Skocz do zawartości

Mięśnie u kobiety


Kasieks

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Ta dupa z pierwszego zdjęcia nie wygląda jak po siłowni tylko tak jak po prostu prawidłowo wygląda kobiecy tyłek. Przypominam Ci Pikaczu po raz kolejny, że temat jest o umięśnionych kobietach tak jak masz w tym temacie gdzieś wcześniej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś taka filigranowa striptizereczka od tanca na rurce pokazała co to znaczy sila. Zero widocznych mięśni ale jej sila była bardzo odczuwalna na pokazie priv. Potwierdziła to moja znajoma która na rurce ćwiczy rekreacyjnie, twierdzi ze trzeba cholernie dużo siły, zresztą to widać. Natomiast mięśnie swoje waza i delikatny chłopak mógłby zostać z siniakami po ostrej jezdzie. Kiedy dotykasz np uda takiej kobiety to jest twarde... Jakbys faceta dotykał fuuj. Co się tam komu podoba ja tylko tych twardości nie lubie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Co w tym nieestetycznego?! 



...potrenowałbym z nią B) 

Bełkot mas, które lubią leżeć w czipsach i "pachnieć". Prawda jest taka, że trening siłowy powinien być obowiązkowy od 10 roku życia (zestaw złotych ćwiczeń) dla wszystkich.
Dziś mamy ów bełkot i wady postawy u 99/100 osób...ta setna się nie przebadała. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIka - mówisz że mięśnie kobiety niczym się nie różnią. 

Moja dziewczyna jest większa ode mnie (niższa ale lepiej zbudowana) - ma szerokie biodra, silnie zbudowane uda i tyłek, klepsydra, kości grubsze od moich - taka atletyczna budowa siatkarki z wystającą dupcią. Czasami pomyka na crossfit i robi jakieś ćwiczenia Chodakowskiej w domu, ale poza tym nic, a je dużo.

Ja za to wyglądam jak typowy wieszak na ubrania, suchoklates i przecinek 100%. 

Ale jak przyjdzie co do czego to, mimo że faktycznie jest silna jak na laskę, mogę ją bardzo łatwo przyszpilić i unieszkodliwić - nie mówię tutaj o jakiś rzutach judo itd. tylko o zwykłym siłowaniu się typu która ręka którą przepchnie. Jestem od niej lżejszy o sporo kg ale i tak jestem silniejszy. Nie trenuję nic od 2 lat.

Jak to działa?

Slyszałem że kobiety i faceci mają inaczej podczepione mięśnie do szkieletu/inne ścięgna (? albo inaczej podczepione?) i nawet jak facet jest mniejszy to zazwyczaj jest silniejszy. To jest prawda? Bo z mojego doświadczenia by wynikało, że jest, ale na biologii się nie znam, więc to równie dobrze może być bujda. Może chodzi po prostu o testosteron albo agresję u facetów?

 

Swoją drogą widziałem kilka razy na siłowni zajebiście seksowne laski które wyciskały dużo więcej ode mnie na klatę i było mi wstyd :D Pomijam chude patykowate dziewczyny na Muai Thai które tak waliły nogami w pady że niejeden facet by się złożył jak scyzoryk i popłakał.

 

Jestem zwolennikiem właśnie takiej budowy siatkarki - wystajaca jędrna dupcia, dobrze zbudowane i zarysowane uda..tylko kaloryferek moim zdaniem jest obleśny. Siłownia dla kobiet dobra opcja. Niestety pokutuje przekonanie, że jak się pójdzie na siłownie to po 3 dniach zostaje się 120 kilogramowym koksem. I nie wytłumaczysz. Ile razy słyszałem durne teksty typu: "ej, po co na tę siłownię będziesz szedł, napakujesz się jak debil i będziesz ohydny jak ci nasterydowani kolesie, fiut ci nie będzie działal, blablabla" - no ręcę opadają.

Edytowane przez Tamten Pan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, brałem to pod uwagę, ale nie sądzę. Jak się ostatnimi czasy ostro kłóciliśmy i naprawdę się wkurwiłem to widać było że się mnie boi. Chyba że to czysto psychiczne i mózg jej zwiotczał, bo mi puściły hamulce i darłem japę przestawiając ją po całym pokoju. Prawie każdy facet chociaż w kilku bójkach uczestniczył, a kobiety raczej nie mają nigdy do czynienia z takimi sytuacjami więc może truchleją jak zajączek w światłach nadjeżdzającego tira. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamten Pan, jest jeszcze jedna opcja :D Ona pozwala ci być silniejszym :)

Prawda%-)

Ło Panie...grubsze kości?miała pareset złamań i sie pozrastały po za tym pizga zelastwo od nastu lat?nie? to nie ma grubszych kosci%-)

co jak działa?to ze bajca ma słabszego albo słaba technike.przy dobrych wskazówkach pierwsza lepsza laska rozwali suchoklatesa na reke%-)wiem z doswiadczenia bo cos tam wiem o siłowaniu%-)i nie jedna wygrała%-)

"Slyszałem że kobiety i faceci mają inaczej podczepione mięśnie do szkieletu/inne ścięgna (? albo inaczej podczepione?) " nie prawda one maja to samo co terminator sajbetetik organizm liwing disch endoskeleten%-)

agresja u facetów?popacz na walki kobitek tam niema kalkulacji jest czysta agresja

"Swoją drogą widziałem kilka razy na siłowni zajebiście seksowne laski które wyciskały dużo więcej ode mnie na klatę i było mi wstyd :D Pomijam chude patykowate dziewczyny na Muai Thai które tak waliły nogami w pady że niejeden facet by się złożył jak scyzoryk i popłakał."

to co baby sa słabsze czy silniejsze?%-)małtajki to hooy niech ci siatkara lepe sprzeda jak przy serwowaniu%-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Chodziłem ze dwa miesiące na siłownię i większość ludzi (w tym facetów...) trenuje tam chyba podnoszenie telefonu przed lustrem. Teraz trenuję w domu, mam miejsce, a na wolnych ciężarach można dużo zrobić, nie potrzeba maszyn. 

I nie muszę patrzeć na pokaz mody i sesje fotograficzne. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Quizas napisał:

 

Przecież one mają to hobby właśnie po to, żeby lepiej wyglądać na zdjęciach i dostawać więcej polubień na fb.

Heheh filmiki z serii "women fitness motivation". Dla facetow miod dla oka, ale te filmiki sa skierowanie glownie do kobiet z przeslaniem: "patrzcie jakie mamy dupki i zazdrosccie suki". Kobiety zazwyczaj nie robia nic dla siebie. Robia dla polubien, zazdrosci kolezanek i stada orbiterow. Nie wiem jak wypieta dupka z zarysowana cipka w spodenkach ma inne laski motywowac do cwiczen. To tak samo jak widzisz napakowanego goscia na silowni, ktory prezy i sie wypina w kamerce HD. Jak mnie to kurwa ma zmotywowac? Jest duzo filmikow z transformacjami przed i po. One motywuja.

Co do miesni. Nie lubie umiesnionych kobiet. Lubie jedrne kobiety.

 

3 godziny temu, Vercetti napisał:

Chodziłem ze dwa miesiące na siłownię i większość ludzi (w tym facetów...) trenuje tam chyba podnoszenie telefonu przed lustrem. Teraz trenuję w domu, mam miejsce, a na wolnych ciężarach można dużo zrobić, nie potrzeba maszyn. 

I nie muszę patrzeć na pokaz mody i sesje fotograficzne. 

 


Bo zeby isc na silownie trzeba sie wczesniej przygotowac. Znalezc i ulozyc sobie jakis program, zorientowac sie jakie sa maszyny, co mozna zastapic czym. Debile kupuja karnet, ktory ich zmotywuje na dwa dni, wchodza na silke, widza 50 roznych maszyn i nie wiedza co tak naprawde chca robic. Wiec siedza na telefonach. Kiedys tak chodzilem na silke bez programu to 2h potrafilem sie szwedac. Potem cos ulozylem swojego i caly trening zredukowalem do godziny z rozgrzewkami. Na sluchawkach rocky albo jakis heavy-metal, wchodzisz - napierdalasz - wychodzisz. Duzo wiecej frajdy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z innej beczki nawiązując do siłowni.

To jest dobry dowód, że kobieta nigdy nie ćwiczy dla siebie i nie dlatego, że lubi. Tak jest z każdą pasją czy zainteresowaniem kobiety. Dla niej nawet zdrowie, kondycja, jest nikłym motywatorem. Zajęcie się sobą by się rozwijać dla siebie samej jest nieopłacalne. Najważniejszy dla kobiet jest podziw w oczach innych i przyciąganie uwagi, czy to wyglądem czy prowokacjami (mamy w mediach czy środowisku artystycznym panienki, które doskonale to robią). Wszystko robią dla przyciągania samców czy zazdrości samic w danym środowisku. Może wyglądać totalnie nieproporcjonalnie, może wcale nie być zdrowa, konsekwencje na przyszłość nie są dla niej ważne tego co robi, ale chce w tym momencie widzieć jak inni sie ślinią. Ona zbiera dane skrupulatnie które części ciała najbardziej trzeba eksponować i robi rozsądne minimum. Kalkuluje byle nie narobić się, a jednak efekt uzyskać.

Cały schemat postępowania kobiet jest taki sam, nie tylko na siłowni. Kobieta robi tylko to co absolutnie musi, by uzyskać dany interes, dlatego w związku z dobrym dla niej samcem zawsze stara się mniej. Testuje te granice nieustannie i wykorzystuje je do maksimum. Z kolei jak samiec od niej nie wymaga (a u nas mało który wymaga, bo to blokuje dostęp do cipki, miłego słowa, braku kłótni, pretensji czy narzekania na niego w otoczeniu) to ona nie robi absolutnie nic. Jak zrobi choć jeden dobry uczynek to oczekuje podziwu, a samiec który robi dużo więcej podziwu żadnego nie dostanie. To jest jedynie jej żądanie i roszczenie, któremu nie można odmówić i uważa, że jej się to należy.

Otoczenie jest za kobietami, prawo jest za kobietami, ślub bez intercyzy oddaje wszystkie stery kobiecie, więc kobieta nic nie musi robić, a wymagania jej będą rosnąć. Dlatego najważniejszym jest, by nie dawać kobietom broni jaką jest władza, którą same powodują zagłade (tutaj związku, miłości). Tyle że problem jest z tym, że jeśli nie ma się bogatej oferty to wymaganie od kobiety niczego nie da i ona ucieknie do tego, który wymaga mniej, a daje więcej. Lenistwo kobiety wygra nad tym czy ona kocha czy nie. I tak sobie wmówi, że kocha, by w swoich oczach być wartościową, która postępuje dobrze, a nie płytko i wyrachowanie.

Jak już jelenia upoluje, koleżanki zbrzydną, to i ona nie ma motywatora dlatego po ślubie jest gruba i leniwa. I używa swoich sztuczek manipulacyjnych by dyskredytować leniwych samców, którzy nie pracują na swoje myszki i w ten sposób rycerze starają się coraz bardziej, a one leżą, obżerają się i niepachną.

Co do samych mięśni u kobiety, to nie podobają mi się jeśli są widoczne i do tego kobieta uzyska mase mięśniową. Same mięśnie są ważne, by być jako tako sprawną, ale wizualnie odbierają w moich oczach ich kobiecość. Tak jak włosy na nogach i tak dalej. To wywołuje podobny efekt u mnie. Szpagaty kobiety są fajne do pooglądania, ale dopóki nie widzę mięśni. Absolutnie aseksualne dla mnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to jest absolutna prawda. Wiele razy słyszałem, że kobieta czegoś tam nie robi ,,bo nie ma dla kogo''. 

 

Nie wyobrażam sobie być uzależnionym od czyjejś opinii, być takim pionkiem społeczeństwa, produktem na wystawie, który swoją wartość ocenia jedynie na podstawie tego, jak mocno się błyszczy względem konkurencji... Współczuję im szczerze mówiąc takiej płytkości. 

 

Tak samo śmieszą mnie kolesie, którzy mówią, żeby nie robić masy bo ,,za duże mięśnie nie podobają się kobietom'' czy żeby ubierać się tak czy srak bo ,,kobietom się to podoba''.

Jak w świecie zwierząt, całe życie podporządkowane pod tańce godowe względem płci przeciwnej, wszystko po to, żeby podymać... Ludzie to są jednak przykre istoty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.