Skocz do zawartości

Okrągła setna rocznica rewolucji październikowej


Rekomendowane odpowiedzi

Z tego względu, że mamy dziś setną rocznicę rozpoczęcia wydarzeń, które miały głęboki wpływ na nas wszystkich w Polsce urodzonych. Chciałbym rozpocząć dyskusję odnośnie Rewolucji październikowej, a tym samym wojny domowej w Rosji, która później głęboko dotknęła Polskę (wojna polsko-bolszewicka). Rewolucja wybuchła (na gregoriański kalendarz) 7 listopada 1917 roku w Piotrogrodzie. Zamach Stanu ten doprowadził do jednej z najkrwawszej wojny domowej w historii, która trwała nawet do 1922 roku. Miała ogromny wpływ na Polskę i Polaków. Dużo Polaków walczyło po stronie białych, a nawet niektórzy generałowie (A. Denikin) byli w połowie Polakami. Tak więc Polacy mieli bezpośredni wpływ na przebieg tej rewolucji. Polacy mogli 2 razy wpłynąć decydująco na przebieg tej wojny:

 

- Pierwszy raz, w 1919 roku, gdy wojska oddziałów południa pod wodzą Gen. A. Denikina zbliżały się do Moskwy ciężko walcząc pod Orłem (miasto w Rosji 200 km od Moskwy). Denikin poprosił wtedy Piłsudskiego, aby ten dopomógł mu, ponieważ na granicy z Polską Bolszewicy mają niewiele oddziałów. Tak niewiele, że nie zadałyby wielkich strat Polakom, ale na tyle, że mogłyby zdusić wojska Denikina. Piłsudski nie reagował. Oddziały Bolszewickie na granicy z Polską odwróciły się wiedząc, że nie grozi im zagrożenie i zaatakowały od zachodu oddziały południa Rosji tocząc szalę zwycięstwa na korzyść Bolszewików. Potem załamał się front na wschodzie A. Kołczaka, oblegające Piotrogród oddziały Gen. Judenicza odwróciły się w stronę Estonii, a na północy front Gen. J. Millera, wspierane przez Brytyjczyków i Francuzów, poczęły odwrót w stronę północy kolejno tracić Archangielsk i Murmańsk.

Polacy czekali prawie cały 1919 i początek 1920 roku niemal całkowicie bezczynnie jeszcze patrząc się na uciekające wojska Rosjan w stronę Krymu, gdzie front się zatrzymał.

 

- Drugą szansę, aby Polacy złamali przebieg wojny była sytuacja z września 1920 roku, kiedy to po bitwie nad Niemnem Bolszewicy byli niemal całkowicie wykrwawieni ogromnymi stratami, jakie poczynili im Polacy. Droga na Moskwę była niemalże wolna. Na Krymie walczyły jeszcze wojska Gen. P. Wrangla, który sformował z pozostałych przy życiu wojsk całkiem przyzwoitą armię zdolną kontratakować na północ. Polacy natomiast nie ruszyli - zostali. Mogli brać więcej podczas ustalania traktatu pokojowego w Rydze, ale nie chcieli - pytanie się nasuwa - dlaczego?

Głównodowodzący Polskim Wojskiem Marszałek Piłsudski skrajnie nienawidził caratu - zapewne dlatego, że sami go więzili, a do Bolszewików już nie pałał taką nienawiścią, bo tak samo jak on - byli socjalistami.

Wiele przesłanek mówi, że był także niemieckim agentem (polecam książkę "Lodowa Ściana" Ryszarda Świętka") - tak jak Lenin. Polecam książkę "Pakt Piłsudski-Lenin Piotra Zychowicza opowiadający o tym, co wyżej napisałem.

 

Temat długi jak rzeka. Należy tylko uczcić pamięcią wszystkich walczących białych i Polaków walczących z tą najokrutniejszą ideą, która się wyłoniła wtedy - komunizmem. Pamiętajmy o Romanie von Ungern-Sternbergu "Krwawym Baronie", o A. Kołczaku, o A. Denikinie, o Władimirze Kappelu, bo jakkolwiek nie robili to bezpośrednio dla Polski, ale walczyli jako pierwsi z systemem komunistycznym Rosji niczym żołnierze wyklęci w Polsce - nie tylko dla przyszłych pokoleń Rosjan, ale także i wszystkich Słowian.

Polecam film "Admirał" ukazający m.in. wielki syberyjski marsz lodowy wojsk białych na przełomie 1919/1920 roku. Polecam także książkę "Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów" F. Ossendowskiego ukazującą realia tej wojny na Syberii, gdzie autor przemierza bezkresy tajgi próbując przedostać się do Mongolii, gdzie swoją armię przeciw Bolszewikom tworzy Krwawy Baron.

 

Co sądzicie o tej wojnie? Jaki miała na nas wpływ i wpływ na Polskę? Co można nauczyć się z tamtych czasów? Czy Polska zyskałaby na pomocy białym? Jakie macie odnośnie tego odczucia?

 

Wstawiam filmik, na której jest pokazany przebieg wojny na mapie:

Marsz Sybirskiego pułku, piękna pieśń:

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sto lat temu miała miejsce Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa.

 

Dokonana pod hasłami pokoju w Rosji i zakończenia wyzysku klasy robotniczej na świecie.

 

W rezultacie przyniosła kilkadziesiąt milionów ofiar śmiertelnych, w tym w Polsce.

 

Zapalmy w tej intencji gromnicę i posypmy głowy popiołem.

 

Ciekawe spojżenie na sojusz Piłsudskiego i Lenina w 1919 r. przyniosła książka "Klątwa generała Denikina". Polecam.

 

Na U.W. została obroniona praca doktorska na temat przyczyn klęski Sił Zbrojnych Południowej Rosji. Ciekawy temat, może kiedyś ją opublikują.

 

Oprócz tego, warto odnotować, że Polacy odegrali wybitną rolę w zwycięstwie rewolucji, m.in. Unszlicht.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam zapoznać się z Rewolucją 1905 roku. Ludzie w pokojowej demonstracji nieśli portret cara, ikony, a car krwawo stłumił zgromadzenie. Rewolucje zawsze wynosiły na piedestał najgorszych, a sam car nie chciał wprowadzić reform, które mogły uratować przez Rewolucją Październikową. Tylko jeżeli car byłby pokroju Piotra Wielkiego to pewnie moglibyśmy dalej być pod zaborami.

 

To jak w dowcipie jak spotykają się biskupi z całego świata w sprawie celibatu. Kardynał z Niemiec mówi, że należy zachować, z Argentyny, żeby znieść, a z Polski? "A niech będzie tak jak jest" - a gangrena niech się szerzy. ;)

Edytowane przez volcaniusch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 ... Myślę, że już MoszeKortuxy odpowiedział na Twoje pytania, tak że nie dodam tutaj niczego co nie zawierałoby się w Jego wpisie.

 

Nie można zapominać, o tym że "Biała Rosja" była sojusznikiem aliantów, a ci jeszcze przed podpisaniem Traktatu Wersalskiego wspominali o swoich zobowiązaniach względem Rosji, a to bardzo poważna sprawa. Polska uzyskała koncesje na "wschodzie" tylko warunkowo, przy milczącej zgodzie "Zachodu" ale niczego od nich na piśmie. Dopiero ostateczna klęska "Białych" rozwiązała ten problem (nie na długo zresztą).

Bolszewicy nie byli na tyle głupi jak Denikin żeby otwarcie kwestionować prawa Polski, ale ich plan był bardziej perfidny i o wiele bardziej bezwzględny. Jednak aż do 1922 roku Bolszewicka Rosja była na europejskich salonach persona non grata, co przez dwadzieścia lat ratowało nam skórę.

Wybór mógł być tylko jeden. Trzeba było doprowadzić w Rosji do klęski jedynego sojusznika zachodnich aliantów (czyli "Białych") i zająć jego miejsce. Innego wyjścia nie było. Doskonale rozumiał to Piłsudski który był pragmatykiem i nie kierował się żadną sympatią do bolszewików o co oskarżali go jego polityczni przeciwnicy.

 

Nasze zwycięstwo nad Niemnem, osiągnięte z ogromnym wysiłkiem (klęska WP była całkiem realna...Armia Czerwona pobita pod Warszawą nie została jednak doszczętnie rozbita i nie straciła zdolności bojowej ) to był kres naszych możliwości w operacjach na dużą skalę, i pod koniec 1920 roku wojnę trzeba było zakończyć. Sytuacja wewnętrzna w Polsce zaczęła się komplikować, co uwidoczniło się w Traktacie Ryskim gdzie błędy i celowe działania oponentów Piłsudskiego doprowadziły do oddania bolszewikom znacznych połaci kresowego terytorium, oraz do brutalnego podziękowania za współpracę w walce z bolszewikami Ukraińcom Petlury i nielicznym Białym Rosjanom, którzy opowiedzieli się po naszej stronie.

Edytowane przez Starzec
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oktabryski Mnie na przykład temat Rewolucji Bolszewickiej kojarzy się z przymusowymi akademiami szkolnymi albo zadawanymi referatami na temat przewag i  zdobyczy socjalizmu. Z tamtych lat przypomina się też propaganda w ówczesnej TVP oraz hasła partyjne na ulicach, fabrykach i przy torach kolei.

 

W ogólniaku na 70-lecie tego nieszczęsnego zdarzenia trzeba było zrobić jakąś pracę z zajęć technicznych (było hasło 70 liet szczastia). 

Swoją droga dobrze, że u nas ostry komunizm zapanował dopiero w latach 40tych, zaś stępił zębiska w 1956, a połamał sobie je w 1970 i 1980-81.

Ponadto byliśmy najweselszym barakiem w obozie, ale słabo zaopatrzone były sklepy - porównując z Węgrami, Czechosłowacją czy NRD.

 

A tak przy okazji, czy Twój nick ma coś wspólnego z puczem z 1917r.? ;)

(Oktiabr' to po rosyjsku październik.)

Edytowane przez Endeg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Starzec napisał:

@Strusprawa1 

Wybór mógł być tylko jeden. Trzeba było doprowadzić w Rosji do klęski jedynego sojusznika zachodnich aliantów (czyli "Białych") i zająć jego miejsce. Innego wyjścia nie było. Doskonale rozumiał to Piłsudski który był pragmatykiem i nie kierował się żadną sympatią do bolszewików o co oskarżali go jego polityczni przeciwnicy.

Stąd trafione było sformułowanie, którego użył m.in. Stanisław Cat Mackiewicz w swojej Najnowszej historii Polski, że powojenna Polska (chodzi o I W. Ś.) była dla Francji "ersatz-Rosją".

 

Najogólniej można powiedzieć, że bolszewicy wygrali, ponieważ byli najprzebieglejsi w boju, w dezinformacji przeciwników i w zawieraniu taktycznych sojuszy. Można wręcz rzecz, że koncertowo wykorzystywali przeciwieństwa i słabości swoich wrogów. Kim by ci wrogowie nie byli: Denikin, Machno, Basmacze, Dasznacy, Petlura, w morzu wojny wszystkich ze wszystkimi, walczyli przeci sobie, a nie przeciw bolszewikom.

 

Stąd warto uczyć się od bolszewików sprytu.

 

Niezależnie od moralnej oceny rewolucji, była przełomowym wydarzeniem w naszej części Europy.

 

I użyczyła mi nicku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oktabryski Warto także wspomnieć o tym, że tereny Bolszewików były jako-tako złączone w kupę, a biali byli rozstawieni od wszystkich stron, przez ich siły były mniejsze według innej zasady marketingowej "2+2=5" (czy jakoś tak :D). Mieli także więcej wojsk, bo w tamtych latach śpiewki o socjalizmie brzmiały naprawdę ładnie dla Ciemnego ludu i łatwo było wpaść w pułapkę umysłową socjalizmu.

@Starzec Biali mówili szczerze, byli Rosjanami, choć podobnie jak bolszewicy, gdyby zdobyli Moskwę, to sił na zdobycie Polski już by nie mieli. Nie zaprzeczam, że im słabsza Rosja, tym mocniejsza Polska, ale lepiej chyba mieć jednak ludzi z jakimikolwiek cnotami, nauczonych, aniżeli bolszewickich analfabetów. Dużo gorsze dla Polski były czasy PRL stosunkowo rzecz biorąc, niż czasy zaborów. (ciężko to porównać, bo XIX wiek mocno się różnił od II połowy XX wieku)

Choć na ogół racja - może mam taki stosunek do tego, ponieważ był to ewidentny przykład, że nie każda rewolucja kończy się dobrze dla danego ludu..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Nie zaprzeczam, że im słabsza Rosja, tym mocniejsza Polska, ale lepiej chyba mieć jednak ludzi z jakimikolwiek cnotami, nauczonych, aniżeli bolszewickich analfabetów

Po pierwsze, wtedy nie wiedzieli co to jest tak na prawdę jest bolszewizm. Nikomu, nawet w tamtych czasach, kiedy brutalność i okrucieństwo władzy było powszechne, nie przyszło by do głowy że można być taką szumowiną jak bolszewicy.

Po drugie, żeby utrzymać ledwo zdobytą niepodległość Polakom nie zależało na silnej Rosji, wręcz przeciwnie. Gdyby którykolwiek z nich obiecał Rosjanom wycofanie z frontu Armii a Polsce nietykalność to by był w 2/3 drogi do zwycięstwa. To właśnie zrobili bolszewicy - wycofali armię i obiecali się nie wtrącać poza swoje granice. W ten sposób zyskali olbrzymią armię sojuszników.

 

 

 

 

Sama rewolucja to nie była wielka "rewolucja" tylko pałacowy przewrót - po obu stronach zginęło 6 osób a Aurora nie strzelała w ogóle lub strzeliła raz. (Rewolucja październikowa - sto lat temu bolszewicy opanowali Rosję)

Za to to co się potem rozpętało to prawdziwe piekło, o którym jakoś qrna nikt nie mówi!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Biali mówili szczerze, byli Rosjanami, choć podobnie jak bolszewicy, gdyby zdobyli Moskwę, to sił na zdobycie Polski już by nie mieli. Nie zaprzeczam, że im słabsza Rosja, tym mocniejsza Polska, ale lepiej chyba mieć jednak ludzi z jakimikolwiek cnotami, nauczonych, aniżeli bolszewickich analfabetów.

Masz rację ... lepiej mieć cnotliwych sąsiadów, ...ale niestety za nimi stał Zachód, który przed I wojną światową zainwestował grube miliony w Rosji i tylko z konieczności (o czym wspominałem) zaakceptował nowe państwo polskie jako słabą przeciwwagę dla Niemiec na wschodzie. To było rozwiązanie tymczasowe. Zdobycie Moskwy przez "Białych" nie zakończyłoby sprawy, ale dopiero zaczęło rozpoczynając rosyjską "rekonkwiste" już dwadzieścia lat wcześniej.

(Musimy pamiętać, że dla mocarstw zachodnich to Rosja była i nadal jest ważniejsza niż Polska).

 

P.S.

Przywódcy bolszewików nie byli analfabetami. Jak większość rewolucjonistów w historii byli całkiem przyzwoicie wyedukowani. Ciemny lud (który był narzędziem ich w rękach) jeżeli już to co najwyżej jest zdolny do buntu, ale nigdy do rewolucji, która najpierw rodzi się w głowach upadłych inteligentów przy kawiarnianym stoliku, a dopiero później wylewa na ulice.

Działania bolszewików były przemyślane i metodyczne. Natomiast dla wszystkich tych którym świat walił się na głowy wydawały się chaosem i apokalipsą.

4 godziny temu, Oktabryski napisał:

Najogólniej można powiedzieć, że bolszewicy wygrali, ponieważ byli najprzebieglejsi w boju, w dezinformacji przeciwników i w zawieraniu taktycznych sojuszy. Można wręcz rzecz, że koncertowo wykorzystywali przeciwieństwa i słabości swoich wrogów. Kim by ci wrogowie nie byli: Denikin, Machno, Basmacze, Dasznacy, Petlura, w morzu wojny wszystkich ze wszystkimi, walczyli przeci sobie, a nie przeciw bolszewikom.

 

Stąd warto uczyć się od bolszewików sprytu.

 

Niezależnie od moralnej oceny rewolucji, była przełomowym wydarzeniem w naszej części Europy.

 

I użyczyła mi nicku.

 Ta walka wszystkich ze wszystkimi przypomina mi obecne zmagania polskich patriotów którzy jedni przed drugimi zamiast wspólnie walczyć z marksistowską recydywą prześcigają się w zawodach o tytuł "najprawdziwszego Polaka Katolika" ...

 

Tak, bolszewicka rewolucja była "przełomowym" wydarzeniem w naszej części Europy oczywiście w sensie pejoratywnym, ... o katastrofalnych skutkach ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, zuckerfrei said:

A kto wysłał tow Lenina pociągiem aby doszło do tej rewolucji? Ktora miała na chwile zdestabilizować carska Rosję?

Formalnie Niemcy ale to nie jest cała prawda - żył sobie w Anglii i w Stanach, nie pracował a kasę miał. Miał też lodówkę. Nikt wtedy nie maił a on miał. Kasę na swoje rewolucje dostawali komuniści od amerykańskich (głównie żydowksich) bankierów:  Rothschilds, Milner, Schiff, Sir George Buchanan, the Warburgs, the Rockefellers, the partners of J.P. Morgan, , Olaf Aschberg, Rhine Westphalian Syndicate, a Jovotovsky (jego córka poślubiła później Trockiego), William Boyce Thompson, Albert H. Wiggin (President of Chase National Bank).

 

Niemcy mu tylko umożliwili dostanie się do Rosji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lenina wysłali do Rosji, Piłsudskiego do Polski. Niemcy mieli w tym cel, przecież Hitler wyrażał się o marszałku w samych superlatywach.

W czasie okupacji od 1939r. przy grobie Naczelnika stała warta Wehrmachtu.

Rosjanie nadal świętują 7 listopada, tym razem przyjęli sobie że to z okazji rocznicy wypędzenia z Kremla polskiej załogi w 1612r.

 

A ponadto polecam książkę Zychowicza "Pakt Piłsudski-Lenin", autor zawarł w niej masę arcyciekawych, wręcz krwistych szczegółów na temat ówczesnej sytuacji polityczno-militarno-społecznej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystko wyłożyli kasę banksterzy z Wall Street.

Nie mogło tak być, że kopalnie złota są od nich niezaleźne.

NIe spodziewali się, że Lenin, jak przejmie władzę, to złota i przemysłu im nie nie odda.

Jedyny zysk, z tego mieli taki, że nie przemysł wydobywczy złota nie działał tak, jak za cara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.