Skocz do zawartości

Land Rover - freelander. Czy ktoś czy warto?


zuckerfrei

Rekomendowane odpowiedzi

Jak będziesz kupował @zuckerfrei już upatrzony wózek koniecznie przed zakupem jedź na stację kontroli pojazdów na całą ścieżkę diagnostyczną (samochody z napędami 4x4 bada się tylko na specjalnych maszynach, rolkach przystosowanych do tego ale diagnosta powinien to wiedzieć, to tak na marginesie). Niech Ci sprawdzi całą ścieżkę łącznie z analizą spalin. Na koniec wskocz pod auto w kanale i dokładnie oglądnij podłogę, ramę jak jest, progi i podłużnice. Czy nie ma korozji a jak jest czy nie ma dziur czy nie świeżo podmalowane tzw barankami. 

 

Za koszt około 30 do 50 zł. bo tyle kosztuje zazwyczaj sprawdzenie na ścieżce wiesz już sporo o samochodzie:

 

- emisja spalin

- stan amortyzatorów

- stan hamulców

- stan zawieszenia przód i tył (niech też sprawdzi na trzepakach tył)

- najważniejsze widzisz terenówkę od spodu a one na prawdę różnie wyglądają. Jak będziesz w kanale poproś o latarkę warsztatową (na pewno mają) i dokładnie krok po kroku oglądnij stan podłogi i spodu, progów itp.

- przy okazji widzisz czy są wycieki z silnika, skrzyni, mostów, napędów.

 

Stacja kontroli jest w każdym nawet mniejszym miasteczku więc nie ma wymówek aby sprzedający nie podjechał a koszt sprawdzenia stosunkowo nieduży.

 

Podłoga w tego typu autach to podstawa.

Edytowane przez SennaRot
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że nówka nie będzie ale lepiej mieć świadomość co się kupuje. Zawsze trzeba coś dołożyć. Ale chodziło mi o dwie kluczowe kwestie, które mogą później być problematyczne:

 

- zaawansowana korozja progów, podłogi itp - dziury, rdza..... w takim samochodzie koszty remontu na prawdę spore i czasochłonne. Często z góry samochód prezentuje się dobrze ale terenówki zawsze trzeba zobaczyć od spodu.

- emisja spalin na analizatorze - czasami nie przejdzie bo dziura w tłumiku ale czasami zwiastuje poważną usterkę (np wypalony katalizator albo jego brak).

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10.12.2017 at 11:30 PM, zuckerfrei said:

wiec crv lub jimny

A Ty chcesz auto dla kobiety, czy dla siebie?

 

Bo jak dla siebie to kup sobie ferozę. Ma pełną ramę, reduktor, jest tanie w zakupie i praktycznie niezawodne. Wersja z silnikiem 1.6 mało pali, mocy ma wystarczająco. W terenie radzi sobie jak zawodowe jeepy, można rozłączyć napęd i po mieście jeździć jak osobówką. Do tego auto ma piękny klasyczny wygląd. Spokojnie za 10k takiego kupisz. Zostanie kasa na opony, konserwację ramy i jakieś drobiazgi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że auta na ramie typu jimmini i Vitara to rasowe terenówki, a crv, rav4, hrv na zwykłym zawieszeniu to takie podwyższone małe kombi(suvy) . Do miasta jednak lepiej Suv się sprawdzi. Np. Vitara na asfalcie słabo się prowadzi, a na dziurawej drodze pasażerowie z tyłu walą głową o sufit. :-) W koleinach też przeżyłem chwilę grozy prowadząc Vitarę. Zdecydowanie oba Suzuki lepiej radzą sobie poza utwardzonymi drogami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mitsubishi Pajero Pinin
https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-pajero-pinin-super-stan-bezwypadkowe-135283-ID6zqiyk.html

 

Chlopaki czy możecie rozłożyć ta ofertę na czyniki pierwsze? Tzn jak @Stulejman Wspaniały, wrzucił link z autem to sporo z Was widzało znacznie więcej niż tylko zdjecia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No podpowiem, że takie lepsze to od 100-200 zeta można dorwać, tylko, że czasem jest tak np. w nowych bmw, że grubość powłoki może być bardzo duża, z tego względu, że podczas produkcji nie poprawiają fragmentu tylko walą cały samochód na nowo :) 

Generalnie to działa, tak że warstwa może być gruba na całym aucie, ale też mogą być drobne przekłamania, co uznałbym za granicę tolerancji. Jeśli wypierdoli skalę, to znaczy że Szpachlen Atak, Farben nicht kontrolen!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywny wspominał ,że sam miał crv i było żenująco nudne. Nic się nie psuło tylko serwis zgodnie z książką serwisową. Zamiast czujnika lakieru (już teraz da się oszukać pomiar) można z jakimś extra egzemplarzem podjechać i zrobić w salonie przegląd przed zakupowy takie coś kosztuje ok 300 zł.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SennaRot Sposobów kilka.

https://lakiernik.info.pl/printview.php?t=8577&start=0&sid=cd7993ca6ec3d1c0fdafff536853a2f5

http://joemonster.org/art/30719

2 min z google. Nawet nałożenie porządnej warstwy wosku zaburza pomiar. 

Jak auto jest z "wyższej półki" to spece są w stanie nawet dorwać używane szyby z tego samego miesiąca roku produkcji (orginały) i  wypolerować na lustro :) .  

 

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ramzes

 

Pierwszy link z tą Skodą to pokaz naprawy samochodu powypadkowego w sumie po mocnym dzwonie ale nie doszukałem się tam metody jak można oszukać pomiar miernika lakieru. No przyznaję dokładnie nie czytałem wszystkich komentarzy.

 

Drugi link to dyskusja właśnie na wspomniany temat i tutaj dokładnie całą przeczytałem. Nikt nie podał sposobu na oszukanie miernika, mało tego po przetestowaniu rożnych metod chłopaki tam doszli do wniosku, że nie działają.

 

Czy coś przeoczyłem? 2 min na google też nie dały mi odpowiedzi na pytanie jak oszukać miernik lakieru. Nie to żebym się czepiał ale piszesz, ze sposobów jest kilka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei Byle nie był to silnik GDI. 1,8 GDi z wtryskiem bezpośrednim nie mają dobrej opinii jeśli chodzi o bezawaryjność i nie nadają się do LPG. Jak poszedł pewnie był zwykły 1,8 MPI.

 

@Ramzes ta "metoda" z opiłkami to fikcja literacka.

Edytowane przez SennaRot
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak was, ale mnie odrzuca jak samochód ma fotki zaraz po wyjeździe z myjni. Nie wiem czy sprzedawca chce ukryć słaba jakość lakieru czy coś innego. W Mitsubishi pajero pinin trzeba uważać na korozję bardzo. A to filmik z terenwizji. ( znają się na terenówkach) 

 

 

Edytowane przez Lukulus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei  Wygląda przyzwoicie. Za zdjęć nie dopatrzyłem się niczego niepokojącego. Fajnie, że ma aktualny TUV niemiecki i jeżeli do papierów jest wydruk z TUVu to będzie potwierdzenie dla przebiegu, który wydaje się dla mnie prawdopodobny. Sprzedający piszę, że jest po pełnej konserwacji podwozia. Kto go konserwował? Sprzedający? To jest plus jeśli jest to zrobione porządnie a nie miało tylko na celu przykrycie rudej szmaty. Więc pod tym względem jak wyże pisałem do oglądnięcia na spokojnie w kanale. Widać chyba na zdjęciu silnika też lekką korozję na kielichach ale wydają się okay, trzeba rzucić okiem. W końcu to japończyk i to standard w tych wozach. Ogólnie wydaje się okay i można zaryzykować bliższe oględziny moim zdaniem.

Edytowane przez SennaRot
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, SennaRot napisał:

Sprzedający piszę, że jest po pełnej konserwacji podwozia. Kto go konserwował? Sprzedający? To jest plus jeśli jest to zrobione porządnie a nie miało tylko na celu przykrycie rudej szmaty.

To jest handlarz,znam jego ogłoszenia,auto jest po konserwacji,czyli znając życie ruda przykryta,żeby się nie rzucała w oczy...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.