Skocz do zawartości

Skąd ten Katolicyzm...?


Dx51

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich użytkowników.
Choć stało się to od zwykłego przypadku, zacząłem się interesować religią, w której jestem przez te wszystkie lata. Lecz to zainteresowanie jest raczej chęcią dedukcji na nietrzymające się, ni kupy, ni dupy, takich rzeczy jak jabłko z drzewa zakazanego, które okazuje się tak na prawdę pigwą, czy nawet okres narodzin samego Jezuska, gdzie przecież nie odbyło się to pod koniec grudnia, jak podaje stary testament, tylko wcześniej, a ustanowione zostało tak ku konkretnemu powodowi.
Powiem jednak szczerze, że dzięki audycjom Marka, bardziej chciałbym się wgłębić w tezy dotyczące możliwych powiązań wszystkich postaci wymienianych w katolicyzmie, od Jezusa, Maryję i wszelkiego rodzaju powiązań tychże postaci z innymi bóstwami, które mogłyby wskazywać, że - to już było, tylko inaczej się nazywało.
Przyjmę linki do stron, filmiki, nawet nazwy książek.
Mnie się to przyda, ponieważ chciałbym mieć świadomość tego, w jakie bajki kazali mi wierzyć moi rodzice. A i może ktoś z was coś poczyta w tym temacie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W książce "Złota Gałąź" Jamesa Frazera autor dogłębnie opisuje rodowód religii, skąd co pochodzi, oraz znaczenia Maryi Dziewicy. Gruba Księga, wiele informacji tam znajdziesz.

Wszystko to się wykształciło, tak jak my, przez ewolucję człowieka. Religie są rytuałami, naukami(fałszywymi), obrzędami, które mają wywołać w ludziach określone zachowania, w tym wypadku gwarantujące przetrwanie.

Przykładowo w większości religii są takie obrzędy jak np. małżeństwo - w chrześcijaństwie, w czasach, kiedy traktowano tą religię w Europie całkowicie poważnie, straszy się kobiety, że uprawiając seks, całując się, czy mieć jakiekolwiek kontakty z innym mężczyzną, który nie jest ich mężem, trafią one do miejsca, gdzie będą cierpieć niewyobrażane katusze. Oczywiście to nie zawsze działało, ale setki lat pokazały, że na bazie ewolucji kultur - ta przetrwała.

Katolicyzm ma to do siebie, że skupia się nie na tym, na czym powinien się skupiać. "Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli bogaty przejdzie do królestwa niebieskiego" - daje to złudną nadzieję, poczucie wartości dla nędzarzy, którzy swój cel upatrują w byciu biednym, narzekającym, modlącym się katolikiem, na którym żeruje najbardziej kler.

W Polsce, z książek, zawsze polecam Jana Stachniuka "Wspakultura", "Dzieje bez Dziejów" i Antoniego Wacyka "Kultura bezdziejów".

Pozostałe to np. "Etyka protestancka a duch kapitalizmu" - Max Weber.

Ale na ogół w The Golden Bough Frazera znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.

(Nawiasem mówiąc poznałem książkę przez mój ulubiony zespół metalowy - Atlantean Kodex, który nazwał album The Golden Bough, gitarzysta jest antropologiem, wykłada na uniwersytecie. Patrząc na niektóre utwory, np. Sol Invictus, można spojrzeć, że także odwołują się do połączeń chrześcijaństwa z religiami jeszcze dawniejszymi. Jak wiadomo, 24 grudnia (bodajże) ma ściśle związany wpływ z ruchem słońca - wtedy na trzy dni słońce zatacza się pod tym samym kątem, aby trzeciego dnia zmartwychwstać i unosić się coraz bardziej. Stąd Boże Narodzenie - Jezus - czyli Sol[słońce] - zwróć uwagę na słońce, które jest często za głową Jezusa

)

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam brata w (nie)wierze ;d No chyba, że jeszcze nie masz jeszcze określonej opinii i poglądów w temacie religii ;d. Myślę, że większość chociaż trochę myślących ludzi miała/ma podobne pytania do Twoich, ja też przez to przechodziłem. Co prawda nie czytałem wspomnianych w poście wyżej książek, nie mniej jednak u mnie zaczęło się od filmu "Zeitgeist" (jest chyba na Youtube) a potem czytałem artykuły na racjonalista.pl i forum ateista.pl :) do tego trochę własnego rozumowania i tak oto z niegdysiejszej "duchowości", jak mi się wydawało, nie zostało we mnie nic.

 

Chrześcijaństwo i to, w co dziś wierzą ludzie zostało w dużej mierze wymyślone na Soborze nicejskim, nowe święta wrzucone w miejsce starych, pogańskich, oczywiście jak zawsze w przypadku religii tylko po to, żeby lepiej kontrolować ciemny lud. Nawet nie chciało im się wymyślać nic nowego, wszystko oparte o pogański kult słońca (śmierć na krzyżu <Krzyżu Południa> i  zmartwychwstanie po 3 dniach), kult dziewicy-matki (większość bogów taką miała), kult świętych mających zastąpić mniejsze bóstwa itd. Biblię ułożono według "widzi mi się", a po latach kopiowania i dopisywania do niej coraz to nowych, wymyślonych fragmentów przez przepisujących mnichów nie wiadomo co jest prawdą a co nie. Osobiście uważam, że nic xd Dodam jeszcze, że raczej nie warto zagłębiać się bardzo w poszukiwanie "co autor miał na myśli" czy też pierwowzorów postaci biblijnych etc. bo oszalejesz :D No chyba, że interesujesz się historią lub antropologią albo chcesz na próżno próbować zbijać argumenty ciotek i babć podczas równie bezowocnego przekonywania Cię, że "bez Boga ani do proga" i że to wszystko objawione a Kościół jest nieomylny (no, przerabiałem takie rzeczy ;d), to możesz się pobawić.

 

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film Zeitgeist to obiektywne fakty źle oceniane.

Nigdy nie istniały kultury bez religii, ewentualnie bez kultu jednostki. W dodatku promowanie systemu gospodarczego bez pieniędzy oparty na sztucznej wierze we wzajemne zaufanie i umiłowanie - komunizm 2.0, już to było - nie zadziałało.

To, że bank centralny jest niekorzystny dla gospodarki, to już mówili o tym austriaccy ekonomiści(dużo Rothbard o tym pisał) i klasyczni liberałowie.

Tutaj ten mechanizm jest ukazany "bajkowo":

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twórcą chrześcijaństwa był Saul z Tarsu. Jego listy są najstarszymi pismami chrześcijańskimi. Saul ostatecznie zerwał z judaizmem tworząc podstawy nowej religii.

Zręby katolicyzmu powstały na soborze w Nicei (dzisiejsza Turcja) w 325 roku. Wszystkim kierował poganin Konstantyn Wielki.

To na tym soborze ustalono że Chrystus jest Bogiem. Podczas gdy jeszcze w Dziejach Apostolskich Jezus nazywany jest sługą bożym.

 

Dzisiaj tak jak kiedyś w starożytnym Rzymie jest mnóstwo świątyń pod przeróżnym wyzwaniem (wtedy różnych bogów, dziś różnych świętych).

W świątyniach tak jak kiedyś w starożytnym Rzymie czczone są cudowne obrazy i posągi (wtedy różnych bogów, dziś różnych świętych).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Dx51 napisał:

chęcią dedukcji na nietrzymające się, ni kupy, ni dupy, takich rzeczy jak jabłko z drzewa zakazanego, które okazuje się tak na prawdę pigwą, czy nawet okres narodzin samego Jezuska, gdzie przecież nie odbyło się to pod koniec grudnia, jak podaje stary testament, tylko wcześniej, a ustanowione zostało tak ku konkretnemu powodowi.

Ty to wiesz a większość "wierzących" i tu cudzysłów nie bez powodu, wierzy - bo tak. Rodzice ich rodziców przekazali ich rodzicom a Ci im i tak to się dzieje od szmatu czasu, niewiele osób w ogóle jest zainteresowana tym, by zgłębić temat na własną rękę. Maryja z Chrystusem to kopia Izydy i Horusa.

 

Cytat

Izyda była matką Horusa, którego narodziny były zapowiedziane przez „anioły”. Sam Horus miał także uczniów, chodził po wodzie, uzdrawiał chorych, opierał się pokusie złego, umarł i zmartwychwstał. Izyda poczęła go poprzez kontakt z martwym ciałem Ozyrysa (!). Od Izydy pochodzi także tytuł Stella Maris i Królowa Niebios, oraz tak popularny motyw bogini karmiącej dziecko

raz.jpg

https://www.salon24.pl/u/ryuuk/234170,matka-boska-izyda

Takich "smaczków" jest w tej zakorzenionej mocno w Polsce religii całe multum.

Edytowane przez Quo Vadis?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.