Quo Vadis? Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 Wczoraj wybrałem się wieczorem do sklepu, parkuję samochód, zamykam. Wchodzę do sklepu, widzę panią, która wykłada towar, a, że zawsze staram się być bą tą sivuple, pełna kultura to mówię głośno: DZIEŃ DOBRY!. Wszystko pięknie, pani uśmiechnięta, ja uśmiechnięty a tu sobie przypominam, że przecież jest wieczór I co, żeś najlepszego człowieku narobił? To jest tak automatyczne, że w 95% przypadków mówię: dzień dobry bez względu na porę. Jak tu zmienić taki nawyk? Przykleić sobie karteczkę na dłoni? Mieliście też takie przypadki, gdzie zrobiliście coś odruchowo a potem zdaliście sobie, że było to nie na miejscu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Starzec Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 11 minut temu, Quo Vadis? napisał: ... DZIEŃ DOBRY!. Wszystko pięknie, pani uśmiechnięta, ja uśmiechnięty a tu sobie przypominam, że przecież jest wieczór ... Ja myślę, że "uśmiech" tej pani to dowód na to, że wszystko było OK ... (jej też może czasem coś takiego się wymsknie, albo co pewniejsze innym klientom) Zresztą ... nie zawsze się liczy co się mówi, ale Kto mówi ... A wracając do tematu ... takie rzeczy się zdarzają, chociaż ja sam już nie pamiętam kiedy ostatnio coś takiego i mnie się przydarzyło, no ale ja jestem już "stary", nigdzie nie musząc się śpieszyć, wyzwolony z kołowrotu zajęć i obowiązków (z wolną od licznych trosk i spraw głową) nie działam automatycznie (odruchowo) ... W takich warunkach (mając na wszystko czas) trudno jest wieczorem mówić "dzień dobry". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 27 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 @Quo Vadis? A miałeś tak, że z rana , gdy jeszcze ciemno powiedziałeś "dobry wieczór"? A znam taki przypadek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 27 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 @Quo Vadis? Bardzo łatwo można się przejęzyczyć. Nie przejmuj się. Gorzej jakbyś powiedział tej Pani - "...ty stara kurwo zmarnowałaś mi 20 lat życia..." 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 27 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 1 godzinę temu, Brat Jan napisał: miałeś tak, że z rana , gdy jeszcze ciemno powiedziałeś "dobry wieczór"? Aż tak źle to ze mną nie było za to kiedyś jak byłem strasznie śpiący to powiedziałem do brata " zgaś okno o zamknij światło " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi