Skocz do zawartości

100 przysiadów challenge


Quo Vadis?

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.12.2017 o 22:28, Amnesia Haze napisał:

Mówicie, że pompki to poziom hard, a co byście powiedziały na podciąganie na drążku nachwytem? ; D Osobiście nie znam żadnej dziewczyny, która byłaby w stanie wykonać jedno takie podciągnięcie. : P

Dwadzieścia męskich, głębokich w serii jestem w stanie zrobić bez większej zadyszki i sapania jak tur.

Podciaganie nadchwytem z gumą czy bez? Z gumką cisnę po 12 w serii.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.12.2017 o 21:28, Amnesia Haze napisał:

Mówicie, że pompki to poziom hard, a co byście powiedziały na podciąganie na drążku nachwytem? ; D Osobiście nie znam żadnej dziewczyny, która byłaby w stanie wykonać jedno takie podciągnięcie. : P

Próbowałam ale robiłam na maszynie do podciągania ze wspomaganiem... się wtedy zrobiło pare ale łatwo nie było. Bez tego nie zrobie ani jednego podciągnięcia - nie ten poziom jeszcze i nie wiem czy kiedykolwiek będzie, nie ciągnie mnie do tych ćwiczeń :P 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie

Nic na siłę, bo na siłe to i z kibelka skorzystać nie lzia ?

Maszyna jest dobra, bo wymusza prawidłowość w postawie. Na gumie bujać potrafi.Trzeba czasem mocno poślady zewrzeć biodra i brzuch trzymać. Ja lubię, ale mnie od roku na kalistenike zakręciło. Marzy mi sie street workout, ale za miękka fryta jestem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amnesia Haze taka rada ode mnie: na Twoim miejscu popracowałbym nad łykaniem bezrefleksyjnie każdej rzeczy wypowiedzianej przez kobiety, bo jak na razie to jesteś świetnym materiałem do bycia urobionym misiem, który uwierzy we wszystko bez wahania. Tacy mężczyźni są na rękę wielu współczesnym i wyzwolonym samicom, bo łatwo z ich urobić i zrobić z nimi co tylko będą chciały. Patrz na to, co kobieta robi a nie na to co mówi, bo bardzo często nie zachodzi korelacja pomiędzy jednym a drugim.

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HORACIOU5 Ja tam tutaj nie oczekuje od nikogo żeby mi wierzył. Cóż ludzie tutaj piszą różne rzeczy i wiadomo, że jakiś dystans trzeba trzymać. Ja jednak chce się dzielić swoimi doświadczeniami tutaj bo chyba w koncu ten dział i generalnie te forum to po w jakimś stopniu jest. A co inni z tym zrobią - to ich sprawa ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzisiaj się gryzłam czy ćwiczyć czy nie... odpuściłam, bo nie chcę przesadzić. 2 dni z rzędu już ćwiczyłam trzeci to za dużo zwłaszcza, że dopiero co się wykurowałam... ale tak korci! :P

Jutro myślę zrobić sobie stacjonarny trening interwałowy 

Pochwale się tylko wczorajszym treningiem i osiągami :D

plank:

I seria - 1:20

II seria: 1:30

III seria: 1:30

IV seria: 1:10

Skłony boczne z obciążeniem 3kg 3 serie po 15 - 20 powtórzeń na każdą stronę

Skłony boczne na siedząco z kattlebellem (zgięte nogi, uniesione lekko w powietrzu) 3 serie po 30 powtórzeń

ćwiczenie na klatkę piersiową " ugniatanie cytryny" 2 serie po 20 powtórzeń 

i jedno ćwiczenie też na klatę z filmiku, który wcześniej wklejałam Pani Agnieszki Dolniak też 2 serie po 20 powtórzeń

nogi: 

wymachy nóg w tył: 3 serie po 20 powtórzeń na każdą nogę

wymachy nóg w bok w pozycji klęcznej: 2 serie po 15 powtórzeń na każdą nogę

przysiady sumo: 3 serie po 15 powtórzeń

squaty 52 powtórzenia 

 

A wy dziewczyny co taka cisza? Trenuje któraś obecnie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 9.01.2018 o 00:19, Hippie napisał:

A wy dziewczyny co taka cisza? Trenuje któraś obecnie?

Działam :)

Siłownia (wg wyznaczonego planu) trening wytrzymałościowo - siłowy

Głownie skupiam się na wzmocnieniu nóg, ponieważ szykuje się na moje wyprawy górskie oraz rowerowe.

Walczę aby ćwiczyć 3x w tyg, systematycznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja nie próżnuję i cały czas ćwiczę z tą Panią: 

 

Ma genialne zestawy ćwiczeń, które dają świetne efekty ( tylko jeśli trenuje się regularnie) Ostatnio ważąc się i porównując wagę z pażdziernika schudłam w sumie 11kg! I nie tyle co widać to po samej wadze jak i też sylwetka wygląda coraz zgrabniej. W końcu widzę u siebie wyraźne wcięcie w talii !:) Aż miło patrzeć na siebie w lustrze :) Nic tak nie cieszy jak satysfakcja prawie każdego dnia z przebytego treningu. Polecam każdemu! :D

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@Lalka ćwiczę przynajmniej 2, 3 razy w tygodniu i stosuję dietę a raczej mozna powiedzieć że po prostu ograniczam cukier. Słodkości już nie jem ponad pół roku. Swoje też robi że jem regularnie. Nie piję jak kiedyś wody z syropem tylko samą albo z miętą i cytryną. Nie słodzę kawy ani herbaty. Waga dalej spadaa rezultaty coraz lepsze. Już powoli muszę robić selekcję ubrań... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Myślę że to zależy od organizmu, każdy ma inny rytm... ale nie znam się na tym dlatego ciężko mi się wypowiedzieć. Jakoś nie przywiązuję wagi do tego. Dla mnie ważne, że po prostu chudnę i poprawia mi się sylwetka. Przy tym mam dobre samopoczucie, nie czuję się przetrenowana i odżywiam się odpowiednio na tyle, że raczej nie brakuje mi witamin. Nie mam takiej manii, że codziennie wchodzę na wagę i się ważę. Raczej sporadycznie na nią wchodzę z ciekawości ile m/w zrzuciłam w jakimś czasie. Diet nigdy sobie nie wykupywałam i nie stosowałam. Tak jak mówiłam wcześniej, jedyne co to tylko regularne ćwiczenia,  posiłki i ograniczam cukier zastępując owocami i warzywami - jak dla mnie w zupełności wystarcza. ;) 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Lalka napisał:

kupiłam sobie właśnie dietę. Wypełniam jakieś tam tabelki, ile tygodniowo można stracić na wadze

Traktuj dietę jako zmianę stylu życia, jedzenia.

 

A nie drogę do schudnięcia. Po schudnięciu zabawa się nie kończy.

 

Cały ten przedział jest 'zdrowy'.

Ile nie weźmiesz, i tak powinno być wporzo.

 

Btw. Dieta ustanowiona przez fachowca?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Johnsons Chce przejść na dietę właśnie żeby zmienić nawyki żywieniowe, jak zrzucę z 3kg to nic się nie stanie bo nie mam nadwagi, a dodatkowo będę rzucać palenie. Z doświadczenia wiem, że nałóg będę zajadać więc: dieta, zmiana nawyków żywieniowych, rzucanie nałogu, wprowadzenie jakiegoś sportu. 

Tak, przez fachowca. :)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Lalka napisał:

0,6 jest odpowiednio?

0,5 jest ponoć wystarczające, by uniknąć efektu jo-jo, choć oczywiście zależy. Ty nie masz problemów z nadwagą więc to myślę będzie optymalne. Nie ma co szarżować, bo bardzo łatwo się zniechęcić, zwłaszcza że czasem nie ma od razu błyskawicznego efektu. Najtrudniej jest zacząć i wytrzymać chociaż ten tydzień bez podjadania - bo to jest też tak jak palenie zwyczajny nałóg i na początku jest się na mega (nomen-omen) głodzie.

 

Bez mega problemów z wagą warto wprowadzać ograniczenia stopniowo, chyba że jesteś wystarczająco twarda i wolisz metodę gwałtownego, absolutnego odcięcia:) Powodzenia!

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus Wybrałam 0,6kg. Twarda to ja będę musiała być w następnym etapie. Tutaj muszę zadbać o mocne podstawy w nawykach żywieniowych. 

I wiem, że muszę mieć coś zapisane by nie zapomnieć. Nie wystarczy mi zwykłe postanowienie, że od dzisiaj jem to i to zamiast tamtego, bo jutro się obudzę i przypomnę sobie o tym za dwa dni. 

Dlatego jak odrzucę fajki to dietę chcę mieć już w nawyku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.