Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ważność' .
-
Jesteś małym dzieckiem. Otrzymujesz od rodziców miłość, akceptację. Rozwijasz się, zaczynasz gaworzyć. Wszyscy zwracają na Ciebie uwagę. Nierzadko nawet rodzice podejmują z Tobą "dialog". Coś do Ciebie mówią, czego Ty jeszcze nie rozumiesz, samemu chcesz im coś przekazać ale oni jeszcze nie rozumieją Ciebie. Mimo wszystko reagują na to, że jesteś, na to, że mówisz. Mija kilka lat, zaczynasz podejmować pierwsze ważne decyzje. Rodzic Cię pyta na co masz ochotę, czy na gofry czy lody. Zaczynasz nazywać swoje potrzeby i o nich mówić, kształtuje się Twoje JA. Zaczynasz wybierać między spędzeniem czasu z tatą na spacerze, czy pójściu z nim do kina na bajkę. Twoje zdanie się liczy a Twoja potrzeba jest spełniana lub uczysz się jak samemu o nią zadbać. Wkrótce idziesz do przedszkola/szkoły. Poznajesz inne dzieci. Masz w sobie wiele miłości od rodziców, nie myślisz o tym, że Ci czegoś brakuje, po prostu idziesz i bawisz się z rówieśnikami. Poznajesz ich i dalej się kształtujesz. Dostałeś pakiet, który powinno mieć ze sobą każde dziecko. Możesz iść z tym pakietem w świat, ciągle go rozwijać i dzielić się nim z bliskimi. Ten pakiet to miłość, akceptacja i poczucie bycia ważnym. Bo Ty jesteś ważny. W końcu rodzice, dziadkowie, wujkowie i ciocie, ciągle Ci o tym przypominali. Inni liczą się z Tobą, z Twoim zdaniem. Nic nie musisz, bo czujesz się wypełniony miłością do samego siebie. Nie musisz niczego udowadniać, udawać kogoś innego, grać, kłamać. Rodzice nauczyli Cię kochać samego siebie. Pokazali, że jesteś dla siebie samego najważniejszą osobą w życiu... Niestety tak do końca nie jest. Nie trzeba pochodzić z domu alkoholowego aby wyjść z niego, z poczuciem pustki, zagubienia i niskiego poczucia własnej wartości. Otrzymujemy skrzywiony obraz siebie i szukamy wszelkiej rekompensaty w świecie zewnętrznym, zapominając o samym sobie. "Ważność" to atrakcyjna dziewczyna, posiadanie samochodu, albo dobrze płatnej pracy. Ale co gdy dziewczyna odejdzie, samochód ukradną a z pracy wyrzucą? Chodziłeś wcześniej dumny z siebie, że to wszystko osiągnąłeś a patrzyłeś na zwykłych sklepikarzy w Żabce z pogardą, bo przecież zarabiają od Ciebie mniej. Są od Ciebie mniej ważni. Gdy jednak samemu wszystko stracisz zaczynasz się czuć śmieciem. Bo tak się zaprogramowałeś. Bo teraz nie jesteś już dla siebie ważny. Albo chwalisz się wszystkim dookoła ile to jesteś w stanie wypić, ile to panien zaruchałeś, ile to autem wyciągnąłeś na autostradzie. Po co Ci to? Żeby znaleźć podziw wśród innych, żeby poczuć się ważnym. Przez moment. Poczuć to, usłyszeć to, czego się nie poczuło ani nie usłyszało w czasach dzieciństwa. Że jest się po prostu w porządku. Po co się chwalisz kolejnym zdjęciem na Facebooku, że jadłeś w tej i tej restauracji? Czy nie chodzi o podziw wśród innych i właśnie podkreślenia swojej ważności? Ludzie są głodni. Potwornie głodni bycia ważnym. M.in. dlatego wchodzą w związki. "Niech mnie już ktoś pokocha, niech mnie w końcu ktoś pochwali, niech w końcu ktoś doceni". Dziecko z domu DDA często czuje się nieważne. Czuje się śmieciem. I szuka. Miłości, akceptacji. Szuka jej w domu. Zaczyna grać, udawać kogoś innego tylko żeby zwrócić na siebie uwagę rodziców, którzy są zajęci sobą. Potem wychodzi z takiego domu i szuka uwagi wśród innych "niedostępnych" emocjonalnie zamiast doceniać tych, którzy już go otaczają, już go akceptują, już z nim chcą spędzać czas. Weźmy teraz takiego Artema na warsztat. Żeby przetrwać w domu musiał się wycofywać, bo sygnał od rodziców był jasny - teraz nie mam dla Ciebie czasu, nie jesteś dla nas ważny. Musiał rozśmieszać bo widział, że sprawia tym radość rodzicom. Że kumple w szkole mu wtedy mniej dokuczają, że ludzie go częściej akceptują i przychylniej na niego patrzą. Artem dorasta i zdaje sobie sprawę, że rozśmiesza ludzi i, że jest lubiany ale jakoś nie za specjalnie ludzie się z nim liczą gdy chodzi o kwestie ważniejsze. Rozśmiesza dziewczyny i trafia do szufladki "kolega". Teraz rodzi się pytanie na ile w tym rozśmieszaniu jest prawdziwy Artem a na ile, mechanizm, który kiedyś pomógł przeżyć i przetrwać. Artem nie czuł się ważny w domu. Czasami też dla siebie samego nie czuje się ważny. Wychodzi to w relacjach z kobietami. Sporo nad tym pracował jednak dalej boi się wchodzić w związki, bo co on zrobi gdy dziewczyna go odrzuci? Wybierze innego, tak jak rodzic wybrał coś lub kogoś innego zamiast potrzeb własnego, bezbronnego dziecka? Z automatu uruchamia się w nim jedna myśl: mogę się osunąć w cień, bo nie jestem ważny. Ale po co cierpieć skoro można od razu się zablokować. Też trochę boli ale ten ból jest znany, oswojony. Panowie, teraz pytanie do Was. Jak sobie z tym radzicie? Też zauważyliście pewnie po sobie, że niekiedy dąży się do bycia w centrum uwagi, do akceptacji ludzi wokół, do poczucia, że inni się ze mną liczą. Nie mówię już o skrajnościach z domu DDA, ale o normalnych sytuacjach w życiu. Może zaobserwowaliście podobne sytuacje u siebie, innych. Do refleksji skłoniła mnie sytuacja z niedawnego wesela, gdy mój bardzo dobry kumpel za moim przyzwoleniem zaczął tańczyć z moją partnerką. Partnerka nie jest moją dziewczyną, więc starałem się nie mieć wobec niej jakichś oczekiwań itp. itd. Kumpel przyszedł sam ale odczułem, że wpadł mojej partnerce w oko. Zgadnijcie co się w Artemie pojawiło? Z jakimi emocjami musiał stoczyć niewielką potyczkę, która sięga dość przykrej przeszłości. Ten sam wątek: "ja się osunę w cień, nie jestem ważny". Szybko się z tym uporał ale niesmak, pozostał. Na bank wchodzi tu też temat poczucia odrzucenia, może nie przeżytego w dzieciństwie tak jak należy. Mechanizm który gdzieś w domu służył do przetrwania ma się nijak do rzeczywistości. Mam nadzieję, że mój tekst komuś pomoże, skłoni do refleksji, pozwoli zrozumieć pewne mechanizmy, które ludzie wynoszą z domów. Zapraszam do własnych przemyśleń i dyskusji. Wszelkie rady pozwalające uporać się z powyższym problemem ważności są jak najbardziej pożądane Na koniec Edward Stachura, który trochę o tym co tu wspominam napisał w wierszu Braciom pewnie dobrze znanym: https://poema.pl/publikacja/773-z-nim-bedziesz-szczesliwsza
- 16 odpowiedzi
-
- 8
-
- dda
- akceptacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: