Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'samochód' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Bracia mam problem i potrzebuję Waszej porady, może ktoś miał podobną sytuację albo wpadnie na jakiś ciekawy pomysł. Sprawa wygląda następująco: Zmieniłem auto, z grata którym jeździłem od studiów, na auto klasy średniej, w pięknym rzadkim kolorze, nie nowy, używka, niecałe 10 lat, ale jest na czym oko zawiesić. Zauważyłem że na aucie zaczęły pojawiać się małe rysy, długości 1cm, 1,5cm. Niektóre głębsze, aż do podkładu, niektóre powierzchniowe. Wygląda na klucz. Od kilku dni próbuje polować na sąsiada. Nie ogarniam sytuacji, bo auto za 80k nie jest żadnym wyczynem ani wyznacznikiem luksusu, ale chyba jednak w małej miejscowości kogoś dupa piecze. Wrogów nie mam, a przynajmniej mi nic na ten temat nie wiadomo. Szukam garażu, ale na ten moment zostaje tylko parkowanie pod blokiem. Myślałem o kamerze w oknie, ale w nocy dioda od podczerwieni odbija się w szybie całkowicie, a parking jest nieoświetlony od 23 do 5 rano. Kamera na zewnątrz, do tego widoczna nie wiem czy jest legalna. Kamera w aucie nic nie da bo rysy pojawiają się z boku, przede wszystkim tylna prawa ćwiartka. Auto ma z przodu widoczną kamerę od tempomatu aktywnego i chyba to odstrasza od rysowania przodu auta. Bracia, jakieś rady? Sugestie? Pomysły? Jak złapać, zniechęcić, cokolwiek. Płakać się chce bo średnio co 2,3 dni pojawia się nowy ślad i nie ma szans żeby to były obcierki parkingowe czy stuknięcie drzwiami.
  2. Co sądzicie o sprzętach ze sklepu aplikacji Yanosik? https://www.sklep.yanosik.pl/?_ga=2.66102830.1429404204.1700215046-970267542.1700215043 Myślę o zakupie pilota łączącego się przez bluetooth z telefonem (mam zniżkę).
  3. Proszę o rady dot.polecenia dobrej kamerki do samochodu. Po ostatnich irracjonalnych doświadczeniach w trasie : kobitka wymusiła mi na rondzie, zatrzymała się, drze się przez szybę do mnie; całe rondo stanęło, a ta 10 sekund się drze, trąbienie ją jedynie jeszcze bardziej rozkręca; inna baba na skrzyżowaniu ze sygnalizacją świetlną, jako pierwsza na światłach (pas do jazdy prosto, czyli środkowy), co robi... Wysiada z auta i idzie do pobliskiej budki (przy tej krzyżówce) po pieczywo... Nie zaciągnęła nawet ręcznego, auto jej zaczyna zjeżdżać... Rozumiem, że to skrzyżowanie jest mało uczęszczane, ale takiego kosmosu bezmyślności nie mogę pojąć... Czy facet bez spodni wtargnął mi na drogę (pan żulek). 😆😅 Dlatego jazda samochodem wyłącznie teraz z kamerą! Co by się móc bronić i nawet mieć z czego się pośmiać... Czego potrzebuję w tej kamerze? • Opcji wyłączenia wyświetlania prędkości (choć jeżdżę zgodnie z przepisami); • Łączenia się z telefonem (nie jestem techniczna, chodzi mi o to : fajnie by było obsługiwać kamerę telefonem pod jakimś względem, np.obejrzenie na telefonie nagrania; zgrania go na telefon).
  4. Quo Vadis?

    Używane auta z salonu?

    Jak w tytule, czy to ma sens? Ktoś już kupował używane auto z salonu z tymi ich całymi bajerami/gwarancjami itp.. ? Czy lepiej jest po prostu poszukać sprzedającego na własną rękę i z nim dobić targu?
  5. Zdjęcie skasowanego Passata Wyczuwam okuratne produkcje Bożne jn: Ciekawe czy Major korzystając z bliskości lasu i wolnej chwili uciekł z miejsca wypadku na fufu?
  6. Pytanie zrodziło się w wyniku własnych doświadczeń, bądź ich braku. Wróciłam do częstej jazdy samochodem po jego wymianie. Trochę się bałam, że będę mieć problemy z mężczyznami gdyż wyrobiona w jeżdżeniu nie byłam. Musiałam na nowo się wdrożyć, złapać pewne nawyki, wyczuć samochód. Jednakże Panowie okazało się, że są bardzo tolerancyjni na wszelkie jakieś problemy które wyniknęły z mojego powodu na drodze, są cierpliwi - nikt na mnie nie trąbił jak nie umiałam ruszyć bądź się zestresowałam, jak poprawiałam samochód żeby stanąć w liniach czy też jak były wyłączone światła a ja zapomniałam spojrzeć kto ma pierwszeństwo i się pogubiłam (pan mnie przepuścił). Też wcześniej jeździłam mniejszym samochodem i mam dziwne wrażenie, że wtedy byli mniej cierpliwi. Pytanie do Panów - jak podchodzicie do kobiet w samochodzie, jak reagujecie na kobietę w dużym samochodzie taką jak ja, która gdzieś na waszych oczach jakiś błąd popełni (nie mówimy tu o błędach rażących typu dobijanie i tych z memów)? Czy wasza tolerancja kobiet na drodze zależy od tego jakim samochodem jeździ, czyli jak większym to bardziej ją tolerujecie, jesteście cierpliwsi i zdystansowani czy mi się to wydaje?
  7. Mam prawko juz 15 lat a nigdy nie jeździłem... Boję się. Zdawalem jeszcze w czasie gdy praktycznie za odpalenie samochodu dostawało sie okladki. W ubieglym roku wziąlem sobie 10 godzin jazd. Z wielkim trudem udało się je wyjeździć. Ale zero parkowania, placu manewrowego itd. Dałem radę ale było strasznie ciężko. Teraz mam zamiar kupic auto w automacie. Moze tak dam radę... Co tu zrobić? Ja już nie wiem...
  8. Bracia, jest sprawa jak tytule. Auto dla osoby 60 letniej, mającą nieduże doświadczenie za kierownicą. Lepiej żeby był automat. Wybierze się coś w tej kwocie by w razie awarii, zapewne automatycznej skrzyni biegów nie zrujnowało kieszeni?
  9. Witam, poszukuję swojego pierwszego auta, chciałbym by było to duże ładne auto, w stylu może trochę "cipkowozu", limuzyny, ewentualnie sport, coupe. Budżet 40 k. Nie chciałbym aby było zbyt paliwo i częściożerne. Z góry dzięki !
  10. Cześć, jak w tytule samochód do 35k - głównie do ruchu miejskiego/podmiejskiego 4-5 razy w tygodniu, - nie mam sprecyzowanej marki, - typowy samochód z pracy do pracy coś załatwić, - samochód zamierzam użytkować 2-4 lata, - nie chce specjalnie inwestować w niego . Myślałem na Kia Ceed, Toyota Auris - w tym przedziale dużo starsze roczniki niż KIA. Coś radzicie? Może jest użytkownika KIA Ceed (wrażenia)? KIA Ceed może? https://www.otomoto.pl/oferta/kia-ceed-f-vat-salon-pl-gwar-opony-ID6AzNA6.html#a9f6a69f99 https://www.otomoto.pl/oferta/kia-ceed-1-6d-f-vat-salon-pl-gwar-opony-ID6zXamI.html
  11. Żona jakieś 3 miesiące temu kupiła auto, sama ustaliła kwotę za jaką kupi samą wyznaczyła wytyczne co powinno auto mieć na co jeździć ilu drzwiowe jaki kolor itd itp. Wybrała, oznajmiła, jeździ. Wczoraj wracaliśmy do domu a ona zaczyna... Wiesz kochanie mógłbyś też raz na jakiś czas umyć nasz samochód , odkurzyć, zatankować. Pytam : Ale z jakiej racji skoro auto jest twoje Ty jesteś użytkownikiem (ja nie jeżdżę bo prawka brak) więc jak dbasz tak masz. Na to moja małżonka Ale wożę tym autem nasze dziecko do przedszkola, Ciebie jako pasażera więc masz obowiązek też o nie dbać, mówię - nie, nie mam obowiązku i przedstawiam swoje argumenty które jak grochem o ścianę i zrobiło się nerwowo.To tak po krótce. Tak szczerze, co mnie obchodzi jej samochód i jego stan (nie techniczny Ale porządkowy ) eeech.
  12. Czołem drodzy Bracia. Kupiłem wczoraj samochód. Przy oględzinach znałem jego wady - były to słaby akumulator, huczące opony i tylny wahacz. Odbyła się jazda próbna, wszystko było w porządku. Wracałem z kumplami na dwa auta - jedno kupione, drugie od kolegi. Wyjechaliśmy na autostradę. Tamci zauważyli, że jakieś iskry szły spod nowego nabytku (a ja ich nie widziałem). Jedziemy przez kilka kilometrów przepisowe 140 km/h. Nagle słyszę jakiś wybuch, silnik gaśnie. Na początku myślałem, że poszła opona. Zjechałem na pas awaryjny i widzę dym spod maski. Znajomi mówili, że w momencie huku pojawił się jakby błysk/płomień spod samochodu. Potem nie szło go w ogóle odpalić, więc musieliśmy go holować. Poprzedni właściciel był zaskoczony sytuacją. W najbliższym czasie jadę do mechanika, by zobaczyć, co było przyczyną awarii. W związku z tym mam pytanie. Czy mam prawo odstąpić od umowy i zażądać zwrotu pieniędzy? Potrzebne będzie jakieś specjalne pismo? Dzięki za zainteresowanie.
  13. Rick

    Nabycie prawa jazdy w UK, część I

    Witam wszystkich czytelników W dzisiejszym wpisie chciałbym przedstawić kulisy zdobywania prawa jazdy w Wielkiej Brytanii. Pierwsza rzecz - jak zdobyć prawko brytyjskie, gdy masz już Polskie? To bardzo proste. Wystarczy, że wejdziesz na stronę www: https://www.gov.uk/exchange-foreign-driving-licence, wypełnisz krótki kwestionariusz, następnie wybierzesz odpowiedni formularz, który to zostanie Ci przysłany na brytyjski adres zameldowania - bezpłatnie. Wypełniasz formularz, załączasz kwit potwierdzający dokonanie opłaty na rzecz wymiany dokumentu - 45 GBP, które to możesz np. zapłacić na poczcie, załączasz dwa "więzienne" zdjęcia (więzienne, gdyż zakazane jest wyrażanie na nich jakichkolwiek emocji :D), oczywiście załączasz również swoje Polskie prawo jazdy - kopertę zaklejasz, kupujesz znaczek, naklejasz, wpisujesz adres wydziału komunikacyjnego i wysyłasz. Jeżeli fotki są zgodne z wymogami, a opłata uiszczona, po ok. trzech tygodniach cieszysz się "nowym" brytyjskim prawem jazdy. Stare prawo jazdy jest zatrzymywane przez brytyjski wydział komunikacyjny, a następnie odsyłane do Polski. Tutaj też mała uwaga dla osób, które mają bezterminowe uprawnienia na polskim dokumencie - gdy wymienisz dokument na brytyjski, uprawnienia stają się terminowe. Gdy nie masz prawka w ogóle Wielka Brytania znacznie ułatwia życie osobom, którym marzy się prawo jazdy i możliwość podróżowania własnymi czterema kółkami. Najważniejszą rzeczą jest fakt, że możesz uczyć się podstaw ruchu drogowego i technik jazdy we własnym, samodzielnie kupionym pojeździe. Nie masz obowiązku zapisywania się na pełny program nauki jazdy w oficjalnym ośrodku szkolenia, choć oczywiście warto wykupić sobie "bloczek" najmniej z 10, czy też 20 godzin, aby posłuchać porad osoby znającej lepiej okoliczne tereny i pułapki egzaminatorów. Są jednak pewne haczyki, które trzeba mieć na uwadze, zanim w pełni szczęścia rozsiądziemy się we własnym pierwszym kółku i zrobimy pierwszego "kangura". Na początek potencjalny kursant musi złożyć podanie o wydanie tymczasowego prawa jazdy, tzw. "provisional driving licence". Zabawny jest fakt, że możesz złożyć podanie o ten dokument, mając 15 lat i 9 miesięcy, ale prowadzić pojazd możesz dopiero w momencie ukończenia lat 17-tu. Osoby o orzeczonej niepełnosprawności, utrudniającej im mobilność, mogą aplikować o wcześniejsze rozpoczęcie nauki jazdy, w wieku lat 16-tu (enhanced rate of the mobility component of Personal Independence Payment (PIP)). Tymczasowe prawko jest ważne 10 lat, ale od momentu zaliczenia egzaminu teoretycznego masz 2 lata, aby zaliczyć praktyczny, inaczej ponownie trzeba będzie zaliczyć część teoretyczną po tym czasie. Samochód i jego ubezpieczenie Gdy już masz ten tymczasowy dokument, trzeba nabyć auto. Z tym wielkiego problemu nie ma, jest mnóstwo pojazdów do wyboru w dość przyzwoitych cenach i stanie, gdyż: ze względu na kierownicę po "złej stronie", jest na nie mały popyt za eksport, więc trzeba z ceną nieco zejść lokalnie historię przebiegu i przeglądów każdego pojazdu sprawdzisz w komputerowej bazie danych, bezpłatnie, więc poważne "grzechy" pojazdu szybko wyjdą Już za 500-700 GBP znajdziesz bez problemu sprawny, z przeglądem, Twój pierwszy pojazd na stracenie do podstawowej nauki jazdy. Jeszcze kwestia tzw. tax-u, czyli podatku od pojazdu. Jest to podatek obowiązkowy, a liczony jest na podstawie emisji spalin danego samochodu. Dla przykładu samochód elektryczny ma podatek wynoszący okrągłe 0, podczas gdy naprawdę dymiący pojazd, może mieć przypisane nawet 2000 GBP podatku rocznie. Pełna tabela wartości podatku jest do wglądu na witrynie brytyjskiego wydziału komunikacji. Można też sprawdzić wartość podatku pojazdu, który nas interesuje - online. Warto wziąć pod uwagę wysokość tego podatku przy wyborze pojazdu. Po zakupie pojazdu wchodzimy na witrynę wydziału komunikacji, wprowadzamy dane samochodu, swoje dane oraz dane karty płatniczej i opłacamy podatek (albo w ratach miesięcznych, bądź też za cały rok z góry). Ps. Jeżeli np. ktoś z rodziny posiada samochód i nie żal tej osobie go przeznaczyć na początkowe palenie sprzęgła i wyniszczanie skrzyni biegów, możesz dopisać "kursanta" jako drugiego kierowcę. Trzeba się liczyć jednak z tym, że cena składki ubezpieczenia zostanie tej osobie znacząco podwyższona. Oszczędzi to jednak czas przeznaczony na szukanie drugiego pojazdu oraz formalności z tym związanych. Po nabyciu pojazdu, trzeba go ubezpieczyć przed wyruszeniem w drogę rzecz jasna. Fundamentalna różnica między ubezpieczeniem OC w Polsce, a w Wielkiej Brytanii, to samo pojęcie tegoż ubezpieczenia. W Polsce ubezpieczany jest pojazd, więc każdy może go prowadzić bez konsekwencji ze strony policji w tej kwestii. W UK ubezpieczany jest kierowca do wskazanego przez niego pojazdu, więc gdy wsiadasz do cudzego samochodu, z punktu widzenia prawa nie możesz go prowadzić, gdyż Ty jako kierowca w tym pojeździe, nie jesteś objęty żadnym ubezpieczeniem obowiązkowym. Nie ma tutaj znaczenia, że prawowity właściciel pojazdu ma podstawowe ubezpieczenie OC, gdyż to ubezpieczenie obowiązuje jedynie jego jako kierowcę w tym pojeździe. Nie ma również znaczenia, że masz obowiązkowe ubezpieczenie podstawowe, gdyż obowiązuje ono tylko gdy prowadzisz swój samochód. Są od tej reguły oczywiście wyjątki, dokładnie dwa z tego co mi wiadomo: gdy wykupisz ubezpieczenie tzw. "full comprehensive" (odpowiednik OC+AC), gdzie jest zaznaczone, że ubezpieczenie pokrywa szkody w przypadku prowadzenia pojazdu innego niż rzeczony - sam takie obecnie posiadam gdy właściciel pojazdu w swojej polisie ujął Ciebie jako drugiego "dodatkowego" kierowcę Początkującemu i młodemu "drajwerowi" odradzam zakup pełnej polisy, gdyż kwota jaką ujrzy w cenie całkowitej, prawdopodobnie zniweluje wszystkie ambitne plany nauki jazdy. Ceny polis osiągają dla 18-latka bez doświadczenia za kółkiem, bez pełnego prawa jazdy itp., kwotę nawet, bagatela - 3000 GBP/rok i wyżej, zależnie też od modelu pojazdu, który chce się ubezpieczyć. Pod uwagę jest brane naprawdę sporo czynników, m.in.: gdzie pracujesz gdzie mieszkasz gdzie parkujesz samochód ile masz lat jaki masz samochód jakie przeróbki ma ten samochód jaki deklarujesz przebieg roczny doświadczony kierowca w Twojej rodzinie/otoczeniu długość fujary kolor skóry (No dobra, dwóch ostatnich nie napotkałem >jeszcze<, ale nie zmienia to faktu, że większość zamieszczonych tam pytań jest po prostu głupia) Skąd zatem czasem te kosmiczne wyceny. Statystyki drodzy państwo, statystyki. Taki młodociany kierowca to "bardzo wysoka grupa ryzyka", według statystyk najczęstsi sprawcy kolizji drogowych. Brytyjczycy mają pie*dolca na punkcie statystyk. Co zabawne, dla dziewczyny w tym samym wieku wycena będzie nieco niższa, gdyż podobno kobiety powodują na drodze mniej kolizji od mężczyzn. Jak jeszcze potencjalny nabywca zamieszkuje w niezbyt spokojnej dzielnicy miasta, składka będzie proporcjonalna do wskaźnika przestępczości w tym miejscu. Możesz podać fałszywy adres, lecz w momencie jakiejkolwiek kolizji ubezpieczyciel w zasadzie z automatu unieważni Twoją polisę, ewentualnie wytoczy proces sądowy. Ale tą kwestię już zostawię. Lepszą opcją na ubezpieczenie początkującego "wozidła", jest zakup "tymczasowego" ubezpieczenia, dedykowanego dla początkującego kierowcy, bez pełnych uprawnień. Niestety tutaj trzeba się liczyć z tym, że ubezpieczyciel na przykład zażyczy sobie instalację swojej "czarnej skrzynki" w pojeździe kursanta, aby monitorować jego zachowanie na drodze, prędkość jazdy jak i przebieg (czy przypadkiem nie piraci; czy nie używa pojazdu "za często"; czy nie robi za dużych przebiegów w stosunku do polisy). Idzie oczywiście znaleźć optymalne rozwiązanie, wystarczy przeznaczyć chwilę i poszukać w sieci odpowiedniej dla siebie oferty. O bardzo dobrej cenie polisy można już mówić, gdy rata miesięczna za OC nie wynosi więcej niż 50 GBP. Osobiście polecam ten wariant, gdyż nawet w przypadku tego "tymczasowego" ubezpieczenia, można złapać już swój pierwszy rok zniżki, pomimo braku pełnych uprawnień. Mam w końcu ubezpieczenie, jedziemy... "Not so fast my friend". Jest pojazd, jest opłacony podatek, ubezpieczenie również, więc jeszcze zanim wyruszymy, sprawdźmy czego brakuje. Trzeba pamiętać przed wyruszeniem w trasę, aby wyposażyć swój pojazd w białe, kwadratowe nalepki (bądź też magnesy) z czerwoną literą "L": Następnie pamiętaj, aby nie zapomnieć posadzić na przednim miejscu pasażera doświadczonego w "drivingu" śmiałka, który to zadeklarował pomoc w Twoim dążeniu do uzyskania "pełnego" prawa jazdy: Auto odpowiednio zabezpieczone: Na początek polecam rejony mało uczęszczane przez inne pojazdy, np. strefy przemysłowe popołudniu w weekend, kiedy to nie spotkasz prawie żywej duszy w tych rejonach. Przyda się też spory zapas cierpliwości, jeżeli będziesz pasażerem takiego kursu, gdyż wtedy potrafią wyjść z człowieka naprawdę skrajne emocje. Na przykład ja nauczyłem swoją lubą podstaw jazdy samochodem właśnie poprzez naukę jazdy po "industrialach". Początki były trudne, opłacone potem, łzami i zdrapanym nawet raz gardłem, ale tym większa była satysfakcja, gdy zaczęliśmy oboje zauważać postępy w jej nauce. Ważna uwaga - nie możesz jeździć po dowolnych drogach swoim pojazdem posiadając "tymczasowe" prawko. Typem jezdni, gdzie absolutnie nie wolno Ci wjechać z "L"-kami, to drogi oznaczone jako autostrady. Czyli np. M25 wokół Londynu. Nie możesz też jechać w takim pojeździe sam, gdyż za to możesz otrzymać dość wysoki mandat. Gdy uczyłem moją partnerkę jeździć, po "lekcji" jechałem jak co dzień do pracy swoim autem (była wpisana jako drugi kierowca w moim pojeździe). Zapomniałem o zdjęciu tych tabliczek (były na magnes). Gdy wracałem z pracy, zatrzymał mnie patrol lokalnej policji, z pytaniem: "Dlaczego Pan jedzie sam? Pan ma tymczasowe prawo jazdy?". Wytłumaczyłem na szczęście sprawę, tabliczki zdjąłem i schowałem, a od policjantów dostałem jedynie pouczenie (wow), żebym następnym razem pamiętał, że "L"-ki można mieć tylko podczas rzeczywistej nauki jazdy "tymczasowego" kierowcy. Jeżeli "kursant" Cię denerwuję, pokieruj go na przykład na takie rondo - "carmageddon" gwarantowany : To tyle na dziś - szerokiej drogi i mocnych nerwów. W drugiej części postaram się przedstawić kulisy egzaminu teoretycznego i praktycznego.
  14. Jak w temacie . Obecnie śmigam "Wojtekiem 1999/2000" koloru zardzewiałego/ciemny brązowy. Claudio Vancini i Ugo Martelli motori napędza ową budę. Jest on 6 klapowy, uzbrojony w 13 strefowe mistyczne pole siłowe. Ogólnie extra wóz,puki się nie zepsuje będzie moją dupę wziuzł. Z centralą łączy mnie radio fabryczne na kasety/niestety. Pędnik zasilany jest bio masą . Wożę swoją"dupę z"klasą.
  15. Gintoki

    Samochody waszych marzeń

    Witajcie ponownie. W związku z tym że w tej części forum dyskutuje się o samochodach to postanowiłem zadać wam takie pytanie. Jakie auto chcielibyście mieć, gdybyście mogli je nabyć? Jakie jest lub było wasze auto marzeń? Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej marzę o tego typu samochodzie: Możecie samochody waszych marzeń wymienić pod względem wyglądu zewnętrznego, szybkości bądź też danych technicznych.
  16. Tyler

    Samczy dyliżans

    Witajcie, Noszę się z zamiarem zmiany samochodu na jakiś mocniejszy model. Obecne jeżdżę wozem mającym ledwo 120 rumaków, samochód w stanie idealnym, wiele rumaków więc nie zdechło:D Zastanawiam się nad kupnem Forda Mustanga z rocznika 2012 - 2014 z silnikiem 3,7 litra, 5,0 jest niestety zbyt kosztowny w utrzymaniu. Na celowniku mam również Nissana 370Z oraz Audi S5. Jakim wozem według Was powinien jeździć prawdziwy Samiec Alfa - wmawiam sobie, że nim jestem:D Rodziny nie mam, woziłem do tej pory na tylnej kanapie może z 7 osób. Śmieszą mnie faceci w Fordach Ka, czy Toyotach Aygo czy innych piździkach. Pokonuję miesięcznie około tysiąca kilometrów, jazda mnie odpręża a sam samochód jest swego rodzaju moją ostoją spokoju:D Chciałbym poznać Wasze opinie. Tyler
  17. Multi miał wypadek. link - https://apynews.pl/multi-wypadek treść: To wiadomość sprzed chwili - Multi dziś po godzinie 11, doznał wypadku samochodowego. Według posiadanych informacji, YouTuber znajduje się na ten moment w szpitalu, a jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. O wszystkim dowiedzieliśmy się chwilę temu z jego facebookowej grupy, na której umieścił zdjęcie z miejsca zdarzenia. Widzimy na nim jego auto, które mocno poturbowane znajduje się w rowie. Twórca dodał do niego krótki komentarz pisząc jedynie... "eh". Widzowie od razu zaczęli dopytywać o najważniejszą rzecz, czyli co dokładnie się wydarzyło i czy nic poważnego nie stało się z jego zdrowiem. Michał napisał: Tak wypadek miałem w szpitalu siedzę. Według posiadanych przez nas informacji, Multiemu nie stało się nic poważnego. Nie wiadomo jednak, co było powodem wypadku. Życzymy powrotu do pełni zdrowia - trzymaj się Michał!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.