Marek Kotoński Opublikowano 30 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Od tego Pana, zacząłem wątpić w moją religię, zasady i życiowe cele http://www.youtube.com/watch?v=y88bRmWLdJI Ten człowiek zasiał we mnie ziarno niepokoju, które wykiełkowało w wielki niepokój... Ale i czasami niezwykły powiew szczęścia i wolności. To mój duchowy mędrzec. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Solvay Opublikowano 30 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Dzięki temu, że zainspirowałeś się tym Panem, pomagasz stale odmieniać nasze życia. każdy czegoś się uczy i potrafi sam siebie obserwować. Mam trochę żal do otoczenia, że moje JA jest w taki, a nie inny sposób zaprogramowane. Ale grunt to chęć do zmiany, wyrzucenie starego programu i budowanie go od nowa obserwując siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MyslePenisem Opublikowano 31 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 W Indiach jest to znane od tysięcy lat, zachód tylko odkopuje tamtejsze filozofie i nurty duchowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sneer Opublikowano 31 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Anthony De Mello to mus i bardzo dobry początek przebudzania się. Po zamułce, ospałości i lekkiej depresji potem jest już tylko lepiej, świadomiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Proces zmiany przekonań trwa latami - i potrafi być bolesny. Później faktycznie, jest trochę z górki. U mnie jest już dużo lżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quizas Jeremi Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Wstyd się przyznać, ale wcześniej gdzieś tam przewijało mi się to nazwisko w towarzystwie superlatyw, a do dzisiaj nie sięgnąłem po flagowe "Przebudzenie". Naprawię ten błąd w ten weekend! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł z N Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Świetna mowa De Mello: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Don Salvatore Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 Odkupuje temat, ale właśnie skończyłem czytać Przebudzenie i pomyślałem, że poruszę ten wątek. Dnia 30.07.2014 at 00:07, Marek Wolf napisał: Od tego Pana, zacząłem wątpić w moją religię, zasady i życiowe cele http://www.youtube.com/watch?v=y88bRmWLdJI Ten człowiek zasiał we mnie ziarno niepokoju, które wykiełkowało w wielki niepokój... Ale i czasami niezwykły powiew szczęścia i wolności. To mój duchowy mędrzec. Na początku jak czytałem myślałem, że czytam którąś z twoich książek Marku Nie wiem czy może nie pochopnie, ale tak jak u Marka czuje teraz jakiś dziwny niepokój być może to początek końca drogi bo ksiązka zrobiła na mnie duże wrażenie i w większości rzeczy z książki mają znaczenie w rzeczywistości. Stąd pytanie czy polecasz jeszcze jakieś książki Antoniego, czy reszta jego książek to już to samo co Przebudzenie tylko vol.2? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 27 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2016 Wszystkie są fajne - mam chyba wszystkie. Ale "Przebudzenie" było niesamowite, ta lekkość i finezja, niezwykła precyzja, to były potężne uderzenia w jeden, słaby punkt. Zadziałało na mnie jakby mnie ktoś oblał wrzątkiem, przebudziło we mnie jakieś skrywane wątpliwości i uczucia. Coś niesamowitego. Czytałem ją u babci, dała mi cholernie mocno do myślenia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi