stało po powrocie ? Zostawiła mnie jakiś czas temu ( ponad 7 lat znajomości), ale ja już wiedziałem, że ma kogoś na boku - sprawdziłem to. Wiem kto to jest. Pojechałem do niej pewnej soboty i udawałem, że nie wiem. Zmusiłem ją żeby mi powiedziała czy chce tego związku czy nie. Odpowiedziała to co kiedyś - chce się pobawić życiem, chce odnaleźć siebie. Jak tam jechałem obiecałem sobie, że te resztki honoru tym razem zachowam. Nie płakałem - powiedziałem „ Szanuję twoją decyzję”. Kurwa najbardziej ją zabolało, że ja miałem czelność mieć cyt. „tyle klasy”. Powiedziała oczywiście, że nie zerwie kontaktu, będziemy się widywać etc. - czyli pies ogrodnika. Pojechałem do domu - a ona została tam z przeświadczeniem, że znowu jej się udało, że ja nie wiem, że jestem kurwa jej ukochanym naiwnym, własnym frajerem, niezatapialnym kołem ratunkowym. Dalej bym w tym tkwił bo ona nie miała zamiaru ze mną „już teraz zrywać”. Mieliśmy iść na sylwestra, wspólna wigilia, wyjazd na wakacje w kwietniu itp. Po prostu postawiłem ją pod ścianę - bo już kurwa nie mogłem bardziej brzydzić się sobą. Od tamtego czasu minął już miesiąc i ja czuję, że żyję. Wcześniej te wiele lat temu, jeżeli ktoś by mi taką historię opowiedział to bym kurwa nie uwierzył, że można tak bardzo kogoś kochać kogoś, poświęcać się i nienawidzić siebie. W każdym razie, pracuje w fajnym miejscu, odkładam na dokończenie studiów, spotykam się z kobietami - różnymi, niektóre mi się nawet podobają. Była próbowała się odzywać ale ja nie odbieram, nie odpisuje, nie interesuję się już jej życiem. Czy coś do niej nadal czuję ? Tak. Myślę, że bardzo ją kochałem - czyt. byłem uzależniony. Teraz powoli nabieram kontroli nad swoim życiem - to świetne uczucie po tylu latach. Wiem też, że za jakiś czas zwróci się do mnie po coś więcej ale jak mówiłem tę furtkę którą ona zostawiła uchyloną ja zatrzasnąłem. Kochałem i przegrałem, przyjmuję to. Jaki teraz jestem? Przepracowałem u psychologa traumy z dzieciństwa, dalej pozostałem inteligentny, choć trochę mądrości nabieram, przystojny ponoć bardzo :), wesoły, pogodnie patrzę w przyszłość, asertywny. Poczucie humoru mi zostało. Uczę się, że kobieta ma być „towarzyszką” mojej własnej zajebistej, zaakceptowanej drogi a nie moim przewodnikiem. To jest tylko jakieś 10% - chyba najważniejsze. Jak coś sobie ważnego przypomnę, dodam niżej. Nie żałuje, dużo mnie nauczyło to wszystko. Fajne momenty też były - sporo. Mimo wszystko będę miał o czym potomnym opowiadać. Bracia to najkrócej jak się dało, liczę na szczerość, śmiech, cokolwiek. PS: Swoją drogą ten pies - to ze mną został, najlepszy przyjaciel ! Dodatek 1. Z racji tego, że nie wiem jak edytować post główny, dopiszę tutaj. Po tym wszystkim co mnie spotkało na własne życzenie jak wspomniałem przepracowałem traumy u psychologa. Moja miłość dołożyła mi nerwicę, ataki paniki w środku nocy, ataki agresji, ataki drgawek - mózg się przeładowywał po prostu. Teraz już tego nie ma na szczęście.
  14. Cześć Bracia. Pewien portal - Vice, który jest raczej kierowany do wyzwolonych, liberalnych kobiet z wielkich miast opublikował artykuł na temat tego jak kobiety radzą sobie po rozstaniu. Dobrze aby faceci go przeczytali gdyż dobrze on pokazuje zachowanie kobiet po rozstaniu i nie jest to jedzenie lodów i szlochanie do poduszki tylko totalna rozpusta. Link do artykułu - https://www.vice.com/pl/article/dpn7yz/zapytalam-dziewczyny-jak-radzily-sobie-po-rozstaniach-z-facetami Treść artykułu: Zapytałam dziewczyny, jak radziły sobie po rozstaniach z facetami Wyprowadziłam się, zablokowałam jego numer, konta na wszystkich portalach i próbowałam sobie poradzić. Założyłam Tindera i w pierwszy miesiąc przespałam się z kilkunastoma kolesiami Nie jesteście już razem, nie będzie średniej pizzy na spółę, a swojego kota musiałaś zabrać po kryjomu. Co teraz? Można słuchać rad z randkowych portali lub na własną rękę podejmować wiele nieodpowiedzialnych decyzji. W słowniku hollywoodzkiego kina klasy C, pod hasłem „rozstanie" znajdziesz: lody Ben&Jerry's, rozdzieranie wspólnych zdjęć, wino i płacz w szlafroku frotte. Z moich doświadczeń to zamiast lodów, je się zakąski w barze, rozdziera się folijki od kondomów, pije wódkę sour, a jeśli się płacze, to w klubowej toalecie, w swoich najlepszych ubraniach, marząc o szlafroku frotte. Postanowiłam zbadać sprawę i zapytałam trzy dziewczyny, które są kilka tygodni po rozstaniu. WERONIKA, 21 lat Mój związek trwał dwa lata. Kończył się stopniowo, przestaliśmy się rozumieć, każda najmniejsza rzecz była powodem do kłótni. Potrafiłam się rozpłakać, bo powiedział mi „dobranoc" w zły sposób, stałam się ekstremalnie nadwrażliwa, a on robił wszystko, żeby spędzać ze mną jak najmniej czasu. Mieliśmy też inne plany na życie, on chciał domku na przedmieściach i dzieci, a ja małego mieszkanka i kota. Wszyscy moi znajomi mówili mi, że powinnam to skończyć, a ja łudziłam się, że to tylko etap przejściowy. W końcu to on zakończył sprawę, a ja wpadłam w histerię. Zaczęłam go wyzywać, położyłam się na podłodze, pełen zestaw. Po tym wszystkim wyprowadziłam się, zablokowałam jego numer, konta na wszystkich portalach i próbowałam sobie poradzić. Założyłam Tindera i w pierwszy miesiąc przespałam się z kilkunastoma kolesiami. Udawałam, że wszystko jest w porządku, chodziłam kilka razy w tygodniu na imprezy, wypiłam pewnie z milion litrów ginu. Pewnego dnia poszłam z jakimś gościem do niego, nawet nie pamiętam, jak miał na imię, wiem, że mieszkał na Mokotowie. Wtedy wszystko puściło. Zapaliliśmy blanta, jakieś wino poszło, on zaczął się do mnie dobierać, a ja histerycznie płakać. Wszystko dlatego, że zobaczyłam, że jedyne książki na jego półkach to Stephen King. Pomyślałam, że już nigdy nie znajdę kogoś, kto ma mózg, jest przystojny i do tego rozumie moje żarty. Tej samej nocy pojechałam do mieszkania mojego byłego, a u niego była inna dziewczyna. Pamiętam tylko tyle, że krzyczałam i przewracałam rzeczy, a sytuacja skończyła się tak, że ona wyszła. Spędziłam resztkę nocy na kanapie i uciekłam rano, zanim wstał mój eks. Było mi tak wstyd. Teraz mamy przyjacielskie kontakty, a ostatnio coś pomiędzy nami iskrzyło. Nie wykluczam, że do siebie wrócimy, bo ani on, ani ja nie widywaliśmy się z nikim „na poważnie" od rozstania. Moja rada dla innych dziewczyn, które rozstaną się ze swoimi facetami? Po prostu zacznij spędzać czas sama ze sobą. ALA, 24 lata Byliśmy ze sobą sześć lat. Nie rozkręciliśmy żadnej telenoweli brazylijskiej i nie latały talerze. Wiele razy słyszałam „ale z was super para, jesteście tacy zgrani" tylko dlatego, że po prostu nie kłóciliśmy się przy innych. Umówiliśmy się, że najbliższych znajomych powiadomimy jedną wiadomością, z szacunku do siebie i tych wszystkich lat razem. Ustaliliśmy treść oświadczenia, że nie chcemy tego rozdrapywać, oboje potrzebujemy czasu i że nie będziemy robili żadnego zamieszania pt. „Kto stanie po mojej stronie" i na raz do wszystkich wysłaliśmy. Status na Facebooku, który sobie ustawiliśmy jeszcze jako nastolatkowie, po prostu ukryłam. Tak sobie poradziłam technicznie. A psychicznie? Na początku potrzebowałam tygodnia, żeby nie ryczeć na każdym kroku, potem rzuciłam się w wir pracy i było to chyba najlepsze, co mogłam zrobić. Musiałam myśleć o czymś innym. Ale żeby pochować zdjęcia i inne rzeczy z mieszkania związane z dawnym chłopakiem potrzebowałam aż 8 miesięcy. I stało się to dopiero gdy kogoś poznałam. To nie mogło być natychmiastowe, jak „zerwanie plastra". Myślę, że dodatkowo pomogło mi to, że jestem odrobinę przesądna. Moja liczba astralna to 8, poznałam kogoś równo 8 miesięcy po rozstaniu i to w dodatku w dzień, w który wypadałaby szósta rocznica dawnego związku. Uznałam to trochę za znak i skupiłam całą swoją uwagę na nowo poznanej osobie, skończyłam z rozpamiętywaniem „a co by było, gdyby". Teraz dochodzę do wniosku, że nawet jeśli sobie to wmówiłam, to dobrze się stało. Nadal czasem myślę o moim byłym, ale nie jest to już związane z miłością, bardziej w stylu „co tam u niego słychać". Nowy związek jest dla mnie ważny — stał się moim priorytetem. No i chyba dopiero teraz mogę powiedzieć, że sobie z tym poradziłam. KASIA, 22 lata Ten związek trwał 2 lata. Straciliśmy zainteresowanie sobą nawzajem, przestaliśmy rozmawiać, wspólna codzienność stała się nudna i uciążliwa. To skończyło się z mojej inicjatywy. On za dużo pił, ja zmagałam się z okropnymi wyrzutami sumienia. Było ciężko, niezręcznie i czułam się okropnie z faktem, że muszę od niego odejść, ale nie widziałam innej opcji. Po tym wszystkim nabrałam pewności siebie. Nareszcie zdobyłam się na zakończenie relacji, która przez dłuższy czas trzymała mnie w tym samym życiowym punkcie. Poczułam się silna i wolna. Gorsze było to, że uświadomiłam sobie, że w życiu mało rzeczy jest naprawdę pewnych i stabilnych. Teraz trochę mniej poważnie podchodzę do związków „na zawsze". Gdybym miała to wszystko kończyć jeszcze raz, to byłoby trochę mniej wzajemnych pretensji, a więcej szczerej rozmowy i wzajemnego zrozumienia. Nie jestem w stanie nawet pomyśleć, że moglibyśmy do siebie wrócić. Jesteśmy dobrymi znajomymi. Przynajmniej tak mi się wydaję, choć jemu zdarza się jeszcze czasami zadzwonić do mnie po pijaku i mówić, że tęskni za tym, co było między nami.
  15. Moim zdaniem. Pierwsza o ktorej trąbie od dawna to dominacja kobiet, która jest ustawowa "bo tak". Nie jest to w zadnym wypadku żal, a fakt. To do niech sie podchodzi, one maja w kim wybierac nawet jak są przeciętne, one maja ulgi w towarzystwie, one moga okazywac slabosci, one dostana pomoc od rycerzy (ktos widzial rycerki?), one krocej pracuja, one dluzej zyja, one moga uprawiac manipulacje i przemoc psychiczna i bedzie uznane to za naturalne, a gdy mezczyzna to od razu nazwie sie to tak jak powinno sie nazywac: socjopata, psychopata. One dostaja dziecko na wlasnosc, opieke nad nim, one potrafia ustawic sobie zycie dajac odpowiedniemu mezczyznie, one dostaja alimenty, one dostaja prace w ktorych sa wyreczane, one dostaja prace do ktorych nie maja predyspozycji wiec zajmuja stanowiska bo tak z gory jest nakazane, tylko one moga byc zgwalcone, one nigdy nie popelniaja wykroczen, zawsze sa swiete, wybielane i potrafia same to zrobic, to mezczyzna zawsze jest "tym złym" i sprawca nieszczesc, to do mezczyzny nalezy zapewnianie kobiecie korzysci: emocjonalnych czy finansowych, zabawianie, inicjowanie wszystkiego, rozmow tez, w ktorych to on bedzie ta rozmowe prowadzil, a kobieta nie musi miec nic wartosciowego do powiedzenia, bycie dobrym w lozku, inteligentnym, z pasjami, ciekawym, silnym (najlepiej niezniszczalnym i bez emocji), pewnym siebie, dzis dodatkowo przystojnym, zaradnym, przesiebiorczym, dobrze zarabiajacym (i lepiej od kobiety, bo inaczej rzuci go na 100%). To mezczyzna zawsze jest tym ktorego sie nie akceptuje, to on musi się według kobiety zmienić, nie ona. To on jest winnym klotni, sprzeczek, braku chemii, czy słabego seksu, czy zaniku miłości. To mezczyzne mozna i trzeba krytykowac, kobietom zwracac uwagi nawet nie mozna. To kobieta moze sie obrazac i strzelac fochy, ale siebie nigdy ine nazwie niedojrzałym dzieckiem, tylko nazwie tak mezczyzne gdy raz na 100 lat pokaze podobne zachowanie do niej, albo uzasadni sobie to ze jest dziecinny bo... nie lozy na jej zachcianki, a zajmuje sie sobą, czy pasja ktora nie przynosi kasy - ale tez jak uwaza nie jest materialistką. Zachowuje sie jak dziwka, czy jak te aktorki porno, po których sama jedzie i obraża je, ale nie stawia sie na rowni z nimi. Zawsze siebie wybiela, kreuje w dobrym swietle, uwaza siebie za lepszą, mimo ze zachowania posiada takie same lub nawet gorsze niz osoba obok (niewazne czy kobieta czy mezczyzna). Do mezczyzn jest o wiele wiecej wymagan, musza oferowac wiecej, a nie sa plcia wystawiana na piedestal i majaca autorytet. Oczywiscie mam tu na uwadze, ze od kobiet tez sie wymaga, ale zdecydowanie mniej, oraz latwiej wykaraskaja sie z klopotow przebiegloscia. Mam na uwadze to ze brzydka kobieta ma ciezki zywot, ale ja nie o tym, tylko o blednym postrzeganiu czy ocenianiu plci i podwojnych standardach, ktore sa korzystniejsze dla kobiet, mimo ze wymagaja wiecej niz daja i to rodzi oslabienie meskiej sily, uleglosc wobec kogos kto jest definitywnie slabszy w ofercie i mimo ze ten ktos uległości nie lubi. Czyli obowiazki mezczyzn, poswiecanie mezczyzn, roszczniowosc i wybrzydzanie kobiet jest dla mnie problemem numero uno nie tylko w zwiazkach, ale cala ta kultura tak wyglada, ze tworzy chore relacje przez odwrocenie rol ktore obiektywnie nie sa poprawne, oraz falszywa rownosc, ktora jest tez tylko korzysciami dla kobiet, co powoduje konflikty bo mezczyzna jest wychowany tak by był prawy, obowiazkowy i sprawiedliwy (oczywiscie nie wszyscy, są patole ktorzy... przyciagaja wiecej kobiet niz ci uczciwi). Widzimy ze cos jest nie tak w tym systemie i jestesmy karmieni kłamstwami. Roszczeniowosci kobiet: szacunek sie nalezy, adoracja sie nalezy, seks sie nalezy, zafanie do kobiety sie nalezy, kobietom odmawiac nie mozna Oczywiscie dziala to w 1 strone, bo mezczyznie nic sie nie nalezy i musi zapracować na to wszystko Kobiety nie mają poczucia obowiązku i odpowiedzialności, ponieważ sądzą, że im sie wszystko należy, jest to infantylne, narcystyczne i egoistyczne postrzeganie swiata, ktore wypacza zasady rownosci i wzajemnosci, o ktorych same trąbią więc głównie wychodzą na zakłamane hipokrytki Jeśli unikają obowiązków, a chcą korzyści, to prawda jest taka że mają mniej do zaoferowania, a na tym polega dzisiejszy feminizm przynajmniej rozumiany przez wiekszosc kobiet Dlaczego cenić je wyżej? tylko z powodu wyglądu, lub rodzenia, albo wmówienia tego że są płcią słabszą? jakoś nie widze tych ich słabości, nie popelniaja samobojstw, jak zerwą to zaraz mają innego, humorek sie zmienia jak w kalejdoskopie, zawsze znajdzie sie ktos kto pomoze, pocieszy, zawsze sie potrafią ustawić, urobić sobie mezczyzne jak nie kilku ufaj mi, zamiast sama niech pracuje na zaufanie do niej zamiast dać działania i czyny, ktore to zaufanie zbudują, to rości je do siebie (jak w przypadku daj intercyze, szantaz emocjonalny i wzbudzanie poczucia winy: nie ufasz mi? jak sie kocha to sie ufa!! ale sama nerwowo reaguje jak miło gawędzisz z atrakcyjną koleżanką) Ten mniejszy procent który "rozumie" że na zaufanie się pracuje zamiast rzeczywiście pracowac i być prawdomówną, spełniać obietnice, to stwarza pozory takich, a za plecami robi swoje. Ale jest jeszcze jedno roszczenie wyborowych ksiezniczek! kochaj mnie mężczyzno (akceptuj, miłuj, miej wgląd w potrzeby), a ja ciebie nie muszę (choć powiem że muszę, żebyś się kłócił i wyszło na moje) albo kochaj mnie bezgranicznie, bezinteresownie, a ja ciebie jak sobie zasłużysz Badzmy rowni, partnerscy, mowia slowa kobiet, a zachowanie kobiet mowi to ja w tej relacji jestem ważniejsza, mam wiecej problemow, potrzebuje wiecej uwagi, wiecej potrzeb moich ma byc spelnione, a twoje będą spełniane tylko zebys mi nie zwiał do innej i musze choc pozory zaangazowania dawac Traktowanie uzytkowe mezczyzn przez kobiety (i ludzi, bo w sumie kolezanek czy dzieci tez, bo w sadzie graja dzieckiem jak mogą, w relacjach rodzinnych dziecko tez jest tylko jednym z argumentow ktore powoduja to, ze moga wiecej rościć) i wyrachowanie kobiet Warto wpisac sobie w google "wszystkie kobiety są takie same" Sporo żalu, ale mnie ten żal nie obchodzi, tylko przekaz, a przekaz się zgadza: zakłamanie, interesowność i zapatrzenie w siebie kobiet, które wywyższają się bezpodstawnie. Dewaluują innych, którzy mają więcej do zaoferowania, lepiej się zachowują, a siebie wywyższają mimo braków, wad, ponieważ jak ze wszystkim uważają że ich złe zachowania sa winą innych, ich wady są też spowodowane kimś innym, albo czymś innym (łatwo zwalic na humor, który spowodowany jest innymi, albo hormonami, albo czymś czego nie da się zmienić, a zmiane gałęzi brakiem chemii, utraceniem "tego czegoś" przez mężczyzne co nic nie mówi i żyć dalej będąc taką jaka jest i się nie zmieniając) Problemem jest niskiej jakości towar którego cena jest bardzo wysoka Przecena może być wtedy kiedy kobieta jest załamana, ale bardzo szybko wyssie energie z pocieszyciela i wróci do ceny standardowo zawyżonej, poniewaz jak widać po kazdym zachowaniu kobiet są BIORCAMI, czyli głównie pasożytują na tym co ktos inny zbudował, lub na co im pozwolił Brak sprecyzowanej roli tworzy chaos i rywalizacje miedzy plciami, wiec nie ma wspolpracy w zwiazkach. Nie ma tego ze jedna jest zalezna od drugiej i dlatego nie ma MOTYWATORA DO STARAN. Nie ma tez KARY, za np rozstanie a pochwała, przynajmniej w przypadku kobiet. Brakuje motywacji do bycia w dlugim zwiazku, kiedy wyrownuje sie sztucznie plcie, ale tez brakuje kar za złe zachowania w przypadku kobiet, a uzasadniane jak wczesniej: ze jest silna, gdy odchodzi i zawsze od winnego mezczyzny. Zeby nie bylo ze wina jest tylko po stronie kobiet - nawet nie jestem za tym, ze po ich, tylko rządzących nami, bo to oni wykorzystują je do swoich prywatnych celów, a są łatwym kąskiem. Wina mezczyzn jest to, ze wolą siedzieć cicho zamiast mowic prawdę, wolą walczyć o seks, chowając głowe w piasek. Seks jest tak wielką potrzebą u mężczyzn, że zanika wartosc jak honor, przez co kobiety są jakie są, bo od nich wiekszosc nie wymaga. Po co mi było wnikać w te zachowania kobiet. mogłem dalej je usprawiedliwiać mówiąc nie ta to inna, nie wszystkie są takie same, kolejna będzie wyjątkowa, a ta po prostu miała zły dzień, tamten ją uwiódł, podły kretacz dam mu w mordę, wina jest innych, a nie w niej, tak jak ona uważa. Słuchanie kobiet daje jedno, wini się wszystkich tylko nie kobiety, więc można do konca zycia byc niepoprawnym romantykiem i je uwielbiac tak jak chcą, nawet gdy postępują jak bezlitosne zimne suki Co waszym zdaniem jest największym problemem, zgrzytem, co powoduje konflikty i nietrwałość związków, czy też braku dotrzymywania słów w byciu razem: na dobre i na złe?
  16. http://www.sympatiaplus.pl/artykul/1456,czego-boi-sie-singielka-z-odzysku.html?utm_source=onet.pl&utm_medium=referral&utm_content=singielka&utm_campaign=trescired_1220 Wklejam taki link. Nie da się tego czytać, ale wrzucam dla potwierdzenia. Z ciekawości przeczytałem. Zaczyna mnie to mocno wk..wiać. Nie ma w zasadzie tygodnia żeby na onecie nie pojawił się tego rodzaju tekst dyskryminujący mężczyzn. Zawsze w tych pseudo-historiach pokazana jest tylko racja jednej strony, a mężczyźni zawsze przedstawiani są jako: winni, niedojrzali zdrajcy. Nawet jeżeli te opowieści są prawdziwe (choć moim zdaniem nie) to nigdy temat nie jest rozłożony na czynniki pierwsze. I co ciekawe: takie artykuły zawsze pojawiają się przed okazjami do spotkań rodzinnych. Chyba na jakiś czas odłączę się od internetu...
  17. Chciałbym się wam pochwalić, że kilka miesięcy temu na wyjeździe zagranicznym zbliżyłem sie z pewnym gościem. Już wcześniej go znałem niemniej jednak nie było nam dane razem pracować. Jednak na poczatku roku tak się stało ,że pracowaliśmy blisko siebie, a nawet raz pracował kilka dni pod moim "kierownictwem". Zauważyłem ,że to bardzo porządny facet i ma poczucie humoru podobne do mojego. Z racji tego, ze przerwy spędzalismy w tym samym pomieszczeniu i pracowaliśmy koło siebie, to miałem możliwość pogadać sobie z nim o sprawach małżeńskich. Ja wywaliłem mu całą moją historię związku i manipulacji, on również mi opowiedział o swoim małżeństwie, że ma problemy, jednak "jak to wyjaśnił" z powodu tego że jego żona jest chora i zaniedbywana. Chora na podłożu "emocjonalnym" - bo za mało jest z nią, bo nie ma dziecka, itd. - takie tam. Ja jak dziecku wytłumaczyłem mu, że jego małżeństwo "nie istnieje" (nie będę tu pisał szczegółów bo jak czyta tą stronę to się na mnie wkur.............), z takich a takich powodów. Jeden moge podać "nie odcieta pępowina" - żona( ponad 35) lat śpi u mamusi. On nie wie nic na temat swojego małżeństwa, bo 80 % czasu od momentu zawarcia jeźdźi za granicę zarabiać na dom i na nią. Wyłożym mu krok po kroku , gdzie u niego widzę sprzeczności i manipulację i powiedziałem ,że jak się będzie rozwodził i jego "żona" będzie go chciała wyrzucić z mieszkania, to niech mi da znać - pomogę mu ( i pośmiejemy się razem). Dodam, że obydwoje mają już swoje lata On jest pod 50-tkę, Ona 10 lat młodsza, obydwoje z wyższym wykształceniem. Czas teraźniejszy - mija niecałe pół roku: Dzwoni do mnie i mówi , że miałem całkowitą rację, przykręcił jej kurek na wydatki (bezsensowne), zaczął zadawać niewygodne pytania i okazało sie że papierowa chcę rozwodu. Uciekła do mamusi i z nią koordynuje działania, istny cyrk. Na poczatku koleś był trochę zdezorientowany ale z moją pomocą wyszedł szybko na prostą i teraz się śmiejemy razem. Koleś dowiedział się niedawno, że: Ona nigdy nie chciała mieć dziecka, Ona nie chciała pracować - on miał ją utrzymywać, nigdy go nie kochała, wyszła za niego tylko dla większej kasy jaką zarabiał, bo sama nie poradziłaby sobie w życiu. To jej matka z ojcem "go" wybrali, a Ona miała jedynie grać, aby na wygodny tryb życia starczało. To wszystko spadło na niego w ciągu miesiąca - dlatego nie mógł się pozbierać. A sprzedała Ją , domyślcie się ......... Tak - jej najlepsza koleżanka. Rozwód w trakcie, zaczyna wyprzedaż i cieszy się jak cholera, że nie wtopił w małżeństwo całej kasy. Tylko tego straconego czasu mu żal. SH. P.S. Jak na początku roku mówiłem mu, po co ci to było !, wziąłeś ślub po 40 -tce, to reagował nerwowo. Teraz zwraca mi honor.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.