Skocz do zawartości

"Jesteś ciotą bo nie potrafisz zarobić na rodzinę"


Rekomendowane odpowiedzi

Splot problemów i niska pensja wystarczy, by żyć jak w piekle. Ten Pan podobno całe lata jest znany ze swej życzliwości i uczynności, i chłopaki to uszanowali, ale kobieta już nie. Tylko dla osób o mocnych nerwach:

 

http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=338478&t=338478&filtr=0&page=1

  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wychodziłam za zdrowego" Wyobrażacie sobie jak by chłop powiedział jak pani coś w tylu "wychodziłem za szczupłą sarenke, a teraz mam zapasionego guźca" co to by była za obraza majestatu? ale w drugą stronę najwyraźniej można. Pytanie czy nieszczęscia autora mają z punktu widzenia jego duszy jakiś sens, czy po prostu nie umie podejmować w życiu właściwych decyzji, co o tym myślicie?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Bóg ma w opiece tego człowieka bo innej pomocy dla niego nie ma. To jest to o czym Marek mówił. Jak sytuacja finansowa mężczyzny ulega pogorszeniu to jego relacje z partnerką również ulegają pogorszeniu. Ta kobieta całkiem zrzuca winę na tego kolesia i jeszcze mu wbija szpilę do grobu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dwa tygodnie jadłem tyle, co z pracy regenerację.Zona (z teściową) wypięły sie na mnie ... Dopiero na święta rodzina dowiozła mi żarcie..." - Ot osławiona szklanka wody którą żona poda.

 

" ... Małżeństwo trwa tylko dla dzieci." - Też próbowałem jak to się mówi ratować małżeństwo. Marek przekonał mnie, że czasem dla dziecka warto się rozejść. Ma rację. Pomijając różne kwestie dziecko rozwija się prawidłowo.

 

"Mam tu wojnę. Ciągłe upokarzanie, wyzwiska, żądania, zero przyjemności. Mieszkam na poddaszu ..." - facet nie ma wojny tylko niewolę. Na wojnie mógłby walczyć a jakby był słabszy choćby uciec, uratować się. Tu nie może.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, WąsatySamiec said:

"Wychodziłam za zdrowego" Wyobrażacie sobie jak by chłop powiedział jak pani coś w tylu "wychodziłem za szczupłą sarenke, a teraz mam zapasionego guźca" co to by była za obraza majestatu?

No by była. Dlatego kobiety które szanują swojego faceta (można by też powiedzieć, boją się usłyszeć taki tekst bo wiedzą że by mogły usłyszeć), o siebie dbają.

 

Problem raczej w facetach którzy boją się powiedzieć babie że się roztyla i sami siebie oszukują że jak waży 150 kg to też jest nadal piękna.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo przykre, ale niestety częste.

Na pocieszenie /choć nie dla autora/ znam przypadek w drugą stronę, pani od lat ciągnie sparaliżowanego męża i dwie już dorosłe córki.

No i moja ciocia 20 lat z wujkiem po wylewie i sparaliżowaną prawą stroną, ale to nieliczne wyjątki.

Zazwyczaj wygląda to jak w wątku.

Tutaj czarno na białym o co tym z waginami naprawdę chodzi...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nic gorszego od choroby. Gdyby nie ta cholerna dyskopatia to pewnie by sobie chłop poradził. Tak jak pisał- wybrał by Anglie lub Niemcy i jakoś powoli wyciągnął to na prostą. Bogowie nie oszczędzają niektórych. To jest straszne, aż pięści się zaciskają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostro. Dlatego cieszę się, że wreszcie załapałem, że jestem zdrowy. Dzieciaki mam zdrowe, długi kiedyś spłacę, choć to już lata trwa i mieszkam teraz z kumplem w jednym pokoju. Zeszły rok - zima bez ogrzewania, grzyb na ścianach, chwilówki. Nasłuchałem się wcześniej od pewnej piękności że jestem zerem i niczym, i wiecie co? Przerąbane jak ktoś Ci sra do własnego gniazda, do Twojego gniazda od którego wymagasz cholernego azylu. Dwa lata temu powiedziałem obcemu facetowi, że będziemy braćmi. On jeden ogarnął moją historię w obcym kraju i wyleczyliśmy się wzajemnie. I jesteśmy braty. Wiedziałem, że sam nie mam szans się utrzymać i żyć jakkolwiek (długi, alimenty). Ściągnąłem go z UK po własnym powrocie do Polski. I mam brata, i mam komu pomagać, i mi kto. Ma mi kto po leki pójść jak leżę chory i nawet śniadanie zrobi. Niedługo idzie na operację i powiem Wam znam gościa dwa lata a boję się o najbliższą osobę. Tacy są faceci. Trzymają się jakiegoś planu. Kolega nie ma pracy i utrzymuję go od miesiąca, słowa nie powiem. Mi się powinie noga i mam wsparcie też bez słowa.

 

Dlatego szacunek Marek za to, co zrobiłeś i robisz. Ja mam jednego, Ty zebrałeś armię. Ja mam dużo swoich spraw do naprawy, jestem w trakcie, idę do góry. Dlatego dobry człowiek mi polecił Waszą brać.  

 

Temu facetowi musi ktoś pomóc on sam z takim plecakiem nie ruszy. Ja niestety nie mam pieniędzy i sam często tynk ze ściany jem ale mam parcie na pomaganie bo najbardziej nie lubię niesprawiedliwości. Czy to  jakieś nieszczęsne sarenki skrzywdzone (czego wiele razy żałowałem), czy wykluczeni ze społeczeństwa bo inni, brzydsi, chorzy bo cokolwiek - bronię, pomagam. Nie jesteśmy w stanie nic zrobić? No serio? Mamy internet, jakąś grupę ludzi, wielkie mózgi z których trzeba skorzystać. Dwoje dzieciaków niepełnosprawnych i gościu sprowadzony do poziomu kupy przez typową idiotkę z roszczeniowym stosunkiem do życia i jeszcze dobijającą leżącego. On sam nie wyjdzie z tej czarnej. Może by zaatakować jakieś organizacje, podkleić go pod jakiś program w TV, ludzie kupią jego historię??? Tym mamy się docelowo zajmować. Realną pomocą. Pogłówkujmy może coś mordki. No to nie jest typowa życiowa lipa, to jest turbolipa...

 

Ja tak wtrącam swoje po trochu, bo mi się nie chce biografii pisać a tu podobno trzeba być real nigger haha ;)

 

I powinno się ruszyć tę firmę, co go uwaliła. A jak nie to zniszczyć. Metodami wszelakimi. On tego sam nie ścielił, jest niewinny (boga nie mieszam).

 

 

poleciałem trochę, dopiero skończyłem czytać całą dyskusję na tamtej stronie. no ale macie okazję poznać moje podejście do spraw ;)

nie ma co się czaić, ten świat jest nasz.

pozdrawiam

 

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki nie odejdzie od rodziny, by zregenerować ciało i umysł, nic z tego nie będzie. Z jednej strony mi go żal, z drugiej koleś pozwala sobie pluć codziennie w twarz, i tu jest największy problem. Pieniądze nie załatwią jego problemów, bo z taką mentalnością niewolnika kobiety, wpieprzy się w kolejne problemy, tylko już pewnie znacznie większe.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki temat na forum. Jak wybierać żony. Wszystko tam ładnie napisane, ale jednego brak. Twoja przyszła żona musi być człowiekiem!A najlepiej dobrym człowiekiem!
Dręczenie psychiczne brawo. Czy wy w tej Pani widzicie odruch ludzki. Do czego doprowadziliśmy Panowie, to jest chore. 

"Ludzie ludziom zgotowali ten los".
 
To, że kobiet są mniej inteligentne wiemy, rozkapryszone wiemy. Ale ja podbijam pytanie, czy kobiety są z natury dobre, czy skłonność do "zła" jest w nich większa?

Edytowane przez Donovan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @Donovan Niestety ale jesteś w błędzie, 2 rzeczy brak, a jedną jest słynna "habituacja".

Mniej więcej ex była wybrana według owego wzorca, obecnie rozwodos,ciągle mało,niczego się nie dorobiła,o dziecku w miarę zdrowym nie wspomnę, liczne nieruchomości,każdy swój samochód, pracujący oboje,wczasy latem, zima ferie w górach.

Biały rycerz nie pasił ów ex.

To nastąpi armagedon.Detonacje.

Lecz zaufania jak zapałki dwa razy odpalić nie podobna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli psychika wytrzyma przejdzie to i .....wyjdzie na prostą. Drugi konieczny warunek to zerwanie z tym środowiskiem w którym jest. W tym miejscu nic nie zrobi tylko pójdzie w dół. Musi wyrwać się i wspomniana już opcja wyjazdu i szukania pracy za granicą to moim zdaniem również w jego przypadku najsensowniejsze wyjście. Koniecznie musi wyjść z tej stagnacji i wyrwać się z tego zamkniętego koła.

 

Teraz jest niewolnikiem sytuacji. Musi zacząć wojnę o własne życie. Na wojnach nie ma miejsca na sentymenty.

 

Życzę jemu szczęścia i korzystnych splotów sytuacji. Mam szczerą nadzieję, że wyjdzie na prostą i będzie jeszcze szczęśliwy.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 14.11.2017 o 19:40, kryss napisał:

To bardzo przykre, ale niestety częste.

Na pocieszenie /choć nie dla autora/ znam przypadek w drugą stronę, pani od lat ciągnie sparaliżowanego męża i dwie już dorosłe córki.

No i moja ciocia 20 lat z wujkiem po wylewie i sparaliżowaną prawą stroną, ale to nieliczne wyjątki.

Zazwyczaj wygląda to jak w wątku.

Tutaj czarno na białym o co tym z waginami naprawdę chodzi...

Zauważ że takie przypadki to ludzie starego pokolenia nie wychowywania  dzisiejszym zepsutym społeczeństwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.