Skocz do zawartości

10 książek, które wpłyneły na moje życie (wydzielone z "Martin Eden" Jacka Londona)


Paweł z N

Rekomendowane odpowiedzi

London i Twain byli ulubionymi pisarzami Hemingwaya, którego ja bardzo lubię za "Stary człowiek i morze". Może i my zróbmy zabawę na "10 książek, które wpłyneły na moje życie" :)

super pomysl. Kto zacznie? Mi  zebranie mysli zajmie z godzine:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja zacznę spontanicznie (kolejność przypadkowa)

 

1. Waldemar Łysiak - Cena

2. E. Tolle - Nowa Ziemia

3. Osho - Odwaga. Radość niebezpiecznego życia

4. A. De Mello - Przebudzenie

5. E. Hemingway - Stary człowiek i morze

6. M. Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

7. S. Żeromski - Przedwiośnie

8. N. Kazandzakis - Grek Zorba

9. W. Wharton - W księżycową jasną noc

10. M. Twain - Listy z Ziemi

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. „Mała księżniczka” F.H. Burnett

2. „Imperium” R. Kapuściński

3. „Małe zbrodnie małżeńskie” E.E. Schmitt

4. „Martin Eden” J. London

5. „Zaklęci w czasie” A. Niffenegger

6. „Ania z Zielonego Wzgórza” L.M. Montgomery (prawie wszystkie części)

7. „Harry Potter ...” (wszystkie części)

8. „Dzisiaj narysujemy śmierć” W. Tochman

9. „Czarnobylska modlitwa” S. Aleksijewicz

10. „Taka pięgna żałoba” B. Hrabal

 

nie do końca chronologicznie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, pomysł dobry, oto moja lista, założyłem sobie że 1 autor = 1 książka:

 

1. Franz Kafka "Proces"

2. Lew Tołstoj "Wojna i Pokój"

3. James Jones " Stąd do wieczności"

4. Władysław Reymont "Ziemia Obiecana"

5. Mario Vargas Llosa "Miasto i Psy"

6. Aleksander Sołżenicyn "Sierpień Czternastego"

7. Fiodor Dostojewski "Idiota"

8. Leopold Tyrmand "Dziennik 1954"

9. William Faulkner "Absalomie, Absalomie"

10. Kurt Vonnegut "Rzeźnia nr 5"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

długo się wahałam, czy dac to na swoją listę, swietna ksiazka. Ale zwyciężyły sentymenty z dzieciństwa :)

 

Książę Myszkin to u Dostojewskiego człowiek idealny, który nigdy nie istniał i istnieć nie będzie. A autor dobitnie pokazał, jak zostanie odebrany ktoś choć trochę podobny do niego - idiota...dla mnie ta książka to mistrzostwo prozy psychologicznej - studium głębokiego rozkładu społeczeństwa i jego patologii. Doskonałe ukazanie fenomenu odrzuconej, niezrozumianej jednostki. Dogłębna analiza ludzkiej psychiki i emocji. Nigdy nie przeczytałem jej w "polskiej wersji językowej", zawsze tylko w oryginale. Planuje niedługo sprawdzić czy polski tłumacz stanął na wysokości zadania.

 

Paweł, literatura rosyjska, XIX-wieczna oraz układ okresowy Mendelejewa to najlepsze i najwartościowsze rzeczy jakie Rosja dała światu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to fakt, jak o tym pomyśle, to mama od dziecka podrzucala mi ksiazki - a ja je łykałam. Sama tez szukalam sobie literatury i czytalam baaardzo duzo, jak najęta. W liceum sama sobie wybierałam ksiażki. Przeczytałam mase powiesci. W ramach rekompensaty, słucham rozrywkowej muzyki :) mocno rozrywkowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, dla mnie majstersztykiem były rozważania, co czuje człowiek idący pod gilotyne - czy głowa ma jeszce świadomosc po scieciu? Czy wie że już nie nalezy do ciała? Tego się nie da zbadac :) A jeszcze dodatkowy smaczek,że to z osobistych rozważan Dostojewskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...z literatury fachowej to przepiłowałem w ciagu roku 80iles ksiazek od szybkiego czytania/nlp/nls itd po ksiazki o gpw i forex i kazda z tych ksiazek zmieniła moje zycie.nie miałbym głowy do czytania czego innego B) mam lekkie problemy z mnemotechnikami poniewaz nie mam wyobraźni.


tak głowa po scieciu pare sek odbiera bodzce z otoczenia swiadomie.mózg traci świadomosc po parudziesieciu sekundach.umiera po 4/5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, dla mnie majstersztykiem były rozważania, co czuje człowiek idący pod gilotyne - czy głowa ma jeszce świadomosc po scieciu? Czy wie że już nie nalezy do ciała? Tego się nie da zbadac :) A jeszcze dodatkowy smaczek,że to z osobistych rozważan Dostojewskiego.

 

Cóż Dostojewski był geniuszem i wielkim analitykiem ludzkiej psychiki i mechanizmów nią rządzących. A czytałaś coś Maksyma Grokiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. Można powiedzieć że jest to dla mnie absolutny mąż stanu i wielki polityk, klasy ultra, z którego koncepcjami i ideami niemal w całości się zgadzam. A on był zawsze prorosyjski. Choć potem pod wpływem Adolfa Bocheńskiego i jego książki "Między Niemcami a Rosją" nieco spuścił z tonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.