Skocz do zawartości

Jak zostać testerem oprogramowania?


Carl93m

Rekomendowane odpowiedzi

Temat był wałkowany na różnych stronach i blogach, ale chciałbym się dokładnie dopytać, bo wiem, że tutaj kilka osób się zajmuje właśnie IT.

 

Nie wiem na cholerę studiowałem humanistykę, byłem młody i głupi blablabla..., ale nie wracajmy do tego proszę :D

 

Październik przesiedziałem w domu i zacząłem swoją naukę. Zacząłem od nauki podstaw Java.

- nauczyłem się podstawowych elementów języka;

- zrozumiałem OOP, przerobiłem i potrafię wytłumaczyć i zastosować dziedziczenie, polimorfizm, klasy abstrakcyjne, interfejsy itd.

Na razie tyle. Uważam, że od laika to już jest coś.

 

Wyszukałem kurs testera, który kosztuje +/- 3000 PLN. Niby można jednorazowo wydać, ale... to tylko 3 dni i ok. 20h. W tym egzamin ISTQB.

 

Dałby mi ktoś jakąś wskazówkę, skorygować tą drogę?

Dalej chce się uczyć Javy i skoro już trochę rozumiem planuję odstawić książkę i przejść na bardziej praktyczną naukę - czytanie, analizowanie i przebudowywanie czyjegoś kodu.

 

Dokupiłem sobie książkę Programowanie dla początkujących w 24h, po to, żeby całościowo zorientować się, nie tylko w java. Kupiłem sobie też książeczkę do Androida oraz książkę o Algorytmach.

 

Poza tym czasem mi idzie dobrze, czasem muszę dłużej posiedzieć nad czymś.

Ponownie zacząłem rozważać opcję pójścia na kurs java za ok. 8000 PLN. W tym momencie jest on poza moim zasięgiem finansowym, musiałbym pójść do jakiejś roboty i dorobić parę tysi.

 

PS> Muszę się śpieszyć, bo już miesiąc siedzę w swoim pokoju, a zaraz rodzice będą krzywo patrzeć na moje poczynania ^^

 

Pomocy :unsure:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minutes ago, Carl93m said:

Dalej chce się uczyć Javy i skoro już trochę rozumiem planuję odstawić książkę i przejść na bardziej praktyczną naukę - czytanie, analizowanie i przebudowywanie czyjegoś kodu.

Github to protip... lub inny sourceforge czy bitbucket. Tam masz od zajebania kodu który możesz swobodnie przebudowywać na zasadach open source.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako tester oprogramowania wystarczy że będziesz umiał obsługiwać komputer i potrafił czytać ze zrozumieniem. Tester to nic innego jak ktoś kto bawi się w użytkownika aplikacji i sprawdza czy dana funkcja działa poprawnie. Test jest przeprowadzany zgodnie ze scenariuszem testowym. Po wykonaniu testu odhaczasz w systemie że dana funkcjonalność działa lub nie. Ot cała filozofia. Większość testerów w korpo w którym obecnie pracuję nie potrafi nic więcej. Serio, wystarczą dobre chęci. Jeśli pójdziesz na rozmowę to dobrze abyś wiedział co to jest JIRA, jaki jest cykl wytwarzania oprogramowania, itp. podstawy. Jeśli będziesz potrafił obsługiwać takie rzeczy jak terminal linux w zakresie podstawowych komend takich jak: cd, grep, cat, podstawy edytora vim, less w celu znalezienia w logach przyczyny błędu to już będziesz "bardzo dobry".

 

Aha, mówię tutaj o testerze MANUALNYM a nie o inżynierze testów który pisze testy jednostkowe itp. 

Edytowane przez Karakalla
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Karakalla.

W sumie to myślę, żeby sam przerobić w domu jakiś sylabus na ten ISTQB..., a pójść na sam egzamin.

 

Chcę coś zrobić, bo dopóki nie napiszę jakichś programów do portfolio, to chyba pracodawca  z góry wypierdoli moje CV jak zobaczy jakie mam wykształcenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem. Dokładnie tak będzie. Pisałem Ci w innym wątku jak możesz relatywnie szybko dojść do junior developera. W przedmiotach ścisłych nie ma specjalnej drogi dla królów. Trzeba wszystko robić od podstaw, krok po kroku. To nie jest tak jak w historii - można być specem z historii Francji XIX wieku i nie słyszeć słowa o Aztekach. Zacznij od najprostszych spraw, miej oczy i uszy szeroko otwarte, dopytuj, wykazuj inicjatywę,  próbuj rozwiązywać problemy samemu nie zrzucając ich na innych a sam nawet nie zauważysz jak szybko się będziesz uczyć. W pracy spędzisz przy IT 8h, w domu nigdy nie będziesz mieć na to czasu. Znaczna większość specjalistów to samoucy który poświęcili na to wiele godzin a studia były dla nich tylko formalnością. Serio kup tę książkę o której Ci wspominałem w innym wątku. To jest książka którą się czyta jak powieść, dosłownie. Jest dla zupełnych laików (taki był zamysł), nie przejmuj się że dotyczy języka Pascal. Ona wyjaśni Ci co się z czym je.

Edytowane przez Karakalla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93mZ tego co czytam, to mi się trochę lasuje pojęcie słowa"abstrakcja".

Mianowicie:

- bez znania istnienia pojęcia algorytm, nie istnieje żadne oprogramowanie.

- optymalizacja kodów

- macierze,tablice,stosy,przesunięcia,flagi

- kwant czasu procesora

- działanie w tle

- wielozadaniowość

- interfejsy i/o wszelakiej maści

Programowanie obiektowe to nic innego jak wyłapywanie/oddziaływanie  duszków dokoła cię otaczających i wracanie do pozycji wyjściowej.

Brat @Karakalla dobrze prawi zapoznaj się najpierw z programowaniem drabinkowo/wynikowym, potem przenikaj w obłokowo/cykliczne.

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado wyjaśnię trochę, bo się czuję zakłopotany.

 

1. Miesiąc temu chciałem zacząć programowanie od podstaw podstaw. Chciałem przeczytać jakąś książkę, zobaczyć o co w tym wszystkim chodzi, popróbować kodu w Pascalu, albo C.

2. Niektórzy mi powiedzieli, że nawet jak na początkującego to nie ma sensu. Weź się od razu od początku za jakiś obiektowy język, bo wszystko przyjdzie z czasem, a nie ma sensu tracić czasu.

3. Poszedłem na prezentację jednej ze szkół java i mi się spodobała koncepcja, cała idea, że co oni nie zrobią itd. Że od zera w 5 miesięcy będę tworzył zaawansowane aplikacje.

4. Łyknąłem. To samo YouTuberzy, mówią: "weź czyjś kod i przepisuj, tak się ucz."

5. @Tornado masz świętą rację. Niektóre rzeczy w javie robię intuicyjnie, a ni cholery nie wiem skąd to się bierze, ale piszę, bo pamiętam i mniej więcej kojarzę.

6. Ciężko tą książkę znaleźć, bo jest wiekowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m

Napisz mi na pw.

Mam ponad 10 lat doświadczenia w IT, głównie w testowaniu właśnie.

Wszystko Ci opowiem i doradzę.

Dobrze, że uczysz się właśnie Javy, bo podstawy tego języka są potrzebne do używania selenium webdrivera (może też być python, ale mniej spotykane na rynku).

Za kurs ISTQB Foundation nie warto płacić, bo to dość prosty egzamin i łatwo nauczyć się samodzielnie za pomocą materiałów w necie.

Tester nie testuje kodu, tester sprawdza funkcjonalność głównie, choć jest cała masa testów niefunkcjonalnych to i tak od tego zaczynasz w pracy.

@Karakalla

To gdzie Ty pracujesz, że masz tak nieogarniętych testerów?

Ktoś te scenariusze w ALMie czy TestLinku bądź innym narzędziu musi napisać ... i to jest cała zabawa i piękno testowania - wymyślanie scenariuszy :)

No niby są podejścia, że tylko exploratory robimy, ale w niektórych środowiskach tego nie widzę, bo jakiekolwiek walidowane środowisko nie pozwoli tylko na testy eksploracyjne, bo to za trudno zwalidować takiemu walidatorowi i potem same problemy przy jakimś audycie.

@Carl93m Tylko zdecyduj czy chcesz być testerem czy programistą, bo to 2 zupełnie inne ścieżki kariery ... jak Cię kręci pisanie kodu to zostań programistą, jak Cię kręci szukanie dziury w całym - to zostań testerem. Ja gdy ktoś przychodził na rozmowę na testera w celu zostania potem programistą to od razu miałem zapaloną czerwoną lampkę, mimo, że i tak razem dbamy o rozwój i jakość oprogramowania, które jest tworzone, to i tak starałem się poprowadzić rozmowę tak, by ktoś zaczynał od odpowiedniej dla Niego ścieżki kariery. Ty pytasz o to jak zostać testerem, a nie wspomniałeś o czytaniu sylabussa, a o nauce Javy, więc może to nie droga dla Ciebie ... A może tak ... nie wiem, ludzie mało wiedzą o testowaniu mimo wszystko, więc trudno się określić komuś kto nie jest w temacie.

A to, że skończyłeś humanistykę nie jest niczym złym, bo znam zajebistych testerów po historii, czy polonistyce, takich którym do pięt nie dorastają ludzie po informie :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Niektórzy mi powiedzieli, że nawet jak na początkującego to nie ma sensu. DLACZEGO ? Wyjaśnili ci to ?

Weź się od razu od początku za jakiś obiektowy język, bo wszystko przyjdzie z czasem(samo nie przyjdzie), a nie ma sensu tracić czasu (co według ciebie jest stratą czasu przy programowaniu/nauce programowania).

Zapomnieli dodać, że jest to programowanie obiektowo okienkowe. 

Jesteś w stanie napisać "prostacki " program w notatniku i go  skompilować  do wynikowego/wykonywalnego ???

Dasz rade odpalić cokolwiek poza środowiskiem"windy" ????? 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Barhar napisał:

Tylko zdecyduj czy chcesz być testerem czy programistą, bo to 2 zupełnie inne ścieżki kariery

Amen. A i parę innych ścieżek w IT też jest. @Carl93m z Twojego wpisu trudno mi odczytać w jakim kierunku ciążysz. Chyba chcesz coś innego od tego czego się uczysz. Albo odwrotnie.

 

14 godzin temu, Carl93m napisał:

Niektórzy mi powiedzieli, że nawet jak na początkującego to nie ma sensu. Weź się od razu od początku za jakiś obiektowy język, bo wszystko przyjdzie z czasem, a nie ma sensu tracić czasu.

Sorry, ale to ignoranci. Wiesz po co dobrzy programiści poznają inne języki, techniki, systemowe API, frameworki? Od niskopoziomowego asemblera, kontrolerów po wysokopoziomowe cuda? To spytaj dobrych programistów a nie rzemieślników od jednej rzeczy, bo to jest przepastnie różne ogarnianie tematu.

 

14 godzin temu, Tornado napisał:

Dasz rade odpalić cokolwiek poza środowiskiem"windy" ????? 

Witamy w świecie multiplatform, IoT i promów kosmicznych.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m Z doświadczenia wiem, że jak chcesz konkretnej kasy w IT to nie ma drogi na skróty... Obok Javy, przerób sobie chociaż część Cormena o algorytmach i strukturach danych. Daruj sobie czytanie dyskusji jaki język na początek albo jaki najlepszy. Szkoda czasu na shitstormy początkujących programistów lub Mirków klepiących na codzień  w wordpressie stronki. Każda technologia ma swoje zastosowanie, a o jej wyborze często decyduje po prostu opłacalność. Zainstaluj sobie też Linuksa (virtualbox + lubuntu wystarczy na początek - zainstalować możesz coś innego z lekkim środowiskiem graficznym, też szkoda czasu na dyskusje o wyższości debiana nad fedorą i odwrotnie), i staraj się też poznawać ten system. Przeczytaj też książkę "Rzecz o istocie informatyki" Harela. Lekko napisana książka, która obrazuje czym w ogóle informatyka jest (hehe, komputerki - no nie do końca prawda, a właściwie to g prawda - komputer dla informatyka jest narzędziem, ale sama informatyka raczej traktuje o tzw. mechanizacji abstrakcji).

 

 

 

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady Panowie. Faktycznie ciekawa jest wiedza o tym jak komputer działa na najniższym poziomie. @volcaniusch a czy w tej książce, którą podałeś jest opisane jak działa ten cały kompilator, interpretator, RAM, procesor itd. ? Zacznę przygodę od informatycznej "Księgi rodzaju".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m Jeżeli chcesz tego się dowiedzieć to "Organizacja i architektura systemu komputerowego. Projektowanie systemu a jego wydajność" Stallingsa, "Anatomia PC" Piotr Metzger - opisane działanie komputera, a działanie kompilatorów A.V. Aho, R. Sethi, J.D. Ullman - "Kompilatory. Reguły, metody i narzędzia". Jeżeli chcesz wiedzieć coś o kompilatorach jeszcze więcej to zetkniesz się z teorią języków formalnych, gramatykami i tak dalej. Tutaj się może okazać, że matematyka na studiach, a szczególnie logika i teoria mnogości wcale nie były upierdalaczami i zapychaczami. ;)

 

http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.php?title=Strona_główna  -  tu masz dużo ciekawych informacji

Edytowane przez volcaniusch
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, to tak na szybko, bo tutaj padło wiele idealistycznych propozycji, ale mało konkretów - zanim kolega to pozna, to miną lata.

W praktyce, żeby zostać testerem najbardziej przydaje się... nakłamane doświadczenie w CV - tak, niestety. Rynek jest chwilowo przesycony i ciężko się załapać początkującym (przynajmniej w dużych miastach, nie wiem jak w średnich), a duża ilość Grażynek po kursach ISTQB utrudnia wejście zdolnym nowicjuszom - po prostu prawie nikt nie chce kogoś bez doświadczenia, żeby się nie naciąć. Niektóre firmy wprost na tym żerują szukając ludzi z doświadczeniem na.... półdarmowe staże.
Dużo otwartych rekrutacji kończy się i tak wzięciem kogoś po znajomości. Informacje mam od znajomego Test Managera z Wawy + moja własna obserwacja zmagań trzech kobiet (w tym dziewczyny kolegi, który jest front end developerem i wyszkolił ją porządnie na własnych appkach webowych) przebranżawiających się w tym kierunku.

Na testera manualnego przeważnie wystarcza wiedza z ISTQB (sam kurs niewiele da - ta wiedza jest dostępna, przykładowe egzaminy też) + ogólne ogarnianie IT/Office.
Wyższy szczebel to już rejony SQL, obsługa bugtrackerów (np. JIRA), systemy kontroli wersji (np. git), podstawy programowania.
Jeszcze wyżej to rejony testowania API (np. Postman) albo testy automatyczne (JAVA/Python + Selenium).

Moim zdaniem teorię zawsze nadrobisz, przeglądaj fora testerskie, materiały z testuj.pl itd. - im szybciej wpadnie jakieś doświadczenie, tym lepiej.
 

Edytowane przez t0rek
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m czy rozważałeś może inną drogę kariery w IT? Jeśli nie masz studiów, ani porządnych podstaw w programowaniu, to może ciężko być się załapać nawet na pozycję testera, z uwagi na fakt, że w dzisiejszych czasach jest pełno ludzi po studiach IT w przysłowiowej Częstochowie, a rekruter zawsze będzie wolał kogoś, kto zna te "podstawy" IT, nawet po słabej uczelni. Co innego, gdybyś miał doświadczenie, a nie miał studiów. U Ciebie sytuacja wygląda inaczej. Nie masz ani studiów, ani doświadczenia. 

 

Jakiś czas temu brałem udział w rekrutacji na stażystę do mojego zespołu w dziale IT. Kandydatów było wielu, po różnych studiach i było w czym przebierać jeśli chodzi o samo zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Oczywiście zaproszeni zostali ludzie po kierunkach IT po różnych uczelniach. Diametralne różnice w poziomie wiedzy, oczywiście na korzyść uczelni publicznych :D

 

Ja na Twoim miejscu rozpocząłbym zaoczne studia IT i równolegle szukał stażu/pracy mając wpisane w CV, że studiujesz IT. Na pewno dostaniesz się choćby na jakiś staż, który w dużym mieście jest płatny około 2600 - 3300 netto, w zależności od firmy. Na stażu dużo się nauczysz, a jak się sprawdzisz, to zaoferują Ci ofertę pracy. Musisz sobie przypomnieć podstawy matematyki z liceum, bo na przedmiotach matematycznych najwięcej osób odpada, przynajmniej na pierwszym semestrze. 

 

Wydaje mi się, że łatwiej udało by Ci się znaleźć pracę w IT w połączeniu ze studiami, które skończyłeś. Na przykład, zakładając, że skończyłeś jakieś studia ekonomiczne, to masz duże szanse na załapanie się jako Analityk Biznesowy, gdzie współpracujesz z działem IT i zdobywasz w ten sposób doświadczenie. Zarobki również są dość duże, może nie na początku ale z czasem.

 

Przechwytywanie.png

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat zarobki mnie nie interesują na tym etapie życie. Zarobiłem pieniądze w wakacje i tylko leżą, nie potrzebuję ich ^^ Może głupio brzmi no, ale rodzice nie chcą ich przyjąć nawet na jedzenie.

Mogę zarabiać nawet przysłowiowe tysiącpińcet, byle się rozwijać, robić coś ciekawego i wśród ludzi, a nie siedzieć w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Carl93m napisał:

 Faktycznie ciekawa jest wiedza o tym jak komputer działa na najniższym poziomie.Komputer działa tylko i wyłącznie na jednym poziomie (binarnym). Nie myl pojęć poziomów języków programowania (niskiego/wysokiego rzędu, obiektowego/okienkowego, interfejsu graficznego/edytowanego-tekstowego.

 jest opisane jak działa ten cały kompilator, interpretator, RAM, procesor itd. ?Sam pomyśl co nachrzaniłeś w tym zdaniu???

Zacznę przygodę od informatycznej "Księgi rodzaju".Proponował bym równolegle zacząć od podstaw elektrotechniki /narastanie i opadanie zboczy/częstotliwość/amplituda/szeregi fouriera /kompresja /przetworniki analogowo-cyfrowe/logica boolenana . 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Barhar napisał:

 

@Karakalla

To gdzie Ty pracujesz, że masz tak nieogarniętych testerów?

Ktoś te scenariusze w ALMie czy TestLinku bądź innym narzędziu musi napisać ... i to jest cała zabawa i piękno testowania - wymyślanie scenariuszy :)

No niby są podejścia, że tylko exploratory robimy, ale w niektórych środowiskach tego nie widzę, bo jakiekolwiek walidowane środowisko nie pozwoli tylko na testy eksploracyjne, bo to za trudno zwalidować takiemu walidatorowi i potem same problemy przy jakimś audycie.

 

Pracuję w korpo na mordorze. To co pisałem dotyczy testera MANUALNEGO a nie inżyniera testów :) 

 

Panowie, nie podsyłajcie Carl93m jakichś książek o architekturze komputerów gdyż to jest lektura dla niego zupełnie nieprzydatna na tym etapie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.