Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia. Postanowiłem stworzyć temat ogólny dla palaczy e-papierosów oraz osób zainteresowanych tym tematem. Będziemy się tu wymieniać informacjami o e-papierosach :D Marki, dodatki, liquidy itp.

7978967-elektroniczny-papieros-900-575.j

No to aby dać dobry przykład i zachęcić innych do dyskusji zacznę jako pierwszy :D 

 

 Mój brat chce przejść z palenia zwykłych fajek na rzecz e-papierosów i zastanawia się jaki smak wybrać.  Zazwyczaj palił  czerwone chesterfieldy. Jednak nie znalazł takiego smaku - http://www.eliquidy.sklepna5.pl/informacje/6/97-smakow.html

Jaki smak mu polecicie na początek? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Paliłem" efajki blisko 2 lata i postanowiłem w ogóle rzucić. Wcale nie pomagają pozbyć się nałogu, więcej - zwiększyła się u mnie tolerancja na nikotynę. Zużywałem 20 ml płynu 18mg/1ml na tydzień. Może nie kaszlałem, ale pojawił się dziwny ból w okolicy serca - po odstawieniu zniknął. Infekcje gardła, które męczyły góra tydzień przeciągały się do miesiąca. Warto nadmienić, że często na płynach trzymają łapę koncerny tytoniowe. Pod koniec czułem już, że mam dosyć nałogu (dziwnie dławiłem się przy zaciąganiu) i zacząłem kurację cytyzyną. Finansowo też nie wychodzi tak różowo - mi wychodziło tygodniowo 37 zł (grzałka i płyny) średnio, co jest wynikiem lepszym od analogów, ale razy 4 tygodnie w miesiącu razy 12 miesięcy daje rocznie około 1800 zł - jak dla mnie spora suma, za którą można już sprawić sobie lepszą przyjemność. ;) 

 

Polecam rzucić nikotynę w ogóle, bo to silna trucizna tak na prawdę. Nie jest to substancja potrzebna naszemu organizmowi, a nawet bardzo szkodliwa na serce. Może nie ma smoły i podobnych substancji, ale na miejsce kaszlu czułem kłucie koło serca. 

 

@MoszeKortuxy Każda bateria litowo- jonowa wybuchnie jeżeli przekroczy się 60 stopni Celsjusza. Były nawet wybuchające baterie w telefonach. 

 

Cytat

Akumulatory Li-ion mogą zapalić się, wybuchnąć lub rozszczelnić się (wyciek elektrolitu), jeśli zostaną nagrzane do zbyt wysokiej temperatury. Nie należy ich przechowywać w samochodzie podczas upalnych i słonecznych dni. Zwarcie akumulatora może spowodować zapłon lub eksplozję. Nie należy również otwierać akumulatora. Akumulatory Li-ion zawierają urządzenia zabezpieczające, które, jeśli zostaną uszkodzone, również mogą spowodować, że akumulator zapali się lub wybuchnie. Ładowanie takiego akumulatora jest niebezpieczne. Podczas ładowania ogniwo (akumulator) rozgrzewa się co może doprowadzić do wybuchu.

 

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jadę na e-fajku od stycznia br. Z początku stosowałem olejek 12mg lecz teraz 6mg. Zużycie dzienne to ok 5ml, więc nikotyny przez okrągły dzień przyjmuję ok 30mg - tyle co w 4-6 papierochach. Wcześniej paliłem skręty (tytoń RedBull+bibułki). Na plus to brak smrodu z paszczy, powrót powonienia oraz smaku no i w trasie nie muszę się zatrzymywać by zakurzyć. Najważniejszym jednak pozytywem jest brak tzw "zalepy" z rana w ustach. Kupuję olejki 10ml za kwotę 2.5E (ok 10zł) i starcza mi taka buteleczka na 2 dni. Ulubiony smak to wszelkie wariacje mięty, reszta wg mnie to kostki toaletowe z PKP. Czekam na nagranie o uwolnieniu się z nałogu nikotynowego by w końcu oddychać pełną piersią.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jakoś pomysł opodatkowania e-papierosów nie dziwi a wręcz dziwi mnie raczej, że rząd jeszcze nie wprowadził 100% podatku PIT, zamiast pensji dając do ręki każdemu kartki żywnościowe.

 

Paliłem e-fajki. Mam do dziś dwa elektroniczne (Smok + iStick) i dwa mechaniki - Nemesisy żeby mieć w wersji długiej na aku 18650 i mini z 16340. Z tym Nemesisem dużym wiąże się pewna anegdota. Nieco ponad dwa lata temu, na lotnisku w Berlinie wołają mnie do skanera, pokazują ekran mojej prześwietlonej walizki i pytają co to jest wskazując palcem jedno miejsce. Gdy sam zobaczyłem obraz na ekranie to się w duchu roześmiałem. Miałem w walizce Nemesisa i dokręcony do niego dość duży parownik. Obok leżały dwa akumulatorki. Ułożyło się to tak, że zestaw wyglądał jak pistolet z mini tłumikiem a akusy robiły za jego rękojeść. Powiedziałem że to papieros elektroniczny ale strażnicy niespecjalnie uwierzyli i kazali mi otworzyć walizkę. Podszedłem do niej a oni się odsunęli i nerwowo trzymali dłonie w pobliżu przypiętych kabur na pasku. Trochę miałem pietra że zaraz dostanę kulkę w łeb. Sprawa się szczęśliwie wyjaśniła ale już nigdy nie włożyłem e-papierosa do walizki. Miałem go przy sobie trzymając w bocznej kieszeni  poręcznej torby fotograficznej i wykładałem na tackę przy kontroli. Kiedyś na lotnisku w Nicei jeden strażnik po przejechaniu mojej tacki z klamotami zobaczył właśnie Nemesisa, spojrzał na mnie i robiąc gest dwóch kciuków obu dłoni w górze, uśmiechnął się wypowiadając - o! e-cygaro! Pewnie też jakiś waper. Jedyny miły Francuz :D

 

Do rzeczy - palę analogi, jednak zamierzam właśnie odkurzyć elektroniki. Mam jeszcze spory zapas liquidów, drutów na grzałki (sam kręciłem), japońskiej bawełny i tym podobnych klamotów. W ogóle niefortunnie wróciłem do analogów. Byłem sobie na rejsie a Blondi wciąż z PL wydzwaniała co i jak i kiedy wracam. Za którymś razem, kiedy przeszkodziła mi w kontemplacji ciszy stania na kotwicy gdzieś koło Genui (rozumiecie słoneczko, łajbka się tylko delikatnie kołysze bo flauta, morskie powietrze, sam na sam z myślami a tu dzwoni telefon) byłem tak zirytowany, że opryskliwie na jej po raz kolejny zadane pytanie kiedy wracam, odpowiedziałem że nie mam pojęcia, może za miesiąc a może za trzy. Nie zadzwoniła więcej, ale jak wróciłem, wchodzę do chaty a ona jara szluga. Poszła po naszej rozmowie tel., kupiła sobie fajki i zaczęła jarać. No dobra, dawaj, zajaram z tobą. I tak się bujam z tymi analogami ponad rok. No muszę odkurzyć klamoty.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext Widzisz kobiety potrafią człowieka w nałóg ściągnąć, który tylko zdrowie niszczy. 

 

Znalazłem ciekawy wpis z blogu Jarka Kefira dotyczący e-fajek. 

https://jarek-kefir.org/2014/08/09/e-papierosy-zbieraja-smiertelne-zniwo-to-samobojstwo-na-raty/

 

Jeden facet w wieku 62 lat umarł po tym jak jego e-papieros wybuchł. Szkoda faceta, ale tak to jest w tym świecie "nic nie ma bez ofiar". On stracił życie abyśmy mogli się dowiedzieć, że e-papierosy zabijają i to nie tylko w taki sposób jak robią to tradycyjne fajki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w cuda - jakiekolwiek. Nikotyna czy to w epapierosie czy w zwykłym tytoniu to ten sam związek chemiczny, który powoduje te same konsekwencje. Przeczytałem artykuły Kefira i sporo się zgadza to co ja przechodziłem. Wyliczyłem, że wdychając płyn 18mg/ml (taka moc sprawiała, że po 4-5 zaciągnięciach czułem się napalony - próbując mniejszych mocy nie czułem, że cokolwiek palę, bardziej uciekały olejki - paliłem 2 czteropaki od Liqueen za 54 zł/sztuka w miesiącu) pomnożone przez 20 ml/tygodniowo dziennie przyjmowałem ekwiwalent 4,3 paczki papierosów typu light (0.6 mg - kiedyś na paczkach fajek były takie informacje) dziennie - nie dziwię się, że czułem ból w klatce piersiowej. Paląc analoga chociaż ma się odruch wymiotny, a przy elektronicznych dymek jest lekki i przyjemny w smaku, dlatego bardziej zdradliwy. Pomarańczka, cytrynka w smaku, ale organizm obciążony nikotyną bardziej niż przy analogach (których nie byłem w stanie wypalić więcej niż 15 dziennie przy nerwowym dniu). Z resztą jakby epapierosy były takie czyste to płuca dawno zaczęłyby się oczyszczać, a nie dopiero po odstawieniu wziewania nikotyny do płuc. Prawie rok od odstawienia nikotyny, a nadal kaszlę - lekarz mówił, że nawet do 2 lat może to trwać, bo płuca się czyszczą. 

 

Uważam, że tylko odstawienie nikotyny pomaga i nie pomoże żaden substytut. Do pomocy warto sięgnąć po cytyzynę, która konkuruje z nikotyną o receptory w mózgu, w konsekwencji obrzydza nam palenie. Wg mnie najskuteczniejsza terapia, bo działa na fizjologię, jednocześnie nie zawiera tego od czego jesteśmy uzależnieni. Niestety nie pochwalę "palenia" elektroników, bo to takie same gówno jak zwykłe.

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarzut o "kłamstwo" korporacji tytoniowych jest racjonalizacją swojego nałogu. Pewna korporacja wypuściła swojego epapierosa i wkłady do niego, wypuszcza też swoje olejki. Wymyślono też coś w rodzaju podgrzewarki do tytoniu, gdzie tytoń się nie spala, ale podgrzewa. Też nie wierzę, że bezkarnie będzie można się raczyć machorką, bo nikotyna sama w sobie jest toksyczna.

 

1/20 grama olejku: znam to, ale mało, który epalacz jest w stanie się powstrzymać przed zaciągnięciem się większą ilością. Smak jest nieporównywalnie lepszy od zwykłego fajka, więc chętniej się sięga raz po raz. Serce dostaje po dupie z powodu końskich dawek nikotyny. (Pisałem wyżej - 15 udało mi się wypalić najwięcej w dzień, ale z elektronikiem to mi wyszło ponad 4 paczki dziennie)

 

Co do spalania i niespalania polecam zobaczyć nową grzałkę i po dłuższym okresie używania. Gromadzi się bardzo brzydki nagar. Epalacze w swoim slangu używają określenia "poczuć bobra" - mi ten smak przypominał paloną tkaninę, co wynika z tego, że w epapierosie są takie niteczki z materiału, które nasiąkają płynem. W czasie upływu czasu smak olejku się pogarsza, a czasami jak zawiedzie nawilżenie niteczek czuje się taki posmak palonej tkaniny.

 

Na końcu jest prawda. Zazwyczaj traci się kontrolę nad dawkowaniu nikotyny. Często czułem, że mam dosyć i przestawałem, ale nie przeszkadzało mi to kwadrans później znowu pociągnąć z 4 razy. 

 

Od używek jakichkolwiek radzę się trzymać z daleka. ;) Rzucenie nikotyny jest bardzo trudne i do końca życia nie wolno wziąć papierosa do ust. 99.9% jest szansy, że się wróci do nałogowego palenia.

 

Analog szkodzi bardziej pod względem swoich substancji rakotwórczych, ale nie wykluczam, że grzałki po dłuższym okresie emitują świństwo z nagaru. Trzeba być naiwnym, aby wierzyć w to, że epapierosy są produkowane dla zdrowia. Chodzi jak zwykle o pieniądze. Miałem doświadczenie z analogami i epapierosami. Każdy ma swoje skutki uboczne. Znam parę osób, które wymiotowały z powodu zatrucia nikotyną po epapierosie. Miałem kaszel po zwykłych i wkurzało mnie wychodzenie na zimno czy deszcz, ale epapieros wywoływał u mnie bóle w okolicach serca (kolega brata też mówił, że "go serducho bolało"). Nie powiem, który zdrowszy, bo jaka różnica umrzeć na PChOP czy na zawał (przy analogu myślę, że by się pojawił później)? Najlepiej się pomęczyć tydzień, dwa i nie palić czy wapować. 

 

@MoszeKortuxy Jeżeli Ci chodzi o wybór pomiędzy epapierosem czy zwykłym szlugiem to powiem tak: lepiej się starać ograniczyć do 5 dziennie analogów skręcanych z tytoniu prosto od rolnika. Smak tytoniu bez dodatków jest zupełnie inny niż w tych sklepowych. Epapieros jest może zdrowszy, ale trzeba nauczyć podświadomość, że 2 buchy na godzinę i ni chuchu więcej. ;) 

 

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu widziałem jak się czuję, ile mi idzie pieniędzy na olejki, grzałki i co za to mógłbym mieć, uczucie zniewolenia. Silne postanowienie o zaprzestaniu plus terapia wyżej wymienioną cytyzyną przez prawie miesiąc. 

 

Nie lobbuje za analogami. Po prostu elektryk czy analog uzależnia w ten sam sposób. Wyżej opisałem jak wygląda to na prawdę czy elektryki są faktycznie takie zdrowe. 

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nie wiedziałem co piszecie, czyli wynika z tego że paląc e fajki, spożywa się więcej trucizny nikotyny - nie dziwne że kolegę serce bolało od takich ilości tej trutki :> Ale z drugiej strony są i zalety, nie śmierdzi się, z tego co wiem (mogę się mylić) nie brudzą się tak zęby, no i nie ma drażnienia płuc dymem.

 

Oba typy to syf, ale jednak wolałbym e fajka gdybym musiał palić.

 

@Rnext zajebista przygoda :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.