Skocz do zawartości

Platon - myśli, które dają do myślenia.


Metody

Rekomendowane odpowiedzi

platon.jpg

 

 

Wszystko, co zgubę przynosi i psuje, to zło, a to, co ocala i przynosi pożytek, to dobro.

Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.

Młodzieniec staje się mężczyzną, kiedy obchodzi kałużę zamiast w nią wejść.

Kto jest istotnie dyktatorem, ten jest istotnie niewolnikiem, to jest największa niewola i poniżanie się, i schlebianie typom najgorszym. Taki człowiek zgoła nie zaspokaja E swoich pożądań, tylko cierpi niezliczone niedostatki i okazuje się w świetle prawdy biedakiem, jeżeli ktoś umie zobaczyć całą duszę – to człowiek, którego strach dławi całe życie i wciąż go chwyta skurcz i ustawiczna męka, jeżeli jego stan jest podobny do stanu państwa, którym on włada

  • Celem naszych czynów powinno być czynienie dobra.
  • Bezmyślność to choroba duszy. Występuje w dwóch postaciach: manii i niewiedzy.
  • Korzystaj z każdej chwili dnia, abyś go nie zmarnował.
  • Lepiej być krzywdzonym niż krzywdzącym.
  • Nie urodziliśmy się dla nas lecz dla naszej ojczyzny.
  • Lepiej chyba pójść choćby kawałek dobrą drogą, niż zajść daleko, lecz źle.
  • Możesz się dowiedzieć więcej o danej osobie podczas godzinnej gry niż po rocznej z nią konwersacji.

 

  • Tylko uczciwe życie jest szczęśliwe.
Edytowane przez Metody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Metody napisał:
  • Lepiej być krzywdzonym niż krzywdzącym.
  • Nie urodziliśmy się dla nas lecz dla naszej ojczyzny.

1.Z tym bym się kłócił lepiej jest poza tymi dwoma obozami, chociaż trudności hartują.

2.Czy to oznacza robienie każdej głupoty jakiej ojczyzna wymaga?

 

Mi się osobiście podoba cytat, który ma wpisany jeden z Braci właśnie z Platona: ,,Szanuj ludzi, których napotykasz każdy z nich toczy ciężką bitwę''

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maszracius_Iustus napisał:

Czy to oznacza robienie każdej głupoty jakiej ojczyzna wymaga?

Może zbyt dosłownie rozumujesz.

 

4 minuty temu, Maszracius_Iustus napisał:

1.Z tym bym się kłócił lepiej jest poza tymi dwoma obozami, chociaż trudności hartują.

Wolałbym, żeby mnie okradli niż żebym sam kradł. Nie wyobrażam sobie, żebym dopuścił się kradzieży. To wbtew moim zasadom. Miałbym wyrzuty sumienia, czułbym się jak szmata.

Tak samo z przemocą i innymi rzeczami dotyczącymi szeroko pojętej moralności.

 

Edytowane przez Metody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Metody napisał:

Lepiej być krzywdzonym niż krzywdzącym.

Mamy to w chrześcijaństwie: "Napierdzielają Cię? Nadstaw drugi policzek i nic nie rób". A potem zdziwienie, czemu ludzie się nie szanują i dają się gnoić. Dodatkowo mamy tutaj gloryfikację cierpienia. No super, cóż za piękna rada :D

 

27 minut temu, Metody napisał:

Nie urodziliśmy się dla nas lecz dla naszej ojczyzny.

Nie przypominam sobie, żebym został spłodzony, bo kraj tak chciał. Doświadczać życia i robić coś stricte dla siebie? Nieee, to przecież takie egoistyczne. Jak ktoś śmie to robić! Przecież na rękę krajowi było by, gdybym został kochającym tatusiem, który by zapierdzielał jak setka innych, będąc nieszczęśliwym... bo to czego chce ktoś inny jest ważniejsze od moich potrzeb. Logiczne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, HORACIOU5 napisał:

Nie urodziliśmy się dla nas lecz dla naszej ojczyzny.

Ja to rozumiem jako dążenie dla dobra ogółu czyli takie czynności, które przynoszą pożytek i mnie i innym. Filozofia Stoicyzmu.

 Platon żył dawno, dawno temu i pewne rzeczy się lekko przeinaczyły, zmieniły znaczenie.

 

1 minutę temu, HORACIOU5 napisał:

Mamy to w chrześcijaństwie: "Napierdzielają Cię? Nadstaw drugi policzek i nic nie rób".

Zbyt dosłownie to rozumiesz. Chodzi o akceptacje faktu i życie ze spokojem ducha, a nie żeby ruchali Cię w dupę, a Ty masz się uśmiechać, ze nic Ci nie jest. Odpuszczenie przywiązania - po wschodniemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Metody napisał:
  • Lepiej być krzywdzonym niż krzywdzącym.
  • Nie urodziliśmy się dla nas lecz dla naszej ojczyzny.

 

Z całym szacunkiem dla Platona, ale pieprzy głupoty.

 

1. Czyli mogę być kozłem ofiarnym, dostawać każdego dnia po dupie, dawać sobie wejść na głowę i być wzorowym przykładem osoby idealnej do manipulowania, no ale skoro ja czegoś takiego nie robię, to jest to w porządku... Mało pozytywne.

 

2. Ja właśnie uważam, że na podłożu egzystencji istnieje wyłącznie dla siebie. Nie jestem niczyim niewolnikiem, ani własnością, i ojczyzna nie ma tutaj nic do tego. Ojczyzna jest miejscem, w którym się urodziłem, i z którego pochodzę, ale człowiek nigdy nie powinien być wykorzystywany jako środek do osiągania konkretnych celów, zwłaszcza dziś, gdy rządzący państwami mają w dupie prawa człowieka i po trupach idą do celu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Metody jak to zbyt dosłownie? Przecież jasno jest napisane, że lepiej być krzywdzonym a nie krzywdzącym. Konkluzja jest taka, że w takim razie gloryfikowane jest, jak to określiłeś, bycie ruchanym w dupę z uśmiechem na ustach. Swoją drogą to Platon nie wziął pod uwagę trzeciej opcji: nie gnoić i nie być gnojonym. Dziwne, że zazwyczaj ludzie próbują operować tylko i wyłącznie skrajnościami bez szukania innych opcji.

 

Poza tym czy aby na pewno da się nie krzywdzić nikogo? Spójrzmy na problem szerzej. Masz grupę 10 pracowników. Każdy zapierdziela aby awansować. Wybrany zostaje jeden z nich, przez co pozostali czują się rozgoryczeni, sfrustrowani i poniekąd cierpią, bo włożyli sporo wysiłku w swoje działania. Czyli ten który awansował poniekąd sprawia, że cierpią, ale nie robi tego świadomie. Czy powinien czuć się winny? Nie. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę słowa Platona, to teoretycznie powinien olać dążenie do awansu, bo nie daj Boże kogoś skrzywdzi. Z drugiej strony nie mógł by nie robić niczego, bo wtedy krzywdził by tych, którzy widzieli by jak marnuje swój potencjał i ledwo wiąże koniec z końcem. Tak źle, tak nie dobrze i jakoś dziwnym trafem nagle nie da się dogodzić "ogółowi".

 

I jak żyć, skoro trzeba robić coś dla dobra "ogółu". Ale zaraz, skoro mam robić coś dla dobra ogółu, to mam olać swoje potrzeby, jeżeli nie będą one współgrały z tym, czego chce ktoś inny. Uuu... no niezbyt mnie to jara, bo wtedy powinienem porzucić pasję, zaprzestać bycie stulejarzem i czym prędzej zostać kochającym mężusiem i tatusiem, bo hej, przecież inni tego chcą, więc dla dobra innych powinienem to zrobić. A co z moim dobrem? Rozumiem, że mam je spuścić ładnie w kibelku, bo ja oraz moje potrzeby jako jednostka się nie liczę. W końcu jak "ogól" każe mi zostać kapłonem, to mam tak zrobić, bo to się niby przyczyni dla polepszenia ich statusu. No super, ale jednak nie. Wolę robić coś dla siebie i być zdrowym egoistą, który nie krzywdzi nikogo w dążeniu do postawionych celów oraz życia po swojemu, niż słuchać wciskanego mi powyższego Platońskiego kitu. Wysiadam ;)

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, HORACIOU5 napisał:

Poza tym czy aby na pewno da się nie krzywdzić nikogo? Spójrzmy na problem szerzej. Masz grupę 10 pracowników. Każdy zapierdziela aby awansować. Wybrany zostaje jeden z nich, przez co pozostali czują się rozgoryczeni, sfrustrowani i poniekąd cierpią, bo włożyli sporo wysiłku w swoje działania.

 To ich problem i ich dojrzałości emocjonalnej. Ja bym się nie czuł sfrustrowany. Taka jest cena rywalizacji, wygrywa tylko jeden, nawet jeżeli często nie jest to sprawiedliwe i nie zawsze zdrowę. 

 Nie zdarzenia nas uniesczęśliwiają, ale nasza reakcja na nie. To jest podstawowa, fundamentalna prawda, której ludzie nie mogą i nie chcą zrozumieć.

 Lepiej płakać jak dziecko, że się nie dostało lizaka, a tak żeśmy prosili o niego i tak na niego pracowali, a brat mi go sprzątnął i mama woli go, a nie mnie - jestem nieszcześliwy :) Zauważmy, że taka postawa towarzyszy ludziom przez całe życie. Mają 30,40,50 lat a buciki i spodnie 5,6 latka. 

 

Do reszty nie chce się odnosić, bo za dużo czasu by to zajęło, żeby przestawić moje myśli w odpowiednim świetle, bo cały czas mam wrażenie że jestem źle zrozumiany. Rysuje jabłko, a wszyscy mówią że to pomarańcz :) Ale każy ma prawo do wiedzenia spraw po swojemu :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Metody nie manipuluj. Pokazałeś jabłko i ludzie odnieśli się do jabłka, a teraz próbujesz wybrnąć poprzez twierdzenie, że ktoś to źle "widzi".

 

A co do interpretacji, to mówisz, że trzeba głębiej spojrzeć na słowa Platona. A powiedz mi, skąd masz pewność, że jest tam jakiś ukryty przekaz? A może Platon powiedział sobie "lepiej być krzywdzonym niż krzywdzącym" i miał na myśli dokładnie to bez żadnych głębszych myśli? Za to po latach przyszli sobie jacyś ludzie i postanowili dorobić jego słowom nowego sensu, bo oni zinterpretowali to po swojemu. Wziąłeś pod uwagę możliwość, że gdyby Platon pojawił się teraz w tym świecie i powiedział coś w stylu: "no miałem na myśli dokładnie to, co powiedziałem i nie wiem, czemu nagle dorobiono temu jakieś dziwne przekazy". Często bywa tak, że ludzie mówią jakieś zdanie mający na myśli "A", po czym inni interpretują to jako "B". Kolejna grupa zrozumie to jako "C". Jeszcze inna doda zupełnie nowy sens temu zdanie i wyjdzie "D". A za jakiś czas wyjdzie z tego "E", bo znowu ktoś wymyśli coś nowego. Rozumiesz do czego zmierzam? To tak w kwestii "widzenia pewnych spraw po swojemu". Ty możesz widzieć te zdania jako mające niesamowicie głębszy sens, a ja patrzę na to, co autor powiedział, a nie co miał być może na myśli.

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, HORACIOU5 napisał:

nie manipuluj. Pokazałeś jabłko i ludzie odnieśli się do jabłka, a teraz próbujesz wybrnąć poprzez twierdzenie, że ktoś to źle "widzi".

To może nie zarzucaj mi manipulacji ? Mamy różne filtry rzeczywistości i czasami powiesz A, a może być to odebrane jako B. Słowa, zdania są symbolami i nie zawsze oddają to co chce się przekazać. Może raz chociaż dasz sobie cokolwiek wytumaczyć, chociaż raz. Ładny obrazek obrazujący temat.  Skończyłem.

 

quote-introvert.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Metody napisał:

Rysuje jabłko, a wszyscy mówią że to pomarańcz :) Ale każdy ma prawo do wiedzenia spraw po swojemu :)

 

Zacząłeś temat o Platonie podając jego słowa i to zostało tutaj poddane interpretacji oraz wypunktowano błędy jego założenia, a nie te przedstawione przez Sokratesa. Nawiasem mówiąc napisałeś o jabłku (Platonie) i o tym mówiono, a nie o pomarańczach (Sokratesie). Podważanie czyjegoś zdania i sugerowanie, że nie zrozumiał bo nie zgadza się pewnym sposobem postrzegania życia jest manipulacją zwłaszcza, kiedy używasz słowa "wszyscy". Nie widzę, żeby "wszyscy" się tutaj wypowiedzieli. Kim są "wszyscy"? To ta sama grupa co "każdy"?

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

To może ja (coby nie ciągnąć problemu) odniosę się do innego cytatu ww:

 

W dniu 26.10.2017 o 08:57, Metody napisał:

Tylko uczciwe życie jest szczęśliwe.

Czy aby na pewno? Oczywiście można się spierać o definicje 'uczciwy' oraz 'szczęśliwy'.

 

Jeśli poświęcę rok czasu na nieuczciwe dorobienie się majątku, który wystarczy mi na dostatnie życie przez następne 50 lat, dzięki czemu będę mógł spokojnie poświęcić się rozwojowi duchowemu i pomaganiu innym, to czy postępuje dobrze czy źle? Z jednej strony jest to słuszne bo pomagam sobie oraz innym a z drugiej jednak nie bo dorobiłem się nieuczciwie. Przez rok nie byłem szczęśliwy ale doprowadziło mnie to do szczęścia na następne 50 lat i pozwoliło przepracować te 'złe' rzeczy a także pomóc innym. Można też powiedzieć, że stworzyłem złą karmę, którą następnie przepracowałem i odwróciłem na dobrą ale dzięki tej złej.

 

Mam nadzieję, że nie zamotałem za bardzo ;).

 

Z drugiej strony jeśli pracuję i żyję uczciwie (co zwykle nie daje zbyt wielkich profitów) i nie jestem w stanie nic z pensji odkładać oraz brakuje mi na podstawowe potrzeby dnia codziennego to skąd czerpać to szczęście? Większość czasu w takich przypadkach to zastanawianie się jak związać koniec z końcem od pierwszego do pierwszego. Rozumiem satysfakcję z tego, że nie zniżyłem się do poziomu tych co żyją nieuczciwie ale jak tą satysfakcją nakarmić rodzinę, popłacić rachunki i znaleźć czas na rozwój duchowy?

 

Z całym szacunkiem dla Platona i wielu innych starożytnych myślicieli ale ciekawi mnie w jakich warunkach przyszło im żyć, z jakimi problemami codziennymi się borykali, gdzie, dla kogo i za ile pracowali?

Większość cytatów jednak przypomina ówczesną propagandę i porównanie do dzisiejszego biskupa, który podjeżdża najnowszym mercedesem pod kościół i mówi do ludu, że ubóstwo uszlachetnia.

 

A może są jeszcze inne interpretacje?

 

W dniu 26.10.2017 o 08:57, Metody napisał:

Celem naszych czynów powinno być czynienie dobra.

W zasadzie to tylko z tym cytatem nie mam żadnych problemów :), aczkolwiek i tu po namyśle nasuwa się kilka wątpliwości ;). Ale to może kiedy indziej.

 

W dniu 26.10.2017 o 08:57, Metody napisał:

Nie urodziliśmy się dla nas lecz dla naszej ojczyzny.

Mi to ewidentnie kojarzy się z Goebbelsowską propagandą, że każda Niemka powinna urodzić syna Furerowi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Cortazar napisał:

Z całym szacunkiem dla Platona i wielu innych starożytnych myślicieli ale ciekawi mnie w jakich warunkach przyszło im żyć, z jakimi problemami codziennymi się borykali, gdzie, dla kogo i za ile pracowali?

Większość cytatów jednak przypomina ówczesną propagandę i porównanie do dzisiejszego biskupa, który podjeżdża najnowszym mercedesem pod kościół i mówi do ludu, że ubóstwo uszlachetnia.

 

A może są jeszcze inne interpretacje?

 

Mi to ewidentnie kojarzy się z Goebbelsowską propagandą, że każda Niemka powinna urodzić syna Furerowi.

Odrzucając filozofię i historyzm skazuje się na ciągłe powtarzanie tych samych błędów. (Ciągłe odkrywanie koła.)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.