Skocz do zawartości

Zaskakujący koniec?


Młody98

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 30.10.2017 o 14:21, rewter2 napisał:

O co chcesz powalczyć, skoro ona ciebie nie chce?

 

Powalcz o swoją godność i znajdź sobie inną.

 

Chciałem wiedzieć o co chodzi, jak już wiem to kij jej w oko i do przodu ?

Dnia 30.10.2017 o 17:04, HORACIOU5 napisał:

Dlatego też życzyłem mu miłej zabawy ale ostrożnie, żeby czasem nie został wyluzowanym młodym tatusiem. Pomimo jego zapewnień, że ma wszystko pod kontrolom widać było ewidentny haj, tylko mam wrażenie, że kolega @Młody98 podał nam poprzednim razem tylko te informacje, które chciał podać, a dopiero teraz kiedy sprawa się rypła to mamy pełny obraz sytuacji. Teraz pytanie brzmi czy nauczy się pokory, a także przestanie zgrywać twardziela i wyciągnie z tego wszystkiego sensowne wnioski. Czas pokaże.

Teraz widzę jaka jest różnica moich, a waszych doświadczeń.

Haj to miałem jak po jednej babce  którą byłem miesiąc zniszczyłem pół roku szkoły. Teraz odrazu parcie żeby wyjaśnić sprawę i pogonić babkę, co już zrobiłem, z minimalnym żalem (im starszy jestem tym ciężej mi się wkręcić ale to ma zalety, mniej cierpię jak się nie uda)

Farta do panienek nie mam, wybieram inteligentne, a potem się okazuje że takie to potrafią być niezłymi sukami ? a na jakieś dzidy do mi czasu szkoda, chyba że w klubie ?

Dnia 30.10.2017 o 18:39, MoszeKortuxy napisał:

Olej ją. To co się nazywa walką o kobiety jest tak naprawdę płaszczeniem się przed kobietą, a jak wiemy kobiety takich facetów uważają za słabych.

Właśnie to zrobiłem gdy się dowiedziałem, że chciała żebym czekał bo do ex chce wracać. Chłopa wcześniej rzuciła, jak do niej wróci to życzę im świetlanej przyszłości.

 

Dnia 30.10.2017 o 18:29, Tomko napisał:

@Mosze Red @Młody98 Dokładnie tak. Były pewnie zobaczył was razem tudzież "zupełnie przypadkiem dowiedział się o tobie", napisał pewnie, że chce się spotkać na kawe/pukanko/obiad/kino (wybierz cokolwiek) i pannie pociekło od razu i poleciała. 

Olej temat. Wiesz dlaczego? Bo żeby coś się dowiedzieć musiałbyś tylko z nią porozmawiać. Nikt z nas ci nie powie co się stało. Ale jak z nią porozmawiasz to też nie dowiesz się prawdy tylko zostaniesz zbyty przez nieodpisywanie. Jak do niej pojedziesz to prawdopodobnie pocałujesz klamkę. Jedyne co możesz, żeby się dowiedzieć to ją mocno podkurwić - wtedy ci wykrzyczy w twarz coś co może być bliskie prawdy. W przypadku kobiet metoda "zamykają przed tobą drzwi to wpierdol się oknem" działa kompletnie odwrotnie. Jak olejesz ją i od razu cię zobaczy z innymi koleżankami to będzie mieć jakąś tam chociaż resztkę szacunku dla ciebie. 

Uwierz nam - nie warto. Nie po takiej relacji co ledwo ledwo się rozkręciła i to bez większych fajerwerków. Na 90% jest tak jak Red ci napisał.

Manipulacje są przyjemne, wiadomo jak ktoś jest wkurwiony, szczególnie panienki to nie ogarniają tematu i łatwo je rozgryźć,  wyciągnąłem z niej co chciałem i się pożegnaliśmy, chociaż chyba ją to trochę zabolało bo liczyła, że jeszcze poczerpie korzyści.

 

Dnia 30.10.2017 o 17:12, Pozytywny napisał:

"Sprawy z przeszłości" hehehe :D No ciekawe jakie to ona może mieć te sprawy, że musisz czekać na ich rozwój.

Swoją drogą, jest to bardzo ładne określenie byłego bolca.

Masz rację, to było bardzo ładnie ubrane w słowa ? tylko na ch... Babki tak w kulki lecą, jeszcze to mnie ciekawi

 

Dnia 30.10.2017 o 15:41, Brat Jan napisał:

@Młody98 oczywiście spotykałeś się tylko z nią i nie masz żadnej w zapasie?

Kręcić nie kręciłem, ze dwie na szybko by się spokojnie znalazły ale niestety nie jestem z nimi zainteresowany. Wolę poszukać czegoś nowego.

 

Dnia 30.10.2017 o 14:30, Mosze Red napisał:

@Młody98 na 99% byłeś jedynie narzędziem do wzbudzenia zazdrości u faceta, którego chciała złapać lub co bardziej prawdopodobne, do którego chciała wrócić.

 

Pobujała się z tobą miesiąc poczekała, aż wieści do niego dotrą, cel osiągnęła i zostałeś odstawiony na boczny tor.

 

Gdyby jej nie wyszło to znów się do ciebie odezwie :> 

Tutaj niestety masz rację, mam rozkminę. Byłem od początku stracony czy brakło doświadczenia żeby ją rozkochać? Myślałem, że 3/4, miesiące od rozstania to długo, a tutaj siup, babeczka tęskni do byłego ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Młody98 napisał:

Tutaj niestety masz rację, mam rozkminę. Byłem od początku stracony czy brakło doświadczenia żeby ją rozkochać? Myślałem, że 3/4, miesiące od rozstania to długo, a tutaj siup, babeczka tęskni do byłego ?

Dla kobiety ZAWSZE pozostaniesz opcją niczym więcej niczym mniej, jak tylko opcją. One zawsze będą Cię porównywać do byłych. Jechałem we wrześniu do brata w odwiedziny. To było całkiem inne województwo niż moje i poznałem jedną na sympatii, akurat z jego miasta. No to siup 2 tygodnie nie pisaliśmy to się odezwałem okazało się, że kogoś ma, ale na kawę się chętnie umówi... Coś Ci to mówi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Camilovesky napisał:

Dla kobiety ZAWSZE pozostaniesz opcją niczym więcej niczym mniej, jak tylko opcją. One zawsze będą Cię porównywać do byłych. Jechałem we wrześniu do brata w odwiedziny. To było całkiem inne województwo niż moje i poznałem jedną na sympatii, akurat z jego miasta. No to siup 2 tygodnie nie pisaliśmy to się odezwałem okazało się, że kogoś ma, ale na kawę się chętnie umówi... Coś Ci to mówi?

Wygoda, zysk, urozmaicenie czasu. Sama Ci tak napisała, że kogoś ma, czy raczej inne źródła? ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Młody98 możesz kreować się na samca alfa kontrolującego wszystko, ale nas nie oszukasz z prostej przyczyny. Piszesz, że niby haju nie miałeś, a później wyskakujesz z rozkochiwaniem. Postrzeganie relacji z kobietą przez pryzmat miłostek jest dość jasnym znakiem. Dorzućmy do tego pierdu pierdu, że manipulacje są przyjemnie, a także podawanie wybiórczych informacji mających na celu stworzenie pewnego obrazu Ciebie zamiast wszystkich konkretów i obraz jest oczywisty. Więcej rad z mojej strony nie dostaniesz, dopóki nie przestaniesz lecieć w kulki. Poczekam aż zdejmiesz internetową "maskę" i zaczniesz nas oraz nasz czas szanować.

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakochał się chłopak, poczuł się pewnie, hura bura a tu nagle jeb :D Stary numer z byłym. @Młody98 tu nie ma co analizować - widocznie ma mokro na myśl o byłym (stawiam flaszkę, że to on ją rzucił gdy była zakochana), chciała mu dojebać, gość się zreflektował, napisał bo dobre ruchanie było i ty już nie byłeś potrzebny. Za jakiś czas znów ją pojebie i wtedy do ciebie napisze co słychać, czemu się nie odzywasz itp. Staniesz się na początku emocjonalnym tamponem. Spokojnie - pokory trochę. Pamiętaj - nie chwal dnia przed zachodem słońca. Dopóki panna nie budzi się u ciebie rano w łóżku, nie dzwoni sama i pisze, że tęskni gdy idziesz do kibla a po seksie nie może chodzić - nawet na moment nie poczuwaj się pewnie. 

Pozdro.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, HORACIOU5 napisał:

@Młody98 możesz kreować się na samca alfa kontrolującego wszystko, ale nas nie oszukasz z prostej przyczyny. Piszesz, że niby haju nie miałeś, a później wyskakujesz z rozkochiwaniem. Postrzeganie relacji z kobietą przez pryzmat miłostek jest dość jasnym znakiem. Dorzućmy do tego pierdu pierdu, że manipulacje są przyjemnie, a także podawanie wybiórczych informacji mających na celu stworzenie pewnego obrazu Ciebie zamiast wszystkich konkretów i obraz jest oczywisty. Więcej rad z mojej strony nie dostaniesz, dopóki nie przestaniesz lecieć w kulki. Poczekam aż zdejmiesz internetową "maskę" i zaczniesz nas oraz nasz czas szanować.

Podaję najważniejsze informacje według mnie, aby ukazać jak najlepiej sprawę. O szczegółach które niczego nie wniosą do tematu nie widzę sensu pisać, szczerze mówiąc nawet nie wiem o jakie konkrety Ci chodzi.

W takim razie nwm jak mam to opisać, haj miałem jak po zerwaniu z babką nie mogłem się na niczym skupić i normalnie funkcjonować, z tą mi było dobrze i wydawała się dobrą kandydatką no ale się poje..ło.

Jakoś mega tego nie przeżywam, zdrowo myślę i nie rujnuje mi to życia, wiadomka że wolał bym inny scenariusz ale cóż mi pozostaje, iść dalej. 

Czasami manipulacjami można uzyskać rezultaty, które bez nich są niemożliwe.

 

Maski żadnej nie mam, w końcu i tak jestem anonimowy tutaj. Nic mi to nie daje przecież, a każdy może zinterpretować to co piszę inaczej. 

 

Mimo że was nie znam, szanuję bo bezinteresownie okazujecie mi wsparcie, i dzielicie doświadczeniem którego mi jeszcze brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Młody98 czy to był Haj?

To było bardziej uczucie pustki,straty miałeś takie odczucie bo to ona skończyła znajomość, a nie Ty.

Wiem co mówię bo sam przez to przechodziłem. Nie możesz się teraz do nikogo porównywać a jak znam życie to pewnie włączyły Ci się mechanizmy porównawcze.

Zastanawiasz się czego Ci brakuje albo analizujesz sytuacje i myslisz co zrobiłeś źle.

Rada od starszego kumpla: idź sobie na basen,poczytaj fajna książkę, pooglądaj sobie inne dupy. Tylko pamiętaj jak ona do Ciebie napisze to musisz ją olać..nie możesz więcej się z nią spotykać to przeszłość było minęło nowe doświadczenie.

Jej wybór, jej prawo to nie jest niczyja wina poprostu tak wyszło. Ty jesteś zbyt silny, żeby mieć do niej pretensje czy rozpamietywac sytuacje.

Zobaczysz, że jakiś czas zapomnisz o jej istnieniu :)

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Tomko napisał:

Zakochał się chłopak, poczuł się pewnie, hura bura a tu nagle jeb :D Stary numer z byłym. @Młody98 tu nie ma co analizować - widocznie ma mokro na myśl o byłym (stawiam flaszkę, że to on ją rzucił gdy była zakochana), chciała mu dojebać, gość się zreflektował, napisał bo dobre ruchanie było i ty już nie byłeś potrzebny. Za jakiś czas znów ją pojebie i wtedy do ciebie napisze co słychać, czemu się nie odzywasz itp. Staniesz się na początku emocjonalnym tamponem. Spokojnie - pokory trochę. Pamiętaj - nie chwal dnia przed zachodem słońca. Dopóki panna nie budzi się u ciebie rano w łóżku, nie dzwoni sama i pisze, że tęskni gdy idziesz do kibla a po seksie nie może chodzić - nawet na moment nie poczuwaj się pewnie. 

Pozdro.

Coś w tym tekście jest ? poza początkiem z zakochaniem, z tym się nie zgodzę. 

 

@dobryziomek dzięki za rady, rozpaczać nie zamierzam, za to co zrobiłem źle mam naukę, a każdy wie że nauka poprzez praktykę jest najlepsza. Porównywać się nie będę do nikogo, bo wyrosłem z czegoś takiego by z kimś rywalizować, ktoś mnie akceptuję albo nie ? jest u mnie skreślona ale w myślach pewnie jeszcze kilka dni posiedzi, nie wiem czemu tak ten głupi móżdżek działa ale co zrobisz? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Młody98 napisał:

Coś w tym tekście jest ? poza początkiem z zakochaniem, z tym się nie zgodzę.

&

19 minut temu, Młody98 napisał:

ale w myślach pewnie jeszcze kilka dni posiedzi, nie wiem czemu tak ten głupi móżdżek działa ale co zrobisz? ?

Sam sobie zaprzeczasz jsk ktoś wyżej już wspomniał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Quo Vadis? napisał:

&

Sam sobie zaprzeczasz jsk ktoś wyżej już wspomniał ;)

Jedno nie wyklucza drugiego

 jeśli by Ci kumpel do którego miałeś zaufanie okradł mieszkanie i myślał byś o nim, czemu akurat tak zrobił to odrazu znaczy że jesteś w nim zakochany? 

16 minut temu, Camilovesky napisał:

Dobrą kandydatką do czego niby? Bo chyba nie do wspólnych planów na życie :D w tym wieku, no chłopie proszę... :D 

O żadnych wspólnych planach na życie nie ma mowy, pewnych planów na życie jeszcze dla siebie nawet nie mam, a co dopiero na wspólne ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj uwzięliście się na chłopaczka. Młody jest, hormony szaleją, jeb*ć mu się chciało - Karynka świeżutka to zaczął myśleć ptakiem. Grunt, że tu trafił w tak młodym wieku. Sądzę, że wielu by się cofnęło do tych nastu lat i inaczej pokierowało swoim życiem. On tą szanse ma, jak ją wykorzysta jego sprawa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat w zasadzie który chyba na forum powinien przejść do klasyki zachowań. Nie znam osoby która by nie doświadczyła takiego zachowania. Mam wrażenie czy jest to typowy schemat zachowania dla młodych kobiet ?

 

Z mojego doświadczenia ... przeważnie nic mi nie mówiły a ja ganiałem jak idiota próbując złapać coś co już nie istniało ... raz na pytanie dlaczego usłyszałem - przecież wiedziałeś że to się skończy (przynajmniej uczciwa)

 

Nie zmienia to faktu że nasza podświadomość czasami wyczuwa że coś jest nie tak w zachowaniu partnera nawet jeżeli na co dzień jest rutyna ... coś jakby taki wewnętrzny niepokój który często ignorowałem. Próba oczywiście poruszenia swoich obaw z partnerka kończyła się klasycznym - nie przesadzaj, nic się nie dzieje ... etc

Edytowane przez maVen
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Che che

Kiedyś dawno temu pewna laska też mi rogi posadziła...

A pózniej robiła sobie przerwy od nowego na "sprawy z przeszłości" przyprawiając rogi nowemu radośnie skacząc na na moim ptaszku:D on pewnie nic o tym do dziś nie wie, ale w sumie to przysługę mi zrobił bo zbrzydła okrutnie:D.

Zakumaj że one zwyczajnie takie są, najlepiej mieć dobrego misia co kasę i resztę ogarnie i "antonia" do ruchania, to ich pogląd i wygodne życie z emocjami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, kryss napisał:

Che che

Kiedyś dawno temu pewna laska też mi rogi posadziła...

A pózniej robiła sobie przerwy od nowego na "sprawy z przeszłości" przyprawiając rogi nowemu radośnie skacząc na na moim ptaszku:D on pewnie nic o tym do dziś nie wie, ale w sumie to przysługę mi zrobił bo zbrzydła okrutnie:D.

Zakumaj że one zwyczajnie takie są, najlepiej mieć dobrego misia co kasę i resztę ogarnie i "antonia" do ruchania, to ich pogląd i wygodne życie z emocjami.

Przytoczę kilka niepisanych zasad męskiego savoir vivre 

-nigdy nie płacimy za karynke w restauracji/pizzeri/kebsie (dowolne skreślić)

dlaczego? Bo wychodzi spotkać się z nami, spędzić z nami czas - to jest nagroda, nie darmowa wyżerka/popijawa

-spotykamy sie z karynka tylko wtedy kiedy my mamy na to ochotę. Przekłada termin na jutro? Jutro nie masz czasu, zadzwonisz kiedy Ci się zachce.

dlaczego? Ma wiedzieć od początku, że jest dodatkiem

-otaczamy się "wianuszkiem" innych karynek. Ma wiedzieć, że na jej miejsce jest pięć kolejnych, a Ty byłeś tak łaskaw by akurat jej poświęcić czas. Niech tego nie spier*oli!

- te laleczki 10/10 niezależnie czy jesteśmy sami 8/10 czy 10/10 friendzonujemy na starcie 

-Umawiasz się z karynkom do klubu, a ona przed oznajmia, że nie ma ochoty? Nie zmieniasz dla niej planów, grzeczne dziekuje i realizujesz swoje założenie. W lwiej części przypadków mindfuck gwarantowany.

-jak karynka zaczyna się przywiązywać, Ty drogi bracie zaczynasz nie wiedzieć co czujesz :(:( - zacznie spełniać 99% Twoich kaprysów.

 

Taki dobrze wychowany miś, młody dzentelmen w krótkim czasie zbuduje swój charem. 

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maVenWłaśnie to przeczucie, że coś jest nie tak, to jest to. Nwm skąd się to bierze ale widocznie podświadomość już ogarnia temat ?

@Rapke świetny tekst, aż go chyba sobie gdzieś zapiszę. Ale czy da się utrzymywać kontakt z kilkoma na raz w wystarczającym stopniu  i mieć czas na swoje zajęcia, pasje, pracę, naukę? Niestety doba ma tylko 24h. 

@kryss ale z drugiej strony skorzystałeś, więc jakieś tam plusy były ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Młody98

Trochę mnie fantazja poniosła z tym haremem, fakt. 

Nie musisz się starać by utrzymywać kontakt, bądź sobą, stosuj to co wyniesiesz z forum, a to one będą zabiegać o kontakt. Nie wchodź w związki z własnej inicjatywy. To karynka musi przeć na sformalizowanie waszej relacji. Teraz masz ledwo 20 lat baw się życiem, obruchaj się, wyhulaj i pamietaj!

Czasami to co mówią/piszą bracia może się zdawać dziwne, drastyczne, niekiedy brutalne. Są tu ludzie, którzy przeżyli wiele, mają doświadczenie, korzystaj z tego. To przestroga na całe życie. To miejsce sprawiło, że jestem tak szczęśliwy jak nigdy, jestem panem swojego losu, kocham siebie i kocham swoje życie - tego Tobie również życzę.

Męskiego ducha nie trać!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.