El Cucuy Opublikowano 24 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2017 Skoro już jestem na forum, moją chęcią, jak i obowiązkiem jest podzielić się informacjami opublikowanymi przeze mnie w serwisie Spotted dotyczącym mojego rodzinnego miasta. Nie ukrywam, że użyłem tutaj wiedzy zaczerpniętej z jednej z audycji Marka. Post Spotterki o następującej treści: "Jakiego adwokata z XXX lub okolic polecacie. Chodzi o to bym dostała większe alimenty i ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich ojca dziecka. Zależy mi na wyciągnięciu jak największych alimentów i odcięcie się zupełnie od ojca dziecka ale musi mi ktoś pomóc. Chociaż dziecko jest malutkie to nie potrzebuje od niego zabawek, ubrań i obecności tylko alimentów. Płaci mi mało i chce mnie wyręczać w kupowaniu wszystkiego. Ja wolę pieniądze i sama sobie kupię co zechcę. Skoro ma na prezenty to mam nadzieję że sąd go zmusi do płacenia większych alimentów." Po ujrzeniu tego posta zagotowało się we mnie. Poniżej moja odpowiedź: "Ja również mam nadzieję, że jest to prowokacja, ale nie mogę nie przedstawić skali pewnego zjawiska. 85% młodych przestępców w więzieniach pochodzi z rodzin bez ojca, 90% dzieci uciekających z domów to dzieci wychowywane bez ojca. Nie zwracam się tutaj do normalnych, uczciwych kobiet i dobrych matek, tylko do kobiet takich, jak autorka posta, które bawią się w sądowe rozgrywki - sądy przeważnie przyznają matkom prawa do opieki nad dziećmi, ale czy na pewno z takimi mamusiami jak autorka posta jest zawsze tak fajnie i wspaniale? Lećmy dalej. 70 % młodzieży w państwowych placówkach opiekuńczych (poprawczakach, nazywajmy rzeczy po imieniu) pochodzi z domów bez ojca. 85 % dzieci wykazujących zaburzenia zachowania to dzieci wychowywane bez ojca. Super efekty dania praw takim kobietom jak autorka posta. 71% uczniów rezygnujących z nauki na poziomie szkoły średniej pochodzi z domów bez ojca. 63% nieletnich samobójców pochodzi z domów bez ojca. 85 % gwałcicieli motywowanych chęcią rozładowania złości wychowywało się bez ojca. 40 % matek podaje, że ingerowało w spotkania dzieci z ojcem w celu ukarania byłego małżonka. Podkreślam, tylko 40 % się do tego PRZYZNAŁO. I ostatnie - dotyczące grupy, w której jest autorka posta - 50 % matek nie widzi żadnej wartości w utrzymywaniu kontaktów ojca z dziećmi. Zazwyczaj w procesie wychowania ojciec uczy dziecko tej logicznej strony życia, a matka uczy strony emocjonalnej. Obydwie sfery są niesłychanie ważne. W jaki sposób dziecko ma zdobyć wzorce tego kim jest mężczyzna, jeśli zabierze się mu ojca? A właśnie to robi system - dał bardzo duże prawa takim osobom jak autorka posta, a one to wykorzystują robiąc z dzieci karty przetargowe, jak to słusznie jedna z Pań w poprzednim komentarzu wspomniała. Podkreślam jeszcze raz - moja wypowiedź nie jest atakiem na całą płeć żeńską, bo bez Was drogie Panie byłoby smutno i nudno. Uderzam tylko i wyłącznie w takie kobiety, jak autorka posta, jak zresztą większość z moich przedmówców, czy przed-komentatorów. " W kolejnym poście podałem oczywiście źródło. Co o tym sądzicie? Rośnie nam kolejny wychowanek poprawczaka? 4 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I_am_the_Senate Opublikowano 24 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2017 A jakie były odpowiedzi tam, gdzie to napisałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Cucuy Opublikowano 24 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2017 O dziwo autorkę posta bardzo mocno zaatakowały inne Panie, które wypowiedziały się w podobnym do mojego, oburzonym tonie. Jest nadzieja w kobietach z mojego regionu. W mniejszości z kolei były głosy twierdzące, że użytkownicy Spotted nie mają prawa autorki oceniać. Z tym jednak nie do końca się zgodzę, bo w końcu puściła wiadomość w przestrzeń publiczną, zwiększając ryzyko linczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzachMat Opublikowano 24 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2017 Jeśli możesz to zapodaj linka 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Cucuy Opublikowano 24 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2017 Mam okazję do przetestowania duszy ryzykanta? Jest tam moje imię i nazwisko. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzachMat Opublikowano 24 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2017 Jeśli tak to przepraszam.... Nie było tematu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Cucuy Opublikowano 24 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2017 Na spokojnie. Też chcę się Wam przysłużyć nową wiedzą do analiz. Swój komentarz musiałem jednak usunąć. Miasto niewielkie, moje środowisko zawodowe dość konserwatywne, a i tak już jestem w nim uznawany za rewolucjonistę, który jedzie po bandzie. Nie mam jednak nic przeciwko temu, abyście poczytali inne komentarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 28 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 Dnia 24.10.2017 o 22:28, El Cucuy napisał: O dziwo autorkę posta bardzo mocno zaatakowały inne Panie, które wypowiedziały się w podobnym do mojego, oburzonym tonie. Jest nadzieja w kobietach z mojego regionu. "Bo to -szon jest. Ja jestem inna. A mój przypadek byłby WYJĄTKOWY". Yhm... Tja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Cucuy Opublikowano 29 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2017 Po treści posta widać było wyraźnie, że cała sprawa musiała wejść na poziom walki osobistej. Kiedyś moja była (na szczęście była :D) sama mi w kłótni wyartykułowała, że gdybyśmy mieli potomstwo, wycisnęłaby mnie z pieniędzy jak cytrynę. W chwili emocji nagle wszystkie maski społeczne opadły. Ciekaw jestem, czy autorka posta wie o tym, o czym kiedyś wspominał Marek w odniesieniu do Poradnika Rozwodnika - o fakcie ustalania wysokości alimentów nie w oparciu o rzeczywiste zarobki byłego męża, ale o jego możliwości zarobkowe. Ciary mi po kręgosłupie przeszły, jak się o tym dowiedziałem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PewnySiebie Opublikowano 29 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2017 Hahah jaka mangina odpisała Cytuj Drodzy komentujący... Spaliliście na stosie mało doświadczoną dziewczynę, która w dość niefortunny sposób ujęła tragedię nieudanego związku... Może i jest żądaniową materialistką, ale uczciwie przyznajcie - komu w dzisiejszych czasach nie zależy na kasie...? Próbuję zrozumieć tę dziewczynę, czytać między wierszami straszny żal do ojca jej dziecka. Po tym, co napisała trudno dopatrzeć się tego, że jest wzorowym ojcem. Czy ktoś z Was zagwarantuje, że nim jest? Że np. nie lał dziewuchy za cokolwiek? Że nie znikał na kilka dni? Że nie zdradzał jej? Że nie wszczynał awantur?Ja nie bronię Cię, dziewczyno. Staram się jedynie być obiektywny i nie zakładać Twoich najgorszych pobudek. Nie usunęłaś posta i nie bronisz się. To może świadczyć o tym, że racja jest po Twojej stronie. Albo jesteś tak głupia i próżna... Bez względu na to jak jest, NIKT nie ma prawa ciosać Ci kołków na głowie...! Ja nie bawię się w JHS, a Wy nie bawcie się w Faryzeuszy. Jednak pokuszę się o znany wszystkim cytat: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 29 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2017 Swego czasu na ćwiczeniach z prawa cywilnego widziałem live jak dziewczyny ćwiczą pisanie wniosków rozwodowych i o alimenty / podniesienie ich. Ich miny argumenty cóż sprawiły ,że jestem bardzo wrażliwy na tę kwestię. Co ciekawe koledzy pisali raczej w związku z działalnością gospodarczą, jakieś kwestie związane z autami itp. Co nie zmienia faktu ,że to były te nieliczne zajęcia gdy panie były bardzo aktywne zadawały dużo pytań itp. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavex Opublikowano 29 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2017 (edytowane) Dlatego za prawniczki się nie biorę. Za duże ryzyko. Edytowane 29 Października 2017 przez slavex Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 29 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2017 Godzinę temu, Ramzes napisał: Swego czasu na ćwiczeniach z prawa cywilnego widziałem live jak dziewczyny ćwiczą pisanie wniosków rozwodowych i o alimenty / podniesienie ich. Ich miny argumenty cóż sprawiły ,że jestem bardzo wrażliwy na tę kwestię. Kiedy przed niedoszłym rozwodem, do mojego prawnika przyszło pismo od prawniczki byłej.... I przeczytałem w nim o moim rzekomym "nie logicznym" działaniu, wyjebało mnie na plecy i wierzgałem ze śmiechu jak młody ogier...nie no kurwa baba i logiki będzie mnie uczyć... Myślenie jedno torowe jajników bym to nazwał. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Cucuy Opublikowano 30 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Października 2017 A pomyśleć, że jeszcze w czasach mojego białorycerstwa załatwiłem jednej z Pań pracę (całkiem niezłą o dziwo, byłem zaskoczony, że mam taką moc sprawczą :D) i liczyłem na wdzięczność. Oj durny człowiek był durny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi