Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wyzbyć się myślenia o kawałku /często śmierdzącego/ mięska miedzy nogami samic...

I już jesteśmy wolni, wiem to trudne bo od urodzenia nam wmawiano że to największa wartość...

Ale bez tego nic się nie zmieni, jeśli będziemy je olewać to one będą zabiegać o nas...

Już widzę pewne oznaki wkurwu ze strony kilku wagin że o nie nie zabiegam..., a ja sobie myślę ..." co wy mi możecie kurwa dać poza ssaniem portfela i  ciągłym wkurwem...

NIC

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy bardzo mocno wbudowany ten pociąg do cipki, to jest jak strach przed upadkiem i tego typu impulsy. Pierwotne, pozarozumowe itd.

 

Wczoraj też miałem taką chwilę refleksji. Przypomniałem sobie te wszystkie piękne i świeże dziewczęta z liceum, pomyślałem sobie, że mógłbym ich jeszcze bardziej używać as seen on porno tv itd. Ale potem myślę, że to jakaś fatamorgana hormonalna w mojej głowie, wyobraźnia. Rzeczywistość zapewne byłaby zupełnie inna. Kobiety sa jak mięsożerna roślina, która ogłupia ofiarę kolorowymi zapachami a potem już różnie bywa.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 14.11.2017 at 3:27 PM, t0rek said:

Wysoka inteligencja jest niestety zawsze związana z lękiem w jakiejś formie.

Masz na to jakieś dowody? (w sensie jakieś badania /idealnie/ lub jakiegoś mądrego jogina który to wytłumaczy)

 

On 14.11.2017 at 4:58 PM, Spokojny said:

Z czystej ciekawości... Skąd są wzięte te statystyki?

To nie są żadne statystyki, to zasada Pareto. Nie zawsze jest ona tak dokładnie 80/20 ale często w dość wąskich granicach błędu się ją da zastosować.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, wrotycz napisał:

Masz na to jakieś dowody? (w sensie jakieś badania /idealnie/ lub jakiegoś mądrego jogina który to wytłumaczy)

To moja synteza wniosków zarazem intuicyjnych jak i wielu źródeł jak artykuły o kognitywistyce, o geniuszach, enneagramie, a nawet Human Design. Musiałbym do tego wrócić, żeby powołać się na jakieś źródła.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2017 o 20:30, kryss napisał:

" co wy mi możecie kurwa dać poza ssaniem portfela i  ciągłym wkurwem...

NIC

   Krzysiu. Nie zapomnij że sam sobie loda nie zrobisz, nie te wygibasy. Tak że tego, chociażby za lodzika to bym odpuścił,

tak radykalną ocenę, jaką prezentujesz.;)

 

Dziewczyny, chodźcie na lody!:D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adolf- wiesz że różnie z tym bywa, często to te lody za dużo zdrowia i kasy kosztują, a i czesto  po jakimś czasie zanikają,poza tym jak kogoś przypili zawsze może skoczyć do "automatu"...:D, a jak znajdziesz dobrą flecistkę to prześcieradło dupą wciągniesz:D:P.

W naszym wieku potrzeby już trochę mniejsze, więc wyjdzie  tanio, nie trzeba w zamian cały tydzień sprzątać ,w domu nikt nie wkurwia i z lodówki nie wyżera ukradkiem...:D:D:D.

 

Ps. Mam nadzieję że wyszedłeś na prostą ze swoimi sprawami.;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, wrotycz napisał:

Masz na to jakieś dowody? (w sensie jakieś badania /idealnie/ lub jakiegoś mądrego jogina który to wytłumaczy)

Rzuciłem okiem - w sumie najprościej wpisać w Google "anxiety IQ intelligence" i masz sporo artykułów, które o tym traktują popularno-naukowo.
Ja do tego dochodziłem też różnymi drogami, jeszcze dodałbym rozmowy z koleżanką, która leczyła się na schizofrenię, a jest programistką w Google w Kalifornii - opowiadała sporo smaczków z nietypowych stanów świadomości, łącznie z nadludzką wręcz koncentracją. 

Inny trop - lęk powoduje wytężoną pracę nadnerczy, a to sprzyja ucieczkę "do głowy". Dziwnym trafem wielu geniuszy i inteligentów to sowy - właśnie przez zaburzoną pracę nadnerczy. Również w książce o parapsychicznych szpiegach (autor Igor Witkowski) pojawiało się, że najlepsze efekty mieli jak pracowali na pełnym stresie, więc znowu wytężone nadnercza. Oczywiście zdrowe to nie jest.

I na deser cytat: "Geniusz to nic innego jak ciągłe skupienie" - Claude Adrien Helvetius

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kryss napisał:

Adolf- wiesz że różnie z tym bywa, często to te lody za dużo zdrowia i kasy kosztują, a i czesto  po jakimś czasie zanikają,poza tym jak kogoś przypili zawsze może skoczyć do "automatu"...:D, a jak znajdziesz dobrą flecistkę to prześcieradło dupą wciągniesz:D:P.

 

Ja po lodach łapię zawsze przeziębienie, więc czy warto?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 18.11.2017 at 5:02 PM, Adolf said:

   Krzysiu. Nie zapomnij że sam sobie loda nie zrobisz, nie te wygibasy. Tak że tego, chociażby za lodzika to bym odpuścił,

tak radykalną ocenę, jaką prezentujesz.;)

 

Dziewczyny, chodźcie na lody!:D

Technologiczne bezrobocie panie dogania...

Seks oralny na odległość

Będzie nim maszyna do zdalnego robienia tego, co zdaniem składającego pod przysięgą zeznanie prezydenta Billa Clintona seksem nie jest. Czyli do fellatio przez Internet.

 

Jeff Wilson z portalu Flirt4Free

To się składa z dwóch części. Pierwsza część to sztuczny penis, czyli dildo. Druga część to rodzaj rurki czy dziury z ruchomymi ściankami, w którą wkładasz prawdziwego, swojego penisa. Obie części są podłączone do Internetu.

Dziewczyna z kamerki pieści sztucznego penisa, a ruchy jej języka są przesyłane przez Internet i precyzyjnie odtwarzane w środku rurki, w której masz swojego, prawdziwego penisa. Tym sposobem ona zdalnie robi ci loda! Co więcej, jej dildo może być podłączone do wielu rurek jednocześnie, czyli ona może robić loda jednocześnie tysiącowi facetów! Sam powiedz, czy to nie genialne?! Czytaj więcej

Na tak postawione pytanie każdy musi sam sobie odpowiedzieć. Ale niezależnie od odpowiedzi nie sposób zaprzeczyć: żyjemy w ciekawych czasach!

https://gadzetomania.pl/57807,sex-przez-internet

Edytowane przez Snk
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 2 lata później...
W dniu 14.11.2017 o 09:16, MoszeKortuxy napisał:

Oto przykłady brutalności, bezwzględności, agresji i zła jakie kobiety kierują w stronę swoich byłych partnerów. Pamiętaj bracie aby NIE być białym rycerzem bo ŹLE skończysz. Kobieca podłość nie zna granic.


Osoba pozostająca pod wpływem afektu przestaje kontrolować swoje zachowanie z uwagi na doznane przeżycia psychiczne. "Silne wzburzenie" ma miejsce, jeśli przeżywany przez sprawcę proces emocjonalny, wynikły ze szczególnej sytuacji motywacyjnej, ogranicza działalność jego rozumu (intelektu). 

 

Też doświadczyłem zemsty pod wpływem chwili i wzburzenia. Po kilku dniach było przepraszanie. 

Zawsze gdy ktoś działa pod wpływem wzburzenia jego gadzi mózg może naprawdę wiele. Dopiero gdy znamy dlaczego i jak można reagować. 

 

https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/silne-wzburzenie-a-dzialanie-w-afekcie-co-to-znaczy,62311.html 

Edytowane przez spitfire
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
W dniu 14.11.2017 o 09:16, MoszeKortuxy napisał:

Oto przykłady brutalności, bezwzględności, agresji i zła jakie kobiety kierują w stronę swoich byłych partnerów. Pamiętaj bracie aby NIE być białym rycerzem bo ŹLE skończysz. Kobieca podłość nie zna granic.

Użytkownicy aplikacji Whisper, która umożliwia dzielenie się swoimi najbardziej skrywanymi sekretami, wyznali, jak wyglądało ich rozstanie. 

https://www.papilot.pl/milosc/zemsta-na-bylym-facecie,40182,1

 

 

„Przespałam się z jego dwoma najbliższymi kolegami i jeszcze się tym pochwaliłam. Wcześniej ukradłam mu z domu ukochanego kota”.

 

„Chwilę po zerwaniu sama obcięłam sobie włosy. Myślałam, że taka zmiana jest mi potrzebna. Bardzo szybko tego pożałowałam, bo wyglądałam jak kretynka”.

 

„Zakradłam się przed jego dom w nocy i załatwiłam się na jego wycieraczkę. Mam nadzieję, że rano wdepnął to bosymi stopami”.

 

„Wysikałam się do butelki z płynem do prania, która stała w jego łazience. To nie jest jednorazowa zemsta, bo będę czuła satysfakcję przy każdym kolejnym jego praniu”.

 

„Przez jakiś czas śledziłam swojego byłego i utwierdziłam się w przekonaniu, jaki to był bydlak. Przedziurawiłam mu opony, ale emocje wcale nie opadły. Na deser wybiłam szyby w jego samochodzie”.

 

„Zemściłam się, ale pośrednio. Jemu nie dałam rady, więc rozkwasiłam nos jego kochance. Myślę, że nie tylko jej było przykro”.

 

„Zrobiłam coś, czego nigdy bym się po sobie nie spodziewała. Postanowiłam zmienić całe swoje życie i praktycznie z dnia na dzień wyprowadziłam się do innego kraju”.

 

„Nigdy taka nie byłam, ale wpadłam w jakiś obłęd i w tydzień po rozstaniu przespałam się z czterema nieznajomymi facetami. Jego pewnie by to nie ruszyło, a ja czułam się potem fatalnie”.

 

„Zrobiłam ogromne ognisko w moim ogródku. Po nim nic mi nie zostało, więc w ataku gniewu spaliłam prawie wszystko, co sama posiadałam. To nie było najmądrzejsze rozwiązanie”.

 

„Przez kilka miesięcy po rozstaniu udawałam ciążę. Nie pozwalałam mu się zbliżać i wmawiałam wszystkim, że porzucił ciężarną. To na pewno była dla niego nauczka”.

 

„Zalogowałam się na jego konto na Facebooku, bo hasło było w pamięci mojego komputera. Szybko je zmieniłam, żeby nie mógł nic zmienić i ustawiłam nowy status związku. Zrobiłam z niego geja, a przy okazji dostało się jego najbliższemu przyjacielowi”.

 

„Po kilku tygodniach dowiedziałam się, że jest już w nowym związku. Znalazłam tę dziewczynę i poprosiłam ją o rozmowę. Wmówiłam jej, że był kiedyś ćpunem i żeby na niego uważała”.

 

„Naplułam w twarz jego mamie, którą tak naprawdę kochałam jak swoją. Tylko dlatego, że próbowała go przede mną tłumaczyć”.

 

„Przelałam sobie z jego konta prawie wszystkie oszczędności. Musiał poczuwać się do winy, bo nawet nie zażądał zwrotu pieniędzy. Miałam za co odreagowywać”.

 

„Zamieściłam na Facebooku zdjęcie testu ciążowego mojej siostry. Oznaczyłam go na nim i dodałam opis: gratulacje, tatusiu. Potem przez kilka dni nie odbierałam telefonu, a on wpadał w coraz większą panikę”.

 

„Usunęłam z Internetu wszystkie nasze wspólne zdjęcia. Potem dodałam je jeszcze raz, ale w miejscu jego twarzy widniał świński ryj”.

 

„Rozstaliśmy się w spokoju, ale to tylko pozory. Poprosiłam jeszcze, żeby dał mi na chwilę swój telefon, bo mój się rozładował. Weszłam w ustawienia i wyczyściłam go do zera. Przepadły wszystkie jego zdjęcia, kontakty, wiadomości, ustawienia”.

 

„Wyrzuciłam wszystkie jego ubrania przez okno. Od kilku dni padało, więc raczej nadawały się już do wyrzucenia”.

 

„Przyłapałam go na zdradzie przed jego własnym domem. Nie panowałam nad sobą. Chwyciłam za wielki kamień i z całych sił rzuciłam w ich kierunku. Na szczęście nikogo nie zabiłam, ale okno było do wymiany”.

 

„Rozpuściłam plotkę, że powodem naszego rozstania była przemoc domowa. Zwierzyłam się największej plotkarze, że byłam bita i wieści szybko się rozniosły. Mnie wszyscy współczuli, a jego chcieli zlinczować”.

 

 

Między innymi dlatego boje się związku z kobietą. Boje się, że kiedy zacznie rozpowszechniać kłamstwa na mój temat, albo opowiadać wszystkie moje sekrety znajomym, wpadne w taką furię i desperację że ją po prostu zabije. 

 

Boje się, że pójdę do więzienia i stracę wszystko nad czym pracowałem do tej pory.

 

Nigdy nie byłem w związku i szczerze mówiąc nawet nie wiem czy powinienem się starać czy po prostu zostać przy prostytutkach. Kompletnie nie ufam kobietom. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.