Skocz do zawartości

Tutorial - jak ogarnąć minetkę


ReddAnthony

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Z ankiety jasno wynikło, że na forum jest spora grupa osób zainteresowanych „minetkowym tutorialem”.

Lizanie cipki, minetka, młynek jęzorem, ciamkanie pierożka – to dla niektórych wciąż kontrowersyjny temat. Dlatego zaznaczam – jeśli brzydzisz się lizaniem genitaliów kobiety, nie zmuszaj się do tego.

 

Chciałbym też żeby było dla wszystkich jasne – NIE MA uniwersalnej metody na zrobienie minetki, oczywiście takiej zakończonej sukcesem – orgazmem partnerki.  Bo każda kobieta jest taka sama i inna jednocześnie. To, że jednej będą pasowały ruchy okrężne językiem, czy palec w dupce to nie oznacza, że zadziała to na każdą.

Poniższy tutorial to nie opis techniki a jedynie metoda dojścia do odpowiedniej techniki dla danej partnerki. W przypadku nowej kobiety powtarzacie cykl nauki od nowa J

 

Tyle tytułem wstępu.

 

Po co w ogóle mam się nauczyć doprowadzać kobietę do rozkoszy lizaniem cipki?

 

Powód pierwszy – język i usta posłuszeństwa nie odmówią, kutas może. Wolisz mieć pistolet, który się czasem zacina i nie strzela czy bezawaryjny rewolwer? :D  Wyobraź sobie, że spotykasz się z laską 10/10, jeszcze z nią nie spałeś. Nagle nadchodzi ten dzień – TY z nabitą armatą, bo nie ruchasz, bo nie walisz konia, whatever. Wchodzisz w nią ….kilka ruchów i po zabawie. Zastanawiałeś się co dalej? Dzięki dobrej minetce – niesmak szybkiego i krótkiego seksu szybko zostanie zatuszowany.

 

Powód drugi – jeśli jesteś dobry w te klocki, Twoja wartość łóżkowa rośnie, rzadziej dojdzie do kupczenia seksem przez kobietę. Ona Ci nie da, Ty jej nie zrobisz dobrze …a przecież one też to lubią.

 

Powód trzeci – Ty zrobisz jej dobrze językiem, a w 90% przypadków ona CI się odwdzięczy. (Statystyki wyliczone z doświadczenia własnego oraz kolegów)

Jeśli w tym momencie nadal nie jesteś przekonany , że powinieneś się nauczyć – odpuść sobie dalszą lekturę.

 

Co jest mi potrzebne do nauki?

 

Chęci – to najważniejsze. Nie zniechęcaj się, jeśli na początku ona nie będzie szczytować. W końcu znajdziesz ten punkt, rytm i siłę nacisku.

 

Odpowiednia partnerka – co mam na myśli?

Musi to być kobieta , która nam się podoba, jej cipka nam smakuje, pachnie i jest zadbana. I najlepiej jeśli ją bardzo dobrze znamy.

 

!!!!Ważne!!!- najlepsze do tego są kobiety, które lubią się czasem masturbować. Dlaczego?

Bo są na ogół lepsze w łóżku niż te, które tego nie robią. Potrafią być responsywne, dają feedback i wiedzą jak i gdzie lubią być dotykane.

Sprawny język  i usta – wystarczy, że je w ogóle posiadasz i masz w nich czucie XD

Podstawowa wiedza na temat budowy cipki – wiadomo, nikt nie chce żebyś się bawił hemoroidem całą noc XD

 

Czego się wystrzegać?

 

Przenigdy nie robimy minetki przypadkowym kobietom!!! No FUCKING Way!! Tylko stała partnerka/kochanka.

 

Zanim przystąpisz do nauki zobacz stan swoich paznokci – czy nie są za długie, za ostre, brudne. Czy nie masz zadziorów.

 

W chwili robienia minety wypluj z buzi gumę do żucia czy cukierka, zwłaszcza jeśli to jest halls lub coś w tym stylu. Strasznie nieprzyjemne uczucie pozostawia.

 

Nie wsadzaj jej paluchów w cipkę czy w dupkę na siłę tzn. jeśli ona tego wyraźnie nie chce.

 

Nie naśladuj gości z pornusów, oni miętolą jęzorem dla samego miętolenia i pod takim kątem, żeby kamera mogła ujęcie zrobić.

 

Nie pakuj się z jęzorem jak panna ma jakieś infekcje.

 

Jak panna za dużo wypiła alkoholu – odpuść sobie bo alkohol za bardzo znieczula. Prędzej żuchwa odpadnie nim ja gdzieś doprowadzisz.

 

OK. Mamy już jakieś wstępne informacje. Teraz właściwa droga oralnego samuraja.

 

Zadbaj o atmosferę, i spokój na kwadracie, żeby nikt wam nie przeszkadzał.

Gra wstępna nie jest konieczna – możesz ja delikatnie po brzuchu i udach wycałować na rozgrzewkę.

Ułóż się z nią wygodnie – najlepsza pozycja to gdy ona leży na plecach, a twoja głowa ląduje między jej udami. Jeśli panna jest szczupła lub umeblowanie na to pozwala to do nauki lepsza jest pozycja kiedy ona nadstawia cipkę do lizania – daje to większą swobodę ruchów jej bioder – nauczysz się wtedy więcej o tym jak lubi.

 

Cały myk polega na tym, że za pomocą jej sygnałów otrzymujesz informację zwrotną jak jest jej w danej chwili.

Dlatego poproś ją żeby położyła rękę na twojej głowie, możesz ją wziąć za drugą dłoń i siłą uścisku może ci przekazać czy jest jej w danej chwili lepiej czy nie.

 

Zatem – jej biodra i ręka naprowadzają cie na właściwe miejsce, dodatkowo rękę na głowie może ci pokazać czy masz lizać mocniej czy zluzować nacisk.

 

Liżąc łechtaczkę (odsyłam do atlasu anatomicznego XD) weź pod uwagę, iż jest ona bardziej wrażliwa i unerwiona niż czubek twojego kutasa. Dlatego nie napieraj na nią z językiem i warami jakbyś chciał ją wylizać do białej kości :D

 

Jeśli chodzi o nacisk języka na łechtaczkę – to powinien w początkowej fazie  być on mniej więcej taki jak nacisk kartki papieru na opuszek  twojego  palca.  Jeśli będzie chciała mocniej – da ci znać.

Ruchy językiem – tutaj jest dowolność i różnorodność. Jedne lubią ósemki wokół łechtaczki, inne lubią jak się je liże po całej cipce łącznie z wsadzaniem języka w dziurkę, inna  będzie lubić  ruchy posuwisto zwrotne. Wargi sromowe możesz delikatnie przygryzać – nie są tak unerwione. Najlepiej obserwuj jak się zachowuje, czy zaczyna głośniej jęczeć, ruszać biodrami, czy daje ci znaki, że jest w siódmym niebie.

W pozycji kiedy ona jest NAD tobą z cipką przy twarzy, ma większy zakres ruchów bioder. Wtedy to w jej zakresie jest znalezienie odpowiedniego miejsca i uwierz mi, ona go znajdzie ;)

Na niektóre dobrze też działa jak lekko zassiesz jej cipkę, tak żeby miał jej łechtaczkę w buzi i wtedy lecisz z językiem .

 

PALUCHY

No właśnie, co z nimi?

Jeśli panna lubi i potrzebuje żebyś jej włożył palucha to dokładasz palca a językiem dalej robisz swoje. Z palcem w cipce nawet zimna ryba dojdzie. Wystarczy, że wyczujesz jej wrażliwy punkt od środka i będzie twoja.

 

Co z dupką?– są takie, które zanim dojdą uwielbiają mieć palec w dupie. Najlepiej żebyś włożył kawałek tak z 1-1,5cm, jeśli jej się będzie podobało to sama zacznie się na niego dalej nabijać, jeśli nie to zrobi taki ruch tyłkiem, że zrozumiesz iż należy go wyjąć.  Co do lizania dupki to też ustal to z partnerką, ewentualnie możesz „niby” niechcący zjechać językiem na kakao i zobaczyć jej reakcje. Jak cie ochrzani, to zawsze możesz powiedzieć, że ci język przeskoczył niczym igła na gramofonie.

 

Nie sądzę , żebym wypstrykał temat całkowicie, ale z grubsza każdemu kto czuje potrzebę powinien pomóc ten tutorial.

W razie pytań czy wymiany doświadczeń jestem do dyspozycji :D

 

Pozdrawiam

 

Redd Anthony

  • Like 30
  • Dzięki 10
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, nefi napisał:

Nie potrafię sobie jakoś tego wyobrazić, poproszę o wersje video (͡ ° ͜ʖ ͡ °)

Kolega mówił, że są jakieś strony z całą masą takich tutoriali w wersji video :D

 

Pisanie literek językiem to dobry patent. Zaczynacie od "A" i sprawdzacie do której literki dojedziecie :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny patent, żeby zaskoczyć niewiastę.

 

Czekacie aż się odpręży a tym samym bardzo rozluźni. Następnie wdmuchujecie do środka powietrze.

Przy wypuszczaniu tego powietrza cipka wydaję śmieszny dźwięk.

Nazwałem to "Na balonika".

 

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Haha 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, developers napisał:

Strasznie skomplikowany ten tutorial. Moim zdaniem wystarczy najpierw bardzo delikatnie wylizać łechtaczkę ruchami okrężnymi a potem włożyć język głęboko i wypieścić nim punkt G. Jak ktoś nie dostanie to wsunąć 2 palce i nimi wymasować punkt G.

Stary, jak można nie  dostać punktu G ?:D Czy sugerujesz, że jak jednym palcem nie dojdziesz to  dwoma już tak ? :D:D:D:D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red promował(a) i podpiął/eła ten temat

Dobrym patentem jest też w miarę twardy język, ułożony "poziomo" (bez przekrzywiania języka) trochę powyżej samej łechtaczki, właściwie na jej napletku i ruchy językiem w poziomie w prawo i w lewo- takie trochę "przesuwanie" łechtaczki pod napletkiem w prawo i w lewo za pomocą języka. Wyczuwamy "nasadę" łechtaczki, opieramy wargi (nasze, nie panny :D ) dookoła miejsca akcji- ze stabilizacją wolniej się męczy język, chociaż przy tym ruchu męczy się zdecydowanie szybciej niż  przy innych idących bardziej dół- góra. W tej konfiguracji jak panna jest już blisko a wytrzymałość języka się kończy można ten ruch lekko przedłużyć ruchami głowy. 

 

No i oczywiście jak się zmęczymy, trzeba zmienić ruchy- np.: "na smakosza" :D - szeroko językiem po całości przez chwile z dołu do góry i powrót do powyższej jak język odpocznie- to szczególnie- jak odkryjemy że jakiś ruch wyśmienicie działa na konkretny przypadek (taki rodzaj odpoczynku i powrót do obcykanego sposobu ruchów). 

 

Na to wszystko nakładamy poprawkę z tutoriala, że trzeba poszukać odpowiedniego ruchu, siły nacisku i ten ruch może się po prostu nie spodobać i trzeba szukać innych. Polecam zaskakiwać i zmieniać (pamiętając że jednak spora doza rytmiczności jest potrzebna- niemniej jak już mamy wyczajone, można kilka razy zmienić ruch jak panna jest blisko w ramach droczenia się- ale tego nie polecam jak nie mamy pewności że się później uda za którymś kolejnym podejściem). 

 

Chropowatość języka- na spodzie języka jest inna faktura- delikatniejsza niż na wierzchu więc i tu warto różnicować ;) 

 

Dodatkowo ważnym jest ogarnięcie zarostu- z tym co się spotkałem- przeszkadzał taki do 3-4 dni nawet bardzo, później już mniej, ewentualnie można obciąć zarost maszynką bez nakładki- włosy nie są takie ostre jak przycięte jednorazówką przy samej skórze. Generalnie najlepiej ogolić się niedługo przed (chyba że ma się delikatny zarost). No i aftershave dla zmiękczenia skóry (znów racjonalnie- nie zaraz przed i żadne z piekących po dłuższym czasie). Kolejne- usta- zadbane nie spierzchnięte bo trochę to trwa zanim się rozmoczy :huh: a i z zadbanymi ustami nam jest przyjemniej (sztyft ochronny do warg to kwestia 5-10 zeta i warto jak ktoś np.: jeździ na nartach, uprawia sporty wodne, biega w słońcu, czy po prostu niekontrolowanie oblizuje wargi (np.: na podbitą hajem hormonalnym myśl o jakiejś smacznej i świeżej... :P)). Ząbki umyte też muszę dopisać- bo w ramach droczenia można też i zrobić przerwę na zwykłe buzi- i słodkie rzeczy sprzyjają rozwojowi drożdży ;)

 

No i jeśli lubimy robić minetkę- a naszej pannie zdarza się nie utrzymywać 100% higieny- opieprzamy- gwarantuje że na następny raz będzie gładziutka i pachnąca :D (jeśli ten punkt narusza rażąco to wiadomo co robimy). 

 

W temacie minetki jeszcze będąc spotkałem się z reakcjami że to w jakiś sposób zmniejsza poziom dominacji samca i ogólnej samczości- nie wiem jak to dokładnie nazwać. Mnie to nie obchodzi, bo mój mózg dozuje hormony szczęścia jak szalony (podczas)- ergo po prostu lubię to robić nawet dla siebie (plus świadomość sprawiania komuś przyjemności). A co Wy sądzicie o obniżaniu samczości tą czynnością? 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek raczej głowa między udami, napisane w pierwszym poście. Najlepiej jak partnerka półleży (nie za wysoko)- pod plecami jakiś koc czy kołdra i poduszka pod głową (tak żeby mogła sobie ją położyć ale żeby mogła też odgiąć do tyłu :P ). Może się wtedy bardziej rozluźnić i nie myśleć o jakiś rozpraszających pierdołach typu- tu gniecie, tam równowaga a tam jeszcze co innego- i skupić się na przyjemności. Czasem jak bardziej rozciągnięta położy jedną nogę na bark itp.  A wygodniej jest facetowi jak np.: położy się na skos na krawędzi łóżka, w sensie że nogi na podłodze- bo trzymanie głowy zadartej męczy. 

 

Przepsz za pytanie, na które jest założony inny temat, znalazłem go później. 

 

No i w tamtym temacie wspomniana ważna rzecz, typu: przyciągnięcie za nogi (jak już ma rozłożone) miednicę bliżej- niektóre to jara (i trzeba uważać bo przy odpowiednio gwałtownym pociągnięciu głowa leci w tył i uderza o poręcz łóżka :D ). I jak nie używamy rąk w miejscu pracy to po pierwsze wygodne ułożenie żeby się nie męczyć, po drugie dłonie na zgięcie między miednicą a udami- żeby mieć kontrolę i czuć jak się wygina. Czasem też samo dobranie się- niektóre lubią się "posiłować" (oczywiście udawanie) trochę przed rozłożeniem- więc zjeżdżanie ręką po wnętrzu ud do środka, czy rozkładanie kolanek też do dopracowania zależnie od partnerki. 

 

Wiem że początkującym (w tym i mnie) taka ilość drobnych rzeczy, które podaję mogą w jakiś sposób odbierać pewność w danej sytuacji (nie zrobię tego bo leży nie tak jak na forum pisali :P ). Ale to po prostu małe kombinacje, które można czasem zmieniać i dodawać dla zwiększenia przyjemności o jakiś mały procent. Generalnie: R*chać, je*ać, nic się nie bać (może poza dzieciakiem i STD). 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, krótkowłosy napisał:

. A co Wy sądzicie o obniżaniu samczości tą czynnością? 

Jak ktoś sobie wkręci to sobie obniży samczość nawet wynosząc śmieci do śmietnika. 

I tak w ogóle, świetny opis dodałeś!!! Gratuluję, jestem pod wrażeniem, po takich opisach już nie będzie nikogo kto nie zrobi dobrze minetki XD

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Nie wiem czy o to chodzi w patencie, ze szczoteczką (optuję, że jest to drażnienie łechtaczki brodą, albo szczoteczka elektryczna), ale jedziemy dalej. 

Więc @krótkowłosy napisał to co ja chciałem napisać o "przepychaniu" pod językiem napletka łechtaczki z lewej na prawą (czerwona strzałka na rysunku). Działa to jak jasny ch... :) 

Ja może rozwinę trochę temat dodając rysunek (znalazłem taki - jest dobry, żeby pokazać o co mi chodzi, ale wiadomo - cipka cipce nierówna).

Bardzo lubię minetki i jakbym mógł to bym stamtąd nie wychodził więc wyczaiłem też kilka rzeczy. Możemy do minetki używać multum rzeczy, jednak moją ulubioną jest pędzelek do makijażu (dostaniemy go w każdym sklepie z kosmetykami. ma być nie za miękki, bo gdy panna nasza jest bardzo podniecona to działają już tylko silniejsze bodźce), szalik, miękki koc. Zabierać się do roboty możemy praktycznie w każdej pozycji i na każdym meblu - nie musi to być łóżko oj nie. Mało tego - jeśli zaskoczycie swoją pannę znienacka np. w łazience podczas malowania, w kuchni podczas gotowania, w salonie podczas sprzątania, w przebieralni w sklepie etc. to gwarantuję wam - będziecie zajebistymi kochankami. Dobrą minetką można już zyskać 1-2 orgazmów u panny już na starcie.

Podstawowa i bardzo ważne zasady:
1. Stopniujemy dotyk - od delikatnego do coraz mocniejszego
2. Nie trzemy suchymi paluchami - ma być wilgotno i "mobilnie". 
3. Zawsze staramy się utrzymać równe tempo - nie zmieniamy na raz szybciej raz wolniej - to wam rozwali wszystko. Przyspieszamy w miarę podniecenia, ale schodami a nie krzywą do góry.


No to jedziemy - spójrzcie na ten rysunek.

asdad.jpg

Pędzelek/pędzel do golenia - zabawa jest genialna i gwarantuję - zaspawajcie lepiej łóżko, do którego przywiążecie pannę szalikiem. Ona zasłonięte oczy, leży na plecach (najłatwiej - mamy dostęp do wszystkiego) i jedziemy. Pędzelkiem delikatnie od szyi, ramion, pachy (nie będzie się śmiać, zapewniam ;) ), wnętrze rąk, później piersi naokoło i zjeżdżamy w dół. Dziewczyna się już nagrzewa bo wie, że za chwilę będzie cipka a tu zonk! Omijamy cipkę po pachwinach (fioletowy spray na rysunku) i dalej pędzlujemy nogi, pod kolanami... Dziewczyna nam dostaje już zwarcia i naprawdę powinna już być rozgrzana. Zobaczycie, że będzie już wiercić biodrami. Gdy dziewczyna będzie prosić o język i palce - nie wsuwamy jeszcze :D To samo tyczy się knagi. O nie nie - diabelska to zabawa i jak to mówią "słodkie tortury". Co nam to da? Ano da nam to, że dziewczyna jak dojdzie do punktu wrzenia, to praktycznie najdelikatniejszy dotyk będzie jak zapalnik. Poczekajmy chwilę zanim zabierzemy się za minetkę. Jak już zabierzemy - to zaczynamy od pędzla po cipce, nic nie otwieramy. Trzeba stopniowo. Najpierw z zewnątrz, później rozchylamy i bawimy się po bokach między wargami (zielone linie na rysunku). Możemy do tego już dołączyć język - najlepiej niech będzie miękki i płaski. Niech sam się przesuwa od dołu do góry a później wraca na dół spodnią stroną języka. Jakbyście malowali szerokim pędzlem ścianę. Szpiczasty język zostawmy sobie na później jeśli chcielibyśmy wsunąć go głębiej. Zależy od panny jaką ma łechtaczkę, ale możemy ją wziąć w palec wskazujący i kciuk i odsunąć napletek. Można ją ssać (polecam!), lizać, robić z nią co się podoba. Mało tego - nad nią jest takie zgrubienie (prepuce na rysunku), które idzie w górę (coś jakby łechtaczka była długa i schowana pod skórą) - możecie je masować palcami a łechtaczkę w tym czasie dotykać. Jeszcze lepiej jak będziecie go uciskać od góry a on będzie przeskakiwał z jednej strony na drugą. To potęguję doznania bardzo!

Na tym etapie dziewczyna już będzie rozgrzana więc można polizać głębiej. Możemy się pobawić w tym obszarze (niebieski owal na rysunku) gdzie jest ujście cewki. U większości dziewczyn jest on na tyle duży, ze to chyba od niego pochodzi mityczna nazwa "patelnia" hehe. To jest bardzo wrażliwe miejsce, możemy już je potraktować mocniej językiem a także palcami. Palce polecam poślinić wcześniej i kciukiem w poziomie masować ten obszar. Moja była odlatywała jak to robiłem a dodatkowo miałem wolną rękę. Więc możecie masować to miejsce i całować ją gdzie chcecie, albo po cipce - naprawdę ogranicza was tylko ilość palców i kończyn ;) 

Co jeszcze warto językiem zrobić? Kilka rzeczy można spróbować śmiało: 
- przesuwać luźnym językiem po całej cipce od lewej do prawej, z góry na dół. Tu można dojebać dobrą prędkość. 

- językiem (jak również palcami!) możemy przesuwać między wargami (niebieska linia) - uwaga: tam często się zbierają z całego dnia różne rzeczy, które nie chcielibyście mieć w buzi. Więc jeśli chcecie mieć podane na czystym talerzu - sami pannę tam umyjcie dwoma palcami (jak Spock ze Star Treka :D ). Jeśli już nie ma wyjścia i podniecenie sięga zenitu w miejscu publicznym - po prostu oślińcie dwa palce i jeździjcie chwilę góra dół - niech wargi wam się między palcami przesuwają - panna się bardzo podnieci a wy sobie wyczyścicie tam wszystko - ot takie oszustwo i wiem - brzmi niesmacznie, ale uratuje wam wspomnienie tej spontanicznej akcji zanim tam zanurkujecie - zaufajcie mi :D 
- jak ktoś umie zwijać język w rurkę - o kurde - jesteście wybranymi ;) Łechtaczkę można tak ssać zwiniętym w rurkę. Wystarczy, że nawet pannie podczas flirtu zaprezentujecie tą umiejętność a jej wyobraźnia zrobi swoje i będzie chciała przetestować tę umiejętność w praktyce na sobie. 
- szpiczasty język może wejść do środka cipki. Przy wejściu jest najbardziej unerwiona, więc kobieta jak czuje tam szpiczasty język - odlatuje. 
- kobiety również uwielbiają gdy drażni się ten obszar oznaczony pomarańczowym owalem na rysunku - perineum (peryferia hehe). Można go masować kciukiem, kłuć językiem, lizać. Co ciekawe u facetów też to jest i jest zajebiście przyjemnie gdy panna tam nurkuje - ja to uwielbiałem i jak się nakręciła to nie mogłem jej zatrzymać przed... ;) 
- druga dziurka to kwestia indywidualna - jednych obrzydza innych bardzo podnieca. Jeśli panna dba o higienę to powiem tyle - zero zapachów, nic a nic tam się nie dzieje a zwieracze są bardzo wrażliwe na masaż i zabawy językiem więc gdy panna jest w pozycji na pieska i zaczniecie ją lizać po drugiej dziurce jednocześnie kciukiem bawiąc się jej cipką... Skórę z fiuta wam potem zedrze. 
- miękki i puchowy koc może wam pomóc smyrając nim na samym początku kobietę po całym ciele. One lubią dotyk miłego koca i jednocześnie mocniejsze stymulacje w różnych miejscach. 

Miejsca dobre na minetkę? 
1. kuchnia - bardzo fajne miejsce, można się pobawić w grę, którą lubię: "ty mi robisz kanapki a ja cię rozpraszam". Co tu dużo mówić - panna stoi przy blacie a wy powoli ściągacie z niej spodnie/legginsy/co tam ma na sobie, a później powoli majteczki. Co odkryjecie - całujecie. A później... Jedno prost zdanie - "wypnij się teraz!" i zaczynacie zabawę. Dostępu do cipki za dobrego nie będziecie mieć - w ruch najlepiej dać palce, niech masują cipkę a tyłek jest wasz ;) 
2. łazienka - o tu jest multum możliwości - to samo co w kuchni tylko podczas malowania, również dziewczyna może stać na jednej nodze a jedną położyć na wannie - wtedy kucając przed nią macie cipką dla siebie. Ona wam położy rękę na głowie (to jest oznaka uległości jak tu niektórzy przerażeni utratą pozycji alfa napisali, ale kogo to obchodzi jak panna będzie pamiętać to bardzo długo :D ), pod prysznicem, na pralce, na podłodze...
3. meble - sofy, fotele, stoły, dywany... Panna może wejść na sofę w pozycji na pieska i możecie jej minetkę zrobić. Może też położyć się w poprzek fotela (tak żeby szyję i głowę miała na siedzisku a biodra i nogi do góry) - tam macie pełną kontrolę, bardzo fajna sprawa. 
4. przebieralnia w sklepie, plener, samochód... 

To w sumie takie oczywiste oczywistości, ale polecam spróbować w różnych miejscach.

Słów kilka jeszcze o palcach. Palce panowie można wsuwać wtedy, gdy panna jest już rozgrzana. Znaczy można wcześniej, ale chyba nie o to nam chodzi. Chodzi nam o to, żeby kobieta zwariowała i już przed seksem miała przynajmniej jeden orgazm. Jak chcesz czym prędzej wsunąć sobie palec w coś ciepłego i ciasnego to sobie wsadź w dupę :D Więc tak - spójrzcie na rysunek poniżej: 

 

iStock_26188045_MEDIUM.jpg


Pozycja gdy dziewczyna leży na plecach a my np. na podłodze nie jest dobra wg mnie do palcówki, gdyż najwięcej dzieje się od przedniej strony a ręka wygięta odwrotnie szybko się męczy. Co innego gdy jesteśmy nad panną na wysokości jej brzucha. Więc tak - w niebieskim polu gdzieś jest punkt G - możemy go poszukać masując palcami od końca aż do wyjścia z pochwy i obserwować reakcję partnerki. Zauważymy jeśli na coś natrafimy. Wg mnie jak nie czytasz brailem, to pod palcami ciężko będzie znaleźć. Przesuwajmy palcami od końca do wyjścia aż na coś trafimy. Jeśli nawet nie - to blisko tego miejsca jest ujście cewki, które również jest bardzo wrażliwe. Dla przykładu jeśli nasza panna wcześniej nie była się wysikać to masując posuwisto niebieskie pole i jednocześnie masując okrężnymi ruchami zielone pole zaraz nad kością łonową to samo drażnienie pęcherza może doprowadzić ją do orgazmu. Gdy tak robiłem to moja zawsze później mi mówiła, że miała bardzo silny orgazm i jednocześnie chciało jej się bardzo sikać. Nawet jeśli była w kibelku - i tak warto spróbować. Czerwone pole czyli robienie palcówki z paznokciami w górę można sobie darować - tam praktycznie nic się nie dzieje. Ale czy na pewno? Jeśli będziecie masować palcami w jej pupie pomarańczowe i jednocześnie czerwone pole (należy je uciskać razem, można wyczuć przez cienką skórę swoje palce i kutasa) to efekt może być bardzo ciekawy. Nie wspomnę już gdy swoim mieczem buszujecie pannie w tyłku a palcami masujecie sobie go przez tą właśnie błonę :D 

Słuchajcie, wiadomo - jest dużo technik, dla jednych to oczywiste rzeczy a dla innych nowości. Radzę wypróbować to co napisałem - przy odrobinie modyfikacji i ćwiczeń wasze kobiety będą chodzić po suficie i będą mokre już w momencie, gdy popatrzycie na nie i pokażecie im... 

Spock_Vulcan_salute.jpg
 

Edytowane przez Tomko
  • Like 10
  • Dzięki 15
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby trzeba coś objaśnić i odpowiedzieć - walcie śmiało, odpowiem na pytania o co mi chodziło. Na pewno dużo innych rzeczy próbowałem jeszcze, ale wyleciały mi z pamięci - może sobie przypomnę to opiszę. Tak więc - lizać, je.ać, nic się nie bać :D 

Co do niebieskiego pola przy cewce na pierwszym rysunku - kciuk nasz jest w poziomie, ale masujemy cipkę w pionie. Mamy większą powierzchnię dzięki temu.

Co do minetki na 69. Pozycję uwielbiam bo jak mam przed oczami z takiej odległości laskę to kończę w 10 sekund, ale do minetki średnio się nadaje. Czemu? Ano musimy się gimnastykować, żeby sięgnąć językiem a jak panna bardziej przysiądzie to mamy bardzo ograniczone ruchy. W ogóle nawet językiem mamy bardzo ograniczone ruchy. To samo z palcami - sięgamy do cipki od boków i co najwyżej możemy kciukiem coś pomasować tam. Jedyne co jest zajebiste i może podniecić nam kobietę w 3 sek do setki to jak rozchylimy cipkę i będziemy język do środka pakować. Ale i tak trzeba się nagimnastykować i kończymy z nosem w tyłku naszej niewiasty, więc to wersja dla tych co "nic co ludzkie nie jest im obce" :D Ona natomiast może zrobić loda maestro. Na 69 my mamy utrudnione możliwości niezależnie czy to my jesteśmy na dole czy ona. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Dzięki! Dzięki Tobie uświadomiłem sobie że jeszcze dużo mi zostało do powiedzenia o sobie: i nie było mistrza w świecie by prześcignął go w minecie ? (trochę nie opisałem co umiem ale to uzupełniłeś i mocno rozwinąłeś).  Na razie dzierżysz palmę pierwszeństwa a przede mną długa droga (ale to tylko do czasu aż nie będę w jakimś fajnym LTR). ?

 

Warto też nadmienić o czystości- z tyłu- chyba nie ma opcji (poprawcie mnie albo się mylę, poza fetyszami) żeby nastrój się nie skończył jak palec w środku z tyłu się spotka z brązowym przyjacielem- także panna obowiązkowo przygotowanie w przypadku takich zabaw- porządna, głęboka lewatywka, bo inaczej można się obudzić z ręką w nocniku ? Dodatkowo chyba ciężko nie zanieczyścić brzoskwinki przy takiej zabawie. 

 

No i sprawa przetoki w takich zabawach... ale to chyba tylko przy chorobach. 

 

W praktyce się spotkałem z panną co nie lubiła pieszczot w rejonie ujścia cewki moczowej (albo się za to źle zabrałem).

 

Minetkowi entuzjaści wszystkich klas łączcie się. ?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krótkowłosy Dziękuję :D 

Higiena przede wszystkim! Co do tyłka to jest to właśnie dziwna sprawa. Spotkałem panią co niby czysta była, ale palec po takich zabawach jak kij z kupą - obszernym ruchem był niesiony do łazienki i szorowany. A spotkałem panią co miała czysty jak łza tyłek bez lewatywy i sam nie wiedziałem jak to działa. 

LTR do ćwiczeń jest najlepszy, wg mnie takie cuda to warto właśnie w LTR pannie pokazywać. Języka nie ma co wsadzać w byle co ;) 

Może po prostu nie lubiła. Są jakieś takie dziwne wybrakowane egzemplarze :D 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że zabawę językiem warto zacząć również od miejsca zaznaczonego czerwoną strzałką - to jest napletek, pod którym kryją się ciała jamiste liżąc od góry i po bokach, by wywołać nabrzmienie tej okolicy. Potem można przejść bezpośrednio do żołędzi łechtaczki (ten odkryty guziczek). Jeżeli panna nie jest przyzwyczajona do pieszczot samej żołędzi lub ma nadraźliwość w tym miejscu to można skupić się na obszarze zakrytym napletkiem. Ponadto z samej żołędzi warto schodzić językiem od razu poniżej łechtaczki - do wędzidełka, początku warg sromowych mniejszych. Z ssaniem łechtaczki zawsze jestem ostrożny. Przy tym manewrze delikatność szczególnie wskazana!

Do tego wejście najpierw jednym, potem dwoma itd. palcami do pochwy, oczywiście po wcześniejszej pieszczocie warg i łechtaczki. I palce zawsze nawilżone - ślina albo naturalny lubrykant partnerki!!!

Jeżeli ma się wolną dłoń to warto ponadto chwycić za pierś albo za dłoń - szczególnie, gdy partnerka jest blisko orgazmu.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniało mi się coś jeszcze. Odnośnie punktu G i tego pocierania palcami między wargami (zielone linie na moim wcześniejszym rysunku) dłonią ułożoną jak Spock (skubany wiedział o co kaman z tymi palcami). Rzućcie okiem na poniższe rysunki:

Clitoris+Vulva+Diagram+2

Przyjemność, którą panie mają z pocierania palcami w tych miejscach wynika wprost z anatomii (naprawdę warto pooglądać i zaznajomić się). Otóż cała łechtaczka wygląda mniej więcej tak jak na rysunku powyżej. Główkę ma tam gdzie widzimy, ale dodatkowo idzie dużo dalej i te wąsy - również czułe na dotyk są właśnie między wargami. Dlatego gdy bawicie się łechtaczką u góry (językiem na przykład) i jednocześnie pocieracie te miejsca góra-dół wasza panna odleci w kosmos. Stymulujecie wtedy praktycznie największą część łechtaczki jaką możecie. Spróbujcie!

Druga sprawa to punkt G i to co mówiłem wcześniej tylko znalazłem rysunek, który mniej więcej was poinstruuje. Tak więc zabawę czas zacząć ;) 

g-spot.jpg

Jeśli nie uda się za pierwszym, piątym, dziesiątym razem - próbujcie dalej. Jak pani na was będzie patrzeć jak na idiotów - nic nie szkodzi. Każcie się zrelaksować i grzebcie dalej. Gwarantuję, że jak traficie w to miejsce to pani lakier odpryśnie z paznokci. Wszędzie pisze się, że to mityczny punkt G, którego każdy facet szuka i szuka. Chuja tam - szukają bo pakują paluchy byle jak i byle gdzie. A trzeba wiedzieć gdzie szukać, po prostu :) 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Zostałeś mianowany nadwornym "grafikiem plastykiem" :P

Niestety statystycznie biorąc na rysunku"przekroju poprzecznym " jest minimalny błąd.

Mianowicie środkowy paliczek i jego "Lewy" lub "prawilny "pomocnik powinny zanurzyć się w panią do drugiego zagięcia.

Mniej więcej na tej długości występuje splot nerwowy zwany potocznie punktem G.

Któryś z braci napisał aby się nie zrażać na początku, RACJA , osobiście trafiłem na G mocno przesunięty w Lewo jakby w bocznym korytarzu.(widzenie obserwatora)u pani był (mocno na prawo).

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.