Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę wygląda mi ten wątek na marzenia, ale dodam coś do niego z moich doświadczeń.

Wracałem do domu z daleka, przez Niemcy, przed świętami.

Lala robiła mi loda podczas jazdy, było to niedaleko Berlina.

Niemcy głupi nie są, stanęli z radarami, złapali mnie za zbyt szybką jazdę, kazali zjechać na bok gdzie stało już kilkanaście wozów a ja zastanawiałem się od czego zacząć, od rozmowy z nimi czy wciągnięcia spodni na dupę.

Postawiłbym dolary przeciwko orzechom, że wiedzieli jak się ma sytuacja jednak nawet nie mrugnęli okiem. Zapłaciłem kilka marek i pojechałem dalej poprosiwszy dziewczynę, żeby dokończyła. Jej się psychika przełączyła ale dla mnie to już k-wa była ostateczność żeby po tym cyrku nie mieć finału a że to była dziwka z charakteru jak się później okazało stanęła na wysokości zadania.

(Admin, daruj mi brak kilkudziesięciu przecinków, odrobię gdy będę trzeźwy.)

Edytowane przez JoeBlue
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
On 1/15/2022 at 11:53 PM, Denzel said:

Niestety nie każdy ma tak dobrze

Tym co mają gorzej powiem inny wierszyk, do powtórzenia żonie.

"Pościel w domu nieuprana jest do praczki oddawana".

Ale oczywiście możesz ją prać sam ręcznie.

Ja jestem na to za stary.

W ogóle jestem za stary, już mi się nie chce lecieć za dupą przez pół miasta.

Czekam aż mi trochę jajka spuchną, wtedy mam więcej motywacji.

Pomyśleć, że niektórzy mają kobiety w domu i bzykają je gdy tylko najdzie ich ochota.

Ach, życie, życie... :)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, JoeBlue napisał:

Tym co mają gorzej powiem inny wierszyk, do powtórzenia żonie.

"Pościel w domu nieuprana jest do praczki oddawana".

Ale oczywiście możesz ją prać sam ręcznie.

Niestety takiego "luksusu" jak żona to ja nie posiadam.

Piorę sobie sam.

15 minut temu, JoeBlue napisał:

Ja jestem na to za stary.

W ogóle jestem za stary, już mi się nie chce lecieć za dupą przez pół miasta.

Ja również jestem nie młody.....ale jeszcze mi się póki co trochę chce...

15 minut temu, JoeBlue napisał:

 

Pomyśleć, że niektórzy mają kobiety w domu i bzykają je gdy tylko najdzie ich ochota.

Ach, życie, życie... :)

Ja bym to nazwał szczęściem w życiu.

Szczęściarze.

Nie wszyscy mają tyle szczęścia.

Ja miałem tylko raz szczęście i zostało mi odebrane wbrew mojej woli.

A potem trafiły się dwa niewypały...spod znaku SM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak.

Ci co bzykają w domu to szczęściarze.

Nie wszyscy mają tyle szczęścia.

Powiedziałbym więcej.

Większość nie ma tyle szczęścia, mówię o tych żonatych czy mieszkających razem.

A jeśli się doda, że ani w domu ani poza nim nie wolno, to strefa komfortu trochę się jakby zawęża a ilość seksu spada szybciej niż wskaźniki giełdowe.

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2022 o 16:18, JoeBlue napisał:

Ci co bzykają w domu to szczęściarze.

Nie wszyscy mają tyle szczęścia.

Racja

W dniu 18.01.2022 o 16:18, JoeBlue napisał:

nie wolno

Tylko szybko 😉

W dniu 18.01.2022 o 16:18, JoeBlue napisał:

strefa komfortu trochę się jakby zawęża a ilość seksu spada szybciej niż wskaźniki giełdowe.

 

To trzeba to zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2022 o 16:18, JoeBlue napisał:

Ci co bzykają w domu to szczęściarze.

Nie wszyscy mają tyle szczęścia.


Dziwnie to brzmi. W sensie takim, że pisanie o tych, co uprawiają seks w domu, jakby osiągnęli jakiś sukces albo w życiu im się poszczęściło.
Ludzie uprawiają seks, może być w porządku, szybki, rzadki, ale to robią.

A tu to wygląda jak zjawisko, które się zdarza co jakiś czas.
Tak jakbyś chciał powiedzieć: Mężczyźni nie uprawiają seksu w związkach i małżeństwach, a ci, którym dane jest go mieć, pewnie umieją go sobie zorganizować.
Może zabrzmię jakbym to przejaskrawiała, ale zwyczajnie ciężko to odebrać na poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest prawda przedstawiona w żartobliwej postaci, żeby była do przełknięcia.

Obstawiałbym, że 90% mężczyzn narzeka na zbyt mało sexu.

Wystarczy poczytać wszelkie fora.

Na palcach jednej ręki można znaleźć posty gdzie to kobieta narzeka a przecież gadać i opowiadać o problemach to one umieją.

Single - to mnie jeszcze nie dziwi, ale w parach, gdzie facet jest zobowiązany do załatwienia 1547 tematów na dzień powszedni i jeszcze kilkuset od święta to to jest dla mnie jakiś kant i śmiech przez łzy.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2022 o 15:12, Stellamara napisał:


Dziwnie to brzmi

Ale taka jest prawda.

W dniu 20.01.2022 o 15:12, Stellamara napisał:



A tu to wygląda jak zjawisko, które się zdarza co jakiś czas.

Bo w większości przypadków tak właśnie jest. I wynika to ze statystyk.

W dniu 20.01.2022 o 15:12, Stellamara napisał:


Tak jakbyś chciał powiedzieć: Mężczyźni nie uprawiają seksu w związkach i małżeństwach, 

Uprawiają ale rzadko.

W dniu 20.01.2022 o 15:12, Stellamara napisał:


Może zabrzmię jakbym to przejaskrawiała, ale zwyczajnie ciężko to odebrać na poważnie.

Ja tutaj nie widzę nic niepoważnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Denzel napisał:

Ale taka jest prawda.


Chcesz mi powiedzieć, że wszyscy faceci, jakich znam, to szczęściarze, bo uprawiają seks, który ich satysfakcjonuje? Poza tym co to za stwierdzenie: "Taka jest prawda"? Skąd tę prawdę znasz? Pracujesz jako seksuolog, że wypowiadasz się z taką pewnością?

Których statystyk i jak się to przedstawia procentowo.

 

4 godziny temu, Denzel napisał:

Uprawiają ale rzadko.

 

Co znaczy rzadko. Rzadko dla kogoś to może być raz na trzy miesiące albo raz na tydzień.


Ty może nie widzisz nic niepoważnego, ale wyżej w rozmowie padło stwierdzenie, że 90% mężczyzn narzeka na zbyt mało seksu. To bardzo odważna opinia. Miałam przypadek mężczyzny, który uważał, że seks raz na miesiąc to dużo i dla niego mógłby się on odbywać nawet co dwa miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2022 o 18:18, JoeBlue napisał:

To jest prawda przedstawiona w żartobliwej postaci, żeby była do przełknięcia.

Obstawiałbym, że 90% mężczyzn narzeka na zbyt mało sexu.

Wystarczy poczytać wszelkie fora.

Na palcach jednej ręki można znaleźć posty gdzie to kobieta narzeka a przecież gadać i opowiadać o problemach to one umieją.

Single - to mnie jeszcze nie dziwi, ale w parach, gdzie facet jest zobowiązany do załatwienia 1547 tematów na dzień powszedni i jeszcze kilkuset od święta to to jest dla mnie jakiś kant i śmiech przez łzy.

 

Nie tylko faceci - kobiety też. Ale u nas to można regulować - niby ;) 

W przypadku długich relacji i jak facet ma stresującą pracę to problem może być znaczący. Mówię o swoich doświadczeniach. 

W przypadku nowo nawiązanych relacji zbyt duży poziom adrenaliny może powodować u mężczyzn problemy z erekcją. I jest to potęgowane, że im bardziej chce tym mniej wychodzi. Cóż nie samym wsadem się kończy.

Edytowane przez brunetka_wieczorowa_pora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.