Skocz do zawartości

Wściekłość atrakcyjnej Pani


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedys pewna Pani mnie odstrzelila (to nie ma sensu, nie ma przyszlosci, ty sie nie zmienisz itp). Normalne rozstanie, troche bolu itp.

Po 3 miesiacach bylismy dobrymi przyjaciolmi i spotkalismy sie na piwo, ot tak pogadac. Skonczylismy w lozku (ona byla wyraznie strona ktora to tak zaaranzowala). Po wszystkim uznalismy ze ot tak, skoro jestesmy oboje wolni, dobrze nam sie seksuje, to nic sie nie stalo. Wszystko pozostaje bez zmian. Jestesmy kumplami z opcja seksu.

 

2 miesiace pozniej pani promienieje radoscia, na fejsie zmienia status na "w zwiazku", ma wspanialego faceta i w ogole pelnia szczescia.

 

za kolejny miesiac tak sie zlozylo ze zaprosila mnie jako dobrego kumpla na swoje urodziny dla grupki wybranych przyjaciol. Wtedy tez poznalem jej faceta... ot normalny gosc, sympatyczny, kulturalny. Tak sie stalo, ze troche wypil za duzo i go troszke scielo. Z reszta z pelna klasa, zadnych tam nieprzyjemnych zachowan, po prostu poszedl spac. Pewnie byl zmeczony po tygodniu i po prostu go zmulilo.

 

Impreza trwa dalej a moja kolezanka znowu sie do mnie klei i wyraznie sugeruje sypialnie!!!

 

I wtedy zrobilem cos co dalo mi wiecej satysfakcji niz wszystkie lody i stosunki razem wziete. Zebralem sie w sobie, wspialem na wyzyny silnej woli (choc moje podbrzusze mialo inne zdanie w tej kwestii) i powiedzialem jak najbardziej obojetnym glosem "wiesz, nie mam ochoty"

 

Mina jej bezcenna!!!! Myslala ze moze miec wszystko i zawsze kiedy chce!!! A ja nie mam nic przeciwko byciu seksualna zabawka w rekach atrakcyjnej Pani, ale w tym przypadku poczulem po prostu do niej odraze. A do siebie czulbym jeszcze wieksza, gdybym sie wtedy zlamal.

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys pewna Pani mnie odstrzelila (to nie ma sensu, nie ma przyszlosci, ty sie nie zmienisz itp). Normalne rozstanie, troche bolu itp.

Po 3 miesiacach bylismy dobrymi przyjaciolmi i spotkalismy sie na piwo, ot tak pogadac. Skonczylismy w lozku (ona byla wyraznie strona ktora to tak zaaranzowala). Po wszystkim uznalismy ze ot tak, skoro jestesmy oboje wolni, dobrze nam sie seksuje, to nic sie nie stalo. Wszystko pozostaje bez zmian. Jestesmy kumplami z opcja seksu.

 

2 miesiace pozniej pani promienieje radoscia, na fejsie zmienia status na "w zwiazku", ma wspanialego faceta i w ogole pelnia szczescia.

 

za kolejny miesiac tak sie zlozylo ze zaprosila mnie jako dobrego kumpla na swoje urodziny dla grupki wybranych przyjaciol. Wtedy tez poznalem jej faceta... ot normalny gosc, sympatyczny, kulturalny. Tak sie stalo, ze troche wypil za duzo i go troszke scielo. Z reszta z pelna klasa, zadnych tam nieprzyjemnych zachowan, po prostu poszedl spac. Pewnie byl zmeczony po tygodniu i po prostu go zmulilo.

 

Impreza trwa dalej a moja kolezanka znowu sie do mnie klei i wyraznie sugeruje sypialnie!!!

 

I wtedy zrobilem cos co dalo mi wiecej satysfakcji niz wszystkie lody i stosunki razem wziete. Zebralem sie w sobie, wspialem na wyzyny silnej woli (choc moje podbrzusze mialo inne zdanie w tej kwestii) i powiedzialem jak najbardziej obojetnym glosem "wiesz, nie mam ochoty"

 

Mina jej bezcenna!!!! Myslala ze moze miec wszystko i zawsze kiedy chce!!! A ja nie mam nic przeciwko byciu seksualna zabawka w rekach atrakcyjnej Pani, ale w tym przypadku poczulem po prostu do niej odraze. A do siebie czulbym jeszcze wieksza, gdybym sie wtedy zlamal.

Co za tępa dzida. Każda idiotka wie, że wykrycie jej jako dziwki to największy "komplement" dla kobiety. Nawet tego ukryć myślała, że nie musi, a okłamywany jeleń sobie spał i pewnie sądzi że ma wzór cnót u bram. Ja pierdole...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.