Skocz do zawartości

Wspólne konto bankowe


Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór wszystkim :)

Niedawno się jeden z moich znajomych ożenił i wyobraźcie sobie że kiedy się z nim wczoraj spotkałem opowiada mi jak to fajnie się żyje w małżeństwie, że niby szczęśliwy itd Mówił mi że zrezygnował ze swojego konta w banku na rzecz wspólnego w jej placówce xD Z każdej kasy musi się tłumaczyć na co chce przeznaczyć a zarabia więcej od niej i nie uważa to za coś złego, wręcz przeciwnie. Dla mnie to śmieszne bo wg mnie każdy powinien posiadać własne zasoby pieniężne które np przydadzą się na czarną godzinę lub pomogą zrealizować pewne plany a przy wspólnym to zawsze kobieta wynajdzie powód do tego by tą kasę wydać. Ja jestem za oddzielnymi kontami

  • Dzięki 1
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za oddzielnymi kontami + 1 wspólnym na rachunki, paliwo, codzienne wydatki.  Obie strony dokładają się do wspólnego konta. Jestem w stanie zaakceptować to, że mogę trochę więcej dokładać niż partnerka - ale zasada jest taka, że ze swojej strony zawsze ma dołożyć. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurwa ! Łap za telefon i dzwoń do niego natychmiast.

Z takiego oto powodu.

Za każdym razem gdy wolny grosz przelewam na lokatę mój bank uświadamia mnie notką coś z grubsza:

''Właścicielem środków na lokacie jest osoba na której nazwisko figuruje lokata nawet gdy pieniądze pochodzą ze wspólnego konta''

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, marios27 napisał:

Mówił mi że zrezygnował ze swojego konta w banku na rzecz wspólnego w jej placówce xD

Właśnie w tym momencie wpierdzielił się w niezły syf, a kobieta zwyczajnie zabezpiecza się tak na wszelki wypadek, gdyby nagle w sposób dość kontrolowany straciła pracę :)

Kobieta w związku czy w innym małżeństwie, powinna zadbać o siebie sama a w takiej sytuacji - wspólnego konta - nie da się przejść do jakiekolwiek porządku dziennego.

On odczuje to dopiero z czasem, wszedł w chory układ, zrobił z siebie frajera - niezależnie co będzie się działo, to on już jest uzależniony od niej, ale to ona będzie jeździć po jego plecach :)

Pojawią się szybko zgrzyty i ona pokaże mu ,,kto tu rządzi" w tym układzie - ciekawe czy wtedy również będzie mu to odpowiadało? Albo kiedy dowie się, że szanowna małżonka pożyczyła kasę z ich konta jakiemuś jej koledze, w potrzebie :D - ileż to ukochanych przecież, jedynych, oczekiwanych w swoim życiu, żon utrzymuje bowiem swoich kolegów, za wypłaty męża - ten tylko się dowie, kto własną wypłatę straci :D
To tak jak ze wspólnym mieszkaniem albo wspólnym dzieleniem się rzekomymi pasjami z kobietą, więcej z tego szkody, niż pożytku.

Wiadomo, że kobiety nienawidzą niezależnych mężczyzn a im bardziej zależny mężczyzna od kobiety, tym łatwiej nim manipulować, dlatego ja jakikolwiek wspólnym rzeczom czy sprawom w związku z kobietą - mówię stanowcze nie.

Ale druga strona medalu jest taka, że każda kobieta ma swoją cenę - cenę za ciało, za seks, za jej czas, uwagę, emocje czy tam miłość :D - on za to wszystko płaci własną wypłatą i zasadniczo przepłaca.

Minuta ciszy dla poległego w małżeństwie.

6d860f2de3024c41e50b0248623ccf55.jpg

Edytowane przez Odlotowy
  • Like 9
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd czytam forum, słucham opowieści jak to jest na prawdę w związkach ciężko mi się o nich rozmawia z żonatymi facetami. Na siłę próbują wmówić sobie i komuś jak jest fajnie, widzę jak im ciężko przechodzi przez gardło powiedzieć że jest tak jak chciałem, cudownie, tego oczekiwałem po ślubie. I co takiemu powiedzieć słuchaj stary nie pierd*** zapierdalasz od rana do wieczora, muszka ma ciche dni a Ty nie ruchasz :P

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 10.11.2017 o 08:18, Gaunter o Dimm napisał:

Ja mógłbym się zgodzić na wspólne konto, gdyby jej zarobki były większe niż moje, a w innym przypadku się to nie opłaca. 

A czy w przypadku gdy jej zarobki są większe niż twoje to się opłaca ? Lepiej mieć mniej ale swojego niż więcej ale 'wspólnego' czyt. jej ale kto co woli. Jak widzę znajomych którzy idą na piwo ze swoimi paniami i te im dają z portfela 20 zł by kupili sobie 'drinka' to aż mnie skręca i jest mi ich kompletnie żal. A to nie są ludzie którzy są na utrzymaniu swoich wybranek, tylko tyrają od świtu do zmierzchu.

Niezależność to podstawa panie lusterko :)

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam grono kilku dobrych znajomych, którzy są mężami i to z pokaźnym stażem i uwaga: każdy z nich ma oddzielne konto:) Jakiś czas temu smiali się ze swojego kolegi z roboty, który ma wspólne konto z żoną i który opowiadał, że jak dostanie w robocie premię to żona głośno się zastanawia co kupimy, a jak ona dostanie z roboty bonus to zastanawia się co ona sobie kupi:D

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Insightful napisał:

Jestem ciekaw czy jakiś mężczyzna sam z siebie postanowił ,że założy wspólne konto bankowe.

Ja tak zrobiłem. Tak mnie zaprogramowano, tata pracuje i zarabia a mam rządzi kasą i wydziela tacie na papierosy.

 

Drugi raz tak bym nie zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2017 o 22:32, slavex napisał:

Ja jestem za oddzielnymi kontami + 1 wspólnym na rachunki, paliwo, codzienne wydatki.  Obie strony dokładają się do wspólnego konta. Jestem w stanie zaakceptować to, że mogę trochę więcej dokładać niż partnerka - ale zasada jest taka, że ze swojej strony zawsze ma dołożyć. 

Robiłem tak w poprzednim związku i się całkiem nieźle sprawdzało. A potem zaczęły się tematy, że może mielibyśmy jedno bo ja to źle finansami zarządzam i w ogóle lepiej zarabiam to mógłbym więcej dokładać bo tak babcia mówiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspólne konto to kastracja w oczach kobiety.

Mężczyzna powinien mieć władzę w związku. Pieniądze to właśnie ta władza, przez takie akcje ze wspólnym kontem, tym bardziej jeśli stoi na małżonkę to robienie z siebie niewolnika. Dosłownie. Ci którzy mieli wspólne konta wiedzą o czym mowa. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2017 o 22:32, slavex napisał:

Ja jestem za oddzielnymi kontami + 1 wspólnym na rachunki, paliwo, codzienne wydatki.  Obie strony dokładają się do wspólnego konta. Jestem w stanie zaakceptować to, że mogę trochę więcej dokładać niż partnerka - ale zasada jest taka, że ze swojej strony zawsze ma dołożyć. 

 

Dobra opcja. Każdy ma swoją kasę, ale przelewają określoną kwotę na wspólne konto bankowe w celu opłaty mediów, czynszów i innych tego typu. Zwłaszcza, że są jeszczcze darmowe konta bankowe, nie ma ich wiele, ale są np Nest Bank: http://bankowe-konta.info/konto/nest-bank/

Nawet karty płatniczej nie trzeba do niego, bo i tak większość rachunków idzie przelewem przecież.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zawsze może się postawić i zrezygnować z wspólnego konta lub otworzyć prywatne

Teraz już po ptokach. To równoznaczne z wybiciem szamba. Emocjonalna gnojówka zaleje chłopa.

Masz problemy ? Nie ufasz mi ? Porozmawiajmy !!!

Faceci sami sobie winni. Dał się zaobrączkować, udostępnił kasę myszce a potem co ? przepisze chatę ?

Kurde i dziwić się kobietom że nie szanują facetów, no bo jak mają szanować skoro fajtłapy tańczą jak piczki im zagrają

Cytat

Niedawno się jeden z moich znajomych ożenił i wyobraźcie sobie że kiedy się z nim wczoraj spotkałem opowiada mi jak to fajnie się żyje w małżeństwie, że niby szczęśliwy

Brawo. To tylko kwestia czasu, ale dobra, niech chłop ma

Cytat

Mówił mi że zrezygnował ze swojego konta w banku na rzecz wspólnego w jej placówce

o koorwa, coś mnie kłuje w mostku, chwila, głęboki wdech, wydech, dobra, ciągnę dalej

Cytat

Z każdej kasy musi się tłumaczyć

ja piertole, chyba zaraz zejdę z tego świata, pompa mi siada, pompuj pompuj bo zdechnę !!!

Cytat

a zarabia więcej od niej i nie uważa to za coś złego, wręcz przeciwnie

o w pisdę, spadłem z krzesła, światełko w tunelu tak, zbliża się, że co, nie masz wydać grosika, mam zawał, korwa duszę się, to nie tak miało być

 

I teraz leże podpięty pod kroplówką. Co to było. Że niby jakiś chłop dzieli konto ze swoją myszką. Brrr, aż mi nie dobrze, mam pot na czole kiedy o tym myślę. To był zły sen doktorze. Korwa to chyba przez te wódę, o tak. Daję słowo, przechodzę na warzywka i wodę mineralną.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2017 o 22:44, Odlotowy napisał:

ileż to ukochanych przecież, jedynych, oczekiwanych w swoim życiu, żon utrzymuje bowiem swoich kolegów, za wypłaty męża - ten tylko się dowie, kto własną wypłatę straci :D

Nowy Adam Cipkiewicz? :D

Swoją drogą to brat mój ma wspólne konto z żoną, która przed ciążą zarabiała o 1-1,5k więcej od niego, teraz to on utrzymuje byt. Było tak, że jak dostała premię to wydawała na swoje pierdki, a brat z fuszek jedynie mógł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Gaunter o Dimm napisał:

@doler Ale wiesz, że ten gościu pokazuje palcem na Ciebie? XD Hahahahah :lol: 

To akurat nie było do Ciebie, więc mnie nie obrażaj. Mem skierowany jest do tych, co dali się wykastrować przez przynoszenie w zębach swoich ciężko zarobionych pieniędzy tylko na konto kobiety, nie posiadając swojego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.