#MeToo = koniec adoracji i atencji

[Tornado]

"Pierdolimotto" rodzinka i tyle.

Nic się nie zmieni poza naturalna selekcją.

Będzie płacz i kwik.

Zgodnie z zasadami prowadzenia wojen powstanie broń anty kolejnej generacji.

I tak proces do 4 stopnia, potem się po prostu nie opłaca.

Nastąpi przewrót kulturowy .

I cykl zacznie się od nowa.

Jedyne co nowe to "Mąż/fachowiec na godziny" przy okazji usług innego rodzaju.

Wiele dziewczyn jest na świecie a najwięcej w Ukrainie.........

Hej sokoły omijajcie ........

[maniks]

Żeby grać trzeba dać. Celebrytkom, które nagle przypomniały sobie, że dały dupki za rolę w ramach protestu proponuję oddać zarobione w ten sposób pieniążki. Oczywiście jeśli mają odrobinę honoru.

[deleteduser78]

Ciekawe czy da się uratować 

[Krugerrand]

Godzinę temu, maniks napisał:

Żeby grać trzeba dać. Celebrytkom, które nagle przypomniały sobie, że dały dupki za rolę w ramach protestu proponuję oddać zarobione w ten sposób pieniążki. Oczywiście jeśli mają odrobinę honoru.

Ciekawa propozycja, ale niestety nierealna Honor kobiety to taki oksymoron, a w świecie celebrytów to jest z tym dużo gorzej. 

A czy to nie jest tak, że jak kariera się jakoś kręciła, intratne propozycje nie tylko aktorskie, ale też reklamowe były to była cisza, a teraz po kilkunastu, może nawet ponad 20 latach, kiedy wdzięki już nie te, kolejne operacje plastyczne nie przynoszą spodziewanych efektów to i kariera poważnie zwalnia, to zaczyna się lament? Im dłużej to trwa i coraz to nowe postacie z tego światka pojawiają się na tapecie, ogarnia mnie coraz większe obrzydzenie. Wiele z tych pań najlepsze lata ma już zdecydowanie za sobą, a na zdjęciach niestety już nie wyglądają.

One potrzebują stałej atencji, obecności w mediach, nieważne czy dobrej czy złej, ale żeby się mówiło, a przy okazji można jeszcze nieco dorobić. 

[wrotycz]

5 hours ago, MoszeKortuxy said:

Tymczasem typowy badboy mający gdzieś jakieś akcje #MeToo czy głupie zasady podejdzie, klepnie ją w dupę uśmiechając się przy tym szyderczo i być może nawet uda mu się poruchać taką dziewczynę. Oczywiście jego też taka kobieta będzie miała możliwość zgłoszenia o molestowanie seksualne.

Tylko, która to rzeczywiście zrobi? Wszak drań kocha najmocniej.

 

Bo wygląd, nie ma znaczenia.

He: You clicked on me because you thought I had a good personality?

Her: Well, no... I clicked on you because you're fucking hot!

 

2 hours ago, badmoon said:

Pytanie kto tą ideologię dorabia. Bo ja mam wrażenie, że ktoś to kobietom podsuwa

To nie jest wrażenie. To rzeczywistość.

To umyślna, zaplanowana i perfekcyjnie wykonana akcja propagandowa i do tego świetny biznes. Erin Pizzey ocenia, że przemoc wobec kobiet to biznes wart co najmniej miliard dolarów rocznie. Myślę, że znacznie więcej jeśli uwzględnić kasę, która się obraca przy okazji rozwodów na prawników, na nowe mieszkania, meble itd. (wiadomo to będzie potrzebne - z jednej rodziny robią się dwie).

A kto to robi? to proste - follow the money, po nitce do kłębka, ten kto finansuje temu na tym zależy.

Edytowane 27 Listopada 2017 przez wrotycz

[Anna]

Postępuje polaryzacja płci na wielu płaszczyznach. To jej kolejna odsłona gdzieś tam sterowana. Należy zauważyć, że mamy kryzys autorytetów na miejsce których wskakują celebryci, ludzie wypromowani, plastyczni, znani z bycia znanymi. To oni są sztandarem tej akcji i nie tylko. To ich twarzami są promowane nowe idee i poglądy.

 

Nie wiem ile prawdy w teoriach spiskowych o iluminatach, ale to ponoć oni mają w ręku cały przemysł muzyczno-filmowy.  Dziwne więc,  że z jednej strony filmy i muzyka coraz bardziej pokazują rozpasanie seksualne a z drugiej strony gwiazdy są takie wrażliwe, że po kilkudziesięciu latach sobie przypominają faktycznie jak już mają ugruntowaną pozycję i zrobiły karierę o doświadczeniu molestowania, nie widząc swoich ustępstw w temacie. Tymczasem nie od dziś mówi się o tym jak zepsute są te kręgi, tajemnicą poliszynela jest jaki jest reżyser czy producent, więc nagina się ego i wybiera drogę na skróty. Nie należy też zapominać, że wyszło sporo przypadków molestowanie młodych aktorów przez wpływowych gejów z tych gron. Na pewno cześć osób została w jakiś sposób skrzywdzona, ale domniemam, że  wiele z nich zgodziło się wiedząc, że bez ustępstw zamknie im się ścieżka do sławy, albo  będzie bardziej żmudna. Stojąc w rozkroku interpretacyjnym tak wybrały. Być może jakaś psychologizacja tego jest potrzebna jednak prawda nie jest biało-czarna, w końcu prof. Starowicz mówi wyraźnie o procesach racjonalizacji.

 

Z jednej strony promuje się wszelkie wykorzystywanie użytkowe własnych ciał. Weźmy wymowne teledyski leci hajs a wokół niego super laski. Pragmatyczna wymiana. Układy. Z drugiej strony człowiek nasycony obrazami jak dojdzie co do czego nie jest w stanie sobie zracjonalizować, że sprzedał sam siebie kiedy nadarzyła się ku temu okazja, reaguje więc oskarżeniem w stosunku do kusiciela, który wykorzystał w jakiś sposób władzę czy przewagę społeczno-ekonomiczną w zamian za sex, czy w drugą stronę seksualne sidła. Świat jest pełen takich, którzy mają różne przydatne dobra, tyle że nie bezinteresownie.

 

No i jeszcze należy zauważyć w kontekście oskarżeń w stosunku do dziennikarza wyborczej i drugiego z krytyki politycznej, że rewolucja zaczyna pochłaniać swoje dzieci. Już nie ma taryfy ulgowej nawet dla feministów, lewaków i postępowców bluzgających nieopatrznie, rubasznie i niefrasobliwie.

[badmoon]

Ja tam jestem za skończeniem z obłudą, powinna być możliwość wpisania świadczenia usług seksualnych do umowy o pracę, np obowiązki sekretarki plus parzenie kawy i lodzik co najmniej raz dziennie. Byłoby uczciwie.

[Cortazar]

Umawiając się na randkę coraz częściej się po prostu boję kiedy przychodzi moment na sfinalizowanie jej. Przychodzą mi do głowy te różne feministyczne akcje i zaczynam się zastanawiać czy nie powinienem czasem nagrywać, jakiś podsłuch czy cokolwiek żeby się zabezpieczyć na przyszłość. A tego typu myślenie powoduje z kolei, że odechciewa się kontynuacji randki.

I niestety coraz częściej zdarza się odpowiadać na pytanie koleżanki

-To co? Wejdziesz?

-Wiesz co? Głowa mnie boli

[doler]

Niestety ,ale po odejściu od patriarchatu kobiety zaczęły wchodzić na głowę mężczyznom. System jest zły, to raz. A druga rzecz to nasza postawa. Jeżeli dacie sobie wejść na głowę kobiecie CHOCIAŻ RAZ to jesteście przegrani. Trzymać trzeba krótko, ale też bez jakiejś tyranii. 

A ten cały przemysł filmowo-muzyczny to moralne dno. Żaden przykład dla prawidłowych relacji. Tam jest już wszystko. Multikulti, wszystkie religie świata (włączając scjentologie),dragi, lewactwo itd. Ile razy się słyszało o ekscesach Travolty i jemu podobnych ? A ile nie wyszło na jaw... to jest dopiero temat na dyskusje.

[Kapitan Horyzont]

"Dwadzieścia lat temu dałam dupy, za co dostałam rolę w filmie, stałam się znana i zarobiłam sporo kasy. Jednak kiedy teraz o tym myślę, jest dla mnie oczywiste, że zostałam wykorzystana".

[Moriarty]

Jak dla mnie to jest czysty biznes.

Taka Pani widzi, że może tym coś ugrać (najczęściej kasę i fejm) więc to robi.
Jest okazja, gdzie inne z tego skorzystały to why not
Jak pisał @HORACIOU5 masa się "przeciąży", prawo i podejście opinii publicznej się zmieni i tyle.
 

[pumcia1982]

Cytat

HORACIOU5 Akurat kwestia nakręcania jest znacznie bardziej rozbudowanym problemem. Feminizm zaszczepia u kobiet nienawiść względem mężczyzn. Potem pojawiają się samcy, którzy zaczynają gardzić samicami i napędzają wśród innych przedstawicieli swojej płci pogardę względem tej drugiej. I mamy takie błędne koło nienawiści, gdzie jedni nienawidzą drugich i tylko szerzą ferment wśród ludzi. W imię czego? Nie wiem, ale są osoby, które zamiast wysunąć pewnie wnioski, to wolą zaadaptować feministyczne podejście tylko w męskim wykonaniu. A to potem przechodzi na kolejne osoby i kolejne i tak zamiast dialogu mamy mężczyzn gardzących kobietami i kobiety gardzące mężczyznami. A chociażby przedstawiciele Red Pill czy MGTOW otwarcie mówią, że oni nie nienawidzą kobiet, tylko je rozumieją i wybierają taką a nie inną drogę. Tylko tyle... ale są osoby, które pomijają ten istotny fakt.

A zastanawiałeś się kto jest odpowiedzialny za propagowanie feminizmu? Kto przyczynił się do tego, by kobiety nie nawidizły mężczyzn, skąd się wzięła tego typu kultura? Te wszystkie komedie ośmieszające
facetów, wyroki sądowe? Największą propagatorką feminizmu była Margaret Sanger, była ona założycielką Międzynarodowej Federacji Planowania Rodzicielstwa) w tym rozprzestrzenienia usług aborcyjnych
na miedzynarodwą skalę. Feministka z krwi i kości. Prawdopodobnie wysterylizowała również kilka tysięcy kobiet i mężczyzn, którzy według niej nie zasługiwali sobie, lub inaczej nie byli godni
na posiadanie potomstwa. To jest bardzo wygodne, traktować feminizm jako coś co tworzą kobiety i temu ulegają. To cały program przeciwko ludziom, którzy wybił tysiące jednostek. Poczytaj o eugenice
to zrozumiesz, o czym piszę. Depopulacja na całego ;).

Cytat

HORACIOUS Intrygujące jest to jak szybko została olana kwestia nienawiści napędzanej zarówno przez mężczyzn jak i kobiety... a przecież to jeden z powodów dla którego obie płcie skaczą sobie do gardła zamiast skumać się i razem sprzedać kopa feminizmowi i innemu spierdoleniu, które się nam wciska. Ale nie, po co, lepiej zamieść pod dywanik.

A komu jest to na rękę? Sukcesem socjalizmu był fakt, że syn kapował na własnego ojca. Co dzisiaj masz? Brak szacunku do własnego ojca, matka na piedestale. Nie ma być więzi, bo więź przeszkadza
w dzieleniu ludzi. A podzielonym narodem się najlepiej rządzi. Pytanie komu na tym zależy. Usraelowi? Niemcom, Ruskom? Znając historię Usrael, a także Niemcy muszą nas nie nawidzieć i dążyć do tego, byśmy
byli ich niewolnikami. A niewolnik nie może być szczęśliwy. Spójrz na TVN - ukryta prawda, szkoła, szpital. Co to są za programy? Te wszystkie inne show spektakle, gdzie określona liczba osób
zarabia kupę kasy, natomiast uczestnicy programów są wiele razy poniżani. I ludzie to oglądają i propagują. Kto jest za to odpowiedzialny? Mężczyzna w obronie swoich genów potrafił zabić - kto
wywalił z was tą siłę?

Cytat

Onan Barbarzyńca Ta cała akcja "metoo" to jedna wielka farsa! Owszem wykorzystanie kobiet w wielu przypadkach pewnie jest faktem, ale nie o to chodzi. Chodzi o to w którym momencie tak zwane pokrzywdzone uznały, że zostały wykorzystane. Śmiech na sali jak widzę gwiazdy, celebrytki o uznanej już marce, z pękatym kontem, sławne, z koneksjami i one nagle strugają ofiary.

Polecam książkę Masa - Kobiety Mafii, wtedy zobaczysz jaka jest prawda o kobietach sukcesów, które dzisiaj błyszczą w mediach. Tak samo wszystkie konkursy Miss Polonia ;). Nie wierzyłabym w to molesowanie,
ponieważ jeśli taka osoba, była by molestowana, to powinna to natychmiast zgłosić, a nie wejść w układy i robić na tym pieniądze. To propaganda. Mojego siostrzeńca kumpel, który jest dziennikarzem,
uważa, że dzisiaj wszystko w mediach to nie są informacje dla nas, ale czysta propaganda, która ma ogłupić i wprowadzić między ludzi zamęt, natomiast władza będzie robic to co chce i zacieśniać
więzy.

Cytat

badmoon Pytanie kto tą ideologię dorabia. Bo ja mam wrażenie, że ktoś to kobietom podsuwa

A może to odpowiedź właśnie na książkę, kobiety mafii, gdzie Masa masakrycznie objawił prawdę tych wszystkich, których dzisiaj oglądamy w mediach ;).

Cytat

Tornado Nic się nie zmieni poza naturalna selekcją.

Naturalna selekcja to moim zdaniem mit ;). To mit który wymyślił Darwin z którego powstała pseudonauka Eugenika. Pod tą pseudonaukę masz dzisiaj dostosowane wszystko. Rozwój eugeniki
finansowała Fundacja Rockefellera i nadal to robi ;). Cała aborcja, całe wyzwolenie seksualne, cała pornografia, której głownym właścicielem są żydzi ;). Kontynuacją eugeniki była i jest genetyka.

Cytat

Anna Postępuje polaryzacja płci na wielu płaszczyznach. To jej kolejna odsłona gdzieś tam sterowana. Należy zauważyć, że mamy kryzys autorytetów na miejsce których wskakują celebryci, ludzie wypromowani, plastyczni, znani z bycia znanymi. To oni są sztandarem tej akcji i nie tylko. To ich twarzami są promowane nowe idee i poglądy

Tylko mało inteligentny człowiek da się na to nabrać. Który celebryta może być dla mnie autorytetem, bo co? Ktoś jeździ dobrym samochodem, ktoś jeździ na wycieczki, ktoś pokazuje gołą dupę w telewizji,
i ja mam się tym zajmować lub się tym podniecać? Wole przeczytać sobie jakąś dobrą książkę, posłuchać dobrej muzyki lub iść na spacer z moim rottweilerem ;).

Cytat

Anna Nie wiem ile prawdy w teoriach spiskowych o iluminatach, ale to ponoć oni mają w ręku cały przemysł muzyczno-filmowy.

1000 % prawdy, ale ja bym tego nie wiązała z Iluminatami. Ktoś to puścił w eter, by stworzyć teorię spiskowe. Może jakieś stowarzyszenia istnieję, ale głównym sterującym są takie osobistości jak
Rockefeller, Rotschild i jeszcze wiele potężnych rodzin. Zastanów się, dlaczego jest tak dużo rozwodów, dlaczego nie ma więzi rodzinnych takich jak były kiedyś, bo ktoś na to programuje ludzi, codziennie w telewizji dostajemy przekaz podprogowy: co mamy robić, jak mamy żyć, w co mamy się ubierać. Żygać się chce, a gdzie nasza wola? Poczytajcie o Eugenice, poczytajcie o tym co robiono podczas II wojny światowej, poczytajcie o korporacjach IG Farben, poczytajcie o Rockefellerach, poczytajcie o szczepionkach, o bezpłodności mężczyzn, kobiet, poczytajcie kto nas tuczy i rozwala nasze układy hormonalne ;). To nie są teorie spiskowe, to jest prawda i mega manipulacja ;). Zawsze się mówiło, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o kasę. Nie tutaj chodzi o władzę. O permanentną kontrolę populacji. Dziel i rządź, takie stare, a ludzie nadal na to się nabierają. 

 

[deleteduser69]

Koniec adoracji i atencji, ale jeśli chodzi o białorycerzy. Jakoś Rose McGowan, która oskarżyła Weinsteina, w wywiadzie powiedziała o pewnym reżyserze "sweet, gentle and lovely to his crew". O Victorze Salvie, który siedział w pace za posiadanie dziecięcej pornografii i molestowanie 12 latka na planie swojego filmu. W Polsce feministki broniły Rudnickiego, bo nazywanie kobiet kurwami to nic takiego, takie tam brednie i żarty. Jak ktoś jest "badboyem do końca" to mu ujdzie wszystko na sucho i przebije się przez każdy shit-test.

[HORACIOU5]

@pumcia1982 doceniam, że potraktowałaś mnie jak ignoranta, który nie ma o niczym pojęcia i zupełnie pominęłaś esencję problemu. Wielkie dzięki. Tak się tylko zastanawiam kiedy samice przestaną się wybielać i dostrzegą, że same robią niezłą robotę feminizmowi poprzez dążenie do przedstawiania mężczyzn jako brutali. To intrygujące jak zawsze znajdzie się ktoś winny, aby tylko usprawiedliwić siebie. Oczywiście to samo tyczy się mężczyzn przepełnionych pogardą względem kobiet bo oni uznają, że można zrobić wszystko, a potem wygodnie obwinić samice. Tylko jakoś u nas takie osoby spotykają się z odpowiednią reakcją, a u kobiet jakoś niespecjalnie.

 

I tak sobie myślę, że kiedy nadejdzie już owa zmiana obyczajowa w pełni to kobiety znajdą winnego sytuacji a będą nimi... mężczyźni. Bo oni tacy zimni i obojętni są.

[badmoon]

@pumcia1982  Toś mi kobito zaimponowała. Serio. 

[Onan Barbarzyńca]

6 godzin temu, pumcia1982 napisał:

Polecam książkę Masa - Kobiety Mafii, wtedy zobaczysz jaka jest prawda o kobietach sukcesów, które dzisiaj błyszczą w mediach. Tak samo wszystkie konkursy Miss Polonia ;). Nie wierzyłabym w to molesowanie

Ale ja wiem jak to działa, Masa celebryta nie musi mi tego tłumaczyć I ja nic do tego nie mam - kazdy robi karierę, zarabia pieniadze jak chce. Chce dupą, to jego/jej dupa. Ktoś zostaje misską bo dobrze obrabiała kolbe kukurydzy - mam to gdzieś, co najwyzej skwituję to usmiechem pogardy. Natomiast powtarzam - trzeba być wyjątkowo skurwioną żeby na ochoczym dawaniu dupy i robieniu na tym szeroko pojętego kapitału, po latach robić z tego krzywdę własną...

 

Ale będąc przy Masie i jego opowieściach (czytalem pare książek), to w poruszanym przez nas temacie, Masa opowiadał jak Kasia P. w latach świetności mafii Pruszkowskiej i Masy, ochoczo zajmowała się jego sprzętem, ciągnęła nie raz Potem była kawałek czasu znaną w Polsce modelką, aktorką nawet. Czemu o tym piszę? Ano dlatego że pani Kasia jak widać nie przypomniała dziś sobie jak to obecny świadek koronny, niegdysiejszy mafiozo, molestował ją okrutnie! I to jest ok. Co zrobiła to zrobiła, jej sprawa i tyle.

Edytowane 28 Listopada 2017 przez Onan Barbarzyńca

[HORACIOU5]

@badmoon a mi nie, bo znowu zamiast skupić się na tym, do czego przyczyniają się również kobiety, to pod przykrywką ładnego mówienia mamy odsuwanie dyskusji od tego aspektu i szukanie winy w kimś innym. My jakoś dostrzegamy problemy własnej płci i zmieniamy siebie oraz staramy się reagować na pewne zachowania. Kobiety mają z tym jakiś "dziwny" problem i zawsze znajdzie się winny albo usprawiedliwienie. I tak toczą bezsensowną wojnę płci, bo kiedy mężczyzna jest pokazany w złym świetle to wszystko jest ok... ale kiedy samica jest tak zaprezentowana to zaczyna się jazda.

[badmoon]

No, mają problem z samokrytyką, to wiem od dziecka.

Ale jest faktem, że one sobie tego same nie stworzyły, tylko zostały wmanewrowane. 

A za wiedzę ma duży plus.

[chudybyk]

55 minut temu, HORACIOU5 napisał:

@badmoon a mi nie, bo znowu zamiast skupić się na tym, do czego przyczyniają się również kobiety, to pod przykrywką ładnego mówienia mamy odsuwanie dyskusji od tego aspektu i szukanie winy w kimś innym. My jakoś dostrzegamy problemy własnej płci i zmieniamy siebie oraz staramy się reagować na pewne zachowania. Kobiety mają z tym jakiś "dziwny" problem i zawsze znajdzie się winny albo usprawiedliwienie. I tak toczą bezsensowną wojnę płci, bo kiedy mężczyzna jest pokazany w złym świetle to wszystko jest ok... ale kiedy samica jest tak zaprezentowana to zaczyna się jazda.

Popieram w 100%. Dla kobiet samokrytyka i autorefleksja to pojęcia abstrakcyjne

[Maślanka]

Wielki świat Hollywood...i polskiej elity. Wszystkie te znane kobiety, które teraz są wielce pokrzywdzone, bo zrobiły "karierę przez łóżko", chcą tylko jednego - wybielenia się przed samymi sobą. No bo jak to? Zrobiła karierę, bo jest piękna, mądra, utalentowana (jej zdaniem), ale cholera, w pamięci gniecie ją w tyłek fakt, że karierę to ona zrobiła tylko przez ten swój tyłek. Trzeba wtedy oskarżyć biednego faceta o gwałt, molestowanie, cokolwiek. Lepiej się wtedy poczuje. W zwykłych realiach kobiety robią to zazwyczaj z zemsty, smutne, niehonorowe zachowanie. Niestety, większość kobiet honorowa nie jest. Liczy się tylko ukaranie faceta. Za upokorzenie, brak szacunku, lub tylko za to, że ją "olał". I tak jak mówicie, jeśli którejś przydarzy się prawdziwa krzywda, to wtedy większość (zwłaszcza) mężczyzn podejdzie do tego sceptycznie.

Polecam zapoznanie się z tematyką marksizmu kulturowego, który jest zarazą dzisiejszych czasów. Powoli ten jad wprowadzano nam w życie i teraz wydaje owoce. Gender, wielowymiarowa płciowość, niszczenie jednostki rodzinnej, feminizm, wypaczanie wartości moralnych - przez film, książkę, sztukę, niską kulturę, chociaż do wyższej też już się ten syf przedostaje. Robią to specjalnie, bo ogłupiałym, samotnym człowiekiem, bez wsparcia rodzinnego łatwiej się rządzi, a jeszcze łatwiej wyzyskuje w katorżniczej pracy. Najlepiej po 12 godzin dziennie. Nową marchewką już nie ma być dla faceta utrzymanie kochającej go kobiety i dzieci, tylko nowy samochód, smartfon, tani i szybki seks. Dlatego kobietom robi się wodę z mózgu, niestety mężczyznom w jakimś stopniu też, ale to w kobiety uderzono najbardziej, bo to one utrzymywały to rodzinne ognisko. Już nie ma być obiadków w domu, znajomych piersi kołyszących się przy odkurzaniu mieszkania i miękkich, ciepłych, rozchylonych ud w nocy. Niech nam zabiorą to poczucie bezpieczeństwa...Nie wszyscy chcą się na to godzić. 

Dla kobiet pojawia się w tle nowe, nieznane niebezpieczeństwo - Islam. Wdziera się do Europy i czy tego chcemy, czy nie, prawdopodobnie zaleje ją całą. Dla kobiet to oznacza koniec obecnego życia. I o ile jeszcze 50 lat temu, to polscy mężczyźni by ich bronili przed utratą praw, przed zepchnięciem do roli zwierzęcia domowego i dziwki do łóżka, to dzisiaj niektórzy zaczną się zastanawiać, czy tak nie powinno być...Przykre, ale niestety panie same sobie kręcą bat na tyłek. 

[pumcia1982]

Cytat

 HORACIOU5 I tak sobie myślę, że kiedy nadejdzie już owa zmiana obyczajowa w pełni to kobiety znajdą winnego sytuacji a będą nimi... mężczyźni. Bo oni tacy zimni i obojętni są.

 Jak widzisz ja nie obwiniłam o nic żadnego mężczyznę, tylko system. Człowiek jest jak małpa. Idzie za stadem. Czego ty oczekujesz od kobiet, które nie mają żadnego wykształcenia, które nic nie przeżyły, które nie rozwiązały żadnego złożonego problemu,  których jedynym systemem jest poprawienie sobie życia i wyjście za mąż, a także urodzenie dziecka i się chwalenie potem tym na Facebooku i innych tego typu portalach, wklejać z 20 fotek dziennie?  Boli mnie tylko to, że kierujesz tego typu opinie do wszystkich kobiet, uogólniając. Każdy jest inny i każdy ma wdrukowane inne wartości, które wynosi z domu. Dla przykładu? Jeśli pijesz piwo, to dlaczego  pijesz piwo? Tak bardzo cię orzeźwia, tak bardzo Cie relaksuje? Przecież to alkohol, trucizna, która w nadmiarze powoduje alkoholizm, jedną z najsmutniejszych "chorób" - dlaczego sprzedaż alkoholu nie  jest zakazana? A może ktoś Ci pokazał jak te piwo pić i zacząłeś je pić by być modnym, że to jest fajne i że się przy tym relaksujesz. Czyżby? Chęć posiadania środków materialnych, dobrego samochodu, wielkiego domu (tylko kto to posprząta :)),  to też są twoje pragnienia? Czy ktoś Ci je wdrukował?
 

Cytat

 Onan Barbarzyńca Ale będąc przy Masie i jego opowieściach (czytalem pare książek), to w poruszanym przez nas temacie, Masa opowiadał jak Kasia P. w latach świetności mafii Pruszkowskiej i Masy, ochoczo zajmowała się jego sprzętem, ciągnęła nie raz Potem była kawałek czasu znaną w Polsce modelką, aktorką nawet. Czemu o tym piszę? Ano dlatego że pani Kasia jak widać nie przypomniała dziś sobie jak to obecny świadek koronny, niegdysiejszy mafiozo, molestował ją okrutnie! I to jest ok. Co zrobiła to zrobiła, jej sprawa i tyle.
 

 Zgadza się, ale dla mnie w tym momencie żaden celebryta nie będzie żadnym autorytetem, ponieważ nie prezentują wartości, które ja wyznaję ;). To swoją pracą dochodzi się do pewnego statusu majątkowego,  swoimi wyrzeczeniami, a nie chodząc z kimś do łóżka. To jest kurewstwo.
 

Chudybyk - Pracuje z młodymi ludźmi, wynajmując im mieszkania, czytaj studentami. Niby lepsza warstwa społeczna, bo się uczą. Ci ludzie nie są jeszcze nasiąknięci stereotypami, bo są młodzi, wspólnie pracują,  uczą się bawią. Zarówno ze strony chłopców, jak i dziewczyn następuje totalna degradacja jakichkolwiek wartości. Wystarczy zobaczyć jak oni wyglądają po imprezach, nachlani, naćpani - rózne warstwy społęczne,  różne kierunki studiów, od humana (którego nie zbyt lubię), po kierunki techniczne w tym medycynę. I się zastanawiam, jak Ci ludzie maja pracować w przyszłości na moją emeryturę, to ja wolę sama o nią  zadbać za życia ;).
 
 To jest upadek wartości w których zostaliśmy wychowani ;). To jest system..

 

[Selqet]

Opowiem historię z jaką miałam styczność.

 

Jakieś dwa lata temu niegdyś dobra koleżanka miała ciężką sytuację życiową - rozwód z mężem przez jego zdradę itd. Łatwo było wyczuć, że potrzebuje atencji, bo zachowywała się tak, jak nigdy - nagle ze spokojnej introwertyczki stała się ekstrawertyczką, picie do rana w klubach, szukanie na siłę orbiterów. Trwało to jakiś czas aż w końcu się zmęczyła i zaczęła brać antydepresanty. Po jakiś dwóch tygodniach przyjmowania leków oznajmiła mi, że: "Jak wzięłam za dużo leków to przypomniała mi się historia z dzieciństwa, gdzie przyjaciel rodziny dotykał mnie w intymne miejsca". Próbowałam jej tą wizję zracjonalizować argumentami typu:

- w czasie półsnu a tym bardziej nadużywania substancji mamy różne wizje, które mają się nijak do rzeczywistości, 

- przechodzisz teraz ciężki okres, ale takimi metodami nie powinnaś uciekać się do zwrócenia na siebie większej uwagi, 

- to była jej pierwsza wizja tego typu, więc nie miało to pewnie miejsca nigdy.

 

Ówczesna koleżanka przytaknęła a po tygodniu słyszę od jej ojca - "Zabiję tego sk#%wiela". Jasne stało się to, że już o tej całej jej wizji szamańskiej wiedział. Emocje zarówno u jej rodziny jak i jej samej wzięły górę, totalnie na bok odłożyli chłodną krew, która jest najbardziej potrzebna w takich sytuacjach. Nikomu nie wydawało się dziwne, że po ponad 20 latach nagle ktoś sobie przypomina o "złym dotyku". Aby było zabawniej, ludzie z jej otoczenia nie zdawali sobie sprawę z jej nadużywania leków, mimo, że o tym wspominała kiedyś. Łatwo się domyślić, że każdy łyknął jako pewnik jej bajeczki. Przyjaciel rodziny został wygnany ze stada nie znając przyczyny. Na szczęście w całym nieszczęściu w tej całej sytuacji zakończyło się na tym, że już dalej tego nie rozpowiadali, nie szli z tym do sądu itd. 

 

Jeszcze podsumuję - akcja #MeToo w obecnej formie wydaje się być sposobem patologicznej "racjonalizacji" swoich wybryków młodości lub wzbudzenia atencji i współczucia otoczenia. 

[Maślanka]

2 minuty temu, Selqet napisał:

Opowiem historię z jaką miałam styczność.

 

Jakieś dwa lata temu niegdyś dobra koleżanka miała ciężką sytuację życiową - rozwód z mężem przez jego zdradę itd. Łatwo było wyczuć, że potrzebuje atencji, bo zachowywała się tak, jak nigdy - nagle ze spokojnej introwertyczki stała się ekstrawertyczką, picie do rana w klubach, szukanie na siłę orbiterów. Trwało to jakiś czas aż w końcu się zmęczyła i zaczęła brać antydepresanty. Po jakiś dwóch tygodniach przyjmowania leków oznajmiła mi, że: "Jak wzięłam za dużo leków to przypomniała mi się historia z dzieciństwa, gdzie przyjaciel rodziny dotykał mnie w intymne miejsca". Próbowałam jej tą wizję zracjonalizować argumentami typu:

- w czasie półsnu a tym bardziej nadużywania substancji mamy różne wizje, które mają się nijak do rzeczywistości, 

- przechodzisz teraz ciężki okres, ale takimi metodami nie powinnaś uciekać się do zwrócenia na siebie większej uwagi, 

- to była jej pierwsza wizja tego typu, więc nie miało to pewnie miejsca nigdy.

Pewnie gdyby to naprawdę wywarło piętno na jej psychice, to nie zapomniałaby o tym na 20 lat...Przypomniała mi się książka Stephena Kinga "Gra Geralda", tam kobieta przeżywała całe życie jeden nieszczęsny epizod z ojcem. Co doprowadziło do nieumyślnego zamordowania męża...Takie rzeczy naprawdę nie wypływają nagle po 20 latach.

[MoszeKortuxy]

W kobietach nie ma co szukać realnego sojusznika w walce z feminizmem. Oczywiście jest wiele stron, blogów i grup kobiet wypowiadających się negatywnie na temat feminizmu. Jednak ile z nich realnie chciałoby obalić feminizm? Feminizm jest na rękę kobietom, ponieważ zapewnił im sporo przywilejów umożliwiających dominację nad mężczyznami. Ile antyfeministek chciałoby zmienić prawo rozwodowe tak aby mężczyzna nie był w nim zawsze stroną poszkodowaną? Ile antyfeministek chciałoby zmienić prawo tak aby dziecko nie było przyznawane matkom za niemal każdym razem nawet kiedy matka jest dysfunkcyjna? Te, które mają synów pewnie chciałby to zmienić. Dobrym przykładem takiej osoby może być Sabina Gatti, ale takich jak ona jest mało w samym środowisku antyfeministycznym, które i tak jest nieliczne.

Prawda jest taka, że realnymi antyfeministami są tylko mężczyźni, ponieważ to właśnie w nas najbardziej uderza feminizm i tylko my chcemy go całkowicie znieść. Musimy liczyć tylko na siebie samych. Kobiety podające się za antyfeministki zawsze z tyłu głowy będą miały własny interes, który ma zapewnić kobietom dobrą pozycję w społeczeństwie. Nie każda kobieta jest feministką, ale każda feministka jest kobietą  Feminizm to ruch, z którym kobietom bardzo łatwo się utożsamić przez to, że feminizm w swoich założeniach ma walczyć o prawa kobiet więc wystarczy być kobietą aby uznać ten ruch za dobry.

 

Warto także wspomnieć o tym, że już feminizm 1 fali - https://pl.wikipedia.org/wiki/Feminizm_pierwszej_fali był szkodliwy dla mężczyzn, a mało która kobieta, nawet podająca się za antyfeministkę chciałaby znieść np. prawa wyborcze dla kobiet. My jako mężczyźni w tej walce jesteśmy sami i powinniśmy z rezerwą podchodzić do kobiet-antyfeministek, ponieważ one chcą ścinać gałąź na, której same siedzą i ta gałąź dała im wiele przywilejów, a to wydaje się irracjonalne.

 

 Kiedyś na forum pisałem dlaczego antyfeminizm to nowy rodzaj feminizmu po obejrzeniu filmu Sandmana: 

 

Poza tym kobiety nie chcą przyznawać się do swoich wad przez wyparcie ich. Dla nas mężczyzn Red Pill jest trudny do przełknięcia, a co dopiero dla kobiet, których min. on dotyczy. One zwyczajnie nie chcą pogodzić się z wiedzą na swój własny temat przez co go unikają i wypierają. Jest to temat niezwykle niewygodny dla kobiet.

[pumcia1982]

MoszeKortuxy to według Ciebie kobieta powinna być niewolnikiem, tak?