deleteduser150 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @LalkaNo cóż, każdy miał taki etap w życiu, że przesadzał z czymś. Jak miałam okres buntu w liceum i też wtedy się chyba najmocniej malowałam. Teraz jak przeglądam stare zdjęcia to się śmieje sama z siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @HippieJa jak miałam okres buntu to nosiłam glany i byłam skinhead girl. Taki makijaż to nie bunt, to maska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @Lalka Nie no nie tylko przez makijaż okazywałam bunt. ubiór także. o zachowaniu nie wspominajac Też się nosiło glany, słuchało Sepulturę, Slayera i chodziło na czarno. Kto mnie nie znał wcześniej takiej to by mi teraz nie uwierzył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @HippieA no, ja staram się nie wracać myślami do tego jaka byłam Nie wierzę w to Hahaha Przypuszczam, że u Ciebie jest tak samo z tym Ja byłam łobuz. Po maturze się ogarnęłam. Ale styloowy wtedy miałam, szok ciężki. Chyba wtedy makijaż robiłam delikatny ale z włosami świrowałam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @Lalka a ja wręcz przeciwnie, ciekawie jest siebie obserwować tak na przestrzeni lat. Do wielu ciekawych wniosków można dojść. Ja tam z tego okresu lubię się śmiać i wspominać i mimo wszystko nie żałuję. "Nic co ludzkie nie jest nam obce" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @HippieJa za mocno odjebywałam dlatego nie wracam myślami, ale też nie żałuję- nigdy niczego nie żałuję. Zawsze wyciągam wnioski i się czegoś uczę. Mi zostało dużo z tamtej Lalki jeżeli chodzi o podejście do pewnych spraw. "Wyjebane tak mocno, że mnie nie możesz nie kochać.." Kończmy temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Apocalypse Opublikowano 10 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2018 Że się wtrącę Słuchanie Sepultury i Slayera to żaden bunt, ja słuchałam ich w liceum i czasem słucham do dziś, ponad dekadę później. W LO malowałam się oszczędnie (do dziś maluję tylko oczy, za to dosyć mocno, czasem usta), za to miałam dready do pasa. Niekoniecznie jako wyraz buntu, tak mi się podobało i tyle. Ścięłam je parę lat później, kiedy fryzura zaczęła robić się "modna". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitriel Opublikowano 10 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2018 (edytowane) Czy ja wiem czy to oznaka buntu?! To raczej oznaka osobowości, charakteru i własnego zdania, które się kształtuje, metodą prób i błędów Może nawet i odwagi, bo w tak młodym wieku większość idzie schematem, raczej jednostki tylko wyglądały inaczej ,,po swojemu". Edytowane 10 Stycznia 2018 przez Sitriel 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 10 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2018 Nie chce mi się drożyć tego tematu tutaj po za tym zrobił się tu offtop. dodam tylko, że: Mniej/więcej tak malowałam oczy w liceum i uważam to za najmocniejszy makijaż jaki nosiłam. Teraz unikam w takich ilościach czarnej kredki. W moim przypadku jak teraz patrze na swoje zdjęcia wyglądałam jak lekka wersja szopa pracza Niezbyt dobrze wg mnie to wyglądało z tego względu, że mam raczej zaokrągloną twarz i dość jasną cerę i takie podkreślanie oczu niezbyt dobrze się komponowało z moimi rysami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 11 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 Ja do ciemnych oczu dodawałam czerwone usta czy fioletowe. To dopiero make up. Tym bardziej, że oczy i usta mam duże. Teraz wiem, że jak podkreślam oczy to nie usta i na odwrót. Ale ja uwielbiam się malować, uwielbiam czerwone cienie, złote, niebieskie eyelinery itd. Co zrobić. Ale walczę z tym. Co do oczu to teraz taki szał na sztuczne rzęsy. Raz sobie zrobiłam ale z tego względu, że musiałam odebrać kasę od kosmetyczki (barter) i jednorazowo wzięłam w rzęsach. Super sprawa ale jak wypadają to nieładnie to wygląda. Ja zrobiłam sobie je naturalnie, nie taką wiewióre jak niektóre noszą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Falka Elen Opublikowano 29 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 Rzadko, na prawdę rzadko w ogóle się maluję. Najwyżej tusz do rzęs, ale czasem przychodzi taki moment że pomaluję się bardziej, ale wtedy to już kompletny Szatan ze mnie wychodzi. Tak jak dziś ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 29 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 2 godziny temu, Falka Elen napisał: ale czasem przychodzi taki moment że pomaluję się bardziej, ale wtedy to już kompletny Szatan ze mnie wychodzi To znaczy że podkreślasz mocno oczy czarną kredką/ eyelinerem + czerwona szminka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi