Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

 

Jako niedoświadczony człowieczek pytam o radę w błahej sprawie.

Jak radzić najlepiej radzić sobie z gównoburzami.

 

Konkretny przykład >

Imprezka z kumplami, pani powiadomiona dzień wcześniej, wracasz w środku nocy.

Z oczywistych względów kobieta wyczuwa zagrożenie i się zaczyna...

 

zastanawiam się jaka jest najlepsza taktyka do przyjęcia

Dotychczas jak się czasami zdarzały tego typu afery puszczałem je koło nosa, ale czy to najlepsza opcja... ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jest nie wchodzić w żadne dyskusje, poinformować panią tonem stanowczym: będę wychodził z kolegami i koniec. Wszelkie próby dyskusji ucinać i powtarzać jak mantrę: będę wychodził i koniec. Nie ma dyskusji.

Ograniczanie kontaktów ze znajomymi jest jedną z oznak toksycznego związku. 

Jeśli strzela focha, zajmij się swoimi sprawam a ją ignoruj. 

Edytowane przez samiec_twój_wróg
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zakomunikować swojej kobiecie, że związek to nie jest więzienie, a Ty nie jesteś jej własnością, i masz prawo do spotykania się ze znajomymi.

 

Jeden z moich związków rozpadł się przez takie ceregiele. Jeśli jedynym zainteresowaniem kobiety staje się związek, to wierz mi, że nic dobrego z tego nie wyniknie. Rutyna potrafi stłamsić wszystko.

 

Jedynym rozwiązaniem jest szczere zakomunikowanie tego, co się myśli, uwzględniając jednocześnie potrzeby kobiety. One zawsze w takich sytuacjach czują zagrożenie, lecz nie tyle pod względem ewentualnej próby "kradzieży" Ciebie przez kumpli, co ewentualnej możliwości zdrady. One nigdy się do tego nie przyznają.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.