Karakalla Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Z pewnych względów przez ostatnie kilka dni pracowałem w sprzedaży (zastępując osobę która tam pracuje na stałe). Nie lubię ludzi. Nie lubię z nimi gadać, słuchać co mają do powiedzenia, czego chcą, itp.. Są dla mnie niczym. Zacząłem odczuwać straszną niechęć gdy tylko ktoś wchodził i czegoś chciał. Czułem jak każdy mój mięsień się napina w reakcji obronnej, jak zaciskają się moje pięści, każde wypowiadane słowo brzmiało inaczej niż normalnie. Tak mam od dawna. Dlaczego tak się dzieje ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser120 Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Mam podobnie i mimo kilku lat pracy nad sobą, nie mogę tego zmienić. Najprawdopodobniej to głęboko zakopane podświadome emocje, które dają o sobie znać tylko dlaczego co i jak, to ja do dzisiaj nie wiem... Może to być problem niewłaściwej diety albo nadmiernego walenia konia, u mnie po takich maratonach pojawia się straszne zirytowanie i niechęć do jakichkolwiek kontaktów i generalnie wkurwienie na wszystko. Im bardziej dbam o siebie tzn. dieta, nofap, ćwiczenia tym mam lepszy stosunek do ludzi ale mimo wszystko jakichś medytacji, afirmacji sracji nie mogę do końca się pozbyć problemu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaunter o Dimm Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Introwertyzm na 100% i lekko podchodzi jakąś lekką fobią społeczną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Starzec Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 A jak u Panów ze stosunkiem do samego siebie ? ... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Moim zdaniem Bracia mają racje pisząc o introwertyźmie. Kiedyś miałem podobnie jak autor tematu, teraz mam tak czasami, zwłaszcza jak się gdzieś (z czymś) śpieszę. Zdarza mi się wtedy mieć agresywne wręcz myśli, które na szczęście w czyny nie przechodzą, można powiedzieć, że to kontroluję na zewnątrz co nie znaczy, że wewnątrz nie jestem poirytowany. Dodatkowo to nasila się, jeśli z kimś z jakiegoś powodu nie chcę rozmawiać. Nauczyłem się mieć wywalone na innych i może to z tego wynika. Dodatkowo, był podobny temat gdzieś, gdzie chyba nasz moderator @Drizzt ujął to tak, że "ludzie introwertyczni mogą mieć wielkie ego" czy coś w ten deseń, mam na myśli to, że czują się lepsi od ekstrawertyków z pewnych powodów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jebak Leśny Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Ja nie tyle, że nie lubię ludzi ale uważam że to najgorsze ścierwo-pasożyt który przytrafił się tej planecie.I mówię tu o wszystkich bez wyjątku, łącznie ze sobą.Ale spokojnie, dopóki nie ogarnę technologi budowy bomby wodorowej to możecie spać spokojnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolek Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 (edytowane) @Karakalla A jakimś dziwnym trafem wszedłeś na to forum, i piszesz z ludźmi . Moja propozycja, to wizyta u specjalisty, psychologa. I nie, nie ufaj temu, że sam sobie jesteś w stanie pomóc, to już nie ten etap w którym możesz jakoś wpłynąć na swoje wzorce. @BrightStar Najwyraźniej jest jeszcze za wcześnie. Potrzebujesz czasu, i trzymania się swoich założeń. @Gaunter o Dimm To nie introwertyzm. Patrząc Panowie na wasze wypowiedzi, mam wrażenie jakbyście byli nie-ludźmi , a zwierzęta należy trzymać w klatce komu uciekliście? Edytowane 7 Listopada 2017 przez karolek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 @karolek Nie-ludźmi? Pachnie mi tu dziwnie czymś, co gdzieś już widziałem, było podobne określenie w historii..tylko przedrostek inny Mam wrażenie, że nie rozumiesz sytuacji, którą kolega w pierwszym poście opisał. I na jakiej podstawie stwierdzasz, że to nie jest introwertyzm? PS. Uważaj, bo ugryzę, w końcu mam zwierzę na avatarze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBDUDIX Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Wydaje mi się,że jesteś bardziej taką samotną duszą,która bardziej przepada za swoim towarzystwem i lepiej się czuje samemu ze swoimi myślami niż w towarzystwie innych ludzi. A z drugiej strony może być tak, że jeśli czujesz że masz większą wartość od ludzi słabszych zwyczajnie nie chcesz z nimi przebywać .Wolisz bardziej omijać ich szerokim łukiem ,byle tylko by byli z dala od ciebie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolek Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 To nie introwertyzm, a zaburzenia osobowościowe. Autor tematu zauważył problem, nie chce go rozwiązać a dowiedzieć się przyczyny. Powinien szukać pomocy u psychologa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WąsatySamiec Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 @karolek jesteś zwykłym januszem umysłowym. Gadasz jak gruba ciotka na rodzinnej imprezie, która w dupie była gówno widziała, ale skoro x lub Y nie ma chłopaka/dziewczyny znaczy, że pierdolnięta i leczyć się musi, no bo każdy "normalny" już ma. Zwierze dziki, nie chce kobity, wiązać się nie chcę, przecież wszyscy chcą. TAK samo jak introwertyk dureń patrzy na ekstrawertyka i vicecersa. Funkcjonowanie jednego wydaje się "nienormalne" drugiemu ale wynika to z braku "czucia" drugiej strony, jako, że przezywają pewne rzeczy inaczej. Mówiąc, że ktoś jest jak zwierze, bo nie zachowuje się jak ja uznaje to za właściwe świadczy o wąskich horyzontach poznawczych lub złej woli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciekawyswiata Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Ja z jednej strony lubię ludzi, lubię im pomóc, nie ukrywam, że lubię usłyszeć słowo "dziękuję". Z drugiej strony mam momenty, że uważam ludzi za niedojrzałych, januszowatych, zwykłych gburów, zazdrośników. Po lekturze forum widzę coraz więcej schematów w relacjach, w pewnych problemach damsko- męskich, w sposobie myślenia. Ten schemat( robota, rodzina, piwsko, nowy samochód, żeby poszpanować przed sąsiadem, przemądrzanie się na wszystkie tematy, postawy roszczeniowe) sprawia, że wątpię w głębszy sens relacji, a dziękuję za miejsca jak forum. Ostatnio też więcej obserwuję, staram się mniej oceniać( średnio mi to wychodzi), akceptować to, że ludzie są jacy są, że większość ludzi nie ma ochoty się rozwijać i taka januszowatość jest w sumie normalna. Najgorsze jednak, że widzę coraz większą powtarzalność w zachowaniach ludzi, wiem mniej więcej, co się stanie w pewnych sytuacjach i to wszystko wydaje się takie miałkie. Tak... historie na forum sprawiają, że więcej obserwuję, przyglądam się i widzę schematy:) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser68 Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Jesteś introwertykiem i pewnie melancholikiem na dodatek (flegmatycy też należą do introwertyków, ale oni z natury lubią ludzi). Mniemam, że masz takie stany, ponieważ: a. nie nauczyłeś się nie chłonąć emocji innych ludzi (jesteś jak gąbka), b. nie wypracowałeś stałości własnego "ja" i inni mają duży wpływ na twoje samopoczucie, c. nie widzisz sensu swojej pracy (melancholicy z natury są bardzo ambitni), d. skupiasz się mocno na negatywnych emocjach, na tym co było. Introwertycy używają nieustannie zgromadzonej w podświadomości "bazy danych". Jeśli do tej pory było źle, to ciężko introwertyka przekonać do tego, że może być dobrze. Musisz nauczyć się myśleć pozytywnie. Natomiast niechęć do słuchania ludzi, przebywania w ich towarzystwie, to zwykłe reakcje obronne. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pewniak Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 29 minut temu, Heniek napisał: a. nie nauczyłeś się nie chłonąć emocji innych ludzi (jesteś jak gąbka), b. nie wypracowałeś stałości własnego "ja" i inni mają duży wpływ na twoje samopoczucie, Natomiast niechęć do słuchania ludzi, przebywania w ich towarzystwie, to zwykłe reakcje obronne. Jak nauczyć się przestać chłonąć emocje innych ludzi. Zauważyłem to u siebie, myślałem, że to empatia i każdy tak ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolek Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Godzinę temu, WąsatySamiec napisał: @karolek jesteś zwykłym januszem umysłowym. Gadasz jak gruba ciotka na rodzinnej imprezie, która w dupie była gówno widziała, ale skoro x lub Y nie ma chłopaka/dziewczyny znaczy, że pierdolnięta i leczyć się musi, no bo każdy "normalny" już ma. Zwierze dziki, nie chce kobity, wiązać się nie chcę, przecież wszyscy chcą. TAK samo jak introwertyk dureń patrzy na ekstrawertyka i vicecersa. Funkcjonowanie jednego wydaje się "nienormalne" drugiemu ale wynika to z braku "czucia" drugiej strony, jako, że przezywają pewne rzeczy inaczej. Mówiąc, że ktoś jest jak zwierze, bo nie zachowuje się jak ja uznaje to za właściwe świadczy o wąskich horyzontach poznawczych lub złej woli. O czym ty gadasz? najpierw przeczytaj to co napisałeś, bo chyba pomyliłeś wątki. Powinienem cię nazwać inwalidą intelektualnym, ale tego nie zrobię bo cię szanuję jako człowieka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WąsatySamiec Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 42 minuty temu, karolek napisał: O czym ty gadasz? najpierw przeczytaj to co napisałeś, bo chyba pomyliłeś wątki. Powinienem cię nazwać inwalidą intelektualnym, ale tego nie zrobię bo cię szanuję jako człowieka. Powinieneś najpierw sam czytać co piszesz, a przed wysłaniem przemyśleć i mam tu na myśli Twój pierwszy post, co jasno napisałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Starzec Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 @karolek, @WąsatySamiec Bracia ... niestety widzę, że i Wam się udziela ... zatem Pax Uważam, że rację (nie lubię używać tego terminu) mają obie strony sporu . ... Przecież każdemu z nas zdarza się taki dzień, że wszystko (no prawie wszystko) w tym ludzie, nas wkur...w..ają. Ważne jednak, jakie i czy w ogóle ma to granice. Jeżeli się nasila, bądź utrzymuje przez dłuższy czas, to mamy problem. ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolek Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 @Starzec Autor tematu powiedział, że sytuacja w firmie zmusiła go do objęcia stanowiska w sprzedaży. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to co napisał co z nim się dzieje. W porządku, że jest szczery. Problem polega na opisie reakcji jego umysłu. Cytuję " Nie lubię ludzi. Nie lubię z nimi gadać, słuchać co mają do powiedzenia, czego chcą, itp.. Są dla mnie niczym. Zacząłem odczuwać straszną niechęć gdy tylko ktoś wchodził i czegoś chciał. Czułem jak każdy mój mięsień się napina w reakcji obronnej, jak zaciskają się moje pięści, każde wypowiadane słowo brzmiało inaczej niż normalnie. " @WąsatySamiec Karakalla ma to już od dawna, w jaki sposób on tego wcześniej nie zauważył? nie kontaktował się z ludźmi? Wiemy, że trwa to pewien okres czasu, więcej niż chwilowe wzniesienie, czy ch**owy dzień. Jeśli uważasz, że to normalne, to radzę się zbadać u psychiatry. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karakalla Opublikowano 7 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Może to wynika z mojego braku asertywności ? Klienci są dzisiaj bardzo wymagający, ciężko mi im odmówić a każdy z nich chce coś ugrać dla siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Starzec Opublikowano 8 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2017 @karolek ... no z tym "Są dla mnie niczym" ... to na prawdę bardzo poważna sprawa ... Nie wiem, czy mnie samego byłoby stać na taką szczerość. Myślę, że gdyby szacowny autor miał wszystkich za nic, nie pytałby nas o zdanie, ani tym bardziej o radę ... no ale zawszę mogę się mylić ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolek Opublikowano 8 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2017 @Starzec A może ubrał maskę, a w rzeczywistości nami też gardzi. Rozumiem, można nie przepadać za "kontaktem z ludźmi" ale nie od razu za samymi "ludźmi" . @Karakalla To chyba normalne, musisz się z tym pogodzić. Schemat wygląda następująco TY>PRODUKT/USŁUGA<KLIENT TY - chcesz sprzedać jak najdrożej. KLIENT - chce kupić jak najtaniej. Obydwie te osoby łączy interes, a nie relacja towarzyska. Oczywiście przebieg rozmowy może tak wyglądać jak relacja towarzyska, ale nią nie jest. A jeśli twój klient zachwyci się twoją osobą, i interes przestanie być dla niego interesem a relacją towarzyską, to możesz mu wtedy wcisnąć ...prawie wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Starzec Opublikowano 8 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2017 5 godzin temu, karolek napisał: @Starzec A może ubrał maskę, a w rzeczywistości nami też gardzi. Tego nie wiem, ... ale mam nadzieję, że nie ... @karolek To o czym wspominasz dalej (na co zwracasz uwagę) daje mi do myślenia ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi